Skocz do zawartości
Forum

Sierpnióweczki 2014


oby Laura

Rekomendowane odpowiedzi

Ania z tą kiełbachą to może jeszcze trochę zaczekamy. O tym że jabłuszko mogę dać mu surowe wiem od pediatry, a co do banana to nie wyobrażam sobie go obrabiać termicznie.
Ja kupiłam to nosidełko za 300 zł używane ale w stanie idealnym jak ze sklepu. A ten jeb..y wózek bebetto kupiłam w sklepie 2w1 za 1200zł - shit jakich mało. Jeden plus to to, że mają szybki serwis i łatwy kontakt.

Doomi Jasiek wcale nie jest taki bezproblemowy. Teraz mu np. wyszła jakaś wysypka. Wychodzi mu zawsze po kąpieli. Odkąd nie używamy emolium już 3 kosmetyk kupiłam i dalej lipa. Ziajka była dobra ale nie myje głowy i uszu. Używałam Hippa i Mixy Baby ale chyba oba specyfiki go uczulają.
Poza tym od 4 dni nie byliśmy na spacerze i wierzcie mi że po zachowaniu Jasia to czuć, jego mina mówi że jest tym faktem głęboko rozgoryczony.

Przez tą przepuklinę mam omijać jedzenie wzdymających rzeczy ale zauważyłam, że po słodyczach też mnie bardziej boli, dlatego staram się ich nie jeść.

Też mam zamiar robić słoiczki. Sylwia napisz proszę jak to pasteryzujesz. I czy słoiczki ze sklepowej żywności dla maluchów trzymają po pasteryzacji.

Mogu już macie choinkę ?! Zazdroszczę Ci. U nas chyba w tym roku nie będzie choinki. Nie ma jej gdzie postawić. Nasz pokój jest z tych wielofunkcyjnych. Sypialnia, salon, przedpokój, pokój dziecięcy i jadalnia w jednym :) Już mnie szlag jasny trafia jak patrzę na ten grajdół.
Dynia na bank jest z Gerbera, na 100% nie ma jej Bobovita.
Wg schematu który ostatnio otrzymałam od lekarki dynia jest dopiero w 3 lub 4 tygodniu rozszerzania diety.
Mogu zacznij sobie od marchewki, ona ma chyba najtrudniejszy do zaakceptowania smak. Jak pokażesz Mikołajowi najpierw to co ma łagodny smak lub poprostu jest praktycznie bez smaku lub jest słodkie, to będzie Ci go ciężko przekonać do innych rzeczy.

http://www.suwaczek.pl/cache/673b0f16bd.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9ee138bc50.png

Odnośnik do komentarza

Asia my też mieliśmy po HIPP straszną alergię. Używam Ziajki. Mielimy straszną wysypkę,czerwone policzki jak przy AZS. Wysypka pojawiła się dopiero po 2 tygodniach, więc nie łączyłam tego z płynem do kąpieli. Po odstawieniu, po 2 dniach minął problem. Stawiam na Ziajkę i na razie na nic innego jej nie zamienię.

Też mam problem z jedzeniem słodyczy, po prostu uwielbiam w każdej postaci, a brakuje mi jakiejś solidnej motywacji. Pozbycie się 5 kg, trochę za małą jest motywacją;/

Mogu, gratulacje choinki, my niestety nie mamy, gdzie jej postawić. My też zaczynaliśmy od marchewki, ale zauważyłam że co bym nie podała, to Zosia zje wszystko;) Może ona nie ma kubków smakowych;D

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371drtezjxe.png

Odnośnik do komentarza

Asia, to niedobrze bo to znaczy, że Jasiek ma bardzo wrażliwą cerę. My kąpiemy cały czas w Oilatum bo mam dużą butlę i jeszcze daleko do końca. Żeby było śmieszniej to małego uczulił krem, który nie powinien (bezzapachowy, bez parabenów i innych) a Ziajka, która ma teoretycznie parabeny i PEG mu służy. Jak będę w Polsce to planuje rozejrzeć się w tym temacie bo tu są 3 kremy na krzyż.

Ja dziś od rana prasowałam, potem przygotowywałam rzeczy małego a jak mąż wróci z pracy to biorę się za pakowanie. Zawsze się nazbiera wszystkiego i czujemy się jak tabór cygański. A co dopiero teraz jak się mały pojawił.

http://www.suwaczki.com/tickers/p19ugzu3z9ol9e0b.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bj44jk2vhn4bn.png

Odnośnik do komentarza

U nas z Piotrusiowa skóra nie ma problemu, ale za to Oliwka ma AZS i swietnie sie sprawdza płyn do kąpieli i mleczko do ciała z Hipp.

