Skocz do zawartości
Forum

Listopadóweczki 2014


Rekomendowane odpowiedzi

misiabella ja moze mam prawie wszystko ale czekam na remont....i modle sie zeby przed porodem sie wyrobili.....nie mam zamowionych mebli bo nie wiem jakie wymiary wyjdą po zrobieniu kuchni...w sumie nic nie mam do remontu bo nie wiem czego ile :] i tez sie wkurwiam codziennie bo czekam na tele od wujka ze wtedy i wtedy zaczynają......
moze sie przejdz do sklepu i kup jakas rzecz...i sie cos ruszy :) wanienke i inne pierdołki mozna z dnia na dzien kupić. nawet wystarczy pare ciuszków bo w razie w wyslesz meza do sklepu:) wazne zebys miala dla siebie do szpitala itp i dla malenstwa i bedzie dobrze!:)
i tak jak oosaa pisała są apteki internetowe gdzie mozesz zakupic wszystko!:) podpaski, jakies kremy maście:) i wcale drozej nie wychodzi niz w normalnej :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b15nmgn8vknf3.png

Odnośnik do komentarza

Cześć brzuchatki:)
Nie odzywałam się ponieważ jestem w szpitalu i nie miałam laptopa ani komóreczki. Jako że mam chwilowy kontakt ze światem zewnętrznym to korzystam;)
Muszę leżeć ponieważ mam rozwarcie. Często też mam bolesne skurcze, twardnienia brzucha. Mimo że dostaje masę leków. Właśnie chyba po tych lekach zaczął siadać mi żołądek i wszystko zwracałam, dlatego teraz wszystko dostaję w kroplówkach dożylnie. Nasza córeczka jest drobniutka, ale zdrowa i to najważniejsze. Zaczęliśmy 30 tydzień, ale mogłaby jeszcze kilka tygodni posiedzieć w brzuszku...
Powiem Wam szczerze, że cały ten szpitalny pobyt to niemałe przedsięwzięcie logistyczne. Wiadomo jak jest się w pierwszej ciąży, to po prostu pakuje się torbę i idzie do szpitala, ale jak ma się już dzieci to jest zdecydowanie trudniej- zarówno emocjonalnie jak i organizacyjnie... Ciężko i smutno bez tych moich chłopaków...
Oj pędzicie z tymi postami- będę mieć sporą lekturę do nadrobienia;)
Malyna właśnie czytałam Twojego smsa- ale postanowiłam od razu tu napisać;) dziękuję za pamięć:)
Wszystkim mamom życzę zdrowych, donoszonych bobasków:)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsv8u69b5gwy6bs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44j7p2ln7nw.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpc9aw40ro.png

Odnośnik do komentarza

IgaJula super, ze sie odezwalas, bo wszystkie tutaj martwilysmy sie o Ciebie. Najwazniejsze, ze malenstwo jest cale i zdrowe i wyobrazam sobie, ze jest Ci ciezko bez Twoich chlopakow ale dasz rade, czas szybko minie a w nagrode bedziesz miec cudowna dziewczynke w domku. Trzymam kciuki i zycze jak najpozniejszego rozwiazania, zeby mala rosla zdrowo :-)

Odnośnik do komentarza

Angel29 heh tak wziąć bucha z rana i dzień lepszy :) a tak w ogóle to zagadaj z sąsiadem i jak zaczniesz rodzić to się nawdychaj :D znieczulonko jak znalazł :D

oosaa zaje**cie opisałaś skurcze :) mnie na sraczkę nie brało tylko czułam że chce mi się a tu nic :) no i non stop sikałam :P a to wody odchodziły

misiabella ja poprzednio i teraz wszystkie potrzebne rzeczy kupowałam jak radzi osa - zapisałam listę, znalazłam 1-2 sprzedających i wszystko kupiłam od nich :D wcale tak wiele nie wyszło, mimo że przesyłka dochodzi. No i wsio załatwione od razu a do tego jaka radocha jak dostajesz taka paczkę od kuriera :D

IgaJula fajnie że dałaś znać co z tobą i maleńką. Super że z małą wszystko ok, może jeszcze poczeka, poproś ją ładnie może posłucha mamusi :) i pocieszaj się że z każdym dniem jakiekolwiek konsekwencje wcześniejszego porodu maleją gigantycznie :* Wiem jak się cholernie źle leży w szpitalu jak małe szczęścia biegają w domu, szkoda że inaczej się nie da, ale Malyna ma racje - stęsknią się i taaaakie będą kochane jak wrócisz :) 3maj się

http://www.suwaczki.com/tickers/l22npx9i0vxunlu6.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprj48agnghpqtk.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny!

IgaJula Jak cudownie, że się odezwałaś :) Wszystko będzie dobrze - trzymaj się!!

