Skocz do zawartości
Forum

Czerwcątka 2014


Rekomendowane odpowiedzi

Co do lozeczka tez mamy je kolo swojego ,zeby nie musiala w nocy latac przez pol mieszkania a po za tym takie malenstwo j tak jie rozumie,ze to jego pokoik ;-) a zawsze jakos tak lepiej na serduszku ze maluszek spi kolo Ciebie ;-).
A co do wstydu ..narazie nie wiem jak to bedzie ale mysle,ze tez bd mi nieswojo karmic piersia przy tesciu lub szwagrze. Ale jesli chodzi o najblizszych niemeza,mame,babcie to jakos nie bd miala obiekcii.

https://www.suwaczki.com/tickers/82doj44jljs8gkw6.png
https://www.suwaczki.com/tickers/m3sxcsqv36exycxd.png

Odnośnik do komentarza

Ech... u mnie dzisiaj znowu dzień małego terrorysty... cyc i cyc, a jak położę do łóżeczka to ryk... jakbym miała drugą pociechę jak np.Polinka którą też bym musiała się zająć to bym chyba już świra dostała... Macie na to jakieś rady...? Bo wiszenie z nią do nocy trochę mi się nie uśmiecha... Smoczek nie działa, wypluwa, butli jej teraz nie chcę dawać tym bardziej że ssie cyca, butlę zostawiam na noc...

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

My łóżeczko mamy w pokoju, bo mieszkamy z moimi rodzicami na razie. Jest szalenie ciasno, ale mam nadzieję, że damy radę. Dostaliśmy już mieszkanie do remontu, teraz tylko trzeba będzie pozałatwiać sprawy administracyjne, a potem remont. Na dzień dzisiejszy nie wiem jak będzie, kiedy się przeprowadzimy do swojego mieszkania. Nie wiem dokładnie kiedy to nastąpi, przecież wiele zależy od postępu remontowego. A jeszcze więcej od naszej córci i tego, czy będzie gotowa spać we własnym pokoiku. Indywidualne podejście do każdego człowieka ponad wszystko - taka jest jedna z zasad, którymi staram się w życiu kierować :)

Nie zaskoczę Was, drogie dziewczynki, jeżeli powiem, że nic się u nas nie dzieje. Mała sobie od rana trochę pośpi, a trochę podskakuje. Żadnej zmiany w jej zachowaniu od tygodnia.
Czytałam przed chwilą o bezbolesnych, ale regularnych skurczach i wyobraźcie sobie, że jedna kobietka na jakimś forum napisała, że do szóstego centymetra rozwarcia nie czuła żadnego bólu. Tylko dyskomfort spowodowany stawianiem się brzuszka. Dopiero w okolicach ósmego centymetra podali jej oksytocynę w kroplówce i wtedy zaczęło ją boleć. Poród postępował szybko i w pół godziny po podaniu oksy miała 10 cm, a kolejne pół godziny później trzymała swojego dzieciaczka w ramionach :) Czyli można urodzić prawie bezboleśnie! Jest dla nas nadzieja, Dwupaczki :D

Jest już po szesnastej. Połowa dnia za mną. Zostało drugie pół, a potem noc. Z samego rana jedziemy do szpitala :) Już o siódmej powinnam być na IP.
Szkoda tylko, że nie będę w stanie do Was pisać co się akurat dzieje, bo nie wiem czemu, ale nie mogę wysyłać postów ze swojego telefonu! Prawie wszystkie macie tę możliwość i Karmiące piszą przy karmieniu, Szpitalne ze szpitala, a ja nie mogłam się nawet na szybko podzielić informacją "polekarzową".

Już się nie mogę doczekać wieczoru! Ciekawe czy zasnę dziś :) Przypuszczam, że tak, bo mimo wszystko jestem w stanie kontrolować swoją tremę (za sprawą licznych występów za szkolnych czasów, hi hi hi) ;D
Przed maturą albo egzaminem na prawko też spałam jak suseł!

