Skocz do zawartości
Forum

Majoweczki 2014


Gość izzi098

Rekomendowane odpowiedzi

Mój mąż na chwilę obecną również deklaruje chęć bycia przy porodzie, ale co wyjdzie w praktyce to zobaczymy. Powoli oswaja się z myślą że będzie bobas w domu, zaczyna czuć to coraz bardziej jak widzi mój powiększający się brzuch...a jak dzidzia zacznie kopać, to myślę że zakocha się w tym jeszcze nienarodzonym cudzie tak jak ja ;)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68052.png

Odnośnik do komentarza

chyba będę wyjątkiem, ale ja bym nie chciała partnera przy porodzie, a dokładnie przy tej 'fazie wychodzenia' ;) on oczywiście mówi, że chce być, ale decydujące zdanie w tej kwestii mam ja.

wczoraj odebrałam wyniki grupy krwi i jak się okazuje ja mam rh-, partner rh+, czyli jest duże prawdopodobieństwo wystąpienia konfliktu serologicznego, chociaż na razie nie mam przeciwciał. z tego co się dowiedziałam to teraz powinnam mieć zlecane co miesiąc badanie przeciwciał, zobaczymy co mi lekarz powie na następnej wizycie.

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jj44j8203qdaz.png

https://www.suwaczki.com/tickers/9f7jvcqg68yf2fpx.png

cd9b6vgcw57kg1sz.png

Odnośnik do komentarza

ja i mój partner na szczęście mamy tą samą grupę krwi Ja mam A Rh+ a On O Rh+ więc nie powinno być konfliktu jak na razie wyniki mam idealne
Jednak ten piękny okres psują mi częste bóle głowy więc mam do was pytanie jak wy sobie radzicie z tym problemem bo ja niestety nie ciekawie tym bardziej że to jest ciężki okres do osób chorujących na zatoki :( ale staram sobie radzić bez tabletek bo pewnie i tak Panadol by mi nie pomógł a z tego co się orientuje i z tego co mi pani w aptece mówiła to jest lek który można brać bezpiecznie w ciąży ale we wtorek wizyta i zobaczymy co lekarz mi powie :D
Miłego weekendu ciężaróweczki :D jak to mój partner pieszczotliwie mnie nazywa :D :D

Odnośnik do komentarza

tez mam bole glowy ale nie biore tabletek jakos boje sie o dziecko.. za to slyszalam ze dobre sa zimne oklady na czolo sprobuje dzisiaj i zobaczymy ...
maz juz nawet masuje mi glowe bo czasem z bolu nie idzie wytrzymac.
ale teraz troszke sie zdenerwowalam przez siostre meza i jej chore pomysly przez co brzuch mnie zaczal bolec...
ah jeszcze 5 miesiecy :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-67958.png
mój suwaczek

Odnośnik do komentarza

Ja na ból głowy pozwalam sobie na małą kawę, ale ból przechodzi tylko na chwilę.
Izzi mi w ciązy z synem w 30 tyg. zaczęło odkejać sie łożysko, dostałam takiego krwotoku,że ledwo mnie i dzicko uratowali. Na szczeście juz od siedmiu tygodni wcześniej leżałam w szpitalu. Musisz na siebie bardzo uważać. Mije łozysko było przodujące, mogłam wstawać tylko do toalety i do jedzenia, niestety nikt mi nie powiedział, że powinnam leżec cały czas i skończyło się przedwczesnym porodem, a co sie z tym wiąże to wolę tego nie wspiminać.
Dlatego nie denerwuj się niczym i nikim, bo szkoda waszego zdrowia.

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny

Kurczę IZZI mam nadzieje, że lepiej sie czujesz i że już nie będzie żadnych takich przebojów :/ czytam ten twój post i do końca nie rozumiem co ci lekarze chcieli zrobić: wywołać poród ? Na co twój mąż nie pozwolił. Przyznam że to wszystko brzmiało jak jakiś koszmar - dobrze ze wam sie nic nie stało, ale z tego co piszesz to kosztuje cię to wiele bólu.
A tak pozatym to ja narazie nie robię żadnych zakupów, koleżanka odsprzedać mi sporo rzeczy po swoim synku - muszę niedługo wszystko od niej zabrać. Mąż będzie ze mną przy porodzie potrzebuje go z wielu powodów :) dlatego tez, że rodzę za granicą i jak dostanę pomieszania zmysłów to ktoś musi tłumaczyć ;)

