Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

Hej dziewczyny wstałam dziś z lepszym nastawieniem ale już tracę siły :( rewolucja przykro mi z powodu synka będzie dobrze tego się trzymajmy ;)) Moje maleństwo tez ruchliwe nawet bardzo i tez dostaje kopniaki z boku jakoś dziwnie rzadko pod zebrami czuje... Czekam na dziewczynkę a okaże się jakimś piłkarzem Ehhhh :) miłego dnia wszystkim oczekującym w domu w szpitalu :) buziaki laseczki

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny, zaglądam do Was często, ale póki co byłam tak zajęta ze nie miałam nawet kiedy cokolwiek napisać. I właśnie w tym mój problem, wcześniej ciagle w ruchu - pracowałam do 32 tygodnia, potem byłam trochę w Polsce ( bo mieszkam w Norwegii), do soboty była u mnie mama i przygotowywaliśmy w końcu pokój dla malutkiej. A teraz... Przyszyszlo mi siedzieć samej w domu(mąż dużo pracuje ostatnio) i nie mogę dać sobie z tym rady. Rycze od niedzieli. Wiem ze moze sie to wydawać głupie, ale ja nie pamietam kiedy ostatnio miałam taki czas bo zawsze byłam bardzo aktywna ( praca, szkola, kursy jednocześnie) tym bardziej ze uwielbiam kontakt z ludźmi. A teraz siedzę taka sama... Nawet Wszystkie koleżanki na wakacjach. I zamiast cieszyć sie i czekać na dzidziunia to ja rycze przerażona ze teraz juz tak bedzie.
Termin mam na 22 sierpnia, imię jeszcze nie wybrane;( to bedzie nasze pierwsze dziecko. Zawsze chciałam mieć dużo dzieci tym bardziej ze bardzo lubię dzieci i ze wzajemnością, a teraz sie boje czy będę sie umiała przyzwyczaić ( moze złe słowo) do dzidziunia ale chyba jakoś mało czuje instynkt. Jak to bedzie jak sie urodzi...Boje sie, ze nie poczuje takiej miłości o jakiej można wszędzie przeczytać...

Można mieć depresje ciążową?
Sorki ze tak nie składnie ale musiałam sie trochę wygadać.
Pozdrawiam wszystkie przyszłe mamusie.

http://s10.suwaczek.com/201508164765.png

Odnośnik do komentarza
Gość Julita28

Jestem po wizycie wszysko jest dobrze :) lekarz mowi ze raczej nie urodzę przed terminem teraz. Mam robione ktg . Robia mi za każdym razem od 34 tc . Ale ja nie mieszkam w pl to moze dlatego ! Moja córcia grzeczna główka cały czas odwrócona w dół i tak juz lekarz powiedział ze zostanie :)

Odnośnik do komentarza

23dz
Witam się już z domu :) W szpitalu po kroplowkach napięcie i skurcze ustały i wypuścili mnie. Wyniki mam może nie super ale względnie dobre. Tylko hemoglobina mocno spadła. Jutro mam wizytę u mojego gin i wyniki reszty badań. Zobaczymy. Teraz leżenie i garść magnezu i nospy codziennie.

Mam już +10kg. M. Się śmieje ze najpierw idzie brzuch, pózniej brzuch a pózniej za nimi dopiero ja :)
Ze spaniem tez mam problemy bo budzę się ok 4 i już nie mogę zasnąć.

25dz (cc)
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgu8ewg40p.png

Odnośnik do komentarza

Ppati witaj.
Z tego co piszesz to przeżywasz bardzo takie odosobnienie... i pewnie z tego wynika ten cały dołek :( Ja cię rozumiem, bo sama jestem towarzyska, pracowałam dośc długo w ciązy, a w pracy zawsze miałam fajną atmosferę, mogłam się wygadać, pośmiać itd.
Pierwsze dni tak samej w domu też myślałam że zwariuję... ale pomogło mi to forum, poza tym sporo czytam, obejrzałam nowy serial (4 sezony :D ) spacery i jakoś czas mija. Czekam bardzo na weekendy - kiedy mój mąż ma wolne i spędzamy czas razem.
I nie martw się - weźmiesz dzieciątko na ręce po porodzie i poczujesz instynkt. ważne żeby mąż cię wspierał i pomagał, żebyś nie została sama ze wszystkimi kłopotami - a wtedy na pewno będzie dobrze! Ja też czekam na pierwsze dziecko i nawet nie umiem sobie wyobrazić jak to będzie, ale głaszczę brzuszek i czekam na tego szkraba... a że będzie ciężko na początku - no pewnie tak, ale przecież początki zawsze są trudne. Młode mamy powtarzają że 3 miesiące po porodzie trzeba po prostu przeżyć, potem jest lepiej.

