Skocz do zawartości
Forum

Czerwcątka 2014


Rekomendowane odpowiedzi

Boszeee ile stron :D

A za mną ciężka noc... byli u nas wczoraj wieczorem w odwiedzinach pradziadkowie Alexa, no i mąż wyciągnął swojskie winko mojej roboty :D W nocy tak chrapał, że mały co chwile się przebudzał... wrrr a mogłam go do drugiego pokoju wygonić :D

Pipi czy ja dobrze widzę Dominik stoi na swoich własnych nogach? Śliczne zdjęcia :)

Werka A się synuś wkomponował :)

Dzisiaj też przeżyłam chwile grozy... robiłam poranną kawkę, a synuś jak zawsze w bujaczku jak jestem w kuchni, nigdy go nie zapinałam w pasy bo przecież nie wypadnie... no i tak robię tą kawę, gadam do niego, odwracam się, a mój Aluś usiadł w bujaku, zawał serca bo przecież jakby się mocniej przechylił to by wypadł....

Beacia też drżę na myśl o sierści plus raczkujący Alex... no cóż codziennie rano będzie mycie podług i odkurzanie:)

Haha u Was kciuki pojedyncze palce a u Nas cała pięść i krzyk jak zmieścić się nie chce:)

Blania Borysek śliczniutki :)

pozdrawiamy

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9mg7y4lhkrgkc.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvp07w8bk28fbw.png
http://www.suwaczki.com/tickers/felk7jqqof0lp00c.png
[url=http://www.suwaczki.com/][img]ht

Odnośnik do komentarza

"zanim sie Borysek urodzil to juz wiedzialam ze bd duuuuzo jadl bo Jego stary tez malo nie potrafi"
HAHAHAH :D

Wstaw filmik z łyżeczką, please :D

"po co ma sam to robic jak matka frajer zrobi to za niego"
Może jak go będziesz właśnie zostawiać w spokoju to się bardziej zmobilizuje? Iśka tak miała :D

Ania
Puzzle wystarczy przetrzeć mokrą szmatką :-) Dziwne, że Fifi się boi odkurzacza, może mu przejdzie, a może mu za głośno? Spróbuj mu puszczać z telefonu albo z kompa, może sie przyzwyczai?

Madzix
Oj jak mnie wkurza to samcze chrapanie! :D Mój zawsze kopniaki dostaje ode mnie :D Takie lekkie oczywiście heheh.

Właśnie dzwoniła do mnie moja siostra, że w niedzielę będziemy mieć prawdopodobnie gości, przyjedzie mój tata, moja mama (!!!) i babcia (!!!). Szok! Mama się trochę zmobilizowała chyba bo i ja i babcia jej ostatnio gadałyśmy przez telefon, że nie ma powodu, żeby nie przyjechać, a ciągle ma jakieś wymówki. Za to babcia jest dosyć schorowana (ma POCHP - chorobę palaczy i rozrusznik serca), więc tym bardziej cieszę się że też przyjedzie, chociaż wiadomo, posypią się pewnie "złote rady", które "kocham" :D

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Aha, miałam jeszcze napisać o promocji na pampersy w Lidlu od 12 do 16 listopada 29,99zł za opakowanie. Wychodzą "3" za 48gr (paczka 62szt.), a "4" 56gr (paczka 54szt.).
A 12 listopada (trzeba jechać baaardzo rano) jest Dzień Wielkiego ŁUPu w Tesco i baaardzo duże przeceny na zabawki, np. śpiewająca piłka nożna fisher price przecena ze 109zł na 26,99zł, latarka edukacyjna fisher price z 74,99zł na 17,99zł, jakieś figurki littlest pet shop z 89,99zł na 22,49zł, robot transformers 3w1 ze 139,99zł na 34,99zł i inne :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Info qpkowe: pampers pelny, nogawka okupkana, body czyste(!) Qpka na calej nodze i w zgieciu kolanowym oraz na podlodze i przewijaku i calej maminej rece :D

Fifi nie bal sie odkurzacza wczesniej teraz jakos, mial puszczany z telefonu odkurzacz no ale wiadomo ciszej. Jak spal na ogrodzie czy potem sie obudzil to wiertarka dziadka mu nie przeszkadzala :) zobaczymy, musze go przyzwyczaic

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44jn4hj6fs4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/6qw2h00czxr17dz3.png

