Skocz do zawartości
Forum

Czerwcątka 2014


Rekomendowane odpowiedzi

Beacia
To i tak już są białe ;) bo ja 3dni temu pisałam to była taka ciemna kreseczka, ledwo co :) Nie masz szans tego przegapić, chociaż jak pisała Dziubala nie zgodzę się z tym, że poczujesz to na piersiach :)
Drugie dziecko, drugie ząbki i ani razu nie czułam na sutkach nic ;) a Karolinka również ani razu mnie nie ugryzła :) bezzębne dziąsła mi zacisnęła na sutkach i jedna i druga ale zębów nie poczułam ni razu (jeszcze :D)

Inga
Nie denerwuj się. W ogóle o tym nie czytaj ;) a do pół roku zostajesz z Oleńką czy rok?
Powiedz mi proszę czy dostałaś już @@? Bo Ty też tylko kp, a u mnie (na szczęście) ani widu ani słychu@@, a tu nie wiadomo nic z cyklem, bo my się nie zabezpieczamy, jakby mi brzuch zaczął rosnąć to chyba bym padła ;P (wiem ze to niemądre, ale nie chcę ani hormonów ani niczego)

Dziubala
Dziękuję, mam nadzieję, że będzie tak jak po ostatniej dawce.

Emwro
Bidulo Ty :( Ty byłaś chudziuteńka po porodzie, a teraz to już chyba zniknęłaś? Biedny Misiu, że tak Go swędzi :/ ahhh... Buziaki dla Was :*
Ja jestem leniwa i w nocy niezbyt często zmieniam Młodej pampka. Jak zaśnie przy cycku to Ją odkładam ;) ale domyślam się ILE tego musiało tam być :P

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpbclb1yjo0b8f3.png

Odnośnik do komentarza

Dziubala - Krzysiątko alergik i też jestem na diecie jak Emwro i nie jem mleka. Próbowałam parę razy "testować" czy aby chodzi o mleko, ale po każdej próbie albo skóra mu się pogarszała albo miał problemy z przewodem pokarmowym, więc odpuściłam. A co do przegrzewania, to podobno Polacy są mistrzami Europy :D Coś w tym jest, z drugiej strony czapka czapce nierówna i o ile polarowej to Krzyś w swoim życiu nie miał to cienką bawełnianą nawet w taką pogodę jak wczoraj uważam za dopuszczalną :) Zresztą kontroluję mu kark i łapki, żeby wyciągać wnioski na przyszłość, bo największy problem zawsze miałam z ubieraniem na dwór. ;)

Emwro - Krzyś na pewno je krócej (choć to też na pewno kwestia wprawy) i jest taki bardziej hmmm rozkojarzony. Wcześniej nic mu nie przeszkadzało, a teraz wystarczy, że mąż wejdzie do pokoju i od razu jest koniec jedzenia, wygibasy itp. Nawet jak go pogłaszczę po plecach czy pocałuję w główkę potrafi przerwać i nie wrócić, więc już go "tykam" w trakcie a mąż ma zakaz wchodzenia do pokoju jak karmię ( o którym zresztą notorycznie zapomina :/) Albo przerywa, uśmiech umazany mlekiem od ucha do ucha i zaczyna gaworzyć. To akurat jest słodkie :) Czasami wraca do jedzenia, ale czasami nie ;) Mój pomiędzy szczepieniami też przybrał ok 500g, ale nadal jest w tym samym przedziale centylowym i lekarz nic nie mówił, więc chyba jest ok. Zresztą chyba tylko na początku tak szybko dzieci przybierają, a potem mniej. Choć pewnie alergia też robi swoje. A ta podwojona waga to do końca 5 czy 6 miesiąca obowiązuje? To Krzyś powinien się załapać.
Współczuję bardzo zaostrzenia :( W sokach różnych jest często dodatek soku cytrynowego, a cytrusy też do "wielkiej piątki" należą, może to też ma znaczenie? U nas "tfu, tfu" się polepszyło, więc chcę mu zrobić dziś debiut marchewkowy :)

U nas na razie ładnie i ciepło w miarę to mykamy na spacerek :)

https://www.suwaczki.com/tickers/j5rbiei3b7sf7w64.png

Odnośnik do komentarza

Dobra przeczytałam tylko post Ingi, reszty nie dam rady, bo po tym poście wszystkiego mi się odechcialo:/

Wiadomo, że każda z nas zrobi jak uważa, chciałbym tylko zwrócić na pewne rzeczy uwagę, które mnie martwią. Mnie też nie stać na opiekunkę ani zostanie w domu,więc też będę kombinować.

