Wrześniówki 2015

[joasiaG]

Szymek usnął więc zabieram się za hybrydy bo juz odrosty za duze. Czekam kiedy znów wróci słońce bo te deszczowe dni są beznadziejne. A w domu mam inwazje mrówek, cholery wchodzą wszędzie, dziś już mi sie do biszkopta pchały, musiałam schować do lodówki bo to jedyne miejsce gdzie nie wejdą:(

kiti mmm pierogi, moja mamcia też dziś robiła ale mam za daleko żeby się wprosić na obiad. Sto lat dla Lilki.

Gosia pewnie nie jedna by kupiłą takie mleczko.Dzielnego masz mężczyznę :)

MarAla kurczę współczuje i podziwiam że ogarniasz to wszystko. Dużo zdrówka dla Alutki no i dla Ciebie żeby z tym palcem choć trochę przeszło. Sliczna sukienka, Ala wygląda w niej jak mała księżniczka. Marudź ile chcesz przecież między innymi od tego jest forum żeby się wyżalić. Trzymaj się dzielnie.

[Blanka1212]

Noc masakra. Chyba Sebusia cos bolalo bo duuuzo plakal i poplakiwal. A dzisiaj czeka mnie intensywny dzien. Pelno rzeczy do zrobienia a Sebus oszalal i nie daje mi od siebie odejsc nawet na minute bo placz.
joasiaG wspolczuje mrowek. Ja bym oszalala. Nienawidze owadow. Mam moskitiery w oknach i jak jakis gosc nieproszony sie wkradnie to biegam za nim az zabije.
MarAla zdrowia dla ksiezniczki! I mam nadzieje ze sie u ciebie troche uspokoi i ten palec przejdzie. A co do mleka to tez mam spore zapasy i chetnie bym sprzedala takiemu zapalencowi silowniowemu.
GosiaM dobrze ze juz z glowy szczepienie.
Dalej sie nie wybralam do tego pepco. Wczoraj nie bylo czasu. Dzis nie mam czasu a i pogoda kiepska wiec mi sie nie chce szlajac po deszczu.

Dziewczyny, kupilam program Bikini Chodakowskiej i zamierzam dac z siebie 100 proc zeby w wakacje wygladac tak, ze M sie nie bedzie na inne patrzyl tylko na swoja zgrabna zonke:) ktora z was nie je slodyczy? Potrzebuje pomocy bo ja sie nie potrafie oprzec slodyczom i uwielbiam sobie wypic wieczorem piwko smakowe :( zbyt wolno i spala ten tluszcz i to wlasnie przez to moje folgowanie sobie z jedzeniem.

[MarAla 86]

Blanka1212 współczuję nocki. Może to ząbki... Moja Alusia ma tak samo jak Sebuś, cały czas muszę być i nosić na rękach. Jedynie ostatnio pomaga na minutę lub dwie jak wsadzę ją do krzesełka do karmienia. Ale to dosłownie dwie minuty max. Ja nie jem słodyczy, nie piję piwa, nic, jedynie jakieś drożdżowe czasami nie typu chalka. Od grudnia tyle samo na wadze, od dwóch tygodni nie ćwiczę bo nie mam jak. Może od poniedziałku spróbuję jak Ala będzie spała rano. A gdzie kupiłaś tą chodakowską? Co ona obiecuje tym planem treningowym? Może i ja się skuszę.

U nas w marcu Ala przez dwa tygodnie ładnie Spała ale teraz to znowu po 4-5 pobudek i karmień, które trwają po 20_30 minut. Ok 6_6.30 już się budzi.

Jakich pieluch używacie? My głównie zielonych pampersow i szukam alternatywy chociaż na dzień. Często muszę zmieniać bo Ala ma delikatną skórę i zaraz zaczerwienienie jest a w takim tempie to bankructwo nas czeka przez pieluchy.

Joasiag - ojej co za plaga mrówek. Moja mama u siebie rozstawiala takie zielone kratki przeciw owadom. One są firmy Bros albo podobnej. Ok 10zl sztuka ale działają.

