Skocz do zawartości
Forum

Październikowe fasolki


Kinga1982

Rekomendowane odpowiedzi

Hej kochane:)
Byłam na zakupach od 10.00 do 12.00 golenie boberka się nie przydało... Rozchodziło mi się wszystko kompletnie, więc my nadal w dwupaku i czekamy na wtorek:)

Zosia-
Natalka pięknie się prezentuje w wózku:)
Marcelina robiła lament kiedy droga była prosta, najbardziej jej się podobały spacery po lesie, gdzie prawie z wózka wyskakiwała od dziur ;)

Iwa-
Wojtuś kawaler pierwsza klasa :)
A jak mleko za bardzo Ci cieknie i mały się dławi spróbuj najpierw trochę opróżnić cycka, żeby tak się nie lało i karmić na leżąco, może to coś da ;)

Wowo-
mnie też kłuje, ale cały brzuch :D Kiedy się odwracam na inny bok, kiedy wstaję i w ogóle cały czas taka obolała jestem...

MamaMałgosia-
u nas w szpitalu też jest Nan, takie też do domu kupiłam, ale po nim młoda kolek dostała, zmieniłam na Gerbera niby trochę lepiej, a całkiem dobrze było po Bebilonie... Potem po roku chyba na Bebiko zmieniłam i też ok. Ale najbardziej dla takich maluszków to bym Bebilon polecała.

October-
te wczorajsze bóle to były takie, nie wiem jak to nazwać, opasające... Bolał mnie brzuch około minuty na wysokości żołądka, a potem przechodził w dół i na plecy. Jakby mnie ktoś sznurem ściągał... Brzuch przy tym twardy a najbardziej odczuwałam jak Olin się ruszał...

Odnośnik do komentarza

Dobry wieczór mamusie :) Ja nadal czekam na swoją kruszynkę, ale chyba się jej specjalnie nie spieszy... Czuję się coraz gorzej, w nocy spać nie idzie, w dzień wcale nie jest lepiej, ale myślę że jeszcze góra 2 tygodnie i będzie z nami :)
Adula, Megane serdeczne gratulacje z okazji narodzin Waszych maluszków!! :) Adula gdzie w końcu rodziłaś? jak opieka w trakcie i po porodzie ??? :)
Iwa Twój Wojtuś to przystojniak że ho ho !! :)
Zosia a Twoja Natalka to taka mała, śliczna księżniczka, fajnie że możecie już na spacerek sobie wyjść. No i życzę Wam krótkiego pobytu w szpitalu i żeby było wszystko w porządku z malutką!! :)

Odnośnik do komentarza

Elizka, zmuszona byłam rodzić w Wojewódzkim. Dostałam skierowanie na patologię, z cukrzycą ciążową. Niestety na Wyspianskiego poinformowali mnie, że nie mają diabetologa i mnie nie przyjmą, wszystkie cukrówki odsyłają do Wojewódzkiego i takim sposobem tam właśnie się znalazłam.
Broniłam się bardzo przed tym szpitalem, ale jak się okazało nie słusznie. Opieka bardzo dobra jak i na patologii, tak i w trakcie porodu i po również.
Dwie godziny po porodzie miałam Olusia przy sobie, potem odwieźli nas na salę dwuosobową i tak odbyły się wszelkie pomiary, mycie, ubieranie. Zaraz też był pediatra dziecięcy, badanie, pierwsze szczepionki itp. Wszystko co robią z dzieciaczkiem odbywa się przy mamusi. Po porodzie , w ciągu pobytu w szpitalu były odwiedziny pani psycholog, rehabilitantki - która referowała, jakie ćwiczenia można już robić, a jakie po 6 tygodniach, żeby nasze brzuchy wróciły do formy.
I to chyba tak pokrótce :) Ogólnie jestem zadowolona !

