Skocz do zawartości
Forum

Czerwcowe fasolki 2015


Gość Gosia 1 czerwcowa

Rekomendowane odpowiedzi

Hej dziewczyny! Kurde jeszcze się dobrze szkoła nie zaczęła a ja już na nic czasu nie mam. Mój rytm dnia właśnie poległ w gruzach i muszę się organizować na nowo. Już wpadłam dziś w panikę i poplakalam sobie bo trochę nie ogarniam tego wszystkiego. Jak na złość znowu wszystko dzieje się na raz. Młody jutro na 7 do szkoly a ja sama z dziećmi i bez samochodu, szkola pol godziny drogi z domu. Najgorsze że wtedy mały ma porę karmienia.

Tetide wszystkiego najlepszego z okazji urodzin! Sto lat i dłużej!
Ja też nienawidzę tych moich schodów. Ciągle kursuje gora dol. Najgorzej dziecko znosic.
Marcel też już nosi 68 a zdarza się że i 74 dobre.
Moja gondola x-landera też niestety nie dotrwa do zimy jak jeszcze dojdzie kombinezon.

agusia30 co do pieluch to faktycznie te z lidla to nawet do d..y się nie nadaja, cerata straszna. Ja chwałę sobie dady. Nie widzę roznicy z pampersami zielonymi chociaż te ostatnie ladnie pachna i tyle. Dady rzeczywiście są dwa rodzaje. Uzywalam trojek. Sa comfort fit i extra soft. W jakosci roznicy nie ma aczkolwiek te comfort fit sa ciut mniejsze. Innych pieluch nie testowalam.

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcj44j3cqc9p3e.png

Odnośnik do komentarza

Monja a w jakich spodek "chodzi" Piotruś? Matko mój ciągle tylko w bodziakach albo w bluzeczce (spodenki miał tylko 2 razy od urodzenia), jeśli w wieluszkach, ja chyba prowadzę zimne chowanie nieświadomie... :) ale wydaje mi się, że jest mu ciepło.

Dzięki madziunia, to już wiem czym szczepić :)

dziękuję jeszcze raz za życzenia - dobrych życzeń nigdy nie za wiele :)

grgosia, ja też schodów już nienawidzę. chora jestem jak znów muszę po coś lecieć na górę.

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73i09k760n1xx3.png

Odnośnik do komentarza

A wiecie co mnie najbardziej wkurza. To jedzenie. Codziennie trzeba myslec wczesniej co i z czego ugotować. I zawsze mi za malo czasu bo maly akurat chce spac albo jesc. Inne rzeczy to ok, sprzatanie czy pranie może zawsze poczekac a gotowanie już nie. Już nie wspomnę że pomysłów nie mam wcale a i szukac jakichs przepisów też nie ma kiedy.

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcj44j3cqc9p3e.png

Odnośnik do komentarza

Tetide u nas też same bodziaki:-) ale śpimy przy otwartym balkonie i koło 3-4 zaczyna się robić chłodno i zakładam mu albo spodnie dresowe albo takie ze stopkami, ale za to nie przykrywam go wcale:-) nasz też nie lubi jak mu gorąco. W sobotę jak byliśmy na grillu to koło 21 było już zimno więc w końcu wyciągnęłam ubranko na długi rękaw:-)

Asinka my mieliśmy chrzest normalnie na mszy w niedzielę, było 6 chrztów i to wszyscy chłopcy. Przez całą mszę nie zapłakał ani razu, ale dał mi czadu przed wyjściem do kościoła i na obiedzie:-) ja odciągnęłam mleko, podgrzałam je i zapakowałam do torby termoizolacyjnej. Jedna kobieta tak samo robiła i karmiła w trakcie mszy i nic nikt nie powiedział, także śmiało pakuj mleko w "kieszeń" i nie martw się głodem:-)

http://www.suwaczki.com/tickers/relge6yd6h1k729o.png

Odnośnik do komentarza

Monja, już rozumiem :) ja małego przykrywam w nocy, bo zakładanie spodenek całkiem by go rozbudziło.
A dziś szaleju się najadł chyba i za nic nie chciał wieczorem zasnąć. Denerwuję się w takich momentach, a później oczywiście mam wyrzuty sumienia...

grgosia, mnie też frustruje gotowanie, choć bardzo to lubiłam zawsze to teraz mnie frustruje: jest gorąco, nie mam sklepu w okolicy, więc muszę radzić sobie z tym co zamówiłam, a niestety zazwyczaj o czymś się zapomni albo akurat skończy. Do tego Kornelek nie daje na to za dużo czasu i gotowanie w nerwach nie wychodzi.. Jak to będzie jak trzeba będzie dawać mu normalne posiłki i jeszcze będę miała drugie dziecko? Podziwiam Was dziewczyny!

