Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

Czesc, Dziewczyny:)))
Miałam dziś sen. Śniło mi się, że 11lipca trafiłam do szpitala ze skurczami. Położne przebraly mnie w piękna koronkowa koszule nocną i tak czekaliśmy na rozwój wydarzeń. Skurcze całkowicie ustały, za to wyleciał mi czop. Galaretowaty, w kolorze beżu i wielkości kostki masła- tyle że okrągły...
Odwiedziły mnie bliskie koleżanki, które podarowały Hani brudne, brzydkie, zniszczone ubranka...
I do by było na tyle. Zdążyłam się obudzić zanim urodziłam:))

Dobrego dnia, szczególne wsparcie przesyłam tym hospitalizowanym:)

Odnośnik do komentarza

rewolucja: co za sen:)
u mnie generalnie życie jak w Madrycie. aczkolwiek ze zmiana turnusu: bardzo fajna dziewczyna z pokoju poszla rodzic, wiec pewnie czeka mnie dzis zmiana. P. smiala sie, ze to tak fajny i pozytywny pokoj, ze powinnam casting na wspollokatorke oglosic:) sobota w szpitalu leniwa, ja czekam na odwiedziny mamy i cioci z nowa dostawa wałówy. gdyby mie brak swiatla i swiadomosc uziemnienia, byloby w jak w sanatorium (tak je sobie wyobrazam).
rudamaruda: ty agentko- uciekinierko:) ja sie nie odwazylam zwiac, siedze w pokoju jak baran:(
ciesze sie, ze z Wami wszystko ok, a pobyty w szpitalu to czysta formalnosc, bo wszystko idzie dobrze, za wyjatkiem tremy... powiem Wam, ze jak wczoraj sluszalam te jeki porodowe P. z mojego pokoju, to utwierdzalam sie w przekonaniu, ze cesarka to rozwiazanie dla mnie ze wszech idealne:)
pozdrowienia zza muru:)

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h3owv88nw.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry Ciocie :)

Ale się wyspałam! Kocham swoje łóżko :)

Lusia trzymaj się, oby Cię szybko wypuścili!

Chiyo moja zawsze jak chcę zrobić zdjęcie albo nagrać jak wariuje to się uspokaja i nie mogę zrobić żadnego fajnego ujęcia krzywizn brzucha :(

Madzia nic tylko pozazdrościć grzecznej córy, że tak Cię oszczędza :)

Kasia serio? Jak ja widzę jak mój prasuje to mnie skręca i ja bym nie wysiedziała patrząc na to spokojnie :D A jak kiedyś musiałam mu wytłumaczyć przez telefon jak programować pralkę to ściągnęłam zdjęcia pralki z neta i w paincie rozrysowałam instrukcję i wysłałam mms'em..

Inez z tymi wodami to chyba każda z nas ma.. Ja też wariuję pod tym względem. Też jak myślę, że tak szybko zleciało i że niedługo wszystko będzie kręcić się wokół Małej to jakoś mnie stres łapie czy sobie poradzę..

Rewolucja podobno sny spełniają się na odwrót więc bez obaw, dostaniesz brzydką koszulę szpitalną i piękne ubranka :D

Ojj Daniela ja uciekłam bo nie było przeciwwskazań do tego :P w dodatku u mnie było raczej jak na obozie niż jak w Sanatorium :D

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzcwa1y1ul5yo0.png
http://www.suwaczki.com/tickers/vpjwxzdvhnaaa3fj.png

Odnośnik do komentarza

OLGA proza życia mnie chyba przytłacza :/
Wczoraj jak z M rozmawialiśmy to ja nie wiem czy podolamy wszystkiemu. Bo teraz to szykujemy się na małą a do tego obie moje starsze do szkoły od września. No i kupa obowiązków. A M taka ma pracę ze go glownie nie ma więc zostanę sama z tym.
A wizja porodu też mnie nie pociesza. Chociaż to trzeci raz to bólu się boję strasznie. Cc byłoby rozwiązaniem Ale potem też ból i trudniej dojść do siebie.
No to się wyzalilam :/

M mi jeszcze wyskoczył z tekstem ze lepiej żebym po 17 rodziła (termin na 13) bo u niego ktoś na urlopie i on będzie miał problem z wolnym. Noz myślałam ze go kopne. Ja tu wcześniej chcę a on mi przedłuża...

