Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

My dziś po szczepieniu szczepilismy 6w1 puls rotawirusy i pnelmokoki bidulek płakał bardzo. Jak narazie maluszek nie goraczkuje i mam nadzieję że tak zostanie. Ale mam też zła wiadomość dzisiaj po 2 tygodniach antybiotyków zrobiliśmy kontrolny posiew moczu i okazało się ze nadal jest bakteria ręce mi już opadają. Cały czas myślami jestem z Lusia tak strasznie mi jej szkoda. Dziewczyny modlę się dziś za nią i jej malutka kruszynke aa łzy same cisną się do oczu.

http://www.suwaczki.com/tickers/zem33e5em1exb2q0.png

Odnośnik do komentarza

karolek_sz u nas po tej szczepionce zrobiła się wielki "babel" z ropą. Polozna mówiła że tak właśnie będzie i mówiła żeby nic nie ruszać to zejdzie. Ale któregoś razu przy kąpieli zahaczylismy recznikiem ten babel- przez przypadek oczywiście- i cała ropa się wylala. Od tamtej pory nie ma prawie śladu po szczepieniu tylko leciutkie zaczerwienienie

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidio4plwcv7nsg.png

Odnośnik do komentarza

Lusia z całego serca życzę Tobie o twojej Córwczce wszystkiego co dobre żebyście na wzajem się wspierały i kochały jak najmocniej ta mała istotna doda Ci sił w tych trudnych dla Was chwilach a i Ty bądź silna dla niej. .. myślami jestem z Tobą

Dziewczyny ratujcie mój Antoś złapał jelitówkę od dwóch dni wymiotuje boję się strasznie o niego i o malutką karmię kp ja jeszcze nic nie dostałam czy mogę na wszelki wypadek brać probiotyk mała dostaje codziennie biogaje żeby tylko nie miała nic bo szpital a jak ja mogę się rozdwoić przy moich dwóch maluchach płakać mi się chce! !

http://www.suwaczki.com/tickers/1usasg18kcrql3qn.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371qm2918sh.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny pytacie o szczepienia. Ja szczepilam 5w1, rotawirusy i pneumokoki i nic Lence sie nie dzialo. Nie wiem jak jest w Polsce ale u nas od razu po szczepieniu daje sie paracetamol w syropie, druga dawka jest od 4 do 6 godzin po szczepionce i trzecia dawka jest tez po 4 do 6 godzin po drugiej dawce. Mierzalam co chwile temp i caly czas wahala sie od 37 do 37,2 wiec ok.

Odnośnik do komentarza

Nicolett, trzymam kciuki, żeby mała nie złapała. Nic się nie martw, ma Twoje przeciwciała, więc powinno być ok.
Dla pocieszenia, moj starszy syn przechodzil niedawno jelitowke, ja złapałam taką leciutką, a Hania nic:)

Dziewczyny nowe, witajcie:)
I te "stare" też witajcie:)

Justynka, święte słowa:)
Śpieszmy...

Ostatnio byłam poszukiwana przez Mamusie i Ewelad zauważyłam...
Moj mąż wyjechał służbowo na tydzień i ogarniam wszystko
sama i mam trochę mniej czasu. Powiem Wam, nie jest źle. Problem jest tylko wożenie Jasia do szkoły,bo to jest akurat jej pora spania i tak mi jej żal...
Poza tym fotelik mam strasznie ciężki i taszczę go na górę do klasy.
Wy też macie taki problem z ciężarem?

Jas, od czasu nieobecności taty, "wydoroślał" bardzo. Powiedział, że jest jedynym mężczyzna w domu i codziennie przy kąpieli, myje Hani pupkę i nóżki:) W ogóle taki grzeczniejsz się zrobił. Chyba się przejął:)))

Odnośnik do komentarza

Rewolucja ja mam fotelik maxi cosi i tez jest wg mnie bardzo ciężki. Mam problem żeby dotaszczyc w nim Tosię do samochodu po schodach a nie mówiąc już o dłuższych dystansach. Pani gin radziła mi się oszczędzać i nie dźwigać:d Wspominam jej słowa za każdym razem gdy transportuje Tosię właśnie w foteliku:o
Bo ciekawe jak to zrobić?:)
Synuś kochany, będzie wspaniałym i opiekuńczym mężczyznom:) A już jest super bratem.