Słuchajcie nie wiem czy tylko ja tak mam ale ja z góry jak patrzę na brzuch na linie brzucha to widzę jak ona sie rusza, nic jeszcze nie czuje oczywiście ale jestem pewna ze to moja Dzidzia bo brzuch sie tak załamuje dokładnie tam gdzie ona teraz jest. A przecież żadnych flakow nie mam przy pępku :) to wyglada super tez czekam aż coś poczuje :)))
Jedyne co mnie dziwi to to, ze nie mam dużego apetytu, wcześniej miałam napady głodu a teraz jakoś tak to sie zmienia, nieraz jak sie obudzę rano to mi sie nawet jeść nie chce, no nie wiem muszę sie zapytać gin. Napewno cieżko mi jest wiecej niż przed ciążą ale nie będę sie przecież zmuszać.

Pozdrawiam wszystkie mamy serdecznie

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3flw19e09ml7q.png

Odnośnik do komentarza

AGATALUK trochę ci społeczuje z tą Anglią bo tez sie nasłuchałem dziwnych rzeczy o ich systemie zdrowotnym no ale jakimś cudem dobrze sobie radzą - wiec bądź dobrej myśli.
ANIA333 - ja tez kawę pije, może nie codziennie ale co drugi dzien, uwielbiam kawę i bardzo mi smakuje i w sumie to nie wydaje mi sie, żeby to jakoś szkodziło, oczywiście że trzeba uważać nie łączyć z herbatą i czekloadą ale rozmawiałam z wieloma osobami i każdy uważa, ze czasem można wypić kawę. Niektórzy mówią, żeby nie pic wiecej niż jedną dziennie.

Ja na szczęście czuje sie bardzo dobrze, nie mam bólów głowy ani zaparć wydaje nie sie nawet, ze częściej sie wyprozniam niż przed ciążą :) śpię bardzo dobrze i tego tez wszystkim życzę :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3flw19e09ml7q.png

Odnośnik do komentarza

mi lekarz powiedziała, że spokojnie mogę jedną małą kawę dziennie wypić. tylko, że jak przed ciążą nie wyobrażałam sobie dnia bez kawy to teraz nie jestem w stanie wypić nawet połowy, bo mi nie smakuje ;)

co do bólu głowy to też dość często mi się pojawia, ale akurat staram się to przespać jeśli jest możliwość. za to teraz szybko robi mi się słabo. wystarczy, że postoję w cieple jakieś 5 min i od razu patrzę gdzie tu usiąść. po sklepach już za bardzo nie pochodzę, bo jak się ostatnio wybrałam z siostrą to się modliłam, żeby tylko mnie wynosić nie musiała. ostatnio byłam też z nią i jej córeczką w przychodni na szczepieniu. na początku sobie kucnęłam, ale potem usiadłam i już przez godzinę nie wstałam i taka moja pomoc. a jeszcze nie widać po mnie za bardzo, że w ciąży i głupio mi było siedzieć jak tu matki z dziećmi na rękach naokoło.

Aguula też widzę ruchy brzucha, czasem po jednej stronie pępka mi wystaje bardziej niż po drugiej :) śmiesznie to wygląda

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jj44j8203qdaz.png

https://www.suwaczki.com/tickers/9f7jvcqg68yf2fpx.png

cd9b6vgcw57kg1sz.png

Odnośnik do komentarza

Aguula to nie jesteś sama ja jak się położę na płaskim to na brzuchu mi pulsuje też zastanawiałam się czy to ruchy dziecka ale jakoś nikogo się nie pytałam mój partner też to zobaczył podczas kąpieli bo jak jest ze mną to nawet samej nie pozwala mi się iść wykąpać
Po wcześniejszym poronieniu oboje mamy teraz obawy i obsesje choć lekarz zapewniał mnie ze wszystko dobrze i ze łożysko jest ładnie przyklejone ale ja głupia się ostatnio naczytałam różnych artykułów a wczoraj poczytałam właśnie o bólu brzucha i wierzcie mi ze dziś zaczęłam odczuwać kłucie z lewej strony a partner aż mnie zwyzywał ze sama szukam dziury w całym :)
Ale na szczęście do maja już coraz bliżej i za chwile minie 16 tydzień i skończę brać luteinę bo dostałam ją zapobiegawczo