Jest mi jednak przykro, że nie można być swobodnym tylko trzeba wszystko lukrowac, żeby nie chcący kogoś nie urazić :(((

http://www.suwaczki.com/tickers/sbe251pzkrye3etd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/atdci09kq98nmtk1.png

Odnośnik do komentarza

Tusia ja karmię piersią i nie mam @ :D fajnie i niefajnie bo my również się nie zabezpieczamy i nie wiadomo, tak jak mówisz, kiedy brzuch zacznie rosnąć :D Co będzie to będzie i tak chcemy mieć dwójeczkę lub trójeczkę :D

Dzięki Dziubala, bo tak własnie kombinowałyśmy z moją mamą, czy by nie była nianią:D jak ZUS płaci składki to super:)

Dziewczyny litości!!! każda pisze swoje zdanie a Wy strzelacie fochy jak dzieci z podstawówki...

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9mg7y4lhkrgkc.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvp07w8bk28fbw.png
http://www.suwaczki.com/tickers/felk7jqqof0lp00c.png
[url=http://www.suwaczki.com/][img]ht

Odnośnik do komentarza

Chryste nie nadrobię tego wszystkiego! Dziękujemy za ząbkowe gratulacje :) Werka masz mistrza ode mnie - mi Liwi nawet dobrze obejrzeć tej jedynki nie chce dać, tak się wścieka, a co dopiero zrobić zdjęcie. Aż mi A. wczoraj nie chciał wierzyć, że ona ma tego zęba, bo uparciuch usta zamykał cały czas, jak tatuś patrzył. Cóż, kazałam mu umyć ręce i wymacać a na koniec użyłam metody swojej babci i postukałam małej po ząbku zwykłą, wyparzoną łyżeczką.

Blania spokojnie, forum Ci nie ucieknie nigdzie. Wiem z autopsji, że jak w domu się nie układa, to nawet się człowiekowi pisać i gadać odechciewa. A pieniądze niestety często są powodem do kłótni. Ja mam trochę odwrotny problem, bo jestem strasznie niezależna, nie mam z A. ślubu, nigdy nie brałam od niego kasy a teraz trochę mnie to uwiera... Mieszkamy w moim mieszkaniu, ja zajmuję się rachunkami, często też zakupami i kupuję też większość rzeczy dla małej. To nie było problemem dopóki miałam całą swoją wypłatę a teraz... doszła kupa kosztów, związanych z dzieckiem a ja mam dużo mniej pieniędzy na macierzyńskim. A. oczywiście dorzuca się do czynszu, też robi zakupy itp., ale ja już chwilami finansowo nie daję rady a nie potrafię mu tego powiedzieć wprost. Oszczędzam na sobie, bo na małej nie potrafię. Strasznie mi tylko przykro, że on tego nie zauważa.

BeaciaW a może Iza też będzie miała ząbka i dlatego nie je? Nasza Liwi od jakiegoś czasu nie chce zjeść nawet tych 120ml a powinna już od dawna jeść 150 jak nie 180... Teraz mnie zastanawia czy te nasze wszystkie problemy ze snem i jedzeniem nie są spowodowane ząbkowaniem. I wbrew słowom mojej pani doktor pediatry nasza mała wcale nie miała czerwonego ani rozpulchnionego dziąsła. Ja to wiem, bo codziennie czyszczę jej jamę ustną gazikiem na palcu i tam zaglądam. Ten ząb pojawił się z nikąd. Ja wczoraj zaliczyłam podobny spacer, jak Ty... jak już pisałam - u nas wieje halny - myślałam, że porwie mnie razem z wózkiem! Dzisiaj powtórka z rozrywki, więc chyba sobie odpuszczę spacerowanie...
Co do stania w nocy nad łóżeczkiem... ja czasami nie mogę się powstrzymać i nawet małą cmoknę w czółko, ale zdarza się, że ona wtedy się przebudzi i popatrzy na mnie jakby chciała powiedzieć: czego chcesz w środku nocy matko-wariatko? :D

