Skocz do zawartości
Forum

Majoweczki 2014


Gość izzi098

Rekomendowane odpowiedzi

Mi dzisiaj położna tez dzisiaj poleciła ten Delicol. Mówiła, że 60% dzieci pomaga. ale muszę go sprawdzić, bo Espumisan i te niemieckie Sab Simplex nie pomagają. Mój Wiktor tez miał kolki i niestety żadne krople nie pomagały,

Odnośnik do komentarza

Ja dzis zaczęłam podawać sab simplex. Ula w nocy mi się poprężyła i nie było żadnej kupy, nawet na bąki robi się taka czerwona, że fiu fiu. No i stwierdziłam, że zaszkodzić nie zaszkodzi, a może pomoże... Także na razie od 3 karmień bierzemy kropelki i mam nadzieję, że efekty będą szybko widoczne. Ja dziś spotkałam sąsiadkę, która jest pielęgniarką i żoną lekarza i mówiła własnie, żeby przy podawaniu takich środków trzymac dawkowanie i wspominała, że jej córeczka brała delicol właśnie, także tez się zastanawiam nad tym specyfikiem. No i niestety muszę sobie darować picie kakao :/

Dziś wróciliśmy jednak do pieluszek rozmiar 1 - po pierwsze dlatego, że tylko te były w biedronce, a po drugie dlatego, że dziś znów przesiurkała górą (a pielucha prawie sucha, ewidentnie za duży luz po prostu).

Laski ja już mam tego mundialu dość - nic tylko mecze wieczorami w domu

http://suwaczki.maluchy.pl/li-26026.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68097.png

Odnośnik do komentarza

Witam
ja już nie mam czasu nawet usiąść i coś naskrobać bo jak mama śpi to ogarniam dom albo gotuje ale za to moja mama w ciągu dnia zajmuje się chwile małą albo weźmie ją na spacer żebym mogła choć godzinkę się przespać bo niestety mojej kochanej laleczce pomieszał się dzień z nocą i mamy teraz akcję po 2-3 godz usypiania po nocnym karmieniu i to jest dla mnie koszmar ale od soboty będzie tatuś malusiej z nami więc powinno być łatwiej :)
Co do prężenia się podczas robienia kupki to moja też tak ma nawet płacze podczas puszczania gazów pytałam się pani doktora na wizycie i dostałyśmy jakiś lek homeopatyczny Nux Vomica 9 ch tak że rozpuszczam jej te granulki i podaje po pełnej łyżce stołowej ale na szczęście moge podawać jej również Ulgix baby tak że jest delikatna poprawa.
No i mamy problem bo lala nie chce spać w łóżeczku tylko na rękach Wina babci bo ciągle ją nosi a ja nie wiem jak to zwalczyć.

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny !
U nas wczoraj był debiut - babcia została u nas na noc z Amelką, a my poszliśmy na wesele (na szczęście było blisko domu) :-) Córunia po naszym wyjściu była grzeczniutka, ja przyjechałam tylko raz na karmienie :-) Gorzej było przed wyjściem ;-) Mała chyba wyczuła, że zamierzamy wyjść i urządziła nam kino jak ta lala - jeść nie chciała, płakała, uspokajała się tylko wtedy gdy brałam ją na ręce... W końcu po 2 godzinach odpuściła, zjadła, zasnęła, a ja pojechałam do restauracji, bo na sam ślub już nie zdążyłam ;-) Dzień wcześniej było to samo jak chciałam wyjść się upiększyć - no i z mamusiowego tuningu nici ;-) Dzisiaj jest wszystko cudownie - nigdzie się nie wybieramy :-) Ale miło było ładnie się ubrać, umalować i troszkę wyjść do ludzi - wytańczyłam się, nogi bolą, a Amelka rano była lepsza od budzika i od 8 wołała mamusię. W sobotę planuję pierwszy trening fitness od czasu porodu...o ile księżniczka pozwoli ;-) Ciekawe jak te maluszki to wyczuwają ?
Miłego popołudnia !

