-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Personal Information
-
Płeć
Kobieta
-
Miasto
Słupsk/Koszalin
Osiągnięcia Tytka
0
Reputacja
-
Dziewczyny... Przepraszam że dopiero teraz! Było super! (jeśli można poród nazwać super....) generalnie poszło szybko ale baaaardzo intensywnie. O 24 skurcze regularne co 5 min... Wykapalam się dwa razy, poskakalam na piłce i o 7 ruszyłam do szpitala. Na porodowce byłam o 8:20 a o 11:02 moja Pola była już na świecie ;) byłam nacieta bo druga faza porodu szła bardzo szybko i bym popekala (Parlam 5 min- 2 razy) ale bardzo dobrze mnie zszyla. Położne super. Zainteresowane, pomocne, stanowcze ale chcą dobrze. Na położnictwie to samo... Lezalam tydzień bo próbowali mi rozkręcić laktacje. Jak macie pytania to służę pomocą :) Osobiście Polecam Ustke z całego serca. Ale też rozumiem jak ktoś ma inne odczucia, co poród to inaczej.
-
Dziewczynyyyy...! Co to za opierdalando?! Już mi się tu rozwierac, gubic czopy, skurczowac i rodzić! :P maj nam się kończy! A tak poważnie... To odpoczywajcie duzo, nabierajcie sił na poród i opiekę nad dzidziolem bo to chyba pochłania więcej energii niż ta okropna końcówka ciąży... (aczkolwiek to już słodki "ból";) Gratuluję nowym Mamusiom... I z okazji jutrzejszego święta życzę wszystkim nierozpakowanym rozpakowania, co by legalnie mogły świętować.
-
Gratuluję nowym mamom ;)) Co do oxy to ponoć działa na każdego inaczej... Jednym przyspiesza innym wydłuża. Ja dostałam kroplowke z oxy jak miałam 9 cm rozwarcia i przy pierwszej kropli myślałam że spadne z łóżka tak mnie wykręcilo... Ale po 15 min urodziłam ;)) U nas troche lepiej z pokarmem ale nadal bez rewelacji.... Musze od czasu do czasu dać mm :( no u cycki już bolaaaa. Masakra. Trzymamy mocno kciuki za wszystkie oczekujące mamusie ;) Będzie dobrzeeeeee!!!
-
Cześć Dziewczyny ;) Ja nadal w szpitalu... Wciąż walczymy o pokarm, dopiero dziś coś zzaczęło się pojawiać... Teraz żałuję że wcześniej nie piłam herbatek no ale cóż. W razie czego polecam taki specjalny preparat: femaltiker to taka zawiesina na rozkrecenie laktacji. DobraWróżko mi położne dały do wypełnienia plan na porodowce ;) został respektowany więc myślę że warto... Ps. Wiecie jak dziwnie się czuję jak mmacam się po brzuchu?! Hyhy zniknął (prawie!) jeszcze na sali poporodowej, byłam w szoku. Jest jeszcze dziwny taki miękki i jakby pusty no ale wszystko powoli musi wrócić na swoje miejsce. A! I nie bójcie się bólu po porodzie - ja nie brałam nic przeciwbólowego ;) da się wytrzymać! 2h po brałam prysznic i robiłam siusiu a wczoraj się zalatwilam, też bez problemu. Jest spoko :)) tynkowanie zakladajcie majtasow odrazu, niech tam się wszystko wietrzy :))
-
Ah!! Zapomniałam podziękować za wszystkie mile słowa i gratulacje!!!!! Wiec baaardzo, bardzo dziękujemy :*
-
Gratulacje dla wszystkich nowych mam i powodzenia dla tych które walczą :)) Niestety nie mam jeszcze pokarmu, i trochę się stresuje... No ale nic, dzialamy żeby było dobrze. Polcia już troszkę lepiej wygląda choć wciąż jak po walce z Gołota... ;)) Pozdrawiamy!!
-
Wybaczcie ale nie nadrobie choćbym chciała :P Ja już po.... Sama Akcja szybka ale baaaardzo intensywna! Od 24 pierwsze mega bolesne skurcze, o 8:20 wyladowalam na porodowce i o 11:02 moja Pola była już na świecie. 3570, 56 cm, i 10/10 :-) Przebili mi pęcherz, i nie zdarzyli dać zzo bo z 4 cm zrobiło się nagle 9, szybko oksytocyna żeby wyrównać skurcze... 3 parte i już. Myslalam, że umrE... Wszyscy krzyczeli że za szybko ale niestety odruchu bezwarunkowego nie dało się zatrzymać... Polozna zdążyła mnie naciac w ostatniej chwili. Mam kilka dobrych szwów wewnętrznych i 4 zewnętrzne. Mała teraz śpi, a dumny tatuś ja podziwia. Jak mogę w czymś pomóc i odpowiedzieć na pytania to służę pomocą :)) Powodzenia wszystkim :-*
-
U mnie też Się chyba zaczęło. Wcale nie spalam... Od 1 regularne skurcze bardzo bolesne mniej więcej co 4 min. Wykapalam się po czym zauważyłam przy podcieraniu sluz zanarwiony krwią. Teraz skacze na piłce i czekam aż rozkręci się jeszcze bardziej... Zaczynam panikowac.
-
Kinia85 nie, i nie :( oprócz tego tydzień temu Szyjka była długa (3cm), twarda i zamknięta...! Masakra! Jutro ktg i możliwe, że w środę wizyta, na której gin będzie chciał wykonać masaż szyjki... W czwartek do szpitala ponoć mam się już stawić.
-
Jestem po terminie i w czwartek max mam się stawić już w szpitalu. Dam Wam znać jak było ;) jestem przerażona indukcja, no ale wyjścia innego nie ma!!!! :( Co do oddziału neonatologii to w Ustce jest dobry, jak coś dzieje się z dzieciaczkiem to z okolic (Miastko, Lębork, Sławno....) przywoza go właśnie do Ustki.
-
O tak, tak.... A dziś to jakieś apogeum obzarstwa! Muszę się normalnie powstrzymywać żeby ciągle mordką czegoś nie mielić. Żarłaczna Marta
-
PS. Mój suwaczek jest KŁAMCZUCHEM!!!!!!!!
-
Maratonka, Ale nas przetrzymalas kochana! ;) DobraWróżko, faktycznie.... Różdżka koniecznie musi trafić do serwisu! ;) Co do opadajacego brzucha to wydaje mi się że nie ma reguły... Ja jestem po terminie i nie opadł mi wcale. Cała ciążę jest wysoko. A mojej przyjaciółce opadł dzień przed porodem więc z tymi 2ma tygodniami to zdecydowanie mit. Dziewczyny, skacze na piłce, duzo chodzę, seksuje się i nic.... Chyba jestem Sloniem i lekarzowi chodziło o maj 2017.......! (swoją drogą to właśnie tak się czuję... Jak słoń, albo i dwa ) Jest tu jeszcze jakaś przeterminowana ciężarówka która ma ochotę poświęcić chwilę towarzyszce niedoli ??
-
Coraz mniejszy ruch tu u nas... ;) termin miałam dopiero (aż !!!) na wczoraj, a czuję się jakbym miała zostać ostatnią majoweczka w ciąży na tym forum! :P chyba już zawsze będę w dwupaku!! ;)