Skocz do zawartości
Forum

Listopadóweczki 2014


Rekomendowane odpowiedzi

Malyna, u mnie też dopiero, co byli wziąć wymiary w naturze do kuchni, ciekawa jestem, czy nie pierwsza będziesz miała tą kuchnię:D, choć ja remont zaczęłam dwa tyg. wcześniej, ale już znów w tyle jestem.
Mnie też niedawno kuło w kroku niemiłosiernie, ucisk na spojenie łonowe był...W ogóle czuję bardzo ciężar dziecka, choć mam krótkie momenty, kiedy jest dobrze. No i jak budzę się około 5/6- bo to przesypiam całą noc, to lewa noga mnie strasznie napieprza, potem ledwo co do kibelka wstaje i każdy krok to duży ból, ale przechodzi, jak się rozchodzę troszkę:).
Ewelinka05 to może podasz skład tej cudownej herbatki na trawienie, skoro ją tak zachwalasz:), podaj też skład tej innej tej o nazwie zbliżonej do "cudowny poród", czy jak jej tam, bo ciekawa jestem, co może w sobie zawierać:). Zaznaczam, że mam dobre trawienie, w gwarancję na szczęśliwy poród po mieszance ziołowej nie wierzę, ale jestem ciekawa tego składu:).

http://www.suwaczki.com/tickers/lprk3e5e0ehn61u6.png

Odnośnik do komentarza

Misiabella u mnie jeszcze sporo roboty;) drzwi gładzie panele przedpokój. ..dopiero kafelki kładą;) najcięższa robotę mają za sobie tj. Wymiana instalacji i rur. .....wiec na pewno u Ciebie będzie szybciej;) mnie też noga lewa napieprza. Na siku wstaje średnio co 2h wiec przy okazji robie masaż nogi. A te nasze kluseczki:) tyle człowiek dla nich wytrzymuje:)

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b15nmgn8vknf3.png

Odnośnik do komentarza

Co do wizyt w szpitalu, W ogóle mi nie przeszkadzały. M., był ze mną prawie cały czas, przyjechał mój szwagier :D Bo ta nasza córa to taki rodzynek pierwszy, więc ciekawi wszyscy. Szwagier młody wtedy miał 21 lat to wiecie, naprawdę ciekawy. Moja mama, Moja przyjaciółka z mężem wpadli na jakieś 10 minut. I teściowie, jak wracali z wakacji wtedy to od razu przyjechali do szpitala zanim jeszcze do domu :D
Ale już pamiętam jak wróciłam do domu.. Wrr. Teściowa i mama to wiadomo. Nie były traktowane jak goście tylko przyszły pomóc. Ale wkurzyłam się jak mama moja przyprowadziła mojego tatę. Tego samego dnia co wrócilam ze szpitala, dodam po cesarce - 3 dni. A ona wchodzi z pijaniutkim ojcem. Rety, dziewczyny, jaka ja byłam na nią wściekła. On ledwo stał na nogach, i jeszcze miał pretensje bo nic nie postawiliśmy za wnuczkę... Kazałam jej go zabrać po 15 minutach.
No i pamiętam, że kuzyn z żoną dzwonili czy mogą przyjechać też tego dnia co wróciłam ze szpitala. Od razu im powiedziałam że może za tydzień dopiero.
I ogólnie nie przeszkadzały mi wizyty jeżeli mnie ktoś o nich wczesniej poinformował.
Jeszcze babcia moja przyjechała bez zapowiedzi. Też byłam bardzo wściekła. Bo pamiętam że miałam wtedy pierwsze zapalenie piersi, i ledwo chodziłam mając 40 stopni gorączki. W końcu ją przeprosiłam powiedziałam że mogła zadzwonić, ale my w tej chwili właśnie jedziemy do szpitala.
To się jeszcze obraziła.
Teraz zapowiem mamie żeby od razu powiedziała babci że nie zyczę sobie wizyt przynajmniej 2 tygodnie po porodzie.

http://www.suwaczek.pl/cache/02953dc74c.png

Odnośnik do komentarza

Malyna, Misiabella - mnie też napieprza już lewa noga i biodro od spania na lewym boku. A dziś cipka i mam bóle jak przed okresem, ale to chyba moja wina, bo przegięłam z bieganiem to tu to tam. Jeszcze trochę :) damy radę:) Malyna - z kuchnią możesz poszaleć sobie z kolorami i zrobić wszystko tak, by Tobie było wygodnie :D nie polecam frontów lakierowanych - chyba, ze lubisz biegać ze szmatką i non stop wycierać odciski od palców ;)