Ale mnie jedna ... wkurzyła na fb... ;) dałam fotkę małego po jedzeniu to sie doczepila ze rozszerza sie dietę po 6mies, jak napisałam ze pediatra pozwoliła to stwierdziła ze lekarz niedoinformowany. Ja nikomu błędów nie wytykam ani siebie nie mam za alfe i omege. Ale po 1 ufam mojej pediatrze, bo była tez moim lekarzem. Po 2 to moje drugie dziecko wiec jakas świadomość o karmieniu mam. Wiec jej napisałam ze widocznie moje dziecko nie bedzie książkowe :P to sie doczepila ze na lezaczku karmie... To nie leżaczek a huśtawka prawie siedząca z fisher price - któraś z was ma taka widziałam na zdjęciu. Mały boi sie jeszcze krzesełka do karmienia... To będąc z nim sama co mam robic? Jesc nie dawać?

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6jw4zh0rso9x4.png

Odnośnik do komentarza

Poza tym niech się przyjrzy nowemu schematowi dot. żywienia niemowląt, który ujednolica zasady dla dzieci karmionych piersią i mm, podkreślając jednocześnie, że bardzo ważna jest intuicja i obserwacja dziecka. Jeśli dziecko jest gotowe wcześniej to jak najbardziej można zacząć.
Nie przejmuj się. Ja np. chciałam bardzo karmić samą piersią do 6 miesiąca, ale okazało się, że mały najprawdopodobniej się nie najada.

http://www.suwaczki.com/tickers/p19ugzu3z9ol9e0b.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bj44jk2vhn4bn.png

Odnośnik do komentarza

ubraliśmy choinkę, bo jutro jest u nas spotkanie pre-wigilijne z przyjaciółmi. Będą świąteczne potrawy i...popijawa, w której nie będę z wiadomych względów uczestniczyć. Cieszę się na tę imprezę jak głupia :) bo na tym tak naprawdę święta się dla mnie kończą. Teściowa już wydzwania i terroryzuje, ze mamy przyjechać we wtorek, a nie w środę i zostać do niedzieli, a nie piątku. Potem dojdą gadki, że mam pójść do kościoła itd... Odechciewa mi sie wszystkiego na samą mysl.

Kupilam w Rossmannie delikatną dynię z Babydream. Nie znalazłam innej.

Asia slyszalam, ze lepiej i bezpieczniej rozpocząć od dyni. Ogólnie nie obawiam się reakcji Mikołaja na nowe smaki, bo jak do tej pory wszelkie syropki przyjmuje z ciekawościa i niczym nie pluje. A kaszką Humana się zajada z wielkim smakiem. Myslę, ze bedzie ok :)

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, my już mamy za sobą marchewkę, dynię (hit!), brokuły, kalafiora, ziemniaka (z odruchem wymiotnym), jabłko i bananka. Wszystko oprócz ziemniaka wciągane przez małą ze smakiem :) Jak na razie obawiam się wprowadzania kaszek, bo większość niestety ma mleko modyfikowane, a te które nie maja wymagają odciągniętego mleka a moje cyce niestety są zupełnie nie laktatorowe.

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37ej28v5f59bwq.png

Odnośnik do komentarza

A wiesz co Mogu mi się wydaję, że tak naprawdę to i tak maluchy same sobie wybierają co jest dla nich odpowiednie w danej chwili.
Zazdroszczę Ci imprezy, ja tak tęsknię za ludźmi :(

Sylwia nie znoszę takich przemądrzałych ludzi (choć sama jestem trochę przemądrzała).
Ja karmię na huśtawce samobujającej się fisher price. Myślę, że kąt nachylenia dziecka jest w sam raz. Jedyne co mnie denerwuje w tym karmieniu (i też dlaczego myślę o zakupie krzesełka z regulowanym odchyleniem) to to że muszę młodego karmić siedząc na podłodze i to że młody ewidentnie wiąże hustawkę (miejsce zabawy) z jedzeniem. Będzie potem problem przy karmieniu - już to czuję.