Malyna eh ciężko będzie się wyrobić w dwa miesiące - ale trzymam kciuki :) My na meble kuchenne czekaliśmy 5 tygodni (miały być trzy); na szafę wnękową czekam już 5 tydzień - też miały być trzy... cały pokój Leosia zawalony pudłami z rzeczami, które mają wylądować w szafie - szału idzie dostać - niby ma być w przyszłym tyg. :/ wrr jak nie będzie to się strasznie poirytuję.. Zresztą wszystkie remonty z założenia trwają dwa razy dłużej :|

misiabella nie martw się - ja też po za wózkiem i jakimiś tam ciuszkami nie mam praktycznie nic.. czekam, aż zrobią nam szafę i będę mogła w końcu pochować rzeczy, czyli odkopać pokój synka - wtedy też dopiero kupię mebelki i wszystkie niezbędne rzeczy - na razie nie zamierzam dokładać nic do "składziku"..

oosaa świetne czapy! :) my dla maluszka mamy jedynie klasyczną białą - na nią zamierzamy dokupić coś "zimowego".

Ah my wczoraj byliśmy u znajomych i tak fajni się siedziało, że wróciliśmy ok. 2 :D Spałam do 11:00 :)))) ah a mąż biedactwo musiał wstać o 7 :(.. noo ale jakoś przetrwał do końca pracy :)

Miłego dnia!

Odnośnik do komentarza

em ehh bo u mieli robic wczesniej a tu chuj:( a wiedzieli o ciaży i kiedy rodze....licze, że jednak sie wyrobią, obiecali robic od rana do wieczora....bede potrzebowała tylko mebli do kuchni bo reszte mam wiec koncowka zla nie bedzie bo tez duzo osob zobligowało sie do sprzątania:P moze stanie sie cud :D i Szymek nie zrobi psikusa i wczesniej też nie wyskoczy :P

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b15nmgn8vknf3.png

Odnośnik do komentarza

wiem Malynka jak to jest.. To co mój mąż robił -poszło najsprawniej, bo mu zależało.. a innym się nie śpieszyło - przewinęło się u nas kilka ekip remontowych - jestem wdzięczna, że już się ich pozbyliśmy :) teraz tylko ta szafa i będzie koniec tych robót zależnych od innych.. bo najlepiej polegać na sobie :)

No ale nic - trzymam kciuki i wierzę, że się uda, a Szymek nie będzie się śpieszył :D

Odnośnik do komentarza

malyna ja to mam przerabane. Kupiliśmy mieszkanie ktore sie jeszcze budowało, miało być skończone w listopadzie tamtego roku:/ a tu sie okazuje ze nawet w tym listopadzie nie wejdziemy :( meble zamówione czekają w magazynach sklepów . Masakra jakas :/ niestety pokój maluszka w wersji zmniejszonej musimy urządzić na starym wynajmowanym mieszkaniu :/

tak samo jak oosaa zrobiłam zakupy podobne na Allegro, do tego jeszcze pościele do łóżeczka i kołyski ( korzystam z ostatniego urlopiku w Polsce :D ) bo zaoszczędzilibyśmy na zakupach naprawdę sporo.
Mam juz triche rzeczy dla dzidziusia :-) co polecacie jeszcze kupić w aptece?? Kupiłam sól fizjologiczna, gruszke, aspirator, sól do nosa, witaminę D, nożyczki i obcinaczki. Emulsje do kąpieli kremik szampon i bepanthen na odparzenia

Odnośnik do komentarza

IgaJula, super, że u Ciebie i u malutkiej w porządku, dbaj o siebie, a właściwie o was dwie:* Informuj nas co jakiś czas dziewczyno, bo wszystkie się tu zamartwiamy.
Jeszcze o Detuś słuch zaginął. I kilku innych dziewczyn z początku forum, mnie jednak tu nie było więc, się nie orientuję, aż tak bardzo.

Ewelinka05, jeszcze raz powtórzę, podziwiam takie kobiety, które mają jeszcze siłę, by pracować. Ale skoro piszesz, że coś ci dokucza, to może czas iść na zwolnienie?