Majus - wiesz, u nas odwiedziny znajomych i rodziny determinuje pogoda - "sorry, taki mamy klimat" ;) nie wiem czy to słynne powiedzenie Pani Bieńkowskiej dotarło na GC ;) a tak na marginesie to nasza Pani Wicepremier wypadła zdecydowanie najsłabiej w trakcie przesłuchania w Parlamencie Europejskim i komisarzem nie będzie. Puchnie mi w nocy i drętwieje prawa łapka :( mojej mamie też tak ciąży się robiło, czyli dziedziczne to u nas, ale upierdliwe straszne :(

Ewelinka - w dobie zewsząd bombardujących nas reklam, każdy przekaz podprogowy jest odczytywany przez konsumentów jako negatywna reklama. Zatem nie obraź się proszę, ale im bardziej coś się chwali (szczególnie na forach, gdzie w 85 procentach rekomendacje piszą pracownicy działów marketingu lub handlowcy), tym bardziej potencjalny konsument jest zniechęcony do zakupu danego produktu (szczególnie mieszkańcy miast i miasteczek do 40 roku życia).

http://www.suwaczek.pl/cache/9efb4a2460.png

Odnośnik do komentarza

Z tymi wizytami to mnie tak wkurwiaja ludzie. ..czy oni nie myślą? ? Przecież wiele osób, kobiet przechodziło przez to samo a gadać do nich jak do słupa a słup jak dupa. Ja rozumiem przyjdą rodzice na chwile, tesciowie (w moim przypadku to pierwszy wnuk i prawnuk) ale nie żeby co chwile ktoś przylazil i zadawał zaraz te swoje durne pytania czy bolało, opowiedz jak było itp itd i będą mi charkac na dziecko zarazkami bo teraz jesień i tego dziadostwa pełno. Owszem Lubie odwiedzimy ale zaplanowane. I będę chamska jak ktoś nie uszanuje mojego zdania co do odwiedzin. Trudno niech się obrażają fochuja itp będę miała przynajmniej sświęty spokój:D zresztą wszyscy wiedzą jaki mam charakter i lepiej niech mnie nie denerwują:D

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b15nmgn8vknf3.png

Odnośnik do komentarza

Ja nie za bardzo wyobrażam sobie, że teściowa i siostra męża odwiedzają mnie po porodzie. Ogólnie nie znoszę ich obecności i staram się unikać tych zakłamanych kobiet najczęściej jak się da. Jednak już miałam kłótnie z mężem pod tytułem "Twoja rodzina może nas odwiedzić a moja już nie" ehhh... On nie widzi jednak podstawowej różnicy, w jaki sposób jesteśmy związani z moją rodziną, jaka jest więź i jakiego rodzaju wsparcie a jak z jego - to po prostu rodzina z którą utrzymuje się jakieś tam kontakty ponieważ to rodzina. Już sobie wyobrażam jak moja teściowa wraz z córką obgadują mnie za tłuste włosy, bałagan w domu i milion innych rzeczy. Szczerze mówiąc nie wiem w jaki sposób nakłonić męża do zmiany stanowiska. Rozwiązaniem jest nie zapraszać nikogo, jednak nie wyobrażam sobie, że mama, tato i siostra nie zobaczą w pierwszym tygodniu mojego synka....

A i jeszcze się pochwalę, że ukończyłam dziś karuzelę dla Grzesia :-) Jutro wrzucę Wam fotkę ;-)

Malyna podobnie jak Elleves odradzam lakierowane fronty, ja mam w nowym domku czarny blat, czarna szybę pomiędzy meblami i bordowe fronty na wysoki połysk przy górnych szafkach i tylko ciągle chodzę z ręcznikiem papierowym i środkiem do czyszczenia szyb... Masakra. Pewnie jak synek się urodzi to ta kuchnia będzie wyglądała okropnie. Ogólnie kuchnia jest bardzo ładna jednak wymaga ciągłego sprzątania.