[Blanka1212]

MarAla plyte Chodakowskiej mozna kupic na stronie bebio.pl. ona obiecuje piekne cialo i zero cellulitu. Ale zawsze powtarza ze na 100 proc sukcesu sklada sie regularny trening i zdrowa dieta, a z tym drugim mam niezly problem.
Co do pampersow to ja juz od kilku miesiecy przeszlam z zielonych na pieluszki z lidla toujours czy jakos tak. Fajne sa i tansze. A jak w rossmanie jest promocja to kupuje babydream biale. Sa gorsze troche od lidlowskich ale przy promocji wychodza taniej

[karolinek26]

Blanka a ile zapłaciłaś za ten trening? Ile trwa bez rozgrzewki i bez końcowego rozciągania? Podoba Ci sie? Jest taki bardziej skoczny czy spokojny? Na macie? Jakies przyrządy potrzebne?

Mi sie wydaje ze wszytskie te programy sa fajne, ja miałam z tydzien przerwy przez wesele szwagra ani duzo sie angażowałam w przygotowania, ale teraz 4 dzien robię na zmianę killera i turbo spalanie i jestem "po" naprawdę przytyrana :)
Juz nie mowie o wadze ze wazę 55 kilo przy 170 cm ale pośladki sie podniosły o czym kiedys nawet nie myślałam zeby cos z tym robic, celulit zszedł, a mimo szczupłej sylwetki zawsze miałam problem. I tak ogólnie wpadłam sobie w oko

Maz dzwonił ze wyjeżdża z pracy, zawsze wyedy wstawiam obiad bo zajmuje mu to 25 minut. Dziś powiedział zeby poczekac 5 minut bo wskoczy "na sekundę" po wycieraczki do samochodu. Zaraz bedzie godzina od momentu jak dzwonił, obiad chce mi wyskoczyć z garnka. Zaraz sie wściekne!!!

A mały wczoraj dostał gorączki, żadnych inny objawów przy tym. Pediatra uznała wirusowke i podobno 3-5 ni tak bedzie. Gorączka i płacz bo bolą go kości i miesnie jak przy grupie:( biedny płacze duzo :( jakos musimy przetrwać.

[joasiaG]

Szymek ma dziś senny dzień. Śpi już ponad godzinę, wcześniej trochę marudził a w zasadzie żalił się i dopiero usnął kiedy żel na dziąsła zaczął działać. Ciasto już mam, obiad właśnie jem, jeszcze tylko trochę posprzątać.

Blanka coś psują się te nasze chłopaki, mój ewidentnie marudzi przez pogodę i zęby. W nocy dużo popłakiwał przez sen, uspokoił się gdy zabrałam go do naszego łóżka. Też miałam kiedyś problem ze słodyczami ale od 3 lat jestem na diecie niskowęglowodanowej i pilnuje by nie zjeść zbyt dużo węglowodanów- staram się do minimum ograniczyć cukier i mąkę, zamiast słodyczy podgryzam orzechy, suszone owoce czy jogurt grecki.

MarAla dzięki spróbuje tej płytki może uda mi się wygrać z mrówkami. My używamy pieluszek z dady rozmiar 4, Szymkowi słuzą. Nawet jak teraz miał odparzenie od chusteczek nawilżanych to ładnie mu się w tych pampkach goiło.

[Blanka1212]

joasiaG podziwiam ze tak wszystko ogarniasz i jeszcze tyle pieczesz. Ja dzis nie mialam czasu na cwiczenia. Nadrobie jutro.
U mnie posprzatane. Obiadek zjedzony. Starszaka odebralismy z wycieczki i jest ok. Glowa mnie strasznie boli. Chyba przez ta pogodne i marne cisnienie.
karolinek wejdz sobie na tamta strone internetowa i tam wszystko jest o tym treningu. Sama nic wiecej nie wiem bo jeszcze plyta do mnie nie przyszla.
Killera lubie. Turbo spalania nigdy nie robilam.
A co do meza to moj tak na sekunde idzie zagladnac do pracy ze go pol godzinki nie ma. Ale troche go rozumiem bo ze mna jest tak samo jak wpadam do swojej

[MarAla 86]

Odnośnie pieluch... Ala na złote pampersy miała uczulenie, na babydream to samo, Dada jest ok ale nie chlonie tak dobrze bo przy zmianie pupa była wilgotna a zmieniam max co 1.5-2godziny, no i od Ali jak miała Dade to pachnialo moczem..... Wczoraj pierwszy raz kupiliśmy lidlowe i okazało się, że je 3 są trochę małe no ale trzeba zużyć.... Póki co nie wiem jeszcze co o nich myśleć, jedyne co wydają mi się ceratowe od zewnątrz. Zobaczymy...

