Skocz do zawartości
Forum

Czerwcątka 2014


Rekomendowane odpowiedzi

Beacia, czasami zaluje że nie mam więcej tupetu choć i tak przy Oli się wyrobiłam. Bo teraz nie walczę dla siebie ale dla Córci i to co dla siebie bym opuściła dla niej już nie.

Marcosia, to współczuję jak masz taki charakter pod jednym dachem.

Werka, ja też walczę z telefonem o jego zmianami słów:) juz kiedyś miałam pytać, jak tam starszy syn w stosunku do Maksia?

Ania, Beacia, na stopy przyjdzie czas dzieciaczki same odkryją w swoim czasie. Oleńka namiętnie pakuje stopy do buzi, już dwie na raz próbuje ale nadal nie przekręcila się z brzucha na plecy i odwrotnie i się nie przejmuje w końcu i tego dokona.

A właśnie czy któraś ma w domu tylko prysznic, jak planujecie myć dzieci gdy wyrosną z wanienk ?

Ciekawe co u Polinki

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn15puz0w91q.png

Odnośnik do komentarza

Ania, niby mam 2 dni na aerobik czy zumbę, ale problem, że to dzień po dniu, więc mało efektywne dla ciała. Drugi problem, że niekoniecznie będą wtedy zajęcia, które mi odpowiadają. Trzeci problem, że K. w środę ma piłkę, no i nie wiadomo, które z nas będzie miało wtedy „wychodne” ;). Będę walczyć o siebie :D
Ze szczepieniami wolę jak najdłuższe odstępy, jest na te szczepienia duuużo czasu, więc nie ma się co spieszyć. Ostatnio usłyszałam w TV takie zdanie: „Jak zaszczepisz dziecko szczepionką danego koncernu, to ono już jest jego klientem do końca życia”. Daje do myślenia…
A z tym filmem o koniu trojańskim, to mam gdzieś krytyków ;). Mnie się podobało samo wspomnienie zamierzchłych czasów i wtedy faktycznie nie do pomyślenia było, że będziemy nosić telefony przy sobie. Albo zaskakujące było to, że nie można było zameldować się w hotelu, który był w mieście, w którym się mieszkało. Teraz takie rzeczy są nie do pomyślenia ;)
Nie wiem na jakim mleku są kaszki Nestle. Ale skoro kaszki są dostosowane do określonego miesiąca, to mleko też powinno być. Jasiek zjada już drugie opakowanie kaszki Bobowity, ale inne niż poprzednie (choć obie po 4mż i obie bez cukru). To poprzednie było na mm (do 150 ml wody wsypywałam 3 miarki mm i 3 łyżeczki kaszki), a tą obecną kaszkę ma do robienia na wodzie (do 180 ml wody wsypuję 4 łyżki kaszki). Jak się ta kaszka skończy, to przechodzimy na kaszkę Hipp po 5mż. i ona jest z glutenem i jest do robienia na wodzie, fajnie :)

Marcosia, też czytałam o tym, że wit. D można wkropić do butli, ale jak potem przeczytałam, że osiada na powierzchni butli, to przestałam wkrapiać. To jeszcze było z czasów Starszaka ;)
A czas przy pracy etatowej bezcenny. Choć ktoś kiedyś powiedział: „Jak Ci brakuje czasu, to znajdź sobie jeszcze 1 zajęcie”. Coś w tym jest, bo im więcej mamy zajęć, tym lepiej jesteśmy zorganizowani. Byle nie przegiąć w jedną czy drugą stronę ;)

Werka, nieźli Ci wychodzi pisanie na telefonie :). Będąc w szpitalu pisałam na telefonie i tylko wtedy, tak to wolę laptopa ;)
Jajko mam podać jak uznam, że Jaś jest na nie gotowy, przede wszystkim intuicją mam się kierować. Zobaczymy jak to wyjdzie w praniu, teraz myślę, że najwcześniej po 8-9mż. dostanie całe jajo.
Pięknie Cię Maksio wita o poranku, ale Ci nie zazdroszczę, bo Jaś też mnie tak wita :). Cudne to jest, normalnie miód na serce :)
A Starszak wygląda na pogodnego nastolatka :)

