Skocz do zawartości
Forum

Lipcowe 2015! :)


bella09

Rekomendowane odpowiedzi

Hej dziewczyny. Robiłam 2 testy w piątek i wyszły negatywne. Wiec albo nie jestem w ciąży albo za wcześnie zrobiłam test. Dziś mąż pojedzie szukać apteki i ponownie testy a później jedziemy do lekarza. Jestem słaba mam zawroty głowy biegunkę wymiotuje i ledwo żyję. Szkoda gadać. Straciłam 1,5 kg w 3 dni. A staram się nawadniać i odpoczywam - cały czas w łóżku. Sorki nie mam sił odnieść się do wpisów dziś. :(

http://www.suwaczki.com/tickers/1usah371nrhv8u03.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny zglaszam się i ja po tak długim czasie. Wiec tak mama do mnie przyjechała ponad tydzień temu już ale wciąż nie mam czasu na nic. W ciągu 3 tygodni wyszło Oliwii 6 zębów.. Także w ogóle ze mnie nie schodziła przez ostatnie dni, gorączka, brak apetytu, nie jedzenie niczego oprócz mleka, zwracanie jedzenia i płacz non stop. No ale mamy już 8 zębów i mam nadzieję że to tyle na razie, bo biedna strasznie się meczyla. Dziś mieliśmy chrzest w końcu. Kilka osób z rodziny w domu i wyszło super. Śnieg sypal ostanie kilka dni na przemian ze słońcem, w życiu takiej durnej pogody nie widziałam a już maj.
My mamy rozmiar pampersow 4+.
Jak przekonać dziecko do spania w ciągu dnia?? Moja śpi 2 razy po 30 minut zazwyczaj... Choć w nocy śpi dobrze z jedna pobudka

Odnośnik do komentarza

annaendi a może to jakiś rotawirus? nawadniaj się
zdrówka
cukinia w 3 tyg 6 zębów, o maj gad
ja sie na razie nie wypowiem na temat zębów bo u nas brak ale zacząl się 9 miesiąc więc powinny już zaczać wychodzić pamiętając, że bratanica męża miała je po 9 miesiącu, a Hania ewidentnie wdała się w tą rodzinę, bo ja i moje siostry miałyśmy w wieku 6 miesięcy :D
także czekam

wczoraj przyszedł chrzestny H na wódkę z mym chłopem, Hania usłyszała go o 23.40 i wstała i nie spała do 1.30 już drugi raz jej się to zdarzyło, kobieta nie może przepuścić okazji żeby chrzestnego nie zobaczyć ;)

my dziś grilla robiliśmy, pogoda miała być lepsza niż wczoraj i dupa o wiele gorsza była, siedzieliśmy w polarach ale i tak było fajnie :D

ale padaaaaaaaaam więc dobranoc ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9hsqsl0n6p.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jbggezgg8.png

Odnośnik do komentarza

Dziękuję irysek nawadniam się i pije elektrolity i witaminy. Mam nadzieje ze się mylisz i nie jest to rotawirus bo boję się o córkę. Wolałabym unikać szpitala.
Musi córcia lubić chrzestnego :)

Cukinia wow tyle ząbków! U nas dopiero 2. Współczuję przejść maluszka i twoich oczywiście. Teraz potrzebujecie odpoczynku napewno.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usah371nrhv8u03.png

