Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

Ela88 jaja sobie robisz ze ktoś tak gada ;) ale się ubawilam ;)
Żeby Ci się lepiej zrobilo to napisze Ci ze strasznie Ci zazdroszczę! I jesli liczba w nicku to rok Twojego
urodzenia to jeszcze bardziej, bo jesteś młoda.
Ty w Irlandii mieszkasz? Dobrze pamietam? Tam akurat rodziny wielodzietne to chyba standard?

kiwulek to dobrze, bo przestalam jesc te tabletki pi Twoim poście ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Ela nie przejmuj sie, ciesz sie. Pewnie ta osoba która to powiedziała by sobie nie dała rady i dlatego tak mówi. Dzisiaj posiadanie wiecej niż 2 dzieci budzi rożne emocje u innych. Ja tam Was podziwiam dziewczyny. Mając dzieci poświęca sie dla nich swój czas i swoje życie, a jak jeszcze taka matka potrafi sobie dobrze czas zorganizować a dzieciaki wyrastają na fajnych ludzi z zasadami to ma moje pełne uznanie i szacunek
Głowa do góry i z duma prezentuj brzuch, niech inni zazdroszczą

http://www.suwaczki.com/tickers/va5bjqiv7pmeg86c.png

Odnośnik do komentarza

No ja mieszkam w Anglii dokladnie. I tu jest wiele rodzin wielodzietnych no ale nie w rodzinach polskich - wlasnie przewaga z jednym , dwojka dzieci. Jedna rodzine znam z siodemka pociech. Ale i tak budze wielkie zdumienie.
Tak mam 27 lat - dopiero albo az ;), pierwszego syna urodzilam majac 19 lat. Wiec za 10 lat pojde z nim jeszcze na impreze -jak mi pozwoli.
A teraz bede miala przekichane u corki, bo wlasnie z nerwow zjadlam jej zelki ;)

Odnośnik do komentarza

Szysz.ka no wlasnie to jest moj cel , by moje dzieci kiedys w przyszlosci do czegos doszly, by byli wartosciowymi ludzmi , ktore nie zapomna ile dla nich poswiecilam.
Z natury jestem osoba z motorkiem w dupie - troche przez zycie-w pierwszej ciazy pracowalam w zimnym miejscu ,przestalam dwa tyg przed porodem i jeszcze potrafilam robic nadgodziny, w drugiej mialam dwie prace 1.5 etatu- uwielbiam byc wsrod ludzi i uwielbiam pracowac , robic cos , ale wszystko rzucilam dla nich . Tzn . Zadna karierowiczka nie jestem ale wynioslam z domu rodzinnego ze samo nic nie przyjdzie ze trzeba zapracowac sobie na cos , ta madrosc przydala sie zdecydowanie z moim poprzednim partnerem ,ojcem dwojki moich pierwszych dwoch pociech ktory posiada dwie lewe I wolal pograc na konsoli .

Odnośnik do komentarza

Ela to tylko podziwiać, ludzie niestety gadają tylko z zazdrości, ja to tak odbieram i wogóle się nie przejmuję opiniami innych, każdy ma swoje życie. Byłam u lek i mam ostrą wirusówkę i kaszel tchawicowy, dostałam leki, jak pomogą obejdzie się bez antybiotyku. Boję się tylko czy tak ostry kaszel nie zaszkodzi dzieciątku???

http://s8.suwaczek.com/201808277252.png

Odnośnik do komentarza

Ela głupota ludzka nie zna granic. Mało to idiotów po tym świecie chodzi. Nie przejmuj się tylko ciesz bo dzieci to nieopisane szczęście :D powiem to co Mari, że bardzo Ci zazdroszczę bo marzy mi się czwórka pociech :)
U mnie też piękna pogoda więc się ubrałam i siedzę na ławce pod domem :D albo się polepszy albo się spieprzy-jak to mówi stare powiedzenie.

Mari widzisz jak to jest z tą moją sklerozą. Napisałam z czego te tabl ale nie napisałam, że ciężarne mogą. Przepraszam, ale nie chciałam strachu w Tobie i innych dziewczynach zasiać :) już mi mózg odbiera momentami ;)
I czuję jak mi maluch bryka po brzuchu :D

