Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

silv: ja tez apetytu nie mam. pomimo tego nie chudnę. dupsko nadal mi sie w spodnie sprzed ciazy nie miesci.
co do laktatora: to chyba od dnia zalezy. przedwczoraj odciagnelam 110 ml i sama bylam zdziwiona. ale u mnie to generalnie prawy cyc odwala cala robote. juz przed ciaza byl wiekszy, a teraz wykonuje 3/4 roboty, lewy sciemnia i sie obija.
wczoraj bylam w macu i dziewczyny szczerze odradzam, dziecko wylo mi przez pol nocy, patrzylo z wyrzutem i mialo problem z kupką. mcdonalds jest u nas na czarnej liscie, nigdy wiecej..
rzeczywiscie, co do tego, co piszecie, ze nastapilo rozdzielenie forum, to racja.. mi sie wydaje, ze w ciazy to ja bylam lata swietlne temu, a stan zombie w nocy ( ze slowami w maglinie: juz juz, juz mama wstaje, no nie placz kochanie) to norma.. dzis rano w ogole mialam doline, bo mi sie wydaje, ze z normalnego zycia jestem wylaczona, a moje zycie to tylko rola cyca...
ania, ja jeszcze do pediatry nie dotarlam, jakie herbatki mozna dziecku podawac?
no i placze... cyc potrzebny. caluje wszystkie, nierozpakowane i rozpakowane...

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h3owv88nw.png

Odnośnik do komentarza

Chyba nie dam rady być na bieżąco. Mała ma od dwóch dni "wiszenie na cycu" przy którym mi zasypia a jak tylko ją odłożę to ryk i znów do cyca, dwa razy pociągnie i śpi... W dzień po 3 godziny śpi, cóż.

Inez no mąż mnie wyręcza właściwie we wszystkim innym co nie związane z dzieckiem. Jak dostaje małą na ręce a ona zacznie płakać to on się denerwuje i mówi, że mam ją wziąć. On mówi, że czeka aż sama będzie trzymać główkę, bo teraz dla niego to najgorszy okres. Zobaczymy, mam nadzieję, że ja nie zwariuję do tego czasu :)

Rybcia gratuluję! Ale będzie modelka skoro taka lekka i długa! Śliczna jest :)

Karolcia śliczny Kubuś, jaka fryzurka!

Lusia co za sen! :D haha! :D

Iwcia mały niemalże punktualny! Jaka czupryna, super! :)

Co do wagi u mnie już spadło 9 kg, brzucha mi prawie już nie widać. Jem trochę więcej niż normalnie ale widocznie mała wyciąga to co potrzebuje a co u mnie jest zbędne. Jem raczej wszystko prócz wzdymających i smażonych rzeczy.

Daniela mam identyczne odczucia a u mnie to dopiero 6 doba. U mnie dochodzi fakt, że wszystko przy małej robię sama i chyba właśnie przez to łapią mnie doły. Mała w nocy najchętniej poznawałaby świat a dzień przespała w całości, mąż śpi z poduszkami na głowie a ja opowiadam małej o życiu bo mój głos niesamowicie ją uspokaja. Dzisiaj zasnęła porządnie dopiero o 6 a tak to pobudka co godzinę, pół.
Na dodatek już druga położna nam odmówiła wizyty, jestem załamana bo mam miliard pytań..

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzcwa1y1ul5yo0.png
http://www.suwaczki.com/tickers/vpjwxzdvhnaaa3fj.png

Odnośnik do komentarza

silv ja zazwyczaj ściągam ok 60 ml, czasem uda się 80 - 90 jesli jest troche dluzsza przerwa, np po nocy... ale ja też mam w zanadrzu mm, jak np. teraz mały był juz głodny a ja miałam tylko 50 ml dla niego to dołozyłam 30 ml mm, dzieki temu spi juz najedzony...
Póki co mój rekord to niecałe 100 ml. A femaltikera juz nie piję, tylko Inkę ale to dla smaku.
Natomiast niezaleznie od ilości podanej w butli mój synek na koniec lubi possać piers, nawet parę razy tylko i zasypia... nie je za wiele ale chyba go to uspokaja po prostu...

rudaMaruda nam połozna powiedziała, by pamietac zeby w dzien nie zasłaniać okien, za to w nocy za wiele do dziecka nie mówić, "robić" przy nim przy malutkiej lampce, w półmroku, żeby dziecko czuło kiedy jest dzien a kiedy noc... moze to jakos pomoze?
Swoja droga myslałam że położna z twojej przychodni musi cię odwiedzić, ze masz takie prawo???

