Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

Gość MamaOliwciiKubusia

Rewolucja, Olciak macie rację z tymi 6, mąż dopytal dziś u stomatologa jak był ze starszą. Mleczaki już stopniowo będą wypadaly i znowu ból...sorki za wprowadzenie w błąd, wydawało mi się to logiczne...
Rewolucja a jak Jaś zniósł wychodzące 6?
Lusia90 najważniejsze to kierować się własnym instynktem w wychowywaniu dzieci, w końcu to my jesteśmy ich matkami i wiemy doskonale co dla nich jest najważniejsze. Choć pewnie pomyłki są nieuniknione. Będziemy uczyć się na własnych błędach.
My z córcia robiliśmy plakaty z okazji dnia babci i dziadka, które zalaminowalam i może uda mi się potem skoczyć po ramki to będzie super efekt :-)
Co do zostawiania dzieci pod opieką innych to ja to wyposrodkowywuje. Niestety na wykłady nie da się zabrać dziecka ze sobą a markety z dziećmi omijamy szerokim łukiem. Dużo czasu spędzamy razem ale od czasu do czasu wyjście z domu razem czy osobno też jest dobre :-)

Odnośnik do komentarza

ja sie niestety nie wypowiem w kwestii oddawania dzieci pod opiekę bo u nas takiej opcji nie ma, sami w miescie jak palce, bez rodziny jesteśmy więc zawsze któreś z nas jest z synkiem, za to nie mam żadnego problemu by Krzysia samego z tatą zostawić, nawet się nie martwie wtedy jak im jest. Za to rzadko odwiedzamy rodziców bo daleko i dlatego oni sa jednak obcy dla Krzysia i na razie nie zostawiłabym go z nimi... moze jak bedzie starszy ale tez raczej na wieczór jak bedzie spał a opieka nad nim ogranicza się do zaglądania co jakiś czas czy spi spokojnie...
Ewulka - słoiczki w dużej częsci juz mają olej, więc nie trzeba :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

Rewolucja przecudowny Twój synek! Za każdym razem jak o nim piszesz to mam szczerą nadzieję, że u mnie następny będzie chłopczyk :) Oby i u Jasia problemy z wagą okazały się błahostką!
Co do ząbków to na pewno idą bo dziąsła opuchnięte a na surową, zimną marchewkę rzuca się jakby nigdy nie jadła :)

Tosia waży trochę ponad 6.6 kg.. w Listopadzie ważyła 6300 :(
ma 68 cm długości. Taki makaron mi się z niej robi jak to któraś z Was kiedyś określiła :D

Z nowości to powiem tylko, że po porodzie wzrok nie wrócił do normalności i muszę nosić okulary. Mąż wybrał mi oprawki w których wyglądam jak 15nastolatka :D

Ja też im częściej czytam o rozszerzaniu diety, tym bardziej nie chcę, żeby Tosia szybko usiadła i przygotowała się tym samym do blw :P a ta cholera mała już chwyta się szczebelek i podnosi, więc łóżeczko idzie w dół.

Mmadzia mam nadzieję, że ból jednorazowy i że puści i nie wróci!
Moja się nie poci, czytałam gdzieś, że to normalne, bo to spory wysiłek dla dziecka.
A i też czasem myślałam, że nikt mnie na forum nie lubi, serio! Pisałam posty i zero odzewu do nich i myślałam "o nie! Tak się bawić nie będziemy! Odchodzę!" ale wracałam :P

Ja kupiłam bidon z rurką, bo słyszałam, że niekapki nie są polecane przez logopedów.
Ostatnio mała mi wyrywała szklankę z ręki to dałam się jej napić wody i strasznie się jej to spodobało :)

Ania specjalnie szybciej przelatywałam, żeby przeczytać że z Krzysiem wszystko dobrze. Musi być dobrze bo to silny i zdolny chłopak!

