Skocz do zawartości
Forum

Czerwcątka 2014


Rekomendowane odpowiedzi

Hahah, Werka, nie bądź taka nachalna :D :D :D
Bia, współczuję, mam nadzieję że nocka jednak jakoś się ułożyła i Piotruś zrozumiał, że spanie jest fajne :-)
Dla pocieszenia powiem Wam, że Iśka też się trochę "popsuła", obudziła się o 5, ale wyduldała 190ml mleka i ją położyłam, mam nadzieję że sobie jeszcze dośpi, bo ja z kolei jestem nieprzytomna. Nie mogłam spać w nocy od 2 do ponad 4 nie spałam w ogóle, a o 5 obudziło mnie Iśkowe gadanie. Coś cicho się zrobiło, więc chyba śpi, obym i ja sobie też usnęła...

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Och Biduki, współczuję Wam :( Na pocieszenie powiem, że i w moje dziecko wstąpiło nie wiadomo co. Już wiem, że dziś Gocha nie da mi żyć ;pp Śpi od 15 minut, a walczyłam z nią ponad godzinę... Ciekawe ile pośpi?

Werka, kurczę przepraszam :-D ja już się zagubiłam kto, gdzie i kiedy ;)
I wrzucaj, wrzucaj o smoku! Ja też zauważyłam, że Małgocha nie chce już tak często smoka, bo jak jest zdenerwowana to często go wypluwa co chwilę, a ja z uporem maniaka pcham go z powrotem i mamy gotową awanturę :)

A może by tak stworzyć Excelowski plik na dropie w którym zapiszemy takie info? Tj. która mama pracuje, z kim zostawia dziecię, które dziecko i co już je, która jak karmi, jakie zębole mają nasze dzieci i kiedy wyszły, co już potrafią. :) Jeśli którejś z Was się to podoba, to może warto to stworzyć. Mnie to by bardzo pomogło, bo ja się gubię w tych wszystkich informacjach z racji, że nie jestem w stanie na raz w ciągu chwili nadrobić pięciu stron, bo ciągle c-o-ś :)
Myślę, że to równie fajne jak nasza ciążowo-porodowa lista i zdjęcia na dropie :) I nie chodzi mi tu o porównywanie swojego dziecka do innych, ale o to żeby nie było szukania i nieporozumień :D

http://www.suwaczki.com/tickers/l22npx9immnk2xo8.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/cbprb2019hzn8nho.png[/url]

Odnośnik do komentarza

A na śniadanie zjadłam.. krupnik. Tak to jest jak ograniczona dieta, pustki w lodówce i brak możliwości zakupów, bo deszcz :/ Dzisiaj to samo. W zamrażalniku została mi jeszcze ryba z oczami, której się boję, ale jak nie będzie nic innego.. (pan z tesco przyjedzie jutro)

Malutek leży w łóżeczku i co na niego spojrzę to uśmiech od ucha do ucha i piski. I tak co chwila.

Mam chwile zwątpienia we wszystko. Wczoraj usiadłam i nie dałam już rady, popłakałam, ale ulżyło. Tylko Damianek dziwnie patrzył.

Marcosia, mam nadzieję, że tylko źle odebrałam, ale zdziwiło mnie trochę Twoje pytanie do beaci, że pewnie w biurze pracuje. Czy tacy ludzie są gorszej kategorii i nie wiem, nie zachodzą w ciążę? Ja pracuję w sklepie z odzieżą od bielizny po kurtki itepe.. Może niekoniecznie się tam spełniam, ale z moim wykształceniem w korpo nie znajdę miejsca, zresztą nie wiem czy bym chciała. A tak przynajmniej mogę pisać pracę z socjologii o typach klientów i ich bezmyślnych pytaniach ;)

Ania - mam na imię jak córka Marcosi.

