Skocz do zawartości
Forum

Czerwcątka 2014


Rekomendowane odpowiedzi

DZiubala-nie nosilam nigdy spodnic ani sukienek jakis miesiac temu stwierdzilam ze kupuje dluga przewiewna spodnice ,a co :) i co zalozylam ja az raz i to jak szlam ze smieciami do smietnika;) I tak moja przygoda skonczyla sie ze spodnicami bo chyba w tym roku juz nie zaloze jej bo zimno sie zrobilo:( A tej strony tez uzywam zeby poszukac bezpiecznych kosmetykow i nie ukrywam ze czasami przerazalo mnie co tam pisalo.Ze jakis specyfik dla przyszlych mam mial substancje toksyczna:/
Ania92 niestety nie ma gwarancji ze nie dostaniesz okresu gdy karmisz:/ Ja dostalam po 3,5m kolezanka po 4 m. nie ktore dostawaly pozniej, ale z tego co mi lekarz powiedzial to od tabletek anty mi sie przyspieszylo:/ Ta wydzielina to resztki z oczyszczania moze byc,bynajmniej ja tak mialam:) Co do kapsulek tez je uzywam ale widzisz kazda skorka dziecka jest inna musisz sprobowac. Z reszta my wszystkiego mozemy uzywac ,niestety moj syn jest testerem ale tylko tak sie przekonam czy cos mu pasuje czy nie. Aha a co do charczenia to my mielismy cos takiego to bylo nierozwinieta krtan. ALe ciezko mi powiedziec czy u was to samo bo nie slysze:/
Blan-ubierz dziecko jak siebie plus dodatkowa nawierzchnie ,raczki i nozki maja prawo byc zimne bo nie rozwiniety jest ukl. krazeniowy. no i kark sprawdzaj jak dziewczyny pisza.
kia87 jesli na "wyskok na chwile" to kup elastyczna ma jedno wiazanie wiec mysle ze szybko zalapiesz:). Bo jak na dluzsza droge to juz lepsza tkana.
Bia-po pierwszym szczepieniu tez maly duzo spal ale lepsze to niz jak za drugim razem plakal w niebo glosy bo go raczka bolala;/ Co do matki co chce oddac dziecko juz wole by oddala niz zeby zabila albo je maltretowała. Niestety w naszym kraju jesli zachodzisz ciaze nie masz pomocy ze strony panstwa bo te pieniadze co daja to smiechu warte. Niestety sa mamy ktore dla wygody chca oddac-tego przypadku niestety nie zrozumiem i niestety strassznie potepiam. I w tej kwesti moga mnie besztac ale zdania nie zmienie. Bzykasz sie bierz odpowiedzialnosc za to. No chyba ze naprawde matka nie ma za co zyc wiec w tym wypadku dziecko chcac nie chcac bedzie mialo lepiej w domu dziecka bo jednak takie malenstwo szybciej znajdzie dom niz starsze dziecko. A ta dziewczyna moze byla w jakims szoku albo w depresji poporodowej? Mam nadzieje ze jednak zmienila zdanie i ze bedzie dobra mama:) Swiete slowa (co macierzysntwo nam matka dalo) Najgorsze jest to ze te dzieci kochaja bezwarunkowa miloscia nas matki a nie ktore babsztyle potrafia je tak zranic:(
Emwro przez to ze czas tak szybko ucieka i nie moge go zatrzymac tez bym mogla juz rodzic. Tez wiele rzeczy bym zmienila ,poprawila. A twoja dzidzia ma 2m. wiec nadrabiaj przytulanie:) Oj moj maly tez gadula ,czasami dyskutuje oczywiscie z piastka w buzi i wszystko obslinione jest :) Ja malego swojego klade na moim brzuchu wtedy mniej protestuje. Z czasem coraz to lepiej i dluzej wytrzymuje na brzuszku bo wczesniej to nawet minuty nie polezal. Na przymus nic nie rob ,ja swojego jakos nie meczylam i teraz dosc ladnie trzyma glowke i ja obraca. Zmienialam mu pozycje noszenia. Mowiac na ramieniu chodzi ci o pozycje pionawa taka jak do odbicia? Co do kupki wspolczuje wiem co to znaczy:) Ja znow mam problem bo pampersy mi przemakaja ,ten wali kupe i juz pampers nie daje rady:/ nie wiem czy ta seria jest kiepska czy moj tak wali:) No to widze grubo masz z tym uczuleniem. Ciekawe od czego to:/ Masz dzielnego malego:)
Werka-lepiej idz sprawdz bo z bioderkami to nie zarty. Ale miejmy nadzieje ze tylko ci sie wydaje:) Moj maly zazwyczaj jedna piastke je , za jakies czas to sie zmieni.
dianeczka-a nie mozna nigdzie u was wypozyczyc takiej wagi? bo ona przyda ci sie ale na troche az upewnisz sie ze jets wszytsko ok:) licze ze gora 2 miesiace:)
Co do kapieli caly czas testu
je cos nowego- my nie mamy problemow ze skorka wiec sprawdzam pod siebie :) musi sie pienic,ladnie pachnac itp:)
Nie wiem ktora ma problemy z noskiem :) wiec napisze ogolnie ....na poczatku mialam problemy z noskiem u malego(niby nie mial kataru ale charczal jakby cos mial), wiec pryskalam mu ta mgielka(woda morska) zostawialam na chwile i odsysalam chyba ze widzialam ze jest naprawde sucho i nic nie widac (zadnego gilka)to tylko zrobilam mgielka bez fridy. Robilam tez malemu jak pisze dziubala wkladalam pod lozeczko ksiazki zeby glowka byla wyzej niz nozki, wtedy tez dziecku latwiej oddychac jesli cos ma bo mu splywa. Jesli spalam z malym w lozku to kladlam go na wielka poduszke i podkladalam cos pod nia by zrobic poziom badz z kocow robilam taki spad;) No i dbalam o wilgotnosc powietrza.
blania jak zazdroszcze tego winka;)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