http://suwaczki.maluchy.pl/li-67853.png

Odnośnik do komentarza

Hello :)
od nas wlasnie wyszli goscie i odpoczywamy. Mnie jeszcze czeka sprzatanie bo byly dzieci i dom wyglada jakby tornado przeszlo.
U nas nocka w miare - ula zasnela przed 20 spala do polnocy. Potem o 2.20 znow karmienie. I spalaby do rana (bo jesc chciala dopiero kolo 8) ale po 5 obudzil ja bol brzuszka - poprezyla sie pomarudzila az poscila serie baczkow i zasnela. Teraz zreszta tez zasypia u mnie na brzuchu. Ja namawiam zosie na plac zabaw ale ona lego uklada i srednio ma ochote...
fasolinka nas czeka debiut 5 lipca bo idziemy na urodziny kolezanki. Az mam stracha bo moja mama bedzie panikowac. Po cichu licze ze moja siostra z racji ciazy bedzie chciala sie szybko zmyc z tej imprezy to wtedy wzielaby ule do siebie a tak to bede pewnie wisiec na telefonie albo latac co kwadrans bo mama sie wkreci ze mloda glodna... ale moze do tego czasu bedzie miala choc jedno karmienie z butelki ;)
ja wlasnie wyslalam rezerwacje n tydzien w gorach w sierpniu i czekam na potwierdzenie. Kurde zagapilam sie i boje sie ze nie beda mieli miejsc a ja juz zosi obiecalam :/ ona sie wszystkim chwalj bo jeszcze nigdy nie spala w hotelu ;)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-26026.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68097.png

Odnośnik do komentarza

Hej, u nas bez koperku jest o wiele lepiej. Mała nie spazmuje godzinami tylko dziś i wczoraj jest marudna...mała terrorystka chce cały czas na ręce. Przez co ja nie mogę się pouczyć a w sobotę mam ostatni ( b.trudny) egzamin w tym semestrze. Poza tym musiałabym ją zostawić na minimum 8 godzin więc podjęłam dziś decyzję, że przełożę go sobie na wrzesień bo mała nie schodzi mi z rąk więc nie dość, że pojechałabym bez nauki to w głowie tylko miałabym jak mąż sobie z nią radzi. Nie mam serca jej teraz zostawić chyba ma taki okres, że bardziej mnie potrzebuje.
Poza tym rośnie jak na drożdżach i każdy mówi kto ją widzi, że w końcu wygląda jak noworodek :D Pojawiły się pierwsze łzy i piękny świadomy uśmiech na jej pulchnej buzi :))
Pozdrawiam dziewczynki i życzę wam spokojnej nocy :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68042.png

Odnośnik do komentarza

Hejka,
Juz nie wiem jak się nazywam...na nic czasu nie mam. W domu sajgon, że szok. Michas co 1, 5-2h domaga sie jedzenia a w moim cycu slaba produkcja i dokarmiamy go Bebilonem. Pomimo slabej produkcji "zaliczylam" zapalenie piersi i od tego czasu pilnuje żeby je oprozniac. Michas przy cycu glownie sie relaksuje ;) Na IP, gdzie zglosilam sie z zapaleniem piersi podpowiedziala mi polozna zebym nie trzymala Michasia godzinami na cycu tylko mu dozowala piers a mianowicie karmic go pol godziny jedna piersia pol godziny druga piersia i pobtym czasie odstawic do lozeczka. Wtedy mlody bedzie najedzony a ja bardziej wypoczeta. Ale to sie nie spisuje bo po pol godziny mlody drugiej piersi juz nie chce i zasypia twardym snem ale krotkim.
U nas tez zaczynaja sie prezenia i pierdy. Jeszcze nic nie podawalam młodemu na wlasna rękę. ..

