Skocz do zawartości
Forum

Marcòweczki 2015


Rekomendowane odpowiedzi

Sznuroffka, jeszcze niby "dużo" czasu mamy, ale ja już prawie wszystko kupiłam. I chyba tylko dlatego tak się spięłam, bo mąż za granicą i w razie czego, nie będzie komu za tym wszystkim biegać. Jedynie co, to czeka mnie jeszcze pranie, prasowanie, pakowanie.. i czekanie. Tak szczerze, to za 5 tyg mogłabym już rodzić :)
A dla przykładu, rozmawiałam z bratem (bratowa rozpakowuje się wg terminu 4 dni po mnie) i oni jeszcze nic nie mają "żeby nie zapeszyć" ... tzn. oni dużo rzeczy dostaną po siostrach, więc może nie dużo muszą kupować.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usatgf609k7s1z4.png
15.03.2015 - 3500 g i 56 cm Szczęścia :*

Odnośnik do komentarza

Ja mam termin między 24 a 28 Także jeszcze trochę czasu :)w połowie lutego wybieramy się po wózek i inne akcesoria. Jeśli chodzi o ciuszki mam ich Już Duzo,nawet za Dużo a ze to moje pierwsze dziecko to kupowałam trochę bezmyślnie "bo ładne " a tak naprawdę Maluszek tego nie wynosi :( pakować do szpitala mam w planach na początku marca) dziwi mnie fakt iż tak rzadko macie usg robione... Ja mam co wizytę czyli co miesiąc średnio i za każdym razem dostaje zdjęcie -odkąd maluch jest Większy zdjęcie 4d ;) super pamiątka. ;d

Odnośnik do komentarza

Hej Mamusie :) Jak się czujecie?
My byliśmy w środę na wizycie i z terminem z 7 marca awansowaliśmy na 28 lutego. Mój synek jest zdrowiutki i rośnie jak na drożdżach waży już 2,5 kg i Pani doktor mówi że duży chłopczyk mieszka u mnie w brzuszku. Czyli bezpiecznie zbliżamy się do końca jak na razie z wagą 11 kg na + :) Mój urwisek znowu nie chciał pokazać całej buźki zasłaniał rączką oczka i jak zwykle strasznie się wiercił ale Pani doktor udało się zrobić zdjęcie :) Ja też czuję się dobrze... Jest mi już ciężko jak to na tym etapie ciąży... mam skurcze Braxtona - Hicksa ale to normalne macica przygotowuje się do porodu :) najgorsza jest chyba zgaga bo teraz czy się coś zje czy nie to i tak piecze ale moje gumy wiernie mnie ratują :)
Ostatnią dużą wizytę mam 11 lutego i później co tydzień aż do porodu ktg.
Paulina93 - pytałaś o ułożenie dzieciątka... Mój mały jest ułożony już od 6 miesiąca główką w dół. Nie masz się czym przejmować bo dzidziuś może w ostatniej chwili się odwrócić mimo że będzie miał już mało miejsca...
ola12 - jeśli chodzi o ruchy maluch to już jest raczej rozpychanie niż kopanie... Ja nadal czuję je często i intensywnie szczególnie wieczorem ale moja Pani ginekolog mówiła mi że mogą teraz być rzadsze...
Szczerze też się dziwię że nie macie robionego usg co miesiąc... Przecież na Usg właśnie najlepiej widać czy dzidziuś prawidłowo się rozwija... lekarz robi wszystkie pomiary... Ja do 12 tygodnia miałam wizytę i usg co dwa tygodnie (na własne życzenie) a po 12 tygodniu co miesiąc na każdej wizycie Usg 4d przez brzuch i jak zawsze dopochwowe... Usg jest potrzebne bo byłam spokojna że wszystko jest stale pod kontrolą.
Ja już mam wszyściusieńko przygotowane, ciuszków też mam tyle że moja położna śmiała się że na czworaczki by wystarczyło ;) ale kupowanie ich sprawiało nam dużo frajdy więc się specjalnie nie powstrzymywaliśmy :D Tylko moja mama miała dużo roboty z prasowaniem ponieważ to Ona prasowała bo mi ciężko było stać przy desce bo kręgosłup bolał... ale mama na szczęście lubi prasować :) ubranka do szpitala mam spakowane w torbie a resztę w workach próżniowych żeby się nie kurzyły pościele itp też mąż z moją mamą wszystko poubierają jak ja będę w szpitalu. Cieszę się że wszystko już mam bo jest coraz ciężej i za długo po sklepach to bym nie dała rady chodzić... ;)
Pozdrawiam wszystkie mamusie i dzidziusie :)