Powiem Wam, że moi bliscy bardziej przeżywają mój poród niż ja. Mama codziennie pyta czy poprzednia noc coś wniosła na poczet porodu. Mężuś sztywnieje przy każdym sygnale typu "auć, boli mnie brzuch" :) Tylko ja sobie czekam na lajcie!

http://www.suwaczki.com/tickers/l22npx9immnk2xo8.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/cbprb2019hzn8nho.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny,
mój mały również ciągle wisiałby przy cycu, na całe szczęście przestały już tak boleć jak na początku. Co ranek odciągam mleko i podaje mu butelką jak jest bardzo niegrzeczny. Rysio potrafi ssać nawet 2h, przy czym zwymiotuje z 2razy, wtedy odciągam go od cycka i staram się ululać na rękach - przeważanie pomaga.
Co do wielkości ciuszków obecnie jesteśmy już na rozmiarze 62, ale pewnie nie na długo.

Łóżeczko stoi u nas w sypialni ( w przyszłym pokoju syna), nie wyobrażam sobie wstawać w nocy i latać do innego pokoju do dziecka. Już w nocy chodzę jak zombie. Często też po karmieniu zostawiam go u nas w łóżku i śpi z nami do kolejnej pobudki.

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzx1hpqtpebin1.png

Odnośnik do komentarza

beaciaW - moja położna mówiła, że w takich wypadkach może pomóc ciasne otulenie maluszka. Taki ciasny kokon z rożka, kocyka albo kołderki może działać nawet do trzeciego miesiąca życia maluszka. Mówiła tu o tak zwanym czwartym trymestrze ciąży, kiedy to maluch dopiero adaptuje się do naszego zimnego, brzydkiego i jasnego świata. Podobno też położne w szpitalu w ten sposób uspokajają małych terrorystów :) dla świętego spokoju ^_^
Spróbuj owinąć Izunię w coś, co dodatkowo pachnie Tobą. Podobno dzieciaczki czasem boją się własnego ciała i nawet własna rączka, która mignie przed buzią może wywołać atak paniki, a to dlatego, że nie mają świadomości "czym to jest".
Koniecznie daj znać, czy i jak udało Ci się uspokoić Isię.

http://www.suwaczki.com/tickers/l22npx9immnk2xo8.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/cbprb2019hzn8nho.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Ver0nica - mam tylko nadzieję, że ani mnie nie odeślą do domu z przykazaniem "wróć za trzy dni", ani tym bardziej nie zostawią mnie w szpitalu bez podejmowania jakichkolwiek działań!
Trzymam kciuki za miękkie, skrócone i rozwarte informacje! Może nie odpiszę, ale na pewno przeczytam co u Ciebie! Mam nadzieję, że lekarz pożegna Cię słowami: "dziś pani urodzi" :)

http://www.suwaczki.com/tickers/l22npx9immnk2xo8.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/cbprb2019hzn8nho.png[/url]

Odnośnik do komentarza

czesc Dziewczyny. u nas pol dnia pt dzien leniucha, ogladanie Tv na kanapie i totalne nic nie robienie, moze to ze wygledu na paskudna pogode rano, :| jak sie przejasnilo postanowilismy jednak wstac z kanapy i pojsc "na spacer" do lidla bo strasznie mi sie zachcialo frytaek ale nie takich domowych z ziemniakow tylko takich cienkich lidlowych. :-) oczywiscie pelno ludzi przy kasach, ale to norma

Odnośnik do komentarza

Fiolek_86, oby to właśnie była dla nas oznaka rychłego porodu! Tak sobie mówmy:) Super, że nocka przespana. A co do chodzenia do toalety po arbuzie to ja też latam jak szalona ale nie umiem sobie odmówić. Po prostu uwielbiam arbuza i jeszcze trafiam na same słodkie!:) Ale raz zjedliśmy z mężem wieczorem i to był ostatni raz, bo chodziłam ciągle do toalety w nocy. Prześlesz mi trochę słońca? Bo u mnie same chmury:(