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w343r84udf5lrs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3honre8ze.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie, ja od rana latam, dopiero teraz usiadlam na chwilke ale mala juz sie wierci. Wczoraj bylismy u moich rodzicow wiec troszke odpoczelam psychicznie. Syn sie zajla zabawa mial towarzystwo wiec jakby go nie bylo. tak by moglo byc codzien niestety dzis juz standardowo....
do tego ta pogoda paskudna dzis i tak caly weekend.
porozwieszalam pranie pod altana ciekawe czy wyschnie. moze wiatr przewieje.
a dzis moja Lenka wstala dopiero o 3.30 i potem o 6 wiec nocka fajna oby wiecej takich :-)

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx3e3k2b7bgeta.png
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h5v4kvtu1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpf6fogdwx.png

Odnośnik do komentarza

kademal co prawda ja nie miałam cc ale u mnie wygladalo to tak: w szpitalu powiedziano nam, ze opieka sie nalezy ale z tym nalezy sie zglosic do swojego ginekologa. Moj ginekolog jednak mi nie dal takiego zwolnienia bo nie wiedzial jak to ugrysc skoro szpital wypisal mnie w stanie dobrym. Jednak, gdy dopadlo mnie zapalenie piersi poszlam do innego ginekologa i mi wystawil opieke dla meza. Pani gin stwierdzila ze nie ma problemu bo taka opieka sie nalezy. Opieka nalezy sie w ilosci 14 dni.
Takze wszystko zalezy od szpitala i checi gina. Tam gdzie ja rodzilam to z wszystkim nas odsylali do lekarza rejonowego a sami "umywali rece" od wszystkiego.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w343r84udf5lrs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3honre8ze.png

Odnośnik do komentarza

Kademal każdemu ojcu należy się dwa tygodnie urlopu ojcowskiego, bez względu na to czy miałaś cesarkę, czy nie. Nie ma to nic wspólnego z tym urlopem rodzicielskim. Nie wiem w ciągu jakiego czasu można go wykorzystać.

Odnośnik do komentarza

Ania kademal chodzi o opieke a nie urlop ojcowski. I faktycznie nalezy sie ta opieka w wymiarze 14 dni ale ja niee bralam wiec nie wiem jak to jest. Taka opieka dziala tez jesli np maz zlamie noge to my mozemy brac opieke ;)

Kurcze moja ula dzis by spala i spala. A karmienie mnie wkurza bo malutka szarpie glowa w trakcie :/
my jutro jedziemy nad jezioro mi dzis sie udalo spakowac bielizne zosi. Ula wciaz na reku jak odkladalam to max 10 minut i pobudka. I pogoda ciulowa i w ogole jakos wszyscy nerwowi dzisiaj...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-26026.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68097.png

Odnośnik do komentarza

Ania na wykorzystanie ojcowskiego jest rok czasu.

też się pakuję tylko, że chodzi o przeprowadzkę i jest masakra. nie mam pojęcia jak się do tego zabrać. bo bus przyjeżdża za tydzień, wypadałoby coś ogarnąć i spakować niepotrzebne rzeczy tylko, że potem będę się obijać o kartony, a meble będą stały puste i najchętniej bym spakowała wszystko w dniu przyjazdu busa, ale nie ma szans żebym się wtedy wyrobiła. zresztą nie mam kartonów, bo w tych sklepach najbliżej mnie nie mają nic na zbyciu.

Nikoś mi się rozregulował, albo zasypia przed samą kąpielą, albo po kąpaniu nie chce jeść i dopiero za jakieś 30-40 min się dopomina. Do tego zauważyłam, że mu się coś paskudzić zaczęła ta ranka po szpitalnej szczepionce, to chyba dziwne po 5 tygodniach?

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jj44j8203qdaz.png

https://www.suwaczki.com/tickers/9f7jvcqg68yf2fpx.png

cd9b6vgcw57kg1sz.png

Odnośnik do komentarza

Cichadoro spokojnie mi polozna jeszcze w szpitalu mowila ze odczyn dopiero za kilka tygodni bedzie i zby sie nie martwic.

