Skocz do zawartości
Forum

Sierpnióweczki 2014


oby Laura

Rekomendowane odpowiedzi

magda, mój urodził się 15.08. Termin miałam dopiero na 2.09 (ale przyzwyczaiłam się do sierpniówek). Z racji tego, że trochę wcześniej się pojawił też może być ciut do tyłu. No i chłopiec, a chłopcy rozwijają się inaczej niż dziewczęta.

Ja mojemu synkowi kupiłam ten interaktywny leżaczek, ale,jeśli ma dobry humor, przesiedzi w nim max 10 min.

Taką mam huśtawkę, która aktualnie ratuje moje nerwy, bo mały w niej śpi -

Tan królikozając przykuwa jako tako jego uwagę : http://sklep.jollygoodfellow.pl/index.php/produkt/krol-zajac-multikolor

Na dostawę tych zabawek sensorycznych aktualnie czekamy: http://www.pakamera.pl/zabawki-inne-biedronka-zabawka-sensoryczna-nr1112966.htm, http://www.pakamera.pl/zabawki-inne-kostka-sensoryczna-trojkat-nr1123801.htm

O żyrafie opowiadał mi kiedyś mój mąż (że droga, a zwykły gryzak), ale i tak kupimy ją Mikołajowi. Na Mikołaja :)

U mnie od rana nerwy i ryk. Teraz chwila oddechu, bo mały śpi. Potem cyc, do wózka i na spacer. Te spacery mnie ratują, słucham muzyki i chodzę. Wczoraj 10 km. Jak mały zaczyna płakać ( bo się przebudził i nie chce być w wózku), to cóż - czekam, aż znów zaśnie. Nie noszę go od zeszłego wtorku, więc pewnie to też ma wpływ na jego humory.

To ulewanie to też cały czas nasza zmora, ale nie zagęszczę pokarmu, bo karmię tylko piersią :( Jak podawałam esputicon, to było lepiej, jak odstawiłam (bo krople się skończyły), to znów wymioty. Wracam więc do kropel.

A teraz, póki Mikołaj śpi, zabieram się za szybkie porządki. trzymam kciuki za Was wszystkie - za kupy i za przespane noce :) Oby było tylko lepiej.

Odnośnik do komentarza

Osa, z przyjaciółmi to zawsze tak jest, ze jak jest rodzina, to mało jest czasu na kontakty. ja ostatnio w ogóle nie mam ochoty spotykać się z innymi ludźmi. tylko do przyjaciółki, która ma synka takiego płaczliwego jak ja lubię jeździć :) A tak to mam dziecko 24h na dobę i męża popołudniami.

A co do cyca - my uważamy, że pół roku będzie wystarczyło, może troszkę dłużej, ale od 5. miesiąca mamy postanowienie podawania na noc butelki. Żeby się przyzwyczajał. Ja nie kumam - duży chłopak miałby od matki mleko ciągnąć...To jaki on zachowa obraz kobiecych piersi jak będzie dorosły?

Aha, jeszcze jedno - mój Mikołaj lubi patrzeć na tv, więc puszczamy mu to, bo ponoć pomaga w rozwoju wzroku