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73i09k760n1xx3.png

Odnośnik do komentarza

Ja właśnie dlatego Ado decyduje sie na BLW. Gotuje zdrowo i bez soli wiec przy okazji wrzucę na pare po kawałku różnych warzyw lub wylowie z zupy i dzień sam zje:) na podłogę przescieradlo i można ogarnac bo resztki wyrzucisz a przescieradlo w wieczornym praniu sie wypierze i na rano suche:)
Zdecydowanie łatwiej:) niz kombinować z papkami i pluciem...

Odnośnik do komentarza
Gość Agnieszkaimikolaj

Hej dziewczyny. Nie wiem czy pamiętacie jakie miałam przeboje z karmieniem mojego synka?? Nie chciał pic mleka wiec poddalam się i do mleka dosypalam mu kaszke smakową(odrobinę). I eureka!! Syn je az milo patrzeć. Teraz daje mu kaszkę do mleka dwa razy dziennie i powoli zwiększam dawke. Kupki normalne i brak bolu brzucha. Nie wiem czy nie za szybko to zrobiłam ale na razie jest ok.

Odnośnik do komentarza

Cześć mamuśki. Trochę mam Was do nadrobienia w czytaniu. Od dobrego tyg nie włączalam lapka... Czas poświęcam Klaudii na spacery. Pół dnia na dworze. Weekendy nad morzem. Kupiłam sobie książki MAMO TATO CO TY NA TO 3czesci i w wolnej chwili czytam. Szkoda że nie miałam ich w czasie ciąży tak byłyby już przeczytane.
Masaż shantala robimy do drugi, trzeci dzień :)
Moja kruszynka nie miała jeszcze kolek. Często daje mi się wyspać w nocy. Śpi od 21 do 5 czasami zdazy się do ok 6:30 potem je, pogada i pośmieje się z mężem, ok 8:30 drzemka 15min, 9-10je, ok 11 śpi 3h potem znowu gadanie i często ok17:30-19 spanie, zdazy się czasami do 20, kąpiel, jedzenie i znowu spanie. Obiady robię w termomixie, przynajmniej nie przypale czy nie wygotuje wody. Ostatnio miałam ryż, piers i warzywa na parze w sosie brzoskwiniowym.
Przez tą skaze małej ładnie schudłam. 4kg mniej niż przed ciąża. Wszyscy mi mówili że trochę przesadzam z tym jedzeniem i czytaniem gdzie jest białko itp. Parę tyg odstawialam wszystko. Ładnie poschodzilo z buźki. zaczynam wprowadzać białko od nowa ale z umiarem. Loda zjadłam :), mało sera na pizzy (wolę sama robić niż zamawiać), wczoraj jajko i jak narazie nic nie wychodzi.
Teraz w sobotę jedziemy do Bydgoszczy na wesele, chciałam Klaudie zabrać i miałam już w motelu pokój dla rodziców żeby podrzucić mała na noc. Miałam problem żeby piła mi z butelki i na ręku. Ściągnięte mam 700ml. Mleka mm bebilon nie ruszy. Muszę glukoze kupić. Jeszcze większość KP na leżąco. Niestety jak zaplecze to uspokoi się tylko u mnie w ramionach.nie wiem co to będzie jak zostanie z moimi rodzicami.

https://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9hfo9e3dlt.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09df9hhxfwzhxa.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny czy moze byc tak ze malemu nudzi sie albo cos innego mu przeszkadza ze nie chce jesc na lezaco? Bo zdarza sie ze za chwile na reku mi doje. Dzis rano pojadl 5minut i na reku troche dojadl a jeszcze dopil mi 20ml koperku. Martwie sie ze on mi niedojada do konca. Moze to przez smoka tez bo zaraz po karmieniu sie dopomina o niego i mu daje. Brakuje mi juz pomyslow. Smoka juz bede probowala odstawic dzis w sumie atak kolki bez smoka udalo sie przetrwac. Zobaczymy jak dalej bedzie. Zastanawiam sie czy kolka nie jest od witamin bo rano przerabiam dwa ataki po kazdym karmieniu. A pozniej juz spokoj. Czasem popoludniu ale jakos idzie to ogarnac szybko a rano to najpierw 40minut a pozniej godzine.

Odnośnik do komentarza

Boziu jak ja Wam zazdroszcze ze Wasze dzieci daja Wam sie tak wyspac! Moj nadal w nocy je co 2-3 godziny juz powoli nie wyrabiam. I tak nie mam za bardzo co narzekac bo je i od razu zasypia dalej bez bujania i usypiania, nawet podniesienie do odbicia a czeaem wymiana pampersa mu nie przeszkadza. Macis moze pomysly jak to uregulować zeby mniej razy jadl w nocy???

