Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2015


Joasia21

Rekomendowane odpowiedzi

Szczęśliwa mamusiu dziękuję za informacje o pepco - tatuś z dziadkiem już pojechali na zakupy :D
Dziewczyny, które prosiły o kciukasy - to, że nie pisze, nie znaczy że nie czytam;) kciukasy zaciśnięte najmocniej jak potrafiłam :D
Kacper dzisiaj tylko je, śpi i robi kupy :) wiec mama zrobiła już dwa prania, wstawiła zupkę i pozmywała górę naczyń... Może i poprasować mi się dzisiaj uda ;) przynajmniej rzeczy maluszka ;)
Wszystkie nasze maleństwa są przesłodkie :*!!!

monthly_2015_06/majoweczki-2015_31172.jpg

Kochamy Cię, Kacperku :*
http://s10.suwaczek.com/201505281662.png
http://www.suwaczki.com/tickers/74dij44jxz6vzefb.png

Odnośnik do komentarza

dzieki Dziewczyny za info o bolących ssutkach bo już strachu nabrałam :(
dzisiaj karmiłam Kacperka przez osłonkę z tej jednej piersi - jakoś dał rade.
My po usg bioderek - jedno ok I/GN a drugie na granicy normy II/GN.
Mam szeroko pieluchować i kontrola za miesiąc - i zaś 130 zł :(

dzisiaj jest ten dzień w którym wymiękam - fizycznie i psychicznie! Chce spać!!!! Mały od rana piszczy, przez cały dzień zjadłam tylko mała kromkę chleba. mam dość :/

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcj44jg4siydgu.png

Odnośnik do komentarza

zieloona - ja też zamarłam

szczesliwa mamusiu - ale przykro :( ty to masz jednak intuicje!

niech się ten dzień skończy, Adaś cały dzień daje w kość, ciuła sobie jedzenie, popije 30-40 ml, idzie spać na pół godziny i z powrotem chce jeść... ulewa, pluje mlekiem, zachłystuje się... nie mam już siły dziś... w nocy wstał na mleko niby dwa razy, ale przez sen "warczy", wydaje z siebie dźwięki jakby był zły, co mnie na nogi zaraz stawia... a teraz śpi dłużej, pewnie sam się wykończył... aż mi go żal...

do tego jeszcze dziś rano zmarł brat mojej mamy, rak trzustki, 56 lat... a ja taka wykończona, że nie mam siły nawet płakać...

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09kw2inl59m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w343r8jir8ytx9.png

Odnośnik do komentarza

A moja Majka jakas taka apatyczna. Troche marudzila i plakala do poludnia,a teraz spi. Przystawiam ja do cyca sama,zeby mi nie padla.

Chusta wyprana,czekamy az wyschnie.

Dziewczyny,co ja mam jesc,zeby mala nie miala az takich wzdec? Co chwila baczki. Moze za duzo blonnikan,bo fakt,jem go duzo.

A czuje sie chujowo...beznadziejnie...bez sensu :/ moj wyglad to dno:/

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9h47l07utr.png

https://www.suwaczki.com/tickers/oar8yx8d7t5juzb4.png

Odnośnik do komentarza

ola1981
Emilia 1984,

a frejke wiedziałaś ,że mała będzie miała założoną już w szpitalu,czy jak poszłas na kontrolę bioderek ?

Tak wiedziałam, nieprawidłowość wyszła już w szpitalu. Przez tydzień były same pieluszki żeby łagodnie przyzwyczaić mała do pozycji żabki. Więc tydzień po wypisie jechaliśmy już do poradni z poduszką.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgej2859ac3azz.png

http://www.suwaczki.com/tickers/2nn3csqvcr09ztkt.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny ja dzos bylam na dniu mamy u corki . Na szczescie szkola jest bardzo blisko wiec naksrmilam malego i zostawilam go z tatą. Ale nie o to chodzi. Sęk w tym że pierwszy raz wyszłam do ludzi nie do sklepu i czuję sie jak wieloryb. Zalozylam luzną sukienke bo skwar ale patrzec nie moge na siebie. Ja w ciazy duzo przytylam 25 kg. Wazylam 96 w dniu porodu przy wzroscie 170. Teraz waze 83 od tyg i nic nie chudne. Najgirsze ze ja zawsze bylam szczupla po pierwszej ciazy to wogole nie bylo widac. A teraz to masakra :-( przepraszam za przydlugi post i marudzenie ale serio sie tym przejełam :-(

Odnośnik do komentarza

Marti jak puszcza baczki a nie boli ja to to bardzo dobrze.
u nas tez problemy brzuszkowe, mala w trakcie jedzenia zaczyna plakac bo ja brzuszek boli, 2x dzisiaj tak i raz w nocy. Po kupce albo bączkach przechodzi wiec masujemy i ćwiczymy. Daje Sab simplex, dawalam po 5 kropelek ale chyba musze dawac wiecej jednak. Ja nic takiego nie jem a mm tez nie zmienialam. I nie wiem jak dlugo takie problemy trwaja:(

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny ja dzisiaj tez wymiękam :/ mój g dzisiaj niestety poza domem a ja nie mam już siły. Mała cały czas nerwowa. Zaśnie na kilka minut i zaraz coś juz jest nie tak i się wierci, rzuca nogami, trochę płacze. Zawsze mój mąż ja bral na ręce i od razu się uspokajala.nawet zasypiala bez problemu. Ja tak nie umie :/ tylko on tak dobrze na nią działa. Dzisiaj to tylko jeden dzień i to niecały a jak mój G wróci do pracy po urlopie to chyba padne albo się zaplacze :( nie wiem jak on to robi ale ma na małą cudowny wpływ. A ja mam ochotę chociaż na chwilę się położyć!

http://s8.suwaczek.com/201506014956.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...