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

mmadzia moj maz to samo. On by chcial zebym we wrzesniu urodzila bo wtedy najkorzystniej bedzie dla nas finansowo bo macierzyński później zaczne i dłużej bede na zwolnieniu... swietna kalkulacja. Tak jak wyskoczyl po zmianach w zasilkach w zusie dla prowadzących działalność, ze w takim razie najlepiej dlannas bedzie jak po roku o trzecie sie postaramy... hahaha...

Nie piszalam bo nie mialam sily dziewczyny.
Wczoraj odebralam wyniki morfologii i w 6 tygodni hemoglobina spadla z 11.9 na 10.7. Jestem zalamana. Aczkolwiek spodziewalam sie. Lekarz przepisal mi zelazo i ja mu udowodnie ze podskoczy, ale tabletki bede brala. Nie chce zrobić sobie ani dziecku krzywdy. On mnie zna i wie ze jestem ostatnia do lekarstw, skoro dal to widac muszę. Reszta ok
Na wizycie popołudniu tez wszystko ok. Waga wzrosla o 2 kg ponad! Odrobilam te ostatnia strate i humor mi sie poprawił. Mam juz w sumie 6 kg na plusie i czuje sie w miare juz bezpiecznie :) moze jeszcze bedzie wiecej? Pytalam o spojenie, bo boli caly czas i strzyka. Jak mi opisal je i konsekwencje rozejscia, a pitem zbadal to id razu przestalo bolec...
ale niestety zniw zaczęło.
Tyle u mnie.
aha! Julka pokoik prawie skonczony! Dlatego tak nie mam tez czasu. Meble doszly wszystkie. Jeszcze tylko zaslony kupic dywanc dac do prania i tyle :) a w przyszlym tygodniu szukam czegoś do salonu na ubranka Róży i dla niej jakąś kolyske lub kosz :)

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Hej Mamuśki. Ja tez sie dzis wyspalam i mimo tego ze obudziłam sie po 9 to jesCze wyleguje sie w łożku:)

Moja mała ma znow tak przy mnie szaleje, ze mogę dotykać a dalej sie pręży, inaczej znow jest jak maż przykłada rękę i mowi cos do niej. Wtedy to cisza jak makiem zasiał:P A wystarczy ze tylko odejdzie na pare kroków lub odwróci wzrok na tv i znow sie lambada zaczyna:) Tak go w konia robi:D

Mmadzia a co to za smutki? Dlaczego znow jestes zdołowana? Kochana uśmiechnij sie, zrób cos dla siebie. Moze długa pachnąca kąpiel, albo wyjdź i kup sobie cos ładnego ( mi to zawsze pomaga ). Za niedługo juz maleństwo bedzie z Tobą i nie bedzie na to czasu

Rewolucja co za sny:) Ja tez czasem miewam nad ranem takie dziwaczne ze pozniej sie sama śmieje po obudzeniu ze cos takiego siedzi u mnie w podświadomości:)

Daniela pozostaje liczyć ze po zmianie turnusu znow trafisz na sympatyczna towarzyszkę:) I tego Ci życzę

Co do moich obaw o przedwczesna akcje to powiem Wam ze odkąd zaczęłam 37 tydzień to juz mi minęły bo wiem ze z mała bedzie w razie W juz w porządku. Ale żebyście nie myślały ze taka spokojna i wyluzowana jestem bo teraz znow sie stresuje samym porodem i jego przebiegiem:/
Także dopóki nie będziemy miały maluchów w ramionach to chyba żadna z nas spokojna nie bedzie:)

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c9vvjlced7c2d.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfarxzdvzp7wry0j.png

Odnośnik do komentarza

MARI gratuluję kilogramów :) oby tak dalej do przodu.

