Skocz do zawartości
Forum

Majoweczki 2014


Gość izzi098

Rekomendowane odpowiedzi

Agataluk to dobrze, z beziecznie dolecialyscie
Olga to tak jak ja - tez sie nie wyrywam;) ale przyznam, ze przy zoe mialam juz w siodym miesiacu lozeczko rozlozone i poscielone ;) bez sensu, potem wszystko i tak pralam hihihi a teraz to ograniczam sie do ogadania wciaz na nowo ciuszkow

Ja dzis skonczylam szkolenie - szkoda, bo byly trzy dni wczesniejszych powrotow i darmowych obiadkow na miescie ;) a jutro pewnie sajgon bedzie w pracy...

Odebralam dzis wyniki moczu i morfo. Krew w miare ok, ale siuski znowu zle ;( bakterii mam prawie 3000 wpw a norma cos kolo 150...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-26026.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68097.png

Odnośnik do komentarza

marciolka to nie ciekawie, masz teraz jakos wizyte zeby to skonsultowac?

ja do tych prac przedporodowych sie tez nie spiesze, w sumie w 1 ciazy tezm sie nie spieszylam bo stwierdzilam ze po co sie spieszyc, lozeczko tylko tydz stalo skrecone a posciel poprana i poprasowana ale zalozona dopiero jak wrocilismy ze szpitala. Stwierdzilam ze to zajmuje 5 min a tak naprawde nie zmnamy dnia ani godziny a kurz jest zawsze.

izzi jak u ciebie? przeszlo? wiesz co to bylo?

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx3e3k2b7bgeta.png
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h5v4kvtu1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpf6fogdwx.png

Odnośnik do komentarza

ania ja ani w pierwszej ani w tej nie zapisuje sie do szkoly rodzenia. juz kiedys pisałysmy własnie o szkołach rodzenia. Ile ludzi tyle opini, ja nie chodziłam dla mnie to strata pieniedzy wole za to cos kupic dziecku, a tam nic nadzwyczajnego sie nie dowiem, to jak oddychac moze pokazac ci lekarz, polożna a jak dochodzi co do czego to nie mysli sie o tym samo idzie, polozna nabierzaco podczas porodu mowi co masz robic, a co do pielegnacji dziecka to jest wydaje mi sie instynkt. Ja np ze swoim szkrabem robilam wszystko od poczatku a jak siostra urodzila to sie balam mimo ze juz swoje odchowałam swoje dziecko to co innego. Zreszta zawsze jak sie cos nie wie mozna isc do pediatry ktory wszystko wytlumaczy. To tylko moje zdanie, i nie mam nic przeciwko żeby ktos chodził jak ma ochote.

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx3e3k2b7bgeta.png
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h5v4kvtu1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpf6fogdwx.png

Odnośnik do komentarza

ania ja się długo zastanawiałam zwłaszcza, że strasznie boję się porodu więc porozmawiałam z wujkiem - ginekologiem, położnikiem. Powiedział mi, że każdy poród jest inny i może mi się wydawać w trakcie, że coś jest nie tak ( po zajęciach w szkole rodzenia ). Wtedy zamiast współpracować z położną będę panikować i przedłużać poród. Ale to bardzo indywidualna sprawa i to zależy od Twojego nastawienia.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68042.png

Odnośnik do komentarza

też nie zamierzam się nigdzie zapisywać. podejrzewam, że albo bym i tak o wszystkim zapomniała przy porodzie, albo bym nie słuchała położnej tylko starała robić to o czym mówili w szkole ;) a mam kilka znajomych co niedawno rodziły, więc zawsze jest z kim pogadać o ciąży.

mnie już od rana partner wkurzył i humor zepsuł :/ gdyby nie ta pogoda to bym sobie sama wszystko załatwiła, a tak trochę boję się samochodem wyjechać, bo taki ze mnie niedzielny kierowca i parkowanie w śniegu i lodzie mogłoby się skończyć źle dla samochodów w pobliżu.

