Skocz do zawartości
Forum

Czerwcątka 2014


Rekomendowane odpowiedzi

Mimo, że drzemka małego dobiega końca muszę napisać

MAMY MASAKRĘ!!! Młodemu idą obydwie górne jedynki tzn jedna już wyszła pokazała się koronka a druga już się pcha. Młody przez to jest drażliwy, nie chce jeść i wogóle taki marudkowy. No nie moje dziecko no ale przejdziemy i przez to.

Padam na twarz więc wybaczcie że nie napiszę więcej ale niestety nie mam weny.

BUZIACZKI DLA WSZYSTKICH MIESIĘCZNIAKÓW I W OGÓLE DLA WSZYSTKICH CZERWCĄTEK :*

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371u60um7mu.png

http://s1.suwaczek.com/200706242438.png

Odnośnik do komentarza

Nicca
U nas też woda działała cuda... na początku :-) Ale oby w Waszym przypadku tak nie było i na samej wodzie się skończyło! Ja w sumie trochę więcej ziewam, ale kawa daje radę. Ciekawe czy w każdym Carrefourze takie przemeblowanie.
A densujemy przy różnych utworach, np. Daddy Yankee - Limbo, Paulina Rubio - All Around The World, Mara - DJ Dale Play, DJ Mam's - Fiesta Buena, Zorba, Iglesias - Bailando... i inne :-) Uzależniłam się od czwartkowej ZUMBY na maksa :D

Monika
Oby Aaronek się szybko naprawił... A może też przez zęby tak marudzi?
Nasze chodniki są spoko, a z opiniami już nawet patrzyłam na rankingi, jakby mnie było stać to bym pewnie kupiła McLarena, bo chyba jako jedyny ma tyle dobrych opinii :-) Też właśnie dlatego wolałabym kupić wózek w normalnym sklepie niż na necie, bo w razie czego wygodniej z reklamacją...
U nas śniegu było sporo, ale dzisiaj od południa pada deszcz i wszystko się topi... :-/

Dziubala
Chwal tych swoich chłopaków, w końcu tacy zdolni, że szkoda by było nie chwalić :-)
Co do ospy to też bym z jednej strony wolała, żeby Iśka ją przeszła, ale na pewno nie teraz... Jak będzie miała powiedzmy te 3-6 lat to co innego, ech... nie wiem... Pomyślę, poczytam jeszcze na ten temat. A wysyp jest, faktycznie widzę po dzieciach znajomych.
Daszek w wózku nie jest mały :-) Rozsuwa się prawie na cały wózek jak jest taka potrzeba. Tak czy siak będę jeszcze oglądać inne modele, ale ten mi na razie najbardziej podpasował.
Na słoiczkach widziałam to info chyba w "sposobie przygotowania".

No to tyle na teraz, Iśka właśnie budzi się z drzemki ponad 2-godzinnej, a my jeszcze meczyk reprezentacji oglądamy :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Beacia
Moja koleżanka szczerze radziła mi zaszczepić przeciw ospie. Jej starsza córka przyniosła z przedszkola i zaraził się jej dwulatek. Mówiła, że to było straszne, bo nie rozumiał, że ma się nie drapać, a był jednym, wielkim, swędzącym strupem. Szczepionki dla dzieci żłobkowych są za darmo, więc ja na pewno będę (mimo rzadkich odczynów poszczepiennych, jakie Piotruś przechodził).

http://www.suwaczki.com/tickers/tb739vvj2mx19c44.png

Odnośnik do komentarza

Wieczór i balik w okrojonym stanie rozpoczęty. Musicie się mną nacieszyć;) bo potem to nie wiem jak będzie;)
Byłysmy z Małgo dziś na kawie u koleżanki, która ma Helenkę trzy miesiące młodszą. I dziewczyny pobrzuchowały razem bez większego zainteresowania sobą. Na pytanie , która starsza nikt nie odpowiedział by dobrze. Małgosia zagłodzona jak nic :D

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b15nm2ajrl59g.png

Odnośnik do komentarza

U mnie sielanka :D. Dwójka najstarszych nieobecna, dwójka najmłodszych śpi. Mam ogarnięte mieszkanie, spokojnie mogę robić co chcę :D, ale mam luzik :D



Pati, biduś Robercik, jak będzie taki marudząco-obolały, to może podaj mu coś przeciwbólowego. Oby nocka była w miarę spokojna.
Fajny artykuł o ospie, napisali o wszystkim.