Polinka, uwielbiam czytać Twoje posty! "uśmiech Matki Polki Spacerowiczki" doprowadził mnie do śmiechowych łez! Fajnie też, że Twoja Mania tak się ładnie zachowuje ale to na pewno dlatego, że czuje się nadal bardzo ważna:) Ale Bruno szybko rośnie. W takim tempie 80 będzie nosił na pół roku chyba:)

Marcosia, to jutro szpital?:) Wow. Mocno trzymam kciuki, żeby od razu podali Ci co trzeba i żeby Małgosia była już z Tobą jutro:) Jak rozumiem pisać nie będziesz mogła, ale czytać dasz radę? Bo jak tak to będę do Ciebie pisała:):):)

Veronica, ja też jutro mam lekarza, tylko po południu i mam nadzieję, że albo mi powie, że właśnie rodzę albo da mi skierowanie do szpitala na wywołanie. Nie wyobrażam sobie czekać jeszcze prawie dwóch tygodni. Przez to co się ostatnio dzieje w Polsce strasznie się boję o Malutką. Ciągle nasłuchuję czy u niej wszystko ok, czy się rusza. Mam świadomość, że już jest duża i da sobie radę poza brzuszkiem mamy, więc po co się stresować. Jak sama nie chce wyjść to niech wywołają!

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn15puz0w91q.png

Odnośnik do komentarza

beacia mój brzdąc ma kryzys od ok.15 do 17 zależy od dnia. Nic nie działa. Nakarmiony po samo gardło, przewinięty, często też przebrany, bo b.lubi podczas przewijania puścić fontannę i ryk i wrzask i koniec świata. W końcu po godzinie noszenia na rękach daję pierś i śpi jak zabity. Aż go teraz dobudzić nie mogę na kąpanie.

Odnośnik do komentarza

A wiec stoimy w tej kolejce z dobre 5min nikt mnie nie przepuszcza-ok pan kasuje jak by chcial a nie mogl ( to tez moze i rozumiem bo niedzielne popoludnie a on w pracy) jak juz udalo sie i jest nasza kolej (nie mamy duzo zakupow) to pan kasjer patrzy na nas i na pania za nami i pyta JA Czy ma tylko te jedne lody, jesli tak to niech je da to on skasuje przed nami. Nie pytajac nas o zdanie . Tak mnie wk...il ,postanowilam nic nie mowic bo bym sie tylko bardziej zdenerwowala i nic by to nie dalo wiem ze moze to nic takiego ale jestem poir
towana gdzie sie podziala jakakolwiek kultura? Ja jestem kasjerka i zawsze jak widze pania w ciazy albo z malutki placzacym dzieckiem to kasuje bez kolejki.

Jedyny pozytyw jest taki ze frytki byly pyszne :-)

Odnośnik do komentarza

No nareszcie jesteście! Od dwóch godzin odświeżam forum, a tu ciągle brak wpisów. Już myślałam, że zostałam sama ;p

KaSiA88 - bardzo niefajnie wyszło z tym sklepem. Ludzie to naprawdę chyba oczu nie mają... Ja bym przynajmniej baaardzo spiorunowała kasjera wzrokiem w takiej sytuacji, bo co on sobie myśli? Inaczej będzie odbierał ciężarne, kiedy jego żona będzie w ciąży... Ech, ale co zrobisz - nic nie zrobisz.
Dobrze, że przynajmniej frytki smakowały ^_^ takie, ot, wynagrodzenie! :)

emwro - czasem nie wiadomo o co dzieciaczkom chodzi. Szkoda, że nie mogą odpowiedzieć na pytanie co im dolega, wtedy nie cierpiałyby tak bardzo, bo byłoby wiadomo jak zareagować. A tak to trzeba metodą prób i błędów dochodzić co się dzieje. A biedne maluszki płaczą i płaczą.

