Skocz do zawartości
Forum

Majoweczki 2014


Gość izzi098

Rekomendowane odpowiedzi

Aguula moja córka jest mega aktywna od 17 tc. a dodam, że to moja pierwsza donoszona ciąża więc wcześnie zaczęłam czuć ruchy. Do 30 tc. brykała na okrągło z przerwą maksymalnie 4 godz. w dzień i 3 godzin w nocy. a teraz owszem kręci się dużo i boli jak cholera ale są dni, że w ogóle jej nie czuję. Zaobserwuj jak się zachowuje w stosunku do twojej aktywności. Może jest spokojna jak ty jesteś zabiegana a gdy ty masz wolniejszy dzień to ona wtedy sobie odbija :) u mnie właśnie tak teraz jest.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68042.png

Odnośnik do komentarza

U mnie jest podobnie, tez mi sie wydaje ze rusza sie wiecej niz wczesniej, a zeszlej nocy dostałam takiego kopa nie wiem w co ze az sie prawie poplakalam z bolu. u mnie jest tak ze jak sie narobie to wogole nie czuje albo czuje bardzo malo, za to jak mam leniwszy dzien wariuje jak szalona. tak u siebie zauwazylam ale generalnie jest bardzo ruchliwa.

mala super ze jest ok, tak naprawde zostal ci miesiac na przygotowania :-) a z ta waga to spora faktycznie chociaz pewnie jakbys poszla nastepnego dnia na inne usg to waga tez by inaczej pokazywala to sa milimetry w pomiarach i juz co innego wychodzi.

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx3e3k2b7bgeta.png
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h5v4kvtu1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpf6fogdwx.png

Odnośnik do komentarza
Gość sylwiannaa

Dziewczyny długo mnie nie było, ale jestem strasznie zabiegana - budowa i opieka nad córką zabiera mi cały czas, a poza tym ile razy chciałam coś napisać to blokowało mi stronę - W OGÓLE NIE MOGĘ SIĘ ZALOGOWAĆ-może dziewczyny mają podobny problem?

Trochę udawało się mi was podczytywać na telefonie i przyznam, że trochę zaczęłam schizować...kurcze u Was pranie, układanie ubranek, kompletowanie rzeczy, a ja walczę by w końcu zrobili nam przyłącz wody (jak bez wody się wprowadzić?)...mam już kuchnie i łazienki prawie skończone. Pokoje jeszcze wymagają jednego malowania, korytarze gipsowania...wszędzie pył...masakra...ale jestem tak zdesperowana,by już tam zamieszkać i tam ogarniać wszystkie rzeczy dla Małej...
W każdym razie zmotywowałyście mnie i pozamawiałam rzeczy potrzebne do szpitala - majtki siatkowe, podkłady itp., koszule mam dwie w całkiem dobrym stanie...Przynajmniej torbę będę miała spakowaną, bo oprócz wózka, to mam wszystko w rozsypce...

Z maleńką jest wszystko dobrze..ostatnio się ucieszyłam, bo endokrynolog stwierdził, że mam idealne wyniki - udało się ustabilizować tarczycę. Gorzej z żelazem - łykam już podwójną dawkę rano i wieczorem.

Co do ruchów, to mam identyczne odczucia, jak kasia_maj, a że przeważnie jestem w ruchu, to jest spokojnie, ale tylko usiądę na chwilę lub się położę to zaczynają się takie przekładańce, że szok. Czasami mam wrażenie, że Mała chce się wydostać np. przez pępek - skóra na brzuchu wyciąga się wtedy do granic możliwości bólowych...nie pamiętam, żeby Pola aż tak mną "poniewierała" ;)

Odnośnik do komentarza
Gość sylwiannaa

Jak widać dalej nie mogę się zalogować i muszę pisać jako anonimowy użytkownik..dziwne..

