Skocz do zawartości
Forum

Czerwcątka 2014


Rekomendowane odpowiedzi

Inga On policzki ma ...wydatne :D ale poza tym to taki szczupaczek jest. A! Jak czasami się tak nieświadomie uśmiecha to pokazują się śliczne dołeczki.

Z nawałem było koszmarnie. Ból i pękające piersi. Twardniały i robiły się na nich takie grudki. Na szczęście mleko płynęło. Kiedy piersi były "pękające" a Bruno spał, szłam pod prysznic i delikatnie pod ciepłym strumieniem wody rozmasowywałam te stwardniałe miejsca. Co ważne nie należy wtedy ściskać brodawki tak jakby piło dziecko. Przy masowaniu mleko samo wypływa. Nie za długo, byle odczuć trochę ulgi. Masowanie boli jak cholera mimo,że są to delikatne ruchy. Później przystawiałam Maluszka. Mój synek je średnio co dwie godziny. Dwa, trzy razy robi sobie dłuższą przerwę. Pije ok 20 minut. No i tak w kółko, aż popyt i podaż się nie wyregulowały. Nadal zdarza się jeszcze, że Bruno chce sobie dłużej pospać, albo chce Mu się np tylko pić a nie jeść i nie opróżni piersi "do miękkości" i bywa wtedy, że pokarm mi się przelewa ;) ale już jest ok.
Wgl. to jest może głupie, ale w sumie tym razem przy karmieniu wpadłam na taki pomysł, że mam karteczkę i zegarek. Na kartce zapisuję początek karmienia, koniec karmienia (czas) i która pierś (P/L) Uwierzcie,że gdy moje cycuchy napełniają się mega szybko, a Mały czasem przyśnie, to trudno określić mi nieraz - zwłaszcza gdy jestem rozespana w nocy z której piersi ostatnio karmiłam. A tak wszystko zapisane. Poza tym wiem, że mały się najada, bo wiem,że pił tyle i tyle czasu i efektywnie :)

Odnośnik do komentarza

Polinka - ale masz cudownego synusia! Jest śliczny i uroczy:). Jeszcze raz gratuluję. Pocieszasz mnie, że cc było ok:). A z tym nawałem pokarmu to Cię rozumiem, bo w pierwszej ciąży miałam mega. Dzięki za rady, z tym zapisywaniem to niezły pomysł.

Inga - dziękuję za wsparcie. Moj M bardzo się przejął całą tą sytuacją i mocno mnie pilnuje. Krew na szczęście nie leci a ja sobie tak leżę. Mam nadzieję, że nawet jeżeli teraz urodzę to synuś da radę:).

Madzix - kurcze, fajna ta pościel, jeszcze tylko zastanawiam się nad wymiarami.

Margi - to masz marzenia odwrotne od moich, modlę się żeby jeszcze nie urodzić i zazdroszczę terminu:), chociaż wiem, że pewnie Ci ciężko. A masz jakieś objawy porodu?

pipi - najważniejsze, że jesteś pod kontrolą. Poczytaj sobie na Majoweczkach, o których pisze Inga. Tam faktycznie jest dziewczyna, która ma już dzidzię przy sobie.

Mela - dobrze, że u Was wszystko oki. Myślałam, że pionizują po 12 godzinach, ale super, że już po 5:)

btg - takie małe sukieneczki są switaśne:)

Dziubala - powiem Ci, że od kiedy dowiedziałam się o skróconej szyjce i rozwarciu - żałowałam, że wcześniej się nie spakowałam i nie zrobilam pelnej wyprawki. Teraz juz torba prawie spakowana, przyszedl materacyk lateks - kokos, brakuje mi poscieli i wypelnienia (dzieki za linka), podgrzewacza, sterylizatora i butelek. Kupilam laktator medeli swing maxi - przyjdzie w poniedzialek i tam są butelki.
Dobrze, ze u Ciebie po badaniach ok, mam już wyniki GBS - na szczęście nie mam bakterii. Ciśnieniomierz fajna sprawa, ciśnienie masz idealne:). My kupiliśmy szafę dla Maksia, bo okazało się, że 3 półki to za mało. Faktycznie Blan miała rodzic. Ciekawe co u niej.

fiolek - może faktycznie jest taka zależność z tymi skurczami. U mnie za to skurczy brak oprócz tych bóli okresowych od czasu do czasu, nie kumam jak i kiedy to rozwarcie mi się zrobiło.

tusiaa - nie mogę wyjść z podziwu jeżeli chodzi o Twoją aktywność:).

beacia - chyba rośnie Ci w brzuszku córcia tatusia:) To słodkie jak ona na niego reaguje:).