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jj44j8203qdaz.png

https://www.suwaczki.com/tickers/9f7jvcqg68yf2fpx.png

cd9b6vgcw57kg1sz.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny , oj długo mnie tu nie było ale załatwiałam papierkowe sprawy z którymi zalegałam i takie tam ; ).
No więc ostatnio byłam robić badania w tym glukozę i przyznam szczerze że nie była taka zła a nawet mi smakowała hehe ;). Bardziej przez te 2 godzinki odczuwałam głód . Koszul na razie nie kupowałam jeszcze , ostatnio zrobiłam zakupy dla małej ;). Kupiłam kocyk , ręcznik , brakujące ubranka , butelki , smoczek i takie tam drobiazgi i śpiworek , ( nie będę używać kołderki ani poduszek ), a także laktator wolę mieć niż później wysyłać męża hihi ;)).
Czasami wycieka mi z piersi tak zwana siara a przy tym czuję straszny ból obu piersi , ale na szczęście przeszło.
Do szkoły rodzenia zamierzam chodzić , pierwsze zajęcia będę miała w lutym.

http://www.suwaczki.com/tickers/eikt3e3keb90a3ix.png

http://www.suwaczek.pl/cache/8120fe6c2c.png

Odnośnik do komentarza

malinka165 pomyśl sobie, że to on zostanie z niczym bo Ty będziesz miała największy skarb i najlepszego przyjaciela - Twoje dziecko. Osobiście jestem przeciwniczką wiązania się czy też ślubów ze względu na dziecko bo takie związki nie zawsze maja rację bytu- choć są wyjątki. Będzie dobrze dasz radę a potem sama zobaczysz :) Będziesz miała istotkę, która Cię kocha bez względu na wszystko :):):)

Dziewczyny rozmawiacie o koszulach- wolę tanie, zwykłe do szpitala jednak zwracajcie uwagę na skład- w 1 ciąży nie patrzałam i miałam ze sztucznym dodatkiem a po porodzie- organizm strasznie się poci, do tego nie pozwalają nosić staników i w takiej sztucznej koszulce jest niemiłosierny smród.
Powiem jeszcze, że akurat laktator uważam za zbędny wydatek- ewentualnie można kupić jakiś zwykły ręczny- ja ani razu tego nie użyłam ..
Szkoła rodzenia.. te kiedyś pisałam- zbędny wydatek-m niczego się nie dowiedziałam- lepiej się zapisać na jakąś gimnastykę dla ciężarnych. A w trakcie porodu i tak położna kazała mi zupełnie inaczej oddychać- to jak uczyli w szkole rodzenia to już na sam koniec przy partych jak dziecko było w kanale- więc trochę zdziwiona byłam, że jest inaczej :D

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b82c3h0lgfyq6.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Ja też olewam szkołę rodzenia - w pierwszej ciąży też nie chodziłam, mój gin też był zdania, że nie jest to konieczne. Zresztą miałam cc ;) A opeika nad maluszkiem - moja córcia była pierwszym dzieckiem, jakiemu w ogóle w życiu zmieniłam pieluszkę - i dałam radę ;) Po to są położne w szpitalu i potem w przychodni, żeby nakierować.

Ja muszę sobie jeszcze staniki nowe kupić - jakieś do chodzenia na codzień na teraz, bo mi piersi urosły, no i do karmienia, choć nie wiem, czy będę karmiła ;) Ale ze 2 kupię na wszelki wypadek, najwyżej później się dokupi.
Tak jak Iga pisze - poci się niezmiernie po porodzie, hormony buzują i człowiek wciąży ma wrażenie, że brzydko pachnie. Ja jeszcze non stop czułam taki zapach krwi, blee...
A no i gatki muszę jednorazowe pokupować (zwykłe bawełniane też - dupka rośnie ;))

http://suwaczki.maluchy.pl/li-26026.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68097.png

Odnośnik do komentarza

Do szpitala polecam ręczniki papierowe- do krocza bo też za 1 razem nie wiedziałam - mam trochę obsesję na punkcie higieny :d dlatego tak mnie moja teściowa wkurza bo oni ze wsi i nawet rąk nie myją jak przychodzą z dworu- i np moja jak przyjechała po 1 porodzie w nasz dzień wypisu - mąż ją przywiózł z dworca , akurat kąpałam a ona prosto w butach, bez mycia rąk zakasała rękawy i łapy do wanienki.... no ale ja jej nie dopuściłam :D
Ostro było momentami- teraz jest ok już mam do niej podejście i nie pokazuję niechęci- wręcz przeciwnie jestem miła i ona się zmieniła na lepsze .