A mamy to forum żeby się wspierac po drodze!!! Pisz z każdym smutkiem i jakoś sobie poradzimy.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

20dz

patrycja, no ciekawe, Kochana czy to już u Ciebie się zbliża :) W końcu jesteś pierwsza w kolejce, to zobowiązuje ;) Dawaj znać jak rozwija się sytuacja :)))

Ppati, witaj. Chyba trafiłaś w dobre miejsce i fajnie, że się uaktywniłaś. Ja też zawsze w biegu i aktywna w pracy, bo ale także musiałam zwolnić. Powiem Ci, że mi bardzo pomogło skupienie się na sobie w tych ostatnich tygodniach ciąży. Dużo czytam, np teraz książkę Tracy Hogg o czym już tu pisałam, wychodzę na drive zakupy, oglądam seriale i filmy - słowem trochę się przygotowuję do roli mamy, a trochę nadrabiam zaległości. Jak koleżanki wrócą z wakacji to też dobra opcja by czas szybciej leciał. Myślę, że za kilka tygodni będziemy tęsknić za tym czasem tylko dla siebie ;) A co do uczuć macierzyńskich i instynktu, to nie każda kobieta szybko bo odczuwa i to zupełnie normalne! W tej książce Hogg także wskazuje, że niektóre mamy potrzebują trochę czasu by pokochać dziecko całym sercem i poznać je - bo w końcu rzadko się zakochujemy od pierwszego wejrzenia ;) Nie martw się, zdaj się na naturę, wszystko się ułoży!

monii, ja czuję moją Małą koło pępka (pupka) i w prawym boku (nóżki. Tak więc Twoje dziecko może być ułożone główką w dół, tak jak moje.

Dzięki za info na temat ktg, czyli to że nie miałam to normalne :)
Ja śpię całkiem dobrze, nadal nie budzę się na siusiu i widzę, że to rzadkość na tym forum. Jednak większość zmian pozycji wymaga wybudzenia się bo ciężko już z boku na bok się przekręcać i boli jak to robię. Jednak dziś to się przydało... Bo mojemu P się zaspało. Miał z domu wyjść o 5 ze względu na wyjazd służbowy a obudziłam go o 5 bo budzik mu nie zadzwonił. Mieliśmy takie przyspieszenie, że w 15 minut był gotowy ale śniadanie jadł juz w aucie wspólnika ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/zpbn6iyeeuje8n3v.png

Odnośnik do komentarza

Fajnie Julita że wszystko dobrze.
Patrycja wczoraj tak miałam i trzymało mnie przez pół dnia. Moja szyjka jeszcze się trzyma, ale na to nie ma reguły, poprzednio skracała się przy porodzie.
Ppati pewnie to hormony swoje robią. Poza tym zmiana stylu życia to bardzo dużo. Też na początku trudno mi było się przyzwyczaić. Znajdź sobie coś przyjemnego do robienia.
Co do miłości macierzyńskiej to nie ma obaw się urodzi z dzieckiem. Niestety wiele się zmienia, ale nie wszystko i zawsze da się jakoś zorganizować.Poza tym dziecko wiele wynagradza.

Odnośnik do komentarza

Cześć, drugi dzień z rzędu jakaś ospała jestem, niby się wyspałam (bo nie mam z tym problemów) ale po śniadaniu mam ochotę wrócić do łóżka. Dobrze, że obiad mam zrobiony to mogę sobie pozwolić na leniuchowanie. A może organizm wie, że nie długo o takim leniuchowaniu będziemy mogły pomarzyć. W każdym razie nie będę się zmuszać biorę laptopa i idę do łóżka. Dzisiaj mam wizytę i odbieram (mam nadzieje) ostatnie wyniki. Zastanawiam się czy umówić się w SR na ktg, bo od 36tcv mam 4 razy za darmo. Na razie nie czuje żadnych sygnałów, żeby się coś działo.
Ruchy czuję do góry to pewnie girki małego, bo mąż wczoraj badał sprawę i stwierdził że to jego stópka, więc pod żebrami z jednej i drugiej strony i na dole brzucha rączkami, a na środku w okolicy pępka pewnie pupa. Mały od 32 tc jest ułożony główkowo.
Dostałam wczoraj tel ze sklepu że wózek już jest, musi poczekać teraz na Olka.
Co do literek nad łóżeczko też nie robiłam Aleksander tylko Olek. Mój M podchodzi do wszystkiego tak spokojnie, jak pytam czy się już stresuje to oczywiście nie... ale pewnie jak już się zacznie to gdzieś tam go strach obleci.