Pati - trzymam kciuki, żeby wszystko było ok. Daj znać, jak już będziesz coś wiedziała. Ale dobrze, że to teraz sprawdzą i będą mogli być przygotowani, jakby coś tam się działo.

http://www.suwaczki.com/tickers/sbe251pzkrye3etd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/atdci09kq98nmtk1.png

Odnośnik do komentarza

Polinka - ale masz cudnego przystojniaka! Wzruszyłam się jak czytałam to co o nim piszesz :) Tak słodko i uroczo to brzmi... Mały Tuluś... A to jak się uspokoił jak do niego mówiłaś to cudowny dowód na to, że maluszki rozpoznają nasz głos po urodzeniu :) Z serduszkiem czasami tak jest, że coś na początku wychwytują, a później te małe wady same zanikają, u dzieciaczka moich znajomych, urodzonego w marcu, wykryli niewielki ubytek mięśnia w serduszku, odpukać wszystko wygląda na to, że też "samo się zagoi", także wiadomo, strach strachem, ale trzeba być dobrej myśli bo na pewno wszystko będzie dobrze, to musi być naprawdę niewielkie, skoro nigdzie na badaniach po drodze nie wyszło, a co jak co, ale wszystkie przekonałyśmy się, że Twoja prowadząca Pani Profesor to naprawdę fantastyczna i profesjonalna osoba. Super, że nie masz problemów z karmieniem, a Twoje rady odnośnie zastoju na pewno pomogą nie jednej z nas :) Pomysł z zapisywaniem też na pewno wykorzystam! A mąż też cudowny :) - sam z siebie wpadł na te pomysły? tzn. remonty, kwiaty, bransoletka...?
tusiaa1 - Ty terminatorze :p Miałam też chrapkę na te crocsy, ale wiem że na takie rzeczy u nas się od samego otwarcia rzucają dosłownie psychole :D no i trochę się obawiałam że zostanę staranowana. A później już nie jechałam bo i tak pewnie już nie ma, ewentualnie zajrzę jutro albo w poniedziałek, jak będą to kupię, jak nie to nie. Karolci pewnie dzieci zazdroszczą, że potrafi tak ładnie jeździć :)
Dziubala - normalnie szalejesz, będziesz na pewno najbardziej zadbaną i najpiękniejszą mamą w szpitalu po takim robieniu się na bóstwo :D Ty znowu na meczach kibicujesz? Uważaj żeby Cię pachwina znowu nie chwyciła :)
btg1989 - sukieneczki też mnie najbardziej rozczulają :) No i jakby nie patrzeć jest wygodna do zmiany pieluszki, nic nie trzeba rozpinać.
Mela30 - super, że tak szybko Cię spionizowali! Jeny, jak ja też już bym chciała mieć swoją Malutką przy sobie!
Werka83 - może dzidzia trochę Ci szyjkę podrażniła i stąd to krwawienie - wewnątrz teraz już jest wszystko bardzo przekrwione i wrażliwe. No i dokładnie tak jak ginka powiedziała, że jak krwawienie nie ustąpi to wtedy do szpitala, ale trzymamy kciuki że wszystko będzie ok! A Tatuś chodzi dumny jak paw po "przybiciu piątki" :p
Margi - każda z nas już jest baaardzo niecierpliwa, u Ciebie to już w ogóle końcowe odliczanie :)

U mnie dzisiaj dosyć ciężka nocka, pobudka co 1,5-2 godziny i skurcze, ale nie takie bolesne, tylko takie bardziej napinające cały brzuch - na szczęście pomagało powolne oddychanie zalecone przez położną... Małą też czuję bardzo nisko, pomimo że jest pośladkowo to przy chodzeniu czuję jak mi nóżkami obija szyjkę, a jak wiadomo nie jest to przyjemne. Mam nadzieję, że jak w środę będę u gina to nie będzie z niczym czekał tylko mnie skieruje do szpitala...
Byliśmy z Niemężem dzisiaj w vision express wybrać dla niego okularki przeciwsłoneczne. Salon prowadzi mój znajomy i ze swoją pracownicą jak na mnie spojrzeli to stwierdzili, że w ogóle ja wyglądam tak jakbym tą ciążę przechodziła tak hop siup i nie widać, że zaraz mam termin, heheh. Nie powiem, miłe to było, ale ja wiem po sobie, że na tej końcówce czuję się jak mega ociężały wieloryb.

Mam dla Was śmieszny obrazek, który baaardzo spodobał się mojemu Niemężowi, a ja stwierdziłam, że go samego z dzieckiem chyba nie zostawię :D hahah

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Polinka super chłopak, ja już nie mogę się doczekać swojego:) prezenty i niespodzianki od męża super:) ciekawe czy mój wpadnie na taki pomysł bo to bardzo miłe z jego strony:)

Beacia uśmiałam się ze zdjęcia pokazałam nawet mężowi:D

Ja od wczoraj zmartwiona i zmęczona od 3 dni mam mdłości, wczoraj wieczorem mały mało się ruszał, zadzwoniłam do lekarza, kazał dziś rano przyjechać na KTG okazało się, że wszystko w porządku:) po prostu miał synek leniwy dzień, jest już bardzo nisko więc ma mniej miejsca na harce:p dziś cały dzień mam nieregularne skurcze... kurcze już chciałbym być po... najgorsza jest ta bezradność i niewiedza na temat porodu:(

dobranoc Czerwcóweczki, jutro już nasz miesiąc;)