inga - też uwielbiam arbuza! Dziś już zjadłam ćwierć :) brzuch mi chyba zaraz od tego pęknie :)
Przesyłam Ci trochę słoneczka, bo u nas właśnie wyszło! Choć cały dzień na przemian leje i świeci.
Również za Twoją lekarzo-wizytę trzymam kciuki! Na kiedy masz termin? Oby lekarz powiedział, że poród jeśli nie od razu, to przynajmniej tuż tuż!
Mam nadzieję, że dam radę Was czytać! I pewnie tak będzie :) piszcie dużo, dużo!
Nie przejmuj się tak sytuacją w polskich szpitalach. Ja myślę pozytywnie, bo nie lubię wywoływać wilka z lasu. Znam swoje prawa i wiem, że w każdej chwili mogę ofukać każdego, kto źle wykonuje swoją pracę. Czy byłby to lekarz, położna czy nawet urzędnik. Trzeba się dopominać o swoje w każdej sytuacji, nigdy nie zamiatać pod dywan. Szczególnie w tak ważnej sprawie jak zdrowie dziecka!
Z córcią na pewno wszystko dobrze :) Wszystkie nasze maluchy na pewno są zdrowiutkie! I te brzuszkowe i te już pozabrzuszkowe :)

http://www.suwaczki.com/tickers/l22npx9immnk2xo8.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/cbprb2019hzn8nho.png[/url]

Odnośnik do komentarza

kurde dziewczyny ! Przed chwila w wiadomosciach obejrzalam znow o plodach (bo tak nazywane sa w pelni wyksztaucone dzieci w brzuchach matek w 9 msc ciazy) ,ktore przez nieumiejetnosci lekarzy prywatnych zmarly tuz przed porodem ! Jak mozna byc tak okrutnym zeby przez swoje nawet nie wiem co niewyspanie,niechec ?! Nie moc dokladnie zbadac pacjetki i jej dziecka ?! Kur*a no nie pojmuje tego ! I jak tu byc spokojnym ? Niby juz w 38 tyg dziecko jest bezpieczne ale przez polskich lekarzy to dzien przed porodem nie jestes pewna ze urodzisz dziecko zywe. WzYtsko zalezy od lekarza czy bedzie mial dzis dobry humor,czy nie bd wlasnie pil kawy ,czy bedzie mu sie chcialo poswiecicvWam dluzsza chwile. Bardzo przykre ....

https://www.suwaczki.com/tickers/82doj44jljs8gkw6.png
https://www.suwaczki.com/tickers/m3sxcsqv36exycxd.png

Odnośnik do komentarza

blania.domanska - ja Cię proszę, nie wypisuj mi tu takich strasznych rzeczy na samej końcówce! Bo jeszcze wszystkie stwierdzimy, że nie będziemy rodzić, tylko chodzić w ciąży do końca życia.
Wszystko będzie dobrze, dziewczyny! Jak coś nie będzie Wam odpowiadać pod względem opieki lekarskiej, to zawsze możecie to zgłosić! Możecie poprosić o zmianę lekarza. Nawet na policję możecie ze szpitala zadzwonić. Ważne żeby nie ignorować sygnałów własnego ciała. Wy jesteście najważniejsze! Wy i Wasze pociechy! Na zawsze!

http://www.suwaczki.com/tickers/l22npx9immnk2xo8.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/cbprb2019hzn8nho.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Kasia88, normalnie masakra z tym sklepem, to już jest bezczelność. Już jestem w stanie przymknąć oko na to, że ludziska nie przepuszczają kobiety w ciąży, bo przecież to nie choroba ;P hahaha. No ale już żeby przed ciężarną kogoś wpychać. Ja jakby mi ktoś coś takiego zaproponował, a nie byłabym w ciąży to bym kasjerowi zwróciła uwagę, że przede mną pani z brzuszkiem więc ja z tym jednym lodem czy czymkolwiek innym poczekam. Ale ważne, że frytki dobre:)