JUSTYNKA a tak mnie czasem coś dopada. A ostatnio coraz częściej. Liczę ze to hormony i ze przejdzie po porodzie :)
Mój M Z kolei weźmie i przykłada rękę i jak mówię ze śpi to zrusza mi całym brzuchem ponaciska i weźmie rękę. Wtedy mała szaleje a on już nie czuję. Zrozumieć tu faceta? To po co ja rusza W ogole?

Wiecie moja 11latka dalej śpi :O Chodzę tylko i sprawdzam czy oddycha bo to az dziwne.
A my z Ania już od dawna siedzimy.

REWOLUCJA masz rację. Jeszcze jak ma się takiego jak mój M to się martwię za nas oboje bo on to jakby miał wszystko w nosie tak się zachowuje. A ja z kolei o wszystkim do przodu myślę i o wszystko i wszystkich się trzese :/ A dzieci to potrafią człowiekowi głowę zająć :)

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Jakby tak było jak mówicie to bym zaczęła przyjmować jako medium bo dałabym głowę sobie uciąć ze będzie chłopak a tu dwie lekarki ze dziewczynka :D Wszystko okaże się na porodowce. Ale zdziwienie i moja mina bezcenna by była :)

Silv ja też bym chłopaka nie bardzo miała w co ubrać :) chodzilby w różowym az do nalotu na sklep :) Ja za każdym razem do szpitala brałam neutralne kolory żółty i zielony a teraz mam róż :) Wiec możliwe ze mi los psikusa splata :)

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Kupiłam wczoraj w Marc&Spencer 3pak pajacyków na przecenie za 45pln. Swietnej jakości bawełna - milusia i gruba. Wychodzi po 15 za sztuke więc sie opłaca. Mam też zakupione tam wcześniej bodziaki. Jeśli któraś ma blisko to naprawdę polecam.
U mnie 37tc i zaczęły sie telefony czy już rodze. W sumie mogłabym, ale jeszczem nie gotowa psychicznie. M pracuje 3 dni pod rząd i nakręcony na maxa. Myśli że jak tylko nogi za próg przełoży to syn wyskoczy.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-71378.png

Odnośnik do komentarza

Haha :-) ciekawe ilu z nas maluchy zrobią taka niespodziankę :-)
Ja niby obiecałam sobie ze będę kupować właśnie same neutralne kolory ale nie mogłam się powstrzymać. Bo te różowe ubranka jednak takie słodkie są:-) a poza tym większość ciuszków jest typowo dla chłopców albo dla dziewczynek... Ciężko znalesc coś uniwersalnego. Jeszcze z bodziakami nie ma problemu ale na samych body garderoba malucha się nie kończy...

Odnośnik do komentarza

My nowe mamy głównie uniwersalne. Mój mąż kupił rampersa, bodziaka i dwie czapeczki typowo dziewczęce. Jednak sporo mamy po kimś, a tam już jest królestwo różu :p z tym, że jak lekarz widzi łechtaczkę, to już nie wyobrażam sobie pomyłki. Zwatpiłabym w dzisiejszą medycynę.

A co do męża-ja na swojego nie mogę narzekać. Jest cudowny. Ogarnia cały dom, swoją pracę, a i pokazuje mi, że jestem dla niego piękna w tej ciąży :) dzisiaj np. przywiózł mi nową bieliznę do szpitala (sam wybrał). Uroczo ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/gann3e3kp18m6m7k.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Ruda Maruda miałaś racje że wyszłaś nie było sensu się męczyć w takich warunkach.
Lusia super ten szpital tylko pozazdrościć.
Co do szczepionek to ja jeszcze nie wiem skonsultuję z pediatrą we właściwym czasie.
Niedawno wróciłam z nad jeziorka, dzisiaj nie jest tak gorąco więc zaryzykowałam. Było super -nawet się trochę opaliłam.
Ubranek obiecałam sobie że już więcej nie kupuje, zawsze jeszcze jakieś się dostanie, a poza tym można jak coś to dokupić. Wyprać takie maleńkie to też nie kłopot.
Zakupiłam za to leżaczek bujaczek z lewkiem, ma to podziałać na małego żeby te 2 tyg poczekał i pozytywkę tę o której pisałaś Mari i jest super.
Trzymajcie się dziewczyny bo rzeczywiście mim o szpitali to dajemy radę.