Odnośnik do komentarza

Emwro - nie, nie kochana. Nawet o tym nie pomyślałam! Sama nie jestem korpobitch (jakby to określił Piotr C. w "Pokoleniu Ikea") :) tylko po prostu myślałam, że Beacia już wróciła do pracy i może tam zabierać swoją Izunię :D akurat moja mama pracuje w biurze i ma koleżankę, która urodziła małą Beatkę 1 sierpnia i czasem się z nią tam zjawia :)
Ja pracuję w sieci restauracji fast food i na razie jestem tylko zwykłym pracownikiem, i to na treningu. Sama mogłabym się pewnie przed niektórymi z Was "wstydzić" za moją pracę, choć wiem, że żadna praca nie hańbi, a żaden pieniądz nie śmierdzi :)

http://www.suwaczki.com/tickers/l22npx9immnk2xo8.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/cbprb2019hzn8nho.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Witam sobotnio :)

U nas deszczowy dzień, jest tak szaroburo i ciemno, że trzeba światło świecić. Planujemy zrobić dziś dzień porządków, jedynie Jaś nie będzie miał nic do roboty tylko się przyglądać :D

K. rano znów uraczył Jasia skrobanym jabłkiem. I znów mu fotki nie pstryknął, ehh ;). Jasiek z apetytem wcinał, więc chyba dziś ruszymy z rozszerzaniem menu :). Jeszcze nie wiem czy zacząć od marchewki, czy ziemniaczka z dynią...? ;). Zobaczymy co tatuś kupi ciekawego (K. jest na dużych zakupach i ma też kupić zapas różnych słoiczków warzywnych). Mam nadzieję, że kupi coś "prostego", a jak nie, to w razie wu w domu mam marchewkę ;)


Mela, to u Was "dzień konia" ma zupełnie inne znaczenie niż u nas ;)

Beacia, niestety "dzień świni" się zdarza, ale odkąd jest Jaś to tych dni jest niewiele, na szczęście ;)

Odnośnik do komentarza

Zaglądam do Was teraz, bo wieczorem nie będę mieć czasu, postanowiłam zrobić porządek w szafce z dokumentami itp., zaopatrzyłam się już w drugi segregator, bo w jednym mi się nie mieści i jak Mysza pójdzie spać to będę działać.
Poza tym u nas dzisiaj znowu dzień marudno-niejadkowy, właśnie wylałam 130ml mleka, bo Tap Madl zjadła tylko 60...
Ogólnie nie wkurzyłam się na I., że się trochę spóźnił, bo takie akcje już za nami i wie, że ma mnie informować jak będzie później. Wiedziałam, że wraca z roboty, więc trochę się tylko lekko zdenerwowałam, że pada itp. i że może coś się stało...
Mieliśmy ze 2 lata temu taką akcję, że on poszedł sobie na bibę, o 23 dzwoni do mnie, że tylko po jednym jeszcze wypiją i wraca do domu. Ok. Poszłam spać, budzę się koło 4, jego nie ma... Napisałam smsa... zasnęłam. Budzę się po 6, jego nie ma, nie odpisał na smsa, zero znaku życia, już wstałam, bo i tak wiedziałam, że nie usnę, tel. nie odbierał. Ja szłam do pracy na 9... do tego czasu zero kontaktu, ale w robocie nie miał mnie kto zastąpić. Jakoś ok. 10 napisał smsa, że jest w domu... Okazało się, że z biby jeszcze tam do kogoś się zebrali, tak się zrobili, że tam usnął i jak się obudził to wrócił do domu, usnął i jak się przebudził to do mnie napisał, bo zobaczył co ma na telefonie...

A poza tym to okazało się, że jutro odwiedzi nas prawdopodobnie jedynie mój tata, bo mama oczywiście znalazła sobie wymówkę, a babcia się rozchorowała i jest na antybiotykach :-/ Stwierdziłam, że nie będę się już mamy pytać czy zamierza nas odwiedzić, bo to już jej problem że wnuczki nie widzi, my co jakiś czas tam jesteśmy, jak jej to wystarcza to ok. Ale jak Wam wspominałam to długa historia i długo by opowiadać...

Marcosia
Ja się lubię bawić w takie tabelki itp. więc postaram się coś w najbliższych dniach stworzyć, chyba że któraś z Was mnie wyprzedzi.