Odnośnik do komentarza

Ewulka mój mąż tez bardzo spokojny i opanowany. Chyba do niego to jeszcze nie dociera, pewnie zacznie jak powiem mu ze czas jechać do szpitala :) jak byliśmy oglądać porodowke to widziałam delikatne zmieszanie na jego twarzy :)
Wierze, ze da rade i będzie twardy chodź wszystkim mówi, ze jak się mała urodzi to niech nikt do niego nie dzwoni ani nie pyta bo pewnie będzie płakał :)
Ja tez nie odczuwam strachu przed porodem wierze, ze instynkt będzie silny i mnie pokieruje. W ciazy bardzo się uspokoiłam bo przed byłam rozchisteryzowana wariatka.:D

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bhdge4hqnedoc.png]Tekst linka[/url]

Jestem mamą!

Odnośnik do komentarza

rewolucja my od 3 lat chodzimy do Beaty Ordyk w Luxmedzie, ale wiem, że przyjmuje też gdzie indziej, wg mnie b.kompetentna, zrobiła obszerny wywiad, mądrze dobiera leki, fajne podejście do dzieci- u Was też będzie dobrze, jestem pewna, tylko trzeba wdrożyć leczenie i obserwować; urodziny w przedszkolu pierwszy raz- do tej pory nie było okazji-będzie tort i cukierki, a w domu ciotki i babcie-też mi się nie chce, bo nie za wszystkimi przepadam:-p ale czego się nie robi dla dziecka:-D

Ppati hormony+wizja nadchodzących zmian sprawiają, że każda z nas ma słabsze momenty, ale z mojego punktu widzenia-osoby aktywnej i towarzyskiej- bardzo doceniam ten czas względnego spokoju i wyciszenia w ciąży, a życie z dzieckiem to nie niewola-jest inaczej, ale wcale nie gorzej, to kwestia logistyki i otwarcia na różne możliwości, my z dzieckiem podróżujemy jeszcze więcej chyba, łazimy po górach, imprezujemy, wiele rzeczy zobaczyłam dzięki dziecku właśnie:-) głowa do góry

http://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5esvprfs90.png
http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq8u696a8ri931.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Dziekuje za otuche. Musze sie przestawić widocznie. A to ze nigdzie mi sie nie spieszy to aż dziwne. Mam madzieje ze jeszcze kilka dni i sie przyzwyczaję do tego spokoju. W sumie mam trochę książkowych zaległości, które czas nadrobić.

Moja malutka tez ma pupcie w okolicach pępka a nóżki po prawej stronie poniżej żeber. Położna mówi ze mała jest ułożona głowa w dół po tym jak podotykala mój brzuch. Wiec muszę jej zaufać ze tak jest. Tutaj sie robi tylko 1 usg w ciąży jak wszystko dobrze, ja miałam 2 razy ze względu na niedoczynnosc tarczycy. O ktg nie ma mowy raczej. Całkiem inne podejście do Ciężarnych niż w pl.
Chiyo tez nie budzę sie na sikanie w nocy.

http://s10.suwaczek.com/201508164765.png

Odnośnik do komentarza
Gość Justynaa

22 ch
Karolcia ja również kupiłabym literki Kubuś;) to imię bardzo mi się podoba, ale mojemu narzeczonemu nie. Chociaż tak naprawdę od bardzo dawna podobało mi się imię Szymon i takie otrzyma mój synek ;) Jeśli już jesteście po remoncie pokoiku dla małego to pokaż jakieś zdjęcie, chętnie zobaczymy ;)

Odnośnik do komentarza

kdrt, świetnie że Cię wypuścili, w domu jednak najlepiej, odpoczywaj i napewno spokojnie doczekasz do bezpiecznego terminu. ja tez dycha na plusie :)
Ppati, nie przejmuj się, potrzebujesz trochę czasu aby się przestawic. Wiem co czujesz bo sama tak miałam,wiecznie w biegu do 32 tc, własciwie od lat nie było dnia zebym nic nie musiała zrobic, wiec dla mnie tez była to trudna sytuacja, własciwie poniekad dalej jest tylko mniej :) Mój M też ostatnio pracuje bardzo dużo, tak jak Ania wyczekuje na weekend bo wtedy spedzamy czas razem ale czasami nawet wtedy pracuje tylko krócej wiec generalnie jestem sama w domu. Starszego syna wysłałam do dziadków na wakcje i w sumie żałuje bo przynajmniej cos sie działo w domu a tak to kompeltny spokój i cisza. Nawet kot ostatnio ciągle poza domem hehehe. Ja też mieszkam za granica wiec to też nas łączy ;)

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny. A ja od wczoraj wariuje, bo maly sie rzadko rusza. Co chwile go budze, to ruszy sie 5 razy i znowu spokoj. Wczesniej caly czas go czulam, wariowal, przemieszczal sie, przeciagal, a juz 2-gi dzien spokojny jest i ja od razu stres! Moze to przez ta deszczowa pogode? Ehhh....