Odnośnik do komentarza

Aguula, cały czas jestem dobrej myśli, a przynajmniej staram się być. Przezierność wyszła dobrze, widziałam dzidziusia, więc mam nadzieję, że się nic nie zmieniło. Co do kawy to ja sobie już powoli na nią pozwalam, ale najpierw grzeję mleko i w nim rozpuszczam trochę kawy i dolewam wody. Już od samego początku ciąży odrzuciło mnie od kawy, którą bardzo lubiłam. Jak tak piszecie o tym brzuchy, to aż sama zaczęłam się przyglądać i rzeczywiście, mój brzuch raz jest większy z lewej strony pępka, raz z prawej, także dzidzia na pewno się przemieszcza;p;p

http://fajnamama.pl/suwaczki/y7maxrg.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/is8sqso.png

Odnośnik do komentarza

Ja też muszę przyznać, że szybciej się męczę, słabo mi się robi. W pierwszej ciąży tak nie miałam, a teraz ledwo mi złapać oddech jak pokonam schody w domu w górę i w dół. W sumie zmęczona nie jestem, tylko nie mogę oddechu złapać. A starsza córcia jest gotowa do zabawy i fikania już od bladego świtu, więc muszę z tym jakoś walczyć:D jejku, jak ja bym chciała mieć tyle energii co ona :) albo chociaż w połowie tyle energii co ona ;p

http://fajnamama.pl/suwaczki/y7maxrg.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/is8sqso.png

Odnośnik do komentarza

Aguula-tak tu sa totalnie inne zasady ...lozysko ci sie zacznie odklejac dziecko zyje wszystko wporzadku niby ale chca ci wywolywac porod , moj maz jest tutejszy , wszyscy mowia w jego jezyku mysle ze jakbym byla tam sama to dziecko juz by ze mna nie bylo.ale zamiar mam rodzic w Australii tam juz po angielsku wszyscy rozmawiaja wiec nie bedzie problemu.

Ja chyba na nowo musze sie szykowac na problemy z wyproznieniem kurcze nic takiego nie jem co powodowaloby ten problem , wiem bo zaczyna mi sie robic "ciasno" w brzuchu i boli w okolicy jelita ...ale nastepnym razem ide do ginekologa bo tutejsi domowi lekarze wystarczy ze mnie zobacza i juz wiedza ze mam problem z wyproznieniem nie musze nic mowic...w zasadzie bylabym u tego ginekologa juz 3 raz w tym miesiacu .. ja chce chodzic nawet co 10 min do lazienki by sie zalatwic :( a nie czeekac tydzien na wyproznienie...

Co do brzucha to wczoraj zauwazylam ze mi lekko faluje nawet jak dlon przystawie na dluzszy czas to czuje leciutkie ruchy tak jakby ktos ocieral sie o skore.. nie sa to wzdecia czy moje tetno bo bym napewno rozpoznala....

http://suwaczki.maluchy.pl/li-67958.png
mój suwaczek

Odnośnik do komentarza

Trochę mnie dziwi to co piszecie o falujących brzuchach ;) Dziecko jest jeszcze bardzo nisko nad spojeniem łonowym. Ja w pierwszej ciąży czułam ruchy dopiero w 21 tygodniu ale było to jak muśnięcia skrzydeł motylka bardzo delikatne bo dziecko jest przecież malutkie i nie ma tyle siły. W drugiej ciąży był to 16/17 tydzień więc znacznie wcześniej.

Rozmawiałyście o obecności męża ja mam mieszane odczucia i jako, że już mam to za sobą nie wiem czy będę chciała aby był ze mną. Mogłam się skoncentrować tylko i wyłącznie na tym co mówi położna dlatego poród był szybki. Poza tym część kobiet ma obawy, że facet nabierze jakiegoś obrzydzenia bo nie oszukujmy się poród to nie jest miły widok :) zawsze jednak może wyjść jak mu się słabo zrobi . Mój mąż nigdy nie chciał być przy porodzie może dlatego, że odbierał porody zwierząt i już wie czego się może spodziewać . hehe
Powiem Wam, że samopoczucie u mnie rewelacyjne mdłości to już przeszłość i czas bardzo szybko mi zlatuje może dlatego, że mam już 2 dzieci i wiem co mnie czeka... stąd nie czekam aż tak z utęsknieniem na maj wręcz przeciwnie aby ten czas jak najwolniej leciał- musimy kupić dom bo się nie pomieścimy - jeszcze tyle spraw do załatwienia a na Święta Bożego narodzenia będzie półmetek- szok :)