Emwro
Fajne śniadanie :D heheh. Czemu się boisz ryby z oczami? Owiń jej głowę folią aluminiową i po krzyku, nie będzie na Ciebie patrzeć :D
Ja odebrałam to co Marcosia napisała o pracy w ten sposób, że jakbym pracowała w jakimś biurze to teoretycznie po prostu byłoby łatwiej wziąć w takie miejsce dziecko.

Z zachowań klientów mogłabym książkę napisać, apacze to klasyk :D Publicznie nie mogę niestety o nich pisać, bo nie wiadomo kto forum czyta, a różne przypadki u nas były.

Dziubala
Ciekawe jak Jaś zareaguje na warzywko :-) Jak dasz radę to nagrajcie koniecznie :D

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Wróciłam od fryzjera, porzuciłam dywan i teraz mam mega krótką, asymetryczną fryzurkę. Bardzo mi się podoba, choć tak krótkie włosy to miałam ostatnio 20 lat temu. :) I to za jedyne 40 zł... lubię ten salon. :)
W nocy panuje u nas zasada, że mówimy cicho, światło jest słabe, nie bawimy się i robimy, co niezbędne, dlatego dzieć musiał się dostosować. Leżał więc w łóżeczku godzinę i "jeździł" po nim radośnie, a jak zajęczał, dałam butlę i wypił 140ml. Zasnął o dziwo sam, bez smoczka i naszego zaangażowania i pospał do 6:00. O tyle ta sytuacja była dziwna, że, niedawno jeszcze pisałam, budzi się w nocy, wypije 20ml i nic nie jest w stanie go dobudzić, by kontynuował. Nawiasem, po tamtej pamiętnej nocy, gdy nie szło go ani uśpić, ani nakarmić, przeszedł na jedną pobudkę nocną. Czyli z trzech po okresie głodówkowania mamy teraz jedną.

Beacia
Mi też dziwnie znów je, od 40ml do 160ml (więcej mu się nigdy nie zdarzyło), no i jakkolwiek bym stawała na rzęsach nie wepchnę w niego więcej. Nie wygląda jednak na nieszczęśliwego, więc nie panikuję. Boli jednak trochę, gdy trzeba wylać prawie całe mleczko. :/

Nawiasem, przepraszam, nie pamiętam, która z Was pytała mnie o stosowanie innego mleka, np. Bebiko... mam je nawet, ale dwukrotnie próbowałam zmienić mleko na inne i kończyło się dziwnymi kupami. Bebilon dostawał w szpitalu i widać tak już musi zostać.

http://www.suwaczki.com/tickers/tb739vvj2mx19c44.png

Odnośnik do komentarza

No to wiec tak ,jestesmy po zakupach, kupilam krzeselko za 130zl moglam zaplacic o 20zl mniej ale dostalam kuponik z rabatem o 10min za pozno:) ALe trudno sie mowi. Kupilam za nie cale 80 zl pampersy 132szt wychodzi ok 0,60gr ale stwierdzilam ze nie bede pchala sie w lidlu po te pampersy a jak tesciowej sie uda to fajnie.

Beacia- tez mam taka bramke na drzwi tylko drewniana. ale to kupilam bo myslalam ze pies bedzie wchodzic ale jednak mam madrzejrzego psa niz myslalam:)

Wiec tak po tygodniu marudzenia i wiecznego nie zadowolenia mam "puk puk"odstukac w niemalowane mam uradowane szczesliwe dziecko ktore samo siedzi owszem czasem straci rownowage ale nie odrazu zbudowano Rzym.Tak wiec to jednak byl skok ktory pierwszy raz byl odczuwalny.

Co do pracy cos wpomnialyscie o wstydzie co jak co ale to ja roie lody i recznie ubijam smietane heheheh Zartuje ,pracuje w lodziarni,nie jest to super praca ale 10zl na godzine niestety nie dostane tak latwo. Nie mowiac o tym ze ruch mam w sezon a w zime spokojnie mozna ksiazki czytac. No ale wlasnie powoli zaczne szukac nowej :)
WLasnie moj mlody uderzyl glowa w klawiature ale nie zareagowal wiec go nie bolalo-chyba.