No to jestem :D
Na początku, żeby było kulturalnie witam na Czerwcątkach nowe Mamusie :) Super, że do nas dołączyłyście!
Powiedziałam dzisiaj sobie, że choćbym miała nie spać pół nocy (tfu, tfu!) to skrobnę dłuższego posta, więc ostrzegam, żeby nie było. W końcu muszę odrobić chwilę mojej nieobecności, ale tak to jest, że z tel wygodnie jest pisać na szybko i krótko, a rzadko kiedy odpalam kompa. Nie mniej jednak czytam na bieżąco jak zwykle. Zaczynamy... 3... 2... 1... :)
Nie wiem od czego zacząć :D
Może od teściowej? Pisałam Wam zawsze, że jest spoko itp. itd. Ale chyba każda teściowa musi w końcu chociaż trochę tą przysłowiową teściową być. Byliśmy teściów we wtorek i co ważne dla historii po drodze kupiłam w lidlu takie ciastka-rurki, które są do połowy oblane czekoladą (niestety okazało się, że mogę jeść czekoladę bez żadnych konsekwencji dla Mychy - zero zaparcia, pobudzenia czy wysypki...). Teściowa wyłożyła je na stół razem ze swoimi rogalikami i innymi pierdółkami. Oczywiście Mycha praktycznie non stop u niej na rękach, no ale raz kiedy to już macham na to ręką. W pewnym momencie bierze tą rurkę z czekoladą i daje Iśce do polizania... CZEKOLADĘ!!! Aż mnie zmroziło... A Wy pisałyście o jabłuszku... bułce... A tu czekolada!!! Więc mówię, że to za wcześnie, że może ją brzuszek boleć, że jak najdłużej się da nie chcemy dawać słodyczy. No to mówi, że ona przecież ledwo na usteczka dostała... Więc już się nic nie odezwałam, ale teraz będę się obawiać zostawić Mychę samą z babcią... Będę musiała w razie czego powiedzieć I. żeby zapowiedział żeby nic więcej jej do polizania nie dawała... ech...
Iśka też już śpi pod kołderką, przede wszystkim z tego względu że kołderki nie rozkopuje, a że temperatura spadła to bym się już też martwiła że może zmarznąć.
Jeżeli chodzi o piąstkę to Mycha preferuje prawą, nie zauważyłam żeby pchała do buzi 2 na raz. Ślini się sporo, czy to przy tej piąstce czy normalnie. Ostatnio sobie upodobała do ssania pasy od fotelika w samochodzie :D
A dzisiaj... Iśka głośno się zaśmiała! Za pierwszym razem myślałam, że przypadkowo jej wyszło, ale później zrobiła tak drugi, trzeci i kolejny raz! Ale to było cudne! Zaczęło się, że sobie "gadałyśmy" - raz ona agrrrr, raz ja do niej agrrrr i się zaczęłam do niej śmiać i zaraz ona do mnie. Jeny, po prostu nieziemskie przeżycie! Chciałyśmy się później pochwalić tacie, ale do niego już się śmiać nie chciała :-p Nie ukrywam, że miałam trochę satysfakcji :-p
Odnośnie światu w pionie to ja Mychy tak zupełnie pionowo nie noszę, może kojarzycie tą fotkę co kiedyś wrzuciłam co mi "wisi" na ramieniu - do tej pory bardzo to lubi, bardziej to przypomina leżenie na brzuszku, pięknie podnosi wtedy główkę i obserwuje wszystko dookoła, jak leży zupełnie na płasko na łóżku to już nie jest taka chętna. W pionie jedynie sporadycznie w nosidełku, dzisiaj zaliczyłyśmy debiut sklepowy w nosidełku (jakieś 15-20 min) i jak na początku była trochę zdezorientowana to w sklepie przytuliła się do mnie i usnęła :D
