Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

Kasia ja tam bym się dostosowala do ogółu. I tak ten prezent kupią czy się dolozysz czy nie

Ania powodzenia z niania. Kurczę gdybym miała płacić niani 1200zł to bym musiała zostać w domu Bo nic by mi z wypłaty nie zostało...

mmadzia u nas reż dzisiaj bunt na całego. Wszystko be, płacze jak się ją na podłogę położy, weźmie na ręce to jeszcze gorzej. Już normalnie cieszę się ze dzisiejszy dzień się kończy..
Ale ja cała winę zwalam dzisiaj ba pogodę bo prawie cały dzień padania i było tak smutno jakoś

No a moja Niunia właśnie zjadła cycusia po którym powinna pójść spać a tu nagle humorek jej powrócił i na zabawy ja wzięło i mamusi pisać pomaga i buziaki daje ;-)

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidio4plwcv7nsg.png

Odnośnik do komentarza

MamaEwy ja wiem, że te koszty opiekunek to sporo w porównaniu do zarobków... jakby nie patrzeć to ta niania zarobi właśnie 1200, co to za pieniądze. A dla mnie duży wydatek...
a mnie dziś głowa boli, mam nadzieję ze mały jak się obudzi - ma dzremkę, to będzie grzeczny bo nie mam siły za nim latac.
Ale jutro już, własnie organizuję wyjscie z koleżankami na jakiś ogródek wieczorem :) trzeba mieć coś z zycia, u nas w domu panuje Euro, mąz ogląda ile może :P ale przywykłam, on jest fanem futbolu, naet sama mu włączyłam ten pakiet ;-) niech ma coś z życia ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

Kasia8309, też bym się dostosowała :)
Super, że z magisterką do przodu.

Ania, mam nadzieję, że Twoja niania pokocha Krzysia i rzeczywiście stanie się członkiem Waszej rodziny ( ładnie to określiłaś )

MamaEwy, my nie mamy szelek, więc nie pomogę.

Fajnie, że randka się udała, choć mamusia była daleko, daleko myślami :)
Normalka. Przy drugim dziecku minie :)

Ewelajna, moja Hania też gryzie rurkę z bidonu i nie mogę za nic w świecie jej nauczyć. Może dzieci karmione butelką, mają większe trudności...? Choć Dawidek Ewelad załapał szybko...no, ale to w końcu syn Ewelad :) do czegoś zobowiązuje :)

Justynka, współczuję alergii. Ale jeśli to tylko truskawki, to jest jeszcze źle.
Jasiu też nie może truskawek jeść i wielu innych rzeczy. Hania dla odmiany na razie może wszystko.

Danonków również nie daję.
Ostatnio kupiłam kultury bakterii i robię sama jogurt. Taki dzieciom moim najbardziej smakuje.

Mamuśka, decyzja podjęta, a Cię nie ma....Halo, co to ma znaczyć?

Buźka, idziemy na spacerek :*

Odnośnik do komentarza

A u mnie dla odmiany to ja jestem większym kibicem od mojego meza:D haha:) Moj tata jest takim wielkim fanem piłki nożnej ze nie odpuści żadnego meczu. Jak nie ma euro to jest liga angielska, liga mistrzów itp. Ja od dziecka z nim oglądałam i kibicowałam wiec spalone, wolne i rożne nie sa mi obce:D I pochwale sie Wam ze brat wciągnął mnie do grupy gdzie ze znajomymi typują wyniki meczów i na ta chwile jestem na pierwszym miejscu:) Wsród samych facetów, także ten...:D

Rewolucja ja tak wstępnie wytypowałam truskawkę ale w tym czasie jadła rownież melona z nowości i miała cebulkę w zupie wiev cos z tych rzeczy...:( Nie wiem co. Współczuje Jasiowi ze nie może jeść truskawek:( Ponoc dzieci wyrastają czasami z alergii.. Ja mam nadzieje ze nawet jeśli to reakcja na truskawki to Tosi jednak minie..
Jak na razie dwie plamki na nóżkach dalej sa.

Moja Antosia tez gryzie słomki:) Zreszta ostatnio znów wszystko gryzie:) Nie ma rzeczy która w jej zasięgu nie wylądowała by w buzi:)

Ania dobra z Ciebie żona:D Znam takie które obmyślaly plan pozbycia sie telewizora ( lub meza) na euro np wyrzucenia go przez okno ..
Współczuje bólu głowy, ja przechodziłam to wczoraj..

