Skocz do zawartości
Forum

Majoweczki 2014


Gość izzi098

Rekomendowane odpowiedzi

marciolka w Łodzi na warsztatach była tylko woda mineralna. aż to wszystko składa się z 3 warsztatów i trwa 2,5h to zabierz sobie lepiej coś do zjedzenia.

mnie właśnie gniecie po prawej stronie pod żebrem, mdli i odbija mi się. właśnie sobie gotuje ryż i marchewkę. i tak 3 dzień i jakoś nie przechodzi. jak wcześniej miałam jakąś niestrawność to taka lekka dieta, zero kawy, zero herbaty tylko woda przegotowana i gotowane rzeczy pomagała :/

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7y8u2fhtnz.png

Odnośnik do komentarza

ewamala powodzenia i oby bylo ok. napewno bedzie :-)

dziewczyny mnie tez po prawej wyzej tak pobolewa, zreszta mala tez kopie mnie tylko po prawej stronie z lewej nie a jeszcze kilka dni temu pisalam ze tylko z lewej.
ciekawe jak tam mala w szpitalu, moze sie wyjdzie is ie odezwie z dobrymi wiesciami.
a izzi i ula dalej sie nie odzywaja....

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx3e3k2b7bgeta.png
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h5v4kvtu1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpf6fogdwx.png

Odnośnik do komentarza

Czesc Mamusie :)
Moj maly dzis leniwy, ale jak tylko sie zaczynam martwic, t przykladam latarke, chwile czekam i kopie :))) Zeby sie tak cieszyc z kopniaczkow ;) Slodki ciezar, slodkie kopniaczki :)

Ja wciaz mam zapchany nos, est masakra, ledwo oddycham.
Powoli przyzwyczajam sie do mysli, ze jednak juz na 100% bede sama, bo jakas tam nadzieja jeszcze mala byla. I powiem Wam, ze po tygodniu jest mi wreszcie troszke lepiej. Zwlaszcza, ze dzis bylam ogladac mieszkanko, malutkie, ale dla mnie i synka bedzie w sam raz. Nie przewiduje tlumow gosci non-stop, jak i imprez, wiec powinno mi straczyc na pol roku. Pozniej, jak juz bede pewna, ze bede mogla pozwolic sobie na wieksze oplaty, poszukam czegos innego. No wiec zamierzam starac sie o to mieszkanie, niestety nie wiem czy zaakceptuja moja aplikacje. Bo tu latwo wynajac nie jest :/
Drugi poprawiacz humoru na dzis - przyszly spodnie :) Zamowilam na ebayu spodnie, czarne rurki do pracy, eleganckie. I przyjechaly do mnie z Polski, bo okazalo sie, ze sprzedawca jest w Jaroslawcu. Jak mi bylo milo otworzyc paczke i ujrzec fajne portki, idealne w rozmiarze, wygodne plus... polski paragon :))) I jutro ide w nowych, nierozpietych do polowy, wiec tez niespadajacych spodniach :D Jej :D
Nie wiem czy kiedys jadlyscie owsianke, ale ja nigdy takiej z platkow owsianych nie. Jak bylam u kuzynki, zrobila raz taka ekspresowa z mikrofali. I sie zakochalam. Codziennie jem na sniadanie, oczywiscie zero problemow z toaleta :)
Brzuch mi wkoncu wywalilo troche i ludzie zauwazaja, ze chyba to nie jest tluszcz ;) A tu 9 tygodni do konca :D

http://fajnamama.pl/suwaczki/kxqefby.png

Odnośnik do komentarza

Aha... Maly mnie wczoraj kopal (chyba kopal) w zebro, tak dosc niesmialo, ale troche bolesnie. Reka cos tam wyczulam i przesunelam, a tam taie uczucie jakby sie chrzastka przesunela po mojej kosci zebrowej. I sie martwie czy nic mu nie zrobilam. Teraz siedze od wczoraj i mysle czy wszystko bedzie w porzadku.
A tak z innej beczki, w pracy dziewczyny zdziwione, ze ja jeszcze nie mam torby do szpitala spakowanej. Chyba w piatek kupie gacie po tacie, podpaski, jakis tshirt czarny, ktory bede mogla od razu po wyrzucic.

http://fajnamama.pl/suwaczki/kxqefby.png

Odnośnik do komentarza

Wizytę mam we wtorek - mają jeszcze powtórzyć badanie w laboratorium więc będę czekała do tego czasu a jak będzie coś nie tak położna mnie wezwie wcześniej do lekarza.
Pielęgniarki na badaniu dzisiaj mnie pytały czy choruję na cukrzycę z takim wynikiem.. ciekawe bo 2 razy miałam wynik w normie krzywej cukrowej.

