Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2015


Joasia21

Rekomendowane odpowiedzi

joanna830705
Malpa2015 o kurczę ,to Ty jeszcze nierozpakowana :) Trzymam kciuki za szybki i lekki poró. :) Piszesz,że mama dziś Twoja przylatuje - mój brat przyleciał 23 kwietnia o 19.Oo ,a mi wody odeszły o 2.Oo w nocy i rano był już maluszek ;) pomijam fakt ,że na 23 dni przed terminem z usg :)

Hahaha....tez na to licze. Ja jade po mame na lotnisko. Moj maz sie smieje zebym walizke wziela i prosto z lotniska na porodowke pojechala...moze sie uda :-P

Moj pierwszy porod byl wyliczony co do min przez mojego meza....no dobra...pomylil sie o 3 min hahaha
moj maz zarezerwowal sobie wyjazd na jeden dzien do UK na badania na 19 stycznia na godzine 9:30. Opieprzylam go za to bo mial na badania leciec dopiero w lutym. Powiedzialam mu ze na pewno nie poleci, ze syn sie urodzi wlasnie tego dnia hahaha. No i syn sie urodzil 19 stycznia o 9:33 hihihi.
mielismy troche szczescia bo o 4 rano mialam go na lotnisko zawiesc a zaczelam krwawic o 2 w nocy. Gdyby wszystko sie pozniej zaczelo to pewnie sama bym rodzila.
Teraz sie pytam meza kiedy sie cora urodzi ale nie chce nic powiedziec hihihi.

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09ej2826uq9y3f.png

Odnośnik do komentarza

H-M koty super. Wywołały uśmiech na mojej twarzy.
Dianka świetne wiadomości!

Od wczoraj też już wyczekuję i łączę się z oczekującymi majówkami. Wcześniej dni mijały szybko i spokojnie czekałam. Ale im bliżej terminu (1tydz) to jestem bardziej niecierpliwa. Chyba wyjdę na spacer to może chociaż jakiś mały skurcz wywołam :-) dziś wizyta i obawiam się że nie będzie żadnych zwiastunów :/

http://fajnamama.pl/suwaczki/a9vtqke.png

Odnośnik do komentarza

[quote="Emka_5"]H-M koty super. Wywołały uśmiech na mojej twarzy.
Dianka świetne wiadomości!

Od wczoraj też już wyczekuję i łączę się z oczekującymi majówkami. Wcześniej dni mijały szybko i spokojnie czekałam. Ale im bliżej terminu (1tydz) to jestem bardziej niecierpliwa. Chyba wyjdę na spacer to może chociaż jakiś mały skurcz wywołam :-) dziś wizyta i obawiam się że nie będzie żadnych zwiastunów :/[/quote
Jak możesz to idź zawsze sie dotlenisz :-)

http://s1.suwaczek.com/201505154965.png
http://s4.suwaczek.com/200805014670.png
http://s7.suwaczek.com/200510284670.png

Odnośnik do komentarza
Gość zielooona

Dianka, świetnie! To uczcie się siebie :)

Ja też czekam :) ale nic się nie dzieje. Dominika juz chyba rodzi a Paulina juz by po byla :D ale jestem podekscytowana :) Tygrys się mało rusza, pogoda slaba, ledzwia trochę bola i katar never ends :D

Mam dwa rozstępy, takie błyszczące :P od dziurki z kolczyka z pępka do góry, dziwnie trochę :)

Miłego dnia!

Odnośnik do komentarza

Witam się po wizycie...
Niestety skrzydła trochę podciete. Nic nie zapowiada zbliżającego się porodu, a ja nie mam już mocy.(termin z om na sobotę!) Szyjka długa, zamknięta, twarda, dzieć wysoko...Ponoć jeszcze tydzień to potrwa minimum. Malutka wazy 3400 (wszystkie wymiary o tydzień do tyłu), nie powinna przekroczyć 3500. Jeśli nic się nie ruszy to W sobotę ktg, w poniedziałek ktg i w czwartek do szpitala. Powiedział że dobrze jak max w piatek urodze...