A moja Antosia ma katarek:( Tym razem nas nie ominęło. Leci z noska i oczka czerwone. Do tego marudna i gorzej spi. Eh, oby szybko przeszło bo strasznie mi jej żal..

Wlasnie Mamuśka, co to co to??!!

Miłego dnia:*

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c9vvjlced7c2d.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfarxzdvzp7wry0j.png

Odnośnik do komentarza

Justynka, mmadzia zdrowia dla dzieciaczkow- tych malutkich i większych również :-*

Ania faktycznie tyle właśnie ta pani zarobi... a jakby nie patrzeć to opieka nad malenstwem wcale taka łatwa nie jest i trzeba mieć oczy z każdej strony tym bardziej teraz jak nasze maluchy chodzić zaczynają czy raczkuja. No i łącze się z Tobą w bólu głowy :-\

My do kibiców raczej nie należymy. No mój to powiedział że taki mecz jak dzisiaj to by obejrzał (Ale niestety właśnie pracę zaczyna) no i bym mu pozwoliła oczywiście :-D Ale mnie piłka nożna nie kręci. Wolę siatkówkę obejrzeć jakby co

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidio4plwcv7nsg.png

Odnośnik do komentarza

Witamy:)
U mnie ani mąż ani syn do wielkich kibiców nie należą, najbardziej to mój tata. No ale dzisiaj telewizor w tle musiał być włączony.
Wczoraj i dzisiaj to taka padnięta jestem , brak mi sił na cokolwiek. ..
Byliśmy wczoraj z Piotrkiem na pobraniu krwi i hemoglobina i żelazo poszło do góry, także się cieszę, tylko za duży procent limfocytów. Idę jutro z wynikami do lekarza , mam nadzieję że to nic złego.
Mały na tyłku zwiedza cały dom także trzeba mieć go cały czas na oku. Kuchnie mam 3 stopnie niżej niż salon, musieliśmy założyć bramkę i nie bardzo mu się to podoba, szarpie ją i jest strasznie zły.
Ostatnio nie chce za długo siedzieć w foteliku w samochodzie. Jak jest zmęczony to nie potrafi w nim zasnąć, smoczka ostatnio w ogóle nie chce. Wstyd się przyznać muszę go wyciągnąć z fotelika, zasypia przy piersi i dopiero go odkładam... Jest to nieprzepisowe i niebezpieczne, ale jest taki płacz że nie ma innego wyjścia. Nie wiem jakie to będzie podczas dłuższego wyjazdu, planowalismy jechać nad morze. ... Czy u kogoś tez bunt fotelikowy?
Mamy kp, jak długo zamierzacie karmić i jak macie zamiar zabrać się do oduczania, stopniowo czy od razu? Ja planowałam do roku, a teraz czarno to widzę. .. bo to jest jedyny usypiacz i pocieszyciel... Z jedne strony jest tak nam dobrze, ta bluskosc i ta zwiększona odpornosc..., z drugiej mam czasem dosyć bo wieczorem nigdzie nie mogę się ruszyć bo jak się obudzi to tylko pierś jest teraz go w stanie uśpić i boję się że im później to będzie trudniej...
Dzisiaj tak egoistycznie, tylko informacje o nas i pytania ale padam bo boli mnie głowa... Pozdrawiam i spokojnej nocki ;)

Odnośnik do komentarza

JustynKa MMadzia zdrowia dla dzieciaczków.
Agnez powiem Ci, że koleżanka tak robiła jak Ty a teraz jej mały nie jeździ już nigdzie, bo na sam widok fotelika dostaje szału. Wg. Mnie w takiej sytuacji powinniście się zatrzymać i wtedy Piotrusia nakarmić i uspokoić tak, żeby wiedział że w czasie jazdy bezwzględnie musi być w foteliku. To tylko moje zdanie :)
Ania powiem Ci że nie pomyślałam o zarobkach opiekunki w ten sposób... Dobrze czasem spojrzeć z drugiej strony. Mam nadzieję, że Krzysiowy bunt jedzeniowy wkrótce minie.
A ja meczyk obejrzałam z mężem który wrócił dzień wcześniej z delegacji. Zaskoczyć mnie chciał czy sprawdzić...??? :)) miłego dnia