anitajas Ja co prawda 3 lata temu chodziłam do szkoły rodzenia, ale po przeczytaniu stwierdzam, że treści się potwierdzają. U nas też sprawdził się sudocrem - ale używałam tylko wtedy, jak z pupcią coś się zaczynało dziać. A jak było wszystko dobrze, to niczym nie smarowałam i świetnie to zdawało egzamin. W ogóle im mniej kosmetyków tym lepiej. Wspomniany sudocrem był potrzebny tak rzadko, że do dziś zostało mi jeszcze pół pojemniczka (termin ważności do sierpnia 2014 ;).
Jedyne na czym się przejechaliśmy, to oliwka jako sposób walki z ciemieniuchą - przez tą nieszczęsną oliwkę problem się jeszcze pogłębił i to do tego stopnia, że trzeba było użyć maści ze sterydem (jestem przeciwniczką, szczególnie u dzieci), ale to była już konieczność. oliwka zatyka pory, utrudnia dostęp powietrza, także nie polecam.

ale się rozpisałam...dobrej nocy :)

Odnośnik do komentarza
Gość ewi-synus

Hej dziewczyny:) to co w takim razie najlepiej stosować na ciemieniuchę?

Trochę się nie odzywałam bo zabrakło mi sił , każda najdrobniejsza rzecz odbierała mi energie , komputer też.

Miała być cesarka 25 kwietnia , ale mój szkrab mimo strasznej ciasnoty się obrócił więc teraz już niewiem. Jutro idziemy porobić badania a w piątek się dowiem na czym stoje. Może się okazać że cesarka mnie nie ominie mimo dobrego ułożenia dzidziusia bo jak to nazwali lekarze jestem strasznie Jak myślicie czy z tego powodu zadecydują o cesarce?
Mam 34 tydzien i obwód mojego brzuszka to 109 cm a ile wy macie;)? Czuje się strasznie ociężale i w nic się nie mieszcze a cały czas rosnę... ach... uroki ciąży

Dziękuje za informacje ze szkoły rodzenia :) Jak coś się dowiem na moich zajęciach również się podziele:)

O rany jest już 00.26 przegiełam:)
Spokojnej nocki mamusie:)

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny,

ja w sumie z synem jako maluszkiem nie mielismy ciemieniuchy, za to jak skonczyl 2 lata sie pokzała az bylam w szoku, tez posluchalam madrych ciotek i oliwka ale zauwazylam ze to nie pomaga a roboty przy tym od cholery bo upilnuj 2latka zeby glowa nie dotykal kanapy itp.. poszlam do pediatry i okzalo sie ze ta ciemieniucha jest od nabiału, nawet nie wiedziałam ze od nabiału moze byc, odstawiłam nabiał i bez smarowania ciemieniucha z dnia na dzien gineła takze ta oliwka tez do mnie nie przemawia ale niewiem jak by bylo u takiego maluszka.

ja dzis jade po trampki dla syna, a obok mam mega sklep z dziecinnymi rzeczami wiec wejde i sie rozejrze co kupic tam a co zamowic przez internet chociaz nie wiem ile zdolam poogladac z moim niespelna 3latkiem :-)

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx3e3k2b7bgeta.png
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h5v4kvtu1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpf6fogdwx.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry kobitki

Byłam wczoraj na wizycie i z małym na szczęście wszystko w porządku, to że ja chudnę nie wpływa na niego, on rośnie sobie swoim tempem, waży 1960 g i moja gin powiedziała że teraz właśnie przybiera dopiero jak zdrowe (bez cukrzycy )dziecko, bo wcześniej za szybko rósł według niej. Szyjka długa, wody w sam raz więc jest ok :) Kolejna wizyta 22.04. Niby nie ma potrzeby częstszych wizyt teraz jak jest wszystko w porządku.
Do 15.04. mam brać leki na podtrzymanie później odstawić i na kolejnej wizycie dowiem się co mam robić aby szybciej urodzić :) u mnie też szykuje się szybszy poród ze względu na cukrzyce i to że mały ma mało miejsca i go przygniatam. Sama powiedziała że łatwiej mi będzie urodzić dziecko w 37-38 tc niż później.
Dalej mam ćwiczyć na piłce bo podobno już przyniosła zamierzony efekt (macica się rozpulchniła ) więc zaraz na nią wskakuje :D
Jeśli chodzi o moje cukry to jej pasowały :D pokazałam dzienniczek i mówi że ok :) Patrzy też na nie z przymrożeniem oka bo mówiła że normy zaniżyli i nie ma co się stresować jak skoczy trochę powyżej 120 więc ulżyło mi :D
I tak sobie zdałam sprawę że jeszcze 3-4 tygodnie i dzidzia może będzie już ze mną - masakra !!!!

