Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkie sierpniowe Mamuski :) Postanowiłam dołaczyc do waszego zacnego grona jesli pozwolicie. Jestem w 29 tc, termin z om na 12 sierpnia a z usg na 08.08. Spodziewam się córki co cieszy bardzo poniewaz syn już jest :) Do tej pory ciąza byłą właściwie bezproblemowa na szczęście poniewaz mieszkamy w Dublinie a opieka zdrowotna nad ciezarna jest tutaj deliaktnie mówiac beztroska. Do tej pory na nfz miałam dwie wizyty i dwa spotkania z położną :)

Odnośnik do komentarza

Witamy nowe mamusie :)

Moja chyba nauczyła się ruszać w nowej pozycji bo dzisiaj calutki dzień czuję jej rozpychanie bo kopniakami już tego nazwać nie można :) jak ja będę za tym tęsknić.. ajj :)

Didus słyszałam, że dzieciaki potrafiły się odwrócić godzinę przed porodem... to musi boleć bardziej niż sam poród - stwierdzam po tym co czułam jak mała ma dopiero 1 kg a co dopiero takie blisko (lub ponad) 3kg brzdąc :D

http://www.rmf24.pl/fakty/swiat/news-65-latka-urodzila-czworaczki,nId,1810758#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome
czytałyście?

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzcwa1y1ul5yo0.png
http://www.suwaczki.com/tickers/vpjwxzdvhnaaa3fj.png

Odnośnik do komentarza

A ja Wam powiem dziewczynki, ze te tygodnie tak leca i ja stwierdzilam, ze za kazdym dniem coraz bardziej sie boje czy wszystko bedzie dobrze. Jakies stresy mnie ogarniaja. Boje sie o dziecko i czy wszystko bedzie dobrze. Chyba za duzo sie naczytalam forum majowek i dziewczyn z czerwca. Te niektore historie to az strach i stwierdzam, ze nie ma co tam czytac bo w glowe dostaniemy. Tez tak macie?

http://www.suwaczki.com/tickers/relg3e5eyvsx3zrf.png

Odnośnik do komentarza

Olga w sumie mam podobnie choć na każdym etapie ciąży coś w tej głowie siedzi. Najpierw przed czuciem ruchów zastanawianie się czy jest wszystko dobrze, później jak już te ruchy były, to czy jest ich odpowiednia ilość i odpowiednio mocne. Tak jest w sumie do teraz. No i dochodzi do tego ciągle pytanie czy dotrwam chociaż do 38 tygodnia, więc faktycznie stres jest ciągle. Staram się myśleć tylko o pozytywach i cierpliwie czekać na poród by mieć poczucie choć trochę większej kontroli :)

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzcwa1y1ul5yo0.png
http://www.suwaczki.com/tickers/vpjwxzdvhnaaa3fj.png

Odnośnik do komentarza

To ciesze sie RudaMaruda, ze mnie rozumiesz :) bo kiedys myslalam, ze ciaza jest latwiejsza i bezstresowa. Ale najpierw czlowiek czeka na ten 12 tydzien by nic sie nie zakonczylo, pozniej to badanie gen w 12 tyg, pozniej to badanie polowkowe, stres o ruchy, pozniej to czekanie by porod nie odbyl sie za wczesnie, pozniej czekanie na porod i strach czy dobrze dziecko sie rozwinelo. A pozniej czy przy porodzie nie ma np wod plodowych zielonych, czy dziecko urodzilo sie zdrowe. Ehhhhhh :( trzeba myslec pozytywnie ale musialam sie Wam wygadac bo tak bardzo o wszystko sie boje. Moze tez to moje w pierwszej ciazy poronienie tak sie czasami odbija. A musialam sie wygadac bo kazdy mowi, ze jest i bedzie dobrze ale kobieta tak sie boi o ta istotke. Przepraszam za takie moje mysli.

http://www.suwaczki.com/tickers/relg3e5eyvsx3zrf.png

Odnośnik do komentarza

OLGA1 U mnie jest trzecia ciąża a mam te same obawy i czuję jak bym to wszystko pierwszy raz przeżywała. Do tego dochodzi strach ze jednak wwcześniej urodze bo mam ciągle skurcze i muszę magnez brać. Wcześniej nie miałam problemu z tymi skurczami. Teraz to każdy następny tydzień który zaczynam jest radością bo zawsze dla malucha lepiej. Ale staram się nie myśleć i dobrze nastawiac :) A wyzalic się to gdzie jak nie tu? :)