Odnośnik do komentarza

UFFFF praca skończona czekamy na następne zlecenie ale przez to bym dziś miała troche wolnego musiałam wstać o 4 ale nie ma tego złego :D

Słuchajcie na dniach będzie ząbek!!! Już jest przy końcówce a właściwie są bo dwie dolne jedynki i zakup dentonixu był jednym z najlepszych zakupów jaki zrobiłam... bardzo pomaga małemu ....

obiadki mały wcina jak szalony :D w tym tygodniu zaliczyliśmy marchewkę z ziemniaczkiem, zupkę jarzynową a dziś w menu brokuł :D Mały zjada jak na razie około 0,5 słoiczka godzinę po cycu. Starcza mu to na około 1,5 godziny i później znów cyc :D Najważniejsze, że je... Ale powiem Wam że mały chce jeść tylko słoiczki z bobovity bo z gerbera wypluwa może dlatego, że tam w gerberze jest więcej udziwnień typu jakieś oleje :D Raz kupiłam i więcej nie kupię

blania ja też nie raczkowałam ale nie ukrywam chciałabym by mały raczkował mimo ciągłego pilnowania czystości podłogi :D tak słodko to wygląda no i tak jak Beacia pisze lepsze dla kręgosłupa :D

beaciate puzzle na podłogę na prawdę takie super?? nie ciągnie na nich od podłogi czy podkładasz jeszcze kocyk po nie??

Przyznam Wam się do czegoś... Jak jakiś czas pisaliśmy o tych pudełkach skarbów z dzieciństwa tak ja postanowiłam dołączyć do niego coś jeszcze... Napisałam list do mojego syna... Tak list... I będę to robiła co roku... Pierwszy jest zaraz po urodzeniu opisujący ciąże jego pierwsze kopniaki poród i wgl i tak każdy będzie z innego etapu... Po roku wiecie pierwsze ząbki, pierwszy krok itp... Jak na razie pisze wszystko w notatniku a potem przeleję na papier....

Koniec małego drzemki więc uciekam... Dzień dobry..... :D

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371u60um7mu.png

http://s1.suwaczek.com/200706242438.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry! Piszę posta od rana i co mnie Liwi na 5 minut zajmie, to pojawiają się na forum kolejne wpisy. Protestuję i dodaję co naskrobałam, a potem odpiszę na resztę.
Pipi fajnie, że jesteś zadowolona z wizyty u fryzjera. A z tym staniem u Dominika, to faktycznie niesamowite!
Werka mówisz, że Maksio nie lubi Zosi? Ja muszę w takim razie ten zakup jeszcze przemyśleć.

BeaciaW z opiekunkami mam takie same obawy, jak Ty, więc też będę się za kilka miesięcy zastanawiać, co zrobić. Oj Liwi też jest leniwa. Co gorsza, ma teraz etap nieustannych prób obrotów na brzuch, a że ręka jej przeszkadza, to strasznie przy tym marudzi. W ogóle przezabawnie to wygląda, bo bierze zamach do obrotu z takim wrzaskiem, jak z filmów karate z lat 80-tych... a potem napotyka na przeszkodzie swoją łąpkę i odbija ją w drugą stronę. Co do chrztu, to problem w tym, że A. jest wierzący, więc nie widzi innej możliwości. Z innymi sakramentami się dogadaliśmy, że ich nie będzie aż Liwi stanie się decyzyjna, czyli przynajmniej do osiemnastki :) Dla mnie to trochę taki cyrk, ale jeśli dla niego to jest ważne.

Agaa gratulacje z okazji ślubu (spóźnione, ale zawsze). Z rodziną może jeszcze się dogadasz, bo kłamstwo zawsze wyjdzie na wierzch, więc siostra nie ma na dłuższą metę na co liczyć.

