Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

Ja też nie narzekam na humory:-) ogólnie dobrze się czuje i nawet te dolegliwości bólowe jestem w stanie znieść bez większego jeczenia.
Ja wogole jestem szczęśliwa bo wszystko dobrze się układa i tylko żeby jeszcze córcia była zdrowa to już będę najszczesliwsza na świecie :-) wiadomo że czasem jęczę szczególnie jak dam sobie w kośc i więcej coś porobie ale ogólnie jest super :-)
Co do laktatora to też na razie się wstrzymuje. Zobaczę czy będzie mi potrzebny po porodzie. W razie czego w moim szpitalu jest laktatorium i mogę sobie wziąć na salę laktator więc do szpitala nie potrzebuje.
Golenie wykonuje 2 razy w miesiącu. Raz przed wizytą i raz między czasie bo potem to chyba z kosiarka musiałabym wkroczyć. Mąż na szczęście jest wyrozumiały i jakoś znosi siersciucha;-) a poza tym częstotliwość sexu też drastycznie spadła bo chyba oboje się boimy... Ale za 3 tygodnie ruszymy do akcji ;-)

Odnośnik do komentarza

Mmadzia, łacze się z Tobą w nic nierobieniu, ja troche poszlałam przez weekend na świerzym powietrzu wiec dzis zamierzam lezec zeby nie miec wyrzutów sumienia za niesubordynacje wobec zalecen doktorka :)
Niepamietam która pisała o przecenie w 5-10-15 ale bardzo jej dziekuje bo zakupiłam małej śliczny kombinezon i kurteczke, wlaśnie tego mi brakowało :)
Pochwale się wam jeszcze jaki fajny prezent dostałam od koleżanki w postaci koszulki z recznie malowanym obrazkiem :) Budziła wczoraj niemałe zainteresowanie i uśmiechy ludzi na wycieczce :)

monthly_2015_06/fasolki-na-sierpien-2015_31906.jpg

Odnośnik do komentarza

Cześć, dołączam to tych, które nie mają dzisiaj energii. Ledwo wstałam z łóżka, całą noc męczyła mnie zgaga pierwszy raz w ciąż, jakaś masakra ;/ planowałam kolejną turę prania ciuszków ale dzisiaj odpada.
U mnie waga, raz spada raz wzrasta nie wiem czym to idzie, ale nie przejmuje się już tym. Dobrze, że obiad mam od wczoraj bo chyba bym dzisiaj coś szybkiego zrobiła, kompletnie nie mam ani siły, ani chęci - nie wiem czy hormony czy po prostu kiepski dzień. Umówiłam się w środę z z-cą oddziałowej i będę zwiedzać porodówkę i położnictwo :D moja SR takich atrakcji nie zapewnia, więc sama muszę sobie radzić. Co do ilości ciuszków to chyba mam wszystko, nic nie kupuje chyba że coś mi ładnego w ręce wpadnie. Później będzie się dokupować, poza tym przy odwiedzinach bliskich jeszcze się uzbiera.
Co do golenia to wyzwanie mamy, myślę że lekarz i tak docenia nasze starania :P W środę mamy wizytę ciekawa jestem czy zrobi usg, 16.06 ważył 2160 ciekawe ile teraz, męża ciekawi jeszcze długość. Co sądzicie o wczasach z miesięcznym dzieckiem, nie za wcześnie na długie podróże? Bo chyba przed porodem nie zdecydujemy sie, gdzie chcemy pojechać, może we wrześniu, ale czy to odpowiedni moment dla dzidziolka?
Inez fajna bluzeczka.

Odnośnik do komentarza

INEZ koszulka super. A brzuszek jaki mały :) Ja to mam z raz taki.

EWULKA wydaje mi się ze wszystko zależy od tego jak się będziesz czuła. Myślę ze dla maluszka to nie bedzie większej różnicy. Nie wiem tylko jak jest z jazdą w foteliku ile na raz maluch może jechać. Ja bym musiała ocenić ogólnie swój stan po :)

My to się nigdzie nie wybierzemy. M chodzi i nudzi ze bedzie mu morza brakować. A we wrześniu dzieci do szkoły. Anią do pierwszej klasy A Wiki do piątej więc będę mieć co robić. I do tego maluchna jeszcze. Mam nadzieje ze nie bedzie mi na cycu wisieć 24h na dobę bo nie wiem jak wtedy ogarne.