Marcosia, termin miałam na wczoraj tak jak dagaw, tylko, że ona już urodziła, a u mnie cisza. Wiem, że Ty jesteś daleko z przodu za mną i że Ty to masz dopiero prawo się niecierpliwić ale ja już też się niecierpliwię. Jutro napiszę na forum jak po ginku to chociaż sobie przeczytasz:) Dziękuję Ci za słoneczko, od razu się tak promiennie zrobiło:)

Blania, no właśnie ta sytuacja mnie tak przestraszyła, że marzę już o porodzie by mieć moją Malutką całą i zdrową obok. Marcosia ma rację, że jakby co to trzeba się rękami i nogami w szpitalu zapierać.

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn15puz0w91q.png

Odnośnik do komentarza

Postanowiłam wrzucić listę Czerwcątek, bo trochę łatwiej będzie ją odnaleźć na 405 stronie niż na jakiejś 396. I wiecie co?! Jutro nasze pierwsze majątko-czerwcątko kończy miesiąc! Dlatego dziś (z racji jutrzejszego szpitala) z tego miejsca chciałabym życzyć małemu Brunonkowi aby dalej się pięknie rozwijał i rósł duuuży!
Polinko, gratulacje, jutro będziesz miała miesięcznego chłopca! Jak to szybko zleciało!

1. POLINKA - 34 - 2 - 23.05. (14.06.) - BRUNO, 4030g, 56 cm, cc
2. MELA30 - 31 - 1 - 29.05. (02.06.) - LIWIA, 3100g, 56 cm, cc
3. BLAN - 38 - 1 - 29.05. (06.06.) - BASIA, 4000g, 58 cm, cc
4. MADZIXD - 25 - 1 - 03.06. (16.06.) - ALEX, 3350g, 52 cm, cc
5. MADZIALENKA - 32 - 2 - 04.06. (18.06.) - ZOSIA, 3000g, 54 cm, cc
6. AGA_GW - 27 - 1 - 04.06. (30.06) - ANTOŚ, 3300g, 52 cm, sn
7. MISIULINKA - 22 - 1 - 05.06. (19.06.) - TOSIA, 2730g, 52 cm, cc
8. BEACIAW - 28 - 1 - 06.06. (14.06.) - IZABELA, 3320g, 56 cm, cc
9. WERKA83 - 30 - 2 - 07.06. (24.06.) - MAKSIO, 3150g, 56 cm, cc
10. JUSTYNUSKA - 21 - 1 - 08.06. (05.06) - OLIWKA, 3720g, 52 cm, sn
11. EMWRO - 29 - 1 - 8.06. (9.06.) - DAMIAN, 2985g, 53 cm, cc
12. MARGI - 32 - 1 - 10.06. (3.06.) - RYSZARD, 3840g, 51 cm, cc
13. JUSTYNKA82 – 32 – 1 - 11.06 (14.06.)- ZOSIA, cc
14. TUSIAA1 - 25 - 2 - 15.06. (16.06) - ANIELKA ALEKSANDRA, 4420g , ?cm, cc
15. PIPI00 - 24 - 1 – 15.06. (27.06.) - DOMINIK, 2550g, 46 cm, sn
16. BTG1989 -25- 2- 16.06. (20.06.) – WIKTORIA MARIA, sn
17. AGAA - 21 - 1 - 17.06. (25.06) - WOJCIECH, 3490g, 56cm, cc
18. DZIUBALA – 37- 3- 18.06. (25.06) – JAŚ, 3570g, 57 cm, cc