Beacia, jak przyjdzie co do czego, to będziesz wiedziała czy szczepić na ospę czy nie, teraz masz jeszcze sporo czasu na podjęcie decyzji. "Jak nie wiesz co robić, to poczekaj" ;)
A parasolka jak ma rozsuwany daszek na cały wózek to super :). A nie przeszkadza Ci mały kosz? ;)
Popatrzyłam z ciekawości jeszcze raz na słoiczki deserkowe (Gerber, Bobowita) i nie znalazłam tego info. Zresztą to nie tak ważne ;)

Ana, a usłyszałaś coś o głodzeniu dziecka? :D
Jak dziewczyny będą starsze to się sobą nacieszą. Ja się nie mogę doczekać jak Jaś będzie spędzał czas ze swoim o 1,5r. starszym kuzynem (synek siostry) :)

Odnośnik do komentarza

Z ospą nie ma żartów. Moja Basia chorowała mając 4 lata i przeszła ją raczej łagodnie, bez temp.nie była jakoś bardzo obsypana, chociaż wiadomo, cierpiała. Najgorsze noce. Martwię się, bo Adaś jeszcze się nie zaraził, ciągle go omija.

Dziubala
Wystawę zwiedzaliśmy trochę ponad godzinę. Serie były różne. Najbardziej mi sie podobała ekspozycja czasów prl-u, tak jakby z mojego podwórka :) Trzepak koło bloku i zabawy dzieci. Sam- typowy sklep spozywczy, oczywiscie kolejki i transparenty, milicja....
Ale zadziwia mnie i uwielbiam w lego szczególiki, np.kwiaty na balkonach, lampy w pokojach, była nawet pani z wózeczkiem, to wtedy Adas powiedział,żebym się uspokoiła :D Fajnie było.
Bilety zamówiliśmy online, bo wtedy nie trzeba czekać w długiej kolejce Kosztują 18 zł.bilet poranny, czyli od 10.00 do 16.00, 23 zł. od 16.00 do 20.00 i jakos inaczej w weekend ale nie przywiązywałam uwagi.

Nicca
To miałabym się w co pobawić z Twoim mężem:D
Ja też lubię klocki lego.
A z tym spaniem, to jest coś na rzeczy, bo ja od kilku dni muszę położyć się choć na chwilę, zazwyczaj wystarcza mi 15 min. Na Małgonię jednak chyba ciśnienie nie działa, wczoraj harce a dzisiaj nie spała już od 15.00 do wieczornego spania, aż się boję,że lada chwila się ocknie.

Monika
Tak jak Beacia pisze niech Aaron się szybko "naprawi" i powiadasz się kłóci:), no pamiętam,że jak czytałam do filmiku znaczenie imion, to u Was wskazuje na to, że to mocny, nieugięty charakter.

Beacia
Ale bym pokrzyczała z Tobą:) jak ja lubię takie akcje:)

Byłam ze trzy lata temu na wycieczce w Jurze Częstochowsko-Krakowskiej i w Ogrodzieńcu jest przEEeePIĘknY zamek, cudowny. Zwiedzanie zamku odbywa się w godzinach nocnych!! mielismy bilety na 23.00. Oprowadza kustosz, zamyka kraty za nami, jest półmrok, światła migotają, on opowiada historię, w trakcie spadają "ludzie' z okien, duchy na murach, duchy "żywe" wchodzą w nas, łapią i wpychają do lochów......oj jak ja piszczałam, jak ja dreptałam, dzieci tam obecne tak nie piszczały jak ja:D Było fantastycznie.

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b15nm2ajrl59g.png

Odnośnik do komentarza

Inga
Ha, nie mam w tel.internetu to i dobrze, bo wyleciałabym z roboty, fo uzależnia:D
Nie wiem ile Małgo waży, miesiąc temu 6900, no to może przez miesiąc te 700- 800g przybrała? Też jestem ciekawa ale zima nie chce mi się iść do przychodni tylko po to,żeby ją zważyć. Koleżanka młodsza waży 8400 :)) na cycu:)

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b15nm2ajrl59g.png

Odnośnik do komentarza

Inga, oj tam oj tam, nie ma czego zazdrościć, dziś porządek jest, jutro go nie ma :D
Nad morze to tylko samochodem, wg mnie, przy dzieciach, to najlepszy środek transportu :)

