Skocz do zawartości
Forum

Listopadóweczki 2014


Rekomendowane odpowiedzi

Truskawka niezły pomysł na prezent hheh ja mojemu zrobię zdjęcie felg i też rzucę obietnicę^^ I miło, że o mnie pomyślałaś.
I dziękuję wam dziewczyny za słowa otuchy... pozytywnie nie da się o tym myśleć ale na pewno nie ma się co zadręczać tym co może się stać a nie stało... cieszę się że znalazłam to forum bo wszystko można z siebie wywalić...
emka-emka fajny skrót szkoły rodzenia;) ja czekam nadal na materiały z mojej szkoły...
justyś ja mam tak i z fajkami i z alko;) Choć nie raz jak się wkurwię to mam ochotę zapalić....jak na razie trzymam się od początku bez ani jednej fajki.

http://s1.suwaczek.com/201412114580.png

[link=https://dzidziusiowo.pl/suwaczki]noborderhttps://dzidziusiowo.pl/suwaczki/5fa867d16cfeb.png[/img][/link]

Odnośnik do komentarza

No widzisz Kasia czyli po synku wypada kolej na córeczkę ;-) Wiesz różne rzeczy mogą się przydarzyć :D
A tak szczerze, to imponująca rodzinka :-) Tyle osób do kochania :-) Ja marze o trójce dzieci, jeśli tylko będzie mnie na to stać ;-) Ale puki co najważniejszy jest mój Grześ i na nim się obecnie skupiam :-)

Moniniuss dla odstresowania obejrzyj sobie film "Czarownica" bardzo fajnie się ogląda i jest pięknie nakręcony. Ja byłam pod dużym wrażeniem :-) Wiem, jaki stres przezywasz gdy myślisz o tacie, ja dwa lata temu też bardzo bałam się o mojego gdy mąż zadzwonił do mnie z informacją, że tato miał zawał to z takim płaczem wybiegłam z pracy, nogi miałam jak z waty jak jechałam do szpitala. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło. Nie wierzę, że lekarz wypuścił by Twojego tatę gdyby miał podejrzenie wylewu. No kurcze, komuś musimy ufać, same nie postawimy diagnozy, do tego są lekarze.

Elleves dziękuje za linka :-* Czy robiłaś już masaż krocza? Rzeczywiście wpychałaś palce do pochwy? Czy raczej smarujesz tylko na około?

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=70504]Tekst linka[/url]

http://www.suwaczki.com/tickers/ckaidqk3uhit79gg.png

Odnośnik do komentarza

Elleves no raczej ;)

misiabella to żaden hobbysta, a niestety jedna z nas...
nawet zmienne IP nie gwarantuje anonimowości, sprawdzenie adresu i powiązanie z zalogowanym kątem to na prawdę żadna sztuka w przypadku forum.... z natury jestem szczera i otwarta, nie mam w zwyczaju "upierdalać" osób, którym właściwie nawet by się należało... nie mniej nie zamierzam się zniżać do poziomu, wolę udawać, że nic się nie stało, bo w sumie i tak spływa po mnie większość rzeczy jak po kaczce :D ale z czystej kobiecej ciekawości i tak sprawdziłam kim jest owa anonimowa Pani :)
Misiabella to końcówkę tygodnia będziesz miała napiętą ;) przynajmniej wiele rzeczy CI się wyjaśni.
uśmiałam się - biorę jedną tabletkę 34 x dziennie :D:D:D i dalej Cię skurcze łapią ???? :D wiem wiem, paluszek skiełznął ale zabrzmiało obłędnie :D

bombka i jak tam po wizycie?

dzięki za życzenia dla solenizanta ;)

MoniniussMam nadzieję, ze wszystko się poukłada jak trzeba... i nie jesteś sama, też tak mam, że łapię się na tym, że w wielu stresowych sytuacjach chwyciłabym za fajki. Dzisiaj nawet do R. mówiłam, ze chętnie najzwyczajniej w świecie bym się nawaliła i od razu by ze mnie ciśnienie zeszło.....

