Skocz do zawartości
Forum

Marcòweczki 2015


Rekomendowane odpowiedzi

Dla małego w sumie najważniejsze rzeczy mam, trzeba jeszcze tylko wpakowac tylko do pokoju, bądź dowieźć od rodziny :-) A jakby się okazało, że czegoś brakuje to będziemy na bieżąco załatwiać :-) Jeśli chodzi o poród to mam zamiar dopiero zacząć kompletowac potrzebne rzeczy, no i chce już w sumie zacząć pakować torby do szpitala :-)

Odnośnik do komentarza

Ja mam już wszystko... torby dawno spakowane... czekam tylko na decyzję mojego maleństwa. Chociaż jak pójdę do sklepu to dalej jak mi się coś spodoba to kupuję... moja mama to się z nas już śmieje i mówi do małego żeby wyszedł w połowie lutego bo mama z nudów kupuje drugą wyprawkę ;) Ostatnio z mężem testowaliśmy nianię elektroniczną... I powiem wam że to jest bardzo mądrą przydatna rzecz :) polecam :)

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/20949

Odnośnik do komentarza

Ja coś tam kupiłam, ale tak to dostaje po dzieciach rodziny i znajomych, także super, bo kosztów mniej, za to nie ma tyle radości z wybierania i kupowania ;-) Zrobiłam teraz listę i wychodzi, że dla małego to takich kosmetycznych rzeczy mi jeszcze brakuje. Za to dla siebie będę musiała zrobić zakupy, bo właściwie nic nie mam ;-) Torbę trzeba będzie zacząć pakować na dniach, bo przezorny zawsze ubezpieczony :-P

Odnośnik do komentarza

Niby jestem spakowana, ale jakoś bez przekonania.... Wiem że jak otworze torbę to się okaże że czegoś nie mam. Dla Małego raczej mam wszystko, bo zaczelam kompletowac jeszcze w październiku. Trochę ciężka sprawa bo tu jest wszystko 3x droższe (może w wyjątkiem pampersow) i trzeba było myśleć o zakupach dużo wcześniej. Jakie macie zdanie o modnych ostatnio pampersach wielorazowych?

Odnośnik do komentarza

Ja mam o tyle dobrze, że na stronie szpitala, w którym będę rodzić jest lista co należy mieć ze sobą dla siebie i dziecka :-) O tych pampersach słyszałam, ale jakoś nie zaglebialam się w temacie, więc ciężko mi cokolwiek powiedzieć.

Odnośnik do komentarza

Witajcie, jestem tu po raz pierwszy, ale czekam na swoje drugie dziecko. chciałam uspokoić forumowiczkę, której dziecko nie odwróciło się jeszcze główką. moja córka odwróciła się dopiero w 36 tygodniu, wydaje mi się, że powodem była mała główka. rodzona w 42 tygodniu-wymiar główki na 37 tydzień-może Twoje też ma główkę lżejszą niż pupę:) nie ma czegoś takiego jak naturalny poród pośladkowy, może być tylko cc. wykonywałam ćwiczenia na odwrócenie dziecka, są one opisane w książce "w oczekiwaniu na dziecko". zawsze warto poćwiczyć, aby przynajmniej mieć poczucie że zrobiło się wszystko co można

Odnośnik do komentarza

Oczywiście że naturalnie można rodzic rozwniez dzieci w położeniu posladkowym. O rozwiązaniu takiej ciąży decyduje lekarz oraz przyszła Mama. Nie chcę wchodzić w kompetencje lekarza oraz położnej bo to oni mają wiedzę i doświadczenie ale nie panikujmy jeśli lekarz stwierdzi że możemy rodzic naturalnie jeśli dzieciątko jest ułożone posladkowo. Na cc zawsze jest czas.... Oczywiście, mówię tu o takiej sytuacji gdzie jedynie położenie jest przeszkodą i nie ma innych przeciwwskazań to porodu naturalnego

Odnośnik do komentarza

Cytat:
Połóż się na plecach, na ułożonej na podłodze poduszce. Unieś biodra do góry, podkładając pod nie kilka poduszek. W tej pozycji płód odsunie się od miednicy i może zacząć się poruszać. Jednocześnie można delikatnie masować brzuch, żeby skłonić dziecko do obrotu. Wykonuj te ćwiczenia przez 10 minut, kilka razy dziennie.
2.
Cytat:
Przede wszystkim tańcz, jak najczęściej wykonuj kołyszące ruchy bioder. Musisz rozkołysać, roztańczyć swoje maleństwo.
3.
Cytat:
Odpowiednio się poruszaj. Wyobraź sobie, że kości Twojej miednicy - to stelaże, a macica – to hamak, w którym ułożyło się Twoje maleństwo. Kiedy tylko możesz, tak się poruszaj, tak kołysz przy tym biodrami, jakbyś bujała swoje maleństwu do snu.
4.
Cytat:
„Froteruj podłogi”, a dokładnie przyjmij pozycję wyjściową jak do „kociego grzbietu”, którą znasz zapewne ze szkoły rodzenia, jeśli nie, to uklęknij na czworakach z głową nisko opuszczoną w dół, a biodra unieś wysoko (nie oparte na nogach) i posuwaj się do przodu na kolanach, zaś rękami wykonuj okrężne ruchy, jakbyś chciała froterować podłogę.