Olga bądź dzielna! Szkoda że jesteś tak daleko bo bym przyjechała Cię odwiedzić i przywiozłabym Ci pomarańcze - zawsze zawozi się do szpitala pomarańcze :P

Ewelad trzymam kciuki za udany wypad na ferie! :)

Mamuśka świetny mi nick wymyśliłaś :D zacznę spełniać swoje obowiązki :)

Dziewczyny przypominam Wam tylko, że już jedna grupa naszych sierpniowych fasolek na facebooku jest i te które tam należą tu już się nie udzielają. Róbcie jak uważacie ale obawiam się czy i Wam woda sodowa nie uderzy do głowy! :P

Inez co do jogurtów, serków itp. Polecam markę Joya - wegańska na 100%. Trochę drogie ale nie wdupiam tego kilogramami to czasem można sobie pozwolić. No i w Tesco mamy "babeczki babuni" które są tak samo pyszne jak dobry skład mają. Nie wiem czy u Was będą ale mogę Ci wysłać jak chcesz :P

Ok, narazie starczy na dziś.. Jestem na stronie 2345 :)
Buziole ciociole! :*

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzcwa1y1ul5yo0.png
http://www.suwaczki.com/tickers/vpjwxzdvhnaaa3fj.png

Odnośnik do komentarza

madzia u nas na ciąże większość zareagowała "no w końcu ile można czekać", a ile się nasłuchaliśmy zanim udało nam się zajść, że jesteśmy wygodniccy, ile można czekać z dzieckiem, teściowa mnie atakowała non stop. W ogóle nie brali pod uwagę, że chcieliśmy ale się nie udawało, a o naszych problemach jakoś nie miałam ochoty odpowiadać wszystkim dookoła.

My po szczepieniu nasza mała kluska ma już. 8kg. Moje wyniki są tak dobre jak jeszcze nigdy:-) jestem w szoku.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny strasznie ciężko wad nadrobić!
Mnie się podoba to forum i jak już się odważył ujawnić to tu będę pisać.

k.Karolina rzeczywiście blisko siebie mieszkamy. Może kiedyś jakiś spacer w połowie drogi:-)

Ja to chyba wyrodna
matka jestem bo czasami zostawiam młodego a to z moja siostra a to dziadkami a czasami z tatusiem i zawsze się taaak stesknie że masakra. A i żeby nie było to zwykle wtedy kiedy śpi. Noi I mój często bawi się na macie sam o tez nie mam wyrzutów z tego powodu i nie uważam żeby się gorzej rozwijał. Ja go obserwuje wtedy i on tak szaleje na niej. ze masakra. Cudowny widok. Ha uważam ze każda z nas wychowuje jak najlepiej potrafi o chodzi o to żeby czerpać jak najwięcej radości z macierzyństwa. Mnie tylko dziwi jak ktoś robi z siebie meczenie oka tylko narzeka i zamiast o ile ma możliwość wyjść bez dziecka to nie idzie bo nie. A złotych rad nie słucham. Włączam filtr w glowie i nie dochodzi;-)

Luisa strasznie silna bańka z Ciebie. Tosia ma szczęście ze Cię ma.

Truskawka trzymam kciuki żeby już było ok. To Twoje życie i nikt nie ma prawa Cię oceniać. Rób tak żeby było dla Was najlepiej

Odnośnik do komentarza

Lusia chodziło mi oczywiście ze fajna babka ale słownik wiedział swoje;-)

m madzia ja Cię tak podziwiam. Przy znikome pomocy męża ogarniasz 3 dzieci. Ja miałam dzisiaj trójkę i ledwo mi się udało bo synek współpracował i spał 3 Godz.

Ania trzymam kciuki za jutrzejsze wizytę. Ja wszędzie chodzę z mlodym prywatnie bo terminy do ortopedyczne i neurologa były tak odległe ze masakra. Czy któraś z was ma 3 wizytę u ortopedy bo nam kazał przyjść kolo 7 m-ca chociaż wszystko ok.

Odnośnik do komentarza

RudaMaruda, ja Cię lubię :*

Ania, czekam na wieści. Oczywiście dobre :)

Ja mam podobne zdanie do Marty.
Hania generalnie nie jest bardzo wymagająca. Bardzo często bawi się sama i nie "gugam" do niej cały czas( niech się wygada kobietka )
Przy niej po prostu ktoś musi być.
Jak Haneczka zaśnie mam czas dla Jasia. Między innymi przy małej wszystko robię,bo wiem, że Jaś też mnie bardzo potrzebuje. Teraz szczególnie.