Ana, dzięki za info Lego :). Dla zwiedzania ponad 1h, to nie opłaca się jechać autem 5h ;). Może w Krakowie też zrobią taką wystawę, to wtedy na pewno się wybierzemy :)
W Ogrodzieńcu byłam na tym zamku na wycieczce z klasą w szkole średniej, ale za dnia. Baaardzo miło ją wspominam, poza jednym akcentem - gdy weszliśmy do małej groty i po podświetleniu sufitu (lampą błyskową aparatu) okazało się, że są tam mega pająki i mnóstwo dużych kokonów. Do tej pory wzdrygam się na ich wspomnienie, brrr ;). Ale zdjęcie mam :D

Odnośnik do komentarza

Inauguracja Sinlacu przebiegła tak jak się spodziewałam... Trzy łyżeczki i koniec... A był 3h po mleku to przegłodziłam go jeszcze ponad pół godziny i dopiero jak miał w oczach łzy z głodu to zjadł w bólach nieco mniej niż pół szklanki, ale i tak musiałam go dokarmić cycem, bo jęczał do jedzenia i tak.. Za to spróbowałam i nie jest taki ulepek jak sie bałam i jak czytałam w necie. Zupka ze zmielonym żóltkiem też jakoś weszła, choć na dwie raty. I nawet na kolację dziubnąl kaszkę ze śliwką, więc coś tam zjada:) I woda, woda, to zawsze chętnie :)

Dziubala - to gratulacje dla Starszaka i Najstarszaka :) Dobrze, dobrze, umysłów ścisłych nam potrzeba w społeczeństwie to taka zdolność matematyczna jest na wagę złota :) Szwagierka była teraz niedawno w Ustce, mówi, że jak na wypoczynek z dziećmi to super i poleca, zwłaszcza poza sezonem.
Tak, wiem z tymi reakcjami, zresztą kiedyś jadłam banana to dostał wtedy też wysypki na brzuchu to byłam przygotowana psychicznie;) Myślałam, że moze przeszło to jeszcze poczekam trochę:) A co do skazy to wydaje mi się, że nie będzie potrzebne max niealergiczne, bo pełnoobjawowej skazy u nas nie było, no ale lekarz już zdecyduje. Dzięki, jak znawca męskich ciał tak mówi to już w ogóle jestem spokojna o chudość-niechudość Krzysia :)))

Beacia - nie strasz kobieto :D Na razie cieszę się chwilą :) A takie pozytywne uzależnienie jak najbardziej wskazane :) Zeby tylko to powietrze z endorfinami można było sobie w słoiczku zamknąć i potem "niuchać" w razie potrzeby :D Nie wiem czy w każdym, ten Carrefour co tu jest to w ogóle taki nieduży, mieści się w byłych budynkach fabrycznych i to taka wersja coś jak express. To może przeorganizowali co bądź, rzadko tam bywam, więc nawet nie wiem kiedy to zrobili;)

Monika - to trudne chwile nadeszły, oby szybko minęły i Mały Kłótnik uznał autorytet matki i odpuścił :) haha niektórym to naprawdę nie dogodzisz, a jak niby ma być jak jest śnieg? Jakby było ciepło to by stopniał... Może się kobieta przełamie...ostatniego dnia;)

Pati - oj, to współczucia :( Ale przynajmniej jak wyjdą dwa od razu, to nie będziesz miała tej "przyjemności" na raty;) Dziekujemy za buziaczki :D Dzięki za link odnośnie ospy, ciekawy artykuł.

Ana - przynajmniej nie płakały a t już coś :D Ja jak położę Krzysia obok jego brata ciotecznego to mam po paru minutach krzyk murowany;) Założymy Klub Głodzących Matek ;) Oj tak znalezlibyście wspólny temat, ciągle powtarza "to jak Krzyś będzie troszkę starszy to kupimy klocki lego i będę..eeee...będzie je sobie układał. Myślę, że za rok będzie prezent w sam raz" ;D

Ech idę odciągnąć trochę mleka, bo Krzyś nie poszedł na trzecią drzemkę i ledwo dotrzymał do kąpieli i zaraz po niej padł i nie zdążył wychłeptać większości z cycków;) A zanim się obudzi to pewnie będę miała kamienie, bo po tej kaszce raczej nie będzie szybko głodny. Choć kto go tam wie;)
A w ogóle mam pytanie do mam które karmiły jakiś czas kp i przechodziły na mm? Jak to robiłyście? Jeden posiłek mm zamiast kp na początku czy mieszałyście ze swoim trochę?

https://www.suwaczki.com/tickers/j5rbiei3b7sf7w64.png

Odnośnik do komentarza

Nicca, może się Krzyś przyzwyczai do nowego "smakołyku"?:) Ale zazdroszczę, ze tak chętnie pije wodę, Ola za nic w świecie nie wypije więcej niż 5 ml na raz. Już nie mam pomysłu jak jej tę wodę podać żeby zaskoczyła.