izzi dziwne procedury mają tam chyba powinni ratować a nie wywoływać poronienie tym bardziej, ze krwawienia nie było równie dobrze to mogło być niedrożność jelit.. przy twoich problemach z wypróżnieniem szokujące to co piszesz o tamtejszej opiece zdrowotnej.

Pozdrawiam Was i życzę miłej niedzieli.

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b82c3h0lgfyq6.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Ja dla dziewczynki mam wszystko- jednak brałam pod uwagę, że jeszcze ktoś może się u nas pojawić :) Dla chłopczyka będę musiała kupować ciuszki ale część z tych malutkich mam w neutralnych kolorach. Wózek chyba jednak kupimy nowy- mamy x landera i nie jestem zadowolona. Teraz kupię wózek typowo głęboki, bez gondolki. Spacerówka od x landera była tak niepraktyczna, że w ogóle jej nie używaliśmy a nasza córka nie chciała tam siedzieć tak niewygodnie i kupiłam osobną spacerówkę typu parasolka. Poczekam do porodu , zobaczymy jak to w praktyce będzie wyglądało i czy już będziemy mieszkać w nowym miejscu .
W tym tygodniu zrobiłam za to zakupy dla siebie na ciążę- kurtkę ciążową w H&M bo zima dłuuuga i jeszcze kilka fajnych ciuszków bo ja zawsze w ciąży przez wiosnę i lato i kompletnie nie miałam ciepłych ubrań .

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b82c3h0lgfyq6.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

IGA ale wlasnie te "ruchy" są na lini pępka i pod, ja nie czuje tych ruchów tylko widzę - jak wypukłości się zmieniają :) i to tak szybko, napewno to nie jest puls brzucha ani wzdęcia bo one są takie inne.
Pępek spłycił mi się jakieś 3tyg. temu ale jeszcze mi nie wyszedł, wciąż jest dziurką choć juz dużo mniejszą, niż przed ciążą i wciąż sie zmniejsza.
A z tym brzuchem to tak rożnie :) czasem mam większy zazwyczaj wieczorem a rano mi sie chowa :) ale słyszałam, że to normalne. W sumie to moja waga nic sie jeszcze nie zmieniła bo ani nie schudłam na początku bo praktycznie nie miałam nudności i jeszcze chyba nic nie przytyłam może 0,5 kg, pewnie niedługo zacznę tyć ;)

Pozdrawiam

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3flw19e09ml7q.png

Odnośnik do komentarza

po mnie aż tak bardzo nie widać. to znaczy ja widzę różnicę i moja rodzina też, ale zawsze byłam chuda, ćwiczyłam brzuszki i te treningi z chodakowską, więc jak mi przybyło teraz w talii 6 cm, to odczuwam to, bo np nie mieszczę się w spodnie. ale obcy ludzie mówią, że nic po mnie nie widać. i dobrze, bo chciałabym na cywilny założyć jakąś ładną sukienkę, co sobie wybiorę, a nie w taką, w którą akurat będę się mieścić.

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jj44j8203qdaz.png

https://www.suwaczki.com/tickers/9f7jvcqg68yf2fpx.png

cd9b6vgcw57kg1sz.png

Odnośnik do komentarza

Oj nie tak do końca macica jest nisko nad spojeniem łonowym teraz powinna się znajdować na wysokości pępka choć ja już ja mam w tym miejscu od jakiś 2 tygodni bo nawet mój lekarz zrobił 2 usg jedno dopochwowe ale że nie widział łożyska to od razu wykonał to zwykłe gdzie było widoczne łożysko i dziecko a jeździł wyłącznie w okolicy pępka.
Jeśli chodzi o tycie to ja nie mając mdłości przez pierwsze 3 miesiące schudłam 2 kg bo jak zjadłam 2 bułki na cały dzień to było dobrze ale na szczęście dzidzia korzystała z moich zasobów teraz jak tak patrze na brzuch to już jest ładnie zaokrąglony a nie wiem czy przytyłam czy nie bo jem jak to wszyscy twierdzą tyle co kot napłakał ogólnie jadam owoce i warzywa no i bułki bo na wędliny mięsa i chleb oraz ziemniaki nie mogę patrzeć jedynie na co sobie pozwalam to codziennie coś małego a słodkiego :P ogólnie cukier mam w dolnej granicy więc o cukrzyce ciążową się nie muszę martwić :D

