Skocz do zawartości
Forum

Bliźniaki 2014 i 2015 :)


Rekomendowane odpowiedzi

Gosioolek cudowne księżniczki :-*. Też uważam, że zdjęć naszych pociech nigdy za wiele ;-).

Ja też czasami mam kryzys wolności, wtedy zaczynam gryźć ;-). Moi domownicy się budzą i zaczynają mi pomagać..ale oczywiście wszystko muszę pokazać, przypomnieć. Moja córka ostatnio powiedziała mi, że tak nas nauczylas tak masz.. Czemu jestem taka Zosia samosia..? Przepraszam Was, że tak się zale..ale jakoś mnie tak dopadło.. chyba mam gorszy dzień.

Odnośnik do komentarza

Monis... Zosia samosia - skąd ja to znam! Ale chyba coraz bardziej się przekonuje ze nie warto bo w imię czego? Mój Maz (dziękuje za niego codziennie!) garnie się aż do opieki nad dziewczynami, każe mi wychodzić jak tylko mogę, napastuje (;D - w dobrym znaczeniu) moje przyjaciółki żeby mnie gdzieś wyciągały. Na początku było mi cieżko bo miałam wyrzuty sumienia ze on coś robi a ja odpoczywam. Ale się chyba wyleczyłam - teraz się za każdym razem cieszę na ten czas...
Dziewczyny - polecam baaardzo za Karola- Tracy Hogg. Mam wrażenie ze odetchnęliśmy z ulga jak trochę wprowadziliśmy rytm dnia - dziewczyny spały ok 3-4 godziny w dzień, zdarzało się trochę dłużej ale rzadko, w nocy po każdym obudzeniu było 1,5h usypiania - od czasu wprowadzenia rytmu dnia (mniej więcej - nie musztruje dzieci;)) śpią w dzień 5-6 godzin, usypianie ich do snu nocnego nie powoduje już u mnie dreszczy, a w nocy Max pół h i śpią... No i dużo lepiej śpią w nocy;) zareklamowałam oj zareklamowałam ;)) ale dzięki niej mam czas dla siebie choć trochę! I zaczęłam się malować rano znow;))

Odnośnik do komentarza

Gosioolek tylko pozazdrościć męża. Ja jak już jestem przemeczona i gryze to też dostaję wychodne ;-).

Wczoraj miałam gorszy dzień..a dziś jakaś masakra :-(. Chyba przypałętalo się do mnie jakieś chorubsko :-(. Do tego jedna pierś mnie strasznie boli. Nie czuję żebym miała zastój..nie wiem czy może ja za bardzo przycisnelam. Jej jaka maruda ze mnie :'(.

Odnośnik do komentarza

Powiem wam dziewczyny szczerze, że ja również byłam przekonana, że w dzisiejszych czasach bliźniaki rodzą się tylko i wyłącznie w wyniku cięcia naturalnego... jednak nie zawsze i wszędzie się tak dzieje - chociażby słynna sprawa naszego bodajże sztangisty Bartłomieja Bonka i jego córeczek niestety z tragicznym jego zakończeniem, gdzie nawet jego znana osoba nie pomogła w odpowiedniej decyzji podjętej przez lekarzy :/

U nas na forum jedynie chyba Esemellka z własnych chęci urodziła swoich chłopców naturalnie ... reszta o ile się nie mylę poszła zgodnie pod nóż :)

Osobiście również bardzo się bałam, że trafię na jakiegoś oszołoma na porodówce z nastawieniem na siły naturalne ... pomimo wpisanej cc w karcie ciążowej nie dawało mnie to spokoju i obmyślałam plan ewakuacji - chyba bym zacisnęła nogi i pokracznym krokiem kaczuszki z bujaniem na boki jak pingwinek ... uciekała :)

Znam też przypadek, że dziewczynie w 40 tygodniu ciąży poród wywoływali z nastawieniem na naturalny ... za trzecim razem się dopiero udało - dzięki Bogu szczęśliwie i maleństwa bez komplikacji przyszły na świat :)

Trzeba byłoby się zapoznać z prawami pacjenta, czy możemy np.: żądać wykonania cięcia cesarskiego na własną odpowiedzialność znajdując się w podobnej sytuacji :/

Trzeba mieć nadzieje i zaufać, że jednak znajdujemy się w dobrych rękach i nasz prowadzący zawsze trzyma rękę na pulsie ... tak będzie z pewnością zdecydowanie łatwiej i spokojniej - czyli dziewczyny głowa wysoko do góry i brzuch do przodu ... będzie wszystko dobrze i tego się trzymajmy :)