monthly_2015_01/marcoweczki-2015_23555.jpg

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/20949

Odnośnik do komentarza

KamiKamila słodka buzinka :)
Co do tego usg, to jestem taka zła, że gdyby to nie był finisz, to może zmieniłabym lekarza, ale teraz już nie będę wariować. Dawno zdążyłabym zrobić usg chociażby prywatnie, ale obiecał, że mi zrobi i teraz okazuje się, że to nie on robi tylko trzeba się umówić osobno. No teraz już trudno...
Dziewczyny, dziś przyszedł nasz mercedes :D rozpakowywałam go, składałam na wszystkie możliwe kombinacje, a potem pół dnia przeleżałam zmęczona. No, ale jestem zadowolona, że kolejna rzecz odhaczona.
Do końca przyszłego tygodnia planuję spakować torby i zakończyć wszystkie przygotowywania. Może potem, jeśli starczy mi sił, to postaram się ugotować kilka obiadów, do zamrożenia, a jak nie to będę liczyła na babcie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usatgf609k7s1z4.png
15.03.2015 - 3500 g i 56 cm Szczęścia :*

Odnośnik do komentarza

Bubs - dziękuję bardzo. Pewnie zgadzam się ze już nie ma co zmieniać lekarza i nie dziwię Ci się że jesteś zła. Ale teraz pójdziesz na usg zobaczysz swoje maleństwo i tylko upewnisz się że wszystko w porządku bo na pewno tak jest. Czekam na wieści z wizyty USG i może na zdjęcie jak będziesz miała :) Pozdrawiam Ciebie i Twoje maleństwo :)

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/20949

Odnośnik do komentarza

hej kobitki :) po czytałam Wasze wypowiedzi nadrobiłam czas w którym mnie nie było z Wami i ... dziwie się trochę ze czekacie z z wyprawkami na ostatnia chwile bo w mojej szkole rodzenia kazali być spakowanym już w 35 tygodniu my zaczynam 32 a jeszcze pranie i ogarnianie tego wszystkiego trochę czasu zajmie bo nie wszystko na raz bo sil już brak z takim wielkim brzuszkiem :) My w środe byliśmy na zakupach i brakuje tan już tylko paru drobnostek.A jak Wasze maleństwa ze chcą wyjść na swiat wcześniej a Wy takie nie przygotowane ....przecież po 30 tygodniu różnie możemy się już czuć a jak np.wydazy się cos i trzeba będzie lezec w szpitalu a tu jeszcze nic nie przygotowane.... ja osobiście się boje bo sama jestem wcześniakiem urodziłam się miesiąc wcześniej wiec nie wiem może i moje słoneczko będzie tak bardzo ciekawe swiata wiec wole dmuchac na zimno i "spać spokojnie" :) ale ile przyszłych mam tyle opinii :) powodzenia i buuuuziaki :) KamiKamila-lubie czytac Twoje wpisy sa takie konkretne :)
Sorka ze tak bez składu napisałam ale ja teraz odpoczywam u rodziców :)

Odnośnik do komentarza

KamiKamila na jakiej podstawie lekarz zmienił Ci termin z 7 marca na 28 lutego? Jestem ciekawa, bo mam tez w tej okolicy termin-dokładnie 8 marca i co idę na kontrolę to lekarz mówi, że malutka jest wymiarami i wagowo o tydzień do przodu. Fakt, twój mały kruszynką nie jest ;) (to ja myślałam, że będę miała klopsika bo w 32 tyg ważyła 2200g), ale to znak, że zdrowo rośnie.
Jeśli chodzi o przygotowanie do szpitala, to czekam na ostatnią zamówioną w Internecie paczkę i biorę się za pranie, prasowanie i pakowanie torby do szpitala ;)
Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry dziewczyny :) Teta - cieszę się bardzo że lubisz czytać moje wpisy :) bardzo mi miło :) To życie nauczyło mnie bycia konkretną a najbardziej życie zawodowe... Jak prowadzisz swój interes to musisz być konkretna bo inaczej Cię zjedzą na śniadanie... I to się też trochę przełożyło na życie prywatne a i w domu się to sprawdza bo jak od zawsze wiadomo do mężczyzny trzeba mówić prosto i konkretnie wtedy nie ma nieporozumień :D Blanka15 - z usg wychodzi że termin porodu się zmienia na 28 lutego i to właśnie wychodzi z wymiarow maluszka... oczywiście w karcie ciąży zostaje termin 7 marca tak jak to został wyliczony z miesiączki... ale lekarz jeśli chodzisz do niego cały czas to widzi na jakim etapie jesteś i może przypuszczać że to nastąpi wcześniej... oczywiście będzie jak ma być i nikt Ci nie poda konkretnej daty ale lepiej być przygotowanym... moja położna już od dawna mówi że urodzę wcześniej ;) ja też tak czuję ale jak będzie to dowiemy się po rozwiązaniu ;) Miłej i spokojnej niedzieli kobietki :)