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bx1hprncw58b5.png

Odnośnik do komentarza

Eh kochane jesli chodzi o moje mleko to odciaganie nic nie daje już prubowałam, Wojtus tak łapczliwie ssie że szok, a pozatym jak odciagam to 30 minut potem po karmieniu cyce miałam jak bomby wybuchowe twarde wielkie i palące ..... masakra w życiu nie wiedziałam ze tyle bede mieć pokarmu, no nic ja musze nauczyć sie opanowania w trakcie takiego ksztuszenia wojtka , bo panikuje jak głupia rece mi telepią a serce malo nie wyleci, a synus musi nauczyć sie jeść pomału.

Juto mamy wizyte u pediatry pierwszą i cakawi mnie ile przytył na cycku.

Ja zaś wieczorem mam wizyte jutro u gina na ściąganiu szwów.

Faktycznie forum powoli obumiera, a to wszystko ze brak czasu wiem bo w dzien jestem zabiegana jak nie sprzatam bo wojtus spi to go karmie i tak caly dzien wieczorem nie lepiej padam na pysk o 22 że nie wiem jak sie nazywam i co 3 godzinki wstaje do karmienia.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgqtkfodf75l3q.png

Odnośnik do komentarza

No ja czytam cały czas :)
Tylko napisać coś ciężko... Bo coraz ciężej i w ogóle...

No ale co? Od wczoraj pije wieczorami siemie lniane - i będę już do końca. Jutro ma do mnie dotrzeć herbatka z liści malin, ale z tym poczekam jeszcze z tydzień zanim zacznę pić, i będę pić na zmianę z herbatką na laktacje.
Tyle z moich przygotowań :)
Chociaż nie - jeszcze masaż robię (a raczej jest mi robiony :) ), żeby przygotować krocze chociaż trochę... Szczerze mam nadzieję że to coś pomaga.

http://lb1f.lilypie.com/pNMp.pnghttp://davf.daisypath.com/IVXNp1.png

Odnośnik do komentarza

Karolinko

Wiem wiem że ta poza jest dobra i stosujemy ją ale uwież beznadzieja jak nic, synek leży mi na brzuchu a ja trzymam sztywno głowe bo jak to noworodek na wszystkie strony wywija i szuka cyca , a jak puszcze to nos mu zatyka sie cycem i mam wrażenie że przez doje sie udusi ale kombinujemy oboje uczymy sie i idzie nam to troche lepiej:)

Ja trz mam nadzieje ze forum zostanie zawsze mozemy dzielic sie doswiadczeniami, bo ja mimo 15 letniej corki czuje sie jak pierworódka.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgqtkfodf75l3q.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny :)

Megane - gratulacje :)

Zosia - jejkuś jak Ci zazdroszczę, że już możesz z Młodą wyjść na spacer, też bym chciała mieć już taką możliwość ehh...

Iwa - może udaj się do doradcy laktacyjnego, on na pewno coś wymyśli. Poza tym wydaje mi się, że musisz jakoś ograniczyć ilość mleka w piersi i dopiero karmić Małego. No bo jak wyciśniesz mleko przed karmieniem to tak jakby znowu pobudzasz produkcję mleka i przez to może być jeszcze więcej tego mleka. A karmisz już jednostronnie do końca? Tak żeby jedna pierś była wyciągnięta do końca (pusta), a przy kolejnym karmieniu z drugiej? Tak się powinno karmić, potrafi to ładnie wyregulować rytm karmienia i ograniczyć nadmierną produkcję, bo przy każdym karmieniu jest tylko jedna pierś pobudzana. Może wtedy Wojtuś będzie spokojniejszy jak się doje tego tłustego pokarmu (co jest na końcu piersi przy jednostronnym karmieniu) i przy kolejnym karmieniu nie będzie tak łapczywie jadł. Możliwe, że po prostu nie lubi jak się go przestawia w trakcie karmienia, przez co przy każdym kolejnym od razu się śpieszy. A jeśli karmisz już jednostronnie to nie mam pojęcia co Ci doradzić, oprócz poradni laktacyjnej.

