Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

i oczywiście zapomniałam...

Aneta wszystkiego najlepszego dla synka! Na mnie te 5 miesięcy robi ogromne wrażenie, bo moja Emi dopiero za 2 dni skończy 4 miesiące (!), więc przepaść w rozwoju między naszymi dzieciaczkami :)

Lolka gratuluję ząbka, dbaj o niego :) Ja już mojej szczotkuję codziennie rano i wieczorem- uwielbia to (jak na razie :P)

rewolucja mam nadzieję że będzie wszystko w porządku z twoim siostrzeńcem. No niestety w okresie świątecznym to tak jest, że mało lekarzy i tacy bez polotu...A żółtaczka bardzo często się zdarza więc nie macie się czym martwić. A jeżeli chodzi o te dłonie to po proście o konsultację neurologa, niech to od razu w szpitalu sprawdzą, bo będziecie od razu spokojniejsi :)

http://www.suwaczki.com/tickers/wwgzflw15us22nvf.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ck6nlftdt53wm.png

Odnośnik do komentarza

rewolucja niemal tak zrobiłam, po prostu zapowiedziałam mojemu mężowi, że jej noga już nie stanie w moim domu... o nie !!! Poza tym co do Twojego siostrzeńca, nie martw się, musi go obejrzeć DOBRY specjalista, nawet jeśli w szpitalu będzie problem to trzeba szukać prywatnie i konsultować. Co do wiotkości rączek może to zbyt małe napięcie mięśniowe, które zdarza się i jest do wyrehabilitowania zapewne, wiadomo, że trzeba za tym pochodzić, ale nie ma co się martwić na zapas, ważne żeby był zdiagnozowany, a potem trzeba skupić się na leczeniu i będzie dobrze :) Trzymam kciuki oczywiście :)

Co do smoczków uspokajaczy to miałam na początku lovi, ale krótko, potem przerobiłam canpol, avent i jakieś inne nic nie chciał doić, aż znajoma podpowiedziała mi MAM i Bartek załapał i nie zmieniamy bo jest do 6 miesiąca.

Muszę pozgrywać zdjęcia i też się pochwalić bo te Wasze dzieciaczki do schrupania normalnie :))

http://www.suwaczki.com/tickers/wff29vvjhoucq3sg.png

Odnośnik do komentarza

My mamy smoczek z babydream czy jakoś tak -ten z rossmana i on jest od 0-6 i mamy jedną szt bo drugi jest u mamy i narazie nie zmieniam. Wygląda ciągle jak nowy. Agatka go używa do zasypiania i przez dzień czasem. Dopóki nie ma zębów to nie przegryzie :)

BASHIA jaka Lencia cudna :* taki słodki reniferek :) kochana dzielna dziewczynka :*

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Te raczki moga byc z powodu zoltaczki. Wysoka bilirubina uposledza uklad nerwowy. To stan przejściowy. Po naswietlaniach powinno ustapic jesli to od tego.
Tak, jesteśmy najstarsi na forum a zabkow nie widac. Jokos mi sie nie spieszy chociaz nie mam na to wpływu. A sluchajcie - Oskar przekreca sie tylko na lewo na brzuch. Wasze tez tak maja?

http://suwaczki.maluchy.pl/li-71378.png

Odnośnik do komentarza

ANETA moja się przewraca przez jej lewą rękę czyli jak ja patrzę to na prawo :) Wiem ze w drugą stronę też potrafi ale opanowała lepiej chyba ta jedna stronę i woli tak po prostu.
I dzisiaj zauważyłam że jak leży na brzuchu to na jednej stopie się potrafi zaprzec to niedługo może się kulnie z brzucha na plecy :)

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Ewelajna jejku co za babsztyl i ja tez juz mojemu zapowiedzialam ze jest pierwszy i ostatni raz i mam to w du... co so mnie pomysli.Ja tez uzywam smoczkow MAM i tez jako jedyne podchodza mojemu synkowi.
Rewolucja trzymam kciuki za Twojego siostrzenca a zoltaczke ma bardzo duzo dzieci np.moj mial 12 mg bez naswietlan i tak jak pisze Aneta123 uposledza uklad nerwowy. Wazne zeby dzdius duzo pil to szybko sie wyplukuje.
Aneta123 najlepszego dla soldnizanta i wszystkich wczorajszych solenizantek.
Bashia ale masz slicznego reniferka swojego prywatnego.Jeszcze troche I przegoni nasze dzieciaki:)
Mama Ewy tez tak mysle no ale coz trzeba sie uszczypnac w jezyk.

