Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2015


Joasia21

Rekomendowane odpowiedzi

Marti wrzuć na luz. I nie traktuj wszystkich moich słów jako ataku. Bo zaczynam się bać tego co piszę. Hmm ale "staram się" chyba nie oznacza, że ktoś inny tylko ja, na logikę pisałam o swojej sytuacji ze sklepu więc o kim niby to miało być? No cóż never mind...
I po co od razu wyrzucać jakieś kwestie Chrztu itd? Tak Cię to boli? Moje życie, moja sprawa. Ja na ten Chrzest wydałam jakieś 200 zł maksymalnie, ale to nie Twoja broszka. Wszystko odbierasz jako atak na Ciebie podczas kiedy nawet o Tobie nie pomyślałam. Daj mi juz spokoj i nie odpisuj nawet na to.

http://s4.suwaczek.com/201505065565.png

Odnośnik do komentarza

H-M udusze cie :D oczywiście weszłam przez ciebie na stronę smyka i oczywiście wszystko by mi się przydało i taka grzechotka i taka zawieszka i nawet taki basen z kulkami bym chciała...już widzę te walające się po całym domu kulki :D a młody jeszcze nie siedzi co będzie później :p
My dziś idziemy do ortopedy prawie bym zapomniała gdybym nie luknęła na kalendarz w kuchni to by przepadła wizyta..uffff

Odnośnik do komentarza

Lovenaluis współczuje :/ może przejdź się do przychodni do swojego lekarza.

Elżbietta jak to mówia - jak nie urok to sr...czka :/

H-M a powiedz mi jak usypiasz Julianke bez cyca? Bo u nas z tym największy problem :/ Bo fajnie ten Wasz dzień wyglada. Nie wiem czy kiedys doczekam dnia żeby mieć 3 godz przerwy między karmieniami. U nas raz 1-1,5 godz potem 2, czasem 3 i weź tu coś zaplanuj :(

Sylwunia - dobry plan to podstawa :D

Nie chcę się wtrącać ale się jednak wtrące....czasem Marti bierzesz wszystko jako atak na Twoją osobę. A my tu przecież piszemy różne rzeczy zależnie od dnia i nastroju nie po to żeby kogoś krytykować czy atakować tylko żeby się wygadać z aktualnych przemyśleń. I nie ma się czy nakręcać :)

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcj44jg4siydgu.png

Odnośnik do komentarza

aha o pieluchach miałam napisać. My od tygodnia przeszliśmy na rozmiar 3. Jak się Mały urodził to większość osób z pracy czy dalszych krewnych kupowało nam pieluchy właśnie w rozm.3. I teraz testuje pampersy zielone, rosmanna i tesco loves baby ultra dry. Jak dla mnie te tesco porównywalne z pampersami. W rozm 2 miałam pampersy, dady i rosmanna. Dady mi nie pasowały, rosmannowe też były słabe więc używałam tylko pampersa. W stosunku do rozm 2, rosamnn 3 jest ciut lepszy ale tesco wygrywa. Jestem zaskoczona bo jakos nie lubie ogólnie rzecz biorąc produktów tesco :p także polecam jeśli ktoś szuka zastępstwa dla pampersów. Ktoś już kiedyś o tych tescowych pisał. Ot takie spostrzeżenia :p

A dziś na spacerze jak Kacperek standardowo ogłaszał swoje niezadowolenie na całe osiedle - wzięłam go na kolana i usiadłam na huśtawce i się huśtaliśmy. Wiecie że Łobuz po paru minutach zasnął :D szok :D

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcj44jg4siydgu.png

Odnośnik do komentarza

Sylwiunia a jednak chyba się sprawdzi Twoja prognoza pogody bo bardzo się u nas pochmurzylo:-/
Lenka jest taka śmieszna, że ludzie się za nami oglądają, zwłaszcza kiedy zasypia:-) bo wkłada rękę do buzi i tak głośno gada, a ja jak wariatka idę i się śmieję do wózka:-) Kocham nad życie!:-D
Hanka no właśnie, może hustawke kup:-)
Elżbietta w sumie jesteś twarda babka to jeszcze trochę wytrzymasz jak już i tak się polepszylo a za niedługo cyckowy terror się skończy:-*