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68052.png

Odnośnik do komentarza

Dzień Dobry Majóweczki :-)
Ja również się dawno nie odzywałam: choroba i remont całego mieszkania pochłonęły cały mój czas i energię... Na szczęście już po, jest pięknie, więc dzisiaj zaczynam rozpakowywać ciuszki Amelki w jej pokoju :-) Brakuje nam tylko łóżeczka i wanienki.
Mi również powiedziano, że urodzę najdalej na początku maja - szyjka się skraca, a dziewczynka jest spora ;-) W poniedziałek wizyta, więc zobaczymy co dalej.
Dziewczyny z cukrzycą - podziwiam Was - jesteście dzielne i bardzo dbacie o swoje maleństwa.
Miłego dnia !
P.S. Podglądam co u Kwietnówek i pierwsza dzidzia przyszła na świat chyba ok. 22 marca - jestem ciekawa jak będzie u nas :-) Ostatnia prosta przed nami ;-)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-67853.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie Majoweczki:)

Ja tez bylam wczoraj na wizycie, moj syn rosnie jak na drozdzach i na szczescie sie podniosl do gory( dlatego jak to mowi moja siostra sapie jak lokomotywa:)) strasznie mnie wczoraj naladowal tymi pozytywnymi nowinami lekarz , bo ostatnia wizyta zapowiadala przedwczesne rozwiazanie.
Przede mna tylko 1 usg i max 2 wizyty i... Porod:)

Anitajas dziekuje za skumulowane informacje ze szkoly rodzenia, ja chodzilam w tym roku, nic sie nie zmienilo ale w niektorych sprawach Twoje notatki sa bardziej szczegolowe:)

P.s. Moja polozna na ciemieniuche zakazuje oliwki ale zaleca zwykla oliwe z oliwek- posmarowac glowke,zalozyc czapeczke na czas drzemki a potem wyczesac miekka szczoteczka i tak powtarzac co czas jakis.
Jesli chodzi o oliwke ze sklepow to calkowicie odradzala jej uzywanie.
A Sudocrem tak jak piszecie tylko w przypadku jakis odparzen bo ma cynk w skladzie i niepotrzebnie wysusza skore .

Milego dnia Majoweczki:)

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczynki.
Po wczorajszej wizycie u gin i w cyrku padlam jak zabita. Przespalam cala noc. Maly wazy 1800 (32 tydz), tez bede miala wczrsniej cesarke. Musze donosic do 38 tyg. i zobaczymy co dalej.

Anitajas ty pisalas, ze lekarz pizwolil ci samej zwiekszac dawki insuliny. Jak zwiekszasz to wszystkie, czy tylko te gdzie wychodzi duzy cukir np po sniadaniu.

Odnośnik do komentarza

Hejka, u mnie piękna pogoda, iście wiosenna, a ja zapierniczam w biurze, ale jeszcze tylko dziś i jutro rano i wolność :D

Zaraz jeszcze lecę siuśki zawieźć do laboratorium bo jutro wizyta. Badanie krwi wyszło pięknie, te próby wątrobowe w normie, więc skoro dalej tam boli to zakładam, że Ulcia po prostu mi ciśnie :)

Co do rad z pierwszego mamowania - ja na podrażnioną pupkę stosowałam sudokrem lub maść pośladkową Ziajka, raz, jak Zosia miała mega biegunkę i pupę w kolorze buraka z odparzeniem, to tormentiol - ale to już jest lek i lepiej go nie używać bez potrzeby.
Kosmetyki - tak jak któraś pisała - im mniej, tym lepiej :) A co do obcinania paznokci, to ja obcinałam od razu po powrocie ze szpitala do domu - położna powiedziała, że ok, żadnego zakażenia mała nie miała ;) Trzeba tylko jak ze wszystkim u noworodków - ostrożnie :)