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

dziewczyny musimy skończyc podczytywać te majówki ;-) Ja zajrzałam wczoraj, poczytałam o trudach porodów i laktacji i juz się zestresowałam, mój mąż mi powtarzał tylko, zebym jeszcze za wiele o tym nie rozmyślała, bo jeszcze 10 tygodni i oczywiście ma rację... Lepiej skupiajmy się na tym, że nam ładnie dzieciaczki rosną, kopia krecą się... a co ma byc za dwa miesiące to będzie - w lipcu będziemy się stresować - razem oczywiście!
Agnes24 ostatni posiłek jest ważny i z niego nie rezygnuj - to grozi pojawieniem sie ketonów w moczu :/ dlatego tak ważne by zjesc cos przed snem, zeby zapewnic sobie cukier na wiele godzin nocnych. Niestety ale moze okazac się że bedziesz miała na noc insulinę, ale najgorsze to ograniczac posiłki, wtedy dziecko ma za mało pożywienia, a nie o to chodzi. Tak jak ja mam np problem ze śniadaniami, chociaz jem tylko kanapke i kawałek owoca, cukier mi skakał i teraz mam zastrzyk przed śniadaniem - ale lekarz mi wytłumaczył, że nie mogę jeśc jeszcze mniej - bo to zaszkodzi dziecku.
Dwa najgorsze momenty w ciagu doby to własnie nocna przerwa i 1 śniadanie - dlatego najwięcej osób ma problem z jednym lub drugim cukrem. Jedyne nad czym możesz popracowac to co zjesc na ostatni posiłek, lepiej kromke razowca niz np owoc, albo co gorsze sok...
Nie wiem czy pomogłam, ale juz 2 miesiące mam dietę, a insuline od tygodnia - nie jest to takie straszne. A waga - no cóż, nic nie przytyłam odkąd jestem na tej diecie - takie uroki :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

Obawiam się dziewczyny że to zamartwianie sie o nasze pociechy pozostanie juz z nami na zawsze :) Ja też na każdym etapie ciazy miałam obawy,zwłaszcza że duzo pracuje i mam juz 35 lat a mój tryb zycia sprzed ciązy daleki był od zdrowego. Mam koleżankę która ostatnio powiedziała mi że jej przez całe dwie ciąze nawet przez myśl nie przeszło że coś może byc nie tak. Zazdroszcze. Ja obserwuje wszystkie objawy i analizuje czy powinny wzbudzac mój niepokój, zwłaszcza ze jak wspomniałam nie ma tu w zasadzie regularnej kontroli lekarskiej. Postanowiłam do was dołaczyc własnie dlatego abyscie pomogły mi rozwiac moje obawy czasami. :) Od jakiegos tygodnia już albo lepiej mocno boli mnie kosc łonowa, czy wy teżtak macie? Czy to aby nie za wczesnie na jej rozchodzenie? Jestem w 29 tygodniu.

Odnośnik do komentarza

Inez ja absolutnie nie chce Cie straszyć ale u mnie zaczęło się od bólu krocza i kości lonowej i okazało się że szyjka mi się skrocila... Może to tylko zbieg okoliczności bo lekarz nie powiedział mi konkretnie że takie są objawy skracajacej szyjki ale może lepiej idz gdzieś na jakąś konsultacje.

Odnośnik do komentarza

Byłam na usg w srode bo chcielismy zobaczyc mała w 3d, wszyscy znajomi polecali i naprawde warto, jest śliczna :) Lekarz wykonujący badanie powiedział ze szyjka jest ok ale przeciez porownania nie ma bo mnie pierwszy raz na oczy widział. Mała jest ułożona główka w dół wiec byc może dlatego tak to odczuwam, zwłaszcza że ten bol pojawia się właśnie jak długo stoję lub gdy wstaje po dłuższym leżeniu. Wiecie może dziewczyny w którym tygodniu te dolegliwosci zwiazane z rozchodzeniem się kości łonowej mogą się pojawic?

Odnośnik do komentarza

Olga jakby każda z nas miała przepraszać za żalenie się i obawy które tu chce wyjaśnić to większość z nas musiałaby zaczynać posta od "przepraszam" :D jesteśmy tu dla siebie - po to powstało forum :)

Dziewczyny podziwiam Was z tymi dietami i pilnowaniem się.. Ja jestem taka roztrzepana w tej ciąży, że musiałabym nastawiać nie jeden a ze 3 przypomnienia na raz :/

Inez wydaje mi się, że koleżanka tak tylko mówi, nie wierzę że o nic się nie martwiła bo.. jakoś nie wyobrażam sobie tak beztroskiej ciąży.
Ja przejmuję się też dlatego że jak byłam w 2 tc robiłam test, który wyszedł negatywny, więc pozwoliłam sobie trochę wypić na czyichś urodzinach, byłam też u dentysty i miałam znieczulenie z noradrenaliną. Tak bardzo chciałam się przygotować do tej ciąży a wyszło inaczej. Czasu nie cofnę, pozostaje wierzyć, że nie wpłynęło to negatywnie na moją małą :)

Madzia też mi się wydaje, że to jakiś niedobór.
Ja mam za to tak, że zawsze po śniadaniu jest mi niedobrze. Cokolwiek bym nie zjadła muszę posiedzieć z godzinę rano bo wymiotuję a to przecież 27 tydzień już.