Moja kuzynka ma 3l córeczkę i nic przy niej nie może zrobić. Cały czas się z nią bawi.
Jaś bawił się bardzo dużo sam, dzięki temu jest samodzielny, a ja mogę coś zrobić.

Odnośnik do komentarza

Ooo!!! I nawet RudaMaruda się zjawiła... sierotką nie jesteś, a powiem więcej - u nas było tak samo!! Jak Kazio miał 2 miesiące widziałam na dole ząbka... no było małe takie, białe... i potem zniknęło :))) Do dziś zastanawiałam się, cóż to takiego! Rozpaczałam już, że tak wcześnie zębuś, ale do tej pory nic się nie pojawia.
Mam nadzieję, że Tosia wagowo nadrobi... Trzymam kciuki :)))
A co do fb, to spokojnie - ja ręczę za siebie swą własną głową, że mi sodówka nie uderzy - za bardzo lubię to miejsce :) Jeśli kiedyś zniknę, to na pewno nie przez fb :)))
Ja też mam w planach właśnie taki kubek ze słomką, jak np. Safe Sippy :)
Karolcia zapomniałam dopisać, że ja również mam fotoksiążkę (zamówioną w empiku, dotarła w czasie) i magnesy ze zdjęciem Małego i napisem: Dla naaajlepszych dziadków na caaaałym świecie!! :)
Rewolucja no nie wierzę, że Ty na imprezy nie chodzisz:P
Madzia007 (nie pamiętam cyferek:)) co do reakcji znajomych, to ci najbliżsi oczywiście nam szczerze gratulowali, mamy dzieci w tym samym wieku :))) Wkurzali mnie tylko niektórzy z rodziny jak po miesiącu po naszym ślubie już dopytywali o dziecko... Raz, że chciałam dokończyć coś, co zaczęłam w pracy, więc "nie mogłam" pozwolić sobie na poród w tym czasie :), dwa - nie każdy od razu zachodzi w ciążę... na szczęście szybko nam się udało, praktycznie od razu jak zaczęliśmy pracować nad dzidziusiem :D
mar86ta uśmiałam się z tej bańki :D My mamy 3 wizytę zapisaną po 6m.ż., u nas tak jest standardowo :)

A co do zostawiania dzieci, to ja nie mam z kim :))) Czasem zostawiłabym na jakieś 2-3h, by z moim uparciuchem mężuchem niedobruchem gdzieś wyjść na kawkę, ale cóż... tzn. u teściowej bym mogła, ale wiecie jak to jest :P
Ja też muszę cały czas przy Kaziutku być, staram się do niego dużo mówić, ale daję mu też chwilę wytchnienia od mojego gadania, śpiewania, tańczenia, itp. :)
Dziś daliśmy mu pić wody z takiego kubeczka doidy i tak superancko dziubek otwierał...jak malusi wróbeleczek:))

Odnośnik do komentarza

A mam jeszcze pytanko... zaczynam dawać kleik, ale tak: z tego smoczka, co ma do mleka, to nie chciał Kazio ciągnąć, tzn. pociągnął z oporami połowę, a resztę już nie. Natomiast z takiego smoczka do kaszek szło mu za szybko. Mamy butelkę Dr Brownsa. Z jakich butelek i smoczków korzystałyście?? i druga sprawa... za pierwszym razem daję mm i jedną miarkę kleiku, za drugim dwie, za trzecim trzy?? za czwartym....cztery? Jak to było z tym kleikiem? Wstyd mi okropnie (i robię się czerwona jak burak:)), bo już gdzieś to się przewijało, ale wtedy byłam daleko od rozszerzania, teraz pluję sobie w brodę, że nie pamiętam :(((

Odnośnik do komentarza

Ale ze mnie wyrodna matka - nie czytam dokładnie co jest w tych słoiczkach! muszę się poprawić. obiecuję.

