Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

Hej dziewczynki :)

Co tu taki spokój? Mam nadzieję ze niedługo się rozkrecimy na nowo jak maluszki trochę podrosna :)

MAMUSKA JOANNA CHIYO czekamy na wieści od Was :) na pewno już macie maluszki ze sobą :)

TOSIO dobrze ze sie odezwałaś :) malutka śliczna :) Dobrze ze u Ciebie wszystko jest w porządku :)

Ja powoli ogarniam szkołę z dwójką dzieci i cała resztę z Agatka. Dzisiaj mam np dwa zebrania jedno po drugim i muszę mala z mamą zostawić. Mam nadzieje ze poje i będzie grzeczna. Ogarniamy już jakoś zakupy ale jest tyle kłopotu z fotelikiem wózkiem itd. Ja czasem mam problem żeby sobie z tym poradzić. Aż mi się czasem płakać chce z braku sił i z tego ze sobie nie umie czasem sama poradzić. Ja nie lubię tak :/ Ehh. A najgorsze jest jak do tego kiepsko śpimy w nocy. M wrócił do pracy to też w nocy już tak nie pomaga. A ja tak jak dzisiaj to zasnelam przy karmieniu i obudziłam się po godzinie :/ A mała spała w najlepsze z moją piersią w buzi.

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Mmadzia
Podziwiam Cie i jestes wspaniała :-) ogarniasz dzieciaki szkole Twoja malutka no na prawdę wychodzę z podziwu . Ja siedze w domu z małym zadnych innych obowiązków a jak mi w dzien 3h marudzi i nic mu nie pasuje to koniec końców płacze razem z nim z 1. Zmęczenia i nie wyspania a po 2 z troski o niego czemu tak marudzi moze cos go boli itd... Czuje sie wykończona przez te pobudki w nocy ale hello to mscirrzynstwo w koncu ;) wiec generalnie jestem świadoma ze początki musza tak wyglądać ale po prostu padam z sił i czuje sie jak wamp :D kiedy to minie :(? Dzis pierwszy raz ( a kończyny dzis 2tyg ) zostawiam na 1,5h malutkiego z moja mama a ja ide na paznokcie moze sie lepiej poczuje, ale Ciebie mmadzia na prawdę podziwiam z ta organizacja ja twierdze ze nawet włosów nie mam czasu umyć a Ty tyle obowiązkow i swietnie sobie radzisz , super ;)

http://s4.suwaczek.com/201508161352.png

Odnośnik do komentarza

hej mamusie, ale tu faktycznie cicho na tym naszym forum ;) wszystkie mamy albo rodzą albo pochłoniete maluszkami:)
mmadzia ja tez podziwiam że tyle rzeczy ogarniasz! a ty jeszcze masz do siebie pretensje, no wiesz co? Ja tak jak czarnamamba mam tylko jednego synka do ogarnięcia i czasem wymiękam, a ty? Też mam czasem problem z wózkiem, zakupami itd ale staram sie nie przejmować, co moge to robię a co nie - niech sie tatus tym zajmuje ;-)
A skoro córeczka ci spała przy piersi bo tak jej dobrze było - to dlaczego to kłopot? Fajnie własnie, taka więź z córcią, ja karmię z butelki i nie mam tego...
A z tym płaczem - przyznajmy że kazda z nas ma czasem chęć ryczeć, no i co z tego, że tak zacytuję " hello, to macierzyństwo" :D
Mnie tylko martwi moja rana po porodzie, juz blisko 4 tyg a mnie nadal boli, szwy się trzymaja i nie chcą wypaść, a mnie ciagnie i boli... ciekawe jak długo mam czekac żby normalnie usiąść? Nie wiem czy powinnam isc do lekarza? Ale tez nie mam za bardzo jak - bo z małym?