A mamy, które już mają dzieci - jak robicie z pępkiem? Jak się Zosia urodziła, to kazali spirytusem smarować, tak robiliśmy i było git. Jak 2 lata później moja sis rodziła, to już był zakaz spirytusu, tylko woda. Teraz octanisept... Wygląda na to, ze co rusz zmieniają się te zasady ;) Ja mam octanisept w domu, więc pewnie tym będę smarowała, ale jak długo nie będzie odpadał to jednak trzeba się będzie po flaszkę wybrac ;)

Kasia co do mowy - chłopcy się troszkę wolniej rozwijają na początku, trzylatek może jeszcze nie mówić, ale musi się komunikować. Moja siostra jest logopedą i radzi, żeby oczywiście pokazać go jakiemuś logopedzie (żeby sprawdził, czy aparat artykulacyjny jest dobrze rozwinięty), ale przede wszystkim nie wyręczać go i nie ułatwiać - tj. nie domyślać się na siłę,co chce powiedzieć, nie ułatwiać mu, nie zgadywać zanim da się mu szansę na pokazanie o co kaman. I tak jak ktoś wspominał - nie mówimy po dziecinnemu :) I nie zawstydzać. Ja z kolei jestem językoznawcą i pamiętam, że czytałam kiedyś opracowanie, w którym dowodzono, że poprawianie dzieci na siłę nie przynosi jakichś super efektów - że równie wiele zdziała stosowanie przez rodziców poprawnych form, niż zwracanie uwagi, że tu dziecko powiedziało coś źle...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-26026.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68097.png

Odnośnik do komentarza

heja :)
fajnie, że piszecie te wszystkie rady :D przydadzą się!
wczoraj byłam u gina, następna wizyta dopiero 28.02. dalej mam brać luteinę i nospe i starać się nie urodzić jeszcze 6 tygodni a potem już mogę :D

Dziewczyny właśnie przeczytałam, że będąc na urlopie rodzicielskim można pracować na pół etatu.. któraś z tego korzystała? jak to wygląda z zasiłkiem i wypłatą?

Odnośnik do komentarza

co prawda do 3 lat brakuje mu 3,5miesiaca ale watpie ze zacznie mowic do tego czasu. komunikuje sie doskonale moze dlatego nie mowi skoro wszystko umie pokzac i wytlumaczyc po swojemu, duzo przedmiotow nazywa po swojemu.
ja wlasnie wrocilam ze sklepu, kupilam mu trampki i popatrzylam na malunkie rzeczy itp w sumie wszystko tam moge kupic w cenie takiej jak i allegro takze musze tylko malemu zalatwic opieke i pojechac na spokojnie i kupic ale keidy to nastapi to nie wiem....
obiad zaraz gotowy wiec jesc i na dwor...

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx3e3k2b7bgeta.png
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h5v4kvtu1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpf6fogdwx.png

