Skocz do zawartości
Forum

Lutówki 2015 :)


Rekomendowane odpowiedzi

Emilio też miałam wysypkę na brzuchu i swędziało tak bardzo, że w furii wzięłam pumeks i drapałam. Wcześniej smarowałam brzuch oliwką, widocznie nie wystarczało. Teraz kupiłam krem Perfecta MAMA, do uelastyczniania skóry i super działa. Smaruję codziennie wieczorem i jeśli zaswędzi w ciągu dnia. Pomogło po pierwszym dniu. Krem się szybko wchłania, ładnie pachnie i kosztuje nie całe 20 zł. Właściwie to nie krem tylko masło do ciała.

http://lb1m.lilypie.com/A3edp1.png

Odnośnik do komentarza

Emilia wczoraj Ci odpisalam i nie wskoczyl post. Napisalam Ci babo ze dobra jestes:D. I ze coccodrillo mam pod nosem ale tam nie zachodze bo u nas drozysz niemilosierna. A ze baba glupia to malo powiedziane....Szania ma racje moge na bryke dla cory odkladac zamiast sie martwic ze ciuchow nie kupuje. Ale i tak "okupuje" codziennie C&A i patrze co by tam wyhaczyc. Po nowym roku bedzie pare zastrzykow finansowych 13stka, zwrot podatku ,potem becikowe i buzka sie smieje. Lozeczka fajne ale ja znowu mam;););:):D. Ale naprawde ciesze sie ze nie musze latac szukac i kaski wydawac......ale jak Wy to wszystko zakupicie to dla drugich pociech tez bedziecie mialy a jesli nawet nie to pare groszy Wam wpadnie jak na allegro wystawicie albo olx

http://www.suwaczki.com/tickers/l22n8iikxjgyj6za.png

Odnośnik do komentarza

Wiatjcie Dziewuszki po długim niepisaniu!
Piękne macie brzuszki, ciuszki i itp. Kasixa ja też wszystko mam ale nie cierpię że kupować nie mogę - bo ja nie znoszę chodzić po sklepach i ciuchów szukać. Jak Twoja córa będzie mieć na imię?? Patrzysz na to żeby pasowało do imienia starszej?? Bo u mnie miała być Helenka, potem Lilia a teraz mąż przyszedł z Rozalką i nie mogę się zdecydować. Czy w ogóle któraś z Was nie ma jeszcze imienia wybranego??bo zdaje mi się że tylko ja taka niezdecydowana jestem...

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxrjjgo47frz0y.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Emilia ja mam to samo, od tygodnia chodze i drapie się po brzuchu. Coś mi się wydaję, że skóra zaczyna się rozciągać :/
Dziewczyny czy Wy też tak latacie siku w nocy?? No ja to kurcze 4-6 razy muszę, a potem jak wracam do łóżka to zasnąć nie mogę :/
Kasixa ja właśnie z tego powodu kupuje wszystko raczej neutralne, żeby moja przyszła, ewentualna córka nosiła rzeczy po braciszku:)

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprjw4z50iu3pta.png

Odnośnik do komentarza

Dziendobereek!!

Ja wieczor mialam taki zepsuty, a mial byc taaaki cudowny. Troche sie udalo uratowac, ale po powrocie do domu wszystko wrocilo do swojego poprzedniego ksztaltu. Szkoda gadac.

Ciuszki sliczne, brzuszki sliczne, co tu gadac:) piekniejemy tylko w oczach a portfele coraz ciensze haha :D

Co do wozka, ja na razie jeszcze nie wiem...nie planuje dziecka drugiego, ale tego pierwszego tez nie planowalam :D

Ja wlasnie na siku nie latam...i troche szkoda, bo rano wsatej z pelnym pecherzem, ktory az uciska wszedzie i nawet boli to musze siku pojsc jak tylko oczki otworze:) a tak to normaalnie raczej

Dzisiaj lece znowu cos kupic mojemu slicznemu malemu synkowi, bo tata sie nie chlapie, a w grudniu chcialabym juz wszystko miec szczerze mowiac gotowe (moze oprocz wozka, laktatora, sterylizatora -bo w koncu nie wiem czy nie szkoda kasy). Takze moze wstawie foteczki!