Kupujecie lub uzywalyscie jakis dodatkowy materac do lozeczka turystycznego? Lozeczko bede uzywac tylko na wyjazdach i myslalam, ze ten materac zalaczony wystarczy. Oswieccie mnie plis :-)

Odnośnik do komentarza

15dz - Antosia
Chiyo niestety odwrotnie szukam zawsze wszystkiego przed kolano - jestem dość niska (164 cm w kapeluszu :-)) i lepiej się w takich rzeczach czuję, także mam namiary na fajne koszule ale wszystkie dość krótkie.
k.karolcia też zdecydowaliśmy się na imię na ścianie i będzie to Antosia nie Antonina czyli tak jak będziemy się do niej zwracać...na Antoninę czy Jakuba przyjdzie czas jak będą dużooo starsi ;-)
Ania125 też mam problem z oddychaniem w konkretnych pozycjach i już tylko czekam aż brzuch zacznie opadać... i tak mam ucisk na pęcherz bo mała ma już główkę wstawioną do kanału, a mój mąż mi tu opowiada, że brzuch wcale mi się nie obniża tylko wręcz w ostatnim tygodniu jeszcze większa piłka do przodu się zrobiła...jakoś nie chciałam w to wierzyć ale zmierzyłam obwód i o zgrozo w tydzień 2cm przybyły...teraz mam 106cm! A ponad miesiąc brzuch stał w miejscu i od maja miałam 104cm. On się dziwi, że nie wyczułam bo znowu zmienił mi się środek ciężkości i teraz to już nie jak kaczka a jak pingwin chodzę... no nie ma jak wsparcie ;-)
Ewelad no ja na brak skurczy nie mogę narzekać i to takich z bólem podbrzusza, tak więc moja macica sama bez wspomagaczy nieźle ćwiczy....także utwierdziłaś mnie w przekonaniu, że nie powinnam pić liści malin wcześniej niż pod koniec 37tc. Jak więcej leżę w ciągu dnia to tak z 5 skurczy mam a jak przesadzę z krzątaniem się po domu to kolejnego dnia nawet ok 20 skurczy takich po 30sek. średnio co pół godz.
Witaj bashia i dziel się z nami informacjami i doświadczeniem.
Olga każdego dnia mam schizę przed nocą... spać chodzę między 24-1 - dobrze, że mimo to zasypiam i budzę się tylko raz na siusiu a rano już o 6-7 jestem na nogach ale u mnie jest to związane z koniecznością ciągłego monitorowania ruchów, a w nocy siłą rzeczy nie mam tej kontroli.
Moniii dzieciaczki są ułożone embrionalnie i w tej pozycji ciężko jest nam sobie wyobrazić jakie cuda mogą wyprawiać rączkami i nóżkami i w których miejscach to dla nas jest odczuwalne. Tosia główkę ma na dole, plecy ma po prawej stronie brzucha a pupcia jest nieco poniżej linii pępka - stąd w większości jej stópki i rączki czuję po lewej stronie, a z biodra robi sobie często trampolinę i odbija się nóżkami na zmianę jakby biegła, natomiast łokcie czy kolana potrafi wypchnąć wszędzie, a nawet czasami czuć i widać całą kostkę łączącą dwa stawy - nie wiem ale to tak jakby np. raczka od łokcia do dłoni lub do ramienia , a bardziej prawdopodobne, że któraś kostka nóżki.
Witaj Ppati z nami będzie Ci raźniej! Wszystkie tu mamy jakieś obawy ciążowe, porodowe, połogowe a wreszcie jak to nazwać..czy podołamy z dzidziami. Wierzę, że doświadczone mamusie nam pomogą w problemach "technicznych", a co do miłości i instynktu przyjdzie...Teraz czuję wielką miłość do kruszynki pod sercem i wydaje mi się, że instynkt też już jest od dawna a nie jest powiedziane, że nie dopadnie mnie straszny stan depresji poporodowej, natomiast u Ciebie zapewne odwrotnie instynkt włączy się jak tylko zobaczysz maleństwo. Uwielbiasz dzieci ze wzajemnością...a zobaczysz jak będziesz uwielbiać SWOJE! Głowa do góry! Jeżeli tylko zechcesz będziemy z Tobą ;-)
Patrycja no ja już trzymam kciuki!
Ewulka mój R. odwrotnie - panika w oczach, torby to już mi pod koniec maja sugerował, wizytę u anestezjologa pod koniec czerwca chciał organizować (w zaleceniach szpitalnych ok. 4 tyg. przed planowanym porodem), a najbardziej był przerażony jak wisiało nad nim widmo skompletowania wyprawki ;-). Wczoraj to usłyszałam, żeby najlepiej mała do 42tc posiedziała w brzuchu....chyba nie pomyślał o mnie! Ach, jak to będzie po narodzinach...

http://fajnamama.pl/suwaczki/fijqsye.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/ei0rt0s.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...