Odnośnik do komentarza

Witam się i ja! Majówka w porządku, choc siedzimy w Waw. Następny tydzień M ma wolny, co mnie bardzo cieszy, bo lubię gdy jest w domu, mimo że częściej się klocimy :P. Dziś byliśmy u jego rodziny, było fajnie, dziecko też nam się grzecznie zachowywało i nawet wykazywała zainteresowanie 14 miesięcznym kuzynem, którego się ostatnio bała. Niestety babcia M mnie mocno denerwowała. Była zdegustowana, że usypiam na rękach tak duże dziecko. No ok. Najlepsze jednak nastąpiło gdy wyciagnelam Oli chrupki kukurydziane - dosłownie wydarla się na mnie dlaczego jej daje takie gowno. Mowie, że to nie gowno a mąka kukurydziana tylko i wyłącznie, a ta dalej, że to syf, i po co zapycham tym dziecko. Zaznaczę tylko, że jak jej ukochany prawnusio 14 miesięczny je danonki, parówki i śledzia w occie to jest super, a jego mama jest the best :D.
annaendi, a ile Ci się spóźnia okres? Tak jak któraś z dziewczyn pisała, mdłości/wymioty są wynikiem wysokiego poziomu bety, więc raczej powinnaś widzieć dwie kreski na teście. Może to jakaś jelitowka? Daj znać co powiedział lekarz.

http://www.suwaczki.com/tickers/ojxe20mme8xnfduo.png

https://www.suwaczki.com/tickers/010igzu3unfednv7.png

Odnośnik do komentarza

AnnaEndi zdrówka życzę

Rene gratuluje Filipkowi :-)
Mój ani myśli o raczkowaniu ale wynalazł sobie sposób na poruszanie, na siedząco sie przesuwa do przodu:-)
I tylko rączki wystawia zeby go brać na ręce.
Córeczka w nocy przyżywała pierwszy dzień do szkoły:-( jak nie jedno to drugie spać nie dało. Dwie kawy nie pomogły.
Byliśmy wszyscy razem i nawet było fajnie, zobaczymy czy jutro bedzie chciała zostać bez problemu.
Idę spać
Spokojnej nocy

Odnośnik do komentarza
Gość martkaaa

annaendi najgorsza jest ta niepewność...ja miesiąc temu tez fiksowalam, teraz znowu 32dzien i nic...ale sie nie nastawiam nawet na ciążę. Oby szybko sie wyjaśniło i bylo po twojej mysli;-)

Odnośnik do komentarza

bo z ciążą tak jest nic na siłę, jak jak odpuściłam i czekałam na następny cykl i stwierdziłam, że walę to, będziemy na luzie się starać to w tym samym cyklu zaszłam w ciążę :D i w 42 dniu cyklu były marne dwie kreski dopiero, bo mi się cykl przesunął ;)

dziś zrobiliśmy sobie wypad do Czeladzi na wystawę robotów filmowych, zjedliśmy obiad w pizza hut, potem był wielki plac zabaw, wypożyczyłam sobie tam rolki i po raz pierwszy od chyba 18 lat jeździłam na nich :D, nawet w kościele już byliśmy, Hanka biedna cały dzień, przekładana, noszona, a to fotelik, a to wózek z ulgą przyjęła że po powrocie cały czas na podłodze była, nawet parę razy zaczęła poprawnie raczkować, więc jesteśmy na dobrej drodze, bo niepoprawnie raczkuje o wiele szybciej :D
M po miesiącu laby idzie jutro do pracy ale to zleciało, a becikowego jak nie było tak nie ma, bo nie złożył (przypomniałam mu o tym w czwartek, bo zapomniał :D)
poziomkowa o rety co za babcia O_o widać że z wiedzą sto lat za murzynami ;p
szczęśliwy super że Kubuś robi postępy

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9hsqsl0n6p.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jbggezgg8.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny u mnie lepiej :) Już wszystko jasne. To był rotawirus. Teraz siedzę jak ma szpilkach żeby córka była zdrowa. Oczywiście teściowie mnie trolują że jest marudna i inna wiec nie mogę spać. Poklocilam się z mężem juz 2 razy na poważnie. Mamy siebie dość po roku małżeństwa. :(
irysek zaszalałaś na pozytywnie. Fajnie porobić coś ze swoich młodych lat. Ciesze się ze raczkowanie idzie w dobrym kierunku. :)
martkaa tobie też życzę sukcesów w oczekiwanym kierunku :)
szczęśliwy lipiecbardzo dziękuję. :) Rośnie ci mały kombinator, ''jak tu zarobić żeby się nie narobić? '';). Z czasem zechce mu się raczkowac albo jak niektóre dzieci pominie ten krok i zacznie chodzić. :) Ważny okres dla twojej córeczki. Mam nadzieje ze będzie to szczęśliwy początek dla niej. :) Ja pamiętam swój 1 dzien w przedszkolu i szkole i oba były klapą i nigdy nie lubiłam szkoły. Dzieci bywają wredne. Ja b robiłam słabszych wiec ciągle byłam poobijana albo znienawidzona.
Cukinia wypoczelas? :)
poziomkowa86 postaraj się nie przejmować docinkami. Jedynie wytłumaczenie jest takie ze jesteś OBCA - nie masz w sobie krwi babci wiec nie znasz się i jak to mówi mój teść ''gówno widziałaś i gówno wiesz'':) wiem bo mam tu to na codzień. :)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usah371nrhv8u03.png