Odnośnik do komentarza

No nie moglam wytrzymać, wzięłam męża do reala żeby kupić inny żel :p wybrałam jelp zobaczymy. Persil sensitive ma jeszcze fajny skład ale zapachem mi nie pasował. Jeszcze proszek vizir sensitive nie był zły ale były same wielkie paczki, a wolałabym najpierw zobaczyć reakcje- cudak ze mnie wiem.

Ponarzekam Wam dziewczyny, ale naprawdę źle się dziś czuje, słabo mi i jak przeszłam się chwilę po tych proszkach to łydki mnie bolą i plecy. Przez to leżenie to sił nie mam nic a nic! Ale jeszcze 2 tyg wyleze, czego się nie robi dla maluszka :)

Ok, wyrzucilam z siebie, postaram się nie narzekać więcej!

Piotruś

Odnośnik do komentarza

dzien dobry mamusie!
Rewolucja- tobie się przynajmniej śnią rzeczy związane z ciążą, mi sie dziś śniło, ze jestem doradcą japońskiej mafii i trzymają mnie w niewoli razem z Dexterem z serialu ;-) i ja takie bajki mam codziennie... ech.

Zrobiliśmy dziś z męzem ponad 3 h rundę po sklepach i do tej pory jestem zmęczona:/ jednak nie dla mnie te maratony już. Ale na koncu kupilismy tyle mięsa i innych zapasów jakbyśmy się na wojnę szykowali a nie na poród ;) No i chyba nabyłam już wszystkie potrzebne rzeczy do szpitala łącznie z klapkami i zapasem wody mineralnej w małych butelkach, czyzby już koniec zakupów??

Ja prałam ubranka w mleczku Lovela i potem 3 płukania więc w sumie zapachu za bardzo nie czuć na ubrankach, w proszku Jelp - bo miałam próbkę tez tak prałam i tez bez zapachu praktycznie.

A ubranka miałam kupowac uniwersalne a i tak gro mam niebieskich ;) albo w samochody :P

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

Warunki lokalowe spoko. Ale jedzenie... tragedia :p zrobiłam zdjęcie na pamiątkę (dwie kanapki białego pieczywa (takie dwudniowe), szynka przypominajaca drobiowa i kawałek margaryny). Obiad - zupa (woda i trochę warzyw) i nic więcej.

Cisza, spokój. Nikt nie rodzi, a jak jest duże zagrożenie przedwczesnego porodu, to i tak wysyłają do szpitala wyższej referencyjności.

http://www.suwaczki.com/tickers/gann3e3kp18m6m7k.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

ANIA no pięknie... to lepiej z Tobą nie zadzierac :D twój M to pewnie jak w zegarku chodzi bo się mafii boi :D

Ja powiem wam szczerze ze ani jednego ubranka nie kupiłam :/ kurcze az głupio... Może chociażna wywyjście ze szpitala coś kupie choć nie wiem co za bardzo.

Mam dzisiaj wychodne z M :) i trochę się boję czy podolam i czy się nadaje na takie wyjścia na koncert jeszcze :/ A najlepsze jest ze 9. 08. Jest super koncert i M strasznie chcę iść a ja termin na 13. 08. I czy wtedy podolam...

A i jeszcze się zmobilizowalam i wyprasowalam małej rzeczy do szpitala. To jakby co mogę już jechać rodzic bo tylko wystarczy wszystko wrzucić do torby :) A wodę kupie po drodze.

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...