Kasia to masz pół na pół - 2 dziewczynki i dwóch chłopców! Jesteś wielka! 4 ciąża ! Normalnie chylę czoła!!!!

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny na stres Wy zapaliłybyście albo wypiły kieliszka, a ja najadłabym się słodyczy :D U mnie to już chyba słodyczowa obsesja... :D jeju ale miałabym ochotę na deser lodowy. Dziewczyny z wro bombka, Moniniuss polecam amorino na rynku. Cudne lody! Zjedźcie dodatkową porcje za mnie i za Grzesia. A tak swoją drogą już się nie mogę doczekać jak z Grzesiem pójdę do naszego zoo i na lody, oczywiście Grześ dostanie wafelka a mama lody :-)

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=70504]Tekst linka[/url]

http://www.suwaczki.com/tickers/ckaidqk3uhit79gg.png

Odnośnik do komentarza

maminki, mam rodzic silami natury. pytalam dwa razy... mowilam ze sie boje ze sie na dzien dobry mloda czyms zarazi ale widocznie bywaja TAM gorsze rzeczy niz mi sie przydazylo takze decyzja jest sn. teraz to juz wiem na co sie nastawic. boje sie tylko mocno ze mnie tam rozerwie...... to miejsce mnie wciaz boli, jest twarde i sine. hmmm..

cora wazy 2,5 kg... a 21 dni temu wazyla 2,3 kg na innym sprzecie takze widac jakie sa roznice duze w sprzecie. nie sadze by przez 3 tyg przybrala tylko 200 gram ;)
powiedzial tez ze ma juz taka wage ze by bylo ok jakby sie teraz urodzila:)))
mam znow malo wod plodowych. i mam pic ile wlezie.
a ja ponoc mam dzis imieniny, mama mi dzis powiedziala :) hehe mam rzadkie pierwsze imie i nigdy nie widzialam go w zadnym kalendarzu.

Odnośnik do komentarza

bombka gratuluję zdrowej dużej córci :-) I życzę Ci wszystkiego najlepszego z okazji imienin :-*

Co do sprzętu, to jak byłam na USG prenatalnym w tamten wtorek to synek ważył 1650 g, zaś w piątek u mojego gina już tylko 1450 g. Najpierw trochę się przestraszyłam bo to trochę niepokojące, że mały miałby schudnąć jednak jak porównuje te dwa sprzęty to różnica jest spora, dlatego myślę, że sprzęt sprzętowi nie równy i może pokazywać inne wyniki.

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=70504]Tekst linka[/url]

http://www.suwaczki.com/tickers/ckaidqk3uhit79gg.png

Odnośnik do komentarza

Oosaa, no to rozgrzałaś moją ciekawość:). Może i z forum, ale na pewno hobbystka i dodatkowo dowcipnisia:).
No nie, 34 razy dziennie magnezu jeszcze nie biorę:), omsknęło mi się i nawet nie zauważyłam, bo zadzwoniła wkrótce teściowa. Niebawem, przywiezie pełne słoje, żarcie to ona robi dobre. I jak miło, że tak daleko mieszka, choć nie tak daleko, by nie przyjechać i jednego dnia nie obrócić w drugą stronę:D.
Miała już dawno przyjechać, ale coś jej wypadło na szczęście.

Ja też paliłam fajki, zwłaszcza przy imprezie, tak na co dzień to już nie. Mój brat cioteczny palił zanim coś zjadł, ja tak nie miałam, dopiero winko, lub cyderek coś we mnie wyzwalało do palenia. Piwa już nie piję od bardzo dawna, bo po prostu nie lubię i tak naprawdę nigdy nie lubiłam. No i brat cioteczny niestety zmarł na raka płuc. Straszne to było, jeszcze w dniu śmierci sobie zapalił...Dobrze, że tego nie widziałam na własne oczy, ale historia i tak była przerażająca i było mi go bardzo szkoda. Ale po tym, jak mnie przestraszyli z oczami, z tym nowotworem, to nie chcę już wracać do palenia, życie jest za bardzo kruche, to znaczy zdrowie.