Odnośnik do komentarza

Heja. My juz u siebie. Droga powrotna slabo bo mimo ze maly byl tylko w body i spodenkach i wlaczylismy klime to i tak sie spocil i marudzil a dzis oczywiscie katarek. A jedziemy jeszcze zobaczyc jak moja mama. Jutro ide do pracy. Nie wierze normalnie. Dziwnie sie czuje.
annaendi moze pora pomyslec o wyprowadzce bo moze przez to, ze mieszkacie z tesciami to nie mozecie sie z M dogadac?
irysek zazdroszcze rolek :)
poziomkowa mam nadzieje, zebabcia nie dala Ci za mocno w kosc.
SzczesliwyLipiec najwaznie ze Kuba rusza sie do przodu

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09hdgeywb1h2o0.png

Odnośnik do komentarza

W ostatni dzień majówki i my się odzywamy. Wczoraj na spacerze nadrobiłam Wasze wpisy ale już nie zdążyłam odpisać. Musiałam zrobić podmiankę z mamą i iść do domu malować paznokcie bo wczoraj mieliśmy ślub cywilny u kolegi M. Nasza majówka mimo, że nie wyjazdowa to pełna wrażeń- w domu nie siedzieliśmy. Nasza rocznica udana- odkryliśmy nowy lokal jak się okazało również przyjazny dzieciom (to na przyszłość), są krzesełka i przewijaki. Impreza 30stkowa też całkiem sympatyczna (no może gdyby nie niektóre teksty siostry M. i żarty jego kolegi do mnie na które M. się ofukał). Wreszcie miałam okazje odwiedzić słynna u nas pijalnię piwa która otwierali jak byłam w ciąży więc z wiadomych względów dopiero teraz tam dotarłam. No i najważniejsze- mamy chrzestnych dla Olka więc można wziąć się za organizację chrztu. Z tymi chrzestnymi to było takie zwlekanie bo nie chciałam prosić kogoś dla kogo to będzie problem ani kogoś z kim po prostu utrzymuje jakieś tam stosunki bez większej przyjaźni. No i padło na moją przyjaciółkę i brata ciotecznego M. co ciekawe oboje mają już swoje dzieci... więc wiedzą jak to jest i nić porozumienia jest. Było mi przez moment bardzo przykro jak moja jedyna siostra cioteczna wręcz unikała ze mną kontaktu w Święta, nie interesując się Olkiem... myślałam, że to ją może poproszę ale teraz widzę, że przyjaciele bywają lepsi od rodziny.

Chyba też nie pisałam, że ustaliłam, że od września wracam do pracy. I cieszę się i nie cieszę... Z jednej strony kilka godzin z dala od dziecka powoduje, że mam chęć lepiej wykorzystać wspólny czas. Z drugiej strony i ja i Olek wytrzymuje obecnie jakieś 3/4 godziny bez siebie. Po tym okresie dziecko zaczyna marudzić i płakać jak jest z babcią a i mnie serce boli że on jest gdzieś daleko ode mnie. Także KH zdawaj relacje jak sobie radzisz to może i ja do września nabiorę pewności, że dobrze robię.
Poziomkowamasakra z tymi komentarzami, jak mnie coś takiego denerwuje.
Mnie to już chyba nic nie przekona, że rodzina kogoś z kim wchodzi się w związek jest super. Jeśli komuś tak się trafiło to zazdroszczę. Ja nawet na swojej dalszej rodzinie się zawiodłam.

