Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

Dziewczyny, nie stresujcie się tak tymi papierosami czy ich dymem. Znam kilka osób które w ciąży paliły normalnie i mają zdrowe dzieci. Inne paliły zaraz po porodzie przy dzieciach i też dzieciaki nie chorują. Jedyne, co może ich spotkać to, to że będę w przyszłości palaczami bo jak już od małego tym przesiąkną to pewnie nie ma zmiłuj.
Ja mam wizytę jutro, ale pewnie bz usg, a szkoda bo chciałabym wiedzieć ile synuś waży od ostatnich 3-ch tygodni. Ja chyba, też zamówię rożek żeby mieć wszystko.

Odnośnik do komentarza

Ja dzisiaj na badaniach, a w piątek wizyta. Też coraz bardziej męcząca jest dla mnie ta ciąża. Wczoraj trochę spuchłam. Miałam gości i trochę się przemęczyłam i odczuwam to. Tez czuję ciągnięcie i ból brzucha. Chyba trzeba wyluzować bardziej. Myślę już o spakowaniu się do szpitala, może się uda w tym tygodniu. Też czuje się zmęczona ciążą i mało atrakcyjna i myślę ile czasu zejdzie na dojście do formy.
Co do imion dla dziewczynek to moje typy to:Pola i Gaja.
Ja jeszcze myślę nad imieniem na razie jest Mateusz.

Odnośnik do komentarza

Cześć!

Uff dziś się ochlodzilo I jak cudownie jest :)

Ja mam te 3 prenatalne w czwartek. Najbardziej jestem ciekawa ile maluch waży. I czy wszystko jest ok.

ania125 wypoczeta? Ja dziś lub jutro mam w planach robić cukiniowe brownie. Choć jakoś mam niezła ochotę na sernik. A najlepsze, że ja ciast nie lubie.

mari odpoczywaj dużo, należy Ci się jak nic!

Piotruś

Odnośnik do komentarza

Olga Kochana nie jesteś sama z tym myśleniem. Ja staram się wszystkim co możliwe zająć myśli żeby tylko nie skupiać się na moim ciążowym stanie. Z jednej strony podoba mi się mój brzuszek, cieszę się że go mam bo naprawdę uważam że dodaje mi uroku ale z drugiej jak widzę swoją niezdarność, niezgrabność i roztargnienie, to jak szybko się męczę i pocę się siedząc w miejscu to mnie rozkłada na łopatki. Nie wspomnę o tym że jak oglądam zdjęcia sprzed ciąży, gdzie zarys mięśni na brzuchu było widać przez koszulkę no to wiadomo.. Staram się odpychać złe myśli, bo podobno pozytywne myślenie działa cuda ale wiadomo nie zawsze się to udaje. Pomyśl ile już przeszłaś i jak malutko zostało i jaka będziesz dumna z siebie, że dałaś radę :) głowa do góry!

Karolcia ja na stricte prenatalne nie idę, trochę mi szkoda kasy więc mi lekarz będzie robił w szpitalu na lepszym sprzęcie. Stwierdził, że jeśli dwa poprzednie wyszły idealnie to teraz nie powinno się nic zmienić a to co najważniejsze oceni u siebie.

Madzia ja też się budziłam co chwilę, tak dawało piorunami, że nawet ja jako największy kamień III RP się budziłam a to naprawdę musiało być coś :D

Ewulka moja matka paliła ze mną i starszym bratem w ciąży i nasza dwójka ma taki wstręt do papierosów i dymu, że nie ma mowy po to sięgać. Za to z młodszym bratem ograniczała do minimum i on stwierdził, że jemu to nie przeszkadza więc to chyba nie jest powiedziane. Faktem jest, że cała trójka mimo styczności od maleńkości z dymem jest okazem zdrowia, żadnych alergii a przeziębienia są nam niemalże nieznane. Jedynie najmłodszy brat (o ironio!) ma ogromne problemy z koncentracją i nauką.

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzcwa1y1ul5yo0.png
http://www.suwaczki.com/tickers/vpjwxzdvhnaaa3fj.png

Odnośnik do komentarza

hejka:-)

u nas też burze bardzo spektakularne od 5 rano-ja miałam ochotę wyjść na zewnątrz na waleta:-)

Aneta to fajnie, że tak się dokształcasz, mam nadzieję że Cię oszczędzą na praktykach

olga głowa do góry i cyc do przodu:-) każda z nas ma słabsze chwile, ale ja nie daję się złym myślom-przynajmniej staram się, chociaż kiszenie w sobie nie jest dobre, ale taki mam charakter, a w ciąży uwielbiam być, zakłócają ją jedynie obawy o maluszka-czyli jak u każdej z nas

Ewulka ja też niby znam dziewczyny, które paliły całą ciążę i dzieciaki zdrowe, ale jestem zdania, że trzeba dbać od pierwszych chwil brzuszkowych, aby naszym maluchom oszczędzić tych szkodliwych rzeczy, które możemy wyeliminować, skutki palenia w ciąży lub biernego palenia przy dzieciach mogą dać o sobie znać po wielu latach