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

Mmadzia nisko się kłaniam...jesteś wielka! Ogarniasz tyle spraw, że nic tylko chylić czoła!
Muszę Was podpytać z takich spraw technicznych czy po odpadnięciu kikuta dalej pielęgnujecie specjalnie pępuszek - u nas odpadł w 16 dobie a do tej pory coś się tam wydziela i cały czas psikam octaniseptem i oczyszczam patyczkiem ale to już zbyt długo mi się wydaje. Jak oczyszczacie nosek codziennie?

http://fajnamama.pl/suwaczki/fijqsye.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/ei0rt0s.png

Odnośnik do komentarza

MMmadzia, i ja dolaczam do grona pelnych podziwu dla Twojego ogarniecia tematu. Ja imiewam kryzysy przy jednym dziecku, kazdy space, kazde wyjscie z domu to dla mnie stres a gdzie tu mowic o opiece jeszcze nad dwojka dzieci. Oj, dzielna goralka z Ciebie!
Moja Aniela ma juz 2 tygodnie. Urodzila sie z waga 3470 i dlugoscia 59 cm. Karmie piersia, dziecie moje nie doswiadczyl o czym jest mm. Na smoczek nie daje nie nabrac.
Po tygodniu pobytu w domu przytyla prawie 400 g! RudaMaruda, nic sie n martw tym przybieraniem. Gorzej byloby, gdyby przybierala za malo.
Co do naciecia. Po dwoch tyg nadal odczuwam spory dyskomfort, siedze tylko jak naprawde musze. Karmie na lezaco. Polozna polecila przemywac rane gazikiem nasaczonym rivanolem. Przynosi ulge.
O! Anielka wlaczyla alarm. Idziemy sie karmic.
Ps, czy wam tez tak mleko leci z piersi? Ja musze co chwile wymieniac wkladki, bo sa calkiem mokre.

http://www.suwaczki.com/tickers/relge6ydovhwfxhp.png

Odnośnik do komentarza

Tosio u Krzysia pepek odpadł w 17 dniu ale codziennie przecieram gazikiem z octeniseptem, on ma dosc mocno schowany ten pępuszek i coś tak cały czas jeszcze się lekko wydziela więc poki tak będzie zamierzam przemywać i wycierać. A noska nie czyszczę regularnie, za to jak słysze że świszczy to zakraplam sól fizjologiczną. Pomaga.
meiyin mi mleko cieknie okresowo, tak co godzine dwie czuję , że zaczyna "puszczac". Wkładki wymieniam tak 3 razy dziennie.
rudaMaruda u mnie dzis była połozna i pytałam ją o to przekarmienie przy kp. powiedziała że po to się karmi na żądanie by dziecko dostało tyle mleka ile chce, a skoro chce więcej niż inne to tyle trzeba mu dac :) I powtórzyła co juz słyszałam, że nawet pulchne dziecko kp szybko gubi wałeczki jak zaczyna raczkowac, chodzić.Więc karmimy ile możemy :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

Mmadzia ja rownież podziwiam Cie za ta wielozadaniowość. Nie wiem jak Ty to robisz ale jestes wielka!
Co do nie wyspania to wiem ze to żadne pocieszenie ale... nie tylko Ty;) Kochana jak dziewczynki sa w szkole a Agacia Ci usnie to połóż sie z nia i zmruż oko choćby na pol godzinki - godzinkę. Zawsze lepiej sie poczujesz.
Ja tez za każdym razem jak mamy z Tosia wyprawę to cała w stresie jestem jak to bedzie. Sama sie jeszcze nie odważyłam wiec wszystko przede mną - popatrz jaka Ty jestes dzielna:)
Aha i ja tez ostatnio zasnęłam w nocy przy karmieniu Toski:D i obudziłam sie po godzinie albo i lepiej. Na szczęście nie trzymała sutka w buzi tylko sie wtuliła w pierś. Schowałam cyca i spałyśmy sobie tak dalej:)

Tosio gratulacje. Piękna Antosia, taka do schrupania:* Moj maż do naszej tez mowi moja pszczółka Tosia:D
My pępek pielegnowalysmy dopóki nie przestał plamić. Po odpadnięciu kikuta jeszcze jakis tydzień krewka wypływała. Psikalysmy octeniseptem w środek i patyczkiem kosmetycznym oczyszczalysmy dokładnie. Teraz juz czyściutki i nic nie wypływa:)

Meylin mi mleczko wycieka najbardziej w momencie kiedy pierś jest juz nabrzmiała i oczekuje na karmienie:) I kiedy Tosia zaczyna ssać jedna pierś to wtedy z drugiej tez leci ciurkiem;)
Śliczne imię - Anielka była moim faworytem ale ustapilam i daliśmy Tosia bo bardziej mężowi sie podobało i jakoś tak przez cała ciąże sie juz do niej zwracał, ze zostało;)

Moja kruszynka ma problemy z brzuszkiem. Widzę ze sie pręży i ja boli bo nawet w spaniu jej przeszkadza:( Spi sobie spokojnie a tu nagle wrzask i spina sie a brzuszek twardy jak skala:( Czasem w ogole nie moze przez niego zasnąć. Masujemy, nosimy i mało co pomaga. Po koperkowej jakby lepiej bo zrobiła dwie kupki ale boje sie ze zaraz znow bedzie to samo. Tak mi zle jak patrzę jak ona cierpi:( Chciałabym wziąć ten jej bol na siebie.

