Skocz do zawartości
Forum

Sierpnióweczki 2014


oby Laura

Rekomendowane odpowiedzi

Witam nowe mamuśki ;)

Przez 2 dni tyle naskrobać no szok :D widzę ,że jeszcze temat wózków się ciągnie , czy kupować już jakieś rzeczy czy też nie. Ostatnio oglądałam jakiś mądry program nie pamiętam czy to było w pytanie na śniadanie czy dzień dobry tvn ale mówili aby wpierw zakupić te większe rzeczy typu pościel , łóżeczko , kołderki itd. Ja zaś zaczęłam małymi kroczkami od drobnych rzeczy jak ubranka co jakiś czas i prześcieradełka ,butelki najważniejsze z laktatorem itd. Waham się natomiast czy jak trafi się okazja na pieluszki jednorazowe w promocji i to takiej ,ze hohoho to czy już kupować na tym etapie ????

Gosh jaka paskudna pogoda aż szkoda wychylać nawet nosa na dwór pada i snieg padał sobie, wichura zimno ;/
A ja leżę i nawet na zajęcia nie dałam rady iść znów coś mnie chwyta w środę miałam wizyte czysto łądnie 0 infekcji a dzisiaj znowu powtórka z rozrywki, czy ja kiedykolwiek się wyleczę z tej infekcji na tip top ? Non stop antybiotyk trzeba bo wraca i niby zaleczy się a za jakis czas znowu nawet jak przejde i mnie podwieje to juz infekcja . Macie jakiś patent na to bo ja juz na maślanach jadę ponad tydzien ;/

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73cnsxwwu0.png

Odnośnik do komentarza

Ja włosy farbuje normalnie, moja fryzjerka powiedziała ze spokojnie można, u mnie leci na folii wiec skóra nie ma nawet kontaktu z farba.
U mnie brzuszek mały ale delikatnie sie powiększa co mnie cieszy, ale do puszczania w kolejce to daleko...
Ja kupiłam kilka ubranek, gorzej z babcią :) w pierwszej wersji jak miała być dziewczyna to sie kobiecina rozszalala i nakupiła różu :) a tu dziś znowu znak zapytania, a może chłopak? W związku z tym na ubranka STOP teraz biorę sie właśnie za łóżeczko materac ochraniacz i wszystko co związane ze snem, pokojem, pielęgnacja itd. Jak będę pewna kto tam sie wprowadził to wtedy poszaleje z ciuszkami.
Dziś ogarnelam ze "next" od 75 zł ma wysylke za free, super jakość ale niestety cena wysoka, teraz mam czas żeby pilnować wyprzedaży :>

http://www.suwaczki.com/tickers/oar8yx8dmd4h9g2u.png

Odnośnik do komentarza

No ja to Ci powiem ze mi to juz ciezko sie robi..Az boje sie co bedzie pozniej;) Wiem ze wiekszosc osob pierwsze usg ma do pochwowo a u mnie w 12tc juz pani sie usmiala ze mam nie zdejmowac spodni tylko odkryc brzuszek co mnie zdziwilo i poczulam sie jak jakas inna teraz w 19tyg mam dosc spory i wszyscy twierdza ze duzy chlop bedzie ;D

Odnośnik do komentarza

Najwazniejsze zeby zdrowe!;) Macie racje z tym calym szalenstwem zakupowym chociaz czasami sie opamietac nie idzie hehe ;D Czasami tak szczerze to mam dosyc tego wszystkiego naprawde zaczynaja mi doskwierac rozne objawy najpierw przez 3miesiace wymiotowalam teraz ciagle zimno albo goraco. Slabo, zaparcia i duzo innych czekam na tego mojego robaczka jak nie wiem co wiem ze wszystko mi wynagrodzi gdy tylko go zobacze<3

Odnośnik do komentarza

Mała25 masz podobnie wyznaczony termin jak ja :) tez prawie 2 tyg różnicy. Ja znam dokładną datę zapłodnienia (potwierdzoną też przez gina) i tego się trzymamy. U mnie różnica wynika z tego że miałam akurat baaardzo długi cykl :) to że sobie przyjmiesz 18 tydzień a nie 16 nic nie zmieni bo maluszek i tak jest już na pewnym etapie rozwoju ;) zapytaj swojego lekarza czy data którą Ci wyznaczył jest zgodna z tym co pokazuje usg i finito ;) mój maluszek ostatnio był rozwinięty o 3 dni bardziej niż z wyznacxonej daty :) mały daje czadu ;D

