Lutówki 2015 :)

[Architektka]

Dzięki dziewczyny za odpowiedź:)
Chyba kupię tego Palmersa, a peeling z kawy to chyba też dobry pomysł.
Chciałam Wam jeszcze opowiedzieć o tym jak się wczoraj bawiliśmy, przyłożyłam Małemu muzykę do brzucha, jak wariował nad ranem, kiedy włączyłam mu spokojny kobiecy głos to się przestawał skakać, zupełnie nieruchomiał, a jak również spokojny, ale bardzo niski, głęboki męski to szaleństwo -"do ataaaaku!" Zastanawiam się tylko czy to była ekscytacja czy napad złości haha

[chudzina]

Uszanowania dla Nowej Matki, oraz podziękowania za radę - niestety, musiałabym być pijana, żeby to zrobić :)

Chude nadal zatkane w nosie i odetkane w oskrzelach. Brzuch też mi dziś niemiły i stoi jak słup soli, nadal zimno, wieje, i nie grzeją.
candy, są szanse, że zamieszkam u Ciebie na klatce schodowej :|

Załamanym donoszę, że ja przytyłam 8. Każdy gram idzie mi konsekwentnie w brzuch i cycki. Reszta ciała pozostaje bez zmian. zylka potwierdzi. Mam świadków!

[Marta1988]

Monia - te wizyty przed lub po mają też wykluczyć trzymanie dziecka w patologicznych warunkach, więc nie jest to takie do końca złe. Ile jest rodzin żyjących w skrajnej patologii gdzie noworodek absolutnie nie powinien przebywać. Wtedy taka położna może interweniować i podpowiedzieć gdzie matka może zgłosić się po pomoc.
Zresztą nie muszę daleko szukać... jak się okazało, ze dziewczyna mojego kuzyna jest w ciąży to ciotka wyrzuciła go z domu i oni zamieszkali w pomieszczeniu gospodarczym w stodole. Warunki były drastyczne, ale kuzyn oczywiście miał wszystko gdzieś, bo jemu wystarczało, że jest prąd (przytargał tv) i woda. I właśnie po interwencji tej babeczki środowiskowej tak się wystraszył, że szybko zrobił z bratem remont w środku i teraz wygląda to super ;)

[Olla]

Dobrze, że mi przypomniałyście, muszę zadzwonić do swojej przychodni i też się umówić na te spotkania :)

A znalazłam takie cuś: http://www.mamazone.pl/slajdy/male-dziecko/2011/7-rzeczy-niepotrzebnych-w-wyprawce/kaftaniki-koszulki-czapeczki.aspx

[Żanett]

z mniej drastycznych środków, żeby wyleczyć przeziębienie ja stosuje inhalacje: tzn majeranek i tymianek po łyżeczce do kubka i zalać wrzątkiem, ręcznik na głowę i wdychać, na katar dobrze też jest w gaziku wciskać sobie na przemiennie do dziurek nosa czosnek... wyzbyłam się zatkanego nosa po 1 godzinie stosowania :)

jeśli chodzi o laktatory to ostatnio znajoma mi mówiła, że pożyczyła ze szpitala... tanio wygodnie i nie tracisz tyle kasy jeśli nie będziesz stworzona do odciągania

[Candybar]

Chudzina po klatce się nie pałętaj bo jeszcze ochrona Cię zgarnie, lepiej przyjdź do mnie, odkręcę kaloryfery i wyciągnę pasztetową ;)

U mnie wszystkie dodatkowe kilogramy poszły w cycki i wcale nie jestem z tego powodu szczęśliwa!

Mateczki czy którejś z Was lekarz mówił coś na temat nie jeżdżenia w góry w ciąży? Że coś tam z różnicą ciśnień jest i może to szkodzić?

[Pasiok]

Uee ja tez chce w cycki!!

Co do artykulu, faktycznie ten rozek moze nie jest zbyt potrzebny, fakt, nie ma usztywniacza taki kocyk ale czy w rozku to dziecko bede non stop nosic? Zastanowie sie jeszcze;)
termometr sie przyda, nie jst drogi, a moj lokiec oceni dobra temperature dla siebie ale czy dla dziecka? Chyba, ze to to samo? :P nie wiem
Ze sterylizatora tez rezygnuje, wygoduje buteleczki jak trzeba bedzie, no chyba, ze bedzie w extra komplecie do karmienia.

Candybar - mysle, ze wolno. Nic mi nie mowil, ale skoro mozna latac samolotem gdzie roznica cisnien jest spora, to wnioskuje ze w gory tym bardziej. Moja kolezanka w zaawansowanej ciazy jezdzila z partnerem w gory odpoczac, poodychac swiezym powietrzem. Wiec jechalabym:)

[ksifir]

Wytłumaczcie mi jedną rzecz. Jaki jest sens sterylizatora? Nie wystarczy zmywarka na najwyższej temperaturze? Dzieci, którymi się zajmowałam miały myte butelki w zmywarce i wszystkie zdrowe.