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Oj, Dziewczyny - Wy piszecie o seksie... ja nie pamiętam już, co to takiego :P Jestem z tych, co w ciąży niestety straciły ochotę; mam nadzieję, że po ciąży wszystko wróci do normy!!! chyba jestem jakaś inna.

Z goleniem to też mam przeboje, ile przy tym gimnastyki, pozycji,łoooo. Już miałam mojego M. prosić, ale jeszcze jako tako sobie radzę. Lusterko oczywiście musi być, choć mało mi rąk, przydałaby się trzecia do trzymania lusterka :D

Ja również dziękuję za linka do 5-10-15 :-)))) Fajne promocje, już zapełniam koszyk!!!

Odnośnik do komentarza

cześć dziewczynki, witam sie bardzo leniwie :)

dziś to mam absolutnego lenia! leże i leże i gdyby nie to ze mam dziś SR to nic bym nie zrobiła. u nas chłodno i pochmurno ale mi to odpowiada. Od środy upały mają wrócić, ale mam nadzieje, że nie :)

mam pytanie, z tych takich głupszych. czy jakoś pierzecie czy coś nowe wózki? Nasza bryka przyjechała, zaparkowana w pokoju ale cały czas czuję taki fabryczny zapach i nie wiem czy przeprać go jakoś czy samo się wywietrzy? czy dokupujecie jakies prześcieradła do wozkowego materaca? my do wózka dostaliśmy gratis pościel ale nie wiem czy ona się na początku przydaje?

z nowych odkryć, jeżeli ktoś szuka naturalnego filtra SPF to właśnie przeczytałam, że olej z pestek malin, ma on SPF w przedziale 28-50. Cenowo jest on drogi, bo trzeba dużo surowca, ale ja na pewno wypróbuję jego skuteczność :)

Piotruś

Odnośnik do komentarza

Cieszę się, że wam się kosuzlkapodoba bo mnie jakos rozczula ten obrazek i nie moge uwierzyc ze niedługo taka mała dziewczynka zamieszka w naszym domu :) Brzuszek nie taki mały 105cm na wysokosci pepka, to tylko takie genialne ujecie mojego M zeby mi poprawic samopoczucie :)
Mamuśka01, nie jestes inna, częsc kobiet tak ma, mnie też wszelka ochota na seks przeszła w ciazy ale teraz jak mam cąłkowity zakaz od gina to mam smaka hahah chyba zakazany owoc lepiej smakuje :)

Odnośnik do komentarza

kasiaaa2307, ja nowy wózek wietrzyłam i zapach się ulotnił ;). ja myślę, że rzeczy które nie dotykają maluszka bezpośrednio cały czas nie muszą być prane. no ale ja właśnie mam prześcieradełka do wózka, wydaje mi się, że są niezbędne. zawsze łatwiej je wyprać niż suszyć cały materacyk ;). w moim wózku, bo pewnie zależy od rozmiaru, idealnie pasują pieluszki flanelowe.

Ja jutro idę do gin, bo ten ból bioder jest chyba za mocny... może panikuje, ale nie jestem raczej z 'pieszczących się', a na chwile obecną nie jestem w stanie wstać w nocy siku, bo mi słabo.

jeśli chodzi o seks, to mój ukochany jest tą osobą, której ochota przeszła całkowicie. czasami zastanawiam się czy on się boi o malutką, czy nie może już na mnie patrzeć. przez to czuję się tylko bardziej przygnębiona. nie boję się niczego związanego z opieką nad córeczką. nie wiem skąd ta pewność siebie, ale wiem, że dam radę mimo mojego wieku i tego, że to pierwsze dziecko. za to ciągle myślę o tym, że niedługo ślub, że okropnie wyglądam i jak to wszystko będzie wyglądać za kilka miesięcy.

