Skocz do zawartości
Forum

Sierpnióweczki 2014


oby Laura

Rekomendowane odpowiedzi

Paulaa28 moz4 czujesz ruchy ale nie wiesz ze to jest wlasnie to. Na poczatku to takie delikatne musniecia albo jak by pekajace babelki, no ale praca jelit moze je zagluszac. Sprubuj po posilku polozyc sie spokojnie i wsluchac w siebie albo napic sie czegos zimnego slodkiego. To kiedy poczuje sie ruchy to sprawa indywidualna w pierwszej ciazy czuje sie pozniej chociaz ja czulam juz od 17 tyg, to tez zalezy od ulozenia dziecka no i wlasnie od tego czy potrafimy je rozpoznac. Nic sie nie martw napewno lada dzien poczujesz.

Odnośnik do komentarza

Liv jeśli chodzi o te szczepienia zaraz po porodzie to na gruźlicę jest tylko jedna i nie ma wyboru, natomiast jeśłi chodzi o wzwB to ja wiem tylko tyle, co położna mówiła nam na dniach otwartych na porodówce w jednym szpitalu czyli, że oczywiście można sczzepić tą refundowaną, bo jednak jest dopuszczona do obrotu, ale faktycznie zawiera właśnie chyba te związki rtęci, a najlepsza jest ponoć engerix - kosztuje 40 zł (przynajmniej ta pierwsza dawka), ale ile w tym prawdy...?

http://lbdf.lilypie.com/FZE3p1.png

Odnośnik do komentarza

Paula8 - kochana nie stresuj się . Ja zaczęłam czuć kopniaczki takie bąbelki jakby w 17 a typowe kopniaczki czuje od tygodnia, lekarz mówi że nie zawsze czuć u każdej kobiety już w 20 tyg ciąży te "typowe" ruchy. Mówił że od 24 tc będą one jeszcze bardziej odczuwalne. Nie martw się na pewno wszystko jest w porządku :) Może Twój maluszek jest bardziej leniwy , lub ma wystarczająco miejsca w brzuszku . Jak Cię kopnie w żebro albo uciśnie na pęcherz to poczujesz :P Ja rano jak wstaję mam problem ze zrobieniem siku bo tak mała uciska strasznie ...

http://www.suwaczki.com/tickers/c55fqqmzj7bumxe4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3krntounn6i65.png

Odnośnik do komentarza

Iwko - ja też dzisiaj po glukozie no da się przeżyć ale ja zniosłam to tak, że zaczęło mi się ulewać dobrze iż w domu robiłam bo do przychodni pare kroków mam , brzuch rozbolał i głowa z niejedzenia, później jabłko wszamiłam jak już po wszystkim byłam i trochę ulgi ale zaroty silne głowy i wchodziłam na osoby obok odbijałam się jak piłeczka :D a teraz juz najedzona leżę i czekam na obiad którego zapachy czuję i az ślinka cieknie :D

Kaarola - dokałdnie jak JUSKA pisze , przeżyjesz każda musi to wykonać :D

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73cnsxwwu0.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, kiedy robi się to badanie z glukozą? kończę 21 tydzień i jak na razie lekarz na nic takiego mnie nie skierował.

Od dwóch dni jestem u rodziców i odwiedzam tutejsze second handy. Wciągnęłam się w to i nakupiłam tyle markowych rzeczy dla Mikołaja, że szafa pęknie w szwach :) piękne! I tanie :)

Odnośnik do komentarza

lelkkaa - 75 g każda tak ma :) i jest 1 lub 2 godz po spozyciu jej i lekarz sam wybiera po jakim czasie :) . Nie kazda kobieta tak toleruje glukoze , ja np. dzisiaj ulewałam nią , nadal mam zawroty głowy , nie chce mi sięzbytnio jeść i na oczy ledwo widzę więc niedługo uciekam się zdrzemnąc :)