http://www.suwaczki.com/tickers/h4zpflw1j9kf68gh.png

Odnośnik do komentarza

Uhhhh przebrnęłam do końca, kilka dni nie czytałam parentingu i... nikogo tu nie znam hahahah
Szczerze mówiąc nie wiem za bardzo co napisać, bo już ze "starymi" sierpnióweczkami przerabiałyśmy tematy terminów, porodu sn i cc, która kiedy co kupuje i kto chciałby mieć dziewczynkę a kto chłopczyka :P
No i też trochę mam wrażenie że jestem na innym etapie, bo czuję już ruchy regularnie i wyraźnie no i brzuszek też już mam ładniusi.
Dla mamusiek które mnie znają - u nas wszystko w porządeczku, kuracja antybiotykowa nadal trwa... Mój M. wynalazł stetoskop, który zawinęłam teściowej, więc podsłuchuję moje maleństwo kiedy tylko mogę :)

Farbować włosów nie farbuję, ale moim zdaniem najlepiej u fryzjera, albo jak któraś pisała, na folii. Mi moja fryzjerka mówiła, że te "salonowe" farby nie zawierają substancji żrących, tego paskudnego zapachu itd... a dogeryjne tak, i chodzi bardzo mocno o ten zapach, który około 2 godzin wdychamy...

pozdrawiam Nowe i Stare sieprniówki , buziam XOXO

Odnośnik do komentarza

JUSKAA włosy farbować na folii???? co to za brednie ;phehehehe
wybacz ale sama jestem fryzjerem i pierwsze o czymś takim słysze. przecież farba w niczym nie szkodzi!!! ogólnie niewskazane farbowanie w pierwszym trymestrze, ale nie dlatego że szkodzi dziecku czy coś NIE, NIE, NIE :P chodzi o to że w pierwszym trymestrze mamy bardziej wyczulony węch i zapach amoniaku nie jest w ogóle przyjamny a co dopiero w ciąży kiedy wszystkie zapachy czujemy razy 5 mocniej hehee... ale są farby bez amoniaku nawet dostępne w sklepie i wtedy przecież nie czuć tego zapachu.
DZIEWCZYNY SPOKOJNIE FARBUJCIE WŁOSY! :p BIORĘ TO NA SIEBIE.

WIELKIZNAK ZAPYTANIA drugi fryzjer niech sie wypowie w tym temacie jeśłi mnie nie ufacie ;p hehe

WITAM NOWE SIERPNIÓWECZKI kilka dni mnie nie było i tyle mamuś przybyło na prawdębędzie jakiś wysyp tych sierpniowych bąbli ;p hehe

a ja w środę na połówkowe sie już wybieram i niemogę sie doczekać chulirka ;p hehe w końcu dowiem się któż mnie tam kopie ;p
w ogóle byłam wczoraj z mężem i synkiem na zakupach w tesco i przechodziłam koło działu dziecięcego wlazłam tam patrze na te ubranka te butelki gadżety i powiem wam że mnie to kurcze tym razem przeraża !!!!! wzięłam jakieś bodziaki do ręki żbey zobaczyć i centralnie rzuciłam nimi odkładająć! dosłownie poczułam jakby mi ktoś od środka mówił '''weź sie kobieto na to wysraj, po cholere to kupujesz w ogóle nawet nie dotykaj'' na prawdę z Gabciem każy najmniejszy zakup mnie cieszył a teraz mam przed tym jakieś opory nie wiem dlaczego tak sie dzieje. jakoś w ogóle nawet ta ciąża mnie nie cieszy tak jak pierwsza że wszystko przeżywałam z radośćią każdy kopniak nawet każdy ból teraz jakoś mnie rto nie rusza olewka totalna. chyba coś ze mną nie tak. Przecież chcieliśmy tego bobaska wszystko było planowane, przemyślane a ja takie jady robię .... ehhhhh na prawdę źle sie z tym czuję że tak podświadomie ''odpycham od siebie'' tę ciążę. Chce tego maluszka nie mogę sie doczekać kiedy go w końcu przywieziemy do domku ale sama ciażą o nieeeeeeee....

http://www.suwaczki.com/tickers/1usakrhmdembn5yu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6sg18viijjczi.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry mamusie :) no to już połowa za nami :) ale fajnie. Mały wczoraj trochę wariował wieczorem :) brzuszek falował i podskakiwal, mały nóżki albo rączki było widać :) teraz to czuje gdzie pływa ale najczęściej jest pod pępkiem. Ja juz tez patrzyłam na łóżeczka. A będziecie kupować osobno łóżko i osobno pościel itd czy razem w zestawie?