19. SKARBEK - 7.06. - DZIEWCZYNKA - 1 – 23
20. COCO - 10.06. - DZIEWCZYNKA - 1 – 24
21. IDEA - 11.06. - CHŁOPCZYK - 3 – 35
22. PAULIŚKA - 12.06. - DZIEWCZYNKA - 2 – 27
23. MARTATM5 - 14.06. - DZIEWCZYNKA - 2 – 33
24. ASIAA76 - 16.06 - CHŁOPCZYK - 4 – 37
25. FIOLEK - 16.06. - CHŁOPCZYK - 2 – 28
26. MARCOSIA - 16.06 - DZIEWCZYNKA - 1 – 21
27. BLANIA.DOMANSKA - 18.06. - CHŁOPCZYK - 1 – 22
28. ULA89 - 20.06. - DZIEWCZYNKA - 1 – 25
29. INGA - 21.06. - DZIEWCZYNKA - 1 – 27
30. DAGAW- 21.06- CHŁOPCZYK-1-31
31. ANCIA_P - 24.06. - CHŁOPCZYK - 1 – 25
32. KAROLINAA - 24.06. - CHŁOPCZYK - 1 – 29
33. ALHENA - 25.06. - DZIEWCZYNKA - 1 – 35
34. BIA - 25.06. - CHŁOPCZYK - 1 – 32
35. KASIA88 - 25.06. - DZIEWCZYNKA - 1 – 25
36. MAMUŚKA738 - 25.06 - CHŁOPCZYK - 2 – 38
37. EMISIA176 - 26.06. - CHŁOPCZYK - 1 – 24
38. VER0NICA - 27.06. - DZIEWCZYNKA - 1 – 29
39. ANTOLKA - 28.06. - DZIEWCZYNKA - 2 – 35
40. KIA87 - 28.06. - CHŁOPCZYK - 1 – 26
41. PATI000 - 28.06. - CHŁOPCZYK - 1 – 24
42. CYRANKA1985 - 29.06. - CHŁOPCZYK - 1 - 29

blania.domanska, inga - jedyne co nam zostało to w razie takiej sytuacji walczyć o swoje i nie dać się :) Ale myślmy pozytywnie! Na pewno będzie dobrze!

http://www.suwaczki.com/tickers/l22npx9immnk2xo8.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/cbprb2019hzn8nho.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny wieczornie jeszcze dodam Wam posta korzystjac z okazji ze P poszedl sie kompac i nie bedsie mi trul ;-).
Marcosia fajnie,ze to zauwazylas tak wiec Brunonkowi i Polince jeszcze raz gratuluje i zycze dla malego saaaamych usmiechow ;) :*
Jutro wizyta u ginki i ciekawe compowie .. Mijc bd 5 dzien po terminie . Moze w nocy maly sie ruszy i wyjdzie na Dzien Ojca. Tak bardzo bym chciala,zeby Niemaz mial taki prezent :D wiem jak by sie ucieszyl :D .
Jak narazie walcze z bolem zeba ktory jest do usuniecia ale dopiero po porodzie wiec nic wiecej niz paracetamol czy pasta w zeba nie moge zrobic. A ze paracetamol nie pomaga to sie mecze. Oby on odpuscil...:/.
Maly dziwnie skacE,niby to czkawka ale czasem taki rzut ,ze nie wiem czy nie gra tam w pilke nozna :P
Bolow zadnych,skurczy rowniez. Moze wykorzystam dzis moc niemeza i cos pomoze.

Wam Kochane nierozpakowane a w sumie Waszym drugim polowka zycze zajebistego prezentu na dzien Ojca ;-) a rozpakowanym slooodkich i dlugich snow ;-). Dobranoc Wam :D

https://www.suwaczki.com/tickers/82doj44jljs8gkw6.png
https://www.suwaczki.com/tickers/m3sxcsqv36exycxd.png

Odnośnik do komentarza
Gość mamuśka738

BeaciaW
Może ona jest po prostu glodna?Maluszki lubią też być 24 h przy mamie,przytulać się i słyszeć twój głos i bicie serca.To ich uspokaja i czują się bezpiecznie bo do tego były przyzwyczajone przez 9mc.Chyba do 2 roku mają zakodowane że mama i ono to jedno :)