Odnośnik do komentarza

KASIAAA ja bym nie prala. A dziecię to zawsze na pieluszce czy w rozku. Jak zapach wam przeszkadza to wywal na balkon i niech się wietrzy. Pościel na początek uważam ze nie zarówno w wózku jak i łóżeczku. Ale to tylko moje zdanie :)

E hhh a mi się pogarsza :( robiłam pomidorowa z lanym ciastem i co? Zapomniałam jak się lane ciasto robi :( Noz az uwierzyć w to nie mogę ile czasu mi zajęło sobie przypomnieć...

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

hej, co do humorków to ja zaskakująco w ciązy nie mam specjalnych - mąż twierdzi że cały czas tak samo ;-)
W sumie sie cieszę, bo pewnie wyładowałabym sie na nim... oczywiscie czasem mam jakies smutki swoje, jak ostatnio w pt kiedy wszyscy znajomi poszli w miasto, a dla mnie wyjscie o 21.30 to było trochę za późno... poczułam się nagle wyautowana z życia normalnego. Ale poza tym staram sie mysleć o dziecku, o naszym szczęściu i jakoś mi to daje siłę. Poza tym teraz jest sporo pracy z przygotowaniami więc staram się na tym skupić. I odpukać z ciązą jest OK, więc nie mam prawa narzekać.
Kasiaa ja odpięłam z wózka wnętrze - boki i spód i wlasnie trafiło to do pralki, razem z prześcieradłami (dostała gratis) na materacyk wózkowy, zakładam, że to wystarczy. PS. piekę właśnie cukrzycową szarlotkę - dam znać jak wyszła :) a jak smakowało brownie?

Inez faktycznie brzuszka nie widac na tym foto a masz coś jak ja (108 cm), koszulka świetna :D

I cieszę się ze się obkupiłyście w 5-10-15 - jak ja wczoraj :D

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

Kasia ja tez bym zrezygnowała z prania woZka. Mi kurier dostarczył go w zeszły poniedziałek i po 3 dniach było juz ok. Na poczatku rzeczywiście dosc intensywny zapach "nowości" ale teraz mimo ze stoi w ciasnej garderobie nic nie czuć;) Także daj mu czas:) A ja do wózeczka mam zamiar wsadzic pieluszkę flanelowa a w zimie kocyk i o pościeli w ogole nie myślałam.

Z goleniem jest cyrk - to fakt ;) ale jakoś jesCze sama daje radę moze pozniej rzeczywiście maż mi pomoże:)

Inez rewelacja koszulka, nie dziwie sie ze wzbudzała nie lada zainteresowanie:D

Moje pranie dzis znow przełożone bo pogoda dalej lipa. Od środy ponad 30 stopni:D Wtedy na pewni pranie sie powiedzie z tym ze gorzej z prasowaniem:D

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c9vvjlced7c2d.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfarxzdvzp7wry0j.png

Odnośnik do komentarza

JUSTYNKA moje pranie też sobie leży w łazience i czeka bo nie chce żeby dziecięce ubranka się kisily na balkonie potem kilka dni.

Ja mam wizytę w środę więc będę robić gimnastykę lazienko wa dziś podejście pierwsze i jutro poprawkowe. I powiem wam ze to wcale śmieszne nie jest... Do tego butów już nie wiąże tylko sznurowki do środka wkładam. A pomalować paznokcie też się przymierzam już któryś dzień :( Ale niedużo już zostało to może przetrwam.

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczyny! U mnie też słaby dzień... bardzo boli mnie spójenie lonowe, czuje silny ucisk główki maleństwa ale tak już chyba będzie.
Co do mojej wagi... ja tez przestałam tyć i tez mi skacze raz 59 raz 60, a zawsze mierze rano o tej samej porze. Także chyba nie ma się co przejmować jak dzieciaczki się ruszają.
U mnie 100 w pasie i mąż mi maluje paznokcie u stóp hihi i o dziwo bardzo dobrze mu to wychodzi :p

Chciałam się jeszcze pochwalić, że kupiłam stanik do karmienia. W końcu na rynku. Bardzo ładny, bardzo wygodny świetnie podtrzymuje i dałam 20 zł :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bhdge4hqnedoc.png]Tekst linka[/url]

Jestem mamą!