Agni współczuje sytuacji z mężem, nie martw się jednak może to chwilowy kryzys. Mężczyźni czasem dziwacznie się zachowują pod wpływem stresu, może operacja i nadejście dziecka na świat to dla niego tak duży stres, że w taki a nie inny sposób się zachowuje. Oczywiście nikogo nie usprawiedliwiam, ani nie oceniam ale postaraj się być spokojna i przeczekać, ten ciężki okres.

Iga jak się czujesz? Jak chłopcy? Coś podejrzanie długo się nie odzywasz... Mam nadzieje, że wszystko u Ciebie w porządku :-*

Ja mam straszny mętlik w głowie dotyczący szpitala w którym chcę rodzić.... Po sobotniej szkole rodzenia zastanawiałam się czy nie skorzystać z pomocy douli, jednak okazało się, że ta Pani do końca roku nie przyjmuje zleceń bo ma za dużo pracy. Dostałam namiary na położne, ale nasłuchałam się opowieści, że położna czasem weźmie kasę i tylko parokrotnie zagląda do rodzącej, czasem przyjeżdża gdy rozwarcie jest na tyle duże że właściwie pozostaje z kobietą w drugiej fazie porodu. Nie wiem co robić... Muszę podzwonić do tych położnych, spotkać się i spróbować wyczuć jakie one są. Do końca października muszę się zdecydować na jakiś szpital, żeby nie panikować jak zacznie się akcja porodowa.

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=70504]Tekst linka[/url]

http://www.suwaczki.com/tickers/ckaidqk3uhit79gg.png

Odnośnik do komentarza

Malyna Kuchnia 230x160, jeszcze nie jest taka najmniejsza, rozumiem, że będziesz robić ją w L-kę, teraz moja będzie otwarta pod ścianą, taka 3m, oraz kawałek zabudowy przy lodówce, to będzie jakieś niecałe 4m całego ciągu kuchennego, czyli tak, jak u Ciebie. Twoja kuchnia będzie po prostu wąska, jeśli jest zamkniętym pomieszczeniem, ale nie na tyle, by nie dało rady z niej korzystać, bez przesady. Elleves, ja chciałam robić dolne fronty z lacobelu, ze względu na to, że łatwo się czyści, ale świecą, jak psu jajka, mój M upiera się na lakierowane i trochę się tego obawiam, bo jedyne drzwi jakie posiadam do łazienki są lakierowane i trzeba na nie chuchać i dmuchać.
Też mam bóle okresowe, raz lub dwa razy dziennie, ale przy tym, jak mnie brzuch nawalał, przy normalnym okresie, to jest nic. Dopiero teraz się dowiedziałam, przed zajściem w ciążę, że mam tyłozgięcie macicy i stąd te bóle (nie będę się rozpisywać dlaczego dokładnie tak jest, by nie pisać referatu), ale przez tyle lat żyłam w obawie, że ze mną coś nie tak przez to jest, czy nie mam żadnej endometriozy, ani innych takich, a nikt mi nie powiedział nic o macicy. Kiedyś uważano, że przez tyłozgięcie macicy nie zachodzi się w ciążę i nawet ją operowano:), dobrze, że już nie żyję w czasach tego poglądu, bo pewnie szybciej robili z takiej kobiety dopiero bezpłodną.

http://www.suwaczki.com/tickers/lprk3e5e0ehn61u6.png

Odnośnik do komentarza

Ja mam jeszcze ten problem, że moja rodzina to małe dzieci, czyli wiadomo chodzą do przedszkola, szkoły a tam wylegarnia drobnoustrojów. Ale u nich jest tak, że spotykają się od razu po porodzie, a nawet jada do szpitala zobaczyć maluszka. Nie wiem jak z tego wybrnąć, aby ich urazić, bo właśnie jestem na etapie odbudowywania kontaktów z moja rodzina. Ze strony męża, mieszkamy obok teściów( w tym samym podwórku) jak im powiedzieć, że wnuczke zobaczą dopiero na święta? A gdy babcia przyjedzie 200km specjalnie w tym celu( ona po prostu przyjeżdża, nie pyta) to mam jej nie wpuścić? Niby powtarzam rodzinie od dawna, że nie będzie wizyt na początku, ale wiecie jak to jest w praktyce. Próbowałam dziś zrobić taki biznes plan podsumowujący ten rok i wyciagajacy wnioski na przyszły, bo gdzieś mi się pieniądze rozchodzą i nie wiem, na czym można by zaoszczędzić, niestety z kalkulacji wynika, że muszę tu mieszkać, więcej musze być grzeczna, aby nikt nam nie zasugerował , że powinniśmy się wyprowadzić, bo po prostu nas na to nie stać :(