Odnośnik do komentarza

Mogu ja używałam do zagęszczania przez 2,5 dnia Nutrition z Bebilonu. Na opakowaniu pisało, że przy karmieniu piersią też można zagęszczać. O ile się nie mylę to trzeba wtedy wymieszać z wodą tak, by powstała papka i podać na łyżeczce przed karmieniem. Nie wiem dokładnie, bo wyrzuciłam resztę opakowania, ale w każdym razie jest taka opcja, żeby przy karmieniu piersią też zagęścić. Tyle, że w 3 dniu odstawiłam to, bo Mały dostał tak potwornych kolek, że szok. Nawet takich bóli nie miał wcześniej jak mu się kolki zaczynały. Ogólnie to kolki u nas przeszły, skończyliśmy już dawać Sab Simplex i teraz zdarzą się lekkie bóle brzuszka, bo widać czasem jak się skurczy, ale albo troszkę zapłacze i da się go uspkoić albo zrobi grymas i tyle.
Asia przyglądałam się temu Sinlacowi, on podobnie jak Nutrition jest robiony z mączki świętojańskiej, a to ona powoduje kolki, więc odpada.
A te kleiki to może faktycznie skonsultuję z lekarzem. Ale dopiero za 4 tyg mamy szczpienie i wtedy dopiero wizytę. Choć zastanawiam się czy mogę sama je wprowadzić.
Powiedzcie mi dziewczyny jak dziecko kończy 3 miesiące i następnego dnia zaczyna 4 miesiąc życia, to mogę w sumie już stosować produkty które są od 4 miesiąca czy muszę czekać jeszcze miesiąc? Bo niby tak są te kleiki opisane. Niektóre słoiczki też są od 4 miesiąca. Czyli w sumie już za 2 tyg chyba mogłabym spróbować podać je? Bo podobnie jak Wy nie mogę się doczekać, aż zacznę mu podawać co innego niż mleko :) Ale słoiczki to raczej sporadycznie. Bo chyba raczej sama mu będę przyrządzać papki :)
Ja z matą czekam do następnego miesiąca. Ten dopiero się zaczął, a już tyle wydatków, że szkoda gadać. I nie wiem czy czasem chrztu w listopadzie nie będziemy robić. Dziś wybieram się do księdza o ile mój chłop normalnie wróci z pracy. Zobaczymy czy ochrzci nam Młodego, bo ślubu nie mamy, z różnie z księżmi bywa. Jak nie, to będziemy chrzcić w parafii przyszłych teściów.
Wczoraj się wkurzyłam, bo poszłam wniosek o becikowe złożyć jako samotna matka. Tylko wtedy mieszczę się w dochodzie. Jak uwzględnię mojego chłopa to przekraczamy dochód z uwagi na to, że ma on swoją działalność, którą prowadzi z bratem. Ale ten brat nie chce być zgłoszony i teoretycznie nigdzie nie pracuje, a tym samym cały dochód jaki osiągają jest ujęty w PIT mojego chłopa, ma tam dochód swój i brata jako teoretycznie tylko swój. No i tym samym przekraczamy. Wkurzające to jest, ale już tego tematu nie poruszam, bo potem się kłócimy. Jego brat ma przywileje z tym związane, bo teoretycznie tylko jego żona pracuje i jak się patrzy u nich na dochód członka rodziny to jest niski. A my znów mamy sporo zawyżony. No a wczoraj jak poszłam złożyć o becikowe to się dowiedziałam że od listopada się zmieniło. I musze mieć sądownie orzeczone alimenty, a jak nie to dochód ojca też jest uwzględniany nawet jeśli ze sobą nie żyjemy (naściemniałam oczywiście, że nie żyjemy ze sobą, żeby dostać to becikowe). Wyobraźcie sobie, że jakbym jeszcze w piątek złożyła wniosek to zostałby uwzględniony, bo przepisy wtedy były inne :/ wrrrr.... 1000 zł przeszedł mi koło nosa :/
Myśmy szczepili szczepionkami z NFZ + rota. Bratanego mojego R. załapał rota, 3 tyg w szpitalu leżał i to nas do tego skłoniło. Fakt, że są różne szczepy tych wirusów i szczepionka nie działa na wszystkie, lekarz nas w tym uświadomił, ale jeśli jest szansa uchronienia choćby przed częścią, to zdecydowaliśmy się na to szczepienie.
Młody od kilku dni jest ok, pogodny, dużo się uśmiecha, dużo gaworzy. Zupełny odwrót o 180 stopni od tego co było w zeszlym tyg. Ale i tak wymaga uwagi prawie cały dzień. Lubi jak się do niego gada i on wtedy też nawija czasem jak katarynka. Rano go sadzam przed TV i ogląda sobie Klub Przyjaciół Myszki Miki i tyle co się przy tym nagada to się uśmiać można :) no i do zabawek na leżaczku też lubi gadać.
Z kupkami to też nie wiem czy do końca wszystko ok. W zeszłym tyg raz mi tak zwymiotował, że zarzygał mnie, siebie i kanapę. I przez 2 dni przy kupce były jakby ślady wody na obrzeżach kupki. Takie biegunkowate. Teraz dalej ma tą kupkę rzadszą niż kiedyś i robi z 3 razy na dzień podczas gdy wcześniej robił raz. Ale to chyba nie biegunka? Kupka jest rzadsza ale nie wodnita. I 3 razy na dzień to chyba nie powód do myślenia o biegunce? Choć tyć się martwię...
Też mam kryzysy powiem Wam. Dziś mojemu powiedziałam, że męczę się w tym związku. On jak mnie przytula, to każde przytulenie ma jakiś podtekst seksualny, co chwilę zagaduje o seks, a mnie to przytłacza. Powiedziałam mu, ze potrzebuję bezinteresownego przytulenia i przyznałam, że jeśli miały miejsce między nami jakieś pieszczoty ostatnio to zrobiłam to dla świętego spokoju, że jakby tak nie truł ciągle na ten temat to może sama bym z tym wyszła, a tak czuję że mnie to przytłacza. To usłyszłama, że to moja wina bo latam z cyckami i tyłkiem na wierzchu :/ wrrrr.... Poza tym przy małym jestem 24h na dobę więc mam prawo być zmęczona. Bo nawet jak nie ryczy to i tak trzeba mu poświęcać uwagę. On się wczoraj przy nim położył i tyle mieli ze wspólnej zabawy, że mój R. zasnął.
No i wylałam mu żal co do niedzieli. Mieliśmy 2 rocznicę poznania się. Rok temu ja zorganizowałam ten dzień. On nie ma pamięci do dat. Ale rano mu o tym wspomniałam. Liczyłam, że choć wino kupi i się wieczorem po lampce napijemy. Ale się przeliczyłam. Powiedziałam mu dziś, że zawsze mi było żal mojej mamy bo ona zawsze miała coś dla mojego ojca z okazji rocznicy ślubu, a on zawsze miał to w nosie. A ja mam to samo. Nawet mu wypomniałam, że jego ojciec potrafi jego mamie kupić kwiatki (są 40 lat małżeństwem). To usłyszałam od R., że on nie przywiązuje wagi do takich dni. CHolernie mi przykro, zamiast przy winie, spędziłam naszą drugą rocznicę na szmacie sprzątając mieszkanie.
A jak mu dziś powiedziałam, że się męczę, to usłyszałam, że mam mu dać znać jak coś zadecyduję. W ogóle nie dalo się z nim na spokojnie pogadać, żeby coś zmienić i naprawić sytuację. Wyszedł do pracy w nieprzyjemnej atmosferze.

