Skocz do zawartości
Forum

Majoweczki 2014


Gość izzi098

Rekomendowane odpowiedzi

Izzi ja na początku mogłam spać i spać, teraz już nie, budzę się tak jak dzisiaj 3-4 nad ranem, czytam książki albo siedze przy kompie do rana, tak jak dzisiaj jest 5 rano a ja nie spie od 1,5 h :/ choć zdarzają się dni że przesypiam całą noc...chyba mój organizm nie potrzebuje tyle snu. Oczywiście jak poczuję się senna w dzień to robię sobie drzemki, ale bardzo rzadko mam na to ochotę ;)
Zaczynają mi dokuczać coraz bardziej ciążowe dolegliwości związane z rosnącym brzuchem i bólami kręgosłupa lub pachwin...co prawda mam rogala i dużo mi pomaga ale w nocy zrzucam go z łóżka bo nie wygodnie, wiercę się, to za gorąco, to za zimno i koniec spania...i weź tu nadążyj za kobietą w ciąży :P

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68052.png

Odnośnik do komentarza

Ja już znowu w pracy, dziś za godzinę idę na wizytę do gina :)

Co do karmienia - ja rodzilam przez cesarkę, mleka nie miałam, ale tak jak pisała Agataluk trzeba dostawiać. Po 4 dniach pojawiła się siara i potem mleko. Aaaa i czytałam, że po porodzie wcale nie trzeba przez jakieś 2 doby dokarmiać dziecka butelką - maluszki maja ponoć w sobie jeszcze tyle od nas, że nie ma sensu podawać sztucznego pokarmu tylko właśnie dostawiać cyca, bo jak będą ciągnąć (a odruch ssania jest naturalny u ssaków przecież) to mleczko się pojawi. A no i jakość mleka też jest głównie uwarunkowana gatunkowo ;)

Izzi, ja też bym spała i spała, mam deficyt snu jeszcze z pierwszego trymestru i pewnie odrobię dopiero jak się dzidziuś urodzi ;)

Kasia, nic mi nie mów o bólu kręgosłupa... Mnie napiernicza równo, ale to u mnie wina siedzącego trybu życia, zaniedbań po pierwszej ciąży i 2 wypadków samochodowych. Ale powtarzam i apeluję ;) Dbajcie o kręgosłupy teraz, bo potem będzie serio bardziej bolało!!!

http://suwaczki.maluchy.pl/li-26026.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68097.png

Odnośnik do komentarza

Też mam dziś wizytę- za półtora godziny wychodzę z domu- prawdopodobnie USG połówkowe chyba, że uzna, że słabo widać to mnie gdzie indziej skieruje. Trochę się nastawiłam, że dziś poznam płeć - ponoć rozmowa z dzieckiem pomaga- poproszę je aby się ładnie wystawiło hehehe. Dam znać po powrocie- i mam nadzieję, że rozwija się nadal prawidłowo.

Od 23 grudnia mam nową pracę ale całe szczęście pracodawca bardzo prorodzinny i wyrozumiały :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b82c3h0lgfyq6.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

No i jestem [po wizycie - wszystko w porządku, usg nie robił, bo idę 21 na połówkowe, ale zbadał ginekologicznie, szyjka długa, ujście zamknięte :) Mówi, że wszystko ok, te wyniki też są ok w ciąży i mam się niczym nie martwić. Mówił tylko, że jeśli wciąż będą mnie trzymać zawroty głowy to żebym się umówiła jeszcze do internisty, ale generalnie są normalne w tym okresie. No i mam dalej uważać, ale to też sztandarowy tekst ;)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-26026.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68097.png

Odnośnik do komentarza

hej Majóweczki :)
też często jestem senna.. ale są też dni, że mam mnóstwo energii :D byłam u kardiologa z nfz'etu i wszystko załatwiłam bez kolejki - szał! mam tylko tachykardię i nie ma przeciwwskazań do porodu naturalnego co bardzo mnie cieszy :) połówkowe mam w przyszły wt nie mogę już się doczekać! mały kopie już mocno ale oczywiście dzisiaj prawie wcale.. chce chyba mamę o zawał doprowadzić ;p wczoraj mnie teściowa doprowadziła do szału bo zaczęła się śmiać, że czytam książki o ciąży i chcę, żeby mój mąż przeczytał 1 rozdział dla tatusiów.. myślałam, że mnie szlag trafi nasłuchałam się jak to ona 5 dzieci urodziła i nic nie musiała czytać.. grrr