Za nami kaszka mleczno-ryżowa bananowa, jabłkowa, kleik ryżowy i kukurydziany, marchewka, kalafior, brokuł, groszek zielony, jabłko, banan, śliwka. Wprowadzamy też kaszkę manną po łyżeczce raz dziennie, jako dodatek do mleka.
Byliśmy dziś u pediatry (pediatra Jaśka, to także mój lekarz od urodzenia) i dopytałam jeszcze raz czy na pewno mogę dawać Jaśkowi jabłko surowe, zblenderowane. Dr powiedziała, że oczywiście, że jest to nawet wskazane żeby jabłko było surowe.
Tak się zakręciłam, że pojechałam na szczepienie o tydzień za wcześnie. Ale przynajmniej skierowanie do chirurga wzięłam. Boję się jak cholera, co z tą moją przepukliną będzie. Boli i to mnie martwi.

http://www.suwaczek.pl/cache/673b0f16bd.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9ee138bc50.png

Odnośnik do komentarza

My też już mamy ubraną choinkę :D

Dietkę rozszerzamy od poniedziałku, ale jutro zakupię jakieś słoiczki, kaszek sie nie boję. Rózy dawałam z Nestle, te od 5 mc, te na mleku modyfikowanym i było git :)

Fajnie że wsze boby są takie już "gotowe" do siadania... moja Zuza, nawet sie jeszcze nie przekreca z plecków na brzuszek, coś tam niby próbuje ale głowy nie może dzwignąc żeby całkiem się na brzuchu położyć, w łóżeczku też sie niczego nie łapie żeby sie podciągnąć, co prawda mamy osłonkę na szczebelkach, ale nie bede jej chyba ściągać, bo sobie makówkę poobija i bedzie kuku :(

A ze słodyczami walczę :) zawzięłam sie i musze schudnąć ;) staram sie tez zdrowo jesc :) 2 dni temu taki trening sobie zafundowałam że dopiero dziś mnie zaczeły zakwasy puszczac, tak mnie dupa boli że masakraaaa !!!! ale musi boleć :D no pain, no gain - shut up and train :D

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73k6nl0zy98oa1.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny, pewnie przez najbliższe 2 tygodnie będę rzadziej zaglądać więc już teraz chciałabym Wam wszystkim życzyć rodzinnych i ciepłych świąt :-) A w Nowym Roku spełnienia wszystkich marzeń i planów a także radochy z wszelkich możliwych postępów bąbelków :-)
My od paru chwil w drodze, krasnal na razie śpi. Chyba przeżył szok bo jeszcze tak wcześnie nie wstawalismy. :D Mógłby być grzeczny bo tata rzucał od rana urwami bo tyle bagaży się nazbierało. :D

http://www.suwaczki.com/tickers/p19ugzu3z9ol9e0b.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bj44jk2vhn4bn.png

Odnośnik do komentarza

Sara, my kupiliśmy miękkie klocki BiToys, które fajnie piszczą. Oprócz tego mogę polecić wszelkie piłeczki z materiału z metkami. Można kupić na Pakamera.pl. Ale nie tylko. Są też fajne sówki przytulanko-zawieszki. Plastikowych zabawek za bardzo nie lubię i nie kupuję. Coś tam ma ale to raczej dostał.

http://www.suwaczki.com/tickers/p19ugzu3z9ol9e0b.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bj44jk2vhn4bn.png

Odnośnik do komentarza

Doomi spokojnej podróży. Dziękujemy za życzenia. Wam też życzę wszystkiego najlepszego, duża zdrowia i sił, radości, uśmiechu i spełnienia marzeń :-*

Sara młody lubi "żyrafę bezdomną" i bardzo lubi swojego pluszowego królika. Niestety królik ma jedną wadę. Sypie się z niego sierść i młody pewnie już sporo jej zjadł. Jednak mimo to zawsze w łóżeczku się w niego wtula, szarpie za uszy i nogi.
Co do metek, to też o tym słyszałam, a mimo to nie zauważyłam u Jaśka jakiejś szczególnej fascynacji nimi. Wydaje mi się, że woli same zabawki.
A zresztą jak chodzi o to czym najchętniej zatyka sobie buzię, to i tak na pierwszym miejscu są pielucha, ręka (nie ważne czyja) i kołdra.

A no i zaczyna się etap zaciekawienia lustrzanym odbiciem, więc fajnie spisują się też małe lusterka.

http://www.suwaczek.pl/cache/673b0f16bd.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9ee138bc50.png

Odnośnik do komentarza

Sylwia , a moze zaczal Ci ząbkowac?
ja też ostatnio podchodzę ciągle do mojego synka i mówię - Kim jesteś i gdzie jest moje dziecko??? ;)))) Ale u nas jest wprost odwrotnie - od kilku dni Mikołaj bawi sie sam, kiedy zaczyna marudzic dostaje do reki zabawke i jest spokoj. Bawi sie na hustawce, macie, lezaczku, lozku. Co dwie godzinki obowiazkowa drzemka 30-40min. Na spacerze, jesli sie przebudzi, obserwuje otoczenie (ma lekko uniesiony materacyk), a pozniej znow zasypia. Nagle zero problemow!!! Wymodlilam :)))) Oby tak dalej.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...