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b82c3h0lgfyq6.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry paniom ze słonecznego Wrocławia :D

Ja dziś znów pobudka po 6 - szok, nigdy nie byłam rannym ptaszkiem, no nic, może akurat się przestawię :) Fanie, bo dzień od razu się robi dłuższy :D

Byłam wczoraj na tych warsztatach, ale niestety nie mogłam zostać do końca i część, dla której się w ogóle zapisałam, czyli pierwsza pomoc, mnie ominęła. No trudno... Ale focha i tak strzelalłam cały wieczór, bo nie ukrywam, że i w losowaniu fotelika chciałam brać udział :P

Malinka, powiem ci, że czasem lepiej odpuścić - i będzie wóz albo przewóz. Sama piszesz, że jakaś się spokojniesza zrobiłaś. Wiesz moim zdaniem lepiej teraz odrobinę smutku niż nerwy na całe życie :* Trzymam za ciebie kciuki :) I za mieszkanie też :D Btw a jak ty rozwiążesz kwestię pracy i opieki? Bo rozumiem, że teraz jakiś zasiłek będzie, ale potem chyba będziesz musiała iść do roby? Macie tam jakieś żłobki łatwo dostępne?

Iga, zadzwoń do lekarza. Cukier w moczu nie powinien występować, więc może ci przyspieszy wizytę, a może okaże się, że można te kilka dni czekać... Ale będziesz miała spokojne sumienie [przynajmniej :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-26026.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68097.png

Odnośnik do komentarza

Iga, może uaktywniła ci się cukrzyca :/ Dobrze, że powtarzają badania.
Bosh...ale dzisiaj dzień, wstać nie mogłam. Wstałam zjadłam śniadanie i odleciałam. Po godzinie zmierzyłam sobie cukier i znowu odleciałam. Dopiero teraz zjadłam drugie śniadanie, ale już nie mogę się położyć, bo muszę z Amelką do lekarza pędzić. Od tygodnia ma kaszel, podaję jej syrop ale zamiast lepiej jest gorzej. Mam nadzieję, że nie poszło na oskrzela albo na uszy (Amelka ma tendencję do zapalenia uszu).
Jeszcze wracając do mierzenia cukru po śniadaniu to się wkurzyłam. Bo jestem na tej insulinie a cukier miałam 156! Chyba nie będę się stosować do rad dietetyczki i jednak będę unikać pewnych rzeczy. No i ten chleb nieszczęsny. Jak ostawiłam chleb pojawiły się ketony. Teraz po tygodniu jedzenia chleba od dwóch dni nie mam ketonów, za to ten cukier :/ Szczerze mówiąc jestem już zmęczona tą cukrzycą :/

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w343r84udf5lrs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3honre8ze.png

Odnośnik do komentarza

ja się wzięłam za szorowanie łazienki, wczoraj płytki 3 razy umyłam, ale dzisiaj patrzę, że dalej jest szary nalot od gipsu:/ no i teraz spędziłam pół godziny na kolanach żeby podłogę umyć, czekam aż wyschnie i pewnie jeszcze ze 3 razy dzisiaj powtórzę tę fascynującą czynność, tylko po to żeby jutro się okazało, że to i tak nic nie dało.

ostatnio zauważyłam, że mały mniej się rusza, więc może mu się urosło i ma mniej miejsca, ale muszę wrócić do liczenia ruchów, żeby skontrolować sytuację. i teraz częściej czuję ruchy w stronę wnętrzności a nie tak jak wcześniej do brzucha, które były i lepiej wyczuwalne i widoczne.

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jj44j8203qdaz.png

https://www.suwaczki.com/tickers/9f7jvcqg68yf2fpx.png

cd9b6vgcw57kg1sz.png

Odnośnik do komentarza

Marciołka zazdroszcze wam tego słońca, u mnie dziś pada nie wiadomo co moglo by zlac konkretnie i wyjsc slonce a nie pada takie nie wiem co.

Iga trzymam kciuki zeby wyniki byly mylne i te drugie okzaly sie lepsze, no i oby wizyte ci przyspieszyli mimo wszystko lepiej wczesniej.

dziewczyny z cukrzyca wspolczuje wam, ja co prawda staram sie tez w miare rozsadnie odzywiac ale jak mnie najdzie to i tez podjem troche a wy na kazdej błachostce musicie uwazac.
najgorsze jest to ze padla mi bateria w wadze i nie wiem ile przytylam mam nadzieje ze masz nie zapomi dzis kupic bo to nie paluszki wiec nie mam jak podmienic z innej rzeczy.

u mnie z kolei zaczal sie taki prblem ze sie rzadziej zalatwima i w sumie nie wiem czemu bo codzien rano jem platki owsiane lub jeczmienne na chudym mleku wiec nie powinnam miec problemu chyba?a tu 3 dni nic juz czuje sie pełna taka, dodam ze codzien jeszcze pije jakis kefir albo activie jem jablka a nawet gruszke wiec powinnam raczej biegac do toalety a nie wstrzymywac.