GrGosiu ciesze sie ze emolium pomoglo :)

A co do zielonych kupek przy kp to moj robil takie prawie 3 tyg! Z tym ze mozliwe ze to przez antybiotyk ktory bralam. Pytalam mojej pediatry i powiedziala ze takie kupy u niemowlakow karmionych piersia to norma i jesli nic innego niepokojacego sie nie dzieje nie ma sie czym martwic :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3qtkfj2r8gfdn.png

Odnośnik do komentarza

Witam Mamusie. Czytam w miarę na bieżąco ale to przeważnie z tel jak Hania leży podłączona do dystrybutora (czyli cycusia ale tak to nazywa tatuś) a nie wiem czemu jak coś piszę to nie dodaje mi posta a laptopa to rzadko kiedy włączam bo po prostu nie ma kiedy. Moje Dziecko to typowy ssak i je na żądanie kiedy tylko ma na to ochotę i czasem tak mija większość dnia. Chodzi spać ok 20-21 i tak do rana budzi się na jedzonko raz lub dwa, pampersów w większości nie zmieniamy w nocy bo nie ma takiej potrzeby. Spacery też różnie, bywa że wracamy po 15 min bo nie ma ochoty spać tylko marudzi i zaczyna wrzeszczeć,a uwierzcie głosik ma baaaardzo donośny, bywa też że 3,5 spokojnie śpi i wtedy się zregeneruje i potem ma super humorek. Smoczka niestety nie chce a na spacerkach by się przydał żeby nie pędzić do domu z dzieckiem w jednej ręce a drugą pchać wózek.Jeśli ma humorek to pięknie potrafi się bawi zabawkami przywieszonymi nad łóżeczkiem i rozmawiać z nimi aż nam się śmiać chce czasami ile to radości ma takich Maluch z tego ;)
Dziewczyny pozdrawiam Was wszystkie i każdą z osobna bo mimo że się zbytnio nie udzielałam to tak mi zawsze na sercu ciepło jak sobie poczytam co u Was.Każdej życzę dużo siły, energii i uśmiechu :) Cieszę się,że macie czas aby tu zaglądać.
Gosia1czerwcowa, kati1991, Surikatka, Gorzka Czekolada, Gosia Kluseczka, mamalina -dziewczyny odezwijcie się, brakuje tu Was :*

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvkrhmmntc56fu.png

Odnośnik do komentarza

Sabrinka łączę się z tobą w bólu wstawania nocnego! Mój zasypia 20-21 a wstaje 1-2, potem 3, 4,5,6.... Je na śpiocha więc karmienie trwa maks 10 minut, pampersa zmieniam koło 6 dopiero i to mało co tam jest. Z jednej strony ciężko a z drugiej pokarm tłustszy:-) ja jeszcze po jego pierwszej pobudce w nocy czyli koło tej 1-2 ściagam pokarm do woreczków

Moje maleństwo w niedzielę jak ważyłam się z nim na wadze to ważył 7100 ale w pampersie i body

http://www.suwaczki.com/tickers/relge6yd6h1k729o.png

Odnośnik do komentarza

monja monja fajnie ze nie jestem sama :) jednak od dzis zaczne go delikatnie przestawiac zauwazylam dzis w nocy ze jak tylko go biore do siebie na lozko i dam smoka potrafi dalej zasnac wiec tu chyba jest moj blad ze od razu go karmie jak tylko sie obudzi. Co do wagi to moj widze jest z tych szczuplejszych bo wazy ok 6kg i mierzy 62 cm takze tluscioszek z niego nie jest jednakze pani doktor stwierdzila ze ksiazkowo przybiera na wadze.
Dzis ma jakis dzien lenia bardzo duzo spi moze dlatego ze sie w koncu ochlodzilo i nadrabia upaly. Dzieki temu ja mam troche oddechu...

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3qtkfj2r8gfdn.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny. Czytam książkę "Pierwszy rok życia dziecka" i tam napisano, że aby dziecko przesypiało noc należy je obudzić późnym wieczorem (np. o 23) i nakarmić. W nocy bez wyraźnej potrzeby nie zmienia się pampersa (najlepiej ubierać przyduże), nie należy reagować też na każde szmery dziecka, bo czasem, gdy się lekko rozbudzi potrafi samo zasnąć. Dzieci powyżej 5 kg nie muszą jeść w nocy. Napisali też jak ograniczać ilość posiłków w nocy, ale na razie zamierzam się stosować do powyższych wskazówek i odciągać pokarm w nocy, żeby dokarmiać rano. Streszczę jakto robić w następnym poście.

