Skocz do zawartości
Forum

Sierpnióweczki 2014


oby Laura

Rekomendowane odpowiedzi

Asia i Osa dziekuje :*
Mojs tesciowa wydawala mi sie spoko, a teraz to nie wiem co jest. Przyczepila sie tego sadzania, ale jak moja siostra przy niej powiedziala, ze uzywanie chodzikow zle wplywa na bioderka dziecka (moja siostra jest fizjoterapeuta, zreszta ja to tez slyszalam), to tesciowa powiedziala, ze ona ma chodzik i malego do niego wlozy :/
Mnie tez wlosy wychodza garsciami, masakra jakas, gdzie nie spojrze moje wlosy. Juz w rozpuszczonych nawet nie chodze, bo jak mlody lapie to pelno potem w raczce ma. A i tak czesto go obieram ze swoich klakow...

Odnośnik do komentarza

Hehe włosy. Wiecie co to jest dobry moment chyba, żeby na ich temat pogadać, bo niedługo nie będzie o czym ;)
U mnie to samo, mam długie włosy, więc rano ściągam ze szczotki całą garść kudłów.
Mój fryzjer powiedział, że to jest normalne, że przez okres ciąży włosy nie wypadały, albo mało co wypadały i teraz te wszystkie włosy co przez 9 m-cy trzymały się na głowie, choć nie powinny, po prostu muszą wypaść.
Także spokojna nasza rozczochrana, coś nam na tej głowie zostanie ;)

Magda i pozostałe mamusie, które nie cierpią swoich teściów/teściowych współczuję Wam bardzo, a najbardziej tego, że się Wam wtrącają w życie i wychowanie dzieci.

Coraa ja też słyszałam o tych chodzikach, że to nie służy.

http://www.suwaczek.pl/cache/673b0f16bd.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9ee138bc50.png

Odnośnik do komentarza

Panthrce jak nie masz gdzie kłaść małej jak jesteś u teściów, to weź wózek z gondolą i niećh śpi w gondoli :) My tak robimy :) Mamy takie przenośne łóżeczko w ten sposób:)

Co do teściów, to teścio jest ok, ale teściowa, może lepiej sie nie będe publicznie wypowiadać :P

Mi włosy jakoś specjalnie nie wypadają, mam prawie do pasa, i się trzymają, ale używam dobrych szamponów i odżywki oraz serum. Może to dlatego. tylko końcówki trochę mi się łamią i rozdwajają :/

Ej, czy wy też nie możecie nigdzie znaleść takich herbatek HiPP rumiankowa albo jakaś po 4mc? taka granulowana. U mnie jest jakaś masakra! pusto!

Możecie mi podesłać allegrowskiego sprawdzonego linka do żyrafy Sophie? Bo nie chcę trafić na podróbę.

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73k6nl0zy98oa1.png

Odnośnik do komentarza

Jeju mi tez leca wlosy garsciami. Jestem pewna ze wylysieje:/ juz mi sie na zakolach przerzedzily wlosy. Fakt od 5mc ciazy nie polecial mi nawet jeden wlosek i bardzo sie wzmocnili e ciazy, ale cholera, konce juz mi sie przerzedzily tak, ze chyba ze solidneho skrocenia sie nie obejdzie:/ na razie probuje z tym walczyc suplementami i wcierkami. Naiwnie licze, ze to pomoze.
MADLEN Mimo ze i ja uzywam dovrych szamponow, odzywek, olejkow itp to niestety sa to zmiany hormonalne w organizmie. Pielegnacja ma tu drugorzedne znaczenie. Moze znalazlas sie w gronie tych szczesliwych kobiet, ktore ten problem omija. Zazdroszcze.
Co do zyrafki, to ja wlasnie dzisiaj zamowilam Mlodemu. Jak przyjdzie to dam znac czy to oryginal;-)
Panthcre Madlen ma racje, bierz gondole. My rowniez jak wyjezdzalismy to kladlismy Maleho spac w gondoli.
Cora wszystkiego najlepszego:-* wybacz, ze spoznione, ale wazne, ze szczere;-)
Ja na tesciow nie moge narzekac. Tesciowa lubie, tescia troszke mniej, ale sa w porzadku. Mam zamiar przekabacic swoja tesciowa, zeby pomogla mi przy Kubie i w domu jak juz urodze drugie dziecko;-) mysle, ze sie zgodzi, bo jak urodzilam Kubusia to nikogo nie dopuszczalam, sama sobie radze ze wszystkim;-) ale jezeli roznica wieku bedzie do 2lat to czuje ze bedzie mi ciezko samej. Kto wie, moze juz rosnie we mnie kolejna fasolka, oby coreczka tym razem hehe:-D