[Żanett]

Candybar - ja pytałam lekarza.... powiedział, że najlepszy jest drugi trymestr, tylko trzeba uważać jak wszędzie, żeby się nie przewrócić itd. Obawy mogłabyś mieć jedynie jadąc w jakieś naprawdę wysokie góry np Himalaje :)

[Pasiok]

Nie mam pojecia ksifir, ja tez uwazam czasem, ze ludzie przesadzaja. Wszedzie, doslownie wszedzie pisze, ze raz dziennie wygotowac ok 10minut, a po 6mc wyparzac wystarczy czyli wlasnie myc w duzej temperaturze.
Potem czytasz takie rzeczy i co? Nie bedziresz sterylizowac i zaryzykujesz ?:P Ja jako pierwsza i swieza mama troche mialabym obawy. Ale staram sie nie oszalec.

Martwi mnie najbardziej to pranie ubranek, czytalam ze do 3rz trzeba prac w specjalnych proszkach i wszystko plukac dwa razy i prasowac dwa razy!! Mam nadzieje, ze to przesada. Kiedy ja bede miala czas dla dziecka..:P

[Olla]

ksifir mi się wydaje, że sterylizator baardzo się przydaje jak karmisz butelką. Wyobraź sobie w nocy co chwilę wygotowywać butelki O.o

[Pasiok]

Ja wlasnie czytalam, ze starczy jeden raz, a potem wyparzac. I chyba przy tym zostane jak bede musiala karmic butelka. Ja oszaleje :O

[Candybar]

Po górach to ja nie będę chodzić, po prostu jestem z Zakopanego i pojechałabym na chwilę do rodziców :)
Jeździłam w pierwszym trymestrze i wszystko było ok a potem naczytałam się jakichś mrożących krew w żyłach historii że absolutnie nie wolno i zastanawiałam się czy to ma w ogóle jakieś uzasadnienie czy taki ciążowy zabobon ;)

[chudzina]

Sterylizacja (mocno powyżej 100 stopni) pozostawia rzecz jałową, wyparzanie - nie. Znaczy to, że do 6 mca podajemy dzieciom pokarm we flaszkach wyczyszczonych ze wszystkich bakterii i przetrwalników, nie wprowadzając mu do cielska żadnych mikrobów.
Po 6 mcu wystarczy wyparzać (temp. poniżej 100 stopni), bo ciało malucha jest w stanie przyjąć ewentualne bakterie.

Zerkając na to sensownym, chudym okiem, ja też jestem wdzięczna np. swojemu dentyście, że narzędzia sterylizuje, a nie wyparza :> Mam nadzieję, że to was, matule, przekona ;)

[Olla]

Pasiok możliwe że wystarczy tylko raz, ja za bardzo o tym nie czytałam. Babka która leżała ze mną na sali urodziła wcześniaka i musiała karmić butelką i opowiadała, że ledwo co zdążyła nakarmić i wyparzyć butelkę, a już musiała znowu karmić, więc teraz na pewno kupiłaby sterylizator.

[Szania]

Witajcie mamusie stare i jedną nówkę :)

Majka po pierwsze gratuluję córy!!! No i powiedz jak to wyszło z tą cukrzyca ciążową, po badniu z glukozą?? Ja pochłaniam takie ilości słodyczy, że obawiam się, że coś jest ze mną nie tak :/ Maja a Ty już się zapisywałaś u nas do szkoły rodzenia albo kontaktowałaś się może z jakąś połóżną?
Co do smarowania na rozstępy to najpierw używałam Lirene "Będę mamą", potem oliwkę bambino a teraz Palmersa i jak na tą chwilę rozstępów nie ma ale skóra nie jest jakoś drastycznie napięta, wię chyba na nie za wcześnie.
Co do trądziku w ciąży, to ja od jej samego początku mam istną masakrę- jak nigdy! Całe czoło pokryte krostami, i to nie jedna, dwie...oj nie! jakby policzyć każdą nierówność to jest tego kilkadziesiąt, a na powierchni tych krost skóra jest tak sucha, że po kąpieli aż takie białe, suche paproszki się robią. Jedyne co mi pomaga to maseczka biała glinka z AA a na to cudowny, taniutki krem Ziaja oliwkowy ale ta lżejsza wersja w białym słoiczku. No i jest o niebo lepiej ale ogólnie jestem na etapie akceptacji problemu :) Dzięki synuś

[chudzina]

Szania, a ja myślałam, że tylko moim czołem można wywoływać wojny i obalać imperia..

Dobra, my tu gadu, a lepiej obczajcie To.
|
|
|
|
v

...