Odnośnik do komentarza

No właśnie wy o nocnym karmieniu, a ja tu siedzę zdenerwowana bo moj mały pierwszy raz mi przy cycku cyrk odstawil. Cały dzień był super, wysmial się, wyspał, jadł co trzy godziny ostatnio o 17. Poszlismy sie kapac, nawet nie zaplakal. Ja go klade, do cycka przystawiam po kapieli jak zawsze a tu wrzask jakby go ze skóry obdzierali! Nomalnie jakbym mu coś okropnego do buzi wsadzala, darl sie i odwracal jak nigdy. To samo druga piers. Na szczęście wrócił mąż i wziął go bo ja cała w nerwach już byłam. I maly podarl się i usnął, teraz śpi, a ja zastanawiam się o co chodzi i czy jak się obudzi to czy będzie chciał jeść? Czy ktoras z was może mi wyjaśni o co mogło chodzić mojemu dziecku? Już się boję co będzie, bo ja taka panikara jestem, zupełnie się na matkę nie nadaję :(

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcj44j3cqc9p3e.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny.

Stęskniłam się za Wami:) Nie miałam czasu ostatnio pisać, a nawet czytać (a jestem uzależniona od czytania forum):/ W sierpniu Lilka i Namiś mieli wolne w żłobku, więc pierwsze dwa tygodnie pilnowaliśmy domu teściów, którzy wyjechali na wczasy, a potem sami odpoczywaliśmy w Bieszczadach:) Od wtorku Namiś wrócił do żłobka, a Lilcia poszła do przedszkola:) Oboje na szczęście zadowoleni:)

Milanek jest bardzo grzeczny i przesłodki:) Karmimy się już wyłącznie mm. Do tej pory przespał mi dwie noce bez żadnej pobudki, a tak to raz się budzi na mleczko, odbije i zasypia. Kąpiemy co dwa dni, a chodzimy spać ok. 19, 20. W ciągu dnia śpi dużo (są dni gorsze, ale to się zdarza rzadko), zasypia sam odłożony do łóżeczka (czasem ze smoczkiem, ale nie jest mu niezbędny). Lubi spać na brzuszku, nie upomina się o noszenie - potrafi sam się sobą zająć:) I fajnie się uśmiecha i guga:) Boshe, jak ja uwielbiam takie bezbronne maluszki:):)
Chyba Was przebijemy z wagą - fajne mamy michelin na udkach:) 12 sierpnia (brakowało 4 dni do skończenia 2 miesięcy) ważyliśmy 6250 g i mierzyliśmy 69 cm (przy porodzie - 4060 g i 58 cm):) Teraz nosimy rozmiar 74 (od jakiś 2 tygodni), przez mniejsze przeszliśmy jak burza.

Całości nie nadrobię, ale teraz będę na bieżąco, bo i czasu więcej jak moje robaczki są w żłobku/przedszkolu:)
Pozdrawiam wszystkie mamy i całuję w stópki maluszki:*

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

Chciałam jeszcze napisać, że podobną wagę i wzrost jakie miał Milanek na 2 miesiące, Lilcia osiągnęła w wieku 8 miesięcy...ale różnica:) Do gondoli to już się prawie Milanek nie mieści, będziemy musieli lada moment zmienić na spacerówkę.
Aaa i pampersa w nocy nie zmieniamy - dopiero nad ranem.

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

Sabrinko moja Emi pewnej nocy podczas przebudzenia jak zawsze co 2 godziny zaspokoiła się smokiem i poszła spać dalej i od tamtej pory spała po 5-6 godzin a później już i po 8-9 godzin także może faktycznie spróbuj z tym smokiem a jak zacznie marudzić to znaczy że głodomorek się załączył i chce jeść :D
grgosia ja dziś miałam to samo... Mała ostatnie kilka dni się upominała o cycka a dzisiaj jak Jej dałam po kąpieli to wrzask niesamowity!!! Ani jednego ani drugiego nie chciała... Ponosiłam Ją chwilę, usiadłam z powrotem aby Ją przystawić a tu znów to samo i tak kilka razy, położyłam Ją do łóżeczka, dałam herbatki, później butlę z mlekiem i jakoś zasnęła koło 22 ale co w Nią wstąpiło to nie mam pojęcia do teraz:/

Emi do spania bardzo często upomina się o smoka, dosłownie włożę Jej go do ust i momentalnie zasypia ale jak zaśnie to sama wypluwa.

http://www.suwaczki.com/tickers/l22ngu1r27nochta.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...