Werka, a jaką tę kaszkę podawałaś? Bo muszę wiedzieć czego się ustrzegać. Cieszę się, że nocki lepsze!:) A tu fotelik, który chyba kupimy, wklejam, bo kiedyś pytałaś.
http://osiemgwiazdek.pl/axkid-kidzone.html

Ana, rany co za duże dziecko:):):):)

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn15puz0w91q.png

Odnośnik do komentarza

Dziubala, mam w domu dwoje dzieci. Ja czuję się więc już znacznie lepiej, ale mężulek coś zakatarzony! W ogóle nie "chwaliłam się" ale mieliśmy straszne problemu z qpką Oli. Dziś już nie chciała jeść, bo brzuszek bolał. Od kilku dni robiła takie bobki. Po konsultacji z lekarzem podaliśmy czopek glicerynowy i normalnie dziś 6 razy były niespodzianki w peluszce. Mam nadzieję, że jakoś to się ustabilizuje. Już jej z desperacji podawałam wodę na łyżeczce to jakoś piła trochę , ale sama! Bo Ola musi sama łyżeczkę trzymać. Szukam sposoby by ją dopajać bo wiem jakie to ważne, dziś kupiłam nawet sok ale też wypiła trzy łyki i koniec.

Aaaa jeszcze się pochwalę, bo Wy się chwalicie akrobacjami waszych dzieci, a moja to jak wiecie mało ruchliwa ale dzisiaj już mówi baba. No i oczywiście babcia się prawie popłakała w słuchawce, bo akurat rozmawiałam z mamą, a Ola zaczęła mówić bababababa. Na razie mówi tak babababa. Tylko ta mama wychodzi na raz bez mamamamama.

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn15puz0w91q.png

Odnośnik do komentarza

Nicca, chyba lepiej nie sugerować się własnym smakiem jeśli chodzi o jedzonko dla dzieci. One są na etapie „wyrabiania” sobie smaków i jakbyśmy miały im nie dawać, bo nam nie smakuje, to niewiele tego by zostało :D
Dzięki za gratulacje :)
A gdzie szwagierka była w Ustce? Ja szukam pensjonatu/hotelu z dogodnościami pod kątem dzieci ;). No i muszę patrzeć też na to, że jedziemy z Krakowa, więc nie w każde miejsce nad morze pojedziemy, bo różnica w dojeździe jest nawet ponad 2h, co przy dzieciach jest sporo, a zwłaszcza 1 kierowcy ;). Ale jakby coś było atrakcyjnego, to może byśmy zaryzykowali.
W Carrefourze, który mam na sąsiednim osiedlu nie było takiego przemeblowania, chyba że zrobią lada dzień ;). Jeszcze się do niego i tak nie przyzwyczaiłam, bo robimy częściej duże zakupy w Auchan, więc zmiana układu półek by mi nie przeszkadzała :D

Odnośnik do komentarza

A ile mają wzrostu te Wasze Tap Madl - Małgonia i Oleńka? Bo Iśka 77cm przy tej wadze 8700 ;-) Zresztą wydaje mi się jakby ona codziennie rosła... ten noworodek na szczepieniu co był przed nami był taaaki maleńki.

Pati
Dzięki za szczepionkowego linka :-)

Bia
No właśnie najlepiej by było wiedzieć kiedy to dziecię zachoruje... bo jakbym wiedziała, że Iśka zachoruje mając 4 lata lub więcej to bym nie szczepiła... no, ale nie ma tak dobrze.