Odnośnik do komentarza

Witajcie mamuśki ;)
Ja też jeszcze nic nie czuję i na razie nawet zbytnio nie obserwuję brzuszka bo to trochę za szybko, może tak za około 2 tygodni coś się zacznie dziać ;) Ale brzuszek już mam spory i tak jak któraś z dziewczyn pisała wieczorem znacznie większy i twardszy niż z rana.
U mnie dzidzia też już musi być ciut poniżej pępka bo ostatnio pobolewa mnie tam i ciągnie, tak jakby się rozciągała macica... dziwne uczucie.
Jak nie bolały mnie za bardzo piersi w I trymestrze, tak teraz bolą strasznie, najbardziej w okolicach brodawek, więc jak mam możliwość to staram się chodzić bez stanika, to nic mnie wtedy nie uwiera i jest lepiej :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68052.png

Odnośnik do komentarza

mala10 moim zamiarem nie jest kłócenie się czy tez wykazywanie racji tylko mam taki charakter, że lubię trzymać się faktów.

Tu podaję stronę gdzie jest świetny obrazek ilustrujący dokąd sięga macica w poszczególnych tygodniach. W 16 tc jej dno jest 1-2 cm ponad spojeniem łonowym a my jesteśmy jeszcze wcześniej. Pępka sięga dopiero w 24 tygodniu.

http://www.ciaza.ebrzuszek.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=308

Też mam już spory brzuszek :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b82c3h0lgfyq6.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Mala10 "Aguula to nie jesteś sama ja jak się położę na płaskim to na brzuchu mi pulsuje też zastanawiałam się czy to ruchy dziecka ale jakoś nikogo się nie pytałam mój partner też to zobaczył podczas kąpieli bo jak jest ze mną to nawet samej nie pozwala mi się iść wykąpać"

To pulsowanie w okolicy pępka to puls aorty brzusznej :-) Jak brzuszki nasze będą coraz większe to przestanie ono być widoczne. Natomiast po porodzie, u tych z nas, u których po ciąży nie zostanie zbyt dożo tłuszczyku na brzuchu, znowu będzie widoczne. Od 14 tyg.ciąży nasze dzidzie zaczynają rosnąć w różnym tempie, ale pod koniec 4 miesiąca ciąży (17 tydz.) macica znajduje się dopiero ok 4,5 cm pod pępkiem. Dopiero w okolicach 20 tygodnia macica osiąga linie pępka. Natomiast wybrzuszenia w okolicy pępka (raz wyżej z lewej,a raz wyżej z prawej strony) to ruchy jelit i gazów w jelitach. Zobaczycie, jak już poczujecie ruchy waszych skarbów, to nie będziecie miały wątpliwości, że to co czujecie teraz to jeszcze nie ruchy :-)
Co prawda ja nie jestem lekarzem tylko bilogiem, ale sądzę, że jak spytacie swoich lekarzy to powiedzą wam to samo.

Odnośnik do komentarza

hejka, po krótkiej przerwie udało mi się w końcu przysiąść na chwilę na forum... Za mną burzliwy weekend, urodziny dla 12 dzieci to nie byle co ;) Wczoraj musiałam się wyspać, a dziś znów do roboty...

Ja jeszcze nie czuję ruchów ani nie widzę falowania brzucha - uważam, że przynajmniej w moim przypadku (skończone 12 tyg) to za wcześnie, Zosię poczułam ok 17 tygodnia, teraz zgodnie z teorią poczuję ruchy wcześniej, ale zobaczymy kiedy ;)

Jurto mam prenatalne. oczywiście szykując urodzinki córci mocno się przeciążyłam i teraz się boję czy wszystko ok....

http://suwaczki.maluchy.pl/li-26026.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68097.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...