http://www.suwaczki.com/tickers/wff29vvjhoucq3sg.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny, i ja w ko Cu coś napisze bo o mnie całkowicie zapomnicie a ja o Was pamietam i codziennie czytam ;)
Agnez - u nas tez jest bunt na fotelik ale po jakimś czasie. Patrykowi tam porostu gorąco i nudno. Kupiliśmy wiec taka wkładkę aeromoov i w niej się nie poci i jest dużo spokojniejszy a w ramach rozrywki włączam mu piosenki dla dzieci na YouTube z telefonu i jest spokój dopuki telefonem nie rzuci wiec musze jakiś tablet kupić i przymocować.
Ja juz praktycznie wybrałam zlobek i jestem juz dużo spokojniejsza bo nie mogłam przez to spać po nocach. Ale wiadomo, że Patryk będzie tam chorował bo tak dzieci nabywają odporności. Żeby nie brać zwolnień w pracy do zwykłego kataru wwymuslelam ze do zlobka będzie chodził na 5 godzin a potem go odbierze niania i niania będzie z nim siedzieć tez jak będzie chory. Przy powarzniejszych chorobach oczywiście ja z nim zostane. Nie chce niani ma pełny etat bo widzę, że się Patrykowi nudzi w domu aż zaczął znowu tak kręcić przeczaco główka jak mu się nudzi.
U nas tez z jedzeniem coraz gorzej, czasem je ale nie tyle co wcześniej a czasem nie chce jest nawet tego co mu wcześniej bardzo smakowało. A co dopiero mówić o wprowadzaniu kolejnych rzeczy których wcześniej nie chciał jeść.
Po wizycie w żłobku uczę go zasypiać juz w swoim łóżeczku I tylko go głaszcze. Na razie idzie dobrze.
Chciałam go też od Cyca juz odstawić ale on mleka z butli nie pije a jak w nocy się rozbudzi to zazwyczaj cycus go szybko uśpić a lulac można i pół godziny i czasem się poddaje.
U nas tez uczulenie na truskawki i na gruszki i tez mam nadzieje, że minie.
Zadziwia mnie też to ze Patryk 2.5 tygodnia temu zaczął raczkować i juz wstaje przy meblach nie wiem kiedy te dzieci tak szybko nam urosły.
Justynka i Ewelad tez spróbuję z bidon poic ;)
Kasia - blw proponuje codziennie po mału, jak Ty jesz ksnspke to sadzaj Zuzu obok i daj chleb do ciumkania i pokaż jak Ty gryziesz. Ty zjesz spokojnie a ona złapie. Dla mnie to ostatnio jedyne sposób żeby zjeść. A je już; chrupki, wafelki ryzowe, chleb/bulke z maslem, rurki makaronu, jabłko z chociaż się zakrztusi raz i był paw. Próbowaliśmy tez banana i nektarynke ale robią się śliskie i mu za bardzo uciekają.
Miłego i ciepłego dnia Wam życzę!

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyev4vhztvl.png

Odnośnik do komentarza

Ciao :)

Melduję, że wyniki rtg klatki piersiowej ok. Szukam zatem dalej powodu złego samopoczucia.

Dziewczyny, współczuję Wam bólu głowy i łączę się z Wami. W Krakowie Halny, więc winowajca znaleziony.

Agnez, niestety w tej kwestii jestem niewzruszona. Jak Hania się drze w foteliku, szukam miejsca na postój. Czasem ta chwila na cycusia może okazać się tragiczna w skutkach. Także, zgadzam się Ewelajną.
Trzymam kciuki za dobre wyniki.

Justynka, jak katar Tosieńki? Buziaczki od Haneczki i cioci :*
Znów Ci się udało wytypować wynik w meczu z Niemcami?
Gratki za pierwsze miejsce. Utrzyj chłopakom nosa :)))

Mmadzia, mam nadzieję, że Twoja córa już lepiej dziś....?

Na koniec mojego wywodu, życzę Fabiankowi i mojej Hanusi wszystkiego co najlepsze na 10 miesiąc :)

Wczoraj Hania pierwszy raz stanęła przy kanapie :) oczywiście mamusia jest zachwycona :)

Dobrego dnia. Zaraz idę do fryzjera :)))))

Odnośnik do komentarza

Agnez, też uważam jak dziewczyny, lepiej się zatrzymać uspokoić dziecko ale nie wyciągać w czasie jazdy. Pamiętam jak któraś, z Nas mam fasolinek opowiedziała tu na forum straszną historię dot. wyciągnięcia dziecka z fotelika na chwilkę prawie pod domem tak mną wstrząsnęła że u mnie nie ma mowy, żeby pod czas jazdy nie siedział Olek zapiętwy w swój fotelik. Teściowa ostatnio jechała do Kościała bo padało i mówi, że Oli sie przejedzie z Nią bez fotelika - na co ja że chyba oszalałaś.