http://www.suwaczki.com/tickers/16udgzu35dkibaiz.png

Odnośnik do komentarza

elleves strasznie mi się Twój ostatni wpis spodobał! Inteligentny i zabawny :-D
malyna "gadać jak do słupa a slup dupa!" Ty to masz fajne powiedzenia- musze sobie to zapamietac :-P A no i zmywarka musi być! Ja kiedyś myslalam ze nie potrzebuje ale jednak zakupilismy jak urzadzalismy mieszkanie i dziś sobie nie wyobrażam kuchni bez niej.
Kurcze tak się zastanawiał ze Was ta lewa noga i biodro boli czy Wy faktycznie spicie tylko na lewym boku? Dacie rade? Bo u mnie nie ma szans muszę spać tez na prawym boku i rozprostowac się nas pleckach :-) ale nic nie boli ( jeszcze ptwu ptwu)
truskawka ja mam ten sam problem z mężem, tzn. Nie wyobrażał sobie żeby jego mama przyszła i mi się przyglądała bo ja bezudru wuygladam okropnie i wiem jak mnie będzie krytykować bo to Pani Damusia! Ale nie mam problemu z tym by przyszli odemnie z rodziny... I oczywiście maz mówi ze albo każdy albo nikt. To nie jest takie fatwe i pewnie musimy to na poważnie ustalić aby potem nie było płaczu i nieprzyjemności z tego powodu :-\
Czekany na córkę karuzeli z ptaszkow :-)
Co do położnej to zrobisz jak uwazasz, a czy maz będzie z Toba rodził? Jeśli tak to moim zdaniem nie ma potrzeby douli bo on je tam pogoni jakby co i Panie Ci pomogą i będę przy Tobie w kluczowym momencie.
detus no właśnie jak im tu powiedzieć ze zobaczą dzidziusia na święta?! Przecież to pokłóci i obrazi cala rodzinę :-(

Odnośnik do komentarza

Ja tez mam zmywarke- ogromna wygoda, ale korzystam z niej jak mam sporo naczyń, a tak zmywam sobie ręcznie, o dziwo ja to lubię!
Podobnie z suszarka, nie wrzucam tam prania za każdym razem, tylko gdy chce aby zebrala klaczki, albo suszarke tradycyjna zajelam innym praniem. Dostalismy rozliczenie rachunków za prąd, byla suszarka ( wlaczana minimum 3 razy w tyg albo częściej) plus klimatyzator wlaczany każdej gorącej nocy, rachunek wyszedl +50zl miesięcznie, chyba jeszcze nie ma tragedii przy ogromnej wygodzie.
Ja tesciowej tez nie moge pokazac sie bez makijazu, nawet gdy wrocilam ze szpitala skomentowala najpierw, ze jestem nie umalowana. Swoja droga chyba przy takim malenstwie zrezygnuje z pudru i pod kladu, bo jak tu go przytulac i calowac, jak na twarzy taka zostawiając a ślady warstwa? Nawet zastanawialam się nad tym czy używać perfum przecież będą za mocne dla Maluszka!