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9mg7y4lhkrgkc.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvp07w8bk28fbw.png
http://www.suwaczki.com/tickers/felk7jqqof0lp00c.png
[url=http://www.suwaczki.com/][img]ht

Odnośnik do komentarza

Dobry wieczór Mamusie

Polinka- raz jeszcze szczere i serdeczne gratulacje dla Was! ;) "Zrobiliście" sobie prześlicznego chłopca :)) Cudowne emocje biją z Twoich postów, życzę aby wszystko było w porządku z Serduszkiem Bruna i aby więcej nie męczyły Cię zastoje pokarmu i "cyckowe" przygody. Wiem doskonale, jakie to jest uciążliwe i bolesne. Wszystkie czekałyśmy z niecierpliwością na wieści o Naszym Pierwszaczku i o Mamusi ;)

BeaciaW- ciąża hop siup.. :D to tylko się ciesz, że tak dobrze wyglądasz i, że tak Cię oceniają :) ja dzisiaj jęczę i stękam. Chyba dlatego goście szybko uciekli :) obrazek sama prawda ;) moje już mówi, a jak zostaje samo z tatą, to wolałabym żeby potem czasami się nie umiała odzywać ;) głupoty głupotki głupotki :)

Werka83- Mam nadzieję, że bóle przeszły, krew nie leci i, że nie urodzisz w ten weekend ;)
dzisiaj przesadziłam i Dzidziusiowi też się to chyba nie spodobało, bo wierci się jakby pępkiem chciała wyjść :(

Margi- Biedactwo, nie zazdroszczę Tobie, ale pomyśl sobie, że rodzisz dosłownie na dniach! Wiem o czym mówisz z uciążliwym brzuszkiem i ciężarem poruszania się.. Już chyba każda z nas tak ma.
Wiesz co, koleżanka rodziła w czwartek na Polnej i mówiła, że położne przecudowne! :)

pipi00- mam nadzieję, że czas spędzony w brzuszku Twój Dzidziuś wykorzysta jak najlepiej i podrośnie choć trochę! Najważniejsze, że jesteś pod opieką specjalistów.

Mela30- cudownie, że z Wami wszystko okej ;) życzę, żeby Wasze wyniki były bardzo dobre i żebyście jutro z Liwią wyszły do Domu.

Dziubala- moja Karolcia ważyła 3050 gramów, a rodziła się 38+1, teraz jestem 37+5 i ma ponad 3500 jak jeszcze tydzień pochodzę to do 4 prawie dobije :/ ale USG pokazało 38+6 więc może w przyszły weekend będę po wszystkim? OBY. Zazdroszczę kosmetyczko-fryzjerskich rozpieszczeń.. ja już nie mam siły żeby wysiedzieć, chociaż może jeszcze na pedicure zdążę się umówić :) ciśnienia nie mierzę chociaż powinnam, ale u mnie zwykle dolne granice ;) My z kolei 31 maja obchodzimy ur. siostry J. :)

Fiołek- z tymi skurczami mam podobnie. A masz już bolesne, czy nie bardzo?
Opadam z sił, ale robię, bo wiem, że muszę i nikt mnie w niczym nie wyręczy :(

Ahh.. jak dziś ze zmęczenia/ przerobienia nie urodzę, to będę szczęśliwa. Mój J. dzisiaj 3 razy mnie przytulał i mówił mi jak bardzo mnie podziwia, ale co z tego jak on cały dzień siedzi i przygotowuje się do obrony, a ja miałam dzisiaj 2kę dzieci na głowie, dom teściów do posprzątania, bo goście dzisiaj przyjeżdżali, obiad do zrobienia dla nich, bo teściowa ostatni zjazd dla zaocznych miała i była nieobecna, wrócić do Poznania, posprzątać nasze mieszkanie, zrobić quiche na kolację, bo my też gości mieliśmy na 18, ale deser już odpuściłam i podałam truskawki z jogurtem.

Na nogach jestem od 4.30 bo już nie mogę dospać i żadnego odpoczynku, żadnej drzemki :| czuję, że mam DOŚĆ :(( aż mnie humor opuszcza.. jeśli jutro nie wypocznę to czasami się to źle skończy :(

Jeszcze w dodatku zajechałam pod Lidla o 7.03 (od 7 otwarty) i wyobraźcie sobie, że ludzie po 10 par crocsów brali :| w koszu nie było ANI JEDNEJ PARY!! po 3 minutach :| podobno biegli po te buciory :| makabra jakaś. Zadzwoniłam do Taty, kt. był w Pile i zakupił mi bez problemu ;) także MAM :)

Wykorzystam to, że Karolcia zasnęła i sama pójdę spać. Mam nadzieję, że pomimo ogromnego zmęczenia uda mi się dospać do rana..
Dobrych snów Dziewczyny ;*