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c9vvjlced7c2d.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfarxzdvzp7wry0j.png

Odnośnik do komentarza

[/b Daniela mnie tu ładnie zapowiedziała-zatem informuję. 2 września o godzinie 8.45 siłami natury przyszła na świat panna Hanna. 4180 g żywej wagi, 62 cm długości i 10 punktów :)) Jutro chyba wyjdziemy do domu, bo jak dziś powiedziała pediatra ba kontroli "niezły smok" z mojej córki :)) Apetyt ma tak wielki, że w locie piszę do Was, póki nie Ssaczysko śpi ;)

W czwartek miałam mieć wywołanie, jak wiecie ale we wtorek rano lekarz zrobił mi solidne badanie, a ja cały dzień chodziłam i skakałam na piłce - no i się udało. Niestety, dam poród był koszmarnie ciężki, skurcze zaczęły się od 17, o 23 byłam już przeniesiona na porodówkę. Niestety od początku było 4 cm rozwarcia tylko i przebili mi pęcherz płodowy. Zrobiło się 5, po starszych skurczach doszłam do 10 ale okazało się że główka jest za wysoko jeszcze i... 3 godziny ponad leżałam z partymi i czekałam na obniżenie się głowy. Podali oksy, wtedy serduszko Hani zwolniło do 70 uderzeń i wezwano lekarza. Pi chwili rytm się uspokoił i dołożyli oksy a ja urodziłam. Bolało okropnie i mocno zostałam nacięta bo i dziecko duże. Ech, ciężko było ale jak same dobrze wiecie - widok dziecka sprawia że to się wcale już nie liczy. P był, widział wszystko, nawet rodzenie łożyska i jego sprawdzanie. Powiedział, że widok główki i pojawiającej się na świecie Hani był najpiękniejszym co mógł przeżyć. Gdyby nie on, nie dałabym rady. Płakał jak bóbr jak zobaczył ją. Dla tych chwil warto było przez to wszystko przejść!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/zpbn6iyeeuje8n3v.png

Odnośnik do komentarza

Chiyo gratulacje! Waga i długość twojej córci jest godna podziwu :) ale najbardziej podziwu dla ciebie że dałas rade własnymi siłami. Nie oszczędzają nas duże dzieci w tym sezonie.
justynka87 mi na brzuszek położna poleciła pic herbatki ziołowe z koprem itp. wtedy to ładnie przenika do mleka i pomaga :) la łasnie parzę lactosan ;)
moj synus juz spi bitre 3 h, w tym czasie, pranie, prasowanie, zmywanie, ściąganie mleka, czytanie internetu... i własciwie to juz czekam na szpilkach zeby sie obudził :) zjemy i na spacerek!
Po wczorajszym pierwszym samodzielnym spacererze nabrałam odwagi :) że damy radę
Oho - syn sie budzi - nareszcie:) uciekam

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny dzięki za dobre słowo :) od razu mi lżej :) wiem z e supermenka nie jestem i być nie muszę ale nie znoszę prosić o pomoc tym bardziej teściowej. Wogole nie lubię dzieci zostawiać. A jakoś tak sobie planowałam ze wszystko będę ładnie ogarniac a tu życie znowu pokazało ze wcale tak kolorowo nie jest :/ A stan domu się nadaje do perfekcyjnej Pani domu czasem :/

CHIYO gratulacje! Duża nasza panna Hanna :) najważniejsze ze z wami wszystko ok :) ściskam Was mocno :*

CZARNAMAMBA ja bym potem z lewej nakarmila żeby na zmianę było.

MEIYIN mi mleko cieknie po 3 godzinach jak mała dużej śpi i oczywiście jak karmię Z jednej to z drugiej leci. Wkładki też mam mocno mokre i muszę zmieniać.