http://www.suwaczki.com/tickers/c55f43r8kxyqrpzm.png

Odnośnik do komentarza

w ogóle takie info dla nowych sierpniowych mamuś :) założyłyśmy sobie grupę na fb i tam często piszemy, niektórym z nasz forum nie pod ręką ;p hehe a na fb to juz chyba każdy co najmniej raz dziennie zagląda więc jeśli miałybyście ochotę się dołączyć do pogaduszek i wariackich śmiechów ;p to zapraszam https://www.facebook.com/groups/1407763212816375/ JUSKAA albo ja zatwierdzamy zgłoszenia do grupy więc prosze o uzbrojenie sie w cierpliwość ANIELSKĄ hehehe ;p buziaki

http://www.suwaczki.com/tickers/1usakrhmdembn5yu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6sg18viijjczi.png

Odnośnik do komentarza

Część dziewczyny, dawno do was nie zagladalam bo u mnie popieprzylo sie wszystko dokumentnie. Po ciągu chorobowym corci o którym pisałam( dzięki za wsparcie i rady- faktycznie te ambony okazały sie być powiklaniami po moononukleozie) we wtorek oliwka nie wytrzymała już kolejnego antybiotyku i wylądowała w szpitalu. W środę synek dostał rotawirusa i wylądował na zskaznym. Mąż z nim był cały czas żebym ja tam nie wchodziła. Za to patalan po piętrach z ciężkimi torbami, kupa nerwów i skończyło sie fatalnie. W piątek oliwka wyszła do domu a ja trafiłam na izbę. Nic takiego sie niby nie działo trochę bolały mnie plecy i często sikalam myślałam że to pęcherz. Jak mnie zbadali to już nie pozwolili wyjść nawet do samoch po torbę. Okazuje sie że pęcherz plodowy uwypuklil sie do szyjki. Rokowania są marne . Póki co leze plackiem z nogami fo góry w szpitalu i czekam do jutra na wynik posiewu. Jeśli udało mi sie jeszcze nie złapać infekcji wewnatrzmacicznej jest cień nadziei że rozważa założenie szwu. Proszę was wszystkie według poglądów- modlcie sie, wizualizujcie, czatujcie czy bioenergetyzujcie żeby nam sie udało. Plus taki że póki co wyciszyli twardnienie brzuszka

Odnośnik do komentarza

Oby Laura wiesz kazdy reaguje na ciaze inaczej i nie miej wyrzutow ze tak jak to Ty nazwalas,,odpychasz od siebie,,ciaza kurcze powinna trwac najdluzej pol roku(heh wtedy by juz nam nie duzo pozostalo:)mnie tez ten fakt przeraza zwlaszcza ze musze lezec a gdzie tu do konca,dlatego moze mnie to ,mniej cieszy to wszystko bo sie bardzo martwie,siedzac w domu sie sama doluje i wkrecam glupoty:(
ewelka_i_groszek
termin na ksiazeczce ostatniej miesiaczki mam 14listopada a porod 24 sierpnia,ale to ni jak nie wychodzi 16 tydzien hehe:)bede 26 marca wiec koniecznie musze go zapytac jak to wkoncu jest,ja bym sie wcale nie pogniewala jakby bylo 2 tygodnie wczesniej,heheh:)

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry wszystkim mamusiom :-)
Kreska_lew trzymaj się dzielnie i trzymaj mocno tego dzidziolka. Będę modlić się za Was. Musi być dobrze :-)

Oby Laura ja mam podobnie. Strasznie mocno pragne tego dzidziolka i bardzo chciałam być w tej ciąży, staralismy się o to prawie dwa lata. A teraz co? Chciałabym mieć to juz za soba i już móc tulić maleństwo, bez chodzenia w ciąży, Może u mnie to jest przez to, że tę ciążę przechodzę gorzej niż poprzednią. Muszę więcej leżeć, bardziej mnie mdliło, mam skurcze, twardnienia brzucha no i masakryczne bóle kręgosłupa, których nie miałam w pierwszej ciąży.
Nie szaleję z zakupami, może przez to że cały strych ciuszków mam, jedyne co mnie naprawdę cieszy to wsłuchiwanie się w ruchy dzieciątka o oglądanie go na usg. No wózki non stop oglądam i to wszystko.

Dzisiaj pół nocy nie spałam, pewnie przez ten wiatr i pogodę. Zaraz wyjeżdżamy do moich rodziców, a mała ma z moją mamą na basen dzisiaj jechać, więc trochę odsapnę.

Miłej niedzieli Wam życzę :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/ojxezbmh5acz8bw7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv0915nmpd20s71a.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny!

Moja gin. nie miała żadnych zastrzeżeń w sprawie farbowania włosów, mówiła tylko, żeby zaczekać do 14 tygodnia. Włosy zafarbowałam 3 tyg.temu u fryzjera (z trudem wysiedziałam, musiałam co chwilę wstawać i trochę podreptać, albo pod nogi podkładać stołeczek) jakąś możliwie najbardziej naturalną farbą bez amoniaku. W ogóle nie czułam jej zapachu i samo nakładanie było przyjemne (jak balsam jakiś). Stwierdziłam, że chcę mieć w miarę naturalny kolor, żeby nie straszyć odrostami jak poprzednio i na razie jestem zadowolona.