Powiem Wam, że myślałam że mamy skazę białkową. Wszystko przez to, że po tych potówkach na buzi została jej taka szorstka kaszka. Niby po krochmalu się trochę poprawiało, ale nie chciało zejść do końca. Już się nastawiałam na odstawienie nabiału i zastanawiałam się cóż ja będę jeść, kupiłam nawet mleko sojowe, które stwierdziłam że smakuje trochę jak zmieszane ze ścierą która leżała w trawie :D A tu z ciekawości delikatnie posmarowałam Iśce po kąpieli policzki kremem bambino, czyli dziecięcą niveą. Kaszka zaczęła znikać! W zasadzie chyba po 3 dniach już praktycznie jej nie ma :) Tak więc odetchnęłam z ulgą. Mamy tylko troszkę ciemieniuchy na łepetynce, ale to taka niewielka, może 1cm plamka, która też już schodzi.
Pisałyście jeszcze o refluksie i ulewaniu. Też miałyśmy problem z ulewaniem, teraz już się zdarza sporadycznie. Fakt faktem fontanna z nosa jeszcze się nie zdarzyła :D Żebym była spokojniejsza pod nóżki łóżeczka mamy podłożone takie podwyższenie, ma to może jakieś 6cm (wstawiam Wam fotkę, żebyście widziały o co chodzi). Na początku miałam pod materacem taką bardzo grubą księgę, ale Mycha bardzo się z tego zsuwała w dół, to pod nóżkami się lepiej sprawdza, na razie nie będę z tego rezygnować.
Też Małej zrobiłam szachownicę nad przewijakiem (dzięki Emwro za pomysł!) i bardzo jest nią zainteresowana. Mało tego, I. podrukował wczoraj mnóstwo czarno-białych obrazków, co są w tych typowo noworodkowych książeczkach, najbardziej chyba podobają jej się kropki takie a la z kostki do gry :)
Cóż ja to jeszcze miałam napisać...
A kropelki na kolki też mam bobotic, używałam kilka razy, jeszcze na początku jak nie za bardzo potrafiłam rozpoznać płacz. Teraz w zasadzie leżą, bo już wiem, że brzuszek Małej raczej nie boli, a jeśli zaczyna ją coś męczyć to robimy rowerek i zwykle po tym idą pierdki lub tak jak dzisiaj kupa na plecy :D Jeżeli już przy tym jestem to czytałam że taka zielona kupa może się zdarzyć i nie jest to nic dziwnego. U nas zwykle "żółta-śmietanowa" :D
Ja sukienki uwielbiam, głównie dlatego, że są proste w noszeniu - zakłada się je i nie trzeba kombinować czegoś na górę czy dół, sukienka to sukienka. Teraz jak siedzę w domu to mogę z nimi też poszaleć, bo w pracy mamy narzuconą "górę" stroju, więc jestem zmuszona nosić spodnie lub spódnicę.
Okresu jeszcze nie mam i mam nadzieję, że do czasu założenia spiralki się nie pojawi, bo po założeniu spiralki też teoretycznie nie powinien być wielki, a nie tęsknię za nim :) Jak dla mnie to w ogóle mogło by @ nie być :p
Jakbym miała Mychę ubierać pod względem ciepła rączek to w 30st. upał by w zimowym kombinezonie chodziła :D Prawie zawsze ma chłodne dłonie, chyba że jej swoimi ogrzeję. Zawsze sprawdzam karczek i pod tym względem ubieram.
Piorę, za wskazówką Dziubali, też w tych kapsułkach Vizir Sensitive - ubranka się pięknie dopierają, nawet po kupie bez wcześniejszego namaczania i zapierania czymkolwiek. Z tych delikatnych w kapsułkach już nic nie ma, w żelu ewentualnie jest Persil Sensitive i jego też mogę polecić.