A my dzisiaj lecimy na trzecie juz szczepienie. Juz sie boje co to bedzie, bo dodatkowo pneumokoki dostanie:-( w piatek mam w firmie wigilie i chcialabym skoczyc na chwile, wiec mam nadzieje, ze do tego czasu Kuba juz dojdzie do siebie;-)

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cp07wf9lac30n.png
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9krhmm5ec1v7a.png

Odnośnik do komentarza

tych herbatek granulowanych ja nie polecam, bo w składzie to w większości jest cukier, a tego prawdziwego składnika np. rumianku tylko kilka procent.

mówicie, że jest nagonka na karmienie piersią... ja się spotykam z odwrotną sytuacją - z presją na dokarmianie, że za mało przybierają dzieci,że za chudy pokarm, że za mało wartościowy, że dziecko jak się budzi w nocy to głodna daj mm to prześpi...no wiadomo że dłużej prześpi bo dłużej jednak mm dłużej się trawi (nie mówię, że to źle, tak po prostu jest)

i generalnie jak ktoś chce karmić piersią dłużej to w razie problemów nie ma żadnego wsparcia, czy spotkałyście się z tym żeby pediatra doradzał, jak zwiekszyć ilość pokarmu? bo ja nie - jedynym rozwiązaniem jest dokarmiane mm, a to równocześnie prowadzi to stopniowego zmienijszania się tej ilości pokarmu, która była do tej pory

zaznaczam, że szanuję Mamy które karmią mm i nie widzę powodów, żeby miały mieć wyrzutu sumienia z tego powody, to że ja mam inny pogląd na karmienie nie znaczy że jest on jedyny słuszny. natomiast gdybym sama nie czytała ksiązek o karmieniu piersia, nie spędziła godzin w internecie, żeby sie dokształcić to pewnie szybko bym juz nie karmiła (po po cesarce miałam kłopot z pokarmem). Wiadomo dziecko nie może być głodne, więc lepiej dać mm niż je głodzić, ale uważam, że pediarom brakuje wiedzy na temat wspierania kobiet w KP - niby twierdzą, ze najlepiej piersia, ale jak dziecko nie przybiera to od razu mm.

http://lbdf.lilypie.com/FZE3p1.png

Odnośnik do komentarza

Na porost włosów dobre są maski z oleju rycynowego. mieszamy łyżkę stołową rycyny z trzema łyżkami oliwy z oliwek i paroma kroplami cytruny albo innego dowolnego olejku. wcieramy w skalp i pozostawiamy na godzine, dwie. Taki zabieg wystarczy robić raz, dwa razy w tygodniu. Podkreślam jednak że rycyna wysusza wlosy. dlatego nie wolno jej nakładać na końcówki. Trudno tez taką ciapaję zmyć, ale warto. Po 3 mc włosy są gęstę i lśniące ! i szybciej rosną. :)

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73k6nl0zy98oa1.png

Odnośnik do komentarza

Madlen z tego co mówiła mi położna jak jeszcze chodziła do mnie na wizyty, to te herbatki granulowane dla dzieci zostały wycofane ze sprzedaży ze względu na cukier. Powiedziała, żeby kupić takie do zaparzania, w aptece. Kupiłam, tylko że one kosztują ok 15 zł za opakowanie 20 torebek. Na razie podaję tylko wodę, bo i tak nie chce za dużo pić i gdybym zrobiła całą herbatkę podejrzewam, że została by ona wylana. Poczekam do czasu wprowadzania nowych pokarmów.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usadf9h2z7526e6.png

Odnośnik do komentarza

Madlen też jakis czas temu szukalam granulowanej herbatki na uspokojenie z Hippa i nigdzie jej nie bylo. Zamowilam na aptekagemini.pl

O tesciowej juz siecwypiwiafalam nie raz- dramat!

O karmieniu piersią - karmię o będę to robić do końca 6. miesiąca. A później przestanę. Po cichu odliczam dni. Nie dlatego, ze chce die napic alkoholu czy zapalic, ale z pewnoscia karmienie mm bedzie dla mnie mniej stresujace. Po pierwsze- jesli ulewanua sie nie skończą, latwo zageszcze pokarm. Po drugie - maly czesto denerwuje sie przy piersi, a ja nie wiem dlaczego. Po trzecie- moze przestanie sie budzic co 2 godziny ( choc, uwaga, dzis lekko wydluzyl przerwy, moze wroci na 'stary' tryb). Iryda, jeśli masz jakies sprawdzone sposoby na rozhulanie laktacji to napisz. Ja pije kilka 'bocianko' dziennie, plus 'karmi', plus woda. Jem 5 posilkow dziennie, a pokarmu mam malo (przynajmniej tak mi sie wydaje). Dziecko przykladam do piersi nawet co godzine.