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpbclb1yjo0b8f3.png

Odnośnik do komentarza

No słuchajcie, mój jak zobaczył to zdjęcie to pierwsze co powiedział to: "Muszę to wypróbować!!!" Tak więc coś w tym tatusiowaniu musi być :D Ech... no ale jak sobie przypomnę to mój Tata też ze mną wyprawiał różne rzeczy, co oczywiście najczęściej się kończyło moim płaczem, ale żyję :D I nigdy nie zapomnę jak mnie uczył pływać na basenie na głębokiej wodzie mnie po prostu puścił i kazał płynąć do brzegu... a ja biedna... ryczałam i płynęłam :D

MadzixD - gdzieś czytałam że na koniec mdłości mogą się trafić, podobnie jak biegunka, no ale to nic przyjemnego, poza tym można się odwodnić, więc trzymaj rękę na pulsie :)
tusiaa1 - ja nie wiem skąd Ty bierzesz na to wszystko siły... odpoczywaj i zregeneruj siły Terminatorze, żebyś miała siłę urodzić :) Jak ja poodkurzam mieszkanie to już muszę co najmniej pół godziny odpocząć :) Z Lidla widziałam na necie filmik z Warszawy i normalnie ludzie biegiem jak psychiczni się na te crocsy rzucili, totalna szarańcza :D A to czy dobrze wyglądam to pojęcie względne, heheh. Po prostu jak mam zły dzień i jest mi źle i się beznadziejnie czuję to nie wychodzę z domu, ewentualnie jestem w stanie pokazać się w "osiedlowym sklepie" :D Ale szczerze mówiąc fakt faktem nie narzekam, a przynajmniej staram się nie narzekać, bo dopiero ten ostatni miesiąc jest bardziej ociężały, no i 1. trymestr mdłości... ale nie ja jedna więc co tam... :)

Dobrej i przespanej nocki!

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Mamusie,
Wybił nasz miesiąc :-) Ja zafundowalam sobie intensywna końcówkę maja. Umylam okno, wypralam i zawiesilam firanki w dwóch oknach, smignelam na zakupy (ciężko bylo). Potem prasowalam, odkurzalam, mylam podloge i padlam. Ale przynajmniej mam poczucie, ze cos zrobilam w domku.
Miedzy moimi szaleństwa mi zrobiliśmy z Niemężem odlew gipsowy mojego brzuszka. Wygląda mega super:-) Teraz schnie, a potem będę go szlifowac i malować. Pochwale się jak będzie gotowy.

Polinka, pięknego masz Synusia:-) Jeszcze raz gratuluję :-)

Werka, trzymam kciuki, a Ty uda razem :-)

Pozdrawia wszystkie Mamcie i dziękuje za odp dotyczące szczepien. My nie szczepimy.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5szbmh733ckwnx.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bcwa1mu25i20i.png

Odnośnik do komentarza

OFICJALNIE CZERWIEC CZAS ROZPOCZĄĆ :)

Dzień dobry Czerwcowe Mamusie ;) (i te prawieCzerwcowe też ;)

Ja niestety od 5.06 już na nogach ni to spać na prawym ni to na lewym boku :( Wykąpałam się, umyłam głowę, rozpakowałam zmywarę i zaraz zabieram się za śniadanie dla moich słodko śpiących Skarbów :)

W nocy budziłam się z okropnym bólem brzucha, który zapewne był konsekwencją wczorajszego przeforsowania się. No ale Mała jest oporna i wszelakie roboty i przemęczania się jej nie straszne ;)

Dzisiaj mam dzień wypoczywania i w żadne większe roboty nie daje się wciągnąć :)

Madzialenka- ale pamiątka ;) Tylko gdzie to trzymać? :D pochwal się oczywiście efektami Waszej pracy :)

Beacia- oja.. a myślałam, że taka nauka pływania to tylko w filmach :D mój z kolei Tata należy do tych hmm.. przewrażliwionych i chyba bardziej niż Mama chuchał i dmuchał i nie przypominam sobie z Nim żadnej takiej ekstremalnej sytuacji. Za to mój J. wobec K. jest jak tatuś ze zdjęcia :D tzn. jego ręce ze zdjęcia :P
Ale powiem Ci, że jakby mi przyszło w nocy rodzić, to za cholerę nie dałabym rady. Położyłam się do łóżka i zaczęłam z niemocy, zmęczenia płakać - szlochać. J. mnie przytulił i jakoś zasnęłam i już jest ok! :) dzisiaj wypoczywam- to moje postanowienie :)

Madzix- dobrze, że z Alexem wszystko ok i tylko figle Wam płata. Ty mdłości a mnie czyści ale rodzić nie rodzimy :P

Wszystkiego najlepszego dla Waszych Pociech z okazji Ich Święta w tym wyjątkowym czerwcu 2014 roku :), a przede wszystkim dla Liwii i Bruna ;)

Miłego Dnia Dziecka Mamusie :*

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpbclb1yjo0b8f3.png

Odnośnik do komentarza

Hej Czerwcóweczki :-) U mnie dziś pobudka o 6 na si. Potem juz nie byli spania. Córka wymiotowala i przyszla zameldować. Wczoraj była z dziadkami na rejsie łodzią i zlapala cos (tak podejrzewam). Kilka razy leciała do łazienki, ale wypila smecte i na razie jest ok. Mam nadzieje, ze ja nie zlapie.