Odnośnik do komentarza

Osa dzieki za wymiary, troche sie uspokoiłam,Tobie też Asia
Osa, smaruj oliwką tą suchą skórę na głowie, bedzie miała tłuste włoski ale trudno, sczesuj to grzebykiem

Co do ciemieniuchy to moja Suzi ma na czubku głowy, kąpie ją w płynie Nivea, ciałko i główkę, a smaruję odrobiną oliwki też Nivea, również główkę, Kąpie co dwa dni. I tyle.

Ja z moim chłopem też sie kłócimy, ale nie jest to jakiś straszny kryzys. Myślę że głównym sprawcą tego jest zmęczenie :( ale kocham go ponad życie, nie chce innego:) bo gdzie znajde drugiego takiego przygłupa jak ja :P

Sras no czytam i nie wierze ! Kochasz sie z nim a on i tak chce odejść? Bo tak zrozumiałam. Jak taki jest cwaniak to weź sie dziewczyno wstrzymaj i sie nie kochaj! nie jestes gumową lalą którą sie wybzyka i rzuca w kąt ! a jak mu sie chce to ma rączki prawda? "...i nawet pozwolił sie przytulić..." łaske ci robi do cholery? Wybacz ale to jakiś zasrany buc ! Jak taki jest to go olej! Bo zawsze taki bedzie. ja zaszłam w pierwsza ciaze mając 16 lat. Potem wziełam slub (dzieki Bogu tylko cywilny) a potem okazał sie takim chamem że szkoda gadac. Bylam zastraszona przez niego. Ale sie opamietałam. jak Róża miała dwa latka to kopnełam go w dupe. I to była jedna z moich najlepszych dezyzji w życiu!

Biedronka ja mam zalajkowne "Karmięce Cyce na Ulice" i tm był dosłownie ten sam tekst na temat mm. Ja mam je w dupie.Jestem w grupie bo nieraz są jakieś ciekawostki pisane. ale że mm to zło? ja miałam pare takich sytuacji że musiałam mm podać Zuzi bo musiałam wyjsc na dłużej (zdaje prawko) i nic jej bie było, kupa ładna i wszytko git. to jakaś cycowa sekta!
Co do spania z dzieckiem to narobiłaś sobie bidy dziewczyno. Ciezko bedzie dzidzie odzwyczic. Ja bym proponowała, usypiać w Twoim łózku i odkładac do łóżeczka, abo usypiac kołysząc w wózku i dopiero odkładac.

Co do chorowania, mamom które sie przeziebiły, mają grypę, polecam zakładanie sobie maseczek takich jak lekarze mają, mniejsze prawdopodobienstwo ze dziecko sie zarazi. ja tak robiłam przy starszej corce i było dobrze :)

Magda Moja Zuza tez ma taki guziczek, takie maluchy mają po prostu nie zrośnięte czaszki i może to być ruch kości lub jakaś błona, chrząstka..