Jak wracałam ostatnio od moich rodziców z Olkiem sama, w moim aucie jeździ z przodu bo poduszka wyłączana, zakrztusił się slinką ale tak że nie mógł złapać powietrza, aż nóżkami tupał - nie zwróciłam uwagi w lusterka tylko hamulec i na pobocze siebie nawet z pasów nie odpięłam tylko Olka szybko z fotelika ale już na poboczu. Miałam takiego stresa, że mimo zimnej krwi to ręce mi się trzęsły. Poza tym Olek spokojny w foteliku, jak jeździmy sami to śpiewamy, śmiejemy się. Czasami zajęty jest ściąganiem butów. Jak jedziemy z tatą to już siedzi z tyłu w innym foteliku i obserwuje co się dzieje, jak tata prowadzi, inne auta. I lubi spać po drodze, mam nadzieję że jak pojedziemy w lipcu nad morze to też tak będzie.

Czy tylko ja podaję jeszcze picie w butelce lub niekapku? Muszę kupić bidon, ale nie wiem jak mu to pójdzie bo nie ze wszystkich niekapków chce pić.

U nas bunt na kaszki - na całego! zje dwie łyżeczki i na więcej odruch wymiotny, mleko obiadki, deserki, owoce czy jogurt ok. Byle nie kaszki. Nie wiem, co jest grane wcześniej jadł. Ryba tylko pół słoiczka w porywach do 3/4. Co do jedzenia samemu to ok, chrupki jak już się kleją do rączki to są beee i jak kiedyś pokroiłam mu coś na małe kawałeczki to brał do rączki oglądał i rozrzucał nie wziął ani razu do buźki, mimo że mu pokazywałam

Co do odporności karmienia piersią to jakoś w to nie wierzę, mam znajomą która karmiła córki jedną do 1,5 roku drugą do 2(szok!) i chorują częsciej niż te na mm. Nie piszę tego dlatego, że ja nie kp ale nie sądzę, żeby kp miało taki wpLyw na odporność. Olek ma 10m-cy i tylko dwa dni katarku jakiś czas temu ale to chyba z pogody bo zaraz mu przeszło - oby tak dalej Probiotyków nie daję już od 6 m-ca.

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki!!!! Ale mnie tu dawno nie bylo! Usprawiedliwienie na prywatnym. Ponadrabialam Was :) sto lat dla 10miesieczniakow :) dla naszej Hanulki :*

U nas malutki zaczal raczkowac 3 czerwca i do tego dolozyl tego samego dnia wstawanie. Smiesznie jest jak stoje, cos robie a on myk do mnie i za kolana do gory. Szalony :)

Wlasnie od poniedzialku malutki przez 3 dni goraczkowal a wczoraj tak go wysypalo od glowki do pasa. Pojechalam to lekarza i zaliczylismy 3dniowke. Wirus ten przechodza wszystkie dzieci do 36 mca tylko raz.

Agnez musisz kochana uwazac bo nie ma opcji wyciagac malenstwo podczas podrozy. Teraz juz bedziesz wiedziala :)

Rewolucja co robisz z wloskami? Bo ja za pare dni ide do fryzjera i robie to wymarzone ombre :D swoje mam naturalne taki ciemny blond a koncowki beda jasne :)

Ewelajna ale mialas kontrole :D

Justynka jak Twoj typ sie sprawdzil wczoraj :)?

Aniu napewno nianie super wybierzesz :)

Dokoncze pozniej bo tel padnie mi zaraz.

Buziaki!!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/relg3e5eyvsx3zrf.png

Odnośnik do komentarza

Hejka

U nas szalony tydzień , mój mały wędrowniczek pół świata z mamą zjeździł , znosi dzielnie, nawet bardzo , nieświadomy swoich ograniczeń wyrywa sie do chodzenia , najlepiej z dwoma rękami zajętymi jakimiś znaleziskami , zero zainteresowania zabawkami, obiadki prawie ok, reszta super- oby tak zostało, u nas wszystko co może je w kawałkach - owoce, warzywa, chleb. Wafle, makaron, pije z kubka lovi wodę i kaszkę z bidonu, a najchętniej ze zwykłego kubka

U nas dzisiaj stan podgorączkowy , zobaczymy czy zęby czy jakiś dziad sie przyplątał , mnie tez łeb pęka, ale ruszamy na weekend- najwyżej wrócimy

Zdrowia dla chorych!!!
Gratki dla 10 msczniaków !!!