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b82c3h0lgfyq6.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny ja chodze na spotkania z polozna- kazdej z nas przysluguja takie spotkania na fundusz, tzreba podejsc do przychodni gdzie jestescie zapisane .Polozna opowiada o opiece nad dziecmi, o porodzie, mozna zglosci tematy jakie nas interesuja. Na przyklad ostatnio sie dowiedzialam ,ze kolo 7 dnia po porodzie na pieluszce dziewczynki moze sie pojawic krew. Nie wiedzialam o tym, pewnie bym spanikowala( chociaz oczekuje chlopca).

Mi takie spotkania wystarcza ale moj maz upomina sie o cos dla niego, boi sie byc przy porodzie( nie zmuszam go) ale chce cos wiedziec o tym i o opiece , wiec chyba jak wroci wybierzemy sie na takie zajecia :)

Kolezanki, ktore rodzily w ostatnim czasie mowia ,ze pomogly im zajecia z oddychania przy porodzie. Ni jedna nie ocenila zajec w szkole jako zbednych ale to pewnie indywidualna sprawa.
Milego dnia:)

Odnośnik do komentarza

oo Iga widzę, że będę miała to samo z tym myciem rąk ;) co tam najpierw kurę pomacać, a potem noworodka ;)

ja akurat uważam laktator za wydatek niezbędny, bo moja siostra przed każdym karmieniem musiała sobie odciągać chociaż trochę pokarmu, bo miała za dużo i mała nie nadążała łykać. ale oczywiście mi się on może w ogóle nie przydać i wtedy zmienię zdanie. no i dla mnie to żaden wydatek, bo laktator akurat ona mi pożyczy ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jj44j8203qdaz.png

https://www.suwaczki.com/tickers/9f7jvcqg68yf2fpx.png

cd9b6vgcw57kg1sz.png

Odnośnik do komentarza

hej wiecie co nie zadzwonilam wkoncu do lekarza... bol mialam nawet przy lezeniu jakos to przeczekalam po czym dziecko sie poruszylo to mi dalo calkowity spokoj dzisiaj rano tez sie wiercilo wiec byle do nastepnego czwartku i wizyty..
za to siara z piersi leci jak szalona.. nie kupilam jeszcze wkladek i tak biustonosze musze prac za kazdym razem , pizamie po nocy tez bo mam mokre albo suche plamy od siary...masakra jakas z tym...

marciolka - ja tez mam z tymi bakteriami problem bylo ich minimalna ilosc i zas na nowo sie powiekszylo... tak jeszcze te kilka miesiecy musze z tym walczyc...

a wlasnie co do ciuszkow dla dziecka ja zaczne wyparzac w maju .. ale tutaj ludzie doradzaja mi wyprac ciuszki w cieplej wodzie z mydlem dla niemowlat to dobry sposob ? czy znow tutejsze "przesady".

http://suwaczki.maluchy.pl/li-67958.png
mój suwaczek

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny :)
Ja też nie będę chodziła do szkoły rodzenia...w zasie porodu i tak będę robiła co mi położne będą kazały, albo instynkt podpowiadał... w końcu kiedyś kobiety rodziły bez wiedzy jaką my teraz posiadamy i dawały rade, więc szkoda mi czasu i energii na szkołę rodzenia.