Marcosia gratulacje z powodu nowej pracy i super męża :) Gosia na pewno szybko się przyzwyczai do nowej sytuacji, chociaż wiem, że Tobie się serce kraja. Ja też bywam czasem w Galerii Katowickiej, więc jak to śpiewa Reni Jusis "kiedyś Cię znajdę" ;)

Ania92 wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy. Tak, niektóre wypowiedz mają prawo Cię denerwować :) A Ty nie przestawaj się chwalić co tam nowego kupiłaś albo wypatrzyłaś, bo ja jestem z tych, co wszystkie (aż cztery :) zabawki dla dziecka dostali w prezencie i nie wiedzą co jest na topie. Na przykład o takiej Żyrafie Zosi nie miałam pojęcia a teraz może kupię. Skoków z kolei u naszej małej nie ogarniam, bo jeśli ostatnie anomalia to skok, to trwa już 1,5 miesiąca, a to chyba nie możliwe. A tak chciałam to jej niespanie na coś zwalić! Chyba zwalę na ząbkowanie i będą się modlić, żeby minęło... Ale to nie znaczy, że skoki nie istnieją. Matka musi móc się chwycić jakiejś nadziei na lepsze jutro i po to je wynaleźli :D

Dziubala Ty o tych czapkach to nawet nie wspominaj ;) Ja staram się małej nie przegrzewać, ale u nas straszne wiatrzysko, więc kiedy schodzę z nią na dół, to ma czapkę, jak wsadzam ją do wózka - zdejmuję, idziemy do samochodu - ma czapkę, w środku znowu zdejmowanie. A na problem w co ubrać dziecko w taką pogodę mam ostatnio dobre antidotum. Dostałam od siostry pajacyka z bawełny w środku i krótkowłosego misia na zewnątrz. Jak idziemy na spacer, to zakładam małej tylko cienkie getry, bodziaka i to cudo i mam nadzieję, że wystarczy, bo mała ani nie jest zimna, ani spocona.
Co do chodzików, to masz rację. Jak dla mnie to to choolerstwo powinni całkiem wycofać. Zresztą jest ich w sklepach coraz mniej. Moi znajomi mieli dosyć drastyczny "wypadek" z chodzikiem. Wsadzali do niego synka jak ten nie miał jeszcze 10 miesięcy nawet. Wszyscy im mówili, że to niezdrowe a oni swoje, bo mały nie dawał im wtedy w kość i był czymś zajęty. Skończyło się na tym, że maluch miał tak krzywe nogi i taką wadę postawy, że... łamali mu i składali operacyjnie obie nogi! I to nie jest jakaś zasłyszana bajka, tylko przypadek moich sąsiadów. Zjeździli całą Polskę i masę lekarzy, ale nie było wyjścia... Teraz chłopiec ma 4 lata i jest w miarę sprawny, ale jeszcze 2 lata temu...

Pipi pół godziny na fryzjera?! Tylko nie ogól się maszynką, proszę :D

Inga nie przejmuj się tak tym żłobkiem. Jak już pisałam - u nas jest tylko jeden i do tego prywatny. Kosztuje jakieś 550zł, więc i tak dużo mniej, niż niania. Jak nie będę miała innego wyjścia, to się nad nim zastanowię. Na zostanie w domu z małą mnie nie stać, zresztą ja bym zwariowała nie pracując. Nie wiem czy mama A. zdecyduje się zostać z naszą Liwi. A nianie? Moja siostra wróciła do pracy pół roku temu i przerabia już trzecią - i znowu jak kulą w płot... Powiem tylko tyle, że ostatnio ta wykwalifikowana opiekunka zrobiła mojej siostrzenicy mleko wsypując odmierzone przez moją siostrę mm do... herbatki rumiankowej! Nie zdziwiło jej, że ta "woda" jakaś taka żółta a butelka za mała. Poza tym mojemu szefowi pieniędzy nie brakuje a sam posłał swoją córkę do naszego miejscowego żłobka i nie narzeka.