TOSIO ja noska też jeszcze nie czyscilam. Mała kicha sporo to sama oczyszcza :)

ANIA u nas będzie trzy tygodnie w sobote i ja nie byłam nacinana I powinno być niby wszystko ok ale przy porodzie się nie zdążyłam zaprzec prawa noga i do tego czasu mam tak ze po całym dniu nie mogę na tej nodze stanąć bo mnie przy tyłku
boli. Aż spod prysznica wyjść nie mogę. Wiem ze z raną to dużo gorzej bo ja przynajmniej siedzę bez problemu.

Moje dziecię śpi już 3, 5 godz. Mleko leci. A my z Anią gralysmy w gry planszowe i tyle z mojego spania przez dzień :) i ze sprzątania. Dobrze ze chociaż zupę zdążyłam zrobić :)
Boję się ze jak się teraz tyle wyspi to potem będzie problem bo mam zebranie o 16 i o 17:30 i musi to jakoś wytrzymać z mamą. A ja ani odciągnąć pokarm bo laktatora nie mam ani mm bo nie daje. Trudno w razie czego wyjdę bo mama będZie krążyć gdzieś koło szkoły. Chociaż jak bym tak wyciagla cyca na sali gimnastycznej wśród rodziców to ciekawe co by mi zrobili :D

Buziaki dla was wszystkich :* poprawiacie kochane humor :* dziękuję!

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Mmadzia szacun za ogarnianie trójeczki, na pewno nie jest łatwo, ja dopiero poznaję smak wyzwań z dwójką- wczoraj dotarliśmy do przedszkola na 10.30- jak już byliśmy gotowi i spakowałam oraz zniosłam cały majdan na dół, junior walnął kupę, więc odwrót, przebieranie i od nowa polska ludowa:-)

Tosio u nas gruba pępowina i kikut wciąż jest- dzisiaj młody ma 20 dni, nosa w ogóle nie czyszczę

ania już kiedyś pisałam, jest taki żel na gojenie ran SOLCOSERYL , ja po pierwszym porodzie miałam trochę szwów i fajnie się wszystko pogoiło i szybko, nie wiem, czy to jego zasługa, ale może warto spróbować?

Chiyo gratulacje, ale dziołszka duża:-) imponujące wymiary:-)

http://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5esvprfs90.png
http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq8u696a8ri931.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Tosio, Chiyo gratuluję ale twoja Hania duża moja mimo że ma 13 dni to jeszcze taka duża nie jest. I do tego silami natury podziwiam. Mojej Hani pepuszek odpadl w 8 dobie ale też dajej czyscimy. U nas wczoraj była polozna laktacyjna i powiedziala mi jak rozkrecic laktacje. Na razie mam malej nie przystawiac tylko pracowac laktatorem co 2 godz. Zobaczymy czy pomoże. Dzisiaj przychodzi do nas pediatra na wizyte. Dzieki dziewczyny za wsparcie na razie tez robie oklady z riwanolu w środę znowu wizyta u gin sprobuje się dowiedzieć co dalej robić z tą rana. Boli niestety cały czas:(

http://www.suwaczek.pl/cache/37d48efce6.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Joanna gratuluje ;) teraz szybko wracaj do siebie
A ja dzis mam stan podgorączkowy chyba ze zmęczenia mała co 2h sie budzi w nocy na jedzenie ale
Czytałam
Ze mozna karmić piersią przy temp . Pije ciepła herbatke oby pomogła .
Moja Hania tez od dwóch dni daje czasem mi popalić płaczem bez powodu ale czytałam ze wchodzi w ten skok rozwojowy który sie zaczyna w 5 tygodniu zycia dziecka musimy to przerwać . Obym tylko nie musiała z nia spac w lozku moim bo tefo bym wolała uniknąć.

Odnośnik do komentarza

Julita tutaj kiedyś Mari mi pisała że nawet przy gorączce można karmić. Ja miałam 37,5 i karmilam ale też brałam już paracetamol na obniżenie. Lekarz powiedział że do 38 można spokojnie karmić a organizmowi pozwolić na to żeby sam walczył z infekcja.
Joanna Gratuluję :-) no to teraz już chyba wszystkie jesteśmy w komplecie :-)
My wczoraj bylysmy na usg bioderek i wszystko jest dobrze a tak panikowalam. Na szczęście poduszka Freski i Szelki Pavlika nie sa nam przeznaczone;-)
Moja mała o ile w nocy śpi po 3-4 godziny to w dzień co 2 godziny wisi przy cycu. Na początku brałam ja na przetrzymanie ale teraz już nie mam serca i karmie kiedy chce i obie dzięki temu jesteśmy szczęśliwe i się nie stresujemy choć nie wiem jak moje piersi długo to wytrzymają...