Odnośnik do komentarza

Hej,

ja też ostatnio was tylko podczytuję bo znowu od ponad już tygodnia walczę z przeziębieniem. Mam już dość. Do tego dochodzi meeegaaaa zgaga. Kupiłam gaviskon, ale też nie chcę się tym asekurować cały czas i biorę tylko wieczorem, żeby móc jakoś zasnąć, a w dzień to staram się albo mleko wypić, albo jakiś jogurt zjeść... Kurczę, laski, tak naprawdę już za 3 tygodnie niektóre z nas będą miały dzieci przy sobie... u mnie próby wątrobowe też wyszły ok i nie mam cholestazy, mała jest tez obrócona główką nisko do dołu i dlatego mój chód przypomina już niestety kaczkę ;p;p Ja piorę i piorę ciuszki, kocyki, beciki i końca nie widać... moja Zośka również nie miała ciemieniuchy, a kąpałam ją w oilatum i po kąpieli czesałam włoski, więc może to po prostu wystarczyło. Ja sudocremu osobiście nie lubiłam, ale też już słyszałam, żeby go nie używać jako codzienny środek do pielęgnacji. Lekarz mi nawet powiedział, że nie powinno się go stosować przy dziewczynkach, gdyż on się nie wchłania i na wargach zostaje osad, który może powodować podrażnienia, a nawet zapalenia różnego rodzaju. Ja zamierzam stosować bepanthen bo nim można smarować też piersi i nie trzeba ponoć tego zmywać przed karmieniem :D usg miałam tydzień temu i wyszło ok, Lenka miała ponad 2kg, a dzisiaj idę do położnej i znowu mierzenie brzucha... zobaczymy czy urósł wystarczająco dużo. Jak dla mnie jest ogromny... wg usg w niedzielę zaczęłam 35tc, a w pasie mam już 110cm , aaaaa!!!!! chociaż powiem wam szczerze, że na wadze nie więcej jak 8kg, więc chyba wszystko mi w brzuszek idzie.
Wiecie co, mam takie wrażenie, że choć to moja druga ciążą, to jakoś taka głupsza jestem :D w pierwszej się przygotowywałam wiedzowo, czytałam, sprawdzałam różne info, a teraz... nic. Co do pępka to tutaj ponoć nie każą robić nic, tylko woda (przy Zosi piochtaniną robiłam, ale to było okropne bo wszystko fioletowe i brudne). Ja na wszelki wypadek kupiłam jeszcze octanisept bo to też się do pupci może przydać przy dziewczynce :) a i dla Zochy na ranki bo to czort śmigający na hulajnodze lub rowerze :) ok słonko wyszło, idę się ubierać i zaraz śmigam po małą do przedszkola. Miłego dnia!

http://fajnamama.pl/suwaczki/y7maxrg.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/is8sqso.png

Odnośnik do komentarza

Witaski :)
Co do ruchów maleństw to w szpitalu mi powiedzieli że nie może być ich mniej niż 3 na godzinę i ja tego się trzymam choć moja maleńka szaleje niemiłosiernie czasem kopnie tak że aż wymiotuje tym co zjem ale i tak jestem szczęśliwa :)
Ja dzisiaj już skręciłam łóżeczko bo już się doczekać nie mogłam i dzisiaj już nie wytrzymałam poprane mam już dosłownie wszystko jeszcze tylko kołdra musi doschnąć i zostanie mi spokojnie oczekiwać naszego skarba. Napewnie jeszcze z jedno lub dwa prania zrobię do porodu bo mój partner zwiezie ciuszki które podostawał a jest tego masakrycznie dużo ale dzięki bogu są większe niż 62 cm :D więc je wykorzystam.
Miłego dnia ja uciekam na jakiś spacerek :D

Odnośnik do komentarza

Hejka,
kurcze z lapa nie moge napisac zadnego postu bo pisze że sa prace serwisowe i tak mam od 2 dni. Moge jedynie czytac a pisac to z telefonu wrrrr....
Dziewczyny na ciemieniuche tak jak pisalam w szkole zalecali zwykla OLIWE z OLIWEK a nie oliwke. U nas jak pojawila aie ciemieniucha to byla tak mega ze oliwa nie dala rady ani preparat ze Skarbu Matki na ciemieniuche ani z Oilatum dopiero lekarz przepisal jakis preparat ktory apteka przygotowala i ciemieniucha zostala zwalczona.
W kwestii obcinania paznokci. Rozumiem, że sa osoby które obcinaja paznokcie dzieciom. Jednak w tej szkole rodzenia nie bylo to rekomendowane. Zreszta w innych szpitalach gdyby bylo to rekomendowane to by obcinano dzieciom odrszu paznokietki a nie nakladali rekawiczki zeby sie nie drapaly. Nie wiem. Kazdy jest kowalem swego losu ;) Ja tylko przekazlam swoja zdobyta wiedze w tym temacie :)
Jesli chodzi o pielegnacje pępka to kazali stosowac jakies gaziki zamiast spirytusu ale dokladnie nie pamietam co i jak dlatego nie rozpisywalam sie przy pepku. Generalnie cos mi tam świta, że pielegniarki wspominaly zeby samemu sobie wylac spirytus na rane i powodzenia. Ból niesamowity. Ale jak mowie dokladnie nie.pamietam co i jak wiec ...
agataluk ja mam dopiero niecały 32 tc a moj brzusio ma 115 cm! Ale ja z tych co duze brzuszki maja wiec dla mnie norma tylko ciężko mi ;)
ania na noc kazala mi zwiekszac. O rannej poecji nic nie mowila. Ale w ostatniej rozmowie tel. podwyzszyla mi i jedno i drugie.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w343r84udf5lrs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3honre8ze.png