http://s4.suwaczek.com/201505065565.png

Odnośnik do komentarza

Dominika, Lenka jest po prostu fantastyczna, smiechotka z niej niesamowita, byłam świadkiem takiego zaczepienia :-) ale to dobrze, ciekawa świata i radosna!
My walczymy z katarem, Hania na widok aspiratora juz krzyczy, a mi sie serce kroi jak musze ja męczyć. Moze w końcu sobie pojdzie ten katar precz bo zwariuje.. Do tego na niedziele zaprosilismy pare osób z rodziny na obiad imieninowy meza i mam nadzieje ze do tego czasu jej przejdzie bo inaczej w niedziele bede musiała wstać o 4 rano zeby wszystko ogarnąć..
Hanka, dobre z ta huśtawka! Sa jednak sposoby na nasze dzidziolki ;)
Ela oby ten katar trwał u Wiktorka krócej niż u nas, zdrówka!!
Sylwiunia jak tam u doktorka? Trzymamy kciuki zeby było dobrze.
Acha, Dominika ja chciałam zamówić ta butelkę ale jak weszłam na stronę smyka to prawie wszystkie rzeczy nuby były niedostępne, nie wiem o co kaman..
Zgadzam z Zielona, krem sos nivea jest fantastyczny. Wyleczyłam nim masakryczna kaszkę na nóżkach Hani.

Odnośnik do komentarza

Wczoraj przewinąl się temat psychologa i tak sobie myślę, że i mi nie zaszkodziłoby z kimś porozmawiać.... o ile gdy jestem tylko z córa wszystko jest ok, a gdy mąż wraca z pracy robię się nie do wytrzymania... czepiam się go o byle co i aż mi samej z tym źle ... chyba to siedzenie w domu i karmienie co godzinę-dwie tak się na mnie odbija... frustracja! Do tego wczoraj zauważyłam, że ulubione spodnie po pięciu miesiącach siedzenia podczas karmienia (na leżąco nie lubię /nie umiem ) mają dziurkę na tyłku.... oooooo! O takim efekcie ubocznym karmienia nie słyszałam :-P no ale skoro tyle wytrzymałam, jeszcze 3 tygodnie dam radę, a potem warzywa, owoce, kaszki. I jest szansa, że kolejne spodnie się uratują ;-) przepraszam. że tak tylko o sobie, ale przeczytałam wpisy i nic nie pamiętam... to kolejny problem.. mam wrażenie, że od czasu ciąży z moją pamięcią jest coraz gorzej.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv738twq9e2y.png

Odnośnik do komentarza

Witam po dłuższej przerwie, tęskniłam za Wami. Nadrobiłam wpisy, coś tam pamiętam.
Hanka, a które pieluszki Tesco używasz? Fioletowe czy zielone? Mi bardziej pasują zielone, no i maja nadrukowaną sowę :D nie wiem co tak teraz jest moda na te sowy...

Sylwiunia, co do karmienia piersią jak już pójdziesz do pracy. Laktacja tak Ci się unormuje, ze mleko zacznie sie produkować np tylko popołudniu. Jesli codziennie będziesz przystawiać dzieciątko mniej więcej o tej samej porze nie powinna zaniknąć.

H-m, świetny plan, super, ze zaczelo sie regulować z jedzeniem.

Ela, Ty to jesteś normalnie Waleczne Serce,:D

Wisienka, kiepsko z katarem, u nas u Majki sie skończył, ale za to ja chodzę od wczoraj zakatarzona.

Dominika, fajna córeczka Ci się trafiła, taka wesoła z tego co czytam.

Dziękujemy z Majką za komplementy, chrzciny byly spoko, bez mszy w kościele, sam sakrament, tylko my i goście. Jedzenie wyszlo pyszne, tylko chrzestny sie nie spisal, bo dzień wczesniej urzadzil sobie urodziny, spil sie, miał kaca i po obiedzie pojechał juz do domu...
Tesciowa i kuzynka poleciały, rutyna dnia codziennego wrocila.
Poszłam z Majką na ważenie - 6390g, caly czas 50 centyl. Z ciekawości zajrzalam do książeczki zdrowia synka i on tez caly czas byl na 50. Mam dwa kochane sredniaczki :) cieszę się, ze znów będę miała czas na forum o na Was cioteczki :D
A i zapomnialabym! We wtorek o 22 zadzwonił kolega, ze zona zaczyna rodzic i nie mają z kim córeczki zostawić, bo po odwiezieniu rodzącej do zony musial jechac na lotnisko po mamę. Pojechalam do nich, mąż zostal ze śpiącymi dzieciaczkami. Koleżanka miała juz skurcze co 4 min, w szpitalu podłączyli ja pod KTG. Po zapisie miała juz pelne rozwarcie i szybko ma porodowke. O północy przyjechał ten znajomy ze swoja mamą z lotniska, ja pojechalam do domu. Zostawił mamę z córką, pojechał do szpitala i zdazyl na sam finish, bo pare minut przed 1 urodziła sie coreczka. Wszystko w porządku i w południe tego samego dnia wszyscy wyszli juz do domu. Taka historia :)