Ja do keliku używam butelki tommee tippe z reszta do mleka też, ale do kleiku smoczek "2" i pięknie pije. Jak próbowałam dać przez "1" to słabo szło.

Czy jak Olek rusza jedną rączką częściej i mocniej to coś może oznaczać? Kurcze teściowa się zawsze przygląda i coś wymyśli a ja później spać nie mogę. Kuźwa.

Odnośnik do komentarza

Rany, kilka dni na forum a tu kilkadziesiąt stron do nadrobienia - cały dzień dzisiaj czytałam i notowałam ;-)

Po pierwsze, co to za schizma ;-) z tą grupą na FB (jakiś adres/link)? Gdziekolwiek będziecie, będzie super - dołączyłam do Was po nowym roku (choć podczytywałam od ciąży) i staram się pisać co 2-3 dni, ale widzę, że tutaj obecność codziennie obowiązkowa :-)

Po drugie, w temacie zostawiania dzieci innym pod opiekę to jestem tu chyba tym niechlubnym ewenementem, który podrzuca i porzuca swe dziecię innym od czasu do czasu bez wyrzutów sumienia. Kocham moją Oliznę oczywiście nad życie, ale TAK - jestem sobie w stanie wyobrazić bez niej piękne popołudnie raz na jakiś czas. Moi rodzice i mój M. uwielbiają zajmować się Olą, więc wiem, że jest w dobrych rękach a i oni się cieszą. Laktator u nas w domu jest sprzętem domowym nr 1. Czasem po prostu potrzebuję ciszy i samotności, a moje dziecię od kilku m-cy nie śpi w ciągu dnia w ogóle...

Poza tym śnieg, deszcz, upał, lekarz, sklep - Ola wszędzie już ze mną była, bo.... wszędzie i zawsze śpi na spacerze i nic jej nie straszne ;-))) W ciąży też robiła ze mną rzeczy o których się nie śniło filozofom i żyjemy - obie - i mamy się dobrze :-)
Podobnie jak Ania125 uwielbiam Martę Frej i ten wklejony mem bardzo mi się podoba ;-)

Co gorsza jak jesteśmy same w domu to Ola często bawi się sama. I jako ta wyrodna matka cieszę się wielce - patrząc na nią jak się sama bawi, przewraca, robi "zapasy" z misiem większym od niej, jak szuka zabawek. Patrzę na nią i cieszę się jaka rezolutna, jak szybko się uczy i nie mam myśli, że zaniedbuję dziecko - bo potem razem się bawimy, wygłupiamy, czytam itp. Po prostu tak ja lubię czasem być sama, tak myślę, że i mojej Oliźnie kilka chwil sam na sam też dobrze zrobi.

I a propos tego współodczuwania z dzieckiem - ostatnio byłyśmy na ćwiczeniach dla mam z dziećmi i złapałam się na tym, że jak mi się zrobiło gorąco to rozebrałam automatycznie Olę - a potem sama z siebie zaczęłam się śmiać, że Ola leżąc obok na macie też pewnie już się spociła po tych kilkunastu minutach samego patrzenia na ćwiczącą mamę ;-)

Odnośnik do komentarza

Ewulka u nas po Wizycie teściów synek ruszal mocniej i częściej prawa nozka :) rehabilitant powiedzial mi ze jak rusza obiema to nie sie co przejmować moze tak byc ze w danej chwili częściej rusza dana raczka lub nóżką. Poobserwuj maleństwo iprzy okazji zapytaj pediatre :) moj synteraz ma fazę na robienie takiej siekierki prawa ręka jak jest zirytowany -macha góra dół
Ale za nim sie dowiedziałam ze tak moze byc to tez zlapalam stresa ze mu moze bioderko wyskoczylo ze stawu.
Mar86ta my tez jestesmy zapisani do ortopedy ok 6mc choc wszystko bylo ok. Nastepna wizyta kontrolna chyba jak dzieci zaczną chodzić :)

http://www.suwaczki.com/tickers/h84fp07wfgo3xo9c.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...