http://www.suwaczki.com/tickers/16udgzu35dkibaiz.png

Odnośnik do komentarza

Detuś my mieszkamy na piętrze domu moich rodziców, a oni na dole (żeby móc tu w ogóle funkcjonować musieliśmy zrobić remont - sami). Tez bardzo byśmy chcieli się wynieść, bo jednak co mieszkanie samemu to samemu, nie ma porównania. Ale też brak pieniędzy na tak kosztowne przedsięwzięcie :( tym bardziej że drugi maluszek już prawie na świecie i nie da rady zaoszczędzić bo wyprawka (niby dla drugiego sporo się ma ale i tak koszty spore), potem pewnie mleko, pampersy itd. więc zanim uda się nam coś odłożyć jeszcze trochę wody upłynie... więc pociesz się że nie jesteś sama w niesatysfakcjonującej sytuacji mieszkaniowej :) - no i zawsze mogło być gorzej..
że poprawia ci się sytuacja z cukrem to znaczy że już już końcóweczka się kłania :D ja wczoraj sprawdziłam że w poprzedniej ciąży ostatni miesiąc schudłam zamiast przytyć :)
Malyna u nas nie ma miejsca na zmywarkę :( buu ale mąż mi myje gary często bo ja nie lubię :D co do małej kuchni - mam malutką bez okien wrzucę ci dzisiaj fotkę :)
a mebli zamiast na wymiar zamawiać to znalazłam na allegro meble z okolicy modułowe i wybrałam i dopasowałam kilka szafek i jak ulał pasują :D no i taniej wyszło :)
u nas to nie ma problemu z teściową bo z nami nie rozmawia, moja rodzina mi zupełnie nie przeszkadza :) jakoś tak naturalnie wszyscy podchodzą, nawet faceci tacy wyrozumiali. Jedyna osoba, której obecność mnie wkurza to teść - ani uszanować prywatności żadnej nie umie, ani sam przy swojej dupie nic nie zrobi tylko latać przy nim i jeszcze go zabawiać bo on gość jest. A mi się nie będzie naprawdę chciało nawet za dużo gadać tylko odpoczywać.
Truskawka1 ja bardzo miło wspominam poród w moim szpitalu, dodatkowo jedyne czego chcę to szybka reakcja w razie W, powiedzenie MI co się w danej chwili dzieje i zero niemiłych komentarzy. Nie oczekuję że będą mnie pocieszać pomagać itp ale i tak boje się że trafię na jakąś pracująca "za karę" że będzie wredna :( Muszę się ugadać z kuzynką, kiedy do niej zadzwonić, kiedy się spotkamy jak już się zacznie itd bo ona jeśli zacznę rodzić w dzień to na 99% będzie w pracy i będzie musiała dojechać, chyba że znów zacznę w nocy :D
dzisiaj nocka w miarę przespana! :) tylko męża mi szkoda bo taki biedak zaniedbany jak ja zakatarzona, mała chora i cholernie marudna - przekłada się to na mnie że jestem wkurzona :) dzisiaj bedę miła dla niego :D chyba :D

http://www.suwaczki.com/tickers/l22npx9i0vxunlu6.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprj48agnghpqtk.png

Odnośnik do komentarza

Elleves 16.10 idę do tego samego gina. Ale w między czasie byłam już u innego - długość nóżki wyszła mu taka sama, ale nie zwrócił na to uwagi. Choć nie uspokaja mnie to za bardzo, bo to było badanie w szpitalu (=na NFZ) i nie był za bardzo w nie wczuty :)

Detuś dzięki za info o koprze włoskim. Ja byłam przekonana, że on jest dobry dla maluszka na kolki... :/ A co do wizyt bliskich po porodzie, to u mnie prawdopodobnie wszyscy przylecą już do szpitala :) Choć wolałabym, żeby tam był ze mną tylko mąż... Znajomi pewnie będą się systematycznie umawiać. A ja uważam osobiście, że pomijając najbliższych, to wizyty powinny odbywać się po okresie połogu i nigdy nie powinny być niezapowiedziane. Ja zawsze się tego trzymam odwiedzając moje znajome/koleżanki itd...

Nie dziwmy się naszym rodzinom, każdy jest ciekawy. A zwłaszcza, jeżeli to pierwsze wnuczę/prawnuczę itp... Dziewczyny a jeszcze rozumiem, że niektóre z Was nie chcą zbyt szybkich odwiedzin rodziny męża, ale pomyślcie, że oni czekają tak samo, jak Wasze rodziny :)

A co do wystroju kuchni - ja mam szybę między szafkami, ale w kolorze waniliowym i wcale nie latam z płynem i szmatką :) wycieram ją raz w tyg. (dla zasady), a przy kuchence po każdym smażeniu. Dla mnie to żadna robota, a jest dużo bardziej estetycznie niż przy płytkach z fugami. Fronty mam lakierowane na górnych szafkach, a matowe o fakturze drewna na dolnych. Lakierowane są o 100 razy lepsze. Ok, widać na nich palce itd, ale przecierasz i już. A te matowe trzeba polerować itd bo widać każdy ruch szmatką, każdą kroplę...

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhmai6ai0ev.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry :)

Malyna - ja też dużej kuchni nie mam, ale gdybym teraz robiła, to na pewno nie w połysku i szafki pociągnęłabym do samego sufitu. A tak posłuchałam mamy dobrej rady i mam pod sufitem skład kurzu i za mało szafek. Wzięłam wczoraj na noc nospę i faktycznie było dużo lepiej :)

Kassandra - dziękuję :) chyba wszystkie domyślamy się już tego samego :)

Detuś - mnie się marzy suszarka ale do bloków nie da rady :(

Justys - zamówiłaś już Bebetto? I jaki finalnie model wybrałaś?