Coraa jak coś jest od 4 mc, to z pierwszym dniem tego miesiaca można podawac.
A z moim tez mam "łóżkowy problem" łazi za mną i sie ślini, rozumiem że tyle bez bzykania to już go tam swedzi, ale ja i globulki teraz biore bo mam stan zapalny i wgl poplamiam cały czas i to uczucie wypadającego tampona.... i zmeczenie, no nie mam ochoty. Chłopy to jednak ta dolną głową myślą. a jak chce pogadac o jakichs ważnych sprwach jak np chrzest czy komunia starszej to nie ma siły:( a wczoraj mi mowił że kolejne nasionko by chiał zasiac bo teraz trzeba synka zrobić! No normalnie rece i cycki mi opadły! Ledwo po jednym dochodze do siebie a ten juz drugie by chciał! Zrobić to łatwo tylko potem ciąża poród i wychowanie a głowie kobiety. To jest niesprawiedliwe, facet tylko sobie pobzyka i tyle jego roboty :(

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73k6nl0zy98oa1.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny!
Mnie i malego całkiem rozłożyło. Mój P już w dobrym stanie. Zeszłą noc maly przespał do 1 a później tak mu wszystko spływa na gardełko że budził się co 10min dosłownie. Na szczęście mój P o 3 wstał i zająl się małym aż do wyjścia do pracy(około7), a ja w tym czasie spałam. Czasami mnie denerwuje ten mój ale ogólnie nie moge z nim narzekać. Czasem mi się wydaje że może dlatego to tak "kolorowo" wygląda, że jestesmy razem 3 lata dopiero i może w szystko dopiero przed nami. A może po prostu chodzi o to że mój P jest starszy o 9 lat i wzajemnie się uzupełniamy. Nie mam pojęcia w każdym razie jestemsy bardzo szczesliwi. Nikt nikogo nie stresuje a jak nam sie nie podoba cos to mowimy otwarcie, bo bardzo nam zalezy na tym zwiazku.

Jeszcze do tego całego przeziebieia juz 3 raz w ciagu 30 dni mam okres. Mam dość! A cieknie ze mnie jak z kranu. Ehh no i jak pisałam ja po porodzie mam jeszcze wieksza ochote na sex a ten caly okres mnie wkur... :P

Mogu dzieki za ten link do filmikow i ja swojemu zazne wlazac :)

coraa rzeczywiscie niefajna ta sytuacja z bratem. Ja bym tego nie zostawila ot tak bo kazdy powiien pracowac na wlasny rachunek a wy na tym tracicie. Ja wiem ze rodzina ale teraz to ty i wasze dziecko( wasze dobro) jestescie najwazniejsi.

Mi do zageszczanie lekarka kazala uzywac grysika do mleka jedna, dwie lyzeczki. Na razie nie probuje, odtswilam tez marchewke bo to przeziebienie tak malego oslabia ze nie chce mu tez wywracac zaladek do gory nogami. A o do kupek to niby od 1-4 na dzien jest w porzadku. I moj tez ostatnio cos zrobil rzadsza ale tak jak ty uwazam ze biegunka to calkiem wodnista. Daje wiecej pic malemu i obserwuje zeby nie pojawily sie calkiem wodniste.

Moj maly za to w nocy prawie wogole nie sika. Kiedys byl czas ze co 3 godziny byl mokry po pachy a teraz prawie suche pieluchy. Pytalam poloznej i zdarza sie ze dzieci nie sikaja w nocy i nie ma powodow do niepokoju tym bardziej ze maly sika w dzien calkiem normalnie. Mimo wszystko i tak bardzo sie stresuje jak po 4-5 godzinach pielucha jest sucha :/.

Co do zabawek takich wiekszych my kupilismy:


maly aktualnie mniej, ale wzesniej bardzo duzo lubial spedzac na niej czas.

aktualnie uwielbia i moze okolo 30 min spedzac w lozeczku na gapienie sie w szzegolnosci cieszy sie do tego misia na dole.

rowniez sprawia mu ogromna przyjemnosc,. Tak sie nauzyl ze jak poczuje cos pod stopa ze kopie i tak na przewijaku kopie nozka az caly sie terepie.
Teraz czekam na zoske, oprocz tego mamy takie zwykle gryzaczki i grzechotki ale niespecjalnie jest nimi zaineteresowny. To juz bardzije miskami :)

Trzymajie sie dziewczyny MIlego wieczorku

monthly_2014_11/sierpnioweczki-2014_19477.jpg

http://s5.suwaczek.com/201407291761.png

Odnośnik do komentarza

znowu wpadam z pytaniem :) słyszałyście o rozstępie białej kresy? rozstep mięsnia prostego brzucha. Wypatrzyłam jak się to sprawdza ale nie jestem pewna czy jestem włascicielka owego rozstepu, wiecie do kogo się udac o diagnoze bo gin chyba nie chirurg? Chce już cwiczyć brzuszki a z tym badziewem szybko o przepukline:( jak czujecie sie na siłach albo na później polecam:
Poniedziałek
1 / 1