Odnośnik do komentarza

joanna serdeczne gratulacje :) sliczną masz córeczkę! dobrze że już po wszystkim. Teraz możecie sie już cieszyć sobą nawzajem. No a imię Laura to jedno z moich ulubionych! Piękne. Taka mała Laurka mamusi:)

ewelad dzięki za info, poczytałam o tej masci i zamierzam kupić, mam nadzieję że pomoże. Lolka moze tobie też? Rivanol to bardziej odkażająco, może spróbuj cos stricte na gojenie?
Mi niestety rana dzis dokuczała i mimo ładnej pogody skrócilismy spacerek, resztę "dosiedziałam" na ławce pod blokiem ;/ niestety to jest takie miejsce że cały czas cos podrażnia, bielizna, spodnie, siedzenie...

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

JOANNA gratulacje! Super ze Laurka jest już z Tobą :) śliczna dziewczynka :*

Ja się melduję po zebraniach :) moja Agatka cudnie przespala na spacerze z babcią trzy godziny i udało mi się wszystko załatwić :) super dziecko :)
za to przy jedzeniu wrzask nie wiem czemu. Ale ciągła 20 min a teraz przysypia. Głodna była i nie mogła się najeść czy co? Oczywiście ulewala przy tym cały czas.

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Mmadzia pełen szacun, że ogarniasz trójkę! Masz pełne prawo do chwil słabości, bo ja z jedną moją jak jadę autem to ogarnięcie fotelika i wózka przyprawia mnie o pasję.. W domu też mam syf ale to dlatego, że mąż odpowiedzialny za porządek a jemu nic nie przeszkadza, nawet pampersy porozwalane w sypialni (zrobiłam doświadczenie i zbierałam je przez cały dzień, sama musiałam je wyrzucić bo mój je tylko zebrał nogą w jedno miejsce...)

Moja Tośka wczoraj się tak darła wieczorem, że ja ryczałam razem z nią bo ewidentnie coś ją bolało a ja nie wiedziałam jak jej pomóc. Dziwię się, że opieka społeczna mi nie puka do drzwi bo ten krzyk był taki jakbym ją ze skóry darła i to trwało dobre półtorej godziny. Poważnie. Rozebrałam ją nawet całą bo myślałam, że ma jakieś rany na skórze albo kleszcza ale nie. W nocy spała jak zwykle 22.00-02.00, krótka pobudka o 5 i ostatecznie o 8. Kolki wykluczone raczej, nie wiem co to było...

Tosio ja dalej codziennie octenisept i do sucha patykiem jeśli chodzi o pępek a nosek codziennie traktuję solą fizjologiczną. Daję po kropli do każdej z dziurek i dziecię na brzuch żeby wyciekło. Dziś rano miała taki smark, że musiałam aspiratorem wyciągnąć.

Meiyin nooo u mnie rzeka mleka. Ostatnio byłam przerażona bo musiałam młodą nakarmić w aucie, więc zsuwam bluzkę, odpinam stanik a mleko zwyczajnie tryskało jakbym ściągała mleko laktatorem. Nie mogłam tego opanować, jedyne co mogłam zrobić to przyłożyć tetrę i czekać aż przestanie bo młoda by mi się utopiła w tym :/

Dzięki Ania :) mam jakąś głupią położną i głupią lekarkę...

Justynka no właśnie moja też miała chyba coś z brzucholkiem. Podajesz jej bezpośrednio tę herbatkę w butelce? Przed karmieniem? Ile? Całą butelkę 125ml? Wybacz taki nawał pytań ale mnie też się serce krajało jak patrzyłam na to moje cierpiące dziecię.

Chiyo gratuluję! Kawał babki, no no! Szacunek, że dałaś radę Kochana, teraz tylko cieszyć się macierzyństwem no i sprawdzać kupki :D :*

Czarnamamba ja tak właśnie robię jak odciągam, że jeśli odciągam z prawej to młodą do lewej znów na następny raz.

Joanna gratuluję! Wymiary niemalże jak mojej Tosi :)

Mamuśka gratuluję, czekamy na szczegóły :)

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzcwa1y1ul5yo0.png
http://www.suwaczki.com/tickers/vpjwxzdvhnaaa3fj.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...