http://www.suwaczki.com/tickers/lprk3e5e0ehn61u6.png

Odnośnik do komentarza

Truskawka a dają tam gofry??;p A co do zoo to może jak nasze zaczną chodzić to zrobią już oceanarium i będzie co zwiedzać:) My z P. zawsze co roku do zoo śmigaliśmy a teraz czekamy na zmiany;)
Monik sama bym teraz zjadła kurczaka^^
justyś ja wrócę do fajek przynajmniej na imprezach, bo lubię do alko zapalić;) A ze z dzidzią imprez będzie mniej to i fajek też. I tak przed ciążą ograniczyłam się do dwóch dziennie przed i po pracy:)

http://s1.suwaczek.com/201412114580.png

[link=https://dzidziusiowo.pl/suwaczki]noborderhttps://dzidziusiowo.pl/suwaczki/5fa867d16cfeb.png[/img][/link]

Odnośnik do komentarza

ja popalałam sporadycznie, tak 1-2 fajki miesięcznie i to głównie w pracy dla towarzystwa, bądź kiedy miałam ch dzień.
Teraz to dym papierosowy mnie strasznie denerwuje. Mam wrażenie że dziecko go czuję i się wściekam, że nie mogę od niego uciec. Na dole dwie pindy sąsiadki jarają i cały smród leci nam w okna sypialni i pokoju. Nie ma jak od tego się uwolnić. Próbowałam prosić aby paliły gdzie indziej, ale niestety zapatrzone na koniec własnego nosa pindy to są i tyle. Aż dziw, bo obie mają dzieci. :(

Odnośnik do komentarza

hej.witam wieczorowa pora. ale zmeczona dzis jestem, masakra. Misiek ugotowal pyszny obiad, wrocilam z pracy,zjadlam i odpadlam. zreszta on tez. juz spi. a potem ze mna/ na przemian bedzie sie snul po nocy miedzy lozkiem a lazienka badz lodowka. hehe , na szczescie jutro nie musze juz do pracy, ani jutro ani po jutrze ....ani ani , yeeeeeeeeee :D

http://www.suwaczki.com/tickers/rg509jcgm4g4slga.png

Odnośnik do komentarza

Truskawka - na razie używam olejku migdałowego do ciała (brzuch, uda etc), czytałam też o jego zbawiennym wpływie na włosy i może w czwartek zrobię sobie z niego maskę na włosy :) a krocze chcę zacząć masować od 34tc, czyli u mnie to będzie od przyszłej środy ;) równolegle ruszam z herbatką z liści malin (mam jakąś ekologiczną, producent: Dary Natury). A Ty zaczęłaś już masaż? Em87 pisała chyba już o pierwszych próbach ;)

a właśnie Em87 - wszystko u Was ok?

Majus - dopiero wróciłam do domu i nie oglądałam porodówki. Ja planuję rodzić w małym prywatnym szpitalu Medeor, który ma umowę z NFZ. Plusem jest kameralna atmosfera, sprawne i miłe położne oraz nowoczesne wyposażenie. Nie mają jednak oddziału neonatologicznego i w razie gdyby coś nie tak, przewożą noworodki do innych szpitali. I poród u nich tylko po 36tc. Moim planem B jest Matka Polka (świetnie wyposażona w specjalistyczny sprzęt), ale straszny konglomerat. Na jednej sali może rodzić po 5-6 ciężarnych. Traktują kobiety przedmiotowo i się nie cackają a pomimo dobrego sprzętu, mają niestety sporo wpadek. A nie wiesz który szpital miejski jeszcze pokazywali?

http://www.suwaczek.pl/cache/9efb4a2460.png

Odnośnik do komentarza

Heeej dziewczynki,
mialam mega intensywne 3 dni. Nie mialam czasu posiedziec przy komputerze. Widze, ze kilka emocjonujacych tematow mnie ominelo. Moze uda mi sie polozyc do lozka wczesniej i nadrobic co tam u Was.

