Skocz do zawartości
Forum

Październikowe fasolki


Kinga1982

Rekomendowane odpowiedzi

No głowa trochę puściła :)
To teraz mogę zdjęcia dodać... Więc tak mały od pupy do czubka ma jakieś 11 cm :D Machał do nas rączką i ziewał albo próbował wód hihi Nie nastawiam się na ptaszka bo z młodą było tak samo, z kolei mojej mamie to na pępowinę wygląda więc czas pokarze :D Przybrałam 30 deko :D Miałam 72,2 mam 72,5 więc powoli do przodu. Liczyłam na kilogram przynajmniej, a tu taka niespodzianka;)
Ciśnienie niskie i mogę nawet dwie kawy dziennie wypić :D

monthly_2014_05/pazdziernikowe-fasolki_10509.jpg

monthly_2014_05/pazdziernikowe-fasolki_10510.jpg

Odnośnik do komentarza

Witam!! Pamiętacie mnie jeszcze? ;-) Wiecie, że dopiero dziś mogę się zalogowac...wcześniej z tej niemocy myślałam, że telefon wyrzuce przez okno.
Witam wszystkie nowe mamusie!!!
WOWO super że podróż i pobyt się udał...zadowolona mama to zadowolona dzidzia ;-)
KARLICZEK gratuluję dorodnego Maleństwa- mój mąż bardzo liczył na synka...a jednak druga córka będzie. Stwierdził, że może następnym razem się uda heh

U mnie lepiej... W środę wybudzili tatę ze śpiączki, nie mogłam do niego wejść bo mam katar a on ma teraz strasznie obniżoną odporność...ale jego uśmiech i mrugnięcie okiem dodało mi tej radości i ulgi, że będzie dobrze-MUSI!
Długi weekend mija nam spokojnie...pogoda brzydka więc ze spacerów nici.

http://www.suwaczki.com/tickers/eikt3e3kocoj7g77.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhm4wwriz55.png

Odnośnik do komentarza

Sliczna.dziecinka perlaa i widać golym okiem ze zdrowa jak rydz!! Ale ciesza te wszystkie zdjecia ;) a powiem Wam ze moja mama ma jedno schowane zdjęcie z USG jak byla w ciąży z moja siostrą jest mlodsza ode mnie o 6 lat ale cholercia za zadne skarby nie mozna sie polapac co gdzie jest hihi a nasze zdjecia są takie wyrazne;))

http://suwaczki.maluchy.pl/li-69168.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-69169.png

Odnośnik do komentarza

Witam w środku nocy! Po całym dniu spędzonym z moją trójką (mąż był w pracy) zasnęłam już przed pierwszymi reklamami "Shreka". Nawet nie słyszałam, jak mąż ogarnął towarzystwo, umył im zęby, zapakował do łóżek... Ocknęłam się po północy, zjadłam podwójną porcję lodów, zagryzłam wędlinką i marynowanymi pieczarkami (tak mam w tej ciąży: słodko-kwaśno-słodko-ostro-słodko-gorzko-itd.)- i siedzę przed tv z gazetą...
U mnie dziś też trochę emocji było: skorzystałam z wolnego dnia (bo jako nauczycielka urlop ściśle wyznaczają mi ferie, wakacje itp., a do pracy zawsze na 8.00...) i poszłam zrobić sobie tsh- mam chorą tarczycę. Coś podkusiło mnie i zrobiłam też ft3 i ft4. No i to pierwsze sporo poniżej normy! Od razu telefon do lekarki, uspokoiła, że tsh i ft4 ważniejsze, ale ja oczywiście poczytałam w internecie i taka spokojna nie jestem. Postaram się dostać w poniedziałek do państwowego endokrynologa (chodzę prywatnie, rzadko, bo do tej pory wszystko było pod kontrolą i ok, a w ciąży wspomagała mnie też w tej kwestii moja ginekolog). Numerków oczywiście nie ma, zapisy na za 4 miesiące, więc pójdę, będę prosić, odsiedzę pewnie swoje... Muszę w pracy znaleźć zastępstwo dla mojej klasy na ostatnią lekcję, by zwiększyć swoje szanse na dostanie się... Zapytam też o jod, bo mam go brać, a czytając zrozumiałam, że przy niedoczynności i Eutyroxie to jednak nie. Ma któraś z Was doświadczenia w tym temacie? Jak Wasze tarczyce? Ja w trzech ciążach nie miałam tego problemu, wyszło to przy kolejnym poronieniu, a teraz się miotam, bo badam tsh co 7-10 dni, skacze jak głupie, a ja w wiecznym stresie...

Karliczek- jak ja dobrze znam to "ujęcie"!

Neonka- ja właśnie kończę Pregnę Plus- chciałam coś innego, ale akurat w aptece nie było, pani poleciła to. Żałuję, że wyrzuciłam opakowanie, bo nie wiem, jak w tym zestawie wygląda- okazało się dziś właśnie- ważna dla mnie kwestia jodu.

Dorotka- cieszę się, że z tatą lepiej, że sytuacja wychodzi na prostą: powoli, spokojnie- będzie dobrze!

Martucha, Pysiak- macie rację: te nasze październikowe "fasolki" szybko rosną! Ciekawe, która z nas pomyśli tak o nich w październiku...?! :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/oar8k0s34z61phm9.png

Odnośnik do komentarza

Ja też się budzę, ale z pełnym pęcherzem, albo mój trzylatek mnie obudzi w nocy mamo, poplose mlecko z miodkiem! Wczoraj go pytam. A jak będzie dzidziuś to też będziesz mnie tak po nocach przeganiał? Mówi tak, ale Ty sama do kuchni pójdziesz a ja z dzidziusiem pośpiewam:-)

Tata to raczej do niego nie wstaje, bo jak ostatnio poczynił taką próbę i zrobił mu to mleczko to został z hukiem przegoniony, w sumie jak się czegoś od początku nie robi to taka każda zmiana u dziecka jest na nie. Chcąc nie chcąc ja musiałam wstać.