WTOREK
1 / 2

ŚRODA
Regeneracja (lekka aktywność, truchcik, basen, spacery)

CZWARTEK
1 / 3

PIATEK
1 / 4

WEEKEND: Regeneracja (lekka aktywność, truchcik, basen, spacery)

TYDZIEŃ 2
PONIEDZIAŁEK
2/1


WTOREK
2/2

ŚRODA
Regeneracja (lekka aktywność, truchcik, basen, spacery)
CZWARTEK
2/3

PIĄTEK
2/4

WEEKEND : Regeneracja (lekka aktywność, truchcik, basen, spacery)

TYDZIEŃ 3
PONIEDZIAŁEK
3/1


WTOREK
3/2

ŚRODA
Regeneracja (lekka aktywność, truchcik, basen, spacery)
CZWARTEK
3/ 3

PIĄTEK
3/ 4 WYZWANIE- cały tydzień min. 1x



WEEKEND : Regeneracja (lekka aktywność, truchcik, basen, spacery

TYDZIEŃ 4
PONIEDZIAŁEK
4/1


WTOREK
4/2

ŚRODA
Regeneracja (lekka aktywność, truchcik, basen, spacery)
CZWARTEK
4/3

PIĄTEK
4/4 Wyzwanie cały tydzień min. 1 x



WEEKEND: Regeneracja (lekka aktywność, truchcik, basen, spacery)

TYDZIEŃ 5
5/1 PONIEDZIAŁEK
2x


2x

5/2 WTOREK
2x

2x

ŚRODA - Regeneracja (lekka aktywność, truchcik, basen, spacery)
5/3 CZWARTEK
2x

2x

5/4 PIĄTEK
2x

2x

2x

WEEKEND Regeneracja (lekka aktywność, truchcik, basen, spacery)

TYDZIEŃ 6
6/1 PONIEDZIAŁEK
2X


2X

6/2 WTOREK
2X

2X

1X

ŚRODA - Regeneracja (lekka aktywność, truchcik, basen, spacery)
6/3 CZWARTEK
2X

2X

1X

6/4 PIĄTEK
2X

2X

2X

WEEKEND : Regeneracja (lekka aktywność, truchcik, basen, spacery)

TYDZIEŃ 7
7/1 PONIEDZIAŁEK
2X


2X

1X

7/2 WTOREK
1X

1X

1X

1X

ŚRODA - Regeneracja (lekka aktywność, truchcik, basen, spacery)
7/3 CZWARTEK
1X

1X

1X

1/ 4 PIĄTEK
2X

2X

1X

WEEKEND - Regeneracja (lekka aktywność, truchcik, basen, spacery)

TYDZIEŃ 8
8/1 PONIEDZIAŁEK
3X


2X

8/2 WTOREK
4X

ŚRODA - Regeneracja (lekka aktywność, truchcik, basen, spacery)
8/3 CZWARTEK
1X

2X

8/4 PIĄTEK
2X

2X

WEEKEND : Regeneracja (lekka aktywność, truchcik, basen, spacery)

ćwiczenia trwaja 10 min

jesli chodzi o mężczyzn, no moj uwziął się i ma lęki że splodzi kolejne dziecko więc z sexu dupa, chyba zamieniliśmy no żeby kobieta pytała "pokochamy się?" i co za każdym razem???

Odnośnik do komentarza

Magda Jaśkowi też się pocą rączki i nóżki, to chyba normalne, nam dorosłym ludziom przecież też się pocą.

Sarahsam wracajcie do zdrowia!

Madlen dziewczyno ale jesteś dzielna, 16 lat , dziecko i to przeżyłaś :) teraz dopiero rozumiem jak się czują młode mamy.