Odnośnik do komentarza

Szysz.ka, Mari dzięki za odpowiedź, popytam może jak zacznę chodzić do szkoly rodzenia.. bo jestem w tym temacie zielona. u mnie pewnie będą chcieli cc bo jestem po operacji na kręgosłup,  ale nie wiem czemu czuje wewn. ze dam rade sama urodzić:) ale zdrowie dziecka jest najważniejsze dlatego nie będę też się spierać. Nie mniej oglądałam ostatnio na tlc program o porodach w stanach i większość wybierała takie dziwne pozycję: na piłce, albo kucajac i te porody były naprawdę szybkie;) trochę to mnie zainteresowalo.
Szysz.ka a Ty skąd jesteś? Jeśli mogę zapytać:) i ślicznego masz psiaka.
Kiwulek ja też jeszcze na Mazowszu,  nie mogę się zebrac z ta przeprowadzka i juz jest przesunięta na kwiecień. Ostatecznie.
Ela88 takich ludzi staraj się unikać. To są wampiry energetyczne, które wyciągają dobra energię a też osoby nieszczęśliwe, im się nie układa, to popsuja humor innym. Musisz otaczać się ludźmi którzy będą Cię wspierać, to pomaga. A pamietaj ze pozytywne myślenie jest bardzo ważne:)

 

Odnośnik do komentarza

Ela powiem ze aż mi się śmiać chciało (z ludzkiej głupoty oczywiście) jak przeczytałam o sytuacji która Ci się przytrafila... Nie sądziłam że tacy ludzie istnieją i ile trzeba mieć tupetu żeby tak mowic kobiecie w ciazy... Ale nie przejmuj się... Na głupote nie ma lekarstwa:-)
A ja dzisiaj mam dużo energii chyba przez tą pogodę i chyba przez to ze wczoraj kilka razy czułam dzidziusia :-) umylam kolejne 2 okna, zrobiłam pranie ręczne, posialam kwiatki, wysiekalam rabatke i nawet wygrabalam kawałek ogrodu :-) a z okazji dnia faceta zrobię dziś mojemu mężowi gofry, będą bardziej dla mnie bo mam na nie ochotę już od tygodnia ale niech myśli że to specjalnie dla niego :-)

Odnośnik do komentarza

Ela nie martw się, mu znajoma na wieść o tym, że jestem znów w ciąży powiedziała "to do zobaczenia za trzy lata". Są tacy ludzie, widocznie nie są warci naszej uwagi. Trudno

Co do pozycji rodzenia. Mi położna zaproponowała na czworaka jakby rodzenie, spróbowałam, ale mimo wszystko najlepiej mi było standardowo. Urodziłam chyba po 4 parciach więc ta faza to chwila moment. Gorzej z dojsciem do pełnego rozwarcia (też miałam randkę z oksytocyna i skurcze od kręgosłupa :( )

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjghiz9ccx7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgh3719p6yoq5o.png

Odnośnik do komentarza

Ja na szczęście miałam miłą sytuacje związana z ciążą mianowicie moja koleżanka z którą nie widziałam się kupę lat bo wyjechała za granicę nie wiedziała o mojej ciąży jak większość znajomych zresztą będę mieć ubaw po pachy jak zobaczą mnie z wózkiem to pewnie pomyślą ze się cudzym opiekuje ale nie czuje potrzeby wszystkim mówić o ciąży,wiedza ci co powinni. Ale wracając do koleżanki spotkaliśmy się w sklepie i cześć cześć i pierwsze jej pytanie dotknęła się za swój brzuch i pyta ty jesteś może w ciąży? A ja ze tak a co widać? A ona ze tak. I bardzo mnie to ucieszyło ze juz mój brzuszek rośnie pierwszy raz w życiu mnie cieszy rosnący brzuch:) jak ty

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxdqk3waz70u6a.png

Odnośnik do komentarza

Edmina ja mieszkam w starych Babicach, mój mąż jest z bemowa. I tam sa moi teściowie. Poza tym mnóstwo naszych znajomych tam mieszka.
Silv tez sie niebawem zabiorę za wysiew nasion kwiatów i warzyw. Tylko w zeszłym roku miałam mały falstart z niektórymi roślinami przez kwietniowe mrozy i dopiero w maju sadzonki do ogrodu przenosiłem i to było uciążliwe bo cukinie mi mega urosły i nawet kwitły jeszcze w domu.
Amelia ja sie spodziewam takiej reakcji niektórych znajomych z którymi dawno nie miałam kontaktu ze nagle sie wszyscy bedą chcieli spotkać. bo to przecież zjawisko ze w ciazy jestem. No i przyznam ze wiele znajomych osób może uważać ze to wielkie coś ze sie zdecydowałam na dziecko, bo kiedyś sie zarzekałam ze dzieci mieć nie będe.

http://www.suwaczki.com/tickers/va5bjqiv7pmeg86c.png

Odnośnik do komentarza
Gość rewolucja17

Justiś, Wspaniałe stulecie ściągam z netu. Może nie tyle ściągam, to włączam...

Mam do Was pytanie. Która z Was zachwalała tanią aptekę internetową? Kiedyś, dawno temu...