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx3e3k2b7bgeta.png
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h5v4kvtu1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpf6fogdwx.png

Odnośnik do komentarza

cichadoro wiem co to znaczy my jak robilismy lazienke moj syn mial pol roku, wiec musialam szorowac kilka razy w dodatku na raty bo albo karmienie albo kupa a do snu to on nie bardzo byl. ale faktycznie mylam ja kilka razy, ale zaczelam od mycia woda z plynem i mopem vileda tym plaskim, mylam zmienialam wode dopoki nalot nie wychodzil dopiero jak przestal to umylam papierami i plynem do szyb i lsnilo. wiec recznie sie nie mecz dopiero juz jako ostatni raz :-)

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx3e3k2b7bgeta.png
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h5v4kvtu1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpf6fogdwx.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny mam do was pytanie, pierwszy raz sie z tym spotykam ze w ciazy nie powinno sie jesc ananasa świeżego i grejfrutów moje pytanie czemu i czy wiecie cos na ten temat, w 1 ciazy i do tej pory nie zwracałam na to uwagi a nie powiem w tej ciazy zjadlam ze 3 grejfuty i ze 3 ananasy i teraz tak dumam, a lezy u mnie własnie grejfrut i sie zastanawiam czy go jesc. Niby wczensiej nic nie bylo wiec to chyba jakis zabobon, mi lekarz mowil tylko o surowym miesie i rybach ale o owocach tego typu nic.

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx3e3k2b7bgeta.png
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h5v4kvtu1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpf6fogdwx.png

Odnośnik do komentarza

anitajas Ja jak doszłam do ładu i składu z tymi śniadaniami.... to teraz kolacje mnie dobijają.... a jem to co zawsze i nie kombinuje.... A co do rad dietetyczki hmm ja się tylko tak ogólnie do niech stosuje... bo inaczej bym sobie nie poradziła z tym cukrem. A ta ciała ketonowe to przeważnie są tylko od tak gwałtownych skoków cukrów... choć mówią, że od zbyt małej ilości węglowodanów też.
Ja mam tylko nadzieje, że po porodzie ta cukrzyca pójdzie w zapomnienie... bo na dłuższą mete można zwariować!!

Tak z innej beczki idę dziś na wizytę do mojego gina:D A co za tym idzie pooglądam moją małą lalunie :D.

Odnośnik do komentarza

Kasiu_maj o ananasach pisalysmy juz dawno temu. Moga prowadzic do poronienia, nawe izzi pisala, ze u niej lekarze zabraniaja je jesc,ale o grapefruicie oierwsze slysze. Mi nawet dietetyczka pozwilila je jesc orzy cukrzycy jako jeden z trzech owocow.
Anitajas ja juz tez jestem zmeczona ta cukrzyca, jak nie jedzenie na czas, to mierzenie cukru, insulina lub gotowanie. Nawet nie mam kiedy sie przespac.

Odnośnik do komentarza

kasia podłogę to najpierw druciakiem musiałam potraktować, bo tyle gipsu na niej było, teraz już mam nadzieję pójdzie łatwiej.
a idąc za ciosem zaraz zmyję podłogę w pokoju, chociaż nie wiem po co bo zaraz będą docierać w salonie i pył będzie wszędzie.

co do ananasów to nawet na majóweczkach była o tym mowa, ale jakoś na początku, że mogą wywołać chyba poronienie. ale na tym etapie to wydaje mi się, że nic się nie stanie jak sobie zjesz ananasa raz na jakiś czas. o grejfrutach nic nie słyszałam.

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jj44j8203qdaz.png

https://www.suwaczki.com/tickers/9f7jvcqg68yf2fpx.png

cd9b6vgcw57kg1sz.png

Odnośnik do komentarza

Natalka88
anitajas Ja jak doszłam do ładu i składu z tymi śniadaniami.... to teraz kolacje mnie dobijają.... a jem to co zawsze i nie kombinuje.... A co do rad dietetyczki hmm ja się tylko tak ogólnie do niech stosuje... bo inaczej bym sobie nie poradziła z tym cukrem. A ta ciała ketonowe to przeważnie są tylko od tak gwałtownych skoków cukrów... choć mówią, że od zbyt małej ilości węglowodanów też.
Ja mam tylko nadzieje, że po porodzie ta cukrzyca pójdzie w zapomnienie... bo na dłuższą mete można zwariować!!