Odnośnik do komentarza

I po świętach ! Obżarta jestem pod korek, zmęczona bo ciagle goście albo w gościach, a przede mną organizacja sylwestra - niech bedzie zacz własnej woli i inicjatywy haha

Solenizantom świątecznym sto lat!!!
Dzieciaki w wersji świątecznej urocze!
Rewolucja trzymam kciuki za siostrzeńca mocno

My byliśmy u szwagierki, która ma 2- msc synka i ja staram sie nie dawać rad nie proszona , ale poziom jej nieogarnięcia życiowego jest przytłaczający ehhhh

A odnośnie wypadkow z dzieciakami, to ja niechcący przeturlał po moim malcu kalafiora także tego ....

http://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5esvprfs90.png
http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq8u696a8ri931.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

hej, macie dobre poświateczne tempo pisania ;-) lubię mieć dużo do przeczytania.
Mój synek spał dziś od 21 do 10.25 z przerwą na szybkie jedzenie o 3 i trochę dłuższe o 8 :) zyc nie umierać!
To ja pisałam o problemach ze snem po kleiku ryzowym - teraz podaję go o 12. Jak skończę opakowanie to podam kukurydziany.
U nas dzis fajny leniwy dzien, no i zrobiłam 3bita :D na wyjazd do rodziców. Cieszę się bo mąz ma do 4 stycznia wolne wiec bedziemy mieli sporo czasu dla siebie.
A od Nowego roku wprowadzamy jedzonko :) więc będzie się działo ;-)
rewolucja nasz synek miał żóltaczke, ale po 2 dniach naświetlan jak ręką odjął.
aneta123 gratulacje dla synka - kawał chłopa , a jaki słodziak!
mmadzia, bashia tez super fotki!
olga a ty znalazłaś nawet siły na zakupy? Szok :)
Ewelad - co do porad to i mnie piekł język, jak pojechaliśmy do rodziny męża, tak dwie starsze dziewczynki, ale ich nawyki... masakra, ciągle słodycze tylko, a jak do picia to cola... a ich mama narzeka że próchnicę mają a jakoś nie widziałam mycia zębów przed snem... :( skoda dzieciaków. Ale sie nie odzywałam, co to zmieni...
aha - na zaparcia też polecam zwykłe glicerynowe czopki, my podaliśmy parę razy po pół, zadziałało dobrze, a jednak bezpieczniej niż termometrem. także warto sę zaopatrzyć na zapas.
truskawka jak u was po świętach? Odzywaj się dziewczyno co by sie ciocie nie martwiły o was. :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

Mmadzia ponad 10h jejku kiedy ja się doczekam chociaż 6 :-P super;) To się wysłałaś.
Ania to też nawet nie mówię do 10...marzenia :-D eh..
3bita też zrobiła pycha i tarte oczywiście z blogu bo był świetny ale oczywiście musiałam coś z.... Bo mi nie wyszło hehe brawo ja!
Aneta wszystkiego dobrego na te 5miesięcy ;)
Bashia piękna Leniusia i jak zwykle szczęśliwa taki skarb! ;)
Joanna miłej podróży ;)
My w święta jechaliśmy do szpitala po tej gorączce młody dostał strasznej wysypki, guz na główce to niby węzeł chlonny. Powiem wam że nigdy nie myślałam że takie może być dzieciątko daje nam w kość z każdej możliwej strony oczywiście wystarczy że się usmiechnie i nic nie pamiętam :-P skubany tyle płacze że czasami noe mogę dziś tak leżał i wył a nie reagowalismy bo się nauczył bo wie ze się Go weźmie i nosić trzeba .. Nic mu noe pasuje nic. Ale mam pytanie co zrobić żeby chciał jeść obiadki macie jakieś pomysły? Buzię mi zamyka płacze okropnie i nie chce jeść...juz próbowałam różnych kombinacji ale nie pasi jak zwykle (dodam że dwa pierwsze obiadki zjadł pięknie buzia z daleka otwart)
Chce żeby już jadł jeden posiłek normalny a się nie da..

monthly_2015_12/fasolki-sierpien-2015_41476.jpg

monthly_2015_12/fasolki-sierpien-2015_41477.jpg

Odnośnik do komentarza

joanna89a jeżeli masaż brzuszka nie pomógł to na prawdę musiało być masakrycznie. A jak teraz z kupką, robi już normalnie?