My znowu w nocy 5 karmień. Byliśmy na zakupach, tzn jak zwykle Ali kupowalismy. Body, buciki i matę piankową bo rehabilitantka kazała.

Kusicie tym Bikini.... U mnie niestety 81kg przy 181cm. Niedosc, że wielka jestem to i masywna.... Ehhhhh... Przymierzalam sukienki na chrzest i czuję się we wszystkim jak potwór....
Alusia zasypia. Dobranoc!

[Blanka1212]

Noc w miare. Pierwsze karmienie 6.30 wiec super. Sebus wlasnie doczolgal sie do dywanu i lize z usmiechem na twarzy
MarAla my lidlowe uzywamy 5 juz i sa ok.
Ja tez z tych wiekszych kobiet. 172 wzrostu, szerokie biodra i ramiona. Nie przejmuj sie. Musimy troche zmodyfikowac diete i cwiczyc regularnie a na pewno do wakacji bedziemy wygladac super:)

[MarAla 86]

Blanka1212 powinnaś być trenerem personalnym, potrafisz pocieszyć i zmotywować jednocześnie. Tego mi trzeba. Rano mąż zrobił zapasy pieluch z Lidla, tym razem 4 już kupil. Po dwóch dniach stwierdzam, że nie są złe. Na noc i na podróż i tak będę pampersy zakładać.
Super, że Sebuś czolga się. Moja Ala ma bardzo osłabione ramiona i ręce, tylko nogi cały czas w ruchu. Nie chce wcale leżeć i bawić się....

U nas noc masakra jakaś. Alusia nie spała od 2.30-5.30, później zasnęła na pół godziny i znowu się obudziła. Zasnęła dopiero przy mnie i spała od 6.30-8.30, a ja w tym czasie musiałam co chwilę wsadzac smoka i trzymać go.... Nie wiem co się dzieje. Wróciło to co kiedyś. Śpi tylko z cycem w buzi i na rękach. Nie pomagal smok nawet. Nawet karmienie na leżąco nie podoba się. Mam wrażenie, że jest coraz gorzej..... Naprawdę ktoś podmienil mi Alutkę. Potrafiła już tyle rzeczy, przez dwa tygodnie ładnie spała, bawiła się a teraz.......

Wracamy do domu od teściów. Alusia śpi w foteliku to i chyba ja się zdrzemne. Miłego dnia!

[Blanka1212]

MarAla od kilku lat marze o tym zeby zrobic kurs ale zawsze albo nie ma czasu albo cos innego stoi na drodze ale kiedys sie zmobilizuje i zrobie to dla siebie:) a Alusia moze przechodzi skok rozwojowy? U Sebusia chyba zabki dokuczaja bo nawet na rekach placze. Dalam Camilie i poszedl spac a ja moge w koncu odetchnac.

[Muminkaa]

Hej dziewczyny. Poratujcie, ja już nie wiem co mam gotować małemu, co mu wymyślać, jakie nowe dania, czy całkiem zmiksowana papka czy już kawałeczki, utknelam na etapie jajka, lub kurczaka zmiksowanego z marchewką, burakiem, ziemniakiem, pietruszką, kalafior i brokuł i na tyle moich kulinarnych wyczynów, nie wiem czy dalej wszystko miksować razem czy np osobno podawać same mielsko, ziemniaka i marchewkę, zastanawiałam się też czy już mogę makaron gotować i mu miksować albo ryż ugotować i też w to zmiksować....już zzielenialam :(

[joasiaG]

Uf pół dnia dziś byliśmy u teściów. Pomagałam teściowej planowac jedzenie na komunie, obiad, ciasta, sałatki itp. Znowu będzie trochę roboty ale może Szymek pomoże mamie :)

Blanka żeby nie było tak kolorowo i perfekcyjnie to powiem Ci że mam stos prania do złożenia. Oby ten ząbek wyszedł i dał Sebusiowi spokój. U nas górka na dziąsle coraz większa ale zęba brak. Nooo zaczyna się, najpierw czołganie a nawet się nie pooglądamy jak będą śmigać dzieciaki po całym domu.