Tusia, ja tez juz zdażyłam ogarnąć zmywarke, kuchnie i siebie. Na szczęście śniadanie robi mój Skarb:-)
A moje ciazowe cycki:-) i brzunio zawisna w sypialni na scianie:-) Wbrew wyobrażeniom odlew nie jest taki duży :-)

Pozdrawia i buziaki dla wszystkich brzuszkowych dzieciaczków i dla Liwii i Bruna:-)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5szbmh733ckwnx.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bcwa1mu25i20i.png

Odnośnik do komentarza

No to co Dziewczyny? Zaczynamy! Czerwiec rozpoczęty więc pora się powoli rozpakowywać:) A że już szlaki mamy przetarte to będzie łatwiej.

Polinka, super, że napisałaś jak radzić sobie z nawałem, bo mnie to przeraża. Marzę by karmić piersią, mam nadzieję, że się uda. A pomysł z zapisywaniem informacji o karmieniu, super. Już sobie pozwoliłam wypożyczyć:) Buziaczki od forumowej cioci dla Bruna na Dzień Dziecka, no i dla Marinki też!

Werka83, wspaniale, że M Cię pilnuje i masz takie wsparcie. Mój mąż też ma świra na punkcie ciąży i wczoraj kazał mi leżeć a sam posprzątał całe mieszkanie, przejrzał jeszcze ubranka które dostaliśmy (super, że dostaliśmy ale....ja już nie chce prać i prasować;(, a mówią, że od przybytku głowa nie boli). Pisz tu często na forum jak u Ciebie sytuacja, bo wiesz się martwić będziemy.

BeaciaW, zdjęcie zabawne. Hihi już jakiś czas temu ustaliłyśmy, że mamy w brzuszkach Córeczki Tatusiów. Podobno tatusiowie wyprawiają z dziećmi rzeczy, których mamusie się boją, np. podrzucają itd, a dziecko też takich bodźców potrzebuje. W końcu nie od parady się mówi silna ojcowska dłoń. Miło słyszeć w 9 mc, że się dobrze wygląda i w ogóle. A w ogóle nie wyraziłam swojego oburzenia dla tej deklaracji o której pisałaś. Więc teraz pozwolę sobie wyrazić: jestem oburzona!!!!:) Ja m.in. z tego powodu zrezygnowałam z mojej poprzedniej lekarki, która była specjalistką od leczenia niepłodności ale mocno wierzącą. Dodam, że ja też wierzę więc powinnyśmy się dogadać ale jakoś przeszkadzało mi to, że zawsze głosiła swoje poglądy. Uważam, że lekarz powinien zachować neutralność i powinien być wierny przysiędze Hipokratesa, a nie jakiejś deklaracji.

Madzialelna, odlew super sprawa. Co do szczepień ja szczepić zamierzam, bo nie chce później mieć do siebie żalu. Całe pokolenia dzieci były szczepione i wszystko było dobrze, więc czemu naszym Maluszkom miałoby to szkodzić

Tusiaa1, tak uodporniłaś Swoją Małą na roboty, że nie licz, że się pośpieszy jak zaczniesz myć podłogi itd, na Nią to nie działa;) A dziś odpoczywaj!

Wszystkim Wam życzę udanego Dnia Dziecka. Przecież my też jesteśmy dzieciaczkami:) Wirtualnie głaszczę także każdy brzuszek, całuję Wasze starszaki no i całuję nasze dwa majątka-czerwcątka:) ( a może już jakieś kolejne jest?:))

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn15puz0w91q.png

Odnośnik do komentarza

Witam czerwcowe Mamusie, od dziś wielkie rozpakowywanie:D

Dziś dla odmiany całą noc Alex harcował w moim brzuchu, już myśleliśmy, że wyskoczy:p kolejna moja znajoma urodziła, mam nadzieje, że ja w tym tygodniu też się rozpakuje:)

Dziś jedziemy na Dzień Dziecka do moich rodziców, ale najpierw tradycyjne niedzielne śniadanie mojego mężusia, jajeczka na miękko:)

Tusia 3 razy przytulał, wow ale masz jeszcze dużo siły, ja po pierwszych przewrotach ledwo żyje:D

Beacia ja pamiętam jak mój tato nauczył mnie pływać, grać w piłkę i majsterkować, zawsze byłam córeczką tatusia:)