Coraa nie sądzę żeby mączka chleba świętojańskiego mogła być winna kolek. Przecież to jest właśnie dodatek do mleka specjalnego przeciwkolkowego. Więc to raczej na odwrót, mączka ta ma działać przeciw kolkom :)

Mogu dzięki za film też skorzystamy :)

Ten dzień był straszny. Młody przestawia się ze 120 ml mleka na 150 i kurczę ni jak nie umiem go rozszyfrować kiedy ile chce zjeść. Zwariował. Dzisiaj tak mi ryczał, że miałam dzwonić po pogotowie bo się skubany krztusił i nie oddychał i wiecie co to było? Był głodny! Wiedziałam, że to nie kolka, nie brzuszek, nie chciał pić, nie chciał smoka, w pieluszce sucho, kupa chwila wcześniej była, a ostatnie jedzenie 2h wcześniej 120ml. Kto by podejrzewał, że chodzi mu o jedzenie. No i ten zakichany skok 11-12 tydzień. Masakra. Idę się przejść, bez młodego. Idę sama. Głowa mi odpocznie.

http://www.suwaczek.pl/cache/673b0f16bd.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9ee138bc50.png

Odnośnik do komentarza

...ja tylko na chwikę - skrobnę coś więcej w najbliższym czasie ;) (mam nadzieję). Mam pytanie do tych, które karmią swoej dzieci sztusznym mlekiem. Ile im dajecie i w jakich odstępach czasu (i ile mają tygodni jeśli niemacie suwaczka ;) )? Rozumiem, że u Ciebie Asia to mały jadł do tej pory 120 co dwie godziny - tak?

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpb2n0asqd3khjd.png

Odnośnik do komentarza

Nomika mój za tydzien skończy 3 miesiące i wypija 90-120 co 2-3h.

Asiu tez mi sie wydaje ze wszystkie sklepowe dania są PO 4mies a nie OD. Tez nie moge sie doczekać, ale uważam ze nie ma co sie z tym spieszyć. My jeszcze miesiąc czekamy.

Wczoraj mój maz pojechał na przegląd auta. Nie przeszedł. Hamulce mogły nam paść w każdej chwili. Mieliśmy tydzien temu jechać nad morze. Jak dobrze ze nie pojechaliśmy... Mogło do tragedi dojść! :(

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6jw4zh0rso9x4.png

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczyny!
Nie pisałam od piątku, aż ciężko nadgonić te kilka stron postów. Mam nadzieję, że wszystkie Wasze problemy kupkowo-brzuszkowe wkrótce miną. Nas na szczęście takie sensacje omijają.
Nasz mały względnie grzeczny, co prawda trochę marudzi wieczorem ale to chyba ze zmęczenia. Odnosimy mały sukces - od tygodnia Wiktor zasypia sam. Wystarczy, że poleżę chwilę w pobliżu i mogę spokojnie iść do salonu. Mnie za to chyba jakaś jesienna deprecha łapie. Brak słońca, krótkie dni - brrr...

Sarahsam
Jesteście zadowoleni z tej karuzeli Fisher Price? Nasz krasnal wogóle nie zwraca na nią uwagi. Albo jest za blada, albo za wolno się dla niego kręci.

Mogu
Bardzo fajny filmik. Wydaje mi się, że z podobnej serii jak nasze książeczki Baby Shapes. Mały gapił się jak zaczarowany. A że lubi się gapić w tv to będę mu to puszczała.

http://www.suwaczki.com/tickers/p19ugzu3z9ol9e0b.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bj44jk2vhn4bn.png