Beacia, ja na razie pewny mam wtorek na jakiś fitness, chcę zumbę, więc na to się wstępnie zapiszę. Potrzebuję też drugie zajęcia w inny dzień tygodnia, najlepiej pod koniec, ale czwartek i piątek nierealny, bo akurat obaj starszaki się wtedy dublują, więc ani wcześniej ani później nie ma jak wyjść. Będę musiała poczekać aż siostra się wprowadzi i będę jej Jasia podrzucać, wtedy będę przebierać w zajęciach jak w ulęgałkach :D
Co do miodu, to ja też czytałam, że można dawać po 1rż. Staszkom tak dawałam, nie byli uczuleni i po dziś dzień go uwielbiają. Mam nadzieję, że Jaś też tak polubi miodek :)
A dzieci jedzące na dzień po 10 czy 15 razy zdarzają się. I nie chodzi o to, że dziecko tyle je stałych posiłków, tylko tyle razy dziennie COŚ zjada, a raczej podjada. Takie dzieci nie czują głodu i mama (czasem babcia) co pół godziny coś podtyka. Np. pół jabłuszka, a dziecię więcej nie zje, a skoro tylko zjadło pół jabłuszka, to pewnie głodne i za kolejne pół godziny podtyka się mu zupkę. Dziecko zjada kilka łyżeczek, bo głodne nie jest, więc znów za pół godziny mu coś dają, bo skoro zjadło tylko kilka łyżeczek zupy to głodne. I tak w kółko, dzień po dniu. Dla mnie to abstrakcja, no ale się zdarza...

Odnośnik do komentarza

Musiałam zrobić przerwę na rozwieszanie prania ;)


Mania, słyszałam o zielu ostrożenia. Jak mój średni synek był w wieku naszych maluszków to koleżanka z fo doradziła bym w nim go wykąpała, bo pomaga. Byłam ciekawa więc spróbowałam, ale nie... zadziałało ;). Kąpałam 2 razy w odstępie kilku dni, ale woda i tak była czysta. Teściowa też mi potem polecała to ziele, ale ją uprzedziłam, że nie zdało to egzaminu. Wtedy dowiedziałam się, że ono działa, gdy ktoś jest chory, wtedy ostrożeń wyciąga chorobę, dlatego woda mętnieje. Czy tak jest naprawdę, nie wiem, słyszałam o tym z drugiej ręki.

Monika, suuuuper ta mata, nie widziałam jeszcze czegoś takiego. Jak ona się nazywa, żebym ją mogła znaleźć na Allegro. Chyba, że masz linka, to wklej, plizzz :). A tak w ogóle, to jesteś z niej zadowolona, zdaje egzamin, warto ją kupić?

Odnośnik do komentarza

Inga, ja mam wannę :). Prysznica nie miałam i nie chciałam mieć ;). Pamiętam jak się z K. wykłócałam, bo w tym mieszkaniu on chciał mieć prysznic a ja wannę - ze względu na dzieci ;), no i go przekonałam :)
Ale moja siostra ma teraz prysznic u rodziców i on jest z brodzikiem. Jej synek jak tylko wyrósł z wanienki (miała tą mniejszą), to bez problemu kąpał się pod prysznicem w tym brodziku. Teraz w nowym mieszkaniu będą mieć wannę, bo z kolei jej mąż się uparł, a siostra wolała prysznic ;). Trochę ją też przekonał mój argument, że fajnie jest jak potem 2 dzieci kąpie się razem w wannie ;)
Szwagierka z kolei ma prysznic bez brodzika, tylko taki z odpływem w płytkach i kąpali córkę w wanience (mają od nas tą większą), którą wkładali pod prysznic i tak się Mała kąpała do prawie 4rż., mimo, że zrobili potem drugą łazienkę z wanną ;)
Tak więc czy się ma wannę czy prysznic, to się da radę dzieci wykąpać :)

Odnośnik do komentarza

Ania- a no widzisz jak trafiłam z tym mydłem :P u nogi to będzie trudniej ale już nie raz tak miałam więc: w gorącej wodzie (powinien być wrzątek ale to wersja hard) rozpuszczasz płatki szarego mydła, takie tam starkowane na tarce i moczysz w tym palec (w tym wypadku pół stopy) Woda musi być na prawde dość gorąca żeby wgl coś to dało. Ja sobie ostatnio też chyba za krótko paznokieć obciełam ale wystarczyło wyciśnięcie tej ropy więc spróbuj najpierw tak ;)
Moja babcia na coś takiego mówi 'zastrzał', swoją drogą zauważyłam, że babcie mają dużo dziwnych nazw na wszystko :P

Beacia- ja na szefa (póki co) nie mogę narzekać. Młody, sympatyczny, ma żonę w moim wieku i synka więc mamy o czym gadac jak jestem z nim na zmianie :P Jak każdy szef ma swoje 'zasady' ale ogolnie jest spoko.
Przez te 3 dni już zdążyłam sie co nieco nauczyć i też wiem jak sobie 'załatwić' coś z tych promocji naklejkowych :)

Ogolnie pracy tyle, biegania z magazynów po schodach i po drabinkach, bo ja z metra w poprzek cięta jestem i do ostatnich półek ciężko dosięgnąć, że mam lepsze treningi niż Chodakoska i Mel razem :P

Mania- ja o tym ziele słyszałam. Babcia na to mówi czarcie żebro i autentycznie pomaga bo przetestowane na kuzynie. Tak jak piszesz gdy jest jakiś urok to woda ma farfocle lub bardzo mętnieje.