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c9vvjlced7c2d.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfarxzdvzp7wry0j.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny ktore wnosza wozki po schodach. Ja tez sciagalam gondole i znosilam oddzielnie stelaz do czasu az nie wyladowalam u fizjoterapeuty bo kregoslup mi wysiadl. Poradzono mi aby nie nosic wozka a sprobowac go wciagac. Napierac na raczke, starac sie gondole utrzymac w poziomie i powolutku sprowadzic wozek na dol i potem na gore. Najpierw pocwiczylam bez malego i teraz juz idzie coraz lepiej.

Odnośnik do komentarza

Ja mam fotelik z wózka. I niby ok tylko strasznie nieporeczny no i z małą ciężki. Jak gdzieś ja w nim niose to daje ten fotelik na przedramie i efekt taki ze mam rękę w siniakach. Ja na szczęście w domu mieszkam więc nie muszę dźwigać po schodach za to moi rodzice na czwartym piętrze więc już gorzej.

Agatka spała od 19 prawie do 5 rano. Ciekawe czy jej tak już zostanie.

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza
Gość Czarnamamba008

Mmadzia twoja córcia spała bez przerwy na jedzonko 19-5? Zazdraszczaaaaaam :D mnie sie marzy chociaz 6h snu bed przerwy ale pocieszam sie tym ze kiedys to nastanie noi ze nie jestem sama ,
To małe marzenie prawie każdej mamy chyba he he :-) mój mały spał
Wyjątkowo. Od 17 ( nawet nie zdarzylismy go umyć ) juz na noc do 4:45. Ale oczywiście z regularnymi przerwami na jedzonko.
Dziewczyny juz myślałam ze tylko ja taka słaba w rękach , ja autem z synkiem sama nie jeżdzę tylko jak jest Nm wiec on go nosi ja mam
Na prawdę koniec jak mam
Podnieść go w tym foteliku jeszcze my mamy ten co sie rozkłada na leżąco i on w ogole taki ciężki.. A mieszkamy teraz po przeprowadzce na parterze wiec z wózkiem mam spokój na szczescie .. Ale tez cały poobijany bo ledwo sie w bagażniku mieści i na początku nm nie miał patentu zeby go ułożyć dobrze i pchał na hama wózek wyglada jak po kimś a nowka jest..no ale trudno.

W ogole u nas teraz taka sprawa ze łóżeczko wrecz parzy synka, w dzien usypia w wozku w nocy jak go odłożę do łóżeczka to oczy jak 5zl a jak tylko dam do wózka i chwile pojeżdżę po pokoju zaraz spi i tym sposobem ciagle spi w wozku :/ czy to nie bedzie problem dla jego kręgosłupa ? Bo chyba wózek nie jest super przystosowany zeby dziecko spało tylko tam :(

Odnośnik do komentarza

Ja mam teoretycznie u siebie windę, ale jak to w bloku z lat 70 - winda jest na półpiętrze, więc zostaje mi do pokonania 8 schodków, których po prostu nie cierpię! Znoszę gondolę i stelaż osobno, chyba e akurat zjawi się na klatce jakiś miły sąsiad :)
Joanna, znosić wózek z 4 piętra? Siłaczka z Ciebie! Ja chyba zrezygnowałabym ze spacerów z wózkiem.
Ostatnio zaopatrzyłam się w nosidło. Zwie się hop-tye. coś na wzór chusty, ale prostsze w obsłudze :) Sprawdza się bardzo dobrze, dziecię śpi w nim, jest do mnie przytulone i spokojniejsze niż w wózku. Bo moja Anielka do najłatwiejszych w obsłudze dzieci nie należy. Spacer w wózku? Ok, ale maksymalnie godzinkę i broń Boże, żebyś się matko zatrzymała. Jakaś galeria handlowa? Jakiś szoping? Ławka w parku? Tylko pod warunkiem, że postój nie jest dłuższy niż półtora minuty :P