MarAla co to się Alutce porobiło? Najbardziej współczuje tych nieprzespanych nocy bo to naprawde potrafi człowieka wymeczyć. Mam nadzieje że Ali szybko przejdzie ta zmiana.

Muminkaa ja robie zupki na mięsku plus kilka warzyw i miksuje. Możesz dodać odrobinę ryżu do gotowania i też zmiksowac. Jeśli nie ma zupy to daje ziemniaczki- od tygodnia rozgniatam tylko widelcem żeby zaczął coś przeżuwać, do tego mięsko z odrobiną wody. Robię też rybę gotowaną z marchewką i rozgniatam widelcem. Ogólnie staram sie by te obiadki już miały jakieś grudki, przez pierwsze dni trochę się dławił ale teraz już jest dobrze. Nawet jajecznice zjada bez przecierania. Generalnie to Szymek je dużo "naszych" obiadów tylko np. odlewam mu zupe czy wyciągam mięsko z sosu zanim dodam przypraw.

[MarAla 86]

Kolejny poranek. ALUSIA właśnie zrobiła sobie drzemkę poranną. Ja zjem śniadanie. Katar i kaszel nadal ją męczy a mnie ból palca.... Testuję Tribiotic.

W nocy od północy (zasnęła przed 22) pobudki co godzinę lub 40 minut. Dopiero przed 6 zasnęła na dłużej czyli 1.5h. Mam nadzieję, że to skok i przejdzie to kiedyś. Dzisiaj jeszcze o 16 rehabilitacja, będę musiała przebić się przez korki.... Między 13-15 mają przywieźć zakupy więc nie wiem czy zdążę wyjść na spacer. Pewnie dopiero wieczorem przejdę się z Alutką.

Joasiag - ile tygodni po rozpoczęciu rozszerzenia diety zaczęłaś zmieniać konsystencję posiłków?
Boję się, że źle zabrałam się za te posiłki... Nie jestem konsekwentna, gotuję to co mam w domu i nie zawsze jest tak, że nowość dostaje przez 3 dni z rzędu. No i czasami jest tak, że wcale nie ma nic oprócz cyca jeśli nie mam czasu ugotować a owoców Ala za bardzo nie lubi....

Blanka1212 - sprawdzilabys się w roli trenera więc trzymam kciuki aby kiedyś się udało zrealizować plan.

[Gosia.M]

marla

Nie przejmuj się tymi obiadkami. Ja nie mam czasu ale przyznam się ze tez mi sie nie chce codziennie gotować :-) ja sobie zotawilam parę tych sloiczkow dla dsnego miesiaca dziecka i raz w tygodniu gotuję. Teraz robie w jednym garnku bazę czyli zupkę z marchewki ziemniaczka i mieska .dodaję jak mam troszkę pietruszki. A w osobnym oststnio brokuł kalafior i szpinak. Porozdzielalam bazę do trzech miseczek i dodałam osobno do każdego kolejno brokuł kalafior i szpinak i blenduje. Rozdzielam dosłoiczków i mroze:) i tak mam z głowy gotowanie na tydzień :) wieczorem rozmrazam na następny dzień i jak odgrzewam to dodaję żółtko i manne i już :)
A owoców w ogóle nie gotuję tylko scieram na tarce na małych oczkach i dodaję do kaszki,białego serka albo jogurtu naturalnego. Szybko zdrowo i smacznie.
Mam nadzieję że jakoś pomoglam .