Odnośnik do komentarza

heheheh aż mnie korci, żeby sobie też brzuchola zmierzyć... choć chyba odpuszczę, bo mój ma ze 2 metry ;) Jest ogromny, w ogóle wygląda na bardziej zaawansowaną ciążę, choć dopiero 31 tydzień zaliczyłam... Mam nadzieję, że już więcej nie będzie rósł i że te wielkie rozmiary są zw z tym, żę się nie mogę wypróżnić ostatnio - zauważyłam, że jak zjem mięso to mi nie służy :/

http://suwaczki.maluchy.pl/li-26026.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68097.png

Odnośnik do komentarza

u mnie przy synu do pepka sprawdzily sie juz gotowe waciki nasaczone spirytusem nazywaja sie leko i do kupienia w aptece, tak mi zalecono wtedy w szpitalu, teraz tez kupie te waciki i kupie tez octanisept przyda sie do mojej rany najwyzej i lato idzie wiec i syn nie raz zaliczy rozwalone kolano :-)

a moj brzuchol tez jest wielki ma 107cm!!! a dopiero 31tyg+5 dni

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx3e3k2b7bgeta.png
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h5v4kvtu1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpf6fogdwx.png

Odnośnik do komentarza

wow szok! udało się mi zalogować:)

My do pępka też uzywaliśmy leko saszetek:
http://www.doz.pl/apteka/p3648-Leko_saszetki_10_szt.
To są już gotowe nasączone gaziki. Wystarczy wziąć jeden i lekko przykładać. U nas kikucik odpadł po 8 lub 9 dniach. Fajnie się sprawdziły te saszetki i teraz też zamówiłam. A octenisept mam cały czas w swojej apteczce - przydaje się się albo dla córki albo dla brata :)

Właśnie zmierzyłam brzuch - u mnie równe 99cm...i jest tak bardzo wysunięty do przodu, zmów czuję jakbym domek nosiła przed sobą...

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/17790
http://www.suwaczki.com/tickers/64mne6ydgmmzsmpi.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny przed ciążą nie jadłam prawie w ogóle słodyczy - po prostu nie przepadałam, a teraz to jakiś dramat (tu od razu ukłon w stronę "słodkich mam"). Nie mogę się powstrzymać...tydzień temu postanowiłam, że ograniczę, bo waga niebezpiecznie poszła w górę (już 9kg na plusie), ale d. z moich postanowień...no nie potrafię...na dowód mojej porażki przed chwilą właśnie wtryniłam na raz z 5 czekoladek z mieszanki wedlowskiej, a teraz mi niedobrze...już wolę po budowie biegać z miotłą!!!

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/17790
http://www.suwaczki.com/tickers/64mne6ydgmmzsmpi.png

Odnośnik do komentarza

No i jestem po wizycie. Serducho wali jak galopujący koń :D wielkość brzucha w normie i wg ich pomiarów Lenka waży 2700. Jestem ciekawa jak to się sprawdzi w rzeczywistości te pomiary :D ale tak jak piszecie, moja też się wypycha tak mocno, że boli mnie cały brzuch, skóra rozciągnięta na maksa. Kolejna wizyta za dwa tygodnie. Kurcze to już naprawdę ostatnia prosta... :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/y7maxrg.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/is8sqso.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...