Odnośnik do komentarza

U nas dziś już nareszcie ciepło, bo w piątek chyba jak głupia zrobiłam trzy prania, bo ciepło było, a na wieczór się popsuło i tak sobie wisi na balkonie, raz moknie, raz dosycha, ale dziś już robi się gorąco.

Ruda Maruda trafiłaś z pytaniem, bo przed chwilą się ważyłam. Pamietasz jak pisałam, że między 28 a 31 tygodniem waga mi spadła o 200 g? I dalej mam wrażenie, że nie przybieram i że brzuch mały. Na pewno jest mniejszy niz przy Julku i zaczynam się martwić, bo Julek wcale duży się nie urodził. Pamięta, któraś jaka jest ta bezpieczna waga? 2800? Bo Juluś, chłopak, ważył 3050, Róża jako dziewczynka moze być mniejsza... No i weszłam na tę wagę i wygląda na to, że nie przybieram dalej... Trudno mi powiedzieć, bo regularnie waże się tylko u lekarza i tą wagą się kieruję. No ale błagam... mam ledwo 59,2, a waga startowa 54. Ja nie mam gdzie gubić przecież ;( Wrzucę zaraz zdjęcie na priv to zobaczycie...

Co do prania wózka nowego to ja Julkowego nie prałam, a on wcale nie śmierdział, za to teraz muszę uprać, bo już dobre 1,5 roku jest nie używany. Cały zakurzony.

Julek dalej przeziębiony, ale byliśmy dziś kontrolnie u lekarza, bo przeziębienie trwa już tydzień, zapalenie oskrzeli też może mieć tylko jako objaw kaszel i katar. Wyobraźcie sobie zadzwoniłam o 10 rano, a chcieli mnie na 11 umówić! ;) W rezultacie na 11.30 przesunęli ;) ale to najbardziej ekspresowa wizyta u lekarza w moim życiu. Julkowi i katar i kaszel w gabinecie minął... ;P jeszcze parę dni i może iść do żłobka.

A ja dziś kompletuje zamówienie do Ikei. Wreszcie będę miała meble i wszystko sobie poukładam. Nie mieścimy się teraz, muszę wszystko przejrzeć, powyrzucać. Róży ciuszki są posegregowane w reklamówkach w salonie ;( Na szczęście jest u nas DomIkea, oni robią większe zakupy i dostawę do domu w rozsądnej cenie. Potem już tylko coś do spania dla małej i tyle. Mogę się do szpitala pakować.

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

A my po USG, córka waży prawie 2900! Szok jak to już tuż tuż. Umówiłam się z gin. na cc na 27.07. W szpitalu gdzie będę rodzić jest taka zasada, jak pierwsza była cc, to kolejny poród decyduje kobieta czy cc czy sn. Ale uprzedził mnie też, że jak trafię do innego szpitala to różnie może być.
Laktator mam Avent ręczny kupiłam przy pierwszym dziecku, ale jak już synek był na świecie i laktator okazał się potrzebny, w każdym razie mogę Avent polecić.
U mnie waga +11 kg, obwód około tydzień temu był 115 cm,teraz już tak duży brzuch mam że na dzisiejszą wizytę na maszynkę do golenia nawet nie popatrzyłam, za wielkie wyzwanie :)
Już tak bym chciała ją przytulić!!! A na USG pokazywała język :)

Mamusia: czerwiec 2013, lipiec 2015

Odnośnik do komentarza

Chciałam wam jeszcze napisać, że z tą wagą u dzieci to nie zawsze widać po wielkości brzucha. Ja mam duży, teraz mi się wydaje, że córka taka duża 2900, a synek na tym samym etapie ciąży ważył 2800 a przy urodzeniu 3180, więc duży nie był.
Maleństwo z nas wyciąga to co potrzebne i zdrowe będzie na pewno,ale pamiętajcie żeby dbać o siebie, dzidzia teraz intensywnie kości buduje, jak jej braknie wapnia to weźmie z naszych kości, także pora do lodówki po jogurt.

Mamusia: czerwiec 2013, lipiec 2015

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...