Madzialenka fajny pomysł, ja z gipsu kiedyś robiłam mojemu mężowi maskę na halloween, nie wiem czy obecnie miałabym tyle cierpliwości aby czekać, aż to wyschnie:p koniecznie pokaż jak wyszło:)

zaczyna się piękna pogoda:)

pozdrawiamy
Madzix i Alex

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9mg7y4lhkrgkc.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvp07w8bk28fbw.png
http://www.suwaczki.com/tickers/felk7jqqof0lp00c.png
[url=http://www.suwaczki.com/][img]ht

Odnośnik do komentarza

Witajcie Mamusie. Wszystkie jestesmy dziecmi takze i Nam wszystkiego Najlepszego:)tak marzylam zeby dotrwac do czerwca (dzisiaj zaczynam 37tc)i sie udalo. Najlepiej jakby jeszcze przynajmniej tydz posiedzial do nast poniedzialku do wizyty ale po dzisiejszej nocy i poranku zaczyman watpic. W nocy ze 3 razy wstawalam siku i czulam ucisk w dole brzucha liczylam ze przejdzie.o piatej zbudzil mnie bol jak na @ i bolacy krzyz, strasznie sie wystraszylam, wzielam nospe i lezalam plackiem pozniej jeszcze magnez i leze. Na szczescie bol brzucha ustapil, krzyz nadal boli ale mnie to dosc czesto i nie wyglada mi to teraz na skurcze. Maly tez zaczal sie ruszac po swojemu rano tak nie bylo. Niby wczoraj nic takiego nie robilam a tu masz. Strasznie sie ciesze ze juz czerwiec i ze ponad 3 miesiace udalo mi sie przechodzic z tym rozwarciem ale ten poranek mnie przerazil. Powiedzcie maci takie wlasnie uczucie ucisku na krocze?I szyjka w moim przypadku atakowana jest nagminnie. Jeszcze kilka dni temu moje piersi byly twarde i uwazalam ze gromadzi sie mleko a teraz jakby wszystko z nich ulecialo a nie mam wyciekow siary. Chcialabym karmic piersia chociaz sama tylko miesiac ssalam.
Polinka przystojniak ten Wasz Synio i ciesze sie ze u Ciebie ok.
Co do szczepionek. U nas jest tak ze jezeli chcesz skojarzona to placisz 110 zl u w tym dniu dziecko ma dwa wklucia ta skojarzona i jeszcze przeciw zoltaczce. Jezeli nie chce ktos zaplacic to dziecko jest klute 3 razy jednego dnia 3 razy co 6 tygodni. Dziekuje Wa za rady odnosnie poduszeczki i spania Malenstwa. Dobrze jest Was miec i sie skonsultowac.
Brzuszek mam wysoko ale czuje ze Maly napiera w dol. Ruchy to zalezy od dnia. Czasami jest az nadto ruchliwy ale i ma dni leniuszkowania, chociaz ruchliwe jest musze przyznac bardzo (po Mamusi).
P.jutro znowu wyjezdza i juz nawet nie mam sily mu tlumaczyc ze moze sie porod zaczac w kazdej chwili a z odleglej polski na pewno nie zdazy przyjechac. Tylko on taki jest ze w pracy nie poprosi zeby go nie wysylali,jakby ktors inny nie mogl go zastapic. Ale szkoda gadac. Co do deklaracji wiary to dla mnie jest dziwne bardzo ale szkoda to nawet komentowac.
Zaciskam nogi i zycze Wam Kochane milej i spokojnej niedzieli. A Mamuniom,ktore juz by chcialy urodzic zycze jak najszybszego rozpoczecia akcji i jak najszczesliwszego zakonczenia. Buziaki dla Was:)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh37175neinix.png

Odnośnik do komentarza

Hejka Czerwcątka:)

Jakoś dotrwalam do czerwca w dwupaku:). Wczoraj nie mialal ani jednego skurczu, ani bólu, ale co z tego jak dzisiaj znowu mam jakieś krawawienie drobne bez odwiedzenia toalety:/. Nie wiem, czy jechać na IP. Kurcze, jestem trochę przerażona.

Madzix - już powoli nasze organizmy przygotowują się do porodu (u mnie trochę szybciej), stąd masz te objawy.

tusiaa - masz prawo trochę poodpoczywac, bo to co Ty wyprawiasz - organizm ma prawo się buntować. Wierzę, że masz dość, dzisiaj zrób sobie dzień leniuszka:).

beacia - ja też jestem córcią tatusia i nawet jak dostałam za młodu bardzo wysoki mandat to tylko się zaśmiał i powiedział, że każdy musi to przejść. Jest kochany.

Madzialenka - uważaj z tym myciem okien i wieszaniem firanek, bo może łożysko się odkleić. Już nie długo masz poród, więc chyba występuje u Ciebie symptom wicia gniazdka:). Pomysł z gipsem - superowy:).

Inga - walczę, o każdy dzień, a wręcz godzinę. Cały czas praktycznie leżę, aż mi boki odpadają. Ale czuję, że przegrywam i niedługo, może nawet dzisiaj zacznie się akcja.