AniołkowaMama moja Emilka ciągła smoczka z LOVI, bo mieliśmy na początku tylko taki, ale w pewnym momencie zaczęła go wypychać, nawet nie jestem teraz w stanie powiedzieć kiedy to było i w jakich okolicznościach, po prostu nie weźmie i już. Próbowałam tez z aventa, ale nuka nie, może spróbuję jeszcze jego. A jaki masz kształt?

http://www.suwaczki.com/tickers/wwgzflw15us22nvf.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ck6nlftdt53wm.png

Odnośnik do komentarza

Bass a może konsekwentnie próbuj wkładać smoczek pomimo że wpluwa? Dopóki nie płacze i się nie denerwuje to jej nic złego nie robisz. Ja stosowałam taka metodę i się udało. Przy zmianie na większy też był problem ale też już jest ok :-)
Didus co do obiadów to nie pomogę bo moja tak zjada że tylko się jej uszy trzesa. A za nami już marchewka, ziemiak, dynia, szpinak i jabłko:-) i na święta kompot z suszek :-) oby się jej ten apetyt nie zmienił...
A i z nowości to jeszcze w Boże Narodzenie dostałam okres... A tak było pięknie przez 13 miesięcy:-)

Odnośnik do komentarza

ania ja też nie jestem walniętą ekomamą, ale uważam że kształtowanie nawyków żywieniowych dzieci to ich kapitał na przyszłość, więc przykładam do tego dużą wagę: co, kiedy i jakiej jakości je moje dziecko, wymaga to trochę wysiłku, ale u starszej już widzę, że odniosłam sukces( tak wiem, chwalidupa ze mnie:-)- owoce, warzywa, kasze, woda to dla niej codzienność i dobry smak, a nie kara i męczarnia nad talerzem, teraz zdarzają nam się grzeszki w postaci coli i słodyczy, ale to są wyjątki w jej jadłospisie , a nie codzienność, więc jak słyszę: mój to taki niejadek, albo tego czy tamtego nie chce, a widzę chipsy zapijane colą na nonstopie, to mi się ciśnie na usta, ale cóż- nie moje dzieci, nie mój kłopot

ewelajna historia jest żenująco banalna i dowodzi mojej głupoty: wracając ze spaceru połączonego z zakupami targałam gondolę z małym i zakupy w torbach, a że było tego sporo, to kalafiora położyłam na pokrywie gondoli, zakupy i grawitacja mnie pokonały, a kalafior poturlał się do gondoli, obyło się bez obrażeń, ale tak czy inaczej-brawo ja:-)/

http://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5esvprfs90.png
http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq8u696a8ri931.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny.
My tez po świątecznie padnieci ale szczęśliwi. Maja troszkę.marudziła bo bylo duzo.gosci i głośno ale ogólnie pierwsze święta uważam na udane. Zjadła pierwszy raz marcheweczke , ale problemy z kupkami tez mieliśmy.
Podobno czopków nie można używać u kilkumiesięcznych dzieci, tak pisze na opakowaniu które mam w domu.
Pani w aptece polecila wlewki naturalne na miodzie. I powiem wam działa!! Kilka kropel wlejemy do pupki i po jakimś czasie idzie kupka.
Piękne te wasze dzieciaczki dziewczyny! Napatrzeć się nie mogę.
Szkoda mi tylko Truskawki. Również dolać sie do forumowyxh mam- i życzę ci kochana duzo sily i aby nowy rok byl dla ciebie laskawszy! Ja również chętnie ci pomogę jak tylko będziesz potrzebować czegoś dla dzieciaczkow..
Pozdrawiam was dziewczyny!

