Skocz do zawartości
Forum

Lutówki 2015 :)


Rekomendowane odpowiedzi

Dziewczyny, gratuluję kolejnych cór! :) Chyba faktycznie, kobitek tutaj mamy jakby więcej :)
Moja Gwiazdeczka w 22 tyg i 6 dniu miała kość udową 3,38 cm, waga 340 g., a wg ogólnej jej wielkości wyliczyli mi 21 tydz i 3 dzień. Trochę się martwię, że Ona taka mała :(
A rozstępów tfu, tfu jeszcze nie mam nowych na poczet ciąży ;) brzuszek czysty, mam nadzieję, że tak zostanie. Namiętnie od 4 mc-a smaruję się Palmersem, wcześniej była oliwka. A Wy co używacie?

http://www.suwaczki.com/tickers/dxomio4pax2101z1.png

Odnośnik do komentarza

kasia mi moje chłopaki wychodzą o tydzień starsze niż w rzeczywstości są i podobno się mieszczą w normie, a dzień zapłodnienia znam,

podobno to normalne że jedni są więksi, inni mniejsi

jak córka zdrowa rośnie i lekarze alarmu nie podnoszą, to przejmować się nie ma sensu

często na wielkość dziecka ma wpływ to jak duzi byli jego rodzice jak się rodzili

w szkole rodzenia takie mądrości mi przekazują :)

Odnośnik do komentarza

Monia - na kumację biorę lecytynę, wydaje mi się, że się po niej ogarnęłam, a pilnie tego potrzebowałam do nauki :)
Esemellka - masz rację, póki doktory nie biją na alarm, nie ma co się nad tym zastanawiać.. Mała ma jeszcze czas na dobicie do słusznych rozmiarów, a jak nie przesadzi, to przy porodzie będzie lżej :) a my to raczej kllocki: ja: 4,300 kg i 58 cm, mąż: 3,500 kg i 49 cm ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/dxomio4pax2101z1.png

Odnośnik do komentarza

Hej czy ja mam omamy czy faktycznie Helena (a raczej Lena bo tak R zaczyna do niej mówić) kopie już mocniej, na tyle żeby czuć po przyłożeniu ręki? Jest to w tej części poniżej pępka więc to raczej nie jelita mnie kopią :) Nie mam doświadczenia w tym temacie.
Co do rozmiarów: lekarz powiedział, że każde dziecko rozwija się w inaczej, ale nie ma cie czym denerwować. Moja też +/- 7 dni zależy co jej mierzą. Najważniejsze, że trzyma się w normie.

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yupjy6731gypa.png
http://www.suwaczki.com/tickers/oar89n73l0j020yr.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie Matki o tak późnej porze.
Dzień był dla mnie szalony więc piszę dopiero teraz.
Byliśmy na widzeniu i o matko bosko kochano co tam się działo :)
1. Wiadomo już w końcu co to za dziecię...( fanfary) DZIEWCZYNA :) Choć wszyscy mówili, że chłopak a pieczętującym argumentem było bo nie zbrzydłaś...
Tatuś dzisiaj chcąc mnie przytulić, rzekł chodźcie dziewczyny się przytulać :) i tak miło i dziwnie zarazem.
2. Na moje nieszczęście mam cukrzycę ciążową- czyli będzie dieta i wywalczone od Chudej pół krówki nie pójdzie w cycki :(
3. Na okoliczność punktu 2 doktorek kategorycznie zarządził pobyt w szpitalu i to od poniedziałku aż do środy.
Najgorsze jest to, że mam tyle roboty w pracy i to pełno terminów na przyszły tydzień. Ja chyba osiwieję z nerwów.
4. Rodzinka szaleje ze szczęścia bo mogą rozpocząć swój szał zakupów.
5. Tatuś nie wytrzymał u doktorka i badanie USG nagrał na komórkę, więc mamy uchwycony moment jak doktorek mówi ma Pani córkę.
6. to nie do wiary, że moje dziecię takie wielkie. Doktorek zmierzył stopę i ma 3,5 cm szok :)
Chude co mogą wciągać krówki nie wypisują tutaj bzdur, wyszedł i nie wrócił bo zgubił po drodze kierunek do dorosłości. Ogólnie dawno tego pyt. nie było czy Pan tata się odzywał ?
PS. po 3 tyg waga wzrosła o 0,55 kg - uff, bałam się ważenia.
Mam nadzieję nie przytyć za bardzo ogólny bilans to 2,5 kg na plusie.
I jeszcze historia z dzisiaj, dowiedziałam się, że w pokrewnej firmie gdzie mój dyro jest prezesem też jest dziewczyna w ciąży ( razem dyro ma nas 4 :P) a co najlepsze dowiedziała się o tej ciąży 3 tyg temu a jest ... uwaga... w... 26 tyg. Szok. Nieregularny okres i taka niespodzianka.

http://s7.suwaczek.com/201502061765.png

Odnośnik do komentarza

Zizu, nie masz omamów na pewno :) To, co czujesz, to właśnie kopniaki. Mój Adam pierwszy raz poczuł przez brzuch kopniaki naszej Młodej w 21 tyg i 5 dniu :) Najfajniejsze jest jak leżymy i widzimy jak mi brzuch chodzi od kopniaczków :)

Majka, nie ma tego złego.... Plusem cukrzycy ciążowej jest właśnie dieta i fakt, że za dużo nie przytyjesz. Ja cukrzycy nie mam, ale moja przyjaciółka miała i świetnie wyglądała do końca ciąży. I gratulacje kolejnej lutowej Babeczki :)

Ja też ciągle głodna. U mnie znowu wyszła anemia, także zero nabiału, za to muszę żreć żelazo i wszystko, co zielone i kwaśne. Akurat nie jestem za bardzo warzywna, ale jak mus, to mus. Właśnie wcinam fasolkę szparagową w maśle i bułce tartej :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgvcqgvjw6gfpw.png

Odnośnik do komentarza

Emi pokrzywę pij, smaczna jest, nie będziesz puchnąć a przy okazji pomoże na anemię. Poza tym sa wody w których jest dużo żelaza, bodajże Muszyna i Krynica? Nie pamiętam, trzeba by poszperać. Pełnoziarniste wszystko i śliwki też nie zaszkodzą :) Też mam anemię, biore żelazo dwa razy dziennie, jak jeszcze spadnie do zastrzyki będą ale na razie dieta + tabletki pomagają i trochę skoczyło do góry. I nie wiem czemu nabiał nie? Ja mam przykazane twaróg jeść (o ile dam radę kupić niesolony albo mało solony bo u nas z tym kiepsko latem).

http://fajnamama.pl/suwaczki/flpybsy.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...