Mam dość, nie mogę patrzeć w lustro bo łzy same napływają do oczu. Humor po prostu OKROPNY, mimo iż za oknem piękna, sloneczna wiosna...

Przepraszam za to marudzenie, ale komuś musiałam (a to moje pierwsze tu na forum więc myślę, że wybaczcie :)

http://www.suwaczek.pl/cache/c5e2cdb929.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny, ja sobie leżę na szpitalnym łóżku i czekam na decyzje czy cesarka jutro czy w piątek, ale z informacjami jakoś nikt się nie kwapi :/
Przed chwilą zjadłam obiad, nie myślałam, że kiedyś tak się ucieszę z lichej zupki jarzynowej i kaszy z sosem!!! A wszystko przez to, że zapomniałam zabrać ze sobą kanapkę, którą miałam naszykowaną :/
To był mój pierwszy posiłek dzisiaj! :)
Powodzenia oczekującym!

Odnośnik do komentarza

Oj ciężko Was nadrobić... :)
Gratuluję nowym mamom i życzę powodzenia dla będących tuz przed... Nie ma się czego bać-przecież zaraz będziecie miały swoje maleństwa przy sobie :)
My z Okruszkiem powoli się do wszystkiego przyzwyczajamy i wszystkiego uczymy. Mamy już za sobą problem z zaparciem-oj co to była za udręka :( Płakałam razem z Małym :(
Tytka nie przejmuj się-u mnie też nic nie zapowiadało porodu

http://suwaczki.maluchy.pl/li-71256.png

Odnośnik do komentarza

Powiem Wam ze myslalam,ze jak bedzie juz maj to bede skakala z radosci czekajac na porod,a tu widze ze wszystkie juz jestesmy zestresowane i zniecierpliwione...ja nawet nie mam dosc ciazy,bo sie dobrze w niej czulam/czuje,ale to czekanie teraz na godzine zero do szalu mnie doprowadza. Termin z usg na niedziele...powinnysmy miec w brzuchach zegarki zainstalowane z odliczaniem do startu. Nie obrazilabym sie...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-70938.png

Odnośnik do komentarza

ewek89
Powiem Wam ze myslalam,ze jak bedzie juz maj to bede skakala z radosci czekajac na porod,a tu widze ze wszystkie juz jestesmy zestresowane i zniecierpliwione...ja nawet nie mam dosc ciazy,bo sie dobrze w niej czulam/czuje,ale to czekanie teraz na godzine zero do szalu mnie doprowadza. Termin z usg na niedziele...powinnysmy miec w brzuchach zegarki zainstalowane z odliczaniem do startu. Nie obrazilabym sie...

Właśnie wychodzę na kontrolę do gin. poproszę ją o zainstalowanie zegarka ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9h8lyk7xt9.png

Odnośnik do komentarza

A ja sie chyba zalamie... kiedys przed ciaza i nawet w niej do 30 tyg okolo nic mi problemow nie sprawialo. Niczym dla mnie bylo umycie okien , podlog , powieszenie firanek itp . Nawet zmeczona nie bylam , na rowerze moglam jezdzic godzinami tak samo jak i spacerowac... kazda aktywnosc fizyczna byla dla mnie jak pryszcz... a ostatnio zwykly spacer do sklepu gdzie mam tylko 400 m sprawia mi problem... dzis sie wybralam , doszlam ale juz myslalam ze niedoczlapie z powrotem a jak doczlapalam to padlam jak dluga na lozko z bolem krzyza nie z tej ziemi i spojenia... plakac mi sie az chce , bo chce cos zrobic a sil nie mam... nawet zwykle odkurzanie dywanow mnie meczy... ;(

http://fajnamama.pl/suwaczki/98q2pw6.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/b5ltwan.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny,nerwy nie dają się skupić na niczym innym niż tylko na porodzie.
cieszę się,że już powoli dziewczyny które urodziły wpadają w swój rytm z dzieciaczkami:)

mam takie szybkie pytanie:
te papierki co można sprawdzić czy to wody płodowe to zwykłe papierki lakmusowe? jak nimi sprawdzać czy to wody? wybieram się do apteki i chciałam to kupić bo jakoś się czuję niepewnie.mam gatki mokre co jakiś czas i nie wiem czy to upławy czy co tam jeszcze...