Em87 - super, że tak dobrze się czujesz;) Podobno jaka ciąża taki poród - oby się sprawdziło :)

Odnośnie odwiedzin, to nawet w "pierwszym roku życia dziecka" H.Murkoff pisze, że trzeba sobie dać jakiś czas na przystosowanie się do nowej sytuacji, nowej roli i zapowiedzieć babciom, dziadkom, wujkom etc, że potrzebujemy czasu na opanowanie sytuacji.

Dziewczyny, wczoraj w nocy zdałam sobie sprawę, że od teraz J nie może wieczorkiem już sączyć ani szklaneczki whisky ani żłopać piwa przed tv - przecież jeśli zaczną się skurczę a on nie będzie mógł prowadzić (mamy 20km w tym spory odcinek krajową jedynką) to ja go najpierw zatłukę patelnią a później urodzę synka :)

Tak mi się jeszcze włączyło w ramach "syndromu wicia gniazda", że chyba porobię jakieś sosy do spaghetti czy inne potrawy i zamrożę. Tak by po porodzie J sobie ugotował makaron, odgrzał sos i już ma wyżerkę :D

http://www.suwaczek.pl/cache/9efb4a2460.png

Odnośnik do komentarza

witajcie :)

jeszcze raz dzieki za wszystkie porady lekowe - musze sie w to wszystko zaopatrzyc , bo nie mam tak aptek pod reka, tzn sa - angielskie - i w wiekszosci marketow sa te ich leki - ale ja az tak sie na nich nie znam,na tych ''bobaskowych'' - wiec musze zamowic online, zeby w razie czego miec cos - a nie czekac wtedy kilka dni az cos dosla. Mam tu tez pol sklep, w ktorym sa jakies tam - ale napewno nie ma wszystkiego, wiec zrozumcie - wiem , ze nie wiem, co pomoze , albo czy bedzie potrzebne - ale musi cos byc ''na ten wszelki wypadek '' .
Deetus ciekawa teoria na temat tego kopru - napewno do przemyslenia.
kto to pisal o tym ''dorysowaniu podusi dla noworodka flamastrem'' ? hehe rozbawilo mnie to.
ok - dostosuje sie , nie bedzie poduszki pod glowe. Powiem tylko od siebie jak mam zawalony nos i leze na plasko - tragedia. ostatnio sie tak obudzilam, tzn dusilam sie bo nagle pojawil sie katar i obudzilo mnie to ze nie mialam czym oddychac, nie wiem czy mi sie otworzyla geba przez sen zeby zaczerpnac powietrza, ale wiem ze mialam uczucie jak sie obudzilam , ze sie zaraz udusze. O mamo - wkrecila mi sie ''teoria''zapadania noworodkow na bezdech ;/ czy one tez nie umieja otworzyc buzi? ale to jakies majaki senne byly. chyba katar nie ma nic z tym wspolnego ???

co do 'faceta, gnoma, dziada' -
zdazylam napisac ostatniego posta, bo zaraz przylazl do mnie do sypialni i znow sie zaczal tulic, kleic, tysiac razy pytac czy chce cos zjesc, no i zeby nie dostac bolu glowy - musialam sie odezwac. ale niech sobie nie mysli - nie podoba mi sie to , ze nie chce nawiazac do tej syt z dnia jego urodzin. znow woli przemilczec. anyway - przylazl tam do mnie i tak juz zostal przez cala noc w lozku obok , a nie w 2 pokoju .
i nie myslcie, ze cos glupio radzicie - pewnie ze nieznamy sie , ale skoro napisalam o tym problemie, to bardzo potrzebowalam waszych wypowiedzi. totalnie sie wczoraj rozsypalam i wszystko bylo z waszej strony jak najbardziej na miejscu . dziekuje :)

wychodze dzis z domu, ''pooddychac'', mam tez dzis te szczepionke na krztusiec, i wizyte z polozna w szpitalu. potem jeszcze zabawie na miescie.