Uff... to chyba tyle jeżeli chodzi o ogólne tematy, postaram się być teraz na bieżąco, żebym mogła się bezpośrednio do Was odnosić, bo tak to bym jeszcze z 5 razy tyle musiała napisać, a kto by to czytał... :)

monthly_2014_08/czerwcatka-2014_15030.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Beacia, fajnie, że się tak rozpisałaś (jak Monika wcześniej), dobrze, że jednak pół nocy Ci to nie zajęło ;)
Z babciami i słodyczami niestety tak to już jest. Pozostaje pilnować i tłumaczyć, by dzieciom nie dawały takich słodyczy, ale czasem jak grochem o ścianę…
Piękną miałaś chwilę z głośnym zaśmianiem się Iśki :), ja nie mogę się tego doczekać, ale i tak się cieszę, że Jaś się dużo uśmiecha i możemy też fajnie sobie "porozmawiać", ja się wtedy cała rozpływam :)). Dobrze, że mam tego trzeciego syneczka, bo już zapomniałam jak to fajnie jest z takimi maleństwami :)). I teraz tak szczególnie doceniam i cieszę się tymi chwilami, bo już wiem że są po raz ostatni ;)
Ja @ też jeszcze nie mam i dla mnie też w ogóle mogłoby jej nie być :p
Te podkładki pod nóżki łóżeczka to jakieś specjalne do tego celu?

Odnośnik do komentarza

Też mam nadzieję że jeszcze będą cieplejsze dni.
Dziubala, i jaką lokalizację na wakacyjny wypadzik wybraliście? Bo z tego co pamiętam mieliście parę miejsc na celowniku.
Ja się wybieram na początku września z Małą na tydzień do moich rodziców, I. nas zawozi i później po nas przyjedzie. No ale wątpię czy to będzie jakikolwiek odpoczynek, bo moja mama jest z tych co we wszystko uwielbiają się wtrącać i do wszystkiego musi dorzucić swoje trzy grosze, więc zamiast odpoczywać pewnie będę się wściekać.

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Beacia, ostatecznie jedziemy do Istebnej :). Miała być Białka Tatrzańska, ale doszło do zamieszania z rezerwacją i choć to potem odkręcono (z nawiązką dla nas), to już było za późno, bo gdzie indziej zrobiłam rezerwację. Bardzo się cieszę, że jednak udało się zaplanować wakacje rodzinne z Jasiem :))
A Twoja mama daleko od Was mieszka? I. nie mógłby być Wami? Pewnie nie dostał urlopu? Może mama Cię zaskoczy i będzie całkiem miło :)

Odnośnik do komentarza

Witajcie
Pisze na szybko
Moj maz ma urlop wiec we wtorek po ortopedzie (oczywiscie i na cale szczescie wszystko wzorowo) wybralismy sie do tesciowej i z dwutygodniowego urlopu nici jutro rano wracamy do domu bo ja juz nie daje rady. Maly niestety jest jeszcze za maly i adaptacja w nowym miejscu jest horrorem... on jest spokojny tylko w wozu swim ktory zna a tak to jest masakra