Bia jak dla mnie, to te wszystkie chodziki są podobne. Problem w tym, żeby nie wsadzać do niego dziecka zbyt wcześnie. Co do tego dzieciaka, o którym pisałam, to może źle się wysłowiłam z tym łamaniem kości. Rodzice go wkładali do chodzika odkąd zaczął stać. Jak już sam chodził, to nagle wszystkich oświeciło, że coś jest nie tak z jego postawą i że ma okropnie krzywe nogi. Okazało się, że Dominik ma zdeformowane stawy biodrowe, kolanowe itp. Mieli dwa wyjścia - albo wsadzić go w takie szyny jak z Foresta Gumpa na kilkanaście miesięcy (co mogło nie przynieść efektu), albo skorygować wszystko operacyjnie. Zdecydowali się na operację i dwa miesiące w gipsie... Lekarze wieszali na nich psy oczywiście za brak rozsądku i nie było im miło. A moja siostra zamiast chodzika kupiła coś takiego
http://allegro.pl/skoczek-trampolina-plac-zabaw-panel-muzyczny696-i4711140781.html
fajna sprawa :)
Nicca co do słoiczków, to pozostaje za każdym razem czytać etykiety. A z solą to jakaś paranoja jest. Mówię przy koleżankach, że mała nie chce tego czy tamtego jeść a one na to: to dopraw słoiczek solą... To po to kupuję zdrowe jedzonko dla dziecka, żeby dosalać? "Katarek" też mam i sobie chwalę.

Ania92 u nas z nockami trudno powiedzieć czy jest coś lepiej. Liwi nadal budzi się co 3 godziny i uparcie domaga się butelki z mleczkiem (próbuję jej dawać smoczek albo trochę herbatki, ale ona swoje). Do tego na dobre wstaje koło 4 maksymalnie 5 rano, więc my też nie mamy innego wyjścia, a jakoś wcześniejsze kładzenie się spać nam nie wychodzi. Plus jest taki, że mała już się tak nie wybudza pomiędzy karmieniami (wcześniej co chwilę się budziła).
Ale u Was fajnie z tą ceną mleka. U nas karmienie mm to droga zabawa niestety. A nie udaje Ci się przetrzymać Filipka np. dopajając go herbatką albo wodą?
Co do owoców i warzyw to najlepiej je podawać pomiędzy posiłkami tak, żeby maluch nie był ani za bardzo głodny, ani najedzony. Liwi nie rozumie, że to dodatkowy posiłek i że ma być "zamiast" mleczka, więc tylko nie znacznie przesuwamy pory karmienia przez rozszerzanie diety (moje dziecko domaga się mleka nawet 30 min po całej porcji mięska z warzywami - żarłok!).

Dziubala dobrze tym Twoim chłopakom z Tobą - szczególnie pod kątem żywieniowym. Ja na razie nie muszę się wysilać w kuchni, bo dla nas dwojga nie bardzo się opłaca nawet. A. ma u siebie zakładową knajpkę z domowymi obiadami i za dwa płaci 24zł, więc sama rozumiesz. Trochę mnie stresuje, że jak mała będzie większa, to ja będę musiała zacząć zdrowo kucharzyć. A warzywka Liwi ma przerobione. W kwestii słoiczków warzywnych, najbardziej podchodziły jej te z HIPP-a, ale tam jest mało smaków. Kupiłam jej też groszek, brokuły i kalafiora z Bobovity, ale... groszkiem zwymiotowała (baaaardzo się o to starała od pierwszej łyżeczki) a kalafior spowodował u niej awarię otworu paszczowego :D

Blania pocieszyłaś mnie z tą kasą - faktycznie, zawsze może być gorzej ;) U teściów też moglibyśmy mieszkać, bo A. ma tam całe poddasze dla siebie, ale jakoś nie mogę się przekonać. A chodzik to sprawa indywidualna każdych rodziców. Mnie odstraszył przypadek znajomych, ale przecież tak wcale być nie musi.
Emwro Ty z tą dietą to dzielna jesteś. U Ciebie pościel a u nas na tapecie jest kocyk w zwierzątka - Liwi non-stop go maltretuje :) Co do szczepienia, ja bym się na Twoim miejscu skonsultowała w tej sprawie z innym lekarzem po prostu, bo na chłopski rozum masz rację, ale ja się na tym nie znam.

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpbjw4zkab5te0m.png

Odnośnik do komentarza

Pati nasza Liwi też nie lubi Gerbera. Siostrzenica tak samo, więc coś musi być na rzeczy... Z listem to super pomysł. I tak w ogóle to przypomniałyście mi, że mam książkę dla małej do uzupełniania i muszę tam wpisać pierwszego ząbka zanim umknie mi data. Nam też idzie druga jedynka!