Tak z innej beczki idę dziś na wizytę do mojego gina:D A co za tym idzie pooglądam moją małą lalunie :D.


Natalka, ja wyregulować cukru nie umiem. Dietetyczka i diabetolog nakazali mi jeść ten cholerny chleb a po nim zauważyłam, że mam skoki. Tylko dziwne bo rano, bo po kolacji już nie mam takiego skoku hm.....
Jak odstawiłam chleb to od razu ketony się pojawiły. Teraz wróciłam do chleba to od dwóch dni ketonów nie mam ale po śniadaniu cukier skacze dzisiaj miałam 156 :/ no i dzisiaj po drugim śniadaniu też ponad normę bo 129 :/ Ja generalnie też już nie eksperymentuje i jadam cały czas to samo. A cukry szaleją. Chociaż wczoraj zjadłam sobie jajecznicę na maśle klarowanym, bo baaaaaaaaaaaaardzo mi się chciało (podobno można, więc skorzystałam z pozwolenia ;) )
Dzisiaj telefonicznie zameldowałam się u pani diabetolog, bo prosiła, żebym do niej zadzwoniła i zdała relacje jak tam cukry na insulinie. No i zwiększyła mi dawki insuliny z 7, na 8j a rano z 3j na 5j.
O jak fajnie, że na wizycie u gin możesz pooglądać maleństwo. JA już kiedyś wspominałam, że tam gdzie chodzę, to wizyty są osobne a USG osobno :/
ania33316
Kasiu_maj o ananasach pisalysmy juz dawno temu. Moga prowadzic do poronienia, nawe izzi pisala, ze u niej lekarze zabraniaja je jesc,ale o grapefruicie oierwsze slysze. Mi nawet dietetyczka pozwilila je jesc orzy cukrzycy jako jeden z trzech owocow.
Anitajas ja juz tez jestem zmeczona ta cukrzyca, jak nie jedzenie na czas, to mierzenie cukru, insulina lub gotowanie. Nawet nie mam kiedy sie przespac.

Nic nt grejpfrutów nie słyszałam a ananasa to mogę jeść tj. 1 plasterek nawet przy cukrzycy więc nie wiem. Tak jak pisze cichadoro, pewnie były jakieś przeciwskazania na początku ciąży
cichadoro
kasia podłogę to najpierw druciakiem musiałam potraktować, bo tyle gipsu na niej było, teraz już mam nadzieję pójdzie łatwiej.
a idąc za ciosem zaraz zmyję podłogę w pokoju, chociaż nie wiem po co bo zaraz będą docierać w salonie i pył będzie wszędzie.

co do ananasów to nawet na majóweczkach była o tym mowa, ale jakoś na początku, że mogą wywołać chyba poronienie. ale na tym etapie to wydaje mi się, że nic się nie stanie jak sobie zjesz ananasa raz na jakiś czas. o grejfrutach nic nie słyszałam.


skąd ty bierzesz na to siły? Podziwiam :)

Właśnie wróciłam z Amelką od lekarza. No niestety dostała antybiotyki, bo poszło na oskrzela tj. jak pani dr powiedziała nie ma tragedii a początki, że coś tam zaczyna się dziać więc antybiotyki, bo nie ma na co czekać, zwłaszcza, ze od tygodnia już dostawała syropki, które powinny pomóc.
Dżizassss w tej ciąży to ja ganiam tylko po lekarzach, co za ....

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w343r84udf5lrs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3honre8ze.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny to prawda co do tych grejpfrutów...kiedyś o tym pisałam, skopiowałam ten tekst :

Byłam w sobotę na tym szkoleniu z rana z dietetykiem i powiem Wam, że w sumie większość rzeczy to się wie, to o mówią, takie lanie wody itd. Jedną przydatną informacją jaką się dowiedziałam jest to że w ciąży nie powinno się jeść grejpfrutów jeśli bierze się jakieś leki, ja biorę duphaston i luteinę i dosyć dużo jadłam tych owoców, no i niestety odstawiam je. Owoce te mają w sobie jakiś składnik, który znacznie zmniejsza działanie leków, więc lepiej ich nie jeść.

Także jeśli bierze się jakieś leki to lepiej go nie jeść, on tak działa nie tylko na kobiety w ciąży ale na każde leki jakie się bierze.

Mój mąż dzisiaj rozłożył łóżeczko i przewijak :) tylko wyprać pościel i mogę przyjmować moje maleństwo na tym świecie :) tak się przytulnie w pokoju zrobiło że strasznie mi już tęskno do mojego szkraba :)
Mama mi okna umyła więc na święta spokój :D

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68052.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...