Odnośnik do komentarza

Sarahsam, ja się nie wtrącam w jego sprawy firmowe, kiedy coś skomentowałam co mu się nie spodobało i usłyszałam, że mam się nie wtrącać, więc niech tak będzie. Ja też będę zdrowsza. Ale wkurzam się tym becikowym. Bo może biedy nie klepiemy, ale w luksusach też nie żyjemy, są miesiące lepsze i gorsze, 800 zł kredytu za mieszkanie płacimy i tego nikt nigdzie nie uwzględnia, a przy dziecku kasa tak schodzi, że aż niesamowite. Kasa na pewno by się przydała. Niejeden kombinuje i być może nawet więcej ma niż my. Przykład sąsiadów mojej kumpeli. Niedawno nad nią się wprowadzili. 5 dzieci, szóste w drodze. Teoretycznie oboje bezrobotni, korzystają z MOPSu itp. I potrafią zapłacić 1200 zł za wynajem miesięcznie. Właściciel kamienicy nie ma z nimi żadnych problemów. Można? Można...
Sylwia nie wiem jak było 6 lat temu. Teraz wiem, że są 2 takie zapomogi - u nas jedna z MOPS, a jedna z UM. Ta z MOPS nawet w październiku by mi nie przysługiwała, bo tam właśnie jest potrzebne zaświadczenie o alimentach i tą zapomogę dostają tylko Ci którym zasiłek rodzinny przysługuje i też to jest 1000 zł. A do tej drugiej z UM do końca października nie trzeba było wyroku sądu. Moja koleżanka tak dostała. I ja też się orientowałam, potwierdzili mi w UM. Powiedzieli jedynie, że mogą (ale nie muszą, bo losowo wzywają) wezwać ojca dziecka o oświadczenie, że nie sprawuje opieki na dzieckiem. Ale uznałam, że wniosek złożę a jeśli bylibyśmy w gronie wybrańców, których wezwą o te oświadczenie, to po prostu go nie odeślemy i wniosek będzie bez rozpoznania. Bo mój R. powiedział, że próbować mogę jako niby samotna matka, ale jakby co, to takiego oświadczenia nie podpisze. A teraz się spóźniłam w sumie 1 dzień roboczy i szlag to trafił.
Asia, masz rację, po 4 miesiącu :) Ja nie przyglądałam się za bardzo, tylko widziałam czwórkę na sklepowych półkach i pomyślałam o tym, że od 4 miesiąca, bo dla małego mam herbatki Hippa OD 1 tygodnia i OD 1 miesiąca więc skojarzyłam pod tym kątem. Pospieszyłam się :) Zwracam honor :)
Asia, a nam znów lekarz powiedział, że ta mączka może powodować kolki... I na necie wyczytałam, że zagęszczacze mogą sprzyjać kolkom, ale nie było konkretnie wskazane, że przez tą mączkę. Tak czy siak mój mały miał takie ataki, że go uspokoić nie szło. Nawet w nocy mu się zdarzyło po tym zagęszczaczu, że nie szło go uspokoić, co nawet przy najgorszych kolkach zanim zaczęliśmy stosować zagęszczacz mu się nie zdarzało. Noce miał wcześniej spokojne.
Mój dziś kończy 11 tygodni i od zeszłego tygodnia pije po 150 ml. Są dni, że każde karmienie jest 150 i wtedy wytrzyma 3h, czasem tyć więcej. Ale jak nie dopije i wypije w granicach 120, to już po 2h domaga się karmienia.
Domi ja też mam tę karuzelę pożyczoną od znajomych i mój zwraca uwagę tylko jak go wieczorem położę, jak jest już w śpiworku i chyba wie, że na spanie się szykuje. W ciągu dnia to on praktycznie nie leży w łóżeczku, a jak go tam kładę to jest ryk i misie nie pomagają. Dzień spędza albo w leżaczku, albo u nas na kanapie albo na podłodze na kocyku, po ćwiczymy tam z podnoszeniem główki i z tym, by główkę przewracał na lewo. Bo lekarz nas nastraszył tym, że jedno ramię może mieć w przyszłości wyżej i skoliozę może mieć przez upodobanie do prawej strony, bo będzie miał mięśnie tylko z 1 strony wyćwiczone. Ale widzę, że zaczyna czasem zasypiać na lewej i mam nadz., że zacznie to robić częściej, żeby mu się główka wyrównała i tych problemów nie miał o których lekarz wspomniał.
Poszłam ws. chrztu i nie ma problemu z tym, że ślubu nie będzie. Wstępnie 14 grudnia. Ale nas jeszcze nie zapisał, bo musimy przyjść razem (z racji tego że ślubu brak) i mój R. musi potwierdzić, że też chce chrztu dla dziecka. Bez sensu...nawet gdyby nie chciał, to ja bym to dziecko i tak ochrzciła, więc co wtedy?
No i z racji tego, że ślubu brak, to msza będzie w intencji małego, ale chrzest po mszy a nie w trakcie.
Dziewczyny, ile dawałyście księdzu za chrzest?

Odnośnik do komentarza

Doomi, my też mamy taką karuzelę z misio-motylkami. Do tych wolnych patyczków ze wstążeczkami przyczepiłam kolorowe baloniki i teraz mały wpatruje się z zainteresowaniem.

Dziewczyny, ktoś mi dziś podmienił dziecko - po dwóch tygodniach marudzenia i ryku mój synek miał piękny, spokojny dzień. Bawił się na macie, w łóżeczku i na bujaczku i dużo mniej płakał. Oby tak dalej :)

Odnośnik do komentarza

Doomi, mnie kumpela pożyczyła. Bardzo ją zachwalała. Gadała, że nawet przy kolkach jej pomagała. Ale mój mały za chiny ludowe nie chce w niej siedzieć, mam wrażenie że czuje się skrępowany, bo to jego wiercenie się wygląda tak jakby chciał się wydostać, no i ryk jest.
Kilka razy w domu próbowałam i nie dało go się uspokić i raz na grzyby jechaliśmy to wzięłam chustę. I w samochodzie spał, a jak go potem do chusty włożyłam, to zaczął się bunt. Nie związałam go tak jak powinnam, tylko tak na półluźno, że potrzymywałam mu pupę rękami tak na wszelki wypadek, ale nie czułam jego obciązenia na swoich rękach. No i zasnął w końcu, ale nie chodziło mi się za komfotowo po lesie, bo wzięłam chustę, by w niej siedział, a tu musiałam go potrzymywać, bo jakby był związany tak jak powinien to pewnie byłby ryk.
Ja bardziej myślałam o nosidełku
http://allegro.pl/nosidelko-nosidlo-womar-n15-rainbow-gratisy-i4670503906.html
Nóżki luźno, rączki luźno, więc może bardziej zaakceptuje. Tylko nie wiem czy na zimę jest sens...