Odnośnik do komentarza

Mnie na samo słowo teściowa nosi...
Mieszkamy pod jednym dachem ale od połowy listopada się nie odzywamy do siebie. Całe szczęście że mam swoją kuchnie i łazienke bo inaczej nie wiem co by było. Więc z tego względu że się nie odzywamy chociaż mi nie gada nic na temat ciąży mimo że to nie moja pierwsza ciąża, no i oczywiście swoje teorie na temat bycia męża przy porodzie, ach szkoda gadac mam nadzieje że ja taka teściową kiedyś nie będe...

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx3e3k2b7bgeta.png
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h5v4kvtu1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpf6fogdwx.png

Odnośnik do komentarza

ja ide jutro na wizyte co prawda ledwo co udalo nam sie zapisac na czwartek ale wcisniemy sie jutro w kolejke boje sie tylko ze nie bedzie mial dla nas duzo czasu tak jak ostatnio sprawdzil tylko plec nawet serduszka nie pokazal.. a tu polowkowe...
mimo wszystko idziemy bo mnie juz niesie chce wiedziec czy wszystko ok.
kademal- znam bardzo dobrze te kazania o dzieciach i ich wychowywaniu tesciowa mam codziennie ... boje sie co bedzie jak sie urodzi dziecko chyba mi na glowe wejdzie .. ona tez smieje sie ze czytam o pielegnacji niemowlat itp bo sama nigdy nikogo nie pytala nic nie czytala i wychowala dwojke dzieci..sranie w banie za przeproszeniem.

iga- daj znac jak po wizycie

http://suwaczki.maluchy.pl/li-67958.png
mój suwaczek

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny,

a mnie na dobre wzięło. Mam zapalenie dróg oddechowych i dostałam antybiotyk, co w UK jest raczej rzadkie. Kaszel mam niesamowity, a jutro miałam mieć wizytę w szpitalu, więc pewnie ją będę musiała przełożyć bo jak biorę leki to i tak badań nie zrobią.

Ja generalnie mam teraz więcej energii, pomijając tą chorobę, która z powodu kaszlu nie daje mi spać, ale mimo nieprzespanych nocy, nie jestem śpiąca.

Izzi - dlatego właśnie Izzi piszę o tym , bo ja nie wiem co te położne robią w szpitalu skoro zamiast doradzić młodym matkom, żeby przystawiały to wciskają butelkę. Twoja siostra mogła karmić, ale jak miało się mleko pojawić, skoro butlę jej podawali. :D

idę spać!! trzymajcie się!!

http://fajnamama.pl/suwaczki/y7maxrg.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/is8sqso.png

Odnośnik do komentarza

Będziemy mieli synka- waży 480 gram jest ułożony główką na dół- wszystkie parametry prawidłowe, serduszko i inne narządy też- to najważniejsze :)

Pytał się tylko czy czuję już ruchy- łożysko mam na ścianie przedniej i ponoć to mit, że wtedy się ruchy słabiej czuje bo specjalnie pytałam. Na następną wizytę mam zrobić morfologię, mocz i po raz kolejny obciążenie glukozą 75g tylko tym razem mam siedzieć 2 godziny grzecznie w poczekalni a nie wracać do domu...

Mąż bardzo zadowolony bo marzył o synu- teściowa aż piała z zachwytu przez telefon jak dzwonił jej powiedzieć ehehe nie będę gorsza od szwagierki :D
Ja osobiście też się cieszę bo to moje dziecko i kocham je kimkolwiek jest ):

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b82c3h0lgfyq6.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Po cesarce miałam od razu pokarm - tylko mały szok -myślałam, ze jak się dziecko urodzi to ono grzecznie leży a tu trzeba było praktycznie cały czas przystawiać aby rozkręcić laktację- ja sobie to inaczej wyobrażałam- że nakarmię potem 3-4 godziny spokoju i znowu karmienie hahha nie było łatwo po cesarce dobrze, że mąż był z nami 24h na dobę w szpitalu bo bym się załamała choć miałam kryzys w szpitalu jak ja to dziecko wykarmię jak ja sobie dam radę .