Mogu - zazwyczaj się robi po 23 tyg nawet trochę później :) mi zlecił juz bo zaczynam jutro 23 tyg więc zrobiłam sobie ją dzisiaj ze względu na inne badania na które będę czekać 3 tyg . Mam po raz drugi robić Toxo bo ujemną miałam na poczatku i obowiązkowo mam robić teraz drugą , nie czuję żybym miała teraz ją przejść ;/ ale może ona coś tam podejrzewa nie wiem , a drugi raz się ją robi w III trym . Mhmm...
We wtorek także nakupiłam w SH dla małej tyle rzeczy markowych haha i większość to praktycznie nowe lub mało noszone . Są świetne bo nie uśmiecha mi się bulić tyle za ciuszki np H&M , ale wczoraj kupiliśmy stroik pewien w panterkę dla malutkiej :D

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73cnsxwwu0.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny :-)
Strasznie dawno nie pislałam, ale zaglądam tu prawie codziennie. Witam wszystkie nowe mamusie :-)
U nas czas leci szybko i sumie to mnie bardzo cieszy bo juz jest bliżej niż dalej do rozwiązania :-)
Dzisiaj niestety całe popołudnie przeleżałam, bo po sprzątnięciu mieszkania i ugotowaniu obiadku tak mnie zaczął kręgosłup boleć a zaraz po tym pachwiny tak strasznie, że myślałam, że szału dostanę. A zwłaszcza lewa. Już miałam szukac gdzieś lekarza (mój na urlopie do wtorku) bo się naprawdę trochę przestraszyłam. Na szczęście po 2 godzinach leżenia przeszło, teraz też troszkę pobolewają, ale już nie jest tak tragicznie. Dzidzia się rusza, więc mniemam, że jest ok. Obyło się bez żadnych tabletek. Chyba porządki już sobie dpuszczę. Jak w jedne święta nie będzie idealnie czysto to się nic nie stanie. Dzidzia najważniejsza.

Nie pisałam jeszcze tutaj ale w sobotę miałam dosyć długie usg no i w końcu dzidziulka raczyła pokazać coś więcj niż tylko pupcię :-) W moim brzuszku mieszka DZIEWCZYNKA a ja jestem mega szczęśliwa :-) bo chociaż wiem, że kochałabym tak samo i chłopca to jednak zawsze marzyłam o dwóch córeczkach. A moja córcia jest chyba jeszcze szczęśliwsza niż ja :-) Mała rozwija się dobrze. W sobotę ważyła 422 g, więc jest ok. Z łożyskiem i przepływami w macicy też jest wszystko dobrze.

Co do zakupów, to pisałam już kiedyś, że ja to w sumie całą wyprawkę mam, poza wózkiem, materacykiem do łózeczka, butelkami i innymi drobiazgami, ale jakoś nie mam natchnienia na razie, żeby cokolwiek kupić. Niby nie jestem przesądna, ale zawsze jak jestem w sklepie to coś mnie powstrzymuje od zakupu. Może to też kwestia tego, że w sumie z ubranek prawie wszystko mam i może dlatego nie ciągnie mnie do zakupów. Ale w maju to już chyba coś zacznę powoli kupować :-)

Jesli chodzi o żylaki to nigdy nie miałam i nie mam więc nie wiem z czym to się je. Co do ruchów to w pierwszej ciązy czułak dopiero ok 26 tyg a teraz już w 15 tyg ale to jest indywidualna sprawa każdej mamy. Jedne czują wcześniej inne później i to jest całkiem normalne.

Co do szczepionek to ja też jestem za tymi refundowanymi a nie tymi 5 czy 6 w 1 bo jakoś nie mam do nich zaufania. Na pneumokoki, maningokoki i rotawirusa małej nie szczepiłam bo najzwyczaj niej nie było mnie na to stać, bo to niestety jest spory wydatek, a przy dziecku i tak jest co kupować.

A tak poza tym to od 2 tygodni walczymy z ospą i jakoś końca nie widać. Niby mała przechodzi łagodnie, bo za dużo ją nie wysypało, bez gorączki ale dostała teraz katarek i kaszelek no i pojawiło się kilka nowych krostek więc czeka nas kolejny tydzień w domu, masakra jakaś. Najbardziej boli ją to że z koszyczkiem nie pójdzie do święconki. No ale cóż, nie będę ryzykować powikłań jak jej jeszcze nie przeszło, chociaż strasznie mi jej szkoda.