Brzuszek - rośnie coraz szybciej, od 14 tygodnia był coraz bardziej widoczny (przed ciążą byłam zupełnie płaska, jeszcze po chorobie wyglądałam marnie, a od 3 miesiąca ciąży, kiedy mdłości i wymioty mijały, dostałam nadludzkiego apetytu i masa rośnie...). Jeszcze do niedawna mąż mówił, że mój brzuch wygląda, jakbym wsunęła dwa obiady, ale po tygodniowej nieobecności stwierdził, że piłeczka coraz szybciej rośnie (wrzucam zdjęcie, ale coś mi tu maleńko brzuch wygląda).

Jeśli chodzi o obliczenie tygodnia ciąży, to też mam z tym problem, bo przez ostatnie pół roku miałam mocno nieregularne miesiączki (ta ciąża to cud!). Z OM wychodzi 18 tc, z usg 17 i zawsze mam zagwozdkę, której opcji się trzymać.

kreska_lew - bardzo współczuję Ci tych ostatnich wydarzeń i wierzę, że jesteś teraz pod dobrą opieką i z maleństwem i z Tobą wszystko będzie dobrze (tylko koniecznie stosuj się do zaleceń lekarzy). Mam też nadzieję, że Twoje dzieciaczki czują się już dobrze (powikłania po chorobach i rotawirusy brzmią poważnie, ale dobrze, że zareagowaliście błyskawicznie - jak długo synek będzie w szpitalu?). Daj znać po konsultacji lekarskiej, co dalej z Tobą.

Wczoraj powolutku upiekłam proste ciasto czekoladowe z jabłkami, czekoladą, cynamonem i kardamonem i zjadłam już prawie pół blachy, smakuje mi jak nigdy i jeszcze wmawiam sobie, że kakao i gorzka czekolada są wskazane w ciąży, bo gdzieś czytałam, że dzieci kobiet, które w ciąży jadły czekoladę/kakao są radośniejsze :). Muszę się opamiętać i zostawić trochę mężowi...:)

Pozdrawiam ciepło!

monthly_2014_03/sierpnioweczki-2014_9104.jpg

http://suwaczki.maluchy.pl/ci-67521.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry mamusie!
Kreska_lew trzymam kciuki, żeby było dobrze. Dobrze, że zareagowałaś i wybrałaś się do lekarza, będą działać.
Oby_Laura nie tylko Ciebie odrzuca od zakupów :) Jeszcze z miesiąc temu oglądałam jakieś ciuszki i miałam ochotę je kupować, ale wolałam najpierw poznać płeć dziecia a teraz to mi się nawet nie chce nic oglądnąć. W sumie płci i tak jeszcze nie znam na te 99%.
A mam takie pytanie dziewczyny: czy Wy pracujecie? Bo ja nie nadążam czytać Waszych postów, tak się szybko pojawiają całe nowe strony. Ja na razie jakoś specjalnie nie zwalniam tempa, choć w tamtym tyg. chyba przesadziłam i wystraszyło mnie twardnienie brzucha. Już miałam wstać i gdzieś z tym jechać, ale zasnęłam :) a od rana było w porządku. No, ale ostrzeżenie dostałam i teraz częściej sobie poleguję i zwracam uwagę, by odpuścić gonitwę.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371800pvn5s.png

Odnośnik do komentarza

hahahaa Oby Laura, no własnie piszę, że to bardziej te zapachy, a ja tam się nie znam na folii pasemka się robi czy coś? no mi właśnie ta fryzjerka mowila, ze lepiej do fryzjera przyjść bo ma niegryzące farby i wcale nie napisałam przecież, że coś bobasowi się od tego stanie :D

kreska_lew - kochana, cieszę się że u całej waszej trójki zdiagnozowali to, co mieli zdiagnozować, bo obędzie się bez nieszczęść. teraz potrzeba Wam w tych trudnych chwilach mnóstwo cierpliwości... ja jestem z Wami i oczywiście trzymam kciuki, żeby maluchy raz dwa wyzdrowiały, a Ty i Twoje Maleństwo żebyście spokojnie, bez stresów przeleżeli, co macie przeleżeć a później wszystko się ułoży - zobaczysz! Tylko nie denerwuj się zanadto, bo od nerwów też brzusio robi się twardy !

emilka332 - mnie niestety te zmiany pogodowe również dają się we znaki;/ trzeba to niestety przeboleć i czekać na prawdziwą wiosnę!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...