Ja dzisiaj rowery upychałam do garderoby, jeden zahaczył o drugi i jak chciałam go lekko unieść, to nastał opór, tak że brzuch mi momentalnie stwardniał i poleciałam na pół godziny na kanapę, w rezultacie miałam 40 min w plecy, ale poczytałam o porodach na stronie "Gdzie rodzić" o szpitalu w którym zamierzam to uczynić.
No taki trochę thiller z tych opowieści wynika, chyba najlepiej wykupić salę jednoosobową po porodzie, 200 zł za noc z osobą towarzyszącą przez 12 godzin i 400zł z możliwością przebywania z taką osobą przez całą dobę.. Wtedy lepiej kogoś traktują. To będzie do zastanowienia...Przynajmniej na pierwszą dobę po porodzie. Dobrze, że położnej przy cc nie będę potrzebowała i nie muszę tego rozpatrywać, zwłaszcza za 1500 zł...Podczas cięcia cesarskiego też trzeba zapłacić za obecność męża, 200 zł, droga ta odzież ochronna:). Wybrałam to miejsce, bo moja bliska znajoma gin (szkoda, że nie położnik) mi poleciła lekarkę, która z kolei jest jej znajomą. Mam nadzieję, że dzięki tej znajomości, nie zostanę jakoś brutalnie tam potraktowana, przynajmniej przez moją prowadzącą ginekolog i że ona przeprowadzi cięcie i zrobi to z należytą starannością. Wolałabym przeżywać i pamiętać poród i opiekę po, jako uczucie "godne". Ale jak będzie wyjdzie w praniu.

Oosaa jak tam badania? Wytrzymałaś bez siusiania?:D

Malyna z ciuszkami to mam na szczęście spokój, przynajmniej do rozmiaru 68 w całym komplecie (mam też większe rozmiary, ale tutaj już będę musiała, co nieco dokupić), odziedziczyłam ze dwa duże pudła, posegregowałam je, pofoliowałam, a po remoncie upiorę. Tylko taki kombinezon pierwszy muszę kupić, bo mam resztę kombinezonów na 74 i większych.
To też masz przejścia z remontem. Gdyby nasz wykonawca nie zrobił sobie czegoś w nogę, to mógłby zaczynać ponad miesiąc lub dwa temu. To się nazywa mieć pecha.

http://www.suwaczki.com/tickers/lprk3e5e0ehn61u6.png

Odnośnik do komentarza

Detuś to dobrze że się wszystko prostuje. I tez mamy nadzieje że będziesz mogła w spokoju cieszyć się miesiącami ciąży jakie jeszcze zostały. Odwiedzaj nas częściej :)

my dzisiaj ranne ptaszki - mąż jechał do ojca i wstawał na autobus, no i oczywiście Jowita to chyba wyczuła i wstała sobie o 6.40, tak że już wcinamy śniadanko. My do teścia dojedziemy jutro i jutro wrócimy do domku :D mój Ł tak wymyślił bo chciał na grzyby ruszyć a wie że teraz teść mnie tak irytuje że lepiej jak sobie posiedzę w domu :) no i nie musimy kombinować ze spaniem bo teść debil nie może rozumieć że nas teraz już 4 i na jednym tapczanie się spać nie da. Pogoda nam tylko nie sprzyja, bo szaro i pada ale może się poprawi to spędzimy z córcią dzień na dwórku jak planowałam - a jak nie to "pomoże" mi w sprzątaniu :D

misiabella u nas w szpitalu są 2 sale porodowe i 3 w razie czego rodzi na "izbie przyjęć" (wcale nie tak najgorzej bo ma kibelek i prysznic tylko dla siebie :)) ale mąż czy inna osoba może być przy porodzie i się za to nie płaci :) u mnie były dwie osoby, bo mama się wtryniła jeszcze na salę :D ciekawa jestem jak to będzie teraz wyglądać...mam tylko cichą nadzieję że moja ukochana położna będzie przeniesiona na oddział położniczy i będzie mogła być przy mnie

http://www.suwaczki.com/tickers/l22npx9i0vxunlu6.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprj48agnghpqtk.png

Odnośnik do komentarza

Hej brzuchatki:))
Ja dobrze wiedziec co u was sie dzieje dziewczyny IgaJula i Detus Eh zycie uslane rozami nie jest ale jestescie silnymi kobietkami wiec dacie rade kochane glowy do gory:))
A ja wczoraj troche połaziłam za duzo i strasznie brzuch mnie bolal tak byl twardy ze az bolał nawet jak położyłam sie nie przechodzilo wiec co chwile sie budziłam;/
A teraz sie zbieram i jade do mojej bratanicy zorganizować przyjecie niespodziankę i zrobic tort dla mojej bratowej:))
krofka ale poranne ptaszki z was ze cho cho:))
A z milszych rzeczy wczoraj maz mnie zaskoczył i kupił mi śliczna różyczkę:))
A wczoraj gdy tak blakalam sie po rynku zauważyłam śliczny komplecik dla mojej nunki:))i co sie okazalo kobietka ma w miarę ceny i ciuszki nowiuteńkie z Angli
sprowadzane :))I moja mala dostala od bratanicy buciki te smieszne;p

monthly_2014_08/listopadoweczki-2014_15514.jpg

monthly_2014_08/listopadoweczki-2014_15515.jpg

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...