W ogóle mam taki dzień dzisiaj, że jak kogoś nie zabiję, to będzie dobrze. Musiałam sobie podnieść poziom endorfiny, więc dobrałam się do przeterminowanych czekoladek z szafki (miałam pretekst, bo chciałam je w końcu wyrzucić). Niestety... okazały się pyszne :D Mało co spałam, bo po raz kolejny zagapiłam się na "Tylko mnie kochaj" w TV i położyłam się koło 1. w nocy a o 2. Liwi miała drugą pobudkę na mleczko, po czym na dobre wstała przed 5. Mała ma dzisiaj dzień konia i dopiero teraz zasnęła. Ja też ciągle na nogach, bo rano obiecałam zrobić jakiś projekt graficzny dla A. i trochę mi to zajęło. Potem wkurzył mnie telefon z pracy. Może to ja jestem jakaś dziwna, ale jak dla mnie to przegięcie. Dzwoni panna, która mnie zastępuje w kierowaniu wydziału i mówi, że księgowość zgłosiła, że pod jedną z faktur sprzed ponad 1,5 roku brakuje potwierdzenia odbioru nagród i pyta mnie co teraz. No więc odpowiadam jej, że trzeba zadzwonić do organizatora imprezy, którego faktura dotyczy, żeby uzupełnił to potwierdzenie i po sprawie. A ona mi na to, żebym w takim razie to ja to załatwiła, bo do tego przeoczenia doszło kiedy ona mnie jeszcze nie zastępowała... Ręce mi opadły! Jestem na macierzyńskim, nie mam dostępu do rzeczonego dokumentu, nie mam kontaktu żadnego do kontrahenta. No nic, powiedziałam jej, że musi sobie sama poradzić, bo ja nie mam jak.

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpbjw4zkab5te0m.png

Odnośnik do komentarza

Tesco-nie lubie tego sklepu bo kiedys pojechalam do niego i co wzielam do reki to bylo popsute albo rozwalone:) Po drugie nie widze siebie walczaca z tymi ludzmi jak na wojnie :) Po 3 wkurza mnie to ze u nas tylko jedno tesco robi promocje ,oczywiscie ten dalej :/ A i znajac zycie nawet jak pojade o 6 to juz nic nie bedzie bo te tesco jest calodobowe:)Ale do lidla wysle tesciowa po pampersy:)

Nie lubie tego diabla -szatana hehehe nie wiem czemu cos w niej mi sie nie podoba ,a jesli chodzi o ta piosenke wg mnie popsuli cos co bylo fajne. Ale wiadomo sa gusta i gusciki.
Ja z rańca slucham "zacznij od Bacha" badz Bajmu "rano"

Sluchajcie wczoraj tak siedzialam i czytalam o sloiczkach z rossmana babydream i z tego co sie doczytalam to rownie dobre sa jak znanych firm. Jutro pojde zobaczyc sklad i porownam z innymi, zobaczymy. Wiecie jesli nie ma roznicy w skladzie to po co przeplacac.

Raczkowanie potrzebne by ze synchronizować polkule mozgowe. Ale mozna to "naprawic".

pipi-chyba ty o pedofilii pisalas-po to mamy dropa , a mysle ze juz na tyle sie przekonalas ze my to my:) No chyba ze myslisz ze monika1709 to pedofilka to co innego:) hehehe

Pati-puzzle dzialaja jak steropian wlasnie sa izolacja od podlogi. Wiec kocyk ewentualnie kladzie sie na puzzle:) JA tez pisze mlodemu lisciki:)

Emwro: miedzy szczepienianiami musi byc minimum 5tyg odstepu. Po drugie fakt moja tesciowa kupe lat wstecz borykala sie z AZS ale tez w tym czasie nie szczepila. Ja mysle ze lekarz wie co mowi. ALe zapytaj sie co pediatra na to.

Aniu-ja po pare lyzeczek dwalam na wdrazenie sie w temat przed jedzeniem cyca. Wiec np 5lyzeczek marchewki po czym dostawal cyca u was bylaby to butla:)

Nicca-a co masz napisane na pudelku ze jak robic? bo ja mam jedna ze na mleku a w drugiej jest z mlekiem juz wiec wtedy dodaje wody. TA bez mleka nie przeszlaby u nas na wodzie.

eh zapomnialam co mialam pisac....