Dziewczyny chore, kurujcie się

Odnośnik do komentarza
Gość Ewulka 8

Cześć!
Miałam dzisiaj wizytę, gin zrobił mi usg, dzidziuś rośnie, rozwija się... jednak ułożył się pośladkami więc nadal nie wiem, czy mówić synku czy córeczko!
10.04 mam połówkowe usg, liczę że wtedy się dowiem.
Dostałam skierowanie na badania, poza tym lekarz powiedział mi "jest Pani idealna" heh, zabawnie zabrzmiało...
Dobrze, że z Nami wszystko w porządku.

Odnośnik do komentarza

Ela, nic się nie martw. Wiem, że takie gadanie wkurza, ale musimy się uodpornić na takie głupie teksty. Często jest tak, że jak ktoś nie wie co powiedziec, to gada własnie głupoty. A czasem jest tak, że po prostu ze zwykłej złośliwości. Wiem, że to potrafi zaboleć, ale trzeba przełknąć, wygadać się (jak np. tu na forum:) ) i zapomniec. Aja miałam taka oto sytuację. Jak się dowiedzieliśmy, że będą bliźniaczki, to bardzo się ucieszyliśmy (oczywiście po szoku, który minął;) ). Jak rozmawiałam z jedną koleżanką i zakomunikowałam jej, że będą dwie dzidzie, to ona na to: "oj..." i cisza w telefonie. Za chwilę: "ojej..ale będziecie mieli.. ale będzie roboooty.." Zdawało mi się, że nie miała w ogóle uśmiechu na twarzy, no coż, nie kazdy musi podzielac przeciez moje szczescie, ale jednak mnie to zabolalo. Przeciez WIEM, ze będzie duzo pracy przy dwojce maluszkow:) Ale, żebym zaraz biadoliła na oj, i ojoj ;)
A jak się zobaczyłysmy w moim czwartym miesiącu, to tak rozmawiamy, rozmawiamy, a ona nagle: "i co? dalej są dwa"? Mnie na moment zamurowało, powiedzialam z lekkim usmiechem, że taak, a co miało się stac? Ona na to:"no wiesz, często bywa, że jedno się wchłania na początku.."
no coż, już nie pamiętam czy zbyłam to milczeniem czy cos odpowiedziałam.
Czasem ludzie nie myślą i walą przed siebie co im slina na jezyk przyniesie. Może ja jestem zbyt wrazliwa. Może w formie pisanej (tutaj) nie wygląda to na takie "okrutne", ale jednak musialam dochodzic do siebie przez jakis czas;)

Mari, dzięki za zaproszenie.

anetka85, trzymam kciuki za badania połówkowe! Pochwal się pozniej czy tam się wyleguje u Ciebie książę czy księżniczka:)

amelia189, chętnie zaglądnę do was na fb. Tylko jedno mnie powstrzymywało przed wejsciem tam do jakielkolwiek grupy. Powiedcie mi, jak to jest. Jak się zapiszę do grupy, to automatycznie inni moi znajomi będą widzieli, że się własnie do grupy zapisałam? W sensie, że należę..? Bo wiem, że pozniej ona jest tajna. Ale tak na samym początku nie będzie żadnego info? Bo raczej nie miałabym ochoty wszystkich powiadamiać tą drogą..

Tekst linka

http://www.suwaczki.com/tickers/8599kw7iqrdgfojz.png

Odnośnik do komentarza

tajnych grup u Ciebie nie widać, tylko Ty widzisz, a reszta zobaczy jeżeli dołączysz do jakiejś otwartej grupy :)
tak mi się wydaje :P bo zaglądałam do siebie i nie widzę grup tajnych, a mam ich parę, no i mąż mój zawsze wypytuje o nowych znajomych, zdjęcia, grupy itp a o tej nie wspomniał więc chyba nie widać :)

wciąż mam mdłości, zwłaszcza wieczorem... i marzę o tym żeby poczuć ruchy malucha i czuć je regularnie, esh... czy przez stetoskop słychać będzie serduszko? bo gdzieś mam chyba u mamy to może bym wzięła i posłuchała jak mi smutno jak mi źle :)

http://s4.suwaczek.com/201508087444.png

http://www.suwaczki.com/tickers/akeuyx8dfmnpchd5.png

Odnośnik do komentarza

Haha ejTy wiesz ze tydzień temu mój tata wpadł na pomysł ze stetoskopem?:-) i próbowałam coś wysłuchać ale nic z tego... Może ja mam jakiś wadliwy bo nawet moje serce nie zawsze w nim słyszę :-) ale czytałam gdzieś że podobno się da więc jak Ci się uda to daj znać to ja będę szukać dalej ;-)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...