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b82c3h0lgfyq6.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Gratki, nie dużo tu u nas chłopaczków albo może raczej wstydliwi są i się późno ukazują ;) Najważniejsze, że wszystko dobrze. Ja czekam jeszcze 2 tyg do połówkowego - a byłaś z córą? Ja biorę moją Zochę ;)

Ja właśnie szykuję obiad na jutro do pracy, mąż gra z małą w chińczyka (jedno i drugie kantuje... ;)), generalnie troszkę ich unikam, bo jakoś bym sobie najchętniej dziś posiedziała sama z książką. Bobolina parę razy stuknęła, ale ogólnie coś cicha dzisiaj. Ona jedna mnie rozumie ;)

Pytałam dziś gina, czy mam suplementować jakieś żelazo, bo ja na mięso patrzeć nie mogę, ale powiedział, że wyniki są spoko i mam słuchać siebie - jak nie mam ochoty na mięcho to się nie zamęczać, a skoro zajadam warzywa i owoce to jest super. Także uff :D

http://suwaczki.maluchy.pl/li-26026.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68097.png

Odnośnik do komentarza

Nigdy nie brałam dzieci nawet na to nie wpadłam ale pokazałam im zdjęcie z USG po powrocie i starsza stwierdziła, że nic z tego nie rozumie.

Pytałam jeszcze lekarza jak to jest gdy kolejne dziecko jest ułożone posladkowo bo znajoma trzecie tak rodziła w szpitalu gdzie ja będę rodzić- jest tak, że gdy płód ma więcej niż 3500 g to robią cesarkę gdy jest mniejsze każą rodzić- wolę już teraz wiedzieć bo choć jest już głową w dół wiadomo tyle czasu że sto razy może się zmienić a nie chciałabym rodzić pośladkowo.. a najstarsza córka tak właśnie była ułożona ale pierwszego nigdy się tak nie rodzi./. bynajmniej u nas.

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b82c3h0lgfyq6.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Iga, gratuluje synka :D To ilu juz mamy tu tych naszych rodzynkow? Izzi, kompletujesz tabelke? ;)
Aaaa, co do zmeczenia. Nie poszlam dzis znow do pracy, nie wiem jak wyzyje z dwa tygodnie (wyplate mam co tydzien, ta za ten tydzien bedzie w przyszly piatek), ale bez kitu, moglabym lezec i nic nie robic caly dzien. Spie i jem na zmiane. Nie mam ani sily, ani ochoty na nic. No dobra, gdybym miala kase, to bym na zakupach codziennie byla chociaz ;) A tak... No jest masakra. Juz sie cieszylam, ze mdlosci przeszly, ze sennosc mnie ominela, a tu teraz sru :)
Dowidzialam sie tez, ze kilka kolezanek w Polsce jest w ciazy i naprawde zrobilo mi sie smutno, ze tu jestem. Ehhh, no nic, byle do lata, wtedy cieplo, czlowiek inaczej mysli, jest jakis taki bardziej pozytywny.

http://fajnamama.pl/suwaczki/kxqefby.png

Odnośnik do komentarza

ja niby mam więcej energii, ale rano się z łóżka zwlec nie mogę i chce mi się spać jak tylko się ciemno robi. w dzień jakoś daję radę.
a jeszcze muszę znaleźć materiał na sukienkę i nigdzie nie ma takiego co chcę, przez internet boję się zamawiać, bo się na tym nie znam i żeby po dostaniu przesyłki nie okazało się, że to zupełnie coś innego niż powinno być.