[joasiaG]

Mój mały krzykacz nareszcie usnął. Cały dzień marudził i tylko na moich rękach się uspokajał. Od wczoraj nie ma apetytu więc może nareszcie jakiś ząb sie pokaże.

MarAla to wymęczyłyście sie obydwie w nocy, oby dzis było lepiej. Obiadki z gudkami podaje odkąd Szymek skończył 7,5 miesiąca czyli 2 miesiące po rozpoczęciu rozszerzania diety. Sprawdzałam na słoiczkach i tam są dania z kawałkami od 7 miesiąca. Nie przejmuj sie ja czasami daje Szymkowi to co my jemy tylko bez przypraw bo nie zawsze mam czas ugotować osobno. Teraz gotuje na dwa dni a jeśli zrobę za dużo to mrożę. Nie podaje nowych rzeczy przez 3 dni tylko pamiętam by wprowadzać jednorazowo jedną nową rzecz żeby w razie czego wiedzieć co uczuliło.

[KingaM]

Witajcie
Kilka dni mnie nie bylo ale irwanie głowy :)
W piątek była u nas siostra ze swoją papuzelką:) w sobotę ja bylam u nich bo siostra (za miesiąc ma termin porodu) z mężem poszli na wesele a ja pilnowalam małej i miałam ciężką noc małej idą zęby i kilka razy płakała, budziła małego i palakali sobie razem. I jeszcze musiałam z nią spać bo Staś spał w jej łóżeczku a ona jak śpi to dosłownie chodzi po całym łóżku, raz czuje ze się kręci obracam się patrzę a ona śpi ale siedzi :) pokrecila się położyła się ale takie przybierala pozycje ze pół nocy się z niej śmiałam :)
A w niedzielę pojechaliśmy poszwędać po galerii dla Stasia kupiłam tylko body a sobie nic.
Kolejny okres bezproblemowy :) oby tak zostało:)
A dziś pobudka na sniadanko o 7 potem marudzil i zasnął wstał/wstalismy o 9.30 :)

Ja już nie wiem naprawdę od czego małego skora się ciagle pogarsza bo nawet jak nic nie podaje to wraz coś się dzieję.
W ćwiczeniach też nie jestem konsekwentna...
A dziś przedziwna sytuacja, pojechaliśmy z mężem na zakupy zostawił mnie w biedronce i pojechał załatwiać swoje sprawy , wrócił i poszliśmy do kasy, zakupy spakowane do płacenia i okazało się że mąż wydał więcej niż zaplanował zabrakło nam pieniedzy ja nie miałam portfela i kart, ogólnie kwas :) już ekspedientka miała anulować paragon ale odezwał się koleś za nami i powiedział że nam pożyczy -szok! pierwszy raz nas widział na oczy i pożyczył nam 200zl! Mąż pojechał po pieniądze a ja zostałam żeby ten koleś nie myslal że uciekniemy, ale on miał wizytę u lekarza i pojechał :) powiedział że jakby mąż go szukał to jest w przychodni :) mąż wrócił wziął ze sobą w ramach podziękowania whisky ale nie chciał wziąć. Po aucie i ubiorze nie można było powiedzieć że ma kupę forsy, więc jest nadzieja dla tego świata skoro są jeszcze tacy ludzie :)
JoasiaG może w końcu wyjdą kolejne i trochę mu odpuszcza te zęby
MarAla a nie byłaś u lekarza z tym palcem? Jak czytałam opis jego wyglądu to aż mnie ciarki przeszły. I Współczuję też ciężkiej nocy, oby malutkiej szybko przeszło takie zachowanie :)
Mój książę śpi a ja idę wypić z mężem piwko po takim weekendzie i dzisiejszym dniu :)
Przesłanej nocy :)

[Gosia33]

Cześć dziewczyny!
Ja jak zawsze czytam was,ale nie mam czasami jak napisać bo ostatnio bylo szaleństwo z remontem a teraz odpoczywamy u mamy w Gdańsku.
Ledwo co przyjechaliśmy to Zosia złapała 3 dniówkę i tak jak u Karolinek tylko była goraczka. Po 2 dniach była biegunka a po 3 wysypka na buzi i tułowiu,ktora szybko znika.
MarAla podobno sachol pomaga na takie cos (wiem,ze to na zeby,ale podobno działa tylko moze szczypać).
Pozdrawiam i życzę spokojnej nocki :*