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzcwa1y1ul5yo0.png
http://www.suwaczki.com/tickers/vpjwxzdvhnaaa3fj.png

Odnośnik do komentarza

Inez to skoro byłas u lekarza i badal Szyjke i mówil że jest ok to na pewno tak jest. On nie musiał jej widzieć wcześniej. Ocenił długość, czy jest twarda, zamknięta i tyle. Gdyby coś było z nią nie tak to na pewno by Ci powiedział... Może ten bol to po prostu urok ciąży jak większość naszych dolegliwości ;-)

Odnośnik do komentarza

mnie kość łonowa pobolewa kiedy za duzo pochodzę, generalnie po wysiłku, wtedy też czasem w nocy dokucza przy zmianie pozycji... Może to taki urok ciązy. Badanie miałam we wtorek- szyjka, długa twarda.
Ania27 trzymamy kciuki za jutrzejsze badanie - oby cię wypuścili do domku!
Kasik198920 powiedz jak twoje wyniki po insulinie? Ja niestety mimo 3jd do sniadania nadal przekraczam 120... mam wrażenie że ostatnie dni mam gorsze wyniki niz przed insuliną...

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

Pewnie macie rację. Mam skierowanie na badania to się okaże czy coś wyjdzie. Bo głupio tak ledwo co wstać i z powrotemdo łóżka. I totalny
brak mocy :(
INEZ też mi się wydaje ze skoro lekarz mówił że ok to się nie martw. Przyjdzie jeszcze na to czas :)
U mnie czasem jak mała się powierci to tak naciska na peche rz i okolice ze szok. A na kości jak naciska. No i ciągle czkawka :)

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Musze Wam opisac moja "wspaniala" noc .
przed 1:30 obudził mnie maluch swoimi ruchami, w sumie to byly chyba tance, pomyslalam ze zaraz sie uspokoi a tu nic, mowie moze dlatego ze w sumie kolacji nie zjadlam to wstalam i zrobilam kanapkę, a on dalej szaleje, nie moglam zasnąć i tak sie meczylam dobra godzinę, a jak mój wstawal do pracy kolo 5 i wymieniliśmy kilka zdan to maluszek znowu sie obudzil.
ciesze sie ze jest taki aktywny bo gorzej byloby jakby wogole sie nie ruszal, mam wrażenie ze od rana nawet na chwile nie poszedl spac a teraz tez tańczy :) brzuch faluje :) taniec brzucha rozpoczęty
u was tez maluchy tak szaleją ze spac nie dają? Mam nadzieje ze po narodzeniu nie będzie tak szalal cala noc

i przez to czytanie majowek czy innego forum mam glupie sny, ze zaraz mam rodzic albo sie pytam lekarzy kiedy mam przyjechać rodzic bo u mnie te 2tyg roznicy :)

Odnośnik do komentarza

Dzieki Sliv :) pewnie masz racje i te dolegliwosci sa normalne. Tak czy inaczej mam zamiar sie zaczac w koncu bardzo oszczedzac i odpoczywac. Jeszcze nie wiem jak to zrobie bo naleze do osób którym trudno usiedziec na miejscu =D ale 30 tydzien to juz naprawde czas na relaks.
Równiez szczerze podziwiam wszystkie cukrzycowe mamy. Organizacja i zdyscyplinowanie napewno bardzo wam sie przyda w opiece nad maluszkami :)

Odnośnik do komentarza

Inez piszesz ze pracujesz i masz juz jedno dziecko, jesli ten bol jest taki jak myślę to wydaje mi sie ze to przez zmęczenie. Ja ten ból zaczynam czuc teraz i pamiętam go z pierwszej ciąży, a na pewno nie byl to objaw skracania sie szyjki, bo ona mi sie dluuuuugo nie skracala. Mnie boli po ciężkim dniu. Wczoraj bylo apogeum po całym dniu sprzątania.

Co do zamartwiania sie to rozumiem Ciebie Inez bo masz tam rzadko badania. Ja w pierwszej ciąży mało czytałam i nie czytałam zadnego forum, wiec spokojnie i nieswiadomie przeszlam cala ciążę spokojnie i bez zamartwiania sie ;) do tego lekarz zawsze mi po prostu mowi ze wszystko jest super to czym sie martwic ;;)
teraz jest podobnie, ale jestem bardziej swiadoma zagrożeń. Staram sie jednak słuchać zdrowego rozsądku i myśleć, ze skoro wtniko mam super, lekarz mówi, ze jest super to na pewno jest wszystko ok.
Oczywiscie zdarza sie ze cos zakluje, ze plecy bolą, ze spojenie lonowe boli, wtedy wiem ze musze odpocząć.

Dobra... koniec leniuchowania, bo moi mężczyźni jadą juz do domu. Trzeba obiad robić :) ale po wvzorajszym dniu ledwo się ruszam.

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

mmadzia ehhh... leniuchowalam kilka dni, bo chlopcy wyjechali w pn popoludniu i glupio tak bylo nic nie robić, a ze komputer popsulam to nawet pracować nie mogłam., wiec wykorzystalam dzien. Jak znów bede sama z Julkiem to bede mogla pomarzyć o sprzataniu od a do z bo bede musiala czesc sił dla niego zostawić ;)
Choc niestety powinnam chtba jeszcze dziś odpoczac bo czuję sie słabo, ale obiecałam im dobry obiadek i deser :) na siedząco bede gotować najwyżej ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...