Forum umiera śmiercią naturalną, taka kolej rzeczy jak coraz to więcej z Nas się rozpakowuje :) . Chociaż ja planuje pisać więcej po urodzeniu Młodej, podświadomie czuję, że będę mieć o co się pytać :P

Ja nie mam siły na pisanie na forum teraz, bo co by tu napisać? Że się już doczekać nie mogę, chodzę na rzęsach byleby tylko urodzić, co jest co najmniej frustrujące. Nie chcę więc zatruwać atmosfery forum swoim marudzeniem :D Próba olejku rycynowego chyba nie podziałała, bo ani mnie nie przeczyściło jakoś specjalnie, ani żadnych bóli brzucha nie miałam. Drugi raz próbować nie zamierzam. A ten niekończący się ból miednicy doprowadza mnie do łez, więc chcę jak najszybciej urodzić. Na dodatek boli mnie od przedwczoraj prawe biodro, jakby mi się zwichnęło, nie mogę stanąć na prawej nodze. Więc chodzę jak kaczka + kuleje, no po prostu cudownie ;] . Mam nadzieję, że to tylko rwa kulszowa, nic poza tym.

http://www.suwaczki.com/tickers/relghdge0gdslw8c.png

Odnośnik do komentarza

U mnie spokojnie.

Weekend minął. Jutro szkoła, przedszkole, 100 spraw do załatwienia.

Jakoś mi dziwnie, że to już, że dwa tygodnie i Wojtuś dołączy do naszej gromadki... Tak czekałam, szykowałam, a teraz czuję się taka niegotowa, zdziwiona, że tak szybko minęła ciąża (a przecież jeszcze niedawno tak się dłużyła!)...

Okolica pępka czasem mnie boli i to tak porządnie. Wydaje mi się, że to głównie wtedy, gdy młody tam akurat się pcha, a skóra tam jakaś cieńsza, wrażliwsza...

Herbatek żadnych na razie nie piję, brodawek nie masuję...

Cukry mam strasznie niskie... Mogłabym jeść więc więcej, ale jakoś apetytu specjalnie nie mam..,.

Ania Przybylska... Bardzo mi smutno, przykro, jakiś dołek mam... To chyba dlatego, że taka młoda, że dzieci zostawiła...ehhh...

http://www.suwaczki.com/tickers/oar8k0s34z61phm9.png

Odnośnik do komentarza

Witam nocnie, mloda kopie i chyba myśli ze sama skore brzucha przebija a tu nic tyle tylko ze matce pospać nie da no cóż. Starszy spi obok ale mega niespokojnie z mega dziwnymi snami o karetkach i policjach na dodatek caly czas drapie sie po siusiaku ehh ja juz wymiękam umyć mi go nie pozwoli tam w środku moze tylko tata bo mama jak ściąga to boli.. A mojego chłopa nie ma i co siusiak nie ruszamy bo on sam tez tego nie zrobi:( katorga.

O Ani.. Niech spoczywa w spokoju... Ale fakt mega bylam w szoku.. Przykre

Klaudia ja grudek przy mlodym nie zauważyłam..moze dluzej musisz mieszac?? Albo mniej ciepla wodę przy wrzatkach sie tak robiło pamietam.
Megane ja również gratuluje:)

Mirisz chodze jak kaczka również czasem jeszcze nagle sie zegne bo pociągnie i zaboli generalnie jestem wściekła sama na siebie ze jestem tak bardzo nieporadna, niezgrabna i non stop narzekam... Ale mój mąż dzielnie znosi to narzekanie moze dlatego ze go nie ma i tylko mu sms posylam z wyrzutami:))