A dzisiaj przyszły zamówione przeze mnie buciki do pierwszych kroczków , bo młody chce łazić wszędzie , a nue wszędzie da rady na bosaka oraz fotelik do karmienia na wyjazd- będziemy testować

http://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5esvprfs90.png
http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq8u696a8ri931.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

agnez i ja dołączam do prośy o niewypinanie dziecka z fotelika, wystarczy chwila a skutki mogą być tragiczne. Wiem że nie chce się patrzec na płacz dzicka, kiedyś mój synek płakał godzinę ! na autostradzie, ale nie przyszło mi do głowy go wyjać. w najgorszym wypadku daj telefon czy inne ciekawe rzeczy, powinno pomóc do postoju...
ostatnio znajomi mieli dachowanie na autostradzie - uderzył w nich bokiem inny samochód który stracił panowanie. Dorosłym nic się nie stało, bo mają duże solidne auto (choc poszło na złom po tym), ale córeczka paroletnia cała połamana, bo akurat wypięła as żeby po coś sięgnąć... :( pech straszny,ale kto wie kiuedy sie cos moze wydarzyc :(
U nas nadal kryzyzs jedzeniowy i całkiem odrzucone mleko, tylko kaszki wchodzą w grę... zobaczymy, moze jak kolejny zabek wyjdzie będzie lepiej?
ja nadal podaję wodę z butelki- najchętniej z tego pije mój synek, choc i tak ilosc nie powala...
Całuski dla dzisiejszych dziesiecio miesięczniaków!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

Sto lat Hanulek i Fabianek:*:*

Karolu mam nadzieje ze ten bunt jedzeniowy to przejściowe i szybko minie!

Rewolucja Olga owszem w meczu Polski typowałam remis:D
Ale za to Ukraina przegrała a na nich postawiłam, eh.

Rewolucja gratki dla Hanusi za wstawanie:) No jakżeby mama miała nie być zachwycona?!:D Zrób sie tam na bóstwo:)! I zrelaksuj, bo nie wiem jak Ciebie ale mnie fryzjer bardzo relaksuje! Tylko ja mam faceta fryzjera i swietnie robi masaż głowy:D
Tosia katarek ma juz mniejszy niż wczoraj i przedwczoraj:)! Cieszę sie bardzo bo to jej drugi katar w życiu i jak poprzedni trwał 3 dni. A tak sie martwiłam ze cos sie rozwinie..

Olga a Ty pochwalisz nam sie fryzurka?:) Jestem bardzo ciekawa efektu:) Buzi buzi dla Fabiego za postępy:* Fajnie ze juz jesteście z powrotem:)

Agnez ja Tosię karmie juz w zasadzie tylko wieczorem i w nocy. W dzien piersi nie chce. Mysle ze chyba powoli odzywyczaje ale na pewno po wyjezdzie na wakacje. Tam cycus na pewno sie przyda choćby jako cześć codziennej rutyny w całkiem nowym miejscu.

Ewelad miłego weekendowania i zdrówka abyście nie musieli wracać wcześniej!:) Jakie buciki do chodzenia zamówiłas Dawidkowi?

U nas tez halny. Głowa mi pęka:(

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c9vvjlced7c2d.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfarxzdvzp7wry0j.png

Odnośnik do komentarza

Hej:)
Dzięki za te "wstrząsy" w kwestii wspinania z fotelika, tak naprawdę byłam w pełni świadoma ze robie źle.. Nie jest to tak ze był wyciągnięty od razu bo najpierw cały arsenał zabawek i różnych ciekawych przedmiotow, śpiewanie ulubionych piosenek i w ostateczności nasze telefony ale najgorsze jak Piotruś zmęczony... Złożyło się ze ostatnio więcej wyjazdów takich trochę dłuższych bo na krótkich trasach daje radę. Jeszcze nie tsk dawno było ok, gdzieś bliżej sama jeździłam, jakby co to mu śpiewałam i dawalismy radę. No i to wyjecie zdarzyło się dwa razy i na krotko, wiem że ktoś powie o dwa za dużo... Mam nadzieje że mnie o to bardzo nie potępiacie bo chyba lepiej się przyznać do swoich błędów niż pisać że jesteśmy idealne pod każdym względem.
No a ja matka weteranka to przy pierworodnym w ogóle nie było fotelików, później te pierwsze tez z bezpieczeństwem niewiele miały wspólnego. .. no ale całe szczęście ze teraz jest taki obowiązek i foteliki z prawdziwego zdarzenia. Uciekam bo głową mi pęka, u nas była burza;)

Odnośnik do komentarza

Hej Mamusie!