[Gość monikulek]

Hej
widzę ze nie tylko ja mam coraz mniej czasu na forum żeby pisać.
wieczorami zawsze czytam ale już sił brakuje żeby pisać. Ogólnie coraz mniej stron do czytania...
Dzieciaczki nasze coraz bardziej absorbujace. Mój w dzień ma tylko dwie drzemki po pół godzinki więc czas ten wykorzystuje na szybkie sprzątanie i gotowanie itp
Ogólnie mały też ciągle marudzi i najchętniej chciałby ciągle być na rękach lub sam zwiedzać świat pelzajac. W kojcu/ wozku max pięć minut i jeczy.
Pisałam wam kiedyś o tym że boli mnie miejsce po cc i jest opuchnięte. Wybrałam się w końcu do mojej ginekolog i to niestety przerasta mi endometrioza w bliznie i konieczny jest zabieg. Na samą myśl o szpitalu robi mi się niedobrze...i przechodzą mnie ciarki.
Co do obiadów do też w większości już sama małemu gotuję i czasem daje to co sami jemy. Mały nie jest na szczęście wybredny i zajada wszystko z apetytem. W piątek mieliśmy w koncu trzecie szczespienie bo przez te infekcje się tam sporo opoznilo.waga 8760/ i aż 76cm! (Jest z 3 września z urodzeniowa 4000g/60cm ) tak więc mam co nosić :-)
Pozdrawiam was wszystkie i dobrej nocki :-)

[kiti]

U nas tez leci dzien za dniem. Pogoda brzydka wiec brak niestety spacerow. Dzis Lila cos marudzila przy kąpaniu, mialam wrażenie, ze mnie nie poznaje i myśli, ze ją obca baba kąpie :/ i z zasięciem był problem, tatus w koncu ululał. Mam nadzieje, ze to jednorazowe. Ja tez duzo gotuje sama, nawet owocki. Mam z pewnego źródla dynie, marchewke i ziemniaki. Czasem dorzuce mrozonego kalafiora/brokuła. Owoce kupuje normalnie w sklepie (banan, jablko, gruszka), sliwka na razie suszona ze sloiczka, ale bede probowac gotowac swoją mrożoną.
Powoli chyba bede wprowadzac miesko i jajko bo juz 4 tyg rozszerzamy jadlospis. No i ciągle cyc co 3h, a w nocy przerwa ok 7h.

Oglądałam dzis zdjecia z ciąży.. Ale mialam brzucholek duży!! Juz tego nie pamiętam, a byłam strasznie napuchnięta w tym rekorodowym lecie.

[karolinek26]

gosia33 u nas tez w drugim dniu doszła biegunka ale dosłownie 3-4 kupki takie biegunkowe, w 4 dniu wysypka głownie na czole i tułowiu, a następnego dnia wszySko wróciło do normy. Jestem tylko ciekawa bo pediatra przepisał osłonę baby i ibufen dawkując 3x4ml!!! Mam kartkę ciagle na dowód. Po dwóch dniach doczytałam ze maksymalna dawka dobowa po 3.75-5 ml a jednorazowa 1,25ml. Czyli dawałam 3 x tyle co na ulotce :( pomyłka lekarza czy przy tej wirusowce to normalne takie konskie dawki???

Gosia.m, JoasiaG mówicie ze mrozicie w słoiczkach obiadki, a po rozmrożeniu nie sa suche i wiórowaty?!! Ja raz zamrozilam a po wyjęciu jakby wióry, nie chciał jesc- zreszta nie dziwie sie. Teraz codziennie gotuje świeże. Ulubieńcem do bazy jest batat i marchewka+miasko(najcześciej indyk) do tego raz brokuł, raz kalafior, raz buraczek, zółtko, szpinak + raz w tygodniu gotówy słoiczek HIPP z łososiem. Jako nie umiem sie przełamać zeby ugotować rybkę :)

[joasiaG]

Witajcie, Szymek zrobił pobudkę o 22 i do północy dosłownie wył, dałam camilie to dopiero usnął.