Wiecie co mnie najbardziej meczy juz w tej ciąży? Te twardnienia. Czasem z bólu ale powietrze wstrzymuje bo inaczej sie nie da.
No dobra rozpisalam sie... Czy ktoś nie spi albo moze wlasnie rodzi?;D

http://suwaczki.maluchy.pl/li-69168.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-69169.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie Dziewczyny,

jak samopoczucia przed wielki dniem? u mnie stres się w sumie wkrada. Może nawet przerażanie, że dzień porodu się zbliża a objawów brak :( wiem, że 2 tyg w prawo czy w lewo. ale jednak jak już w lewo nie poszło to jest i obawa , że w prawo sie przeciągnie i po terminie się wyląduje na wywołaniu albo co :(
Dodatkowo mnie jeszcze od wieczora strasznie przeziębienie złapało, pół nocy nie przespane, ból gardła i katar... Macie jakieś sprawdzone sposoby? np. herbata z sokiem z malin czy cytryną?

Odnośnik do komentarza

U mnie dzisiaj spokojna przespana noc. Mąż właśnie wyjechał w delegacje na cały dzień. Powiedział córce przed wyjazdem, żeby dzisiaj jeszcze w brzuszku posiedziała:-)
Bardzo mi szkoda Ani Przybylskiej. Młoda kobieta, odeszła cicho, bez rozgłosu, nie robiła ze swojego życia i choroby sensacji medialnej. Niech spoczywa w spokoju...
wczoraj wieczorem nie mogłam znaleźć sobie miejsca, Mała jakoś się ułożyła, że uciskała mi jajnik, przy tym miałam mega zgagę i ból pleców. I jestem na siebie mega zła, że nie mogę być taka bystra, zwinna i aktywna, jak jeszcze 2 miesiące temu. A najbardziej denerwuje mnie to, że lubię mieć wszystko pod kontrolą i zaplanowane, a tu nie można zaplanować nic i siedzę jak na bombie zegarowej, czekając na skurcze, i przy każdym ukuciu panika - czy to już to? A jutro idę na ktg.
Dzisiaj muszę w domu posprzątać i już chyba łóżeczko przygotuję i naszykuję dla siebie rzeczy na wypis ze szpitala.

http://www.suwaczki.com/tickers/16uddqk3b79vhbq0.png

Odnośnik do komentarza

Malyszok mam dokładnie tak samo. Każde ukłucie, czy jakiś skurcz w pachwinach (a to mam dość często) i już się zastanawiam, czy się zaczęło :) oczywiście nic się nie zaczęło, nadal tkwię w tym samym miejscu. Co do "skoczności" to u mnie się poprawiło, ze 2 tyg temu miałam kryzys, problemy z chodzeniem, ciągłe bóle pleców i krocza itd. Teraz wszystko ustąpiło, poza skurczami pachwin. Mam jeszcze duży problem z rozróżnieniem skurczy brzucha.... ma się czuć napięcie całego brzucha z tego co rozumiem, ja tak niby mam, ale jednocześnie jest to duże wrażenie jakby się po prostu dziecko rozpychało całą siłą, bo widzę niesymetryczny kształt brzucha... czyli to chyba nie to :(

Odnośnik do komentarza

Malyszok a o mnie nic Ci się nie śniło????:-(

Jestem strasznie marudna juz wiem...:-(

W nocy spać nie mogłam, naczytalam się o Ani i o jej dzieciach i strasznie mi przykro jest. Niech spoczywa w spokoju.

Wczoraj tak mi twardnial brzuch i mały się wiercil …. Myśli czy to to ale jednak nie. Tez lubię mieć wszystko zaplanowane i denerwuje się kiedy to nastąpi. Chciałabym juz wracać z nosidelkiem do domu. Lekarka też mnie nastraszyla ze max 2 tyg po terminie mogę jeszcze urodzić, to ok 1 listopada...

Nie zdziwie się naprawdę,,,,

Miłego dnia:-( smutno mi w tej końcówce:-(

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2be6ydrphzq7lz.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/zrp0u6bdx5nk1nu4.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...