Izzi mi się wydaje że nie mam na brzuchu tłuszczu, bo mam tak skórę napiętą że nie czuję w ogóle tłuszczu tylko łożysko pod skórą...czasami nawet wydaje mi się że moja skóra jest taka cienka że zaraz mi strzeli :)

W uda i tyłek zawsze trochę pójdzie, ale mi głównie brzuch wywala do przodu i kopniaki małego już czuję po bokach brzucha a nie jak na początku tylko koło pępka...wierzga już tymi nóżkami jak szalony ;)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68052.png

Odnośnik do komentarza

kasia111- mam dokladnie to samo... jakbym czula lozysko zaraz pod skora. czasem jak przyloze reke gdy mala sie rusza to potrafie wyczuc pewne czesci ciala...
dziwne to ale czekamy w takim razie na wieksze brzuszki i moze powinnysmy sie cieszyc bo pozniej juz bedzie tylko "gorzej"

co do szkoly rodzenia ja tez nie skorzystam ...jakos watpie ze to mi w czyms pomoze...
tak jak Kasia wspomniala kiedys nie bylo czegos takiego kobiety doskonale sobie radzily a nawet lepiej niz my teraz ...
wiec pieniadze stracone...

ania33316- tez nie popadajmy w az taka paranoje by specjalnie franie kupowac za drugim razem ja juz mam zamiar prac ciuszki dziecka z moimi ... ewentualnie w rekach jakies ciezsze do wyprania ...

kurde cos mnie trafia z ta siara .... leci leci leci konca nie widac... zas musze prac biustonosz...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-67958.png
mój suwaczek

Odnośnik do komentarza

tak czytam forum i zaczynam się zastanawiać czy to prawidłowo że czuję ruchy maleństwa po bokach brzucha i na dole ale fakt ja mam trochę tłuszczu na brzuszku choć puki co schudłam 7 kg ale mimo wszystko na brzuchu zostało może dlatego czuje te ruchy najwyraźniej właśnie tam gdzie skóra jest najbardziej napięta. Będę musiała zapytać lekarza na wizycie. Ja ciuszki będę prała w proszku dla dzieci i normalnie w automacie aż takiej paranoi nie mam :P ale to dopiero pod koniec kwietnia na początku maja bo jak na razie za wcześnie gorzej będzie z prasowaniem bo tego nienawidzę robić ale od czego jest pomocna ręka mamy :P wykorzystam to troszkę :D

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczynki :)
Nie mialam jakos ochoty dzielic sie swoim humorem ze wszystkimi, wec tylko tu sobie podczytywaam i zaszta w pokoju z koldra bylam.
Jak to z tym praniem jest? Platki mydlane, lovela czy co tam dla dzieci? Pralka, miska? Rzeka? :D
Zamowilam wozek, uzwany, ale ponoc w db stanie. Jutro za niego zaplace, to na poniedzialek powinien przyjsc. Moge zwrocic w ciagu 2 tyg, wiec jest ok. Tu jest taki przesad (dzis sie w pracy dowiedzialam), ze nie mozna miec w domu wozka wczesniej niz dziecka, wiec bede musiala zmienic adres i podac kolezanki. No lepiej nie ryzykowac, jak juz mi tak nagadaly, to w glowie sie uroi Bog wie co.
Swoja droga mialam dzis koszmar. Tzn w snie nie balam sie, tylko gdy sie obudzilam bylam przerazona. A wiec snilo mi sie, ze chodzilam po cmentarzu, ktory powstal na zgliszczach szpitala dla dzieci... Bylo tam mnostwo malutkich grobow... Nie wiem czego tam szukalam, co tam robilam i z kim bylam, ale wiem, ze dziecko mialam w brzuchu.
Iga, ja tez nie jestem za zwiazkami dla dobra dziecka, bo zadne dobro z tego nie wynika. I on o tym wie. Niestety nagrabil sobie ostatnimi czasy tak, ze nie chce go ogladac i mysle, ze gwiazdka z nieba, by nie starczyla, zebym mu wybaczyla.
Juz sie doczekac tak nie moge mojego malenstwa, ze masakra :) Moje male wielkie szczescie :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/kxqefby.png