Jutro napisze z domu wiec bedzie dluzej
Milej nocy
Pozdrawiam

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371u60um7mu.png

http://s1.suwaczek.com/200706242438.png

Odnośnik do komentarza

Bracia jak to wyglada z ta.spirala bo hormony mi nir sluza.troche boje sie tej spirali:/a ty jesli chcesz ja zakladac to mysle ze jestes bardziej wdrazona w temacie.:)
Dziubala czytalam o tych blizniaczkach-piekne czasem az nie wiarygodne. A rozpisalam sie bo kaxdej cos odpisywalam i tak staralam sie krutko
Wrr ten telefon.ciagle klawiat.sie chowa. Eh jutro zadam pytanie wwam bo mnie vos wtrafi.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

Jeny, piszę przy nocno-porannym cycowaniu i się poryczałam przy tym artykule Dziubali....
Dziubala - nóżki do łóżeczka I. zrobił z grubego kartonu zwiniętego w rulon i okleił taką taśmą izolacyjną. Dobrze się to sprawdza, nic się z nimi nie dzieje. I. w zasadzie pracuje na swoim, więc teoretycznie mógłby z nami zostać, ale dla niego, tak jak i dla mnie, pobyt w towarzystwie mojej mamy urlopem nie jest, bo jest strasznie męczącą osobą. Wolimy się urlopować w każdym innym miejscu :D Poza tym jak I. nie pracuje to nie zarabia, a w przyszłym tyg. będzie mieć parę dni wolnego bo musimy oddać auto na reklamację (po stłuczce którą miał na wiosnę odpryskuje wierzchnia część lakieru). Moi rodzice mieszkają 200km od nas (okolice Łodzi) więc szykuje się porządna wyprawa. Super że sobie rodzinnie odpoczniecie. A tamto zamieszanie grunt że z korzyścią dla Was się rozwiązało.
Monika - spiralek są 2 rodzaje - na 3 lata i na 5 lat. Ta na 3 jest nowsza i ma mniej hormonów i jest trochę tańsza przy założeniu. Najlepiej żebyś poradziła się gina co i jak jeżeli nie bardzo reagujesz na hormony. Fakt faktem w każdej chwili tą wkładkę można wyjąć ale bez sensu robić to po 2 czy 3 mcach ze stratą kilkuset złotych.
Pati - szkoda że Mały się nie może w nowym miejscu zaadaptować. Nie wiedziałam że może być taki problem z takimi maluchami. Mam nadzieję że jak wyruszymy do moich rodziców to nas to ominie bo wszyscy się umęczymy...

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Ania - wreszcie się doczekałaś mamy i siostry :-) Na długo zostają? Jak ja się kiedyś wzięłam za depilowanie nóg woskiem to mi strasznie popękały naczynka na nogach i już wiem że to nie dla mnie... Chociaż może jakbym spróbowała u kosmetyczki to kto wie... A włoski chcesz obciąć? Ja niedługo do fryzjera też pewnie się wybiorę, ale jak już pójdę to na full wypas z farbowaniem i strzyżeniem, chociaż obcinać nie chcę, tylko podciąć tak żeby im nadać objętości .

Po nocno-porannym karmieniu nie mogłam usnąć... Masakra jakaś, na szczęście w końcu się udało. Może za dużo o forum myślałam :D Zapowiada się u nas ładny dzionek, więc pewnie wyruszymy na działkę jak tylko I. wstanie. Na razie u nas chłodno bo tylko 15st. ale jak temperatura trochę wzrośnie to jeszcze przed działką pakuję Mychę do wózka i na spacerek :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

W ogole beacia w tym samym czasie nasze maluchy jadly w nocy :D i tak je Filip i je i je to mowie skrobne cos. Tak sie rozbudzilam ze tez mi dlugo zasniecie spowrotem zajelo :)

No doczekalam sie, przyjezdzaja na tydzien takze pewnie troche Was opuszcze, planujemy zakupki, spacerku, trzymajcie kciuki za pogode. Czekamy z Filipem, Kuba po nie pojechal na lotnisko.