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

Pati
O rany, następny z ząbkiem! Super! I Ty też mnie wpędzasz w kompleksy, że Iśka jest niejadkiem :-/
Nie czułam, żeby na puzzlach ciągnęło od podłogi, a leżałam na nich wczoraj z Iśką, nic pod nie nie podkładałam, no i mieszkamy na parterze. Dałabym im mały minus za jakość, bo na pewno nie jest to zakup, który wytrzyma lata, dlatego też kupiłam całe gładkie bez wyjmowanych cyferek, literek i innych pierdół, bo później to wypada, gubi się, są dziury i się jeszcze bardziej niszczy.
Świetny pomysł z tym listem! Chyba zgapię... :D
Piosenka fajna, mam ją na tel od jakiegoś czasu :D
Jakbym zaczęła Wam wrzucać moją ulubioną muzykę to bardzo szybko dobiłybyśmy do 1000 strony heheh

Mela30
bierze zamach do obrotu z takim wrzaskiem, jak z filmów karate z lat 80-tych... a potem napotyka na przeszkodzie swoją łąpkę i odbija ją w drugą stronę

Parsknęłam śmiechem, a akurat czytałam jak karmiłam Iśkę i się na mnie spojrzała jak na wariatkę :D
Ja poszłam dzisiaj się ogarniać do łazienki, słyszę Mała stęka, zaglądam i oczywiście jest na brzuchu, chce z powrotem. No to ja ją hop a ona w ryk... I weź tu traf za dziećmi :D
Tego bodziaka wrzucałam na fo niedawno :D :D :D
Wyżyj się na czymś albo nam się wyżalaj, będzie Ci lepiej. Dzisiaj chyba jakiś taki dzień, Mysza też marudna, a mam zamiar ją wziąć do pracy, muszę parę prywatnych rzeczy trochę pozałatwiać no i chcę pogadać z dziewczynami, ale najwyżej jak będzie marudzić to będą mieć dziecioterapię :D

Blania
Z tego co spojrzałam na stronie to w każdym "dużym" tesco, ale jestem 100% pewna, że trzeba jechać z samiutkiego rana. U nas duże jest czynne 24h więc jakbym chciała coś z tych zabawek to pewnie bym I. wysłała jak będzie jechać rano z roboty ok. 6:00

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

A zyrafka bo tak ciagle o niej piszecie- wiadomo to jest produkt dla dzieci a na tym sie teraz najlepiej zarabia :) Ogolnie fajna jest i kogo stac niech kupuje. Chociaz mi sie tez kojarzy z zabawka dla psa lub taka tania z kiosku jak sa np dinozaury za 3,50:) hehehe Ostatnio kupowalam lakier do pomalowania paru rzeczy zdrewna i mowie facetowi ze chce ekologiczna ,podaje mi i mowi ze to nawet dziecko moze wypic i nic mu sie nie stanie:) pomyslalam sobie"lal nowy posilek dla Aarona"

Sprzatanie -nie ma mowy zebym codziennie myla podlogi malemu , siersc itd niech sie przyzwyczaja ,owszem odkurze codziennie ale nie bede ganiac jak poparzona zeby mial sterylna podloge.

Aha ja odnalazlam zagrode dla dziecii zastanawiam sie nam kupnem tego. rozstawie to na srodku i mlody nie ucieknie mi i nie bede musiala zabezpieczac katow itd. Cos tego typu, wiadomo ze bede szukac jeszzce...
http://kojce.com.pl/2013/08/14/kojec-drewniany-buk-8-el-bramka-zagroda-materac-2/

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

Pogoda u na też nieciekawa, byliśmy na szybkim spacerku i dopóki była mżawka było w miarę znośnie, ale jak się rozpadało na dobre, wróciliśmy. Swoją drogą coraz lepiej mi idzie prowadzenie wózka jedną ręką, gdy druga musi trzymać parasol ;)

Blania - mój się nie przekręca, a ile jest starszy. Za chwilę stuknie mu 5 miesięcy i nic. Jedyne co mu się udaje z pleców jak jest trochę z górki (na wersalce) a na płaskim za Chiny nie chce. Ćwiczę z nim, zachęcam, ale moja Nieruchomość jest uparta ;) Swoją drogą to mało czasu spędza na podłodze, bo woli na bujaku albo coraz częściej na kolankach to nie ma zbyt wielu okazji do ćwiczeń i pewnie też dlatego. Jeszcze rano jak jest wyspany to łaskawie się pobawi na macie, ale popołudnie i wieczór to kilkuminutowe serie ;)

Emwro - ja też bym się zapytała innego lekarza najlepiej jakiegoś dobrego pediatry, który jest "bliżej" dzieci przy szczepieniach i powinien więcej wiedzieć na ten temat. Dermatologów przerobiłam cały worek i jakoś nie mam do nich zaufania :P Albo alergologa, no bo ten z kolei powinien się orientować czy obciążenie układu immunologicznego przez szczepionkę będzie aż tak znaczne, żeby nasilić azs. Żeby jeszcze ci "dobrzy lekarze" byli bardziej dostępni, ech ;) A poprzednie znosił łagodnie czy pogarszała mu się skóra?