Z ciekawostek dziś Olek na zmianę mówił mama i tata (czasem tez baba) i miałam wrażenie, że momentami mówił o tym kogo mu aktualnie brakuje w zasięgu wzroku bo tatował jak tata zniknął powiesić pranie a mamował np. jak leżał z tatą w łóżku a ja poszłam do kuchni.
Poza tym dziś zrobił coś na kształt papa. Nie chciał później powtórzyć do taty ale mi dwa razy na moje 10 próśb zamachał.

Miłego odpoczynku!

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwhdge6o0nafep.png

Odnośnik do komentarza

Katarzyna Honorata sprawa jest o tyle trudna ze nie stać nas na własne cztery ściany. Zrobiliśmy remont mieszkania na górze ze wszystkim oddzielnym. Ale to i tak musimy się widywać. Dla M jest ok ja wyrywam sobie włosy z głowy. :(
Zdrówka dla maluszka i mamy.
Powodzenia z powrotem do pracy.
Caiyah My wybraliśmy samych znajomych na chrzestnych. I to najlepsze wyjście uważam. :) Super ze nauczył się machać. :) Ja zacznę szukać żłobka pewnie niedługo. Nie widzę tej rozłąki. :( masakra

http://www.suwaczki.com/tickers/1usah371nrhv8u03.png

Odnośnik do komentarza

Cześć. Witamy po weekendzie długim.
Wypad był dość fajny. Ale miałam nadzieję że odpocznę trochę od Malucha bo dziadkowie się nim zajmą. Dziadkowie z miłą chęcią by to zrobili, ale młody chciał być tylko że mną. A że nowe miejsce, to był nie swój. Nie schodził prawie ze mnie.prawy bark mnie z przeciążenia boli.

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkjw4z7rnaggcp.png

Odnośnik do komentarza

Hej:)
U mnie majowka wyjazdowa. Bylismy w trojke u brata we Wroclawiu. Maja coreczke z maja wiec dzieciaki praktycznie w tym samym wieku i interesowaly sie soba bardzo, dzielily zabawkami i motywowaly w jedzeniu. Zaliczylismy zoo i afrykarium z rybkami zachwycilo dzieciaki. Z otwartymi buziami ogladaly wszystkie przeplywajace im przed twarza rybki:) az zal bylo wracac. Dzis przy sniadaniu z mlodym bylo mi za cicho.
Katarzyna Honorata pisz jak pierwszy dzien w pracy i jak po pracy?
Milego dnia dziewczyny.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa9vvj8fwgpbtd.png

Odnośnik do komentarza

Katarzyna_Honorata powodzenia! daj znać jak pierwszy dzień w pracy i bez malucha:)
poziomkowa u mnie prababcie też puszczają takie teksty w szczegolności, że usypiamy małego na rękach..... ze za dużo noszę, że rozpieszczony itd
Achajaa jak u was nocki? Dalej ok? u nas się na chwilę poprawiły i teraz zaczął się totalny koszmar i już głupieję, bo tak źle to jeszcze nie było. Koło 22 się budzi i nie może zasnąć przez godzinę czy półtorej... płacze a my go nosimy przez cały czas. Nie można go odłożyć bo zaraz płacz, bo okazuje się, że nie zasnął dobrze. MASAKRA!

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cj44jtq7ddk90.png

Odnośnik do komentarza

Katarzyna Honorata Bądź silna Z Czasem Maluszek I Ty oswoicie SIĘ Z Rozłąką.

Co do rozmów to już ich wiele za wiele było i są skuteczne na moment a za chwilę teście się wpierdalac zaczynają znowu i znowu się klocimy o to samo. Szkoda tylko czasu.