:D
http://www.suwaczki.com/tickers/0d1y43r8zwh91a00.png]http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdj44jl219oi5a.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Wieści z patologicznego łóżka - rano mnie przyjęli, usg, badanie gin, ktg i koniec na dziś. Czy będą wywoływać poród nie wiadomo, lekarz by poczekał, ale w sumie to sam nie wie. Jutro ma być na dyżurze mój prowadzący, więc może wtedy ktoś podejmie jakieś decyzje i dowiem się ile tu będę leżeć i przede wszystkim po co...

Ciekawe jak sytuacja u Dominiki i Szczęśliwej mamusi?

http://s5.suwaczek.com/201505091764.png

Odnośnik do komentarza

Miodkowa - ja dzisiaj po prysznicu usiadłam na kanapie z gołym tyłkiem, podłożyłam sobie pod dupsko co miałam pod ręką, czyli spodenki mojego P, coś mi pociekło, to się zlękłam, że nie dość, że może coś sie zaczyna to jeszcze na jego spodenki, a to po prostu śluz był i tyle :P myślę, że teraz tyle śluzu produkujemy, że można się pomylić. Ale jak ciekną wody to na moje to wtedy jest tego więcej...

spodenki wyprałam zaraz rzecz jasna :D

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09kw2inl59m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w343r8jir8ytx9.png

Odnośnik do komentarza

Miodkowa - mi wczoraj ginka wkladala wlasnie takie cienkie paski. Moze i byc to to wlasnie ;) tez mam duzo tej wydzieliny,ale mowila,ze wody,by w wiekszej ilosc wyciekaly mimo wszystko.

Zgniłam Dziewczyny....zgniłam w łóżku,a tak bym cos porobila. Maz mi tak nie pozwoli nawet zamiesc podlogi! Oczywiscie dluga miotla,schylalby sie on po "kupki",ale NIE i koniec. Mam sie "nie napinac" :D takich wakacji to ja dawno nie mialam. Jednak mimo wszystko wole byc na pelnych obrotach,bo jak nie mam sily,to w zasadzie tez nie musze robic,zadnej presji (chyba ze moja wlasna).

Czytac nie mam sily. Oczy odmawiaja posluszenstwa,ale to ponoc normalne w 3 trym. Przyszly bluzeczki - super z guziczkami do cyckow,nie bedzie problemow z karmieniem :)

Jutro zjem w koncu normalny obiad,bo prawie tydz nic :(
Hanka05 - gdzie te kopytka sa? Nawet zimne zjem :D

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9h47l07utr.png

https://www.suwaczki.com/tickers/oar8yx8d7t5juzb4.png

Odnośnik do komentarza

Witam mamusie :)
My od poniedziałku już w domu :) Niestety musieliśmy w szpitalu spedzic tydzien ze wzgledu na żółtaczke małej i podawanie antybiotyków ale już jest wszystko dobrze ;)
Amelka jest cudowna, mały nerwusek. Wczoraj zrobiła tatusiowi chrzest bojowy w nocy kochany kazał mi się wyspać, a sam zajmował się mała. Ale dał rade więc jestem z niego dumna :) Dziecko naprawde wywraca życie do góry nogami! :)
Gratuluje wszystkim rozpakowanym majóweczka i trzymam kciukasy za te, ktore jeszcze czekają :*
Jeżeli chodzi o poród to jak tak teraz o tym mysle to powiem szczerze, że nie taki diabeł straszny. Wspominam go bardzo miło. Wiec brzuszki do gory i zycze wszystkim szybkiego rozpakowania :*

http://www.suwaczki.com/tickers/16uddqk3lvmzhw85.png
http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3k2pcfzur1.png

http://s7.suwaczek.com/201504281765.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...