Emwro z tym przewijaniem, to ja też przesadzam chyba. Ale dopóki nie wezmę zużytego pampersa do ręki i nie poczuję ile waży, to nigdy nie wiem czy już przesikany, czy też nie. Ale zdecydowanie przechodzę na "czwórki". Wczoraj ukradłam jednego pampka siostrzenicy i jest o niebo lepszy od "trójek".

Pati dobrze, że u kardiologa ok. I nie wygłupiaj się - masz prawo pisać co chcesz i inne mamy też. Jak będziecie się wszystkie obrażać na siebie to za chwilę tu nikt nie zostanie. Mi się też "dostało" za robienie cyrku podczas karmienia i nigdzie się nie wybieram! A o dziwo moje dziecko od kilku dni je wszystko pięknie bez dodatkowych atrakcji :D I zgodzę się z Tobą co do foliówki - to też ulubiona zabawka Liwi. Jak już pisałam, ja zabawki wszystkie dostałam i mam tylko cztery i żyję ;) Niestety, firmówki są trwalsze od tych bezmetkowych. A czasem człowiek ma ochotę zrobić swojemu dziecku przyjemność i kupić coś ekstra - to też jest ok. :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpbjw4zkab5te0m.png

Odnośnik do komentarza

Madzix
Ty się tak nie śmiej :D Ty możesz bo Wasz Alex jest sam :P mi już starczy (za 5 lat pomyślimy;) ) no a moja kuzynka właśnie tak 3cie zmajstrowała. Nie mam okresu- nie mam cyklu- tak opowiadała :D bo karmiła piersią ;) i nagle jej brzuch zaczął rosnąć ;)) :D i miała trzecią Pociechę - Iśkę ;D

Werka i Inga
Spokojnie.. Nie będziemy tu jakiś kłótni uskuteczniać ;) Każda mama ma obawy, każda zadecyduje co zrobić z Dzieckiem i nie nakręcajmy się nawzajem. Tak czy siak dzieciaki chorują mniej lub bardziej. NICZEGO nie zmienimy. :) a żłobki są w większości ok! :) Nie martwić się!

Nicca
Udanego spacerku.

Pati
Zmartwiłaś mnie baaardzo :(

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpbclb1yjo0b8f3.png

Odnośnik do komentarza

Ja uznałam ze to co mnie irytuje badz nie podoba mi sie ,to omijam bo moglabym juz sie doczepic do czegos ale nie chce mi sie wpadac w dyskusje ,z reszta nie chce psuć atmosfery:)

Złobek
- sluchajcie zlobek pomijaac niektore "ciocie"(bo ja tylko o to sie boje-mam nie smak) nie jest zly sam w sobie .Choroby nie unikniecie jesli teraz wam sie uda to w szkole dziecko zacznie chorowac ,pewien etap dziecko musi przejsc. DZieki bogu jesli bedzie mial super mega odpornosc ale niestety sa to zadkie przypadki. Bardzo duza wine ponosza rodzice poniewaz wola badz musza isc do pracy a dziecko wyslac do zlobka juz przeziebione nawet chore (dzwonilismy do rodzica ze dziecko ma goraczke 39stopni ,dosc ze przyjechala po 4 godzinach to jeszcze nastepnego dnia przyprowadzila dziecko-bo minelo) Rodzice czesto i gesto sa nie odpowiedzialni ! po drugie trzymanie pod kloszem daje efekt taki jaki daje -chorobska.
Po 3 kiedys ,kiedys byly izolatki i pielegniarki ,dzis nie ma wiec bardzo latwo dziecko moze sie zarazic bo czasami nie widac po dziecku a juz zaraza. Po 4 dzieci wychodza na dwor czesto i gesto zdejma czapke kurtke -przewieje nie da sie wszystkiego przypilnowac.Choroby sa i beda.
Inga-ja tez nie mam wyboru ,nie stac mnie na to wiec bede musiala najprawdopodobniej zaprowadzic dziecko do zlobka-choroby nie ominiesz ,napewno sa jakies dni otwarte -zapoznawcze pojdz ,poznaj opiekunki ,obserwuj je ,pogadaj bo dzieki temu zdecydujesz czy napewno to jest odpowiednie miejsce (ciocie nie ktore sa swietne w zamydlaniu oczu ale to sa przypadki (tak u mnie wyszlo )jedna na 3 grupy wiec nie jest az tak zle). Nie wiem jak u ciebie bedzie wygladac sytuacja z praca ,w ogole nie pamietam czy masz jakies wybory ale ja np szukam klubik dla dzieci gdzie sa karnety i tam chce prowadzic malego na 2-3 godziny bo tyle wynosi roznica miedzy moim wyjsciem do pracy a przyjsciem T.