Inga- ja tak jak Beacia, jestem charakterna i bym chyba niezła wiązankę starej prykwie odpaliła.
Ostatnio o tych głośnych rozmowach przez telefon było w wiadomościach. W jakimś mieście (już nie pamietam jakim) wprowadzili taką kampanię właśnie, żeby w komunikacji miejskiej ograniczyć to bo rozprasza kierowców. I taki kierowca może nawet wyprosić z autobusu.

Monia- fajna taka mata, widzialam coś podobnego w Smyku. Ja Aleksowi kupiłam gąbke na ktorej leży i babcia nie musi już go trzymać, a że lubi kąpiele to sobie może chwile w wanience poleżeć ;)

Dziubala- cieszę się z tej pracy bo pomiędzy ludźmi jestem (nie żeby babcia ludziem nie byla :P) i jakoś tak mi weselej jak wracam do domu ;)
A z alimentami od byłego to długa historia. Ale nie, nie płaci i zdecydowałam, że nie chce się o to kłócić. Wiem, wiem powinnam ale chcę też poniekąd zamknąć ten przykry rozdział i o wszystkim zapomniec.

http://www.suwaczki.com/tickers/961lpx9ibmcv3yia.png

Odnośnik do komentarza

Hej :)
Jestem !!!
Ostatnio troszkę samolubnie pisałam tylko o tym co u Nas a wgl co u Was...
Mam ograniczoną ilość czasu ale obiecuje Was jak tylko ogarnę sie na nowym mieszkaniu to tak zasiąde do fo ,że bd miały mnie dość hahhaa.
Do prau z Was napisałam na priv i z chęcią pisała bym więceej do każdej ale nie dam rady bo już posta piszę z Boryskiem na ręku :)
Jeśli któraś z Was do której nie zdążyłam napisać odezwie sie na priv postram sie odpisać .
Ale spokojnie ;pisałam do dziewczyn organizacyjnie co słychac by jakoś nadrobic forum bo przeczytać moich zaległości w stanie nie jestem .
Widziałam,że Bia i emwro zniknęły z Dropa !!!! Co się stało ?

Widzę LILI na pokładzie !
Jak tam "najmłodasza stażem" mamusia i Jej synuś ? :)))))

https://www.suwaczki.com/tickers/82doj44jljs8gkw6.png
https://www.suwaczki.com/tickers/m3sxcsqv36exycxd.png

Odnośnik do komentarza

Blania szaleńcu Ty ;))
Ja akurat z dropa zniknęłam bo chciałam jakoś te zdjecia tematycznie ułożyć i kilka nowych wrzucić ale mi się komp zaciął jak je zrzucałam. Dziś mam wolne, Mały u swojej babci więc postaram się to ogarnąć ;)
Ogólnie u nas wszystko oki, Malutki pieknie sie śmieje bezzębną paszczą :P
lepiej pochwal się jak nowe mieszkanie :D

http://www.suwaczki.com/tickers/961lpx9ibmcv3yia.png

Odnośnik do komentarza

CZY WAS TEŻ TAK WKURZAJĄ TE FILMY CO SIĘ NA FORUM POJAWIŁY?? Rozumiem jeszcze jakiś jeden... ale nie co chwila jak się stronę zmienia...

Blania
Trzymam Cię za słowo, że w grudniu się pojawisz na dłużej, aczkolwiek nie rozpędź się też za bardzo :D

Ania
Ćwiczcie, ćwiczcie, bo to trzeba rozciągnąć, żeby się nie pogłębiało :-)

Inga
Ja też przy Iśce stałam się bardziej bojowa i nie dam sobie w kaszę dmuchać, owszem na pierdoły przymknę oko, ale jak już mnie coś wkurzy to się postawię.
Jak masz brodzik, nawet ten płytki to spokojnie na początek wystarczy do kąpieli, mój siostrzeniec sporo czasu się tak kąpał, ewentualnie większa wanienka. My mamy wannę (a w zasadzie wanno-prysznic, bo część mamy oszkloną tak, że można bez problemu na co dzień brać prysznic), więc kupię tylko jakąś matę antypoślizgową. Zresztą mam zamiar Iśkę przenieść już do wanny jak zacznie siedzieć, chyba że nie będzie mi się chciało tyle wody napuszczać heheh.