Odnośnik do komentarza

Gratuluje Iwo!!! Piekna histooria z imieniem! Pozdrawiam Was wszystkie dziewczyny. Jak Was czytam to wspomnienia wracają;) Rok temu bylam juz wysoko w ciąży w szpitalu. Rozwiazalismy sie w 35 tc. Teraz juz myslimy o organizowaniu pierwszych urodzin dla naszych dzieci! Myslalam ze ta data nigdy nie przyjdzie a to juztuz tuz. Glowa do gory dziewczyny dacie rade! A to moje Skarby.

monthly_2015_10/blizniaki-2014-i-2015_37920.jpg

monthly_2015_10/blizniaki-2014-i-2015_37921.jpg

monthly_2015_10/blizniaki-2014-i-2015_37922.jpg

monthly_2015_10/blizniaki-2014-i-2015_37923.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/8p3orjjgxtbcrb8j.png

Odnośnik do komentarza

Lewel niestety zdjęcia się nie wczytały :-(.

M.C. jak czytam o Twoich księżniczkach to buzia śmieje mi się od ucha do ucha :-D. Ja już się boję co to będzie. Tym bardziej jak widzie, że mojego Łukaszka wszystko interesuje i ostatnio zanurkowal pod stół i zaczął bawić się kablem od lampki..chyba nadszedł czas zaopatrzyć się w zabezpieczenia przed dziećmi ;-).

Odnośnik do komentarza

Monis79 - u mnie zabezpieczenia przed dziećmi niestety nie zdają egzaminu, bo najwidoczniej producenci nie wzięli pod uwagę takich ananasów jak moje ... przykładowo: zatkałam gniazdka z ich zasięgu, to wzięły zwykłe domowe klucze i zabezpieczenie wyciągnęły ... zakleiłam narożniki od stołu, bo miały akurat na wysokości skroni i biegając zawsze w niego trafiły, to tak długo nam nimi stały dopóki dokładnie wszystkiego z zabezpieczenia nie urwały i nawet mocniejsza taśma nie pomogła ... a później robiły ściemę, że narożnik chciały przykleić :)

Odnośnik do komentarza

Gosioolek, piekne laleczki! I jakie oczy cudne :))
Iwo, gratulacje! Piekna historia i niech mala Ulenka chowa sie zdrowa i krzepka.
Raptus, ja bylam na tuch lekach. Clexane bralam do konca, czyli ostatni zastzyk dzien przed porodem i potem 14 dni po. Acard chyba do ok. 30-32 tyg.
Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza

M.C. o to teraz już mnie zamartwialas..patrząc co podoba się moim chłopakom to ciekawe, czy zabezpieczenia będą nam służyć do zabawy czy faktycznie do ochrony.

Raptus ja też bałam się cc. Bardzo dobrze wspominałam sn. Na szczęście strach ma wielkie oczy i wszystko skończyło się dobrze. Następnego dnia już biegałam między pietrami między jednym a drugim synusiem. Wiadomo bolało ale czego kobieta nie wytrzyma dla dobra swoich pociech. Aha i jeszcze jedno jak dają leki przeciwbólowe to brać nawet się nie zastanawiać..a jak trzeba to się upomnieć ;-). Taka dobra rada ;-).

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny,

Iwo- moje gratulacje i piękna waga córeczki :).

Dziewczyny, ja od samego początku miałam taką wewnętrzną potrzebę SN - takie po prostu uczucie: ból mnie nie przeraża, ja raczej z tych co nie musi mieć wszystko planowane no i mam zaufanie do mojej położnej a ona ma do lekarza - ale też wiem ze wszystko to bardzo indywidualna sprawa i każda mama powinna móc decydować za siebie oczywiście z uwzględnieniem przeciwskań. No ale okazało się ze w 34tc oba dzieciaczki mają położenie pośladkowe i nici z tego co chcę - trzeba słuchać lekarza i będzie cc
34tc+3 2k2o

Odnośnik do komentarza

Tak wiec dziewczyny co chcą mieć cc, wg badań ok45% ciąż bliźniaczych mają położenie główka główka a tylko przy takim ułożeniu (+żadnych innych "anomalii" III senestru) pozwala na SN - przynajmniej w szpitalu gdzie planuję poród. Wiec trzymam kciuki co by dzieciaczki ułożyły się tak aby każda z was miała poród o jakim marzy :)
34tc+3 2k2o

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...