Mam do Was pytanie: czy macie już ustalony rytm dnia? U mnie w dzień wolna amerykanka. Anielka przeważnie śpi w sumie nie dłużej niż godzinę dziennie a potem wieczorem jest okropnie marudna, bo zmęczona. Innym razem (czyt. wczoraj) chyba odsypiała te wszystkie nieprzespane dnie, bo spała prawie cały dzień.
Może po prostu ja jej nie umiem uśpić, nie wyczuwam momentu, kiedy chce jej się spać i potem tak to wygląda? Nie wiem.

http://www.suwaczki.com/tickers/relge6ydovhwfxhp.png

Odnośnik do komentarza

Moj wozek miesci sie na wcisk do windy. Juz ja cala podrapalismy ale nie ma wyjscia.
Kiedys przeczytalam w medycznym pismie ze paracetamol nie jest taki super bezpieczny dla dzieci jak dla doroslych. Mniejszym ryzykiem skutkow ubocznych obarczony jest ibuprofen. Tak tez polecaja neonatolodzy z karetki mojego meza. Mam to gdzies wyryte z tylu glowy i przypomnialo mi sie wlasnie podczas czytania waszych wpisow. Nie znaczy to ze paracetamol jest niebezpieczny, bo nie jest.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-71378.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny :) my właśnie się karmiłyśmy i mała zasnęła znowu zobaczymy na jak długo :) syn wyszedł do szkoły także mam luzik chwilowo:)
Co do karmień to i moja dziewczynka coraz krócej ssie ale to tak jak pisałyście normalne bo dzieciaczki doskonalą technikę ssania i teraz już potrzebują coraz mniej czasu na to by sie najeść bo efektywniej ssają :)
Ja od kilku dni jak karmie z jednej piersi to z drugiej leci mi prawdziwy mleczny wodospad niagara-serio czasem aż sika mi mleko z piersi, też tak macie? Dziś np zapomniałam podłożyć pieluche w nocy i zalałam cała koszule nocną i na dodatek małej piżamke. Ciekawe dlaczego az tak mocno leci wcześniej również leciało ale tylko pare kropel ze nawet pieluchy nie potrzebowałam podłożyć a teraz ...okropnie :D

Co do wózków, to my zostawiamy wózek cały w wózkowni bo takową posiadamy zamykaną na klucz także ja znoszę mała na rękach i wkładam na dole do wózka :)
joanna co do fotografki Axeli znam ją, chodziłyśmy razem do podstawówki :) i zerówki. Fajna kobietka z niej ;) a Twoje zdjęcia są na prawde super :)

Odnośnik do komentarza

Aa dziewczyny, pytanie. Ponieważ wiem że u niektórych z was też pojawił się "ślinotok". Moja córa tak się ślini że czasem jak leży to normalnie zakrztusić się swoja śliną potrafi. W nocy czasami nie umie złapać potem oddechu i na wyścigi z moim NM lecimy do niej bo słychac najpierw że sie zakrztusi a potem że już z oddechem na powrót nie umie zaskoczyć i tak jakby ją zatyka i trzeba jej dmuchnąć w twarz żeby załapała oddech. Ma tak któraś z was?
A my po wczorajszej drugiej już wizycie u ortopedy odnośnie stawów biodrowych musimy niestety dalej się szeroko pieluchować bo jeszcze leciuteńka obustronna dysplazja jest...także kolejny miesiąc z tymi okropnymi pieluchami tetrowymi na pamku :( no ale jak mus to mus, musimy przetrwać :)

Odnośnik do komentarza
Gość czarnamamba0008

meiyin U nas tez ''wolan amerykanka '' w dzien. Chcialabym to jakos zmienic ale poki co jest ciezko bo czasami synek ma aktywnosci 3 h i idzie spac a czasem 1.5 h.. i ze spaniem w dzien tez roznie, czasem spi 15 min i wyspany a czasem 1.5 h. Takze roznie to jest i nie wiem od czego to zalezy, dzieci powinny miec swoj rytm dzieki temu czuja sie bezpiecznie ale ja poki co w dzien nie potrafie takowego rytmu stworzyc...