Córka spadła nam dziś z łóżka i nabila sobie guza :( Czuje się winna bo spała kolo mnie i nie obudziłam się gdy wstała. Dopiero huk i wrzask obudziły. Byliśmy u lekarza i wszystko jest ok ale mamy obserwować. Teraz to się zacznie gadanie teściów. Eh

http://www.suwaczki.com/tickers/1usah371nrhv8u03.png

Odnośnik do komentarza

annaendi współczuję :(
Jak tescie beda sie wpierniczac to powiedz im ze w kwestii wychowania Wy będziecie decydowac bo tak się składa ze zyjesz z ich synem i pewnie sporo byloby do zmiany...
Katarzyna_Honorata trzymam kciuki,dacie rade!
OlaFasola moze to zeby tak dokuczaja Franiowi?

Mi tel fiksuje i boje się ze pewnego dnia zostane bez kontaktu ze swiatem...jednak ladowanie w WC daje efekty...

Dostałam okres...dziwnie się czuje :/

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3wn15q03p2bpy.png

Odnośnik do komentarza

Witam, dawno się nie odzywałam, bo też i głowy do tego nie miałam. Ja pracuję już od września, najpierw tylko 4 h, potem stopniowo zwiększałam czas pracy i mniej więcej od grudnia pracuję pełną parą, tzn. ok. 5-6 h w dzień i często wieczorami / nocami jeszcze trochę. Niestety razem z mężem prowadzę działalność i nie mogę sobie pozwolić na utratę klientów. Część obowiązków przejął mąż, ale tylko te, które mógł. W pewnych rzeczach nie może mnie zastąpić. Po pierwszej ciąży dotkliwie odczułam utratę niektórych klientów i już drugi raz nie popełnię tego błędu, bo odbudować pewne relacje z klientami trudno.
U nas ostatnio Iga ciągle zakatarzona. W połowie kwietnia brała antybiotyk na zapalenie oskrzeli, poprawiło się, ale za kilka dni to samo - katar, charczenie, brzydki płytki i przyspieszony oddech w nocy. Pediatra znów walnął antybiotyk. Coś mnie tknęło i poprosiłam o zbadanie Igusi znajomą pulmonolog i..... oskrzela czyściutkie. Noż cholera jasna, ładować dziecko antybiotykiem, wpadnie się w spiralę antybiotyków i wszelką odporność szlag trafi. Nie podajemy antybiotyku, tylko inhalujemy i dajemy Zyrtec. Jest dużo lepiej. Tylko pytanie skąd ten katar? Muszę poobserwować i poeksperymentować z Zyrteciem. Albo jest to alergia, albo od ząbkowania (?? podobnoe może być katar. Skoro wydziela się nadmiar śliny, to może i też wydzieliny katarlanej), albo od refluksu, bo Iga miała regulgitacje. Tak sobie myślę, że to może być utajony refluks i przez to podrażniona śluzówka noso-gardzieli, co z kolei powoduje wzmożone wydzielanie śluzu. W przyszły piątek idę na prywatną wizytę do super neonatologa-homeopaty-fizjoterapeuty. Gość bardzo kompleksowo podchodzi do pacjenta. Trzeba dojść przyczyny kataru, bo będziemy się z tym tak bujać i bujać. Jeżeli nie powie nic konkretnego, to jeszcze czeka nas konsultacja u laryngologa. Na przełomie lutego i marca też miała katar. Długo to trwało. Mam wrażenie, że prawie cały czas ma katar, te przerwy są takie krótkie. I to raczej nie są infekcje (pewnie poprzedni antybiotyk też dany niepotrzebnie), bo Iga nie ma gorączki (no ostatnio w nocy była, ale w dzień już tylko 2 h stan podgorączkowy i potem nic), wydzielina przezroczysta, ogólne samopoczucie dobre, tylko to przytkanie przeszkadza. Trzeba jakoś zebrać siły i walczyć. Wszystkim zakatarzonym Maluszkom życzę zdrowia, a mamom sił do odciągania kataru, inhalowania, podawani syropków itp. :-)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72271.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72272.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...