Mama mowila,ze proszki dla dzieci to przesada -.- ze mi prala w normalnym i prasowanie wystarczy, zeby pozabijac ewentualne zarazki. I juz sama nie wiem..

http://www.suwaczki.com/tickers/dxom3e5e9146gook.png

Odnośnik do komentarza

Cześć, Matki!

U mnie wczoraj pierwszy raz ta wysypka się pojawiła, swędziało, jak cholera. I co zrobiła matka panikująca? Do wróżki google po radę, a co :) Dobrze, że nie tylko ja ją mam :P
Oprócz brzucha, to sutki mam strasznie swędzące i to już od dawna. Piersi nie bolą, a sutki mogłabym czasami rozdrapać. Ksifir, mówisz, że pumeks pomaga? ;)

Kasixa, tak ten sklep trochę się ceni, a ja te ciuszki z wyprzedaży kupiłam. Pajacyk przeceniony z 42,90 na 29,90 i kaftanik o 10zł tańszy. W sumie za całość z czapeczką zapłaciliśmy 59zł, ale nie mogłam się oprzeć :) Reszta ciuszków z Pepco, pocieszam się, że tam tanio, tu drogo i tak się jakoś wypośrodkowało ;)

Szania, ja latam siku, jak młoda nie śpi. Moja mała stoi nóżkami na pęcherzu i tak go ugniata, że czasami zrobię siku i za chwilę znowu mogę siadać. Dlatego w dzień staram się ją budzić, żeby w nocy spała i mi spać dała :)

agee, ja nie mam prawie nic do powiedzenia w sprawie imienia :) Umówiliśmy się z Adamem, że jak chłopiec, to ja wymyślam, a On dziewczynce. Za bardzo byłam pewna, że będę miała syna :) Adam najpierw poparł mój pomysł co do Tosi, a teraz sam wymyślił Dominikę. Mi się Natalka podoba, ale jemu nie... Mi to nawet obojętne jest jej imię i tak już szaleję na jej punkcie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgvcqgvjw6gfpw.png

Odnośnik do komentarza

Ale wam zazdroszcze tej milosci do dziecka.. ja tylko odliczam kiedy bede mogla schudnac,napic sie i potanczyc.. okropne wiem:(
Martwie sie o nie ale zebym szalala na jego punkcie jak wy to nie.. na szczesxie bo szklance coli a wczesniej ostrej pizzy w noc dostalam milion mocnych kopow(wredna matka.ale podzialalo :D takie mi tam sztuki walki wyprawialo,ze hej ) I dzis od rana juz sie odzywa,ufff!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/relgej28ph6kmm4a.png

Odnośnik do komentarza

Emilia ojj pomaga... ale na chwilę, bo to co się dzieje parę minut później to dramat. Brzuch czerwony, wysypka, zdarta skóra, a co najgorsze tak bolało, że nie mogłam dotknąc, a co dopiero podrapać! Nie wiem co było wtedy gorsze ból czy swędzenie ;-)

Monika rozumiem co czujesz. U mnie od około 2 tygodni jest w ogóle akceptacja. Wcześniej byłam totalnie anty , teraz mam wahania. Czasami jest "ale super będę miała dzidziusia" a czasami "Nie dam rady, błagam odepnijcie mi ten brzuch, chce iść się upić, wypalić paczkę szlugów, wytańczyć". Najsprawiedliwszą opcją byłoby gdyby można odpinać brzuch i przyszłemu tatusiowi dawać na jedną noc ponosić. Ja bym się wtedy wybawiła, wiedząc, że dziecko bezpieczne.