SMoczek -wszystko fajnie ale jak wiadomo sa wyjatki i w tym momencie moj syn w wieku 4-5 m.nie odrzucal smoczka. Do tej pory nie zasnie bez niego. MI smoczek nie przeszkadza ,jesli chce miec niech ma nie bede na chama go oduczać bo uwazam ze nie ma takiej potrzeby. Nie mam parcia jakos na to.

Aha moj mlody ok 2m temu tez przechodzil to iz budzil sie w nocy na gadanie ,ale minelo:)

Hmm Aaron wpadl na pomysl iz bedzie jadl cyca siedzac. Tak wiec mama musi sie powyginac by ten mogl sobie zjesc:) Nauczyl sie siedziec i mysli ze rzadzi.:P

eh wiecej nie pamietam .....

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

Beacia- przypomnialo mi sie z babydream tez ogolnie jestem zadowolona ,uzywam pampersow czy zeli do kapieli ,chusteczki nie podpasowały mi ,jak dla mnie zajezdzaly jakims tani winem:) Ale jedzonko to wiesz troche inna sprawa ,boje sie ze cena niska to i jakos niska dlatego najpierw sprawdzam :) Chociaz czytalam ze to ta sama frma robi co hipp ale jak jest nie wiem. W tyg.wezme kupie i poczytam i bede porownywac z innymi:)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

Monika - super że Mały już siedzi! Nie mogę doczekać się aż mój maluch usiądzie. A opuscilas już materac w dół?

Z tym smokiem to jak to woli. Nie oszukujmy się to jest mega wygodne:)

Marcosia - my też musimy nastarac się żeby Maksio śmiał się w głos, ale każdego dnia jest coraz lepiej i częściej się tak śmieje.

U nas też po skoku. Mały od 4 dni jest mega spokojny i sam się nawet sobą zajmie. Normalnie zmienił się o 180 st.

Emwro - wiem co czulas, mój nigdy tak wcześniej nie robił. Nie wiem co mu odbiło, ale on chodzi na imprezy bardzo rzadko, prawie wcale więc chyba mu wybacze, ale swoje dostał ode mnie :). On raczej jest komputerowym domatorem:).

http://www.suwaczki.com/tickers/sbe251pzkrye3etd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/atdci09kq98nmtk1.png

Odnośnik do komentarza

A Beacia - a Iza dalej robi tyle kupy dziennie? Tak sobie pomyślałam, że to może skutek uboczny po szczepieniu na rotawirusa. Coś mi się obiło o uszy o takich skutkach, ale nie jestem pewna.

Pipi - wiesz co, jak chodziłam na rehabilitację z Maksiem to miał on te wzmożone napięcie mięśniowe i wtedy tak się usztywniał. Hmm i tak się zastanawiam, czy może nie podpytalabys swojego pediatry przy okazji wizyty, czy może Twój synuś tego nie ma (chodzi mi o umiejętność stania). W tym wieku szybko to można wyprowadzić. Jednocześnie chciałabym podkreślić że napisałam to w dobrej wierze, nie chcę żebyś to źle odebrała :)

http://www.suwaczki.com/tickers/sbe251pzkrye3etd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/atdci09kq98nmtk1.png

Odnośnik do komentarza

Werka83

Z tym smokiem to jak to woli. Nie oszukujmy się to jest mega wygodne:)


no i tu sie z toba zgodze:) Inaczej bym musiala byc naokraglo z mlodym i go bawic:)

Ja juz dawno obnizylam o jedno w dol poniewaz mlody kopal nogami w przewijak ,na 3 i ostatnio obnize jak juz bedzie stawac.
Wlasnie dziewczyny mniejwiecej w jakim wieku wyjmuje sie szczebelki zeby dzieci mialy wyjscie? jak juz dobrze chodza?

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...