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny...bardzo szybko zleciało! Dziś siedziałam nad kalendarzem, w którym notowałam różne rzeczy dotyczące ciąży...Pod datą 23.05.2014 mam cytat "W życiu ważne są tylko chwile" Kolejny raz uświadamiam sobie jak bardzo należy doceniać każdy moment w życiu, a zwłaszcza taki jak przyjście na świat dziecka, jego pierwszy krzyk...:)
Jutro mój Bruno skończy miesiąc...a dziś...chyba tak pod ten jutrzejszy dzień obdarzył mnie pierwszym świadomym uśmiechem :)))
Moje dzieci śpią! A ja zmykam pod prysznic umyć spokojnie głowę ;D
Jutro jest także Dzień Ojca, mój K. pierwszy raz będzie świętował podwójne bycie tatą :)

A! Musze Wam jeszcze coś opowiedzieć na szybko...Dziś przewijam Bruna przed spacerem (na marginesie - drugi raz przewijam, bo pierwszy raz przewinęłam przed karmieniem i podczas karmienia usłyszałam tylko salwę bąków i już wiedziałam,że grubsza sprawa...)więc...przewijam Bruna drugi raz, skupiłam się na obmywaniu pupala z wiadomych przyczyn, a to trzeba tam dokładnie pod jajeczkami wiec doglądam tam i nagle słyszę takie chlustanie! Wystraszyłam się bo w pierwszej chwili pomyślałam że Mały wymiotuje. Patrzę a On w najlepsze...nasikał sobie na twarz...obsikał całe body i bluzę...no siwy dym jednym słowem. A ten Łotr słuchajcie taki wzrok skupiony na jakimś szczególe, jakby chciał pokazać: Myślisz mamo,że to ja się obsikałem? nie nie to nie ja w żadnym razie, ja tu sobie ogladam. XDDDDD!
No i ja do niego: Ty Łobuzie jeden! W co ja Ciebie teraz ubiorę :)! A on wtedy wzrok na mnie, patrzy patrzy i uśmiech z dołeczkami. Oj powiem Wam,że mój Syn ma mnie w garści :)))

Marcosia bardzo dziękujemy za pamięć. Kilka miesięcy do tyłu w życiu bym nie przypuszczała,że to ja i mój Synek otworzymy listę Czerwcątek :)

Blania rozumiem Twoje przejęcie. To jest tak (choć nie powinno),że człowiek do ostatniej chwili się denerwuje i boi żeby nie trafić pechowo. Ale trzeba mysleć pozytywnie.

KaSiA SZOK co za kasjer-frajer jakiś bez pojęcia. A ta gościówka za Wami druga bez kultury - ja w życiu bym nie przeszła przed Ciebie, przed żadną kobietę w ciąży.

inga :0 To ja Ci posyłam tęczę, bo właśnie mi sie za oknem pojawiła ;) Arbuza też uwielbiam i mogę! ;)
Co do szybkiego wyrastania mojego synka z ubranek...nic mi nie mów...znów musiałam kupować coś bo po segregacji okazało się,że mało co ma a przecież w powijakach leżał nie będzie :)

Beacia czasem jest tak,że dzieciatko po prostu potrzebuje być blisko mamy...w końcu przywykło do tego przez 9 m-cy. I wtedy nic nie zadziała :) Może być też tak,że Iza domaga się ciągle cyca bo zwiększa swoje zapotrzebowanie. Emwro cieszcie się,że Wasze dzieci mają "kryzys" za dnia! Mój Syn w ciągu dnia ok za to ok 3 budzi się i żywczyk ! I tak kulamy się z przewijankiem i cycuchami i odbijankiem do ok 5 a to moje kryzysowe godziny- głowa mi lata jak u tego "pieska z kiwającą głową"...Trzeba przetrwać :D
Jeszcze co mogę powiedzieć , jeśli będziecie nerwowe - dziecko odbije wasze emocje jak lustro, tylko,że ono bedzie jeszcze raz tak nerwowe jak wy- to z własnego doświadczenia.