Odnośnik do komentarza

Kamila mam tesco zielone :)
Wisienka buziaki dla Hani, niech ten katar już zniknie! :(
Ela mam nadzieję że u Was katar wyleczy się tak szybko jak u nas, czyli najgorsza faza trwała jeden dzień :)
Rusanka trzymaj się! To siedzenie w domu najgorsze. Ale też się pocieszam że jak zaczniemy rozszerzać diete to bedzie troche lepiej. Ja nie dotrzymam do 6-tego miesiąca na pewno. Za jakiś tydzień lub dwa chcę zacząć :) U Was już do 6-tego nie dużo zostało więc jeśli tak założyłaś to na pewno się uda :)

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcj44jg4siydgu.png

Odnośnik do komentarza

Hanka, moja Jula zasypia w ciągu dnia:
- na spacerze ze smoczkiem lub bez,
- w mieszkaniu jak już pada to ze smoczkiem i przytuleniem, najlepiej na boczku. dziś padła raz sama leżąc w łóżeczku i przełączając melodyjki, tak styrana była. :D

W domu mam rolety antywłamaniowe i je zasłaniam żeby ciemniej było to bardzo jej ułatwia odpływanie i czasem cisza a czasem jakieś kołysnaki w tle. Ogólnie odkąd się najada nie potrzebuje cyca do uspokajania ani zasypiania. Zasypia ze zmęczenia i się uspokaja po przytuleniu i smoczku.
2 razy sie zdarzyło mi ją zostawić na kanapie gdzie przyznaje, miała wgląd w tivi, wracam po chwili a ta chrapie. :P

Dzięki połączeniu kp z 2 karmieniami mm jak narazie widzę że mam dobę bardziej ułożoną, kontrolę nad ilością jedzenia (butla plus pełne cycki), cycki wypoczętę i gotowe do dojenia, kupę codziennie bez problemu, dziecko spokojniejsze . Jeszcze miesiąc temu płakałam jak musiałam małej dac mm bo ryczała z głodu a u mnie pustki. Teraz to rozwiązanie jest na dzis dla nas idealne!

Musze to nivea sos jutro zapodac skoro tak wychwalacie. Dzis juz nie dam rady isc nigdzie bo sie zabralam za prasowanie ubranek 56. w planie tez wypranie i wyprasowanie 62. Ogólnie wymiana garderoby całej ma byc w ten weekend :P No i nie wiem tylko w co to zapakowac i czy sprzedawac czy poczekac ?!?

Zakatarzonym tradycyjnie życze zniknięcia kataru, no bo ileż można smarkac?! juz wystarczy!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9h8lyk7xt9.png

Odnośnik do komentarza

Dziękujemy za wszystkie życzenia zdrówka, moze wreszcie te paskudztwa sie od nas odczepia bo za chwile juz beda dwa tygodnie z tym katarem, brrr;(
HM, fajnie ze tak sie u Was uregulowało. Ja zauważyłam ze moja Hania pada tak ok 12.30-13, wtedy staram sie z nia wychodzić na spacer, zdarza jej sie spac nawet 2-3h, tylko wózek musi jechać :) wiec spacerujemy, ja nic nie moge wtedy zrobic w domu no bo jak.. Jak wracamy z dworu to jest czasem 15-16, bo zazwyczaj wybieram taka trasę ze dochodzimy do cukierni, ja na kawe, Hania na cycoszka i wracamy, ale ze mała jest grzeczna w wózku i podziwia widoki to jest ok.
Kamila, najwazniejsze ze wszystko dobrze sie skończyło i na czas! Ale historia niesamowita!
Rusanka, głowa do gory! Bedzie lepiej, zobaczysz. Wiem cos o tym karmieniu co chwile:)

Odnośnik do komentarza

Dobry wieczóóóóóór! :-D
I w końcu dziś witam się i ja po całym dniu :-) dziś intensywnie od samego rana - ważenie, wycieczka, uczelnia, zakupy, i takie tam, aaaa no i w końcu koleżanka (woooow) jednak znalazła dla mnie dziś czas :-P

Muszę się pochwalić, że po tym wazeniu tydzien temu, kiedy okazało się, że Mała mimo tego, iż i tak mało waży, w ciągu poprzedniego 2,5 tygodnia przybrała na wadze tylko 80g i dr powiedział, że to bardzo źle jakoś się spiełam iiiii.... udało mi się Jule utuczyć ok +200g w tydzień! ha ! :-D

Zaraz zabieram się za czytanie, co tam ciekawego od wczoraj majówkowe ciocie popisały :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkcwa1rrchwp39.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...