Beacia - u nas drapanie paznokciami wszystkiego co się trafi to norma :) Czekam aż wydrapie dziurę w przewijaku, bo za każdym razem próbuje :P

beaciaW

Madzix
Oj jak mnie wkurza to samcze chrapanie! :D Mój zawsze kopniaki dostaje ode mnie :D Takie lekkie oczywiście heheh.
- mój samiec dostaje mocne, bo mnie też to wkurza strasznie Albo palec pod żeberko :P A co "dobrych" rad (maminych) ja przytakuję "tak, tak, oczywiście" a robię po swojemu, bo wiem, że ona do "nowoczesnych" metod wychowywania dzieci nie ma przekonania;) Życzę dużo cierpliwości na czas wizyty :P Ale miło, że babcia postanowiła Was odwiedzić :) Dzięki za info o Lidlu (tesco niestety chyba tu nie ma;))

MadzixD - synuś dba, żeby mamie skoczyła adrenalina od rana :D

Ania - też mam taki album :) Fajna pamiątka będzie :)

Blania, Beacia, Pati - też mi się marzy raczkujące dzieciątko :)

Pipi - gratulacje ząbkowe dla małego żarłoczka :) Aż przyjemność takie karmienie :D Co do listów to moim zdaniem super pomysł :)

Mela - dokładnie, soli jeszcze zdąży się najeść... Zastępczyni czyżby z "pokolenia gimnazjum" To wszystko jest możliwe;)

Co do kaszek to faktycznie większość jest już z mlekiem, tyle że przecież skoro na zwykłe krowie jest alergia to na mm pewnie też. Hmm, to pewnie sobie je daruję po prostu ;) Może jak Krzyś będzie starszy.

https://www.suwaczki.com/tickers/j5rbiei3b7sf7w64.png

Odnośnik do komentarza

BeaciaW mojej w końcu też się udało obrócić bez przeszkód :) Słyszę, że bierze zamach (a była akurat w łóżeczku, ale nasze jest dosyć duże, więc ma miejsce) a po chwili jej rechot. Biedne dziecko... jak się jej w końcu udało, to śmiała się na głos (wcześniej już kilka razy obróciła się na brzuch bez pomocy, ale od dwóch dni nic innego nie robi, tylko intensywnie trenuje a my mamy ubaw). Bodziaki przeoczyłam gdzieś - rozumiem, że już je masz? :D
Dzięki za info o promocjach. Do dużego Tesco mamy daleko (18km ponad), ale Lidla mam pod nosem. Z tym, że u nas w Lidlu to jak rzucą towar to do rękoczynów dochodzi. Moje siostry tam pojechały kiedyś po pieczywo na śniadanie a nie wiedziały, że jest jakaś mega promocja na kurtki. Średnia mówi, że widzi jak ludzie szturmują wejście, więc krzyczy do najstarszej: ja biorę bagietkę a ty walcz o serek topiony!

Monika fajna zagroda, bo duża. Niestety, w naszej klitce mogę o takiej pomarzyć... Ja widziałam takie "płotki" do zasłaniania drzwi do połowy a że mam dwa pokoje przechodnie, to chyba coś takiego kupię.

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpbjw4zkab5te0m.png

Odnośnik do komentarza

Cześć!

Ja pierwszy raz nadrobiłam tyyyyle stron, ale co mam napisać Każdej z Was? Nie wiem :D

My wczoraj po 2 dawce 6 w 1 i pneumo. tak jak ostatnio Młoda dostała gorączki, ale jest przy tym wesoła i radosna. Gorączka już teraz spadła i Maluch leci 3cią drzemkę ;) Karola dostała Meningo. i obie płakały, ale tylko troszkę. Matka poradziła sobie z dwiema Maruderkami :)

Lampion wczoraj - katastrofa :D matka nie posiada absolutnie zdolności manualnych :) Chyba kupię gotowy i wyślę Ją z gotowym cackiem na pochód :D

Ja jestem w ferworze walki ze szmatami, odkurzaczami i mopami. Teściowie już coraz bliżej ... Jadą od 8 z Pzn to pewnie koło 17-18 będą. Tarta już przygotowana, obiad się robi, także dam radę!