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

rudamaruda: eh, jak ja Cię rozumiem... teraz i tak juz jest lepiej. kiedy mialam swieza ranę po cc, a i wtedy, kiedy mialam stan zapalny tej rany, to wygladalo tak: mala placze, ja, odmawiajac moja "mantrę"- już już, etc wkladalam czopek gdzie trzeba, caly czas gadalam, mala plakala, ja do lazienki plus mycie rak, pozniej cyc i tak na okraglo. bez czopka nie bylam w stanie z bolu wstac, a i z czopkiem na wpol zgieta. pod tym wzgledem jest lepiej. co do wiszenia na cycu, znam to. ona to po prostu lubi. plus, moj glos chyba jej nie uspokaja. ją uspokaja konkret- cyc.

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h3owv88nw.png

Odnośnik do komentarza

Aha czyli te 60 ml to nie tak źle... Dzięki za info:-)
Ania też odstawilam femaltiker ale zastanawiam się ci do niego nie wrócić...

Daniela a ja tak marzyłam o frytkach z maca ale teraz już się nie odwaze... Nie wiem jak wytrzymam te planowane 12 m-cy bez frytek :-(

RudaMaruda moja też tak czasem ma... Stwierdziłam że nie ma co się denerwować tylko trzeba wstać co godzinę do karmienia i tyle :-) ale wczoraj na wieczór dostała jeść z 2 cyckow a o 22.00 maz dał jej jeszcze butelke z moim mlekiem, wypila 25 ml i spała do 3.00:-D potem od 3.00 do 4.30 przewijanie i karmienie i znowu spała do 7.15:-) mam nadzieje ze dzisiaj też się to uda :-)

Odnośnik do komentarza

co do poloznej, to masakra jakas. pytaj moze tu, jak masz tyle pytan, ktoras z nas na pewno Ci odpowie.. ja do mojej z kazdym problemem dzwonie.
a przed chwila sie wkurzylam. nie dosyc, ze malo jem sama z siebie, to jak juz chce cos zjesc, nie ma letko. przed chwila z rozsadku postanowilam zjesc jajecznice. i kiedy sobie chcialam do niej wziac chleb- nie ma. moje kochanie zjadlo do konca i sobie poszlo do nowego mieszkania. no rece opadaja. co, mam zostawic mala sama i isc na zakupy?...:(
ja tez czasem dokarmiam mm. nawet juz bez wyrzutow sumienia. z racji preferencji mojej corki do mojego cyca czasem po prostu przez godzine nie jestem w stanie wyprodukowac nowych pokladow mleka.
a mm mam takie, jakie K kupil przy pierwszym kryzysie- gerbera. jest spoko. i teraz mam dylemat- czy, jak sie skonczy, przejsc na ten... coś na e, to polecane przez Was, czy trzymac sie tego, co mala juz zaakceptowala?
a w ogole to dzieci robia zabawne rzeczy w poszukiwaniu cyca: Helenka pełzala mi po brzuchu, az go dorwala. z jej "osiagniec" moge jeszcze powiedziec, ze sama zmienia pozycje z boku na brzuszek (z powrotem juz nie umie, wiec jest ryk), i podnosi glowke. obie reczy od tygodnia:)

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h3owv88nw.png

Odnośnik do komentarza

Słuchajcie dziewczyny jaka akcja :-)[

W zeszłą środę byłam na wizycie, gin powiedział ze cos tam po mału się zaczyna dziać, ale do tygodnia czasu nie urodze, rozwarcie praktycznie zerowe. Kazał przyjść 19.08 ( dziś ) żeby sprawdzić co i jak i jeśli dalej tak po mału to wszystko to kiedy zglosic się do szpitala na wywoływanie itd...
U mnie oznak oczywiście zero, jedyne co to wczoraj od 11-19 bylam na nogach bo te banki urzędy itp. pare spraw było plus wieczorny seksik :) Noi od 22 wczoraj okropny ból miesiączkowy który trzyma mnie w sumie do teraz...noi ta wydzielina z krwią.
Właśnie wróciłam od lekarza, gin. mnie bada i mowi " Rodzimy :)" A ja na to " ŻE CO ?" a on " NO :D "
Haha. Mowi ze przez ten tydz dużo się zmienilo, szyjka skrocona i w sumie to ok 4 cm rozwarcia ( what ? Jak to możliwe ze az tyle ale zalozmy ze ma racje :D ) i mowi mi; do 48 h na 100% Pani urodzi, niech teraz jedzie Pani do domu i jeśli do nocy Pani nie urodzi to o 9:00 widze Pania jutro z torbą i nie wychodzi Pani do porodu ..
w szoku jestem! ale generalnie caly czas czuje bol, nie wiem czy to skurcze ale chyba jeszcze nie czy to bol ten okresowy ale na pewno boli dużo bardziej niż wcześniej ;( a co jeszcze przede mna to ja nie wiem jak to ogarne. Mnie przy badaniu jak mnie badal bolało już wszystko a co dopiero POROD aaaaaaaa !!! Panika :D ale nie jest to regularne wiec skurcze te chyba jeszcze nie... noi ide umyc naczynia i trochę ogarnąć mieszkanie..wiec jeśli na to mam jeszcze sile to chyba mam jeszcze pare h do prawdziwych skurczy porodowych..
Dziewczyny bardzo się boje, jak wyszłam ze szpitala to się poplakalam :D haha łzy strachu i szczęścia zarazem :D
Zycze sobie krótkiego jak najmniej bolesnego porodu, ale co NAJWAZNIEJSZE aby wszystko ok z maluszkiem...
Trzymajcie kciuki :D