Czapki czapeczki ,ja ogolnie nie zakladalam malemu od pcozatku a jak zalozylam to mlody jakos zsuwał z glowki wiec jakby nie mial:) Owszem jak bylam nad morzem zalozylam mu przepaske czy czapeczke bo jednak wieje a tak to teraz zaczelam mu zakladac chodz nie zawsze bo jak ma kaptur to nie.
Emwro-przepaska dla chlopcow z przesylka wyniesie ok 25 zl powiem ci ze naszukalam sie bo faktycznie same sa dla dziewczynek:)
www.orbitkownia.pl
ja mlodemu w nocy w ogole nie zmieniam pampersa:P

Madzix-
ja w wielkosci ,roznicy nie zauwazylam w tym krzeselku. Te za 130 zl widzialam ale w sklepie toysrus ,w smyku tylko te za 250zl.Ale jak bede w smyku zwroce wieksza uwage:)

Bia -fajna stronka ,odrazu spodobal mi sie podgrzewacz do chusteczek:) Mam nadzieje ze wam sie juz wszystko unormuje z tym jedzeniem i spaniem. Wszystkiego najlepszego dla pulpecika!
Beacia- dla twojej mlodej rowniez duzo slodkosci :*
krzeselko:

http://www.toysrus.pl/toys/safety-1st-timba-krzese-ko-drewniane/TRUP7091150001

to na krzeslo krzeselko
http://www.toysrus.pl/toys/fisher-price-nak-adka-do-karmienia-na-krzes-o-baby-gear/TRUP7009050001
krzeselko mini:
http://www.toysrus.pl/toys/s?Ntt=krzese%C5%82ko+do+karmienia&Nty=1&Dy=1&N=0&Ntk=All&_requestid=115047

Aniu7 lat niby szczesliwa cyfra ,oby do przodu i zycze wam kolejnych bezproblemowych lat:) Niech was problemy omijaja.

Blania - idz na solarium naladuj troche bateryjek , wypij drinka.Troche sie podzialo a czas intensywny czaem tak negatywnie wplywa:)Musisz sie zrelaksowac.

pati-- przestajesz pisac bo cos ci nie podpasowalo? ze ktoras zwrocila uwage? Nie ma co sie obrazac i takie zachowania sa infantylne.
Oby za rok bylo juz bez zadnych szmerow:*

tusiaa
-ja tez na kp ,no wiesz co.....:P nie mam @ :P

werka
- ty tez nie bierz tego do siebie Inga czuje nie pokoj ktory sie poteguje gdy piszemy negatywnie na ten temat. Tylko ty nie wal fochow:P

No to jak chcecie tak sie podroczyc to mnie wkurza ......dupa nie powiem :P

Wybaczcie jak zapomnialam o czyms:)

Moj maly przewracajac sie nie umie reki wyciagnac z pos siebie i ma taka wygieta:/ Wiem ze chlopcy w tej kwestii troche pozniej sie rozwijaja ale wkurza mnie jego lenistwo.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