Odnośnik do komentarza

Odnośnie zdrowego żywienia, to muszę pochwalić mojego syna, bo od kilku dni codziennie pije sok z buraka i jabłka(oczywiście z sokowirówki) i zajada się chlebem z masłem i dużą ilością pietruszki.
Jest to oczywiście podyktowane wzmocnieniem jego organizmu po antybiotykach, ale juz mi się podoba i co najważniejsze, Jasiowi smakuje :)

Odnośnik do komentarza

ewelad też jestem zdania że większość niejadków "produkują" rodzice przez zapychanie dzieci śmieciowym jedzeniem... Już planuje pierwsze obiadki:) chciałabym odłożyć próbowanie słodyczy przynajmniej jeszcze na rok ale matnie to widzę bo w rodzinie większość patrzy na mnie krzywo jak to mówię i jeszcze twierdzą że jak nie będę wiedziała to będą dawać malej czekoladę brrr

Odnośnik do komentarza

rewolucja dokładnie-to było hardkorowe BLW:-)))

Wera na mnie też wiele osób patrzyło i wciąż patrzy dziwnie (że niby co to za różnica, przecież i tak wcześniej czy później dziecko spróbuje czegoś tam, ale to właśnie dla mnie jest ogromna różnica, że moje dziecko poznaje smak różnych świnstewek mając 5 lat, kiedy jestem jej w stanie wiele wytłumaczyć), ale ja generalnie należę do osób, które mają to w doopie i robię swoje; kończę już wywody, bo wyjdę na nawiedzoną:-)

http://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5esvprfs90.png
http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq8u696a8ri931.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

wera, ewelad ja sie podpisuje obiema rękami pod tym "produkowaniem niejadków" - moja siostra narzeka ciagle jak to synek (3 l.) nie chce jesc, a co go widze to ma jakiegoś cukierka w reku albo ciastko... Sama nie byłabym głodna jakbym dopychała słodkie cały dzien :(
Ja mam ambitny plan trzymać Krzysia z dala od słodyczy jak się da najdłuzej - moja druga siostra (może dlatego że tak jak ja słodka mama) tak swoją córeczke prawie dwa lata zachowala :) a to dlatego że po pierwsze ostrzegła rodzine i znajomych że nie wolno dawać i w prezencie tez "jajek kinder" nie przynosić i sama nie dawala ani nie jadała przy niej. A Magda sama nie sięga po cukierka bo nie wie co to jest i nie wie ze takie dobre. Za to uwielbia owoce.
I ja mam zamiar jesli już to słodycze w postaci własnoręcznie zrobionych deserów podawac jak będzie większy albo owoców. Tak samo zamiast kaszek instant z owocami (mnóstwo cukru w składzie) zamierzam dawac te neutralne i dodawac owoce, chociażby ze słoiczka. Wiem że tak mozna i wydaje mi się to fajnym pomysłem. Gotowce sobie zostawię na jakies podróże.
Ale też ja po cukrzycy jestem sfiksowana troche na czytanie etykiet i bardzo uczulona na cukier i inne dziadostwa (np tłuszcz palmowy - znalazłam w składzie kaszki Hipp...;/ )
ewelad niezła historia ;-) faktycznie synek miał niezły kontakt z warzywami ;-) a co do chwalenia się - no własnie tak trzeba, brawo! Pokazac ze można dziecko nauczyc pewnych zdrowych nawyków. Będę brała przykład z ciebie :)
madzik85 nam połozna powiedziała że doraźnie - tylko i wyłącznie - mozna podać ale nie całego czopka tylko np ćwiartkę albo pół - wzdłuz kroiliśmy i taki cienki kawalek aplikowaliśmy. Hafija ma fajny blog ale odkąd nie mam pokarmu to nie czytam bo mi smutno :/ tak ciągle tylko kp...
didus nie stresuj się jesli synek nie je obiadków- przeciez masz jeszcze duzo czasu na to, może akurat ma jakiś skok i jest na nie? Może jest już zbyt głodny by jeśc z łyżeczki i sie niecierpliwi? Może byc wiele powodów ale najwazniejsze żebys na spokojnie próbowała ale też dala mu czas :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...