Ja wan powiem ze znow mam kryzys z karmieniem... ulka np teraz je juz od godziny. Ja nie lubie karmic piersi mnie bola i w ogole jest mi zle. Do tego wlasnie ulcia szarpie glowka na wszystkie strony w trakcie ssania i to tez boli. Kurde nie sadze zebym dala rade sie tak meczyc pol roku. Serio chyba wprowadze mieszane karmienie. Poki co mam wrazenue ze albo nosze mala na reku albo siedze z nia przy cycu. A tu zosia tez sie uwagi domaga...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-26026.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68097.png

Odnośnik do komentarza

Marciolka mam to samo. Nie lubie karmić :/ Cyce mnie baaaardzo bola. Mlody rwie moje sutki a to cholernie boli. Ja w sumie jakiejs mega mleczarni nie mam i musimy wspomagac sie Bebilonem. Mam wrazenie ze Michas leniwy sie zrobil ibdlatego tak szarpie cyce gdy wolno leci lub gdy nic nie leci.
Szkoda mi Amelki bo nagle musiala wydoroslec :/ Serce mi peka gdy nie moge jej tyle poswiecic czasu ile by ona chciala esh..

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w343r84udf5lrs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3honre8ze.png

Odnośnik do komentarza

Nikoś odkrył uspokajające odgłosy suszarki, wcześniej jakoś na nie nie reagował. Żeby nie spalić suszarki to ściągnęłam aplikacje na telefon i teraz mu szumi, a on sobie śpi.

Ja znowu w nocy miałam bóle brzucha. Wcześniej myślałam, że może to dlatego, że coś zjadłam. Wytypowałam kurczaka co miałam wtedy na obiad, no ale wczoraj nie zjadłam kompletnie nic podejrzanego, więc to chyba jednak nie żołądek. Zresztą gdyby bolał mnie żołądek to te bóle nie przechodziłyby tak szybko. A tak ruszyć się nie mogę, mówić nie mogę i za jakiś czas dłuższy lub krótszy wszystko ustępuje. A oczywiście jak przestaje boleć to szpital już nie jest mną zainteresowany. Muszę w poniedziałek zadzwonić do przychodni, czy mnie gin wcześniej nie przyjmie.

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jj44j8203qdaz.png

https://www.suwaczki.com/tickers/9f7jvcqg68yf2fpx.png

cd9b6vgcw57kg1sz.png

Odnośnik do komentarza

Już wam o tym pisałam i może ktoś pomyśli, że jestem wyrodną matką ale odkąd Michalina jest na mm jest nam o wiele lepiej. Ja nie czuję, że mam takie maleństwo w domu a ona jest najedzona i wyspana. Poza tym nie daje jej koperku do picia tylko czystą wodę i nie ma już akcji wydzierania się godzinami więc myślę, że na razie kolka nas omija. Czasem oczywiście popłacze jak idzie dużo bączków ale trwa to maksymalnie 10 minut i płacze a nie drze się wniebogłosy. U nas wystarcza 5 kropelek espumisanu i problem mija.
U nas dziś deszczowo i pochmurnie. ja sobie darowałam ten ostatni egzamin i zaliczę we wrześniu jak mała będzie już większa :))
Miłego dnia

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68042.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie,
u mnie jesli chodzi o karmienie naturalne to na codzien nie sprawia mi to problemu najbardziej tylko nie lubie jak ktos przyjedzie albo jak ja gdzies jade bo dl amnie to krepujace. mimo ze pojdziesz do innego pomieszczenia to sie zawsze trafi jakas ciekawa ciotka ktora wejdzie i to mnie wkurza. no ale patrzac z innej strony w nocy jest to wygoda bo nie trzeba robic tej mieszanki myc butelek no i dodatkowe koszta do momentu keidy dziecko nie je innych produktow. tak wiec suma sumarum narazie karmie i tak wielkich wyjazdow nie mam poza rodzicami albo oni do nas a przy nich to juz przyzwyczailam sie.
syn a znow wyslalam z tata i mam chwilke wolnego posprzatalam juz swoj i syna pokoj i kuchnie. biore sie dalej za ogarnianie dopoki mala spi. milej sobotki :)