a jutro już wizyta nareszcie

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jj44j8203qdaz.png

https://www.suwaczki.com/tickers/9f7jvcqg68yf2fpx.png

cd9b6vgcw57kg1sz.png

Odnośnik do komentarza

Iga gratuluję synka :) ciekawa jestem ilu ich jeszcze do nas dołączy :))
Mój mały bryka niemiłosiernie z rana zwłaszcza jak zjem śniadanie :)) zresztą dzięki dekoderowi tętna widzę jak on się przesuwa do góry...jeszcze niedawno był na spojeniu łonowym (tam łapałam tętno) a teraz już prawie przy pępku serduszko bije :)) wiadomo mały sobie pływa jeszcze i zmienia pozycję ale zdecydowanie jest wyżej :)
Ja mam wizytę 13.01 i tez się już nie mogę doczekać jak przed każdą wizytą, choć połówkowe mam już za sobą, ale zawsze to radość zobaczyć maleństwo i sprawdzić czy wszystko OK :) Jutro idę na test obciążenia glukozą...mam nadzieję że będzie w normie...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68052.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki dziewczyny :) Jestem ciekawa jak to będzie mieć synka :D Ja na obciążenie pójdę w przyszłym tygodniu jak już mąż wróci z trasy.
Obawiam się, że nie będzie dobrze- mam glukometr i w 1 trymestrze na czczo miałam poniżej 100 a teraz jest zawsze ponad 100 nawet ponad 110.;.. pomimo iż nie obżeram się niezdrowym jedzeniem, unikam węglowodanów. Zobaczymy nie będę się dołować na zapas choć to trudne :/
Niecierpliwię się też bo od 2 miesięcy nikt się nie zgłosił na oglądanie mieszkania- może ten okres końca roku nie jest sprzyjający. Chciałabym już się przeprowadzać do nowego domu i wić gniazdko :D :D :D

Mój szkrabik też mocno i dużo się rusza- wczoraj cały dzień a jak leżałam widać było jak brzuch tańczy :):):)
Pozdrawiam :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b82c3h0lgfyq6.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Ania33316 ten detektor jest firmy Luckcome (produkują sprzęt medyczny ). Kiedyś w moich postach wspominałam już o tym urządzeniu i załączyłam link do strony z allegro gdzie zamówiłam detektor. Koszt jakieś 250 zł. Jak dla mnie bardzo przydatne urządzenie, tym bardziej że to moje pierwsze dziecko i pewnie jeszcze przyda się w przyszłości ;)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68052.png

Odnośnik do komentarza

Mala, ale Ci zazdroszcze pieska! Ja marze o kotku znow, mialam kiedys, moj eks kupil mi, a potem, gdy go zostawilam powiedzial, ze nie da mi kota. Wiec teraz czekam az sama zamieszkam i od razu biore koteczka <3<br />
Dziewczyny, nie wiem co sie dzieje, ale mam brzuch jak balon dzis. Nigdy takigo nie mialam, wywalilo mi dzisiaj i boli mnie, bo sie taki duzy zrobil. Moja siostra mi powiedziala, ze mi sie brzuch stawia. A kolezanka, ze dziecko zmienilo pozycje. I tak jak nie bylo widac nic a nic po mnie, to dzis wszyscy wokol zauwazyli, ze mi brzuch urosl. Nawet ciezko mi sie siedzialo, bo taki napiety caly dzien jest :/ Wzielam 1 tbl buscopanu, mam wziac jeszcze? Do lekarza nie pojde, bo dostane paracetamol, a poza tym, nie przyjmie mnie nikt o tej porze.

Ruchow nie czuje, pare dni temu mnie chyba postukal maly, ale to by bylo na tyle. NAciskam ten brzuch, leze, czekam i nic. Poczekam jeszcze troche, kiedys zacznie kopac chyba, nie? ;)

A tak z rzeczy niemilych jeszcze, to nie mam gazu w domu, a co za tym idzie, cieplej wody i ogrzewania. Wrocilam do domu, zmoknieta, marzac o goracym prysznicu i cieplym lozku... Agencja wynajmujaca mi pokoj wziela karte do gazu i pradu (tu jest prepaid) i oswiadczyli (nie mi, bo ja bym awanture zrobila), ze jutro rano ktos przyniesie to. A noc? Zimno jest, gdy grzeja grzejniki, a co dopiero bez nich... Po prostu brak mi slow i szukam teraz jak najszybciej pokoju, to nie pierwsze problemy z ta agencja. Baba nie chciala ze mna rozmawiac przez telefon, chyba po ostatnim razie, gdy zrobilam im jazde wlasnie o doladowanie. Musialam sie wyzalic...

http://fajnamama.pl/suwaczki/kxqefby.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...