KingaM a może to tak jak u nas, niedojrzałość skóry. Teraz jest dobrxe, wszystko wygojone ale w tamtym tygodniu miał już znowu zaczerwienienia. A z tym facetem to faktycznie nieźle. Kurcze są jeszxze porządni ludzie na tym świecie.

Monikulek o takk coraz mniej czasu na pisanie. A ustalałaś już jakiś termin na zabieg? Na pewno wszystko będzie dobrze.

Karolinek26 u mnie odmrożone zupki są ok ale np. mięsko z warzywami trochę suche więc dolewam odrobine wody i masło i wtedy jest w sam raz. Mój uwielbia rybę, gotuje z marchewką i ziemniakiem później widelcem rozdrabniam.

[Ollika]

Witajcie :)
Widzę, że nie tylko ja nie mam na nic czasu. Jak tylko próbuje do Was napisać, to zaraz coś wypada. Od dwóch tygodni mała jest bardzo marudna. Cały czas chce żebym przy niej była i nie da się jej niczym na dłużej zająć.
W ciągu dnia ma dwie drzemki max. 40 min., więc ledwo udaje mi się zrobić obiad i ogarnąć siebie i dom. W dodatku noce fatalne. Przy usypianiu straszny płacz, czasem ponad godzinę walczymy, żeby ją uśpić. Chyba kolejne zęby idą, choć na razie dziąsła ma normalne. Co chwilę się budzi z płaczem i ciężko ją uspokoić. Nawet noszenie niewiele daję. Nie wiem już jak jej pomóc...
KingaM jak dobrze, że jeszcze istnieją życzliwi ludzie :)
Monikulek ja po cc miałam dużego krwiaka, ale na szczęście udało się uniknąć zabiegu. Współczuje, że musisz iść do szpitala. Trzymam mocno kciuki :)
Kiti też już nie pamiętam, jak to było w ciąży. Jak patrze na zdjęcia, to brzuch mi się taki duży wydaję. Dopiero teraz widzę, jak pod koniec cała byłam opuchnięta ;)

[Blanka1212]

Wczoraj zrobilam killera a dzisiaj turbo spalanie. Przez ten moj nadgarstek i kolano musialam zmodyfikowac kilka cwiczen.ale wole killera. Kupilam sobie spodnie za male i teraz koniec ze slodyczami bo musze sie w nie zmiescic.
Ollika jesli noszenie niewiele daje to faktycznie zeby. U mnie na zeby dziala Camilia. Sebus po chwili robi sie znow wesoly i spokojny.
joasiaG wspolczuje takiej nocy:( biedna ty i Szymus.
karolinek ja tez mroze obiadki. Wyjmuje sloiczek wieczorem z zamrazarki do lodowki a przed obiadkiem przekladam do malego garnka i zagotowuje. Jak sie obiadek zagotuje a nie tylko podgrzeje to nie jest ani suchy ani nie ma grudek brzydkich. W razie czego dolewam troszke mineralnej.
kiti ja pamietam i chyba nigdy nie zapomne jak sie czulam w ciazy. Wydaje mi sie jakby to bylo kilka tygodni temu a nie miesiecy. Nastepna ciaze zaplanuje na zime i wiosne bo latem to koszmar.
monikulek wspolczuje zabiegu ale pociesze cie ze i mnie czeka zabieg. Co prawda inny bo ide na usuwanie pieprzykow ale tez sie boje.
kingaM super historia w tej biedronce! No naprawde az sie fajnie robi ze sa na tym swiecie tacy fajni ludzie.
MarAla i jak ten palec? Moczysz w rivanolu i smarujesz tribiotykiem? Jak Ala?

[Blanka1212]

A to moj Sebastianek. Potrafi juz sie slicznie czolgac po calym pokoju jak gasieniczka:) a jak dojdzie do krzesla, wagi, klapka albo innej ciekawej zdybyczy jest wniebowziety#)