Ech, pare rzeczy wyskoczyło i spacerek przesunięty w czasie to jeszcze napiszę bo mi się przypomniało
Emwro - jeśli to osiąga tak zaawansowane stadium i Damianek źle znosi leki to na Twoim miejscu chyba bym poważnie rozważyła preparaty mlekozastępcze. A co mi się przypomniało to z tego co kuzynka mi mówiła, żeby lekarz rodzinny mógł Ci przepisać ze zniżką Nutramigen czy Bebilon Pepti to musi mieć potwierdzenie od specjalisty. Nie wiem czy tylko od alergologa czy może od dermatologa sie nadaje ale jak i tak masz wizyte to mozesz zapytać. Albo przedzwonić do przychodni. Ew. mozesz kupic jedna puszkę pełnopłatnie (ok.40 zł był jak chodziłam jeszcze do pracy;)) i zobaczyć ;)
A co do okresu też nie miałam jeszcze, ale się z mężem zabezpieczamy :P Czekam na niego, bo mam do usunięcia nadżerkę, którą okazało się po ciąży, ze mam, a gin stwierdził, ze lepiej po menstruacji bo się lepiej goi i się doczekac nie mogę, bo wolałabym mieć to za sobą ;)

https://www.suwaczki.com/tickers/j5rbiei3b7sf7w64.png

Odnośnik do komentarza

Tusiaa-ja troche widze to inaczej, ja nie opieprzam nikogo tylko przekazuje to co mi przekazano, lub to co z jakis zrodel wiem a to czy ktoras z was przyjmie czy odepchnie ta wiedza to juz indywidualna sprawa. Oczywiscie pisanie nie jest najlepsza forma przekazu (z mojej strony) bo mam problemy ze skupieniem sie ,1000mysli na minute wiec pisze chaotycznie przez co moze byc roznie odbierana moja wypowiedz. ALe nigdy nie chcialam zle:) Z reszta po akcji z Blania tez troche uwazam na to co i jak pisze ale tez jakos nie ograniczam sie. Jesli ktoras sie obraza to trudno ,co ja poradze ,przeciez jakby kazda miala nic nie mowic to forum bylo by nie przydatne bo gadka o dupie marynie nie jest fajna :) Albo byloby forum nieme.
Chillout .......
p.s nie slodzcie tak Dziubali bo inne mamy wpadna w kompleksy albo samej dziubali sie po.....poprzewraca w glowie :) heheheeh

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

Mela- u mnie podobnie nigdy od swojego jakos kasy nie bralam bo bylam nie zalezna teraz mam o polowe mniej wyplaty a kosztow wiecej wiec mi brakuje ,no i sie kloce o to ze swoim bo ten nie ma ochoty zbytnio sie dokladac jesli chodzi o mlodego, kupi mu to co naprawde jest niezbedne ale jesli chodzi o zabawke ,wozek, czy krzeselko do karmienia -to juz problem bo obejdzie sie ,kiedys nie bylo i dawali rady. Mnie czasami cos w trafia.Moj T.przywykl ze bylam samowystarczalna na wszystko kasy bylo a teraz dupa. Ma mniej dla siebie. ALe za pol roku znow zaczne pracowac wiec bedzie lepiej:)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

Mela, Monia
Trochę mnie przeraziłyście! Matko kochana to na czym polega związek? :/ przepraszam, ale no nie ma moje, Twoje. Jest Nasze. Mamy wspólne Dziecko, ono nie jest tylko Jednego z Rodziców. Nie wyobrażam sobie mieć takich relacji z Facetem, że głupio mi powiedzieć, że nie mam kasy.. To osoba kt. mnie kocha, kocha nasze Dziecko. Jak może mieć pieniądze DLA SIEBIE?? ulalaaa.. ciężko! Zdarzało się, że zarabiałam więcej od J. wtedy wiadomo. Ja partycypuje w większej części wydatków i kosztów, teraz On zarabia i naturalne jest, że większą część ponosi On.
Nie obraźcie się, ale nie rozumiem.