Odnośnik do komentarza

Aska,
Ja tez mam niedoczynność i na pierwszej wizycie lekarz mi przepisał euthyrox i jod. I powiedział ze jod to juz do końca ciazy mam brac. A poziom moze skakać mi kazał spr.poziom raz na miesiąc.

Klaudia,
Ja mam mega problem z zaśnięciem, zupelnie nie moge znaleźć sobie pozycji na boku. Do tego prawy bok jakoś chyba lepszy dla mnie a wiem ze dla dzidzi lepszy lewy, wiec staram sie na tym spac ale idzie ciężko. A najgorsze ze o tak budze sie na plecach :( ale na to juz wpływu nie mam..

http://fajnamama.pl/suwaczki/8pkaqlf.png

Odnośnik do komentarza

Klaudia gratulacje! Ja tez mam koszmarny problem zeby zasnąć i tez wole prawy bok bardziej niż lewy i jak widać spac sie nie da;/
Zosia ja tez od zawsze wstaje do mlodego mój chlop nigdy jeszcze nie wstal odziwo on go nigdy nie slyszy a sąsiadki dwa piętra wyżej tak;)) natomiast jak cos szepne to od razu gotowy do dzialania faceci to ciezka materia;))

http://suwaczki.maluchy.pl/li-69168.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-69169.png

Odnośnik do komentarza

Dzień Dobry!!
U mnie też był duży problem ze spaniem, ponieważ ja uwielbiam na brzuchu...a wiadomo teraz jest to niemożliwe. No i kuzynka poradziła mi bym kupiła sobie tą poduszkę "rogala"...dziewczyny coś wspaniałego. Jedną cześć mam pod głową, drugą między nogami i od tej pory budzę się jedynie do dziecka albo WC ;-)

http://www.suwaczki.com/tickers/eikt3e3kocoj7g77.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhm4wwriz55.png

Odnośnik do komentarza

Ja dobrze spałam w pierwszym trymestrze- nie licząc bardzo częstych pobudek do toalety. Teraz wc raz w nocy, ale ogólnie kiepsko: zasypiam na lewym boku, budzę się najczęściej na plecach, cała jakaś "poobijana", "ponaciągana", zdrętwiała miejscami...
Moje dzieci już w nocy się nie budzą- czasem tylko córka przyjdzie do nas nad ranem. Ale i tak jakby co to wstaje mąż- tak zawsze u nas było: on i tak zasypia potem momentalnie, a ja po takiej pobudce walczyłam, walczyłam, walczyłam- i noc była zarwana.

Boska- dzięki, ja właśnie mam eutyrox, jod, skoki poziomu- i oczywiście niepokój przy odbiorze wyników ogromny. Liczę,że po poniedziałkowej wizycie ułożę to sobie w praktyce i w głowie jakoś sensownie.

U mnie pogoda beznadziejna: zimno, po deszczu, chmury bure wiszą... Siedzimy w domu. Młoda zażyczyła sobie "Króla lwa", więc będzie seans... Po południu jedziemy do znajomych.

Spokojnego dnia.

http://www.suwaczki.com/tickers/oar8k0s34z61phm9.png

Odnośnik do komentarza

Zosia1
"poplose mlecko z miodkiem" no nie no , kochany:-) ja chce dzodziusia, chce zeby byl juz pazdziernik:-)

Dziewczyny kupujecie wozek, ciuszki wczesniej czy czekacie na ostatnia chwile?

Ja wczoraj bylam na grilu u tesciow, po cichu myslalam ze bedzie padac i impreza zostanie odwolana ale uruchomili piekarnik. W ciaazy kompletnie nie mam ochoty na imprezowe spotkania. Nie chodzi o to ze ja nie moge wypic ale jakos bardziej mnie wszystko irytuje(hormony) szczegolnie ludzie po kielichu;-). Do tego nic z grila i tak nie zjem bo by mnie brzuch rozbolal(kolejana przypadlosc w ciazy) No i jakby bylo malo dorobilam sie hemoroidow w ciazy, i wlasnie wczoraj rano podczas wizyty w wc jeden sobie pekl....masakra....czyli zamiast siedziec przy stole lezalam w drugim pokoju na boczku i ogladalam shreka

http://s5.suwaczek.com/201409215572.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Ja śpię jak dziecko, budzę się tylko do toalety tak kolo 3-4 i potem rano, ewentualnie jak młoda chce herbaty :D Tylko, że mnie rano tak boli kręgosłup jakbym się dzień wcześniej nadźwigała i narobiła...
Co do wyprawki ciuchów mam pełno tylko dla dziewczynki i dlatego wstrzymam się jeszcze tak do końcówki 8 miesiąca jeśli nadal będzie ptaszek wtedy zacznę kupować. Ja dokonałam kolejnego zakupu na allegro hihi wylicytowałam za 70 złoty karuzelę Fisher Prais ze światełkami, melodyjkami i gwiazdkami czekam na dostawę :D
Pogoda u nas też mało optymistyczna, a miał być grill:(

Odnośnik do komentarza

Ja nic nie kupuję- mam wszystko po starszych dzieciach. Wózka tylko się pozbyliśmy po trójce był dość zużyty, rozklekotany) i teraz będę kombinować, jak go zdobyć najtaniej. Oszczędzamy, bo musimy wymienić samochód- mamy zwykły, 5-cio osobowy, a teraz musi być już taki z dwoma dodatkowymi siedzeniami- będzie nas szóstka!

http://www.suwaczki.com/tickers/oar8k0s34z61phm9.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...