Buziaki dla Was i NIE PĘDŹCIE tak :((

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpbclb1yjo0b8f3.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny :)

Pospałam sobie rano z Jasiem, bo nocka taka sobie. Jasiek po północy budził się kilka razy, więc żeby ciągle do niego nie wstawać, to wzięłam go do siebie, było dużo miejsca, bo K. pracował w nocy i spał na kanapie. O 3.00 pobudka na jedzenie, potem o 6.00 i 9.00, szok, że tak co 3h, ale kolejne mleko było już po 4h.
Lada moment może padać, więc dobrze już zaliczyliśmy spacer, bo już kropić zaczynało.


Widzę, że niewiele dzieci bez warzywek zostało, ale niedługo Jaś, Filipek i Maksio (kolejność alfabetyczna :D) też zaliczą jakąś marchewkę ;)


Pipi, dla mnie też niesamowite, że Dominik tak już stoi, wow!

Bia, Mój Jaś też polubił smoczek do nocnego spania, choć jak zaśnie to go wypluwa. Ale bywały noce, że budził się i wołał o smoka. O oduczaniu na razie nie myślę ;). Jak się sam nie oduczy, to wezmę się za jakiś rok za to, teraz niech sobie ciumka skoro go to uspakaja :)

Nicca, kaszkę mleczną można zrobić na wodzie, jest niesmaczna wg rodziców, ale to w końcu niech dziecko zdecyduje czy chce taką jeść ;). Tyle, że jak Krzyś ma skazę, to po takiej mlecznej kaszce może mu się skóra pogorszyć (mm jest robione z mleka krowiego, tylko tak zmodyfikowane, by usunąć to co szkodzi, a dodać to co potrzebne dla lepszego rozwoju dziecka). Tak więc lepiej kupić kaszkę stricte do robienia na wodzie.

Blania, dobrze, że u Was wsio ok :)
Jaś przekręca się tylko z brzuszka na plecy, bo to łatwiejsze. Odwrotnie jeszcze się nie przekręcił, ja go nawet do tego nie stymuluję, bo na to przekręcanie się ma jeszcze czas :)
Z kupnem biegówki super pomysł :)

Emwro, przypomniałaś mi o balonie, muszę nadmuchać też Jasiowi. Jak byliśmy u teściowej, to Jaś nie mógł się oderwać od balona, ciekawe czy nadal będzie mu się podobał.
Co do szczepionki, to te Twoje przemyślenia mają sens, ale skoro nawet lekarz odradza zaszczepienie, to ja bym nie zaryzykowała. Bałabym się i pogorszenia skory, ale też jakiegoś wstrząsu anafilaktycznego. Może nic się nie wydarzy, ale jakby co, to wolę nawet nie myśleć. A im dłuższa przerwa w szczepieniach tym lepiej. Jak dalej masz dylemat to dopytaj lekarza, do którego masz 100% zaufanie.
Wyjście bez dziecka fakt, dziwne, nagle pusto się robi :D. Tak samo jak się jedzie w samochodzie bez dzieci. Ciągle miałam nawyk odwracania się, mimo że wiedziałam, że ich tam nie ma, ale o tym zapominałam, a cisza z tyłu była niepokojąca :D
Pościel z owieczkami super, chciałam kiedyś taką kupić, ale z jasnym tłem.

Ania, kiedyś Nutella u nas była, ale rzadko kupowana, tak raz na rok ;). A że się nie upominają, to po co kupować, ale jakby chcieli to bym im kupiła, bo raz na czas nie zaszkodzi :). Słodyczy im nie brakuje (ale mają dawkowane ;)), a wolę, żeby na codzień jedli jakieś zdrowsze kanapki a nie z czekoladą ;). Staram się zwracać uwagę na prawidłowe żywienie, bo ilość dzieci z nadwagą w PL rośnie szybko :(
Z odkurzaczem, to spora część dzieci ma taki etap (nawet do 2rż.), że się go boi. Na szczęście nie jest tak, że jest na zawsze, bo potem ten strach mija i nawet dziecko chce samo odkurzać :D
Dzięki, przypomniałaś mi o albumie, zupełnie o nim zapomniałam, ups. A jeszcze z miesiąc temu o nim pamiętałam, bo akurat Starszak wyciągnął swój (i się zdziwiłam, że Jaś to jak jego klon) i miałam uzupełniać i zapomniałam... Muszę się weekend zmobilizować do wypełniania!!!