Odnośnik do komentarza

Coraa
Kładę go pod karuzelą tylko jak ścielę łóżko w sypialni i ogarniam pokój po nocy. Próbowałam mu nawet doczepiać biało-czarne kółka, ale nic. Tak poza tym to teraz spędza trochę czasu na macie na pleckach i na brzuchu (do leżenia na brzuchu rozstawiłam mu taką materiałową książeczkę i nawet daje radę). Siedzi też w bujawce i leży na kanapie i bawi się Zofią albo kolorową materiałową piłką. Oprócz tego robimy codziennie gimnastykę, śpiewamy... Czasem czytam mu bajki (chociaż oczywiście na razie nic nie kuma). Do tego dorzucę jeszcze filmik od Mogu.
Dzięki za opinię o chuście. Tego się właśnie obawiałam. Z naszego Wiktora niezły wiercioch, więc może nie chcieć siedzieć skrępowany w chuście.
Co do chrztu to ja mam inny problem. Teoretyczna chrzestna mieszka 300 km od mojego rodzinnego miasta, gdzie chcemy chrzcić małego, a u nas w parafii jest wymóg spotkania/pogadanki kilka dni przed datą chrztu. Ciekawe czy da się to ominąć. Dowiem się w święta. Chrzest planujemy dopiero na Wielkanoc. Planuję dać nie więcej niż 200 zł.

Mogu
Chyba nic nie da rady na tą przeklętą karuzelę. Nie wiem jak Wasz egzemplarz, ale nasz się co drugi raz zacina. Trzeba ją porządnie popchnąć, żeby ruszyła.
Gratuluję spokojnego dnia i życzę kolejnych. :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/p19ugzu3z9ol9e0b.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bj44jk2vhn4bn.png

Odnośnik do komentarza

Ja chciałam chrzcić jeszcze w listopadzie, bo u nas nie ma wyznaczonych niedziel na chrzest, tylko można wybrać sobie samemu mszę i w ramach intencji wziąć chrzest. Fajne to i jeszcze się nie spotkałam, by gdzieś było podobnie, bo z reguły w moich okolicach są wyznaczane konkretne niedziele i konkretna godz. Tam gdzie mieszkają moi rodzice jest ostatnia niedz.miesiąca godz 16. No i jak dla mnie to trochę kijowo, bo o 17 msza się kończy i zanim się dojedzie na przyjęcie i człowiek rozpłaszczy to jest 18 i wydaje mi się, że przy małym dziecku to trochę późno. A my sobie weźmiemy mszę o 11.15, potem do restauracji na obiad, kawa z ciachem (chyba sama będę piekła jeśli w restauracji zgodzą się na dostarczenie własnego) i do domu. Tylko listopad już odpada, bo nauki przedchrzcielne są tylko w 1 sobotę mies. Więc wypada nam 6.12. I chciałam od razu potem 7.12 ten chrzest, ale to pierwsza niedz miesiąca i msza o 11.15 jest temu poświęcona. Ksiądz zaproponował o 16, no ale jak już wyżej pisałam dla mnie to za późno i bedzie 14.12 o ile ktoś nam tej mszy nie zabierze do czwartku, bo w czwartek idę tam z moim R.zaklepać już wszystko na amen.
Ja mam chrzestnych blisko, więc to kiedy nauki jest nam obojętne, ale tak sobie właśnie pomyślaľam, że jakby gdzieś daleko mieszkali to baniato. 6 nauki, a potem drugi raz na chrzest przyjechać. Moja kumpela z miejscowości obok jak syna chrzciła to nauki mieli w sobot dzień przed chrztem. A i tak jej brat, który mieszka dalej miał problem tak sobie dzień ustawić, żeby już w sobotę przyjechać.
Ale ważne, że zgodził się nam ochrzcić małego, bo nie jeden robi z tym problem. A że po mszy a nie w trakcie, to dla mnie nawet lepiej :)
Brat mojego R. 2 lata temu chrził dzieck i dali 50 zł, jak za normalną mszę. Ja się zastanawiałam nad 100, chyba wystarczy...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...