Dziubala
Fajnie będziesz mieć z tą siostrą tak blisko :-) Przede wszystkim to, że bez problemu zajmie się chłopakami, a Ty będziesz sobie mogła iść na zajęcia.
Jeszcze żeby te dzieci tak jak piszesz jabłuszka podjadały to by nie było tak źle...

Lili
Ja jak raz kiedy robię zakupy w żabce to w ogóle tych naklejek nie zabieram, od razu mówię żeby komuś innemu pani dała w gratisie :D

Na razie to tyle, bo Mysz chce się poprzytulać i pomiziać :D

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Inga
Ja mam brodzik taki wysoki. Na upartego to i ja w pozycji na żuczka si e w nim zrelaksuję. Zacznę w nim kąpać Małgo jak sama już będzie siedzieć.
Kupiłam taką plastikową podstawkę, bo widziałam reklamę w tv i podobaa mi sie sposób kąpieli niemowlaka, ale niestety u nas nie poszło. Włożyłam ją do niej do brodzika, zaczęłam ją polewać delikatnie prysznicem a ona w płacz....za dużo wrażeń jak na raz, nowe miejsce (rzadko bywa w łazience przecież) i z górnego prysznica zaczęło kapać. Na szczęście podstawka kosztowała grosze. Może jeszcze raz spróbuję.

Ania
Ćwiczcie, masujcie. Moja w pierwszym miesiącu układała głowę tylko na jednej stronie i podczas spania wyginała sie w taki rogalik też tylko w jedną stronę. W przychodni powiedziała mi panie,że to pozostałości po mieszkaniu w brzuchu i należy jej szyjkę masować , tą strone gdzie jest ten przykurcz i układać na drugi boczek. Wszystko minęło.

beaciaW
reklamy - wstręt!!! wkurzają

http://www.suwaczki.com/tickers/wff2io4plymhszxi.png

Odnośnik do komentarza

Hej, poki Fifi cierpliwie sie buja to pisze :) u nas nocka jakz awsze, wcale dluzej nie pospal, ale co tam :D kiedy K. ma wolne zazwyczaj wstaje na pierwsze karmienie, a raczej podnosie sie bo zazwyczaj nie spi (kolo 1-2) ale i tak konczy sie tym ze gadamy, bo ja nie moge i tak spac, a Fifi tak sie wyglupia z K. ze nie moge wyrobic, a jest noc! I tak Fifi zaraz usypia po odlozeniu wiec jest ok :)

Werka: no Maksiu cudny, i kostka tez Wam towarzyszy :) i te stopki wcina :)mialam tez ostatnio pisac jak tam Michal, jak tam jego kontakty z bratem :) i chyba o ile Michal do Ciebie nie podobny to Makdiu nadrabia, no oczy identyczne :)

Beacia: nie widze zafnych filmikow bo na tablecie i telefonie nie mam chyba jakiejs wtyczki i sie na szczescie nie wyswietla :D
AAA nasza Pani Gadzet i jest taka zastawka do wanny zeby calej nie napuszczac wanny wody, zaraz wstawie linka :D

Pipi: tak znamy sie :D odrazu pomyslalam o Was, zdawaj relacje po, oczywiscie :D

Ania: tylko u nas to wyszlo teraz wiec nie wiem skad sie wzielo, moze jednak zle go nosze....

Lili: ok, sprobuje, musze najpierw zakupic szare mydelko, boje sie wrzatku ale juz mam dosc. I ogolnie dajesz rade, pracowac, wyspac sie? I pracujesz 5 dni w tygodniu? Odpoczywaj dzis w takim razie :)

Tez mysle ze Ania nasza, wysle zaraz dane :)
Wlasnie, Bia tez zniknela z dropa, co sie dzieje....

Dziubala: czyli nie przejmowac sie ze dane kaszki mleczne sa na innym mm niz podajemy rozumiem :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44jn4hj6fs4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/6qw2h00czxr17dz3.png

Odnośnik do komentarza

My na spacerku więc dużo czasu na pisanie nie mam, usiadłam na chwilę na ławce :-)

Ania
Fajny ten separator, naprawdę dobry pomysł, ale u mnie średnio się sprawdzi, bo od strony kranu mam szklany parawan i nie miałabym dojścia do Myszy, ewentualnie drugą stronę napełnić słuchawką z prysznica :-)
Jak wstaję do Myszy w nocy to nawet nic do niej nie mówię, żeby jej nie rozbudzać zbytnio, jakbym zaczęła się wygłupiać to pewnie byłoby po spaniu :-) Powoli przestawiam się na tą jedną nocną pobudkę heheh.

Anka
To czekamy na foty!

No i Mysz się budzi bo wózek stoi :-p

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...