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny. co do szkoły rodzenia to moja koleżanka rodziła przed wigilią. nie chodziła do szkoły rodzenia i po porodzie powiedziała, ze chyba lepiej by się czuła jakby poszła. w prawdzie położna instruuje co i jak, ale po szkole rodzenia przynajmniej wiesz czego się spodziewać podczas porodu, myślę, że dla dziewczyn, które nie miały do czynienia z niemowlakami jakoś w rodzinie i nie znają szczegółów od siostry czy przyjaciółki, to jednak taki kurs się może przydać. ja się wybieram, ale na taki skrócony kurs weekendowy.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7y8u2fhtnz.png

Odnośnik do komentarza

Natalka88 może nie będzie tak źle, może po ciąży jak będziesz się trzymać diety i zaleceń wszystko minie :) ja dalej u mamy w Anglii. lot przeżyłam i w drodze powrotnej nie będę się już tak stresować :) kupiłam dla synka kilka ubranek kocyk ręczniczek a dla siebie spodnie ciążowe takie tańsze w primarku i jestem bardzo zadowolona :) myślę jeszcze, żeby kupić jakieś butelki z tommy tipa itp ale w sumie nie są dużo tańsze niż w Polsce.. kiedyś myślałam, żeby iść na zajęcia do szkoł rodzenia, ale szczerze to mi się nie chcę ;p

Odnośnik do komentarza

natalka88 ja ma też teraz złe cukry- mam glukometr więc widzę , że jest masakra- na czczo ponad 120... wizytę mam dopiero 4 lutego i do tego czasu mam mieć oficjalny wynik krzywej cukrowej zlecony przez ginekologa jednak już wiem , że poradnia diabetologiczna mnie nie ominie.. najgorsze jest to, że jak trzymam dietę to mam lepsze cukry ale mi słabo i mdleje :( tak źle i tak niedobrze

anelwi w jakimś stopniu to prawda- przygotujesz się oddechowo jednak mnie sam poród bardzo zaskoczył pomimo, że teoria była opanowana- nie spodziewałam się akurat takiego bólu :D

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b82c3h0lgfyq6.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Ja będę prała tak jak Zosi rzeczy jak była mała - proszek dla dzieci i w automat. No i prasowanie. Na bank nic ręcznie ;) ale też nie z moimi, bo ja piorę nasze rzeczy w płynie z lidla i wychodzi mnie taniej ;)

Izzi, masakra z tymi drogami moczowymi. I tak sobie myślę, czy ty też nie miałaś kolki nerkowej - mnie też tak właśnie z boku bolało, promieniowało na plecy i do pachwiny z jednej str. I nie przechodziło... :/ Teraz czekam na wynik posiewu - pewnie na pocz przyszłego tyg będzie.

Malinka, ten zły sen - to pewnie umysł sobie radzi ze stresem, nie przejmuj się tym, w ciąży skupiamy się przede wszystkim na maluszkach i na sobie i takie tego efekty ;) Poczytaj sobie greya do poduszki to może zamiast koszmaru jakiś erotyk będzie ;)

Ech, dopiero do domu zjechaliśmy. Idę się umyć i biorę się za wyszukiwanie tapetki :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-26026.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68097.png

Odnośnik do komentarza

hej a ja dzis pierwsza piszę :-)
ładna pogoda w Łodzi. aż chciało się wstać.
mam pytanie do pań juz z doświadczeniem.
szykowałyście dla malucha odrazu pokoik dziecięcy?
niemowlak to pierwszy okres musi byc przy matce. jak to rozwiązałyście?
pytam, bo nadal się zastanawiam, czy narazie nie wstawić tylko lózeczka do pokoju gdzie śpimy i zrobic miejsce na rzeczy dziecka w komodzie. z czasem my wyniesiemy się do dużego pokoju ze spaniem a ten pokoik będzie pokojem dziecka. myśle, czy dopiero wtedy nie zrobić malowania i urzadzania na typowoy pokoik dziecięcy.
jak Wy planujecie przyjąć malucha?
w ncie można znalesc zdjęcia wypaśnych pokoików typowo dziecięcych, gdzie każdy mebelek jest w motywy dziecięce i wszystkie dodatki.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7y8u2fhtnz.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...