No z obcieciem musze jakos teraz sie ogarnac to mnie Siostra farbnie :D siostra 3 lata mlodsza tylko :)

Czas pewnie szybko zleci no ale zawsze cos :)

Trzymam kciuki za dzialke ! :)

monthly_2014_08/czerwcatka-2014_15042.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44jn4hj6fs4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/6qw2h00czxr17dz3.png

Odnośnik do komentarza

Widze ,ze troche Was ponioslo z tym nocnym posaniem ;-)
Chociaz 5:30 to moj maly juz wstaje a ja zaczynam dzien wiec to tak porannie jal dla mnie ;-) my sie karmilismy o 3:30.
Fajnie Aniu ze sistra z Mam Cie odwiedzaja oby milo plyna Wam ten czas. A z kad przylatuja ?
My nocowalismy u pradziadkow teraz Patryk z dziadkiem pojecjali na dzialke a my z babcia robimy galarete i bigoch do sloi ;-)
Czy Wasze dzieciaczki tez ogladaja bajki ? Bolek uwielbia mini mini jak mu tam te obrazki lataja ;-)
Beacia to ladnie Cie tesciowa zrobila ;-) hehe ale coz takie juz sa babcie ;-) juz na swieta bedzie mogla mala troche porozpieszczac.

https://www.suwaczki.com/tickers/82doj44jljs8gkw6.png
https://www.suwaczki.com/tickers/m3sxcsqv36exycxd.png

Odnośnik do komentarza

Ania - jakoś będziemy musiały przeboleć Twoją nieobecność na fo, ale masz w 100% wybaczone bo takie odwiedzinki nie zdarzają się często ;-) Chociaż może nam tak czy siak coś króciutko skrobniesz :-) Fajnie że z siostrą taka mała różnica wieku, chyba zawsze się dobrze dogadywałyście? A Fifi słodki, rozbrajają mnie te rączki w górze przy spaniu! Trzymam kciuki żeby pogoda Wam dopisała!
blania - szybko Ci się dzień zaczyna :-) Teraz to jeszcze się fajnie wstaje, gorzej będzie zimą. Babcia to niech lepiej rozpieszcza w każdy inny sposób, a nie jedzeniowo... Mychę też interesuje tv, ale staram się jej nie pokazywać na razie bo podobno dla takich maluszków te migające obrazy z tv mogą być szkodliwe, ale fachowo to nie wiem. Bolek pięknie porannie roześmiany, Mycha za to ma kobiece humorki od śmiechu do płaczu w 3 sekundy :D

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Hej!
Oczywiście czytałam wszystko na nocnym karmieniu. Tak, że jestem "powiedzmy" na bieżąco. Niestety nie wiem dlaczego ale od czasu pojawienia się dziecięcia z moją pamięcią coś się dziwnego dzieje. Pamiętacie jak pisałyśmy o ciążowym roztargnieniu. Ja nadal tak mam. Ostatnio włożyłam komórkę do lodówki!!! Boże nie wiem co mam na to zaradzić! Zapominam praktycznie o wszystkim co nie dotyczy dziecka. Albo w mojej podświadomości nie jest ważne (tak sobie tłumaczę).
Ależ miałam tydzień. Niespodzianką jest wizyta rodziny i przyjaciół z UK. Fajnie choć absorbująco. W weekend byliśmy na pikniku lotniczym. Tata zapalony pilot (hobbistycznie) musiał naszą malutką Lili wszystkim pokazać. Cały czas startował lub lądował jakiś samolot, no huk nie z tej ziemi. A wiecie co moje dzieciątko wtedy robiło??? SPAŁO!!!wtulone w tatusia. Oczywiście przyszłość już wywróżona będzie pierwszym pilotem kobietą w lotach na księżyc!
emwro- opowiadałaś i wizycie pielęgniarki środowiskowej. Dziwne to dla mnie było i oto pewnego dnia - właśnie w tym czasie gdy jedną ręką smażyłam kotlety, drugą robiłam mizerię a mogą wycierałam podłogę- u drzwi stoi właśnie taka pani! Zdziwiłam się i poirytowałam. Dobrze, że był mąż, bo chyba bym sklęła tę babę dlaczego nie można umówić takiej wizyty.
Dziewczyny wracam do jednej z prac. 3 dni w tyg. i tylko parę godzin. Trochę się boję, eh psychika.
blania.domanska- uwielbiam jak dzieci się śmieją. Piękny chłopak!!!!