Ana
Nooo, tak jak Inga pisze! Na lekcji :D hihih
Może będziesz mieć okazję "zapolować" na ospę z Adasiem jak ktoś gdzieś w pobliżu zachoruje.
Nie przepadam za zwiedzaniem zamków, ale ten w Ogrodzieńcu brzmi ciekawie :D My kiedyś byliśmy na wyjeździe integracyjnym z pracy w Tarnowskich Górach i tam w Starych Tarnowicach jest odnowiony renesansowy zamek i tam mieliśmy późnym wieczorem też takie zwiedzanie z wyczuciem, tzn. w każdym pomieszczeniu była odpowiednio przebrana osoba która opowiadała o historii, o strojach itp. No i takie coś mi się podobało :-) To był ten wyjazd w porze andrzejek, co pisałam kiedyś, że wszystkie wróżby mi się stamtąd sprawdziły - z wosku wyszedł embrion i niecały rok później byłam w ciąży, a jeszcze wtedy w czasie wróżenia nie było mi to raczej w głowie, no i tarot który miałam tam stawiany też mi się sprawdził, chociaż podchodziłam do tego sceptycznie...
Wpadaj do mnie w czwartek na ZUMBĘ! :D
Klątwy nie rzucę, Dziubala straszy :-p

Dziubala
Akurat Myszy dawałam dzisiaj Hippa truskawki z jogurtem czy jakoś tak i tam było to napisane :-) Fajny taki relaksik jak się ma wszystko w domu porobione, też to uwielbiam chociaż nie zdarza się często, bo wiadomo "zawsze coś" :-) Kosz mi się wydaje wystarczający w tym wózku, aczkolwiek jest mniejszy niż obecnie, wiadomo. Chociaż w tych spacerówkach "z rogami" ogólnie są mniejsze kosze. Dam radę, spoko. No ale tak jak pisałam i tak jeszcze będę oglądać i macać :D
O jeny... z tymi kokonami pająków to musiało być przerażające... chyba bym umarła z przerażenia. Jak wróciliśmy kiedyś z I. z wakacji to "na przywitanie" wyszedł nam dosłownie z łazienki naprawdę wielki pająk (nie wiem, brał prysznic czy co...:D), a ja się tak przeraziłam, że wskoczyłam na łóżku. Ale... tak czy siak... pomimo mojego przerażenia chcę mieć na działce winogron. Moja mama jak to usłyszała to się popukała w głowę :D Rodzice jak się przeprowadzili do domu to tam był taki wielki winogron i go wycięli po chyba 2 latach bo było tyle pająków :D

Miało być krótko, ale ciągle coś dopisujecie :-p

Nicca
Łzy z głodu... aaaa... biedactwo... To dlatego on taki chudy :D :D :D żartuję :-p

Inga
A przyszedł już ten kubeczek co zamawiałaś? Może z niego Oleńka będzie więcej pić?

Wiecie co... mi się wydaje, że Iśka dzisiaj mówiła "bababa" i "dziadziadzia" ale... nie dopuszczam do siebie tej myśli i i tak czekam na "mamama" :D :D :D

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Inga, szkoda, że Olusia tak nie lubi pić, ale próbuj cały czas podawać, za którymś razem załapie. A próbowałaś podać np. ciepły soczek? Mój Jaś nie lubi zimnego, wypije parę łyków i koniec, a jak dostanie ciepłe picie, to wypije całą butelkę. Może Olusia też tak ma ;)
Zdrowia dla męża, oby nie padł przy tym katarze.
Cudna Olusia z tym baba :). Wyobrażam sobie jaka babcia musiała być dumna i szczęśliwa :)

Odnośnik do komentarza

Beacia, kubek przyszedł ale Ola nie daje się nim napoić. Musi go mieć w swoich łapkach wtedy pije, tylko jeszcze rozlewa totalnie na siebie wszystko, więc tego jej picia to dużo nie ma. Szybko się też nudzi. A jak jej się chce pić to woła o cyca. Przesłyszałaś się, jaka babcia, a dziadek to już w ogóle! :) Zaraz powie mama i będzie.

Dziubala, wiem, że cena robi wrażenie. Ale jak to sobie rozbije na miesiące w których Ola będzie w nim jeździć to jakoś lżej na duszy. Nie ukrywam, że na razie jeszcze zbieramy kasę na niego.

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn15puz0w91q.png

Odnośnik do komentarza

Inga
Faktycznie cena fotelika robi wrażenie, ale na to się nie patrzy jak się kupuje dla naszych maluszków.
Przypomniałaś mi, bo miałam Wam to napisać, nie wiem czy słyszałyście o nowelizacji przepisów odnośnie przewozu dzieci, bardziej do starszych, ale może komuś się przyda:
http://moto.onet.pl/aktualnosci/zmiany-w-przepisach-dotyczacych-sposobu-przewozenia-dzieci/3q58c

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...