Dobra kończę, więcej nie zanudzam. Postaram się częściej pisać.
Miłego wieczorku życzę wszystkim mamusiom i idę wykąpać małą i się położyć :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/ojxezbmh5acz8bw7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv0915nmpd20s71a.png

Odnośnik do komentarza

EMILKA332 a mowilas swojeku lekarzowi o tej ospie? Tak sie zastanawiam do ktorego tygodnia jest ona najbardziej niebezpieczna dla malenstwa, u mnie w kolo u znajomych wlasnie dzieci choruja i przez to nie mam nawet zabrdzo z kim sie teraz spotkac.

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny :) Dziękuje za odpowiedź . Czyli mnie też niedługo czeka wypicie tej glukozy :P No nic dam radę przecież :P Choć jakoś nie dobrze mi się robi jak pomyślę o tym bo podobno nie za miłe i dobre w smaku.. Ciuszki już też mam, zostało jeszcze kupić, butelki ,smoczki, wanienkę, ogólnie rzeczy do pielęgnacji i wózek, ale to na samym końcu :)

http://www.suwaczki.com/tickers/c55fqqmzj7bumxe4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3krntounn6i65.png

Odnośnik do komentarza

lelkkaa - ja wynik odbiore po niedzieli dopiero ;/ więc napisze , bo u nas troszkę inaczej jest i czekamy na wyniki a miałam na jednym blankiecie ,ze i mocz i morfologa więc spięte przyjdą mi wyniki :) odezwe się i powiem co i jak :) troche sobie źle ją rozrobiłam ale to nic ja i tak wieczne niedocukrzenie mam wiec mało mi to robi jaki wyniki :D

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73cnsxwwu0.png

Odnośnik do komentarza

Kaarola o ospie mówiłam i mojemu gin i lekarzowi u którego byłam z małą, oboje powiedzieli, że jeśli przechodziłam w dzieciństwie to raczej nic mi ani maleństwu nie grozi, bo oboje jesteśmy uodpornieni. Ospa jest nagroźniejsza dla maleństwa którego mama nie chorowała na nią i to tak głównie w pierwszym trymestrze. Tak więc jeśli o to chodzi to oboje jesteśmy bezpieczni.

Mała25 ja też codziennie muszę zjeść coś słodkiego, a zwłaszcza po obiedzie. A przed ciążą słodycze dla mnie nie istniały, zazwyczaj jadłam coś słodkiego jak czułam że mi cukier spada i słabo się robi a teraz? Masakra jakaś, ale to nic, staram się nie przesadzać, a jakiś mały wafelek czy 2 cukierki chyba nie skończą się od razu cukrzycą. Ciast nie jem bo nie lubię, jedynie drożdżowe lub babkę cytrynową :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/ojxezbmh5acz8bw7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv0915nmpd20s71a.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny jedzenie slodyczy nie jest przyczyna wystepowania cukrzycy! Slodycze nie maja bezposredniego wplywu na wystapenie choroby, czynnikiem ryzyka jest np duza otylosc. Cukrzyca wystepujew przypadkuzaburzen w produkcji insuliny, wiec to czy zjecie jedna czekolade czy jedna mala kostke tak naprawde nie ma wiekszegoznaczenia jezeli z waszym metabolizmem jest ok i nie jestescie w grupie ryzyka

Odnośnik do komentarza

Czesc Dziewczyny!

Pogoda piekna, święta w powietrzu...tylko ja jestem zestresowana, bo od czwartkowego popołudnia mam wrażenie, że brzuch mam napięty i twardy. Innych objawów nie mam, ani bóli, ani plamień. Mały też rusza się jak ruszał. Mam nadzieję, że po prostu jestem przewrażliwiona.

Życzę Wam wszystkim wesołych świąt :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...