truskawksa Moj syn nie ma slinotoku ale za to jak je, to z moich piersi czasem rowniez leci jakby fontanna :D i leci na raz tyle mleka ze on nie nadaza polykac i sie bardzo czesto tak zakrztusi ze musze go podnosic i dmuchac w twarz:( a tez nie dam rady go stopowac jak je bo jest ryk jak go odstawiam..wiec jak je to tylko jestem w gotowosci zeby go szybko do gory jak sie zakrztusi :/
aaa dziewczyny pomocy napiszcie co z tym wozkiem :D czy on moze mi tyle w nim spac, czy lepiej go przekladac i trudno jak sie obudzi to do skutku ale byleby w lozeczku zasnal ??

Odnośnik do komentarza

czarnamamba ja osobiście bym w wózku nie uczyła spać a jak już sie nauczył spać w wózku to oduczyć synka bo po 1 niedługo wyrośnie z wózka i co wtedy? Po 2 synuś w łóżeczku ma swój kącik, swoje miejsce no i po 3 w łóżeczku jak śpi dzieckp to wygoda ogromna moim zdaniem :) ja nauczylam moją spać w łòżeczku bo też miałam ten problem co ty :) teraz póki mały jest próbuj oduczyć do skutku ponieważ jak podrośnie może być ci cieżej tego dokonać :D

Odnośnik do komentarza

CZARNAMAMBA tak Agatka bez budzenia się na jedzenie tyle śpi czyli wychodzi mi 9-10 h. I to któraś noc z kolei ale jak długo to potrwa?
U mnie z jedzeniem podobnie pełna gotowość pionizacja i dmuchanie w twarz. A charczacy i ciągle zatykajacy się nos wcale nie pomaga :(

MEIYIN u nas rytm dnia tak pół na pół. Niby mniej więcej podobnie ale zawsze inaczej :D

CHIYO niestety nie pomogę. Ale przynajmniej się przy witam :)))

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Jak wczoraj termometr pokazał 39,1 to od razu był czopek i kontynuowałam zimne okłady. Dzisiaj inne dziecko :) uśmiechnięte od rana.

Mi też tryska z piersi,j jednej i drugiej. Niekiedy tak, że Natalia cała mokra na buzi i ciuszkach.
My wózek zostawiamy w altabnce na dworze, ale widzę, że po mału na stelażu wychodzi rdza :(

Po wczorajszej wizycie 6065 :) więc podowojona prawie waga urodzeniowa.

Życzymy miłego dnia :)

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49roeq5e26op88.png

Odnośnik do komentarza

Mam na razie udało się wywalczyć to, że Hania ma kąpiel zawsze między 19 a 19.30. później zawsze walka o to, by wypadało po kąpieli karmienie (co przy karmieniu piersią i butelką wcale proste nie jest, bo czasem na piersi wytrzyma godzinę, czasem dwie i dopiero butelka). Jednak w ciągu dnia zaliczam porażki jak próbuję jej wyznaczyć rytm dnia. Często po jedzeniu od razu zasypia i między karmienia zdarzają się 2 drzemki, bo nie ma sił na ssanie jak się przemęczy i marudzi przy tym niemiłosiernie.

Może któraś z Was ma złoty sposób na ustawienie dziecka w ciągu dnia? Chętnie przyjmę radę! :)

No i czekam na pomoc z tym laktatorem ;) Mmadzia, czeeeść:D

http://www.suwaczki.com/tickers/zpbn6iyeeuje8n3v.png

Odnośnik do komentarza

Chiyo juz sie mialam swojego pozbywac bo stal i sie kurzyl ale wczoraj sie z nim pogodzilam bo wydaje mi sie ze laktacja mi siada. Caly czas cycki miekkie i maly wyglada jakby cygaro ciagnal. Wczoraj wypilam dwie butelki wody cztery femaltikery, do tego laktator. Musialam mu dac nawet butle wieczorem zeby dac sobie czas na produkcje. Dzis juz lepiej. Zazdraszczam dziewczynom co maja niagare. Mam laktator Nuk i jestem zadowolona

http://suwaczki.maluchy.pl/li-71378.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...