Gosik Mateusz b.ładnie, ale my już mamy w bliskiej rodzinie

RudaMaruda u mnie to samo ze sprytem-strach brać do ręki coś bardziej wartościowego-co mogę, to upuszcze, a schylić się coraz słabiej- no komedia po prostu:-D często jedna rzecz spadnie mi kilka razy, a jak coś robię w kuchni, to armagedon-taki syf przy tym tworzę:-)

http://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5esvprfs90.png
http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq8u696a8ri931.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Ewelad noo nie musisz mi mówić bo przez moją niezdarność szwagier stracił tablet a my musieliśmy wymieniać matrycę w laptopie. Klucze podnoszę czasem 3 razy przy jednym otwieraniu drzwi bo ręce odmawiają mi posłuszeństwa czasem - tak po prostu. W kuchni identycznie! Jak gotuję to wszystko jest wszędzie, dosłownie. Mój mąż się ze mnie śmieje, mówi że ma ze mną genialną komedie i idealnie przygotowuję go do roli ojca tą swoją ciapowatością :D

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzcwa1y1ul5yo0.png
http://www.suwaczki.com/tickers/vpjwxzdvhnaaa3fj.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczynki dziekuje za wsparcie! I macie racje, ze zaraz juz po wszystkim i palce przestana puchnac, zleca kg i bedzie mozna ubrac wysokie buty ;) co do papierosow to unikac obecnosci dymu gdy ktos niedaleko pali ale i tak wszystko teraz jest niebezpieczne, nawet powietrze za oknem pelne spalin albo mieso nastrzykniete chemia i zarowno te sztucznie nawozone pelne chemia owoce i warzywa.

http://www.suwaczki.com/tickers/relg3e5eyvsx3zrf.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny Wy tak już wszystko prawie macie i się pakujecie już prawie a ja dalej nic :/ dzisiaj już mi M na siłę paczkę pampersow wciskal do koszyka żeby kupić a ja jakoś nie umie :/
No i spór o imię mamy od rana. M się wkurza bo już by chciał mieć a mi nic nie pasuje nic a nic. M w ramach buntu mówi odwczwczoraj o małej "ktos" i mnie z kolei wkurza. Mi mówi ze imiona z kosmosu wymyslam a sam nic sensownego nie umie stworzyć. Do rozważenia na dziś jest Julianna...

A mój wygląd też mnie już do szału powoli doprowadzą. Jakoś mi plecy zgrubly i w ogole wszystko mi się wzyna nawet jak mam luzniejsze i taki baleronik powoli chodzę.

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

cześć! ja nadal na wywczasie ;) mieszkamy w malutkim domku nad samą wodą i spędzamy czas na leżakach obserwując przyrodę :)Przed chwilą na brzeg zawitały łabędzie 2 dorosłe i 7 małych :) i tak siedzą na wyciągnięcie ręki. coś wspaniałego
A mój mały Krzyś pierwszy raz od nie pamiętam kiedy dał mi w nocy pospać i praktycznie spałam całą noc! Cudowne uczucie, to chyba przez duże dawki świeżego powietrza.
OLGA ja mam też chwilami dość. zwłaszcza że jestem na diecie i zastrzykach ale staram się wtedy głaskać brzuch i myślę o Krzysiu że już niedługo będzie z nami :)
Pozdrawiam !

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

Mari, też współczuje historii z mamą, rozumie co czujesz, ja własnie obawiam się że moja teściowa bedzie robic to samo jesli bedzie się opiekowac małą, nie chce otwartej wojny ale truc własnego dziecka też nie pozwole. Wiem jak działa mózg palacza z autopsji, to co dla normalnego człowieka jest irracjonalne dla uzaleznionego wydaje się oczywiste. Ja jako były palacz obawiam się zadymionych zamknietych przestrzeni poniewaz wtedy mój mózg mówi mi ze skoro juz siedze w tym smrodzie to nic nie stoi na przeszkodzie zeby też zapalic i to juz krok do powrotu do nałogu.
Olga, podpisuje się pod Twoim samopoczuciem, też tak mam chwilami, mimo że tyle osób mówi mi że pięknie wygladam w tej ciązy to ja się jakos tak nie czuje, ochota na seks praktycznie zerowa i zmienne humory że az współczuje mojemu M, na szczęście na razie znosi to ze stoickim spokojem. :) A juz do rozpaczy doprowadza mnie roztargnienie, ciągle o czymś zapominam, wczoraj spaliłam ziemniaki, dobrze ze wróciliśmy do domu i niedosżło do jakiejsc tragedii :/

Odnośnik do komentarza

Czarnulka27, współczuje Ci stresującej sytuacji, czasami nie mamy wpływu na to i nie da się uniknąc nerwów. Sama sie dzis tak uniosłam na zachowanie dobrej kolezanki że az mnie brzuch zaczął pobolewac i twardniec i zła byłam na siebie bo przeciez nie ma nic wazniejszego i dobro dziecka. Naprawde nie przejmuj się tymi pomiarami, napewno słyszałas niejedna historie jak lekarze mylili się co do płci a co dopiero co do mm. Następne usg rozwieje pewnie Twoje wątpliwosci i tez bedziesz załowac ze się nie potrzebnie denerwowałas a maluszek razem z Toba. Trzymaj się cieplutko;)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...