Jednak, uwaga! Pozycja ta nie może sprawiać Ci dyskomfortu, nie powinnaś odczuwać ani pobolewań w dole brzucha czy okolicy lędźwiowo – krzyżowej. Do tego ćwiczenia nie podchodź zbyt ambitnie, ponieważ w czasie ciąży nie są wskazane ćwiczenia, kiedy brzuszek „luźno” zwisa.
5.
Cytat:
Kiedy odpoczywasz, nawet w czasie snu, staraj się jak najczęściej tak układać, by nogi ułożone były wysoko, nawet na kilku poduchach.
6.
Cytat:
Jeśli dziecko w łonie matki ułożone jest miednicowo, w ostatnich 8 tygodniach ciąży, należy unikać siadania po turecku.

Poszukaj w internecie ;-)

Odnośnik do komentarza

iedy zapadasz się w wygodnej kanapie, czujesz się usprawiedliwiona, bo masz prawo być zmęczona. Ale twoje biodra znajdują się wówczas poniżej linii kolan, a to z kolei utrudnia obniżenie się główki dziecka do miednicy. To samo dotyczy fotela z niskim siedziskiem czy nawet ławeczki w szatni przedszkolaka. Pilnuj więc, by między udami a tułowiem zawsze pozostawał kąt prosty (lub

fot. Shutterstock
większy), zwłaszcza kiedy pracujesz i odpoczywasz. Warto polubić siadanie okrakiem na krześle, brzuchem do oparcia, na którym wygodnie oprzesz ręce. Pamiętaj, by nigdy nie zakładać nogi na nogę, ponieważ nie tylko dziecku trudniej właściwie ustawić główkę w twojej miednicy, ale dodatkowo utrudniasz także swobodne krążenie krwi. Jeżeli jeździsz samochodem staraj się odchylać fotel maksymalnie do tyłu (oczywiście na tyle, by nie wpływało to negatywnie na prowadzenie auta), albo podłóż pod plecy malutką poduszeczkę. Kilka razy dziennie postaraj się przyjmować pozycję, która zwiększy elastyczność miednicy (podczas porodu łatwiej dopasuje się ona kształtem do główki maluszka). Jeżeli starasz się odprężyć albo bawisz się ze starszym dzieckiem na dywanie wypróbuj tzw. siad rozporowy (ze złączonymi stopami, z kolanami na boki). Taka pozycja rozluźnia stawy nóg i okolice pachwin oraz przeponę miednicy. Równie korzystny jest też siad w rozkroku, kiedy nogi są szeroko rozsunięte na boki, natomiast plecy wyprostowane. Wówczas miednica poszerza się, rozluźnia się także przepona i rozciągają się mięśnie tylnej części nóg. Takie siadanie poprawia bowiem stabilizację dolnego odcinka kręgosłupa. To z kolei zwiększa szansę na mniej bolesny poród.

Odnośnik do komentarza

Witam Wszystkie Mamusie :)

Termin mam na 7 marca aczkolwiek mój syn się bardzo śpieszy , dzisiaj tj 34tydz 4 dni wypadł mi czop śluzowy , od 12 grudnia skraca mi sie szyjka a od niedawna doszło rozwarcie na 2cm :( , Kochane jak myślicie przy zazywaniu luteiny 50mg 2x1 dopochwowo , po wypadnieciu tego czopa sluzowego ile to może potrwać ? Martwię się bo od grudnia bardzo często twardnieje mi brzuch .

Odnośnik do komentarza

Mama Poli, na usg pokazuje, że główka jest w porządku co do wielkości, także przekonam się dopiero po porodzie :-)
Magdalen87, a co mówi o tym Twój lekarz?
Nuska, ja robie tak, że klekam, opieram się rękami o podłoże i głowa jak najniżej, a biodra staram się do góry i tak bujam się na boki :-)

Odnośnik do komentarza

robiłam dokładnie to samo ćwiczenie, chyba po 20 minut. niestety książkę pożyczyłam koleżnce pierworódce, więc nie pomoge z ćw.
co doporodu pośladkowego-nie wiem czy znajdzie się lekarz chcący podjąć tak ogromne ryzyko. tak już się zwyczajnie nie rodzi. mój mega konserwatywny gin. wypisał mi skierowanie na cc, na szczęście się odwróciła.

Odnośnik do komentarza

Moja ginekolog też mówi że jeśli dziecko jest ułożone pośladkowo to tylko cc ... a rozmawiałam z nią na ten temat bo moja koleżanka jest w 39 tyg I dzidzia jest tak ułożona i dostała skierowanie na cc... ale powiedzieli że bezpośrednio przed porodem zrobią jej ostateczne usg bo mała do ostatniej chwili może się obrócić. Ja gdybym była w takiej sytuacji sama bym prosiła o cesarkę dla dobra dziecka... nie ma co się bać tak tego cc jest akurat dla dziecka bezpieczniejsze niż poród naturalny...

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/20949

Odnośnik do komentarza

Ogólnie dla dziecka poród przez cesarskie cięcie jest bezpieczniejszy niezależnie od ułożenia... przy takich porodach bardzo rzadko zdarzają się powikłania a jak wiadomo przy naturalnych porodach zdecydowanie częściej... przy cesarce maluszek jest mniej zmęczony, narażony na mniej urazów typu złamany obojczyk i wiele wiele innych plusów ale dla mamy to już jednak operacja...

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/20949

Odnośnik do komentarza

Magdalen87, nawet jeśli to u ciebie juz 36 tydzień, a to oznacza, że dzidziuś powinien dać radę juz sam oddychać, wiec nie powinno być żadnego zagrożenia po porodzie. Dawaj znać na bieżąco co i jak i po poniedziałkowej wizycie tez.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...