Wszystkiego najlepszego dla Hanusi i Fabianka :-* :-* :-*

agnez Ja zawsze jak przychodzi mi do głowy żeby Ewę wypiac w czasie jazdy przypominam sobie właśnie historię jaką na forum jedna mama opisywała (wspomnianą zresztą) a jak pamiętacie Ewa jeździć za długo nie lubi więc też czasami mamy Meksyk :-\
A co do kp to myślę że do roku to niech sobie Ewa je ile tylko chce. Pozniej będę miała 2miesiące urlopu zaległego i właśnie wtedy chce Ewę zacząć oduczac przynajmniej w dzień Bo jak pójdzie do żłobka to cycusia tam nie będzie. A jak już będzie miała mąż 1.5roku to już bym chciała żeby w nocy też nie jadła. A jak będzie to zobaczymy bo w sumie początkowo chciałam karmić Max 6m-cy :-D a w nocy też raz się budzi co godzinę a np dzisiaj jadła tylko o 3 i po 6 więc dla nas to malutko.

Rewolucja gratki dla Hanusi. I ja też będę czekać na zdjęcie Twoje i Olgi oczywiście :-)

Ewelad udanego wyjazdu bez chorobstwa

Ania straszne co napisałaś. Ale to właśnie świadcZy tylko o tym ze chwilą nieuwagi może nas dużo kosztować. No i oczywiście my mozemy wszystko robić dobrze a zawini ktoś inny...

Olga mówisz że wszystkie dzieci muszą przejść 3dniowke? Nie da się tego jakoś uniknąć?

U mnie dzisiaj calu czas leje więc siedzimy w domu :-( w nocy była burza więc miałam ukrywanie głowy z sunia bo się strasznie boi. Na szczęście Ewy burza nie rusza

Miłego dnia Mamusie i Fasolinki :-* :-* :-*

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidio4plwcv7nsg.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny! Melduje się od teściów. Tragedii nie ma ale oczywiście mój małżonek nie ma tu za dużo czasu dla nas co mnie zawsze drażni i o co są śpimy.

Najpierw się pochwałę. Młody dostał się do żłobka na miejsc dofinansowane czyli trzeba będzie wyskoczyć z 600 zł a nie 1200. Niestety takie są u nad ceny. Niania kolo mnie zajmuje się 4/5 dzieci i bierze 1300 zł od głowy tzn jak dziecko jest krócej to mniej ale i tak dużo mi się wydaje.

Agnez nikt Cię nie potępia ale dziewczyny dobrze radzą. Na szczęście nie było tego o ten jeden raz za dużo. a na to co było kiedyś to nie ma co się oglądać bo teraz świadomość ona Noi ilość aut na drodze i wypadków znacząco większą.

Justynka jestem pod wrażeniem. Mam nadzieję że to Ty zwyciężysz.

Ania powodzenia w szukaniu niani idealnej. Ja cały czas się ludze ze te złe historie to jest jakiś odsetek a po prostu o dobrych i normalnych się nie mówi. I zazdroszczę wyjścia.

Miłego wieczoru!

Odnośnik do komentarza

Ewelad, udanego wypadu i zdrówka dla Dejwida i niechaj dobry humor powróci :)

Olga, rozjaśniłam sobie włosy. Zrobiłam refleksy. Ładnie wyszło. Chciałam jeszcze wycieniować, ale kobieta nie miała czasu. Znalazłam bardzo ładną fryzurę. Jak mi się uda, to Wam pokażę.

Mar86ta, super, że macie żłobek :)

Agnez, no wiesz co? Nikt Cię nie potępia :)

Justynka, nasza czarodziejko :* gratki :)
Zrelaksowana wyszłam od fryzjera i owszem ;)

Dobrze, że katarek Tosieńki jest mniejszy :*

Ania, całe szczęście, że mała żyje...

Hania życzy wszystkim dobrej nocki i dziękuje za życzenia :*

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...