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx3e3k2b7bgeta.png
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h5v4kvtu1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpf6fogdwx.png

Odnośnik do komentarza

Olgaak ja mam tak samo :) mój mały też jest spokojniutki na mm. Co prawda karmię też piersią, ale jak wypije dziennie 250-300 ml mojego mleka to max. No i piersi nie bolą, bo Oluś jest spokojniutki przy karmieniu ( po prostu jest w najedzony jeszcze bo mm trzyma jednak dłużej ), często też odciągam mu pokarm, wtedy wiem ile zjadł i ewentualnie dokarmiam go mm jak jeszcze się domaga. Będę go karmiła cyckiem jak długo się da, bo dla dziecka wiadomo nie ma nic lepszego ale nie wyobrażam sobie funkcjonowania teraz bez mm...w nocy dwie pobudki tylko, przebranie, butla, odbicie i śpi bez problemu.
Co do suszarki, to mój też lubi te odgłosy :) albo odkurzacz ja chodzi :), dobry pomysł z tą aplikacją, zaraz coś ściągnę :D

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68052.png

Odnośnik do komentarza

Witam.
Dziewczyny macie doświadczenia z nietolerancją laktozy u Waszych dzieci?
Objawy to u nas: od 2 tygodni pryszczyki malutkie kaszka najpierw na policzkach teraz na całej buźce, głowie i takie stwardniałe jakby skorupka. Do tego skóra mu schodzi na uszkach, wiecznie płacze i puszcza nienaturalnie śmierdzące bąki.
Położna jak była mówiła, że to jakiś wyprysk kontaktowy ale ja już zaczynam mieć podejrzenia, że u szkodzi to co ja jem albo to mleczko Enfamil... Od dziś ściągam pokarm i będę mu dawała tylko sztuczne przez kilka dni zobaczymy czy to od mojego mleka. Teraz np jak zrobił kupkę to leży grzecznie i się patrzy ale to wyjątek zazwyczaj jak nie spi to płacze albo stęka i kwęka.. ręce opadają- dziewczynki były zupełnie inne grzeczne spały jadły.
Dziś kupiłam małemu tą huśtawkę bright starts zobaczymy czy zechce w niej siedzieć w ogóle.. i furę ubranek w H&M bo wyprzedaż były po 10 i 20 zł za sztukę.

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b82c3h0lgfyq6.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Iga - nasza Amelka była wysypana taką ,,kaszką'' jak opisujesz. Były różne podejrzenia: nietolerancja laktozy lub nietolerancja czegoś innego (u dzieci tak nazywają alergie). Nie wprowadziłam żadnej diety eliminacyjnej i po 2 tygodniach wysypka zniknęła. Jedyne co zmieniliśmy to już nie smarujemy małej oliwką (a musieliśmy nawilżać, bo skóra z tą kaszką była bardzo sucha, łuszczyła się na uszach, za uszami i na brwiach) tylko 2 razy dziennie całą Bepanthenem - i pomogło :-) :-) Położna i pediatra o tym wiedzą i na razie nie zaleciły niczego innego.

Ja karmię wyłącznie piersią, ale od kilku dni mamy problemy z popołudniowymi karmieniami - mała niby chce jeść, ale jest jakaś rozproszona, troszkę zje, a potem krzyczy. Po godzinie albo kilku wciąga całe mleczko... Nie ma kolek, zaparć, wzdęć, a w nocy, rano i w południe je wzorowo. Staram się odciągać pokarm, bo inaczej mi piersi eksplodują... Nocki przesypia ładnie - mamy 1 lub 2 pobudki na karmienie, a dzisiaj w dzień była marudna i płakała.

Dziewczyny, dzisiaj zaliczyłam pierwszy trening fitness po 9 miesięcznej przerwie - wzmacnianie i ABS :-) Ale mam zakwasy ;-) ...a ile do zrobienia, żeby wrócić do formy. Miałam dzisiaj zapas pozytywnej energii na cały dzień :-)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-67853.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...