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpbclb1yjo0b8f3.png

Odnośnik do komentarza

Zaczęło kropić i zgoniło nas ze spaceru.
Kupiłam Jasiowi 2 deserki z Bobowity po 4mż., bo była promocja 50% gratis i za duży słoiczek (190g) zapłaciłam 3,19 zł. Jeszcze nie będzie ich teraz jadł ;), bo chcę zacząć od warzyw, ale będę miała przynajmnie na zapas :)


Sporo ząbków już mamy na forum :))). Widzę, że chyba u wszystkich maluszków zanim pojawił się pierwszy zębolek, to apetyt im malał. Jasiek dalej je tyle samo i może nawet chciałby więcej :D, czyli jeszcze nie czas na ząbkowanie ;). Choć na ile sobie przypominam starsi synowie mieli normalny apetyt cały czas, a przed ząbkowaniem byli strasznie marudzący, jojczący, a Średni jeszcze dużo płaczący, strasznie cierpiał :(. Mam nadzieję, że Jaś przejdzie to ząbkowanie jak jego najstarszy brat albo i lepiej.


Pati, mam nadzieję, że z serduszkiem za rok nic się nie pogorszy, i że te przepływy międzykomorowe też znikną.
A z tym nie pisaniem, to co się stało??? :(

Beacia, fajnie, że wymyślili taką aplikację z muzyczką do usypiania dzieci, przynajmniej wszystko w jednym miejscu i nie trzeba szukać po necie :). Ja na razie nie muszę korzystać, bo Jaś po butli usypia sam bez problemu ;). Ale jak coś to dobrze wiedzieć o tych muzyczkach :)

Tusia, fakt, że jak są ząbki na dole, to nie każda mama poczuje na sutku, ale jak będą górne, to chyba każda mama kp poczuła. Jak Ty nie miałaś tej „przyjemności”, to tylko się cieszyć ;)
Przypomniała mi się koleżanka mojej siostry, która ma 4 dzieci ;). I jej drugie dziecko tak mocno ugryzło ją w sutka, że przegryzło go na pół! Krew się strasznie lała, a na pogotowiu powiedzieli, że nie da się tego zszyć. Miała (ma) takiego na pół zwisającego sutka, a co ciekawe urodziła potem jeszcze bliźniaki i przy takim półwiszącym sutku dała rady kp. Dla mnie niesamowite ;)

Nicca, aha, to już wiem czemu lodów nie możesz. Przyjdzie i na nie kiedyś czas :)
Z podwojeniem wagi to najczęściej jest info, że powinna się podwoić do końca 4mż. (nasze 2 pediatry mówiły, że między 3 a 4mż.), a potroić do 1rż. A to tylko teoria, choć często się sprawdza, ale zawsze są wyjątki i jak któreś dziecko nie podwoiło czy niepotroiło wagi, a przyrasta sukcesywnie, to nie należy się zbyto przejmować ;)

Werka83
Jest mi jednak przykro, że nie można być swobodnym tylko trzeba wszystko lukrowac, żeby nie chcący kogoś nie urazić :(((

Też takie wrażenie miałam kilka razy, ale postanowiłam być cały czas sobą :). To jest forum dla wszystkich mam, a nie kółko wzajemnej adoracji ;)


Werka83
I szkoda że na tym forum nie można być szczerym.

Werka, widać jak każda z nas inaczej odbiera to co się tu pisze. Po Twoim ostatnim poście ja to odebrałam tak, że to Tobie nic szczerze nie można napisać, bo się obrazisz ;)


Mela, mój Jaś nieczapkowy, miał ją ostatnio tylko w te zimne dni jak było po kilka stopni, a tak to używam kaptura. I jak jest kwestia wysiadania z aut itp.. a jest wiatr to właśnie zakładam mu kaptur, bo Jasiek chyba wszystkie bluzy czy kurteczki ma z kapturem ;)
A z chodzikami to sąsiedzi mieli straszny wypadek :(, ale to taki skrajny przypadek.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny to nie jest tak, że się obraziłam bo to nie o to chodzi (choć nie powiem zabolały mnie słowa jednej z was ale to nic)

Forum jest ok ale niestety zabiera mi bardzo dużo czasu... Od około tygodnia podjęłam pracę chałupniczą która też wymaga trochę czasu a w połączeniu z macierzyństwem po prostu brak mi czasu...

A z dropa zniknęłam z tego względu że prosił mnie o to mój mąż który zobaczył że wstawiam małego zdjęcia i obiecałam mu że usunę ale mam nadzieję , że jak sprawa trochę przycichnie wrzucę coś...

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371u60um7mu.png

http://s1.suwaczek.com/200706242438.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...