Ojj.... za jednego Lucky Strike'a bym oddała duszę... i mojito do kompletu. Często powtarzam, że jak już wyrzucę z siebie w lutym Gabrysię, to powitam ją ze szlugiem w prawej dłoni i mojito w lewej. Ale wtedy mi się przypomina, że przecież chcę karmić piersią... i tyle z marzeń.

http://lb1m.lilypie.com/A3edp1.png

Odnośnik do komentarza

Monika - no nic strasznego:) Ciezko sie zaakceptowac, u mnie tez sie to czasem odzywa. Ale jednak pierwsze co mam na mysli, to urodzic, schudnac i z kims poflirtowac :D bo tak z brzuchem to nikt sie nie obroci za Toba w taki sposob jaki bym chciala...

opcja z odpieciem brzucha jest super! Przypiac facetowi, niech on czuje sie niewidzialny u plci przeciwnej, gruby, nie mogacy napic sie piwa, sapiacy co 15min przy wysilku - HA HA HA!

http://www.suwaczki.com/tickers/dxom3e5e9146gook.png

Odnośnik do komentarza

Esemellka Pasiok ma przeboje z facetem.. ja nie a i tak bym chciala poczuc sie znow sexy. Zreszta to mnie powinno sie dostax bo to ja temat rozpoczelam. Tak mysle o sobie a nie o dziecku,mam nadzieje ze sie ta milosc narodzi ale mam tez nadzieje,ze bede miala swoje zycie i swoje radosci a nie tylko dziecko,wszystko dla dziecka i tylko dziecko. Tak zwarjuje i popadne w depresje,ktora teraz juz troche czuje. Nie chce byc jedna z tych matek co siedzi z dzieckiem.jest zabiedbana i nigdy nie mysli o sobie. Chce zeby moje dziecko bylo szczesliwe i bezpieczne i mialo kochajacych rodzicow,ale szczesliwych i spelnionych w kazdym aspekcie. Nie uwazam,zeby poswiecenie swojego zycia ,zrezygnowanie ze wszystkiego co lubimy bylo dobre. Wiem.ze obwibialabym za to dziecko a to nie jego wina i tego nie chce nigdy!!
Wiec pierwsze co to pojde do fryzjera i zapisze na silownie. Jesli ja bede spelniona i szczesliwa to i dziecko takie bedzie:) rozpisalam sie bo wiem,ze jest przekonanie,ze matka jest juz tylko dla dziecka i nie ma prawa malucha zostawiac a sama cos dla siebie robic(slyszalam juz takie opinie) i zdziwienie jak powiedzialam,ze z tydzien po urodzeniu pojde do fryzjera (czekam z farbowaniem).

Ksifir ja sie smieje ze po urodzeniu poprosze szampana - calego:D

http://www.suwaczki.com/tickers/relgej28ph6kmm4a.png

Odnośnik do komentarza

Pasiok ja Ci się wcale nie dziwię ;) Przed ciążą nie mogłam narzekać na brak zainteresowania ze strony płci przeciwnej, mój był co chwilę zazdrosny, a teraz jest mi przykro jak mi mówi "teraz już się nie będą tak za Tobą oglądać, bo jesteś w ciąży, już na zawsze zajęta".

Takie myślenie wcale nie znaczy, że nie myślę o dziecku. Chciałabym dla niej jak najlepiej, wszystko co teraz robię kręci się wokół dziecka, ale z tą radością z rosnącego brzucha jest też obawa jak po ciąży wrócić do dawnej figury. Chcę być dobrą mamą, ale nie zamierzam przy tym rezygnować z siebie :P

http://fajnamama.pl/suwaczki/dhc1ann.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/o8lgsbr.png

Odnośnik do komentarza

Nie ma co na siebie naskakiwać. Każdy ma inne widzi mi się co będzie po lutym... a jak będzie? Nikt tego nie wiem. Ale za pewne zapomnimy o mojito, fryzjerze, flirtach, bo będzie się liczyło tylko dziecko ;-)

Ostatnio byłam z koleżankami w McDonaldzie. Przodem do mnie siedział przystojniak, wymieniliśmy się uśmiechami, długie spojrzenia i wtedy moja koleżanka głośno zapytała: "No i jak znosisz ciążę? Rzygałaś?". I tak skończył się mój flirt. Gdy facecie spojrzą poniżej cycków staję się dla nich niewidzialna.