[ksifir]

chudzina Ty już masz brzuszysko! Piękne, cudne, okrągłe! Mi zaczął się w końcu pokazywać i już przed lustrem szaleje, ale Twój to już cudo!

Cóż... moje dziecko będzie miało chyba survival. Zero sterylizatora, co najwyżej wyparzanie w garnku z wrzącą wodą. Prasowanie - max pierwszy miesiąc - no nienawidzę i nic nie prasuję!

Nie ma wyboru, musi ciamkać cyca, nie brudzić ubranek i w ogóle być grzeczne.

[Szania]

Oj nie Chudzinko...nie ma monopolu na ten przywilej ;) Zastanawiam się czy te olbrzymie ilości pochłanianych przeze mnie słodyczy nie pogarszają stanu rzeczy... ale w sumie mam to gdzieś

[Pasiok]

Chudzina, skad Ty wytrzasnelas taki brzuszek cudny! Jestesmy chyba w tym samym tygodniu ciazy, a zupelnie co innego! Pieknie Ci rosnie, naprawde.

ksifir - i dobrze! Bedzie super przygotowany na to, co go czeka w zyciu Ja tez prasowac nie znosze, jak tylko moge to strzepuje pranie i licze, ze bedzie proste (zazwyczaj jest). Nie wyobrazam sobie wielkim zelazkiem prasowac takie male pierdolki, przekladac na lewa strone, potem znowu na prawa. Jednoczesnie wysterylizuj butelke, nakarm dziecko, polulaj, zjedz cos i sie pomaluj. To ebdzie istny survival dla mnie

[Dorota1988]

Chudzina superaśny brzusio!!!! Nie dziwi że Hanula tak tam szaleję. Pewnie ma sporo miejsca

Ja chyba poszukam jakiegoś sterylizatora. Czy będę karmić piersią czy butelką to się przyda. Bo laktator też trzeba wyparzać czy tam sterylizować. Nie pamiętam dokładnie. Widziałam na olx używane w rozsądnych cenach i w taki się pewnie zaopatrze. U mnie np niania elektroniczna nie będzie potrzebna bo mam małe mieszkanie to przeznaczę na to.

[Szania]

A widzę Chudzino, że jeszcze dzielnie trzymasz kolczyka, ja już dawno swojego wyciągnęłam. no i widzę, że nie tylko ja mam takiego widocznego brzucholka, super!

[iwcia87]

Czesc dziewczyneczki u mnie wszystko dobrze jeszcze 5 dni i wraz z tatusiem idziemy na polowkowe jeny jak to sie dluzy....ogolnie pieknie tyje zmieniam sie na twarzy,i na szczescia zadnych boli...:)dzieciatko szaleje rano jak wstaje,chyba woli pospac:)
Chudzinka moj brzuch jest taki jak twoj ciesze sie:) caluje was:)
Od jakiegos czasu chodzi za mna imie alan i nelka:)

[Dorota1988]

Pasiok pamiętasz jak pisałam o tym sterylizatorze do mikrofali? Chciałam taki bo jest praktyczny i nie drogi. Nowy nawet nie kosztuje dużo a używany już grosze. Chodziło mi o takie coś:

http://allegro.pl/avent-sterylizator-mikrofalowy-natural-kosmetyczka-i4624880491.html

[Monisia1988]

Ksifir - moje też będzie miało survival, bez jaj a kiedy ja zjem i się wyśpię? będę tylko prać, sterylizować, prasować i ogarniać dziecko?
Chuda - eee już nie jesteś chuda taki brzuszek fajny masz:)
Apropo słodyczy - Magnum zrobiło fajne nowe lody w formie batona - pycha. W ogóle w Wawie to jest chyba ze 20 pare stopni w słońcu!!!
byłam teraz w aptece , zeby kupić coś na żylaki - nie chcieli mi sprzedac bez konsultacji z lekarzem :( oczywiście kolejka jak nie wiem (jakieś hurtowe czwartki czy co), więc wszystkie babcio i dziadko ciągi przyszły do apteki. I jest jak wół kartka - kobiety w ciąży i z dziećmi bez kolejki . no to podeszłam i czekam aż się okienko zwolni a przede mną kobitka z dzieciakiem , wieć poszła do okienka, no i dziadu do mnie , ze czmeu ja przed nim? to odsłaniam brzucha. a on , że biedny jest bo kolejna musi przepuszczać, że ja młoda!!! a ja na to - to się Pan ze mną może zamienic. On dziewczyno, młoda jesteś , maks w 3 miesiącu ciaży, postać możesz. To ja - jak zemdleje to mnie Pan wyniesie. I i tak weszłam przed nim,ale co się menda namarudził i mnie wkurzył :( nosz kurde co za bezczelność!