https://www.suwaczki.com/tickers/34bwyx8dmttlf2w4.png

https://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1byylgvv9.png

Odnośnik do komentarza

Alhena, dobre z tą komórką heheh :-) A przeżyła chociaż? Ja czasami też mam różne roztargnieniowe akcje, ale o niebo mniejsze niż w ciąży, no i faktycznie nigdy nie mają nic wspólnego z Mychą. Widziałam że u nas w przychodni też działa pielęgniarka środowiskowa, ciekawe czy mnie nawiedzi, ale tak jak wspominałam wcześniej, będzie mieć problem żeby się do nas dostać. Najbardziej w razie czego to się I. wkurzy jakby przylazła do południa, że go budzi :-) Fajnie że Lili spała przy tych samolotach, maluchy często lubią takie dźwięki, Mycha usypia przy odkurzaczu, kosiarce do trawy, wyrzynarce, tak więc nie ma to jak ostre brzmienia. Z obawami odnośnie pracy Cię rozumiem, ale tak jak piszesz to jest nasza psychika, a my przeżywamy dużo rzeczy na wyrost podczas gdy okazuje się, że wszystko jest ok. Ale myślę, że będziesz mieć przede wszystkim taki plus tej sytuacji, że Lili przyzwyczai się, że w pewnych chwilach Cię nie ma i jak będziesz chciała wrócić już na maksa do pracy to łatwiej jej będzie się z Tobą rozstać.

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Alhena-wizyta nie mialaby sensu zapowiedziana hehehe ale wiem ze wkurzyc moze :)
Blania jak lapiesz takie ujecia? Moj jak zobaczy aparat czy tel to odrazu robi powazna mine:\
Beacia zrobiejak mowsz pogadam z gin. A jaki koszt jest spirali?
Mowicie o fryzjerze jak ja bylam to odrazu samopoczucie poszlo do gory.:) Chce pojsc do kosmetyczki bo szczerze nigdy nie bylam ale kiedys musi byc ten pierwszy raz...ale nie wiem od czego zaczac znaczy jaka usluge kupic:)
Czytalam ze powinno dzieciom do lat 2podawac wit.d oraz kwasy dha (najpierw same jemy by z nlekiem podac a pozniej kapsulki)co wy na to?jak planujecie robic lub mamusie ktore maja starsze dzirciaczki jaj robilyscie?

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

Monika - u kosmetyczki zależy co potrzebujesz :-) od zwykłego manicure, przez zabiegu na twarz, po zabiegi na ciało. Ja nie licząc tego że czasem się przejdę na regulację brwi jak mi się nie chce w domu robić to też w zasadzie nigdy nie byłam bo nie miałam potrzeby. No raz jak byłam w ciąży to w styczniu pojechaliśmy sobie na 3 dni w góry to zrobili masaż masłem shea, byłam bardzo zadowolona bo super mi nawilżyło skórę. Wit. D Małej podaję, o pozostałych nie słyszałam. A koszt spirali zależy od gina, ja zakładam tą na 5 lat i mój liczy za to łącznie z wizytą 1 tys. zł, ta na 3 lata chyba 650zł mówił. Ale biorąc pod uwagę koszt w przeliczeniu na 1 mc to nie wychodzi dużo - mniej niż tabletki, krążki itp. a pamiętać też o niczym nie trzeba.
Emwro - w tym mamowym zmęczeniu cieszę się że chociaż mój facet jest w miarę samowystarczalny w sensie że np. ugotuje obiad i ja tego nie muszę robić, nie prasuję jego rzeczy itp. :-)

A tak w bieżącym temacie ślinienia i podnoszenia główki to później Wam wkleję Mychę bo muszę zrzucić fotkę na kompa żeby ją pomniejszyć.

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...