A! jeszcze chciałam się wypowiedzieć o wstydzie. Generalnie w szpitalu wstyd mi się wyłączył. Z wiadomych przyczyn. Byłam obolała, zmęczona i było mi wszystko jedno...ale...słuchajcie: Leżałam na oddziale noworodkowym w sali dwuosobowej. Druga mama poszła pod prysznic zostawiając dziecko pod opieka męża który do niej akurat przyszedł. U mnie pora karmienia, wiec wyciągnęłam cyca, Bruno do Cyca i karmionko , a ten kolo odwrócił się centralnie na wprost mnie i zaczął sie bezpardonowo wgapiać w moje cycory! szok i bardzo głupie uczucie zażenowania. Juz miałam cos powiedzieć ale na szczęscie wróciła jego żona i sie odwrócił.
Beacia ja przy Teściu tez bym sie krępowała karmić. Generalnie chowam się z cycem i staram się karmić mozliwie dyskretnie. No chyba że w zaciszu domowym,ale to wiadomo :)

Słodkich snów Dziewczyny :) Lecę myć tą głowę, bo czas mi sie skończy i bedzie ;) Dobranoc!

Odnośnik do komentarza

Polinka u mnie sikanie podczas przewijania to norma, szczególnie między posiłkami (piersiami). Przewijam pomiędzy, bo wtedy i mniej krzyku i się rozbudzi. Staram się podczas zmiany pieluchy ręką, którą trzymam udka, trzymać siusiaka do dołu, wtedy i szybciej zauważę i co najwyżej zasika starą pieluchę i podkład. Dziś mi się zdarzyło zauważyć, że się zlał podczas jak już go ubrałam i chciałam zabrać z przewijaka. Mokry po pachy. Dobrze, że tylko siku.
Wtedy w nowy ciuch i ulanie. Damian ma problem z odbijaniem. Tzn.ja mam, bo nie potrafię, kręci się strasznie i marudzi.

Na poporodowej byłam w sali trzyosobowej. Dziewczyny ściągały mleko i karmiły przy 'gościach'. Ja też z tym nie miałam problemu.

Odnośnik do komentarza

My dzisiejsze niedzielne popoludnie spedzilismy na dlugim spacerku, w trakcie ktorego brzuchol sie kilka razy mocno spiol :) z czego sie bardzo mocno ucieszylam. Dzis mija 6 dzien po terminie i powiem wam ze w srodku to targaja mna takie emocje ze boje sie ze nie dam rady. Dzis przed spacerkiem peklam i sie rozbeczalam jak male dziecko - ja juz bym chciala urodzic mojego synka !!!! dosyc mam tego czekania i tej wielkiej niewiadomej !!!!

inga - prosze bardzo specjalnie dla Ciebie, paczką poleconą przesylam sloneczko :) daj znac czy doszlo ;)

Marcosia - masz termin na 16 czerwca. Tak samo jak ja - i ja rowniez nadal w dwupaku jestem. A ty jutro juz na wywolanie idziesz ? W Polsce nie czekaja az skonczy sie 42 rtydzien?

Polinka - ale ci Bruno wynagrodzil te wszystkie godziny niewyspania i nocnego czuwania - PIEKNYM USMIECHEM Z DOLECZKAMI :) cos wspanialego !!!! ja sie tez juz nie moge doczekac swojego skarba ;) Duzo zdrowia i coraz wiecej usmiechow wam zycze z okazji miesiecznej rocznicy hi hi :)

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywanlib4tee9r9.png]Nasze pierwsze serduszko Franuś :)[/url]
[url=http://www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09khhnl5act.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...