Obiecalam, ze dam znac co do tych szczepien na krztusiec.
Majus chyba cos mi mignelo, ze u Ciebie tez proponuja?
Sprobuje potem doczytac.
W kazdym razie mam ciotke w sanepidzie. Jest pielegniarka i zna duzo cenionych lekarzy, poloznikow ordynatorow. Obdzwonila wszystkich i mowi, ze szczepinka jest bezpieczna. W Polsce nie ma jeszcze obowiazku, ale faktycznie jest o wiele wiecej zachorowan niz w poprzednich latach.
Na naszym etapie ciazy jest bezpieczna dla maluszka i jak najbardziej zalecana w krajach rozwinietych. Prawdopodobnie wiekszosc z nas byla szczepiona na ta chorobe i powinna to byc szczepionka przypominajaca aczkolwiek na pewno nie zaszkodzi. Takze smialo mozna sie zaszczepic.
Ja bede.

http://www.suwaczki.com/tickers/h44ecsqvmfx1oo1u.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

witam wieczorową porą..
wchodzę sobie na forum po całym dniu aktywnym na maksa.. a tu tyyyyle stron!! Pierwsza myśl - dobra, innym razem tu zaglądnę - ale zaraz później sobie myślę - jak jutro otworzę forum, to będzie dwa razy więcej do nadrobienia!!!! No to jestem.. przeczytałam i nic nie pamiętam (prawie).
Emka - fajnie, że się odezwałaś... myślałam sobie dzisiaj o Tobie. Ciekawa byłam, jak sobie radzisz z myślami. Bardzo trzymam za Ciebie kciuki, mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku!!
Bombka - spora już ta Twoja córcia :) Zastanawiałam się właśnie, co Ci powiedzą na temat porodu, bo nie słyszałam, żeby hemoroidy były jakimś wskazaniem do cc... ale też specjalnie się tym nigdy nie interesowałam. W każdym razie, ja mam zaleczone po porzedniej ciąży i moja gin nawet o tym nie wspominała, że przy porodzie może się wszystko odnowić (oby nie) bo tym razem wszystko wskazuje na to że będzie sn (a szczerze, boję się jak diabli, bo nie wiem czego się spodziewać po pierwszej cesarce)
Oosaa - co Ty to dostajesz, że Ci 8godzin kapie? bidulko, ja 4 godzin z glukozą nie mogłam znieść a dwa razy dziennie takie dostawałam - 8godzin sobie nie wyobrażam! I wszędzie musisz ze sobą ten stojak ciągnąć? :( ... wcale się nie dziwię, że takie masz nastawienie co do kolejnej ciąży - a raczej coby jej nie było ;) (pisałaś kiedyś, że nie chcesz już brać pigułek antykoncepcyjnych - poczytaj sobie o krążku nuvaring - używałam go w czasie przerwy od przestania karmienia Natalki do decyzji o tej ciąży i jestem mega zadowolona z niego!!
Kasia - dołączam się do życzeń :) samych wspaniałości i niech Ci się marzenia spełniają! :)
Moniniuss - współczuję.. mam nadzieję, że się Wam to wszystko poukłada.. zdrowia dla Taty i wujka.. siostrze na pewno też się poukłada w życiu.. ja też byłam kiedyś w takiej sytuacji po 7letnim związku, po zaręczynach - ale poznałam obecnego wspaniałego męża i z pewnością tak to się miało poukładać..

a u nas otworzyli nowy ciucholand z tak pięknymi ciuszkami, że nie dałam rady się powstrzymać.. w dodatku te ceny ! Za nowe rzeczy z metkami dla maluszka płaciłam po 2-3zł!! Kupiłam, bo były piękne! Większość firmówek Disney i F&F reszta George ale też z metkami, nieużywane - jestem w euforii! Bez metek, na wagę, nazbierałam ciepłe pajacyki (też z Disney'a i H&M) wyszło tego pół kg i zapłaciłam 8zł - musiałam się bardzo powstrzymywać, żeby więcej rzeczy nie zabrać. . . ale przecież wszystko mam po córeczce, więc naprawdę te nowe ciuszki to tylko taka "zachcianka" ;) ...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...