http://lb1m.lilypie.com/A3edp1.png

Odnośnik do komentarza

Monia, masz rację. Nie można rezygnować z siebie. Też czekam do końca ciąży, a potem fryzjer, kosmetyczka, solarium, ćwiczenia, żeby szybko wrócić do 50kg sprzed ciąży. Ale nie popadajmy ze skrajności w skrajność. Nikt nie mówi, że jak jest dziecko, to trzeba ze wszystkiego rezygnować. W moim towarzystwie, to tylko ja jeszcze nie mam dzieci i widzę, jak dziewczyny wyglądają, dbają o siebie, ale też dbają o swoje dzieci, domy, mężów... Wystarczy się dobrze zorganizować :) Nie mogę się doczekać, kiedy Młoda będzie już ze mną, ale nadopiekuńczą matką na pewno nie będę. Może mam takie uczucia, jakie mam do mojej córci, bo dłuuuugo na nią czekałam. Dwa lata z rzędu poronienia, wcześniej przebyte choroby i leczenie i nikłe szanse na posiadanie potomstwa. Inaczej też chyba się do tego podchodzi w różnym wieku. Ja, jako lutówkowy dinozaur wiem, że się wybawiłam, mam stałą pracę, samochód, mieszkanie, od dwóch tygodni męża i tylko jej mi trzeba do pełni szczęścia :)
W wieku Pasiok i dużo później też nie myślałam o dzieciach, tylko o zabawie, dlatego Was też doskonale rozumiem, ale zobaczycie, jak urodzicie, pokochacie dzieciaczki najbardziej na świecie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgvcqgvjw6gfpw.png

Odnośnik do komentarza

Olla, dziwne myślenie ma Twój facet :) Ja pracuję praktycznie z samymi mężczyznami i wiem, że im to nie przeszkadza, czy kobieta ma dziecko, czy nie :) Ważne, jak wygląda i czy ma to coś. Mi zawsze powtarzali w żartach, że z panną to nie warto wchodzić w romanse, bo jeszcze się zakocha, ale mężatka, czy z dzieckiem, to już lepsza, bo przynajmniej obu stronom na dyskrecji będzie zależało :) I tak żartuję swemu Adamowi, że jak urodzę, to przynajmniej może jakiś romans mi się w końcu trafi ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgvcqgvjw6gfpw.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny :)
Ja chora ;/ rozłożyło mnie na maxa. A jutro miałam jechać na badania krwii i moczu i raczej nic z tego ;/
Wczoraj mój A. mnie tak zdenerwował jak mieliśmy gości. Zaczął się wymądrzać, że on w ogóle na noc nie będzie przyjeżdżał jak będzie dziecko i tego typu pierdoły. Dziś mu powiedziałam co o tym myśle, to się obraził i pojechał. Oburzony wielce. Ja mam za to spokój.

Polecacie jakiś film dla odmóżdżenia?

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjg6keih6v7.png

http://fajnamama.pl/suwaczki/8hbwd1f.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/lfdnksi.png

Odnośnik do komentarza

Mój R lubi mój "murzyński" tyłek jak go nazywa. Nie wiem czy się cieszyć czy płakać.
Wczoraj pół dnia spędziłam z mamą, która zakupiła pierwsze prezent dla wnuczki - bodziaki. Ma tez w poniedziałek walczyć jak lwica w Lidlu o dres i bluzę dla Lenki, może jeszcze z rozpędu zakupi ocieplany polarem sweterek (nowa gazetka od 6/10). A dzisiaj nabyłam o to takie okrycie kąpielowe i 3 pieluszki tetrowe (w serduszka, z owieczka i sowa na białym tle).

monthly_2014_10/lutowki-2015_17755.jpg

monthly_2014_10/lutowki-2015_17756.jpg

monthly_2014_10/lutowki-2015_17757.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yupjy6731gypa.png
http://www.suwaczki.com/tickers/oar89n73l0j020yr.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...