Madzix - mam nadzieję, że jeszcze nie rozpakuję się. Żeby wytrzymać jeszcze chociaż te dwa dni:(.

Pozdrawiam Was serdecznie. Buziole

http://www.suwaczki.com/tickers/sbe251pzkrye3etd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/atdci09kq98nmtk1.png

Odnośnik do komentarza

Werka83, może jednak jedź z tym krwawieniem na IP. Mnie położna środowiskowa powiedziała, że z każdym krwawieniem (oprócz czopa) należy się udać do szpitala i lepiej odwiedzić szpital o ten raz za dużo niż raz za mało. Mam nadzieję, że to co napisałam nie brzmi strasznie, po prostu staram się jakoś doradzić:) Miej na uwadze, że ja to ciążowa panikara (nie bez powodu) więc bym już jechała.

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn15puz0w91q.png

Odnośnik do komentarza

Werka, mam nadzieję, że ma Cię kto zawieźć. Jak tak, to usiądź sobie wygodnie w samochodzie i nie myśl o tym, że coś może się złego dziać. Na pewno lepiej jak Cię w szpitalu uspokoją albo zatrzymają na obserwacji niż jakbyś miała siedzieć w domu i się stresować. A już jesteśmy naprawę na ostatniej prostej. Koniecznie daj znać co i jak:) Zaciskam kciuki.

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn15puz0w91q.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie Mamuski;-)
nadszedl nasz miesiac..
Wkoncu sie doczekalysmy ;-)
Przepraszam ze pisze ogolnikowo ale tyle tych wpisow jest ze nie dalabym rady odpisac kazdej z osobna ale sledze wpisy codziennie ; p
Mam nadzieje ze wszystkie dotrwacie do terminow I ze wszystko pojdzie bez komplikacji.
Moj termin wypada za 4 dni. Powiem Wam ze jakos nie czuje strachu przed porodem bardziej chcialabym byc juz po I miec swoje malenstwo przy sobie. Ale narazie chyba nic sie rychlego nie zapowiada.. zero skurczy, brak czopa
No nic pozostalo tylko czekac.
Pozdrowienia dla Wszystkich rozpakowanych I nierozpakowanych Mam. Trzymajcie sie dzielnie ;-)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9h6vnf6dw8.png

Odnośnik do komentarza

Werka83
posluchan Ingi i jesli masz taka mozliwosc, P. w domu to wsiadzcie do auta i jedzcie! wez torbe i moze zoatawia Ciebie juz? Maluszek na pewno jest silny i poradzi sobie bez Twojego inkubatorka;)

ja od rana juz bylam w kosciele i na lodach w mc z Karolinka i J. no i zlozyc zyczenia naszej niani bo ma dzisiaj urodziny no i teraz jedziemy po jakies dobre wina dla recenzentow Jaska i przewodniczacego komisji. Stwierdzilismy ze jeden bukiet kosztuke kolo 60 zl, a za taka kwote mozna juz miec dobre wino takze wybralismy ta opcje;) a potem na obiad do tesciow i tak ciagle w biegu, no ale moze u nich uda mi sie zdrzemnac.

spokojnej niedzieli:*

Werka daj znac co zdecydowalas! 3mam kciuki:*

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpbclb1yjo0b8f3.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie Czerwcowe Mamusie :)
W tym szczególnym dniu ściskam i całuję w piętki wasze brzusiowe Czerwcątka oraz przesyłam życzenia najpiękniejszego dzieciństwa i życia Waszym Pociechom - zarówno tym w brzuszku jak i tym które już po jego drugiej stronie. Wam też Mamusie wszystkiego najlepszego! Bo jak powiedział ktoś mądry : Najlepiej będzie rozumiał Dziecko ten, kto sam ma go dużo w sobie.

Mój Synek śpi słodko, a Córa z K. pojechali na wyprawę rowerową. Zabrali prowiant, lornetkę i tyle ich widziałam :)
To taka nasza tradycja,że z okazji Dnia Dziecka zwykle robimy coś takiego jak wyprawy poszukiwania skarbów itp ;) Tym razem musieliśmy się rozdzielić.

Miłego dnia Wam wszystkim życzę :) I ...muszę zmykać bo...chyba ktoś jest głodny!

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny- ze względu na to, że miałam kilka pasm krwi w sluzie i były tylko rano, a później minęło - zdecydowaliśmy z mężem jednak zostać w domu. Jeżeli sytuacja powtórzy się dzisiaj - to jedziemy na IP. Zaskakujące jest to, że nie mam żadnych skurczy i coś takiego się dzieje. Przeczytałam w necie, że takie delikatne pasma krwi są oznaką zbliżającego się porodu, więc kto wie, czy nie będę następna.

http://www.suwaczki.com/tickers/sbe251pzkrye3etd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/atdci09kq98nmtk1.png

Odnośnik do komentarza

Najpierw przede wszystkim wszystkiego najlepszego dla Czerwcątkowych Dzieciaczków, zarówno tych Brzuszkowych, jak i tych, które są już z nami, czyli Liwii i Bruna!