http://s4.suwaczek.com/201508161352.png

Odnośnik do komentarza

Daniela proszę jakie postępy:-D fajnie tak patrzeć jak dziecko osiąga jakieś nowe kolejne etapy:-)
Moja na brzuszku jeszcze nie leży bo ciągle nie odpadł nam kikut:-/ już 16 dni:-/ ale nic złego się z nim nie dzieje więc czekamy... Glowke też dźwiga aż za bardzo za to dalej nie leży z nozkami rozlozonymi jak u
zabki... Boję się że z bioderkami jest coś nie tak:-/

Odnośnik do komentarza

Czarnamamba zazdroszczę Ci, fajnie ze niedługo bedziesz tulić swoją mała kluseczke :) Ja miałam termin na sobotę i nic sie nie dzieje, juz odpuściłam, nawet na zbliżenia ze swoim facetem nie mam. Po wczorajszym tak sie wiercilo chyba przez 15 minut okropnie, myślałam ze mi z brzucha wyjdzie a potem ustało i były sporadyczne kopnięcia. Zawsze po stosunku miałam/ mam skurcze ale nieregularne i boli mnie dół pleców w nocy przebudzeń sie kilka razy bo tak boli ale zasypiam i rano jak ręka odjął ! Nic, zero. Aż zaczynam żałować ze nie zgodziłam sie na ten masaż szyjki macicy... A nóż by sie cos zaczęło.... :(

Odnośnik do komentarza

czarnamamba to faktycznie niezły numer! Powodzenia kochana i nie boj się - sama widziałas po naszych opisach, ze nie jest tak źle a bywa czasem bardzo szybko :) no i za chwilę bedzie po wszystkim!

Silv mi kazali na bioderka isc do 8 tyg zycia a nawet moze byc troche poźniej... jutro w koncu zamierzam przysiąść i podzwonic po poradniach. W szpitalu dziecięcym co ciekawe są terminy na grudzien - ciekawe jakim cudem, skoro te dzieci sie jeszcze nie narodziły??

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

Czarnamba powodzenia, niech dalej tez tak szybko o niepostrzeżenie pójdzie !

Silv mój mały ma dopiero 5 dni , wiec pępowina wciąż jest, ale położna w szpitalu uprzedziła , ze będzie długo , bo jest gruba, córce odpadła w kilka dni, a dla mnie to stres, póki nie odpadnie, bo nie wi czy wystarczajaco dokładnie ja pielęgnuję

http://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5esvprfs90.png
http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq8u696a8ri931.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

czarnamamba no ładnie! Pozostaje życzyć szybkiego, bezbolesnego porodu i zdrowego Maleństwa!

Chiyo moja gin. na urlopie i umówiłam się z łaską do innej prywatnej gin. na 25, chociaż mam nadzieję, że nie dotrwam. Mimo, że byłam u niej w tej ciąży dwa razy, jak mnie coś niepokoiło na usg, to do mnie dzisiaj z tekstem, że "przecież mam swojego lekarza".

Mnie od wczoraj też coś tam pobolewa, dlatego zabieram M. na długi spacer. Może wychodzimy.

http://www.suwaczki.com/tickers/gann3e3kp18m6m7k.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Dziekuje dziewczyny za kciuki bo beda potrzebne :)
Oby tylko lekarz sie nie mylił bo juz sie nastawiam psychicznie .
Boje sie ze nie rozpoznam skurczy bo czuje ból co jakis czas ale czy to juz te skurcze to nie wiem. Chyba nie bo by bardziej bolało.
chiyo zobacz jak to idzie jeszcze pare dni temu miałam szyjkę nie przygotowana w ogole itd a teraz nagle niby do 48h urodze ? Ciekawe :D moze i U Ciebie tak bedzie jak i u joanny,didus i wyrwanazkonteksty i resztyyyy 2paczkow :D

http://s4.suwaczek.com/201508161352.png

Odnośnik do komentarza

cześć dziewczynki

czytam Was codziennie ale jakoś nie mam o czym pisać ;)

termin om na 10 a usg na 17, om niewiarygodne bo miałam długie cykle, byłam nastawiona na termin z usg ale niestety do dziś zero objawów, nawet nie wiem co to skurcz. Byłam dziś w szpitalu zapytać co robić i lekarz dyżurujący na ginekologi kazał sie kłaść - juz jutro... pewnie będą wywoływać, czego się boje ;( i balonika i silniejszych skurczy po oksy :-(

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3s65g199rhy7s.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...