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/20949

Odnośnik do komentarza

Najbardziej miarodajna jest podobno data porodu z pierwszego prenatalnego usg (czyli takiego dokładnego około 11 tygodnia), bo potem dzieciaczki się różnie w różnych okresach rozwijają i jedna przyśpieszają na końcu inne w środku...

Nie uciekłam tak zupełnie, troszkę podczytuję :)

Z wyprawką jestem do przodu, właściwie zostało parę drobiazgów, kilka ciuszków na najmniejszy rozmiar no i... nasze łóżko małżeńskie, bo musimy niestety wymienić na takie rozkładane jak się pojawi dzidziuś :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ckaivflokh9el5dt.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny :)widzę trochę się u was dzieje ja jestem w 30 tygodniu jutro idę do szpitala ponieważ mam cukrzycę białkocz oraz zbyt wysoka niedokrwistość. Na szczęście na 3 dni na badania ale w sumie dobrze ze tego pilnują bo zdrowie maluszka najważniejsze. Na szczęście dotychczas zdrowo się rozwija :) po szpitalu pora na zakup kilku rzeczy dla malucha i stad moje pytanie jakie macie aspiratory do noska \ucha? Środek do przemywwnia pępka?? Wybór jest taki ze ciężko samemu wybrać coś odpowiedniego :) koleżanka która dodała zdjęcie maluszka -bardzo ładnie juz widać :)

Odnośnik do komentarza

Dziewczynki, już po usg :) Wczoraj trochę obleciał mnie strach, ale na szczęście okazało się, że wszystko ok. Mała zdrowa, główka już na dole. Wagowo ok 1850, czyli jakby tydzień mniejsza, ale pan doktor powiedział, że mieści się w normie, poza tym granica błędu pomiaru wynosi ok 500-800 g przy tak wysokiej ciąży. Fotki twarzowej nie mam, tylko "ziarnko kawy" dlatego nie będę wrzucać :D Pozdrawiamy :):):):)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usatgf609k7s1z4.png
15.03.2015 - 3500 g i 56 cm Szczęścia :*

Odnośnik do komentarza

Hej wszystkim :) Bubs - cieszę się bardzo że malutka jest zdrowa i wszystko w porządku :D mamita13 - jak nie pamiętam z jakiej dokładnie firmy mam aspirator ale one wszystkie są podobne... o aspiratorze do noska to wiem ale do ucha pierwsze słyszę... bałabym się używać go do uszka... A jeśli chodzi o imię to mój synuś będzie miał na imię albo Hubert albo Igor ale to będę wiedziała na pewno dopiero jak go zobaczę ;) Tess - jeśli możesz to mi wytłumacz co nazywasz pierwszym usg prenatalnym... bo o połówkowym wiem... ja mam każde usg bardzo dokładne... za każdym razem dokładnie jest wszystko sprawdzane serduszko, nerki, główka, przepływy itd... Badania prenatalne to miałam robione z krwi, która wysyłali za granicę (test NIFTY ) ale robiłam je na własne życzenie i kosztowały mnie 3 tysiące... ale warto było bo dają 99,9 % wiarygodności i wykluczają wady genetyczne oraz podają jaka będzie płeć maluszka (to oczywiście traktuję jako bonus) bo najważniejsze jest wykluczenie wad. Pytam tak z czystej ciekawości. Pozdrawiam was serdecznie :)

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/20949

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...