U mnie dzisiaj fantastycznie przespana noc, oczywiście nie licząc 2x toalety, ale na to nawet nie zwracam już uwagi, wstaję po prostu "na śpiocha". Za to rano trochę zaczęłam się stresować, bo zaczęła się godzina, w której Mała zawsze buszuje, a tu nic... cisza... zero... Już miałam budzić Niemęża, żeby pruć pędem do szpitala, ale mówię jeszcze chwilka... i zaczęłam głaskać, delikatnie potrząsać, znowu głaskać... no i w końcu baaardzo delikatnie poczułam jak sobie pływa... uff... Akurat teraz zaczęła o sobie przypominać, bo w sumie od rana ma dzień leniucha, no ale teraz buszuje po swojemu :)

Madzialenka - fajny pomysł z gipsowym brzuszkiem :) Ja niestety nie miałabym gdzie trzymać takiej pamiątki.
tusiaa1 - w sumie racja, to co inga napisała, że z Ciebie to taki Terminator, że nie wiadomo co byś musiała robić, żeby Cię ruszyło :D Chyba wchodzić cały dzień po schodach... Miałaś dzisiaj odpoczywać, a tu i tak w biegu :) A dobre wino zawsze jest dobrym pomysłem na prezent, nawet moim zdaniem lepszym niż kwiaty.
inga - sprawdziłam jeszcze dzisiaj czy na liście deklaracji jest położna z którą miałam rodzić, bo jakby była to bym już chyba totalnie zwątpiła... no ale jej na szczęście tam nie ma :) I tutaj mi się to kłóci, tzn. specjalista od leczenia niepłodności i osoba która podpisała taką deklarację. No ale cóż, oby to tylko nie miało wpływu na leczenie ludzi :)
MadzixD - ooo, no no, jak mój Tata coś naprawiał w domu czy majsterkował to też zawsze dzielnie towarzyszyłam i pomagałam heheh. Alex harcował, a Iśka z kolei dzisiaj ma dzień leniucha :) Skoro znajoma urodziła to może poleci hurtowo! :)
Cyranka1985 - ucisk na krocze czuję jak chodzę i Mała zacznie się kołysać w brzuchu, albo mnie kopnie w szyjkę. Jak sporo leżę albo siedzę i się podniosę to też często mnie bierze kłucie w samym kroczu. Pokarm na pewno zdąży Ci się zebrać, ja mam wrażenie że w ostatnich dniach moje piersi zrobiły się takie bardziej "bułeczkowate", ale nie czuję żeby coś w nich się zebrało, nie mam też wycieków. A odnośnie naszych mężczyzn to już pisałam kiedyś, że oni trochę inaczej odczuwają ten nasz stan i Twój pewnie wychodzi z założenia, że zdąży :) Chociaż fakt faktem jeżeli miał możliwość zastępstwa to z jednej strony mógł wykorzystać, w końcu to wyjątkowa sytuacja :)
Werka83 - krwawienie nie powinno się powtarzać, jak było tylko kilka pasm w śluzie to może jeszcze to były jakieś resztki po wczorajszym, w razie czego trzymaj rękę na pulsie, chociaż oczywiście trzymamy kciuki żeby wszystko było ok :)
Justynuska - z każdym dniem każda z nas się coraz bardziej niecierpliwi :) Może w ogóle wcześniej żadnych skurczy nie będziesz mieć, tylko Cię dopadną od razu te właściwe :) Czop też dopiero wtedy może odejść więc trzymamy kciuki!
Polinka - ucałuj Bruna od Czerwcątkowej cioci w Jego pierwszym Dniu Dziecka :) Jak tak o nim piszesz to tym bardziej się niecierpliwię kiedy będę mogła swoją Niunię poprzytulać :) Fajna tradycja z taką zabawą w poszukiwanie skarbów!

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Witam was no i zaczyna sie nasz miesiac:) Juz niedlugo i bedziemy miec nasze szkraby przy sobie. A ja za tydzien jeszcze chce synkowi zrobic urodziny:):)zreszta ja mam czas do 20:)Dzisiaj dzien dziecka ale my spedzamy go w domu z dziadkami bo i tak maz musi na noc do pracy isc i nie oplaca nam sie nigdzie wybierac. Syn sie teraz bawi w swoim kąciku maz poszedl do kosciola a ja mam chwile dla siebie bo potem tesciowa i szwagier przyjda do malego:) W wtorek mam wizyte u lekarza ciekawa jestem ile moja mala wazy:):)i przedewszystkim czy cos sie ruszac zaczyna:) Oki zmykam i zycze wam udaengo wieczoru niedzielnego:)

http://olus2011.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

http://www.suwaczki.com/tickers/w4sqgzu36e9c7qcr.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...