Malyna szalona kobieto - jak Ty to wszystko ogarniasz - taaaki remont i bobo tuz tuz ;)

BTW - jakies wiesci od Oossyy ???

http://www.suwaczki.com/tickers/rg509jcgm4g4slga.png

Odnośnik do komentarza

Elleves jeszcze nie zamówiłam, ale już jestem bliska :) Raczej zostanie Luca (choć Holland ma fajniejsze wzory wg mnie), kolor szary na białym stelażu. Do tego fotelik maxi cosi - prawdopodobnie brązowy, czyli kolor Cave, bo tak wybrał mąż :) A Ty już masz swój wózek? :) I też chyba będę robić mojemu mężowi jakieś dania, tym bardziej, że przed porodem trochę będę leżeć. Sosy do makaronu, fasolka po bretońsku i leczo/gulasz :)

oosaa się do nas nie odzywa, ale chyba pisała, że po przeprowadzce najpierw nie będzie miała internetu.

A ja dziś jadę znowu na ktg. Nie chce mi się jak nie wiem, bo nie nawidzę tych szpitalnych kolejek... Najpierw do 2 rejestracji, potem na samo badanie, a na końcu do lekarza, który rzuci okiem na zapis (moja ginka jest na urlopie).

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhmai6ai0ev.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny mam takie samo podejście do odwiedzin zaraz po porodzie jak Wy. Znam ten ból, kiedy wszyscy zwalają sie na głowe. Kobieta po porodzie nie zdąży dobrze na dupie usiąść, a oni z ciekawości przyłażą by zobaczyc dziecko. Ja z małym miałam dosc wizyt, a zaczeły sie juz na drugi dzien w szpitalu. Zasnąc człowiek na 5 min wykonczony nie mógł, bo co chwile ktos, cos..ehhh.

A wiecie co się dzieje z oosaą? Dawno jej nie było.

http://www.suwaczki.com/tickers/iv093e5eso0fxzy5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/kjmne6ydyz4px1ba.png

Odnośnik do komentarza

Malyna obiecałam zdjęcie małej kuchni to proszę :D
Detuś gruszki na lewej stronie niestety nie pokażę bo nie znalazłam tej miękkiej. Pamiętam że była naprawdę miękka i malutka. Ale do większości glutków używać będę fridę, bo gruszka do tych wodnistych które najczęściej zapychają nosek się nie nadawała jak pamiętam :D
justys88 pozamrażaj i dla mnie :D może, może jakieś leczo sobie zrobię, jak narazie pozamrażałam truskawki i szczaw na zupę. W razie czego mąż będzie gotował pod moim okiem i przy okazji się nauczy. W przyszłości na pewno mu się przyda jak już do pracy pójdę
oosaa pisała że łączności na nowym nie będzie miała jakiś czas, jakby urodziła lub się coś działo to chybaby napisała z telefonu chociaż... :)
kurde teraz zobaczyłam że na gbs i inne badania muszę lecieć najpóźniej w przyszłym tygodniu!
Elleves "Podobno jaka ciąża taki poród" niestety, poród nie zależy od ciąży, mało tego nie zależy też od ćwiczeń w ciąży. Fakt jak masz dobrą kondycję to masz więcej siły na koniec, wolniej się męczysz itd. Ale mam nadzieję że każda z nas urodzi lekko i przyjemnie - która ma miec cc? w październikowych mamusiach widziałam jak jedna z dziewczyn zajefajnie opisała poród przez cc :D jeśli ktoś się boi to polecam.
lecę poszukać mojej piłki ciążowej i chyba czas najwyższy zacząć jej używać :D

monthly_2014_10/listopadoweczki-2014_17881.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/l22npx9i0vxunlu6.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprj48agnghpqtk.png

Odnośnik do komentarza

Witam :) KTG wyszło dobrze . Co do odwiedzin to moja 1 ciążą ale chyba nie będę miała nic przeciwko temu żeby ktoś na chwilę zaglądnął :) Ale jak już ktoś wlezie z kaszlem , katarem albo czymś innym to nie ręczę za siebie :D bo jestem dobra ale do czasu a tak to walę prosto z mostu a co tam .
Deetus super że cukry się normują :) U mnie dzięki insulinie też jest dobrze w końcu , w czwartek wizyta u diabetologa to się dowiem czy jest tak dobrze jak myślę :)

http://www.suwaczki.com/tickers/uannyx8dilyw28lz.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dxom4z178ztb7e1b.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...