Beacia, z kanapkami osobno dla każdego nie mam żadnych problemów, bo wiem, że zjedzą to co powiedzieli. A jakbym robiła wedle uznania, to żeby wszyscy zjedli to musiałyby być kanapki z Nutellą, haha, bo jeden nie lubi masła, inny szynki, ktoś warzywa itd. A tak to każdy mówi co chce, i raz dwa się je robi ;)
Dzięki za info o promocjach :). Zabawki mnie już nie rajcują, bo u nas tego cała masa ;), ale te pampki w Lidlu są kuszące. Muszę siostrę poprosić o zakup.
A Iśka nie jest niejadkiem :)

Madzix, mnie też wkurza chrapanie, co prawda zdarza się rzadko, i wtedy oznacza, że K. był przemęczony ale nie mogę wtedy spać, więc też obrywa kopniaki :D, a jak to nie pomaga to zakrywam mu nos na parę sekund. To działa ;)

Pati, ooo, fajnie, że zajrzałaś :)
Pisanie do syna listów co roku to piękny i wyjątkowy pomysł :)

Mela, jak A. ma tanie obiady, to rzeczywiście nie ma motywacji do gotowania. Choć ja dla nas gotowałam jak dzieci nie mieliśmy. Tzn. gotować miał ten kto po pracy był pierwszy w domu, a że ja zawsze byłam pierwsza to insza inszość :D. A ja z tych co muszą gotować a nie z tych co lubią ;). Dobrze, że w weekendy K. mnie często wyręcza w obiadach :)
Powiadasz, że Liwii kalafior spowodował awarię otworu paszczowego :D. To trzeba omijać kalafior :D. Ja jeszcze nie wiem z jakiej firmy będę kupować słoiczki. Starszaki jadły z wszystkich firm (Hipp, Gerber, Bobowita), dla Jaśka na razie mam 1 marchewkę i 4 deserki jabłkowo-bananowe z Bobowity.
Co u Ciebie znaczy ”dzień konia"? U nas to znaczy, że dzieci jedzą duuużo ;). A jest jeszcze „dzień świni”, co oznacza, że dzieci są mega nieznośne ;)

Monika, minimalna przerwa w tych „głównych” szczepieniach wynosi 6-8 tygodni.
Słoiczków z Rossmana nie znam. Jak je posprawdzasz to napisz coś o nich, zwłaszcza jakie są ceny.
Kojce to wszystkie mamy, które miały bardzo chwaliły. Ja nie kupowałam, bo nie widziałam potrzeby, a nie lubię zbędnych rzeczy, zwłaszcza ja dużo miejsca zajmują ;)


O RACZKOWANIU ]http://www.mjakmama24.pl/niemowle/rozwoj/raczkowanie-rozwija-mozg,159_2300.html?&page=0
„[…] Ale jeszcze większe znaczenie ma to, że podczas raczkowania malec wykonuje kończynami ruchy naprzemienne (prawa ręka – lewa noga i odwrotnie). Angażując do pracy obie strony ciała, uaktywnia jednocześnie obie półkule mózgu, a to ważne, bo każda z nich odpowiada za inne funkcje. Ruchy naprzemienne przyczyniają się do powstania wielu połączeń nerwowych między obiema półkulami, poprawiając komunikację między nimi. A im lepsza jest ta komunikacja, tym łatwiej dziecku przychodzi nauka mowy, czytania, pisania. Zatem długie pełzanie i raczkowanie to świetny trening intelektualny.
Nie skracaj okresu raczkowania i pełzania
Brak lub nienaturalne skrócenie tego etapu rozwoju może być główną przyczyną trudności dziecka w uczeniu się, a także takich zaburzeń jak dysgrafia i dysleksja. Nie warto więc zachęcać dziecka do jak najszybszego chodzenia. Wręcz przeciwnie – nawet gdy samo woli już chodzić, trzeba je zachęcać do raczkowania, np. bawiąc się z nim w pieska i kotka. Z tych powodów lepiej również nie kupować malcowi chodzika, bo nie będzie już chciał poruszać się na czworakach. Jak najdłużej bawcie się z niemowlakiem na podłodze, by etap pełzania i raczkowania wykorzystać w pełni”.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...