Skocz do zawartości
Forum

Październikowe fasolki


Kinga1982

Rekomendowane odpowiedzi

Malyna błagam nie mów nic o jajkach fujjjj mnie odrzuciło od nich aż mi niedobrze:(

Dziewczyny mąż mnie pyta czym się podziele na święta jak od jajek mnie odrzuciło ? Odpowiedziałam że ogórkiem się podziele :)))

wowo pytaj po to tu jesteśmy i nie każda z nas wie co lepsze :)

Odnośnik do komentarza

Dokładnie, tego się do końca nie da zaplanować (w sensie-porodu ;-). Ale historie z życia wzięte: ja po porodzie sn byłam szyta i naprawdę dłuuuuugo dochodziłam do siebie, w ogóle nie mogłam siadać, wszystko się babrało, ech. Za mną na sali (rodziłam w Warszawie na Żelaznej) leżała dziewczyna po cesarce, której znacznie lepiej wychodziło dosłownie wszystko (w tym oczywiście karmienie ;-), a urodziła jakieś 12 h po mnie. Wyszłyśmy w tym samym czasie, dokładnie po niecałych 3 dniach :-) A moja siostra, która miała cesarkę (ale rodziła prywatnie) wyszła po 2 dniach, właściwie od samego początku czuła się świetnie. Tak jak wcześniej pisałam, to wszystko jest bardzo indywidualne.

Odnośnik do komentarza

Wowo śliczny ten Twój suwaczek. Podobnie jak Wy uważam, że ciąża to kwestia indywidualna. Ja w ogóle nie zauważyłam u siebie jakichś zachcianek czy odrzuceń, czasami mam na coś po prostu większą ochotę,ale tak mialam też chyba przed ciążą.
Malyna i właśnie zrobiłas mi smaka na makaron;p uwielbiam makarony w każdej postaci, chyba skocze zrobic sobie spaghetti;) akurat mięsko mam
Ja też mam nadzieje na poród naturalny i na karmienie i rzeczywiście mam zamiar poczytać o tym wcześniej, ale to trochę później. W każdym razie doświadczone mamuśki fajnie, że piszecie o poprzednich porodach, bo ja to w ogóle nie wiem czego się spodziewać.
Pysiak nooo w końcu l4, należy Ci się:)

http://www.suwaczki.com/tickers/atdczbmhj00d5ze7.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1a7d4356af.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczynki.
Ja dziś miałam swoje pierwsze usg. Bardzo się cieszę, że po raz pierwszy zobaczyłam moje dzieciątko, które ukrywa się we mnie i nie pokazuje innym. Póki co brzuch mam mały i nie widać. Wszystko w usg wyszło w porządku poza jedną rzeczą która bardzo mnie martwi... Dziecko ma prawdopodobnie powiększony pęcherz. Położna automatycznie skierowała mnie dziś na kolejne usg w szpitalu z lekarzem w celu potwierdzenia. Niestety i tam wyszło, że pęcherz jest powiększony. Niestety jest duże prawdopodobieństwo utraty dziecka, a najgorsze że ja nie mam na to żadnego wpływu. Problem polega na tym że mocz nie jest filtrowany. Dostałam kolejną przyspieszoną wizytę na usg na 30.04 i wtedy się okaże czy coś się ruszyło czy nie. Są trzy wyjścia. Jest tam zator co blokuje odpływ moczu i 1. przejdzie samoistnie i wszystko będzie ok, 2. dojdzie do blokady i zacznie ubywać płynu owodniowego co poskutkuje utratą dziecka, 3. dziecko ma wady genetyczne. Dziś pobrali mi krew na badania genetyczne. jak tylko będę (pewnie po świętach) to będą dzwonić i dalej mówić co dalej z tym robić. Jeśli wyjdzie źle to skierują mnie na punkcję aby dalej ocenić ryzyko. Trochę podłamaliśmy się z moim Maćkiem... mi nigdy nic nie dolegało. Zawsze super okaz zdrowia a tu takie coś... Dzwoniłam od razu jeszcze do mojej Pani Ginekolog z Polski i pytałam o opinie, to też powiedziała aby nie martwić się, tylko poczekać dwa tygodnie na kolejne usg, może pęcherz zacznie pracować. Przezierność karkowa i inne wymiary w normie. Pęcherz jest powiększony ale w górnej normie i coś sprawiło że lekarze zareagowali. Z jednej strony to dobrze bo wiem teraz że coby się nie działo to jest szybka reakcja, ale nerwy też...

A tak się ucieszyliśmy jak je zobaczyliśmy, tak wyraźnie i tak fikało że był problem złapać pozycję do pomiarów.
Wszyscy się podpytują teraz jak tam po usg a my nie wiemy co mówić...bo jest wielka niepewność. Zamiast pociechy z maleństwa to wielka niepewność, co będzie, czy wogóle przeżyje. Nawet to czy pracuję nie ma wpływu na dziecko na chwilę obecną, pozostaje tylko czekać.

A tak wogóle to ocenili mi że jestem w 12 tygodniu i 3 dniu ciąży i przypuszczalny poród (jeśli się uda) na 26 października.

Teraz czekamy na wyniki, jeśli genotyp wyjdzie dobry to chcemy walczyć, ale jakby miałołybyć upośledzone to zastanawiam się czy nie usunąć. Sama nie wiem. Strasznie ciężko jest myśleć racjonalnie.

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37uay3elqekwr0.png

Odnośnik do komentarza

o kurcze Gosia...
może będzie dobrze - różne historie się słyszy, że lekarze dzieciom nie dają najmniejszych szans na to, że urodzą się zdrowe i w pełni sprawne, a jednak jest na odwrót.
Trzeba być dobrej myśli i przywoływać dobre emocje - wiem, że łatwo mi tak pisać... ale w sumie stres Wam teraz w niczym nie pomoże i niczego nie zmieni... tylko cierpliwość i wiara w to, że będzie dobrze.

Trzymam kciuki i będzie dobrze - zobaczysz :)

http://lb1f.lilypie.com/pNMp.pnghttp://davf.daisypath.com/IVXNp1.png

Odnośnik do komentarza

perlaaa też jestem z Wami (pomodlę się za Was)
zresztą trzymam kciuki za Nas wszystkie.
Tak z innej beczki - pisałyście że odrzuca was od pewnych pokarmów, ja na razie nic takiego nie stwierdzam, ale tez i zachciewajek jakiś specjalnych nie mam. Właśnie robię śledzie z duszoną cebulką w ketchupie na piątek będą jak znalazł:)
A ja mam do was pytanie?
Jaka pozycje przyjmujecie jak śpicie? Ja za nim się ułożę do snu mija dobre pół godziny a czasami wydaje mi się że to wieczność:)

url=http://fajnamama.pl]http://fajnamama.pl/suwaczki/3fk98c9.png[/url]

Odnośnik do komentarza

millka pryznam szczerze, że robi mi się coraz niewygodniej - nie spodziewałam się tego aż tak wcześnie, bo brzuch przecież jeszcze maleńki - prawie niewidoczny :)

Wiercę się dłuższą chwilę, ale zasypiam w końcu na lewym boku z ręką zarzuconą na męża, bo w każdej innej pozycji jak trzymam tą rękę na sobie to mnie gniecie, tak jakby mnie uwierała w brzuch i dziwnie mi się oddycha.
Na lewym boku tego nie mam.

http://lb1f.lilypie.com/pNMp.pnghttp://davf.daisypath.com/IVXNp1.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...