Moje włosy na razie sa ok, ale nic nie trwa wiecznie i pewnie tez sie zaczna problemy. Ale za to trądzik się 'wyciszyl', pewnie do pierwszego okresu.

Nawet fajna dzis pogoda, spacer zaliczony, a maly dalej spi.

U nas jutri drugie szczepienie.

Odnośnik do komentarza

No ja jak zaczęłam dokarmianie to musze i picie podawać, wczoraj Zuza wypiła 100 ml rumianku! takiego zwykłego (dosładzam 1\4 łyżeczki cukru na 120 ml) curu sie nie da uniknąć.
I uwaga! Od kad zaczełam dokarmianie skończyły sie problemy z kupami! wcześniej były zielone i jak woda. A teraz sa żółciutkie jak jajko i konsystencji rzadkiej musztardy :D no i są 2x wieksze ale oj tam ;)
Mogu ja też karmię najdalej do marca i koniec. A jeśli chodzi o palenie to od czasu to czasu sobie zapale:) dowiedziałam się że jeśli dziecko jest bardziej pobudzine i nerwowe niż zwykle to znaczy że to wina fajek, jeśli nie, to znaczy że sie nie przesadziło i jest ok :) no i palić 3 godziny przed karmieniem i oczywiście z dala od dziecka :) Czyli bezpośrednio po jak już :) ale alkoholu zero, słyszałam że to szkodzi na wątrobe dziecka, zwłaszcza jeśli nie ukończyło 3 mc życia, ale ja i tak na razie sie wstrzymuję. Ze swa tygodnie temu zwilżyłam usta whisky mojego narzeczonego i tyle :( ahhh uwielbiam whisky :D

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73k6nl0zy98oa1.png

Odnośnik do komentarza

Hejka Dziewczyny :-)
My dziś też byliśmy na szczepieniu, tym razem zaszczepiłam go 5w1 bo już i tak co chwilę ma pobieraną krew więc chciałam zaoszczędzić mu bólu i faktycznie praktycznie w ogóle nie płakał. Mój paczek przybrał w 5 dni 280g, waży 7770g, lekarka się śmiała, że musi na dietę przejść. Za 2 tyg kazała zacząc podawać marchewkę i ziemniaczka bo one zestalają kupy więc może to pomoże małemu w śluzowych kupach, zobaczymy. Dostaliśmy też skierowanie do alergologa. Koleżanki z Warszawy macie kogoś sprawdzonego i godnego polecenia?
Ja bym chciała karmić jak najdłuzej, bo uwielbiam to uczucie i te wpatrzone oczka i rączkę smyrajacą po cycusiu :-) ale tak już chodzi za mną cos gazowanego i piwo, że aż mnie skręca

http://www.suwaczki.com/tickers/relg3e5e3zpllttf.png

Odnośnik do komentarza

No widzisz,Madlen, plus dokarmiania jest- ladna kupa :)

W tej herbatce uspokajającej Hippa wiekszosc skladu stanowi glukoza.

Ja oostatni raz paliłam 27.12 zeszłego roku. Alkohol też wtedy piłam ostatni raz. Teraz od czasu do czasu biorę łyk piwa i to wszystko :( Ale już myślę o tych wieczorach, kiedy wreszcie napiję się wina i zapalę fajeczkę. Nie piję też obecnie kawy (lubię taką mocną, parzoną, bez mleka). I już czekam na poranek przy tym pachnącym rarytasie :) Jeden z pediatrów powiedział mi, że najlepiej karmić pół roku, ale co najważniejsze zostało przekazane w ciągu pierwszych trzech miesiecy. Misja spełniona :)

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny ja nie wiem ile będę chciała karmić, kiedyś mówiłam, że jak najdłużej, ale wydaje mi się, że jak zacznę wprowadzać słoiczki i jakieś kaszki, czy zacznę dokarmiać mm, to z piersi szybciej zrezygnuje (pokarm zaniknie albo młoda będzie wolała butle). sama nie wiem.
co do alkoholu to ja już dawno mam smaki. nie powiem, bo jak mąż pije piwko, to wezmę sobie łyczka, kiedyś też wzięłam łyczka winka. może źle myślę, ale wydaje mi się, że od łyka, czy dwóch piwa jeszcze nikomu się nic nie stało. za mną chodzi gin z tonikiem, martini, soplica orzechowa z mlekiem ....a no i piwko, np grzane :) mniam

Czy Wasze bąbelki też tak się wyginają???moja mała jak leży na bujaczku to masakrycznie wierzga tymi nogami, podnosi tyłek, na łóżku jest to samo, na przewijaku też. kiedyś lubiłam sobie z nią tak siedzieć, że kładłam ją sobie na udach i do niej gadałam - teraz już nie ma szans, za bardzo się rusza i wygina.

http://www.suwaczki.com/tickers/961l2n0abd3xxsqn.png

Odnośnik do komentarza

Mój się rusza cały czas! Nogi , ręce... Jak żuczek albo biedronka przewrócone na plecki ;) podrywa się do siadania. jak leży, to isiluje główkę podnosic, a jak tylko poda mu się dłonie, to chwyta za palce i od razu w górę :) Troszkę mu jeszcze glowa przy tym ucieka. Jak leży na brzuchu to tez kiwa się na boki, ale i tak już fajnie się podpiera i unosi wysoko głowę. Rozwinął się :)

I gada, gada, gada... Żeby tak jeszcze zechciał więcej leżeć czy siedziec dam, a nie tylko na ręce :/

Odnośnik do komentarza

U mnie podobnie z wyginaniem. Gdy lezy na plecach wygina glowe i nogi zeby tylko lezec na boczku. W lezaczku dostrzegla nogi i ciagle chwyta je za kolanka :-) szczegolnie przy przewijaniu gdy tylko w body lezy lub gola pupa...ciekawe kiedy pierwszy raz wpakuje stope do buzi :-)
Czy tez myslicie czasem jak ten czas szybko minal... jeszcze niedawno takie malutkie noworodki a teraz juz prawie.bobasy... eh... szkoda.ze to tak ucieka :-(

http://www.suwaczki.com/tickers/1usadf9h2z7526e6.png

Odnośnik do komentarza

Madlen mieliśmy taki pomysł, ale już coraz mniej się mieści w gondoli. Tak czy siak weźmiemy, by na spacer móc ją wziąć.
Ja kupiłam herbatkę rumiankową w torebkach z miesiąc temu. Ostatnio kupiłam jabłko z melisą. Obecnie nie ma z tym u mnie problemu. Wiem, że herbatki są dosładzane, ale w wsypuje 1/4 zalecanej dawki, by tylko troszkę poczuła smaku. Nie chce pić samej wody, a po kleiku, bądź marchewce chce się jej pić.

Moje włosy mają się całkiem nieźle, trochę wypadają, ale nie jest jakoś tragicznie.

osa moja też wygina się cały czas. Często zgina nogi w kolanach i podnosi pupę, leżąc na plecach. Próbuje siadać, podnosi główkę, gdy zaczynam zakładać koszulkę. Łapie rączkami swoje uda. Na brzuchu nie bardzo obraca się na plecy, ale zaczyna pełzać.Wczoraj wypełzała z maty w ciągu kilku min na dywan:)
My chrzciny mamy już za sobą. Ja po prostu ubrałam moją ulubioną spódnice i do tego koszule. Nie miałam wtedy zbyt dużo czasu, by coś kombinować.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371drtezjxe.png

Odnośnik do komentarza

Nasza Zuzia malo gada :( zazdroszcze wam tego gtuchania.
Mloda nie przekreca sie z brzucha na plecy ani odwrotnie,nie zauważyłam tez aby interesowała sie swoimi nogami czy je lapala.
U nas ciagle problem z tymi rzadkimi kupami,ciągle wychodzą z pampersa a pielucha na pewnonie jest za mala.prawie po każdej kupie jest przebierana.

http://www.suwaczki.com/tickers/961l2n0abd3xxsqn.png

Odnośnik do komentarza

Osa, u nas dużo kup wypływa, a według położnej są ok, takie miał od początku. A tym, że tak dużo nie gada się nie przejmuj, bo po suwaczku widzę, że jest młodsza od większości maluchów na forum. W którym tygodniu ciąży się urodziła? Mój Mikołaj na dobre rozgadał się kilka dni temu.
Nie przewraca się jeszcze na brzuszek, ani z brzuszka na plecy. Nogami chyba też jakoś szczególnie się nie interesuje. Łapie zabawki, pcha je do buzi, bawi się ma macie i leżaczku, ale wciąż